Tylko 15% graczy kupuje DLC?

[Choinix 0]

Uważam, że DLC powinno kosztować grosze = nie więcej, niż powiedzmy 5 zł od dodatkowych kilku questów czy coś. DLC jest zdecydowanie za drogie. Już lepiej by było, gdyby kilkanaście [czasami potrzeba kilkadziesiąt] takich DLC poskładali w jeden porządny dodatek. Wtedy więcej osób by się na to decydowało.
Poza tym spora część ludzi wciąż preferuje tryb, w którym gdy coś kupi to to widzi = powiedzmy ma na półce itd.
Ja prędzej skonam, niż zapłacę za coś, co jest jedynie w formie zero-jedynkowej, bez żadnej materialnej rzeczy.
Odnośnie tak jeszcze tego - największy debilizm jaki widziałem z reklam na allegro : "U nas - wersja elektroniczna - pozwala Ci w przeciwieństwie do pudełkowej otrzymać grę już w kilka minut po zakończeniu aukcji" -> i teraz jedziemy : ile osób ma internet, który umożliwia pobranie ponad 10 GB [Dragon Age] w kilka minut? Po drugie jest to w takiej formie, że klient-debil pomyśli, że to plus. :P

[Arkads 0]

Ironia :) Sam jestem graczem PC, od konsol jako tako stronię, chyba że w gry sportowe.

[Bambusek 8]

Dnia 13.01.2010 o 14:55, Arkads napisał:

Ironia :) Sam jestem graczem PC, od konsol jako tako stronię, chyba że w gry sportowe.

Good to know ^^

Ankieta jak ankieta, bzdurna po prostu. No chyba, że badali ludzi w Zimbabwe, tam mogę uwierzyć, że 800 graczy to grupa reprezentacyjna ;)

[Blackhand 2]

Czy wyniki ankiety są zaskakujące? Dla mnie - nie. Niby dlaczego ludzie mieliby chcieć płacić za coś, co dawniej dawano za darmo (albo w charakterze bonusów udostępnionych przez twórców gry - patrz Bonus Packi do UT, albo w postaci modów stworzonych przez fanów danej gry)?

[Lordpilot 0]

Dnia 13.01.2010 o 15:13, Bambusek napisał:

> Ankieta jak ankieta, bzdurna po prostu. No chyba, że badali ludzi w Zimbabwe, tam mogę

Dnia 13.01.2010 o 15:13, Bambusek napisał:

uwierzyć, że 800 graczy to grupa reprezentacyjna ;)

800 ludków to jest grupa reprezentacyjna, zapewniam Cię - to jest moja "broszka", z zawodu jestem socjologiem, wprawdzie - "zawód wyuczony, nie wykonywany", ale co nieco ze studiów pamiętam, a i sporo takich badań w życiu robiłem ;-) Jedynie w śp. ZSRR brano do badań większe grupy (nawet 2500 ludzi), tyle że to kompletnie bez sensu - bo w żaden sposób nie zmniejsza tzw. błędu statystycznego.

Natomiast zdaje się że dobór grupy był cosik nie trafny. Jeśli jest tak jak piszesz (ani słowa o tym w newsie nie ma ?) że brano pod uwagę posiadaczy PS2 czy Wii, no to lol - po prostu. Tam zdaję się nie ma w ogole DLC, więc taka z tych graczy grupa reprezentatywna jak z koziej dupy trąba ;-) Tylko PS3, PC, X360 - wowczas takie badania maja sens. W tym wypadku - ktoś ewidentnie pokpił sprawę. To mniej więcej tak jakby wziąść graczy grających tylko na PS2 i ich pytać jak często korzystają ze sprzedaży elektronicznej na PC. Bezsens totalny.

Oczywiście - jeśli badania robiono w USA (niech nawet będzie, że rózne stany), to wyniki dotyczą tylko i wyłącznie USA i tamtejszych graczy. Nijak nie wolno/nie da się/nie można wyciągać z tego wniosków że w Europie/Azji/Afryce jest tak samo.

[Karfein 0]

Dla mnie DLC to po prostu cyfrówki, a cyfrówek nie lubię. Jeśli już DLC to w pudełku - czyli wieczne czekanie na wydawanie kolejnych gier w edycjach Game of the Year, Deluxe, etc.

[Bambusek 8]

Na GoLu było bodajże przy okazji newsa o tym, że wzięto samych konsolowców i to "jak leci", czyli nie patrzono na to, jaka platforma. To nie dziwne, że niemal 50% nie wie, co to DLC, prawda? :)

A to, że dotyczy tylko USA czy innego, ale nadal jednego, kraju to jasne: przecież to jakaś firma doradcza robiła :D

[Vojtas 0]

Dnia 13.01.2010 o 17:33, Lordpilot napisał:

Natomiast zdaje się że dobór grupy był cosik nie trafny. Jeśli jest tak jak piszesz (ani
słowa o tym w newsie nie ma ?) że brano pod uwagę posiadaczy PS2 czy Wii, no to lol -
po prostu. Tam zdaję się nie ma w ogole DLC, więc taka z tych graczy grupa reprezentatywna
jak z koziej dupy trąba ;-)

No i to jest bardzo powszechna praktyka - robi się "badania", a potem z miną Einsteina, obwieszcza je całemu światu i każe traktować jak Ewangelię. Woda na młyn dla wszelkich fanboyów i eXpertuff. Irytuje mnie tylko, że tzw. dziennikarze to powtarzają niczym dobrze wytresowane papugi.

[Ndejo 0]

Dodatek ma być dodatkiem, a nie "sposobem na wyciągnięcie kolejnych przysłowiowych kilku dolców" od gracza...

Może i się nie znam, bo nigdy mnie nie kręciło kupowanie czegoś czego nie mogę dotknąć, ani powąchać (a pudełko świeżej gry, czy dodatków w postaci książek w edycjach kolekcjonerskich, pachnie niewyobrażalnie pięknie ;D), ale kupowanie DLC to tak jak kupowanie kota w worku, którego ciężko zwrócić.. bo jak zwracać coś co jest "niby wirtualne". Nie wiem jakie prawa zwrotów i gwarancji obowiązują dla DLC, ale naprawde wolę mieć do czynienia z czymś namacalnym i czymś co można postawić na swoją pułkę :P

Btw.. większość DLC to zdzieracze pieniędzy.. takie coś na styl MS jak wypuszczanie kolejnych mało dopracowanych windowsów co 3 lata.. Czasami lepiej poczekać i kupić całość (all dodatki) za taniej.

Pozdrawiam ;]