Zaloguj się, aby obserwować  
Filip29

Assassins Creed: Brotherhood

2032 postów w tym temacie

Dnia 26.03.2011 o 20:12, Mercuror napisał:

No jak nużące? Masz trzy zupełnie różne dzielnice, w samym mieście jest więcej charakterystycznych
punktów, przez co oglądanie go z Zamku Świętego Anioła czy też wieży w kryjówce Asasynów
jest dużo przyjemniejsze, od razu widać gdzie co jest. Muzyka miażdży, szczególnie ta
w dzielnicy Kampania.

Jak dla mnie, to AC2 jest o niebo lepsze od Brotherhooda. W AC: B klimat jest...jakiś taki nijaki, za to w dwójeczce był on świetny, a same lokacje, jak pisał kolega wyżej, były bardziej zróżnicowane.

Dnia 26.03.2011 o 20:12, Mercuror napisał:

Jeśli chodzi o misje to oprócz wątku głównego masz cały szereg zadań pobocznych - misje
dla kurtyzan, misje dla złodziei, standardowe zlecenia zabójstw, no i polowanie na agentów
Cesare.

Polowanie na agentów

Spoiler

, którzy są postaciami z multi

akurat jest ciekawym rozwiązaniem, tu się zgadzam. A wyzwania - są niby zróżnicowane, ale są bardzo nudne. No bo co ciekawego może być w wynajęciu jakiejś frakcji n razy, czy skoczeniu z belki na belkę m razy?

Dnia 26.03.2011 o 20:12, Mercuror napisał:

Ogólnie gra bije na głowę AC 2 dokładnie tak samo, jak wcześniej AC 2 biło na głowę AC

AC2 biło na głowę AC, zgadzam się. Ale AC:B jest IMO gorsze od dwójki, o czym pisałem wyżej.
Chociaż bardzo fajnie gra się w multi, ale kampania SP jest po prostu nudna i męcząca.
Co ciekawe - DLC z da Vincim dostarczył mi więcej zabawy, niż cała kampania SP ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2011 o 21:08, Siriondel napisał:

Normalnie. Co z tego, że są trzy dzielnice i wyglądają inaczej, miasto jest jedno i we
wszystkich dystryktach czujesz się tak samo. Poza tym - Rzym jest brzydki. Wykonanie
miasta w porównaniu do Wenecji wypada bardzo biednie.

Ta, szczególnie "tragicznie" wyszło im oddanie charakterystycznych miejsc, klimatu ruin pod miastem, czy też budynków w samym mieście.

Dnia 26.03.2011 o 21:08, Siriondel napisał:

Łojessus, a co to za potwór? Gdzie to jest?

Taki tam widoczny z każdego punktu na mapie zamek z wielką, czerwoną wstęgą/flagą powiewającą na jego szczycie, który odwiedza się kilka razy w ciągu gry. Chyba, że się nie grało.

Dnia 26.03.2011 o 21:08, Siriondel napisał:

I to jest właśnie największa bolączka ACB. Twórcy troszeczkę przegięli z opcjonalnymi
zadaniami. Zdecydowanie za dużo, czasem w końcu nie wiadomo za co się zabrać. Ponadto
- zadań dużo, ale jakichś fajnych czy unikalnych - mało.

A, spoko, ty po prostu jesteś trollem :D Wszystko jasne teraz. Dali dużo dodatkowego, całkowicie opcjonalnego stuffu - źleee, przegięli, zbędne rzeczy! Nie dali - no jaka ta gra jest nudna, zupełnie nic poza głównym wątkiem robić nie można.

Dnia 26.03.2011 o 21:08, Siriondel napisał:

mój asasyn idealny ;) Odbudowa Rzymu, wieże, Bractwo... fajne dodatki, ale zbędne.

Jak sam zauważyłeś - dodatki. Jeśli obecność dodatków ci przeszkadza - nie korzystaj z nich. Nikt nie każe zniszczyć więcej niż jednej wieży, nikt nie każe używać Bractwa w czasie gry, nikt nie przymusza też nikogo do kupowania budynków czy odnawiania sklepów. O co chodzi w takim razie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2011 o 12:26, Sandro napisał:

W którym momencie gry zdobywa się doświadczenie polegające na zabezpieczeniu Jabłka?
Ukończyłem główny wątek, a osiągnięcie nadal jest do odblokowania.

Dobra, już wiem. Trzeba obejrzeć niekończącą się listę płac do końca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, gram w ACB jestem w szóstej sekwencji i jakoś nadal mnie nie wciągnęło :(.
Denerwuje mnie że dużo zadań głównego wątku sprowadza się na początku do tego aby za kimś podążać albo kogoś śledzić.
Zobaczymy jak będzie dalej. Ale drużyna assassynów, maszyny Leonarda i seria zabójstw są w dechę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2011 o 11:46, kaczek93 napisał:

Kurcze, gram w ACB jestem w szóstej sekwencji i jakoś nadal mnie nie wciągnęło :(.
Denerwuje mnie że dużo zadań głównego wątku sprowadza się na początku do tego aby za
kimś podążać albo kogoś śledzić.
Zobaczymy jak będzie dalej. Ale drużyna assassynów, maszyny Leonarda i seria zabójstw
są w dechę :D

Heh, też jestem w 6 sekwencji...i włączam grę właściwie tylko dla multi na razie. Mam nawet teorię dlaczego tak jest-za dobrze jeszcze pamiętam AC2, i za każdym razem gdy w AC:B pojawia się coś nowego, myślę sobie "Kurcze, mogli przecież wstawić to już w AC 2". Na razie oceniałbym AC:B niżej niż AC 2, ale -multi jest w dechę, nawet z tymi wszystkimi błędami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2011 o 00:24, Mercuror napisał:

Ta, szczególnie "tragicznie" wyszło im oddanie charakterystycznych miejsc, klimatu ruin
pod miastem, czy też budynków w samym mieście.

Łał, odkryłeś Amerykę na nowo, Kolumbie! Tylko że Wenecji dotyczą te same punkty. I wciąż uważam że jako miejscówka ma dużo więcej klimatu niż ten ponury Rzym. I wygląda lepiej, kolory nadają charakteru. Mapa w ACB jest zwykła.

Dnia 27.03.2011 o 00:24, Mercuror napisał:

Taki tam widoczny z każdego punktu na mapie zamek z wielką, czerwoną wstęgą/flagą powiewającą
na jego szczycie, który odwiedza się kilka razy w ciągu gry. Chyba, że się nie grało.

Grało się, tylko w mojej polskiej wersji jest to Castel Sant''Angelo. Jak widać każdą drobnostkę można zepsuć, jeśli się bardzo chce.

Dnia 27.03.2011 o 00:24, Mercuror napisał:

A, spoko, ty po prostu jesteś trollem :D Wszystko jasne teraz. Dali dużo dodatkowego,
całkowicie opcjonalnego stuffu - źleee, przegięli, zbędne rzeczy! Nie dali - no jaka
ta gra jest nudna, zupełnie nic poza głównym wątkiem robić nie można.

Zasmuca mnie szybkość, z jaką ignoranci wylatują do używania słów których znaczenia nie rozumieją. Poćwicz troszkę. Ale to nie mój problem, natomiast co do tematu - widzisz, podałem Ci argument, a o to Twoja odpowiedź na poziomie - "jesteś trollem". Więc wyjaśnię Ci jeszcze raz, by Twój rozumek to ogarnął - przeładowanie gry opcjonalnymi zadaniami, wcale nie jakimiś wypaśnymi do tego (są okej, ale to tyle) wprowadza chaos. Dezorganizuje porządek gry, a fajnie jest jeśli jakiś jest zachowany. Dezorientuje. Oś zawartości, wokół której całość się kręci przesuwa się IMO nie w tę stronę co powinna.
Być może Ty łykasz wszystko co dają - dla zasady, bo dają i dużo to trzeba się zamknąć i cieszyć. To nie moje podejście.
EOT. Widzę, że jedyna dyskusja jaką mógłbym z Tobą prowadzić to poziom wymieniania się inwektywami w stylu "jesteś trollem".
Out.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi masa zadań pobocznych bardzo odpowiada. Po ukończeniu wątku głównego nadał czuję pewien niedosyt. Owe questy sprawdzają się świetnie jako "deser po daniu głównym". Z drugiej jednak strony, gdzieś tak w połowie gry, kiedy wszystko się odblokowało, spojrzałem na mapę i wstrzymałem na chwilę wdech. Wyglądała ona tak jak gdyby ktoś sypnął na nią garścią drobnych kamyczków. Sama mapa praktycznie utonęła pod nadmiarem ikonek, co na jakiś czas skutecznie zniechęciło mnie do wykonywania questów nie związanych z linią fabularną. Najzwyczajniej na świecie nie wiedziałem za co się zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/ciach/
Osobiście myślę że ACB powstał właśnie głównie dla multi i mógł być swego rodzaju takim testem przed następną częścią w której przecież na pewno multi się pojawi a więc chcieli przetestować jak to się przyjmie. A kampanie dokleili bo nie wypuściliby samego multi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2011 o 17:14, lukaszqwerty napisał:

Witam właśnie ukończyłem AC:BH i mam pytanie.
czy te drzwi można otwożyć?

Nie można, ale już raz tam (prawdopodobnie) byłeś i powinieneś wiedzieć co się za nimi kryje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za szybko znikające napisy <3 skończyłem dlc porwanie da vinci i na koniec jakiś głos spoza animusa coś mówił, szkoda tylko, że nie zdążyłem przeczytać (napisy zniknęły w mgnieniu oka). Może mi ktoś powiedzieć co ten ktoś powiedział (tak wiem błahostka, ale chcę wiedzieć)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2011 o 19:03, KamyK_84 napisał:

Za szybko znikające napisy <3 skończyłem dlc porwanie da vinci i na koniec jakiś głos
spoza animusa coś mówił, szkoda tylko, że nie zdążyłem przeczytać (napisy zniknęły w
mgnieniu oka). Może mi ktoś powiedzieć co ten ktoś powiedział (tak wiem błahostka, ale
chcę wiedzieć)?

Spoiler


Ludzie, którzy znaleźli Desmonda pod koniec głównego wątku w AC: BH zaczęli komentować to co Ezio z Leo właśnie zobaczyli. Potem okazało się, że Desmond zapadł w śpiączkę, ale William (jeden z tych ludzi) stwierdził, że Des "wcześniej zawsze z niej wychodził".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :)
Tak się zastanawiam co by było gdybym

Spoiler

przeszedł to DLC przed zakończeniem wątku głównego

. Zapewne zmieniony byłby tekst i to kto to mówi, co tam, sprawdzi się przy drugim przejściu gry .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2011 o 21:26, KamyK_84 napisał:

Dzięki :)
Tak się zastanawiam co by było gdybym

Spoiler

przeszedł to DLC przed zakończeniem wątku głównego

.
Zapewne zmieniony byłby tekst i to kto to mówi, co tam, sprawdzi się przy drugim przejściu
gry .


Spoiler

Wtedy nie ma żadnych głosów w XXI wieku, ale za to otrzymujemy maila od tego Williama z prośbą o informacje z tego wspomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2011 o 21:48, Mercuror napisał:

Spoiler

Wtedy nie ma żadnych głosów w XXI wieku, ale za to otrzymujemy maila od tego Williama
z prośbą o informacje z tego wspomnienia.



Spoiler

A to znaczy, że Desmonda na końcu gry wzięli Asasyni do swojej kryjówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Nie rozumiem, skąd wiecie, że Lucy zdradziła? Przeszedłem główny wątek i pierwszy moment, w którym pomyślałem, że coś jest nie tak to sam koniec kiedy Desmond przebija ją ostrzem. Domyślam się, że regularne czytanie emaili jest tu kluczowe? W ciągu całej gry wyszedłem z Animusa tylko raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2011 o 22:04, Sandro napisał:

Spoiler

Nie rozumiem, skąd wiecie, że Lucy zdradziła? Przeszedłem główny wątek i pierwszy
moment, w którym pomyślałem, że coś jest nie tak to sam koniec kiedy Desmond przebija
ją ostrzem. Domyślam się, że regularne czytanie emaili jest tu kluczowe? W ciągu całej
gry wyszedłem z Animusa tylko raz.



Spoiler

Lucy tajemniczo znika w trakcie gry, a wcześniej Rebecca opisuje, że widziała w mieście tajemniczy van. Wynika z tego, że Abstergo wiedziało, że Asasyni są w mieście, ale mimo tego nie podjęli ataku - zapewne ze względu na to, że ta grupa Asów jest kontrolowana przez ich agenta - Lucy. Poza tym dziwnym trafem zaczęły ginąć grupy Asasynów świecie, dokładnie te same, o których wcześniej William pisał Shaunowi na maila.

Poza tym teoria z Lucy-Templariuszką jest całkiem prawdopodobna. Przepowiednie rasy Minerwy jasno stwierdzają, że tylko Desmond może powstrzymać kataklizm. Abstergo bardzo na tym zależy, bo inaczej długo swojego nowego świata mieć nie będą. Jak zmusić Asasyna do pomocy Templariuszom? No raczej nie prosząc go o to. Robimy więc porwanie, grozimy śmiercią, a potem cudownie okazuje się, że wśród samych wrogów jest jeden sojusznik. Ów sojusznik, Lucy, w zaplanowanej przez Abstergo akcji "ratuje" życie Desmondowi, czym zaskarbia sobie jego sympatię i wiarę w szczerość jej zamiarów. Lucy oczywiście cały czas gra dobrą Asasynkę - martwi się na wieść o śmierci innych Asasynów itd. itp. Problem w tym, że nie potrafiła zamaskować swojego zafascynowania badaniami nad Obiektem 15 - jakże się rozpływała gdy opowiadała jak to obecność płodu wpływała na działanie Animusa. Poza tym zauważ jak traktuje Desmonda - niby robi z siebie jego przyjaciółkę, ale gdy w AC II skarży się jej na halucynacje - bardzo poważną sprawę, w końcu od tego odbiło Obiektowi 16 - ta go zbywa pytaniem "Czy halucynacje nie trwają dłużej niż 30 sekund?" - zero empatii, nic.

A więc jak dla mnie Lucy jest agentką Abstergo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2011 o 22:14, Mercuror napisał:

Spoiler

Lucy tajemniczo znika w trakcie gry, a wcześniej Rebecca opisuje, że widziała w mieście
tajemniczy van. Wynika z tego, że Abstergo wiedziało, że Asasyni są w mieście, ale mimo
tego nie podjęli ataku - zapewne ze względu na to, że ta grupa Asów jest kontrolowana
przez ich agenta - Lucy. Poza tym dziwnym trafem zaczęły ginąć grupy Asasynów świecie,
dokładnie te same, o których wcześniej William pisał Shaunowi na maila.


No tak, to już wiem, ale nadal nie rozumiem w którym momencie gry to wszystko miało miejsce. Po wyjściu z Animusa i rozmowach z naszą grupą? Jak już wspominałem, w ciągu całej gry wyszedłem z Animusa tylko raz i to też tylko na parę minut, żeby zrobić 2 achievementy. Najwyraźniej popełniłem błąd, bo ominęła mnie ważna część fabuły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować