Civilization V - Temat ogólny

[Sandro 0]

Dnia 18.06.2013 o 19:54, jarekao napisał:

A te DLC to wnoszą coś ciekawego czy tylko nowe nację? Myślę że podstawka + 2 dodatki
które kupię w przyszłości powinny starczyć.

Gołe dodatki to IMO must-have, szczególnie kiedy można je dostać na Steamie podczas przeróżnych promocji. Samo G&K bardzo urozmaica rozgrywkę, a w drodze jest jeszcze przecież BNW z kilkoma rozwiązaniami, na któe bardzo czekam.

Jeżeli chodzi o pomniejsze DLC to dodają one przede wszystkim nowe cywilizacje, jakby nie patrzeć - rdzeń gry :) Scenariusze też ponoć jakieś są, ale szczerze mówiąc mam już na liczniku ponad 100h z Civ5 i jeszcze ani razu nie rozegrałem żadnego scenariusza czy kampanii. Same DLC są drogie jeżeli kupuje się je osobno, ale upgrade zwykłęj wersji gry do wersji Gold jest już bardzo opłacalny.

[Heartbreaker 0]

Scenariusze są do każdego z pomniejszych DLC, ale w niektórych przypadkach są one słabe (jak Polinezja. Praktycznie rozwijasz kulturę i ew. niszczysz wroga. Ttak czy siak, to bezproblemowa wygrana).

Pomniejsze DLC są ważne, jeśli ktoś planuje mieć calaka w Civilization V. U mnie 140 godzin przegranych, calak zaliczony (tj. przed wrzuceniem osiągnięć z nowego dodatku, które mnie trochę cofnęły w progresie) i czekam na lepszą promocję nowego dodatku na SSS.

[jarekao 0]

Ok 20 włączyłem sobie "na chwilę" sprawdzić przykładową grę i wsiąkłem na 4h. Macie rację poczekam na promocję na upgrade do wersji Gold. Tylko teraz nie ma co liczyć bo z tego co pamiętam to przez kilka ostatnich tygodni Civ5 była w promocji we wszystkich cyfrowych sklepach.

[gmx 0]

Dnia 19.06.2013 o 00:15, jarekao napisał:

Ok 20 włączyłem sobie "na chwilę" sprawdzić przykładową grę i wsiąkłem na 4h. Macie rację
poczekam na promocję na upgrade do wersji Gold. Tylko teraz nie ma co liczyć bo z tego
co pamiętam to przez kilka ostatnich tygodni Civ5 była w promocji we wszystkich cyfrowych
sklepach.

spokojnie, nie zdziwił bym się gdyby na kilka dni przed premierą dodatku lub w jej dniu, pojawiły się kolejne obniżki

ja właśnie dlatego odstawiłem, pojawi się dodatek zacznę znowu... się nie wysypiać ;]

[Heartbreaker 0]

Najnowszy dodatek już się pojawił. Z tej okazji był darmowy weekend z grą, a dodatek miał 10% obniżki. Na Steam Sumer Sale będzie lepiej (zapewne 25/33%).

[Luzac 2]

Wrong. BNW wychodzi dopiero 12 lipca. Te 10% to obniżka za preorder.

[Abi_Dalzim 0]

Kiedy zaczyna się ta Letnia Wyprzedaż?

[gmx 0]

Dnia 19.06.2013 o 08:39, Abi_Dalzim napisał:

Kiedy zaczyna się ta Letnia Wyprzedaż?

To wie tylko Gabe, można tylko wróżyć po doświadczeniach z ostatnich lat - czwartek za tydzień lub za dwa, jutro jest chyba trochę za wcześnie.

@heartbreaker - pożycz mi tego wehikułu czasu :P

[jarekao 0]

Nie wytrzymałem i kupiłem dodatek "Bogowie i Królowie".Faktycznie wprowadza trochę zmian w rozgrywce.
Zastanawia mnie na jakim poziomie trudności gra się najlepiej. Grałem na 4 i jak na osobę która pierwszy raz grała w Civ5 wydaje mi się że było za łatwo ( już w drugiej grze wygrałem przez podbój). Teraz po kupnie dodatku włączyłem 5 poziom (Król chyba) i grało się dużo ciężej. Po kilku turach spotkałem przeciwnika który zaproponował mi założenie ambasady (a przecież trzeba mieć odpowiednio rozwiniętą technologię, nie wiem jak mu się udało to tak szybko). Po kilku kolejnych turach większość przeciwników weszła w nową epokę. A najdziwniejsze jest to że gracze byli bardzo agresywni. Szybko wyeliminowali Rzym a potem toczyli ze mną wojny. I teraz nie wiem co konkretnie zmieniają te poziomy trudności?

[Luzac 2]

Na wyższych poziomach trudności komputer ma wszystkiego po prostu więcej, złota, kultury, wiary itd.

[jarekao 0]

Dnia 22.06.2013 o 19:43, luzac napisał:

Na wyższych poziomach trudności komputer ma wszystkiego po prostu więcej, złota, kultury,
wiary itd.

Ale ciężko mi uwierzyć na tak wielki przeskok poziomu 4 na 5. Chyba też mają odkryte podstawowe wynalazki. Z drugiej strony pierwsza wojna i komp rzucił na mnie naprawdę wielką armię. Kiedy on to wszystko wyprodukował to nie wiem.

Jeszcze mam jedno pytanie odnośnie zadowolenia. Jest jakaś różnica jak się ma np 10 a 50 zadowolenia. Przeczytałem gdzieś, że zadowolenie jest bardzo ważne i w poprzednich grach w każdym mieście budowałem budynki je dające. Dodatkowo dzięki wymianom handlowym zadowolenie urosło do dużych rozmiarów. Wiem że jest taki ustrój gdzie nadwyżka zadowolenia idzie na kulturę chyba, nie wiem czy nie trzymać zadowolenia na +5 czy inwestować w nie jak najwięcej.

[Abi_Dalzim 0]

Dnia 22.06.2013 o 19:53, jarekao napisał:

Jest jakaś różnica jak się ma np 10 a 50 zadowolenia.

Im więcej zadowolenia, tym szybciej następują Złote Ery. Złote Ery dają potężnego kopa do złota, kultury i nauki na turę.

[jarekao 0]

W 2 ostatnich grach zostałem zmieciony przez przeciwników. To wygląda tak jakby budowali oni od razu wojsko i nie wiadomo skąd mieli wielkiego generała (żeby nie było grałem na poziomach 4 i 5). Najpierw Niemcy a potem Attyla ze swoją ogromną armią. Spodziewałem się ataku Hunów, więc rozstawiłem łuczników na wzgórzach a w dolinie stali wojownicy. Przeciwnik rozbił ich bez problemu. Szkoda bo miałem ciekawe miejsce na rozwój i przeciwnicy byli dość daleko. Teren wokół Moskwy też był już ładnie ulepszony.
Chyba będę musiał zmienić strategię i zacząć budować mury na początku.

[Heartbreaker 0]

Jak Abi_Dalzim poisał, to zależy od Złotej Ery. Im szybciej wbijesz wskaźnik zadowolenia, tym szybciej dostaniesz ZE. Potem tylko utrzymywać wskaźnik zadowolenia i można dość długo lecieć na tym.

Ja raz miałem siedem Złotych Er raz za razem. Dzięki temu i dwóch generałów wpadło i trochę artystów (ich warto używać do przyspieszania drzewka rozwoju, albo do skończeniia cudu).

[tomoliop 0]

Dnia 24.06.2013 o 20:51, Heartbreaker napisał:

Jak Abi_Dalzim poisał, to zależy od Złotej Ery. Im szybciej wbijesz wskaźnik zadowolenia,
tym szybciej dostaniesz ZE. Potem tylko utrzymywać wskaźnik zadowolenia i można dość
długo lecieć na tym.

Ja raz miałem siedem Złotych Er raz za razem. Dzięki temu i dwóch generałów wpadło i
trochę artystów (ich warto używać do przyspieszania drzewka rozwoju, albo do skończeniia
cudu).

Artystów do skończenia cudu? Nie ma tak dobrze... chodzi chyba o inżynierów.

[jarekao 0]

Zadam jeszcze 2 pytania i nie będę Was już męczył.

1) Lepiej samemu zarządzać robotnikami czy ich zautomatyzować? (pozwolić im w opcjach niszczyć aktualne ulepszenia czy nie). Jeżeli samemu to rozumiem, że na łące budujemy farmę, na wzgórzu kopalnie, a w lesie tartak? Czy lepiej w lesie dać farmę?

2) Mam też pytanie odnośnie religii. Powiedzmy że założyłem religię, która dodaję bonus do obrony miast. Religię tą wyznaje też mój sąsiad i teraz pytanie: jak wypowiem mu wojnę i będę zdobywał jego miasto to czy on z racji tego że wyznaję tą religię też otrzyma ten bonus do obrony miast? Czy tylko założyciel ma profity czy wyznawca też? Jeżeli nie założę żadnej religii to będę miał możliwość wyboru z tych co założyli przeciwnicy? I czy będę miał jakieś bonusy z tego?

[Vojtas 0]

Dnia 25.06.2013 o 21:35, jarekao napisał:

1) Lepiej samemu zarządzać robotnikami czy ich zautomatyzować? (pozwolić im w opcjach
niszczyć aktualne ulepszenia czy nie).

Ja obsługuję wszystko manualnie, ale jeśli nie masz dużo czasu na rozgrywkę, to lepiej ustawić automat bez niszczenia.

Dnia 25.06.2013 o 21:35, jarekao napisał:

Jeżeli samemu to rozumiem, że na łące budujemy
farmę, na wzgórzu kopalnie, a w lesie tartak? Czy lepiej w lesie dać farmę?

1. W lesie farmy nie wybudujesz - aby powstała, trzeba wykarczować drzewa.

2. Ja w lesie stawiam zazwyczaj tartak, ale część lasów również ścinam, szczególnie na początku gry, bo przyspiesza budowę budynków.

[Sad_Statue 0]

Dnia 25.06.2013 o 21:35, jarekao napisał:

1) Lepiej samemu zarządzać robotnikami czy ich zautomatyzować? (pozwolić im w opcjach
niszczyć aktualne ulepszenia czy nie). Jeżeli samemu to rozumiem, że na łące budujemy
farmę, na wzgórzu kopalnie, a w lesie tartak? Czy lepiej w lesie dać farmę?

Ja robię tak - na początku sam, a gdy już stanie się to bardzo uciążliwe i długotrwałe, część robotników automatyzujemy. Ale czasem te "na początku" znaczy 3/4 gry ;) Polecam też, jeśli nie grasz specjalnie ekspansywnie i już wszystko wybudowałeś, w późniejszym momencie ograniczyć ilość robotników do minimum. Oszczędność złota. Biorąc pod uwagę niektóre bonusy do ich szybkości pracy jakie zwykle się zdobywa, w przypadku małego imperium garstka powinna wystarczyć. Aha i jak automatyzujesz ich pracę, wyłącz koniecznie automatyczne budowanie dróg i zamienianie ulepszeń - gdy dasz robotnikom zbyt dużo wolność, potrafią szalone rzeczy robić.

Co do ulepszeń, to bardzo często proponowane są dobre, jednak nie zawsze. Wszystko zależy od sytuacji. Warto darzyć do specjalizacji miast. Jeśli ma być skupione na produkcji - wiadomo, że kopalnie i tartaki to number one. A w innej sytuacji, gdy np. masz pola dżungli czy tam lasu i jednocześnie z jakiegoś powodów masz za to bonusy (bonus nacji/budynek/cud/religia/ustrój/whatever) to w pewnych konkretnych sytuacjach nie warto ich karczować itd.

Dnia 25.06.2013 o 21:35, jarekao napisał:

założę żadnej religii to będę miał możliwość wyboru z tych co założyli przeciwnicy? I czy będę miał jakieś bonusy z tego? I czy będę miał jakieś bonusy z tego?

Nie no, tylko Ty dostajesz te bonusy, jeśli założyłeś religię i ją szerzysz gdzie indziej. Są specjalne bonusy np. + ileś tam kultury za każdego wyznawcę Twojej religii w obcym mieście. Gdyby było inaczej, szerzenie religii poza granicami byłoby pozbawione sensu. Jeśli nie założysz żadnej religii, to nie dostajesz żadnych bonusów i nie możesz wybrać - być może któryś z przeciwników rozszerzy swoją na Twoje tereny, Ty jednak masz z tego zero. On za to czerpie z tego przeróżne zyski. Nie jestem tego wszystkiego co powyżej pewien na 10000%, bo w dodatek jeszcze tak długo nie grałem, ale chyba niczego nie przekręciłem ;)

Dnia 25.06.2013 o 21:35, jarekao napisał:

przeciwnicy byli dość daleko. Teren wokół Moskwy też był już ładnie ulepszony.
Chyba będę musiał zmienić strategię i zacząć budować mury na początku.

Początkowo też miałem problem z budowanie wojska i wojnami. Również zawsze się dziwiłem, kiedy ten przeciwnik zdarzył taką wielką armię stworzyć... Prawda jest taka, że w rzeczywistości ja się do wojny nigdy tak dobrze nie szykowałem. Wolałem rozwijać naukę/kulturę, a wojsko zostawiałem na później albo gdzieś tam co kilkaset lat budowałem jednostkę. Po prostu jeśli grasz z dużą ilością przeciwników, na mapie jest ciasno, musisz być agresywny i mieć ogromną armię. Z czasem ogarniesz jak to wszystko osiągnąć. Ale najpierw proponuję poćwiczyć z mniejszą ilością przeciwników i/lub agresywnymi barbarzyńcami. Tylko nie staraj się rozwijać niesamowicie, a bardziej szukaj przeciwnika i bitki, wybierz jakąś wojowniczą cywilizację. Załapiesz trochę wojennego rzemiosła ;)

[Kajdi 0]

Jak zakładasz religię, to wybierasz dwa dogmaty - "founder''s belief" i "followers'' belief". Bonusy z tego pierwszego są dla ciebie, a z drugiego dla wszystkich miast, które wyznają daną religię. Jeśli sam nie założysz religii, to możesz otrzymać bonusy za followers'' belief z religii innych państw, jeśli zaczną być wyznawane w twoich miastach - religie stopniowo rozprzestrzeniają swoje wpływy (ale wtedy nie wybierasz tego bonusu - będzie taki, jaki wybrał założyciel religii).

[jarekao 0]

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Cywilizacja to dość skomplikowana gra gdzie zwycięstwo zależy od miliona czynników i strategii, ale tym bardziej jest większa satysfakcja jak sie wygra.