Rozpoczynamy tydzień z grą Disciples III: Odrodzenie

[RobeN 1]

Dnia 22.06.2010 o 07:06, S1G napisał:

Miałbym zaczynać grę od którejś z gorszych ras? niedoczekanie. Zwłaszcza że to strategia
a nie crpg i fabuła nie jest aż tak ważna.

W III części twórcy wpletli strategię w bardzo fajną historię.
Ja pomimo, że nie lubię Potępionych z przyjemnością poświęciłem im trochę czasu.

[Curtiss 0]

Ech. Musze się z tobą pokłócić. Ale zacznę od zgodzenia się z kilkoma faktami:
- owszem, ograniczono mocno możliwości kampanii definiując bohaterów, co więcej wszyscy zdefiniowani bohaterowie należą do jednej klasy, wiec nawet ciężko poznać możliwości innych
- ograniczona liczba pojedynczych map (całe dwie ;/) i niezbyt duży wybór map do multi (w wersji podstawowej całe pięć) woła o pomstę do nieba (Wszechojcze widzisz i nie grzmisz)
- krajobraz i ukształtowanie terenu. brak dostępu do mórz i pozbawienie plansz przepięknych klifów i wypiętrzeń terenu jest dużą krzywdą dla miodności tytułu

Teraz czas na kwestie które uznaje za niejednoznaczne:
-fabuła może i jest prosta i być może odrobinę wtórna, ale ma swój klimat, a co więcej jest w miarę spójna (chociaż nie zdążyłem jeszcze przegrać całości wiec może jeszcze zmienię zdanie), w każdym razie podoba mi się zamysł i konsekwentne jego przeprowadzenie

A teraz te elementy o które będę się kłócił:

- grafika. Nie zgodzę się z tym co ktoś jej zarzuciła ze jest mangowa. Nie zgodzę się ze nie trzyma klimatu dwójki. Jest nieco odmienna , ale równie klimatyczna. Modele są bardzo eleganckie, utrzymane w konwencji oraz ładnie wyskalowane. Co do falliczności elfiej kawalerii - no cóż to nie pierwsze jednorożce z wielkim rogiem jakie miałem okazje widzieć w grach i nie uważam żeby jakoś odbiegały od istniejącego standardu.
- mechanika. Znów jest inna ale nie wiem czy gorsza, wprowadzenie ruchu do gry wcale nie musi wyjść jej na złe, i niekoniecznie świadczy o jego hirołsowatości. Co do zmian w statystykach, odczuwa się je głównie w ilości hp, co przedłuża walki - czy to takie złe. Jedyny zarzut jaki mógł bym tu zgłosić to balans specjalnych zdolności jednostek - niektóre są po prostu "niepraktyczne" - żeby nie wyrazić się bardziej dosadnie.
- ścieżka rozwoju bohatera. Mnie akurat się podoba, jest bardzo plastyczna, pozwala na większą swobodę niż ta z dwójki i pewne planowanie w rozwoju. Co więcej miło zetknąć się z odejściem od powszechnego już schematu "drzewka".

Howg

[S1G 0]

Dnia 22.06.2010 o 08:58, Akhenaton napisał:

To nie jest rasowa strategia, mój znawco z bożej łaski -.- Zresztą nawet w produkcjach

To co to w takim razie jest jak nie strategia turowa? sam system rozwoju postaci nie czyni CRPG (mimo tego co nam współcześni "prawie jak przedstawiciele" tego gatunku wmawiają)

>

Dnia 22.06.2010 o 08:58, Akhenaton napisał:

i możliwości wypróbowania różnorodnych strategii. Fani HoM&M wiedzą o co chodzi (a sam
się do nich zaliczam). Poza tym swego czasu jak nie chciałeś grać np. kampanii Klanów,

To się w ich jednostkach szybko rozeznałem bo za dużo to tego niema. poza tym mylisz strategie z taktyką.

ps Pierwszy raz spotykam się z sytuacja, że ktoś cieszy się, że otrzymuje mnij, niż powinien. Można prosić jakieś rozwinięcie tej myśli? Ja tu narzekam a nie cieszę się. Na przyszłość korzystaj z funkcji odpowiedz, żeby nie RobeN pod tobą to bym tu nie zajrzał.

pps nie mam kilkunastu lat, pewnie dlatego tak zrzędzę na współczesne gry- pamiętam jakie były kiedyś (i ciągle w nie gram).

[Bambusek 8]

Dnia 22.06.2010 o 00:33, Akhenaton napisał:

Bo chyba autor miał na myśli Solonielle, obecnie
Mortis, prawda? Kurcze, nawet zrzynać z instrukcji trzeba umieć ;)

W polskiej instrukcji do D3 jest taka wersja jak w tekście. Po prostu imię spolszczone i nic więcej. :)

Dnia 22.06.2010 o 00:33, Akhenaton napisał:

Jeżeli chodzi o
brak multi, bugi i opieszałość wydawcy to racja.

Wersja pl, która trafi do sklepów u nas jest w wersji 1.06 i ma tryb hot seat.

[Koneser 0]

@RobeN KonsulCD Projekt
Szczerze, to fabuła jest tak ułożona, że najpierw fajnie jest przejść podstawkę. Historie każdej z 3 ras składają się w piękną całość i przygotowują nas na nadejście nieumarłych.

Wiesz fajnie by było gdyby te kampanie pokazywały historie ras, niestety w DIII mamy tylko przygody trzech postaci a pięknie wcześniej rozbudowany świat powiązań miedzy rasami historii ich wzajemnej nienawiści ro bi tylko za tło, a jeśli ktoś nie grał w poprzednie części to nawet tego tła nie wyłapie.

[Koneser 0]

@Bambusek: W polskiej instrukcji do D3 jest taka wersja jak w tekście. Po prostu imię spolszczone i nic więcej. :)

To nie wiem skąd masz ta instrukcję ja mam przed sobą rozłożone dwie jedna z Disciples II Powrót Galleana druga z DII Bunt Elfów i w obu pisze wyraźnie Solonielle.

Wybaczcie formę postu ale nie widzę tu opcji edycji czy odpowiedzi.

[Curtiss 0]

Dnia 22.06.2010 o 13:26, Koneser napisał:

@Bambusek: W polskiej instrukcji do D3 jest taka wersja jak w tekście. Po prostu imię
spolszczone i nic więcej. :)

To nie wiem skąd masz ta instrukcję ja mam przed sobą rozłożone dwie jedna z Disciples
II Powrót Galleana druga z DII Bunt Elfów i w obu pisze wyraźnie Solonielle.

A zauważyłeś "3" przy "D"

Dnia 22.06.2010 o 13:26, Koneser napisał:

Wybaczcie formę postu ale nie widzę tu opcji edycji czy odpowiedzi.

Odpowiedzi możesz udzielić z poziomu forum, czyli trzeba kliknąć "zobacz wszystkie" i poszukać postu na który chcemy odpowiedzieć. Mam nadzieje ze pomogłem.

[Qumi 0]

A może to jaka jest D3 ocenimy po jej wydaniu? Bo nie sądzę, aby ktokolwiek grał z najnowszymi patchami, które zawierają i edytor i multi, a przynajmniej betę multi, z tego co pamiętam.

Porównywanie Disciples do Homm jest jak najbardziej na miejscu, bo obydwie gry korzystają z podobnych rozwiązań, już przed D3, jednak nazywanie D3 bardziej Homm niż Disciples jest powierzchowne i krzywdzące. Walka jest zupełnie inna, ruch nie sprawia, że staje się podobna Homm bardziej niż fakt, że i w homm i disciples są bohaterzy z armiami. Interaktywne przedmioty na mapie są plusem i dostępne są one w niemal każdej grze TBS, sprawiają, że mapy są ciekawsze.

Magia jest rzeczywiście uboga, tu się zgadzam.

AI - nie wiem jakie jest po patchach.

Grafika jest ok, czasami super, czasami kiepska.


Grę tę obserwuję od 2002 roku, kiedy to Myst Isle miało jeszcze ją tworzyć. Wiele się działo w trakcie, między innymi zmiana studia i zaczęcie wszystkiego od początku, upadek SFI, zwolnienia ludzi odpowiedzialnych za grę, itd. Czekam na nią i czekam, w piątek będę ją miał i bardzo się z tego cieszę! Owszem, nie ma ona wszystkiego na co liczyłem, ale ma elementy, które kocham i kochałem w poprzednich częściach.

[Woo-Cash 0]

Chwała autorowi, za takie teksty kochamy gram.pl ;)

[Pioruns 0]

Świetny artykuł! To wyczerpujące rozwinięcie historii, którą poznałem w instrukcji do gry z pudełka. Grałem już lata temu w Disciples 1 i 2, a teraz przyszła pora na trójkę, która bardzo mi się podoba, jestem już przy końcu kampanii Imperium. Dzięki ekipie gram.pl za takie artykuły!:)

[Strider 0]

Pamiętam jak przed laty doskonale bawiłem się z częścią pierwszą. Być może pora, żeby ponownie spróbować swoich sił tym razem z częścią trzecią.

[Veneficus 0]

Cześć :)
Artykuł naprawdę świetny i oby takich więcej, ale muszę się do czegoś przyczepić.
Autor, choć podkreślam, że spisał się na medal, pominął jeden wątek Górskich Klanów w "Powrocie Galleana".
Otóż, po wezwaniu Bestii Galleana, Klany szukając winowajcy całego zamieszania zabiły Mrocznego Elfa Lachla''ana - tym razem na dobre.
To jest końcówka drugiej misji Górskich Klanów w "Powrocie Galleana". Reszta dzieje się w trzeciej, ostatniej :
Królowa Yaata''Halli zebrała armię w celu ZNISZCZENIA stolicy nieumarłych. Po drodze dołączyła do nich elfika królowa Drulia''an (to było jeszcze zanim Legiony ją zabiły i przywołały demona Nebirosa). No to Klany ruszyły, demolując każdego Nieumarłego po drodze, zabiły Cmentarnego Golema, a następnie strażnika stolicy - Ashgan''a (ma on nawet specjalną kwestię, w której... wrzeszczy w agonii) i zniszczyły samą stolicę.

No może nie jest to jakoś super-hiper poważna luka (cały "Powrót Galleana" generalnie trafił do niewielu odbiorców z powodu marnej kampanii reklamowej), ale w całym Disciples''ie ty chyba była jedyna sytuacja kiedy zostaje zniszczona autentyczna stolica i jej strażnik, co nie?
Zwłaszcza, że Mortis w "Buncie Elfów" trudni się... rabowaniem elfickich grobów. Dlaczego? No bo ktoś jej pół armii przetrzebił, więc potrzebuje paru "ochotników".

Osobiście żałuję, że "Powrót Galleana" miał tak beznadziejną kampanię reklamową - na forach ludzie ciągle się dopytują : to skąd się wziął Nebiros, a kim była Drulia''an, (BE) Gallean zaatakował Mortis, wymordowal mnóstwo istnień - a kiedy to było? W "Mrocznym Proctwie"? A o tym, że Nieumarli utracili stolicę to już chyba nikt nie wspomina. Ech... szkoda...
I właśnie dlatego chwała autorowi artykułu. Mam tylko nadzieję, że brak wyżej wspomnianych był uzasadniony.
Pozdro