Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 24.06.2007 o 16:58, skyler napisał:

Do czego mam się ustosunkować? Do stwierdzenia że tak wyszło? I to ma być zarzut?


Byłbym usatysfakcjonowany gdybyś napisał choć jedno zdanie na ten temat, np. że był to jedynie zbieg okoliczności :] .
Nie powiesz mi, ze to nie wygląda ciekawie :) . Najpierw Ty zaczynasz linczowanie głosem na Liqida. Gdy na prowadzenie (po 2 głosy) wychodzą deih z Donkim głos na Ciebie oddaje Taaz. Natomiast tuż przed końcem głosowania gdy wszystko już jest jasne przychodzi Liqid i głosuje na Taaza. I tym sposobem okrąg nam się zamyka. Mogę przypuszczać, że gdyby któryś z waszej trójki zginął w kolejnych dniach i okazał się bandytą pozostała dwójka mogłaby mieć świetne alibi :] . Nie mówię oczywiście, że na 100% jest tak jak piszę, ale kto wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie dorwałem się do komputera. Widzę, że wiele się działo, lecz najważniejszą rzecza jest to, że Skyler wyzwał na pojedynek Kukiego. Przyznam szczerze, że Kukowsky zwróciłem uwagę na Kukiego ze względu na Jego wypowiedź dotyczącą remisu. Jak wiadomo zgrabnie mi odpowiedział http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=28632. Jak widać Kuk i ja mamy inne koncepcje gry, lecz oba nasze zamiary wpływają pozytywnie na korzyść miasta. Dlatego uważam, że Kukowskiego nie mam o co się na razie czepiać. Drugą osobą, która bierze udział w pojedynku jest skyler. Powiem, że ten pan robi dużo szumu ale trochę się pogubił wpierw chciał by kurtyzana się ujawniła, lecz myślę, że to byłoby zbędne działanie jeżeli sprawdziła miastowego. Po drugie czuję mały spisek w we wczorajszym linczowaniu, a mianowicie mam tu na myśli głosy skylera, Liqida i Taaza, którzy głosowali na siebie nawzajem. Po trzecie skyler wyzywając na pojedynek Kukiego chyba czuł się dosyć pewnie, że Kuk może być zabójcą. A ja jestem ciekaw skąd ta pewność? Moim zdaniem skyler robiąc ten ruch myślał, że reszta pójdzie za Nim i zagłosują na Kukiego. A skoro Kuk udzielił mi odpowiedniej odpowiedzi to niestety będę zmuszony głosować na skylera, który nie podoba mi się zbytnio swoją grą w tej edycji. Skyler jeżeli jest „złym” to pewnie chciał zyskać szacunek tym ruchem wśród innych graczy i być pewnym na resztę dni, że nie będzie sprawdzany, gdyż „winny” by się tak nierozsądnie nie zachował i pewnie jest tym „dobrym”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A no bo widzisz... Skyler był w na tyle komfortowej sytuacji, że mógł sobie wybrać przeciwnika, a mi to zostało z góry narzucone. Dla mnie ta sytuacja jest niewygodna, bo albo się poddam, albo będę starać się za wszelką cenę uratować własne dupsko. Broniłbym się w przypadku gdyby to po drugiej stronie stały osoby, którym mam coś do zarzucenia np. Kalkulator lub matiz. Z resztą większej dyskusji między mną, a skylerem i tak byście nie zobaczyli, bo już od tygodnia wieczór tej niedzieli miałem zarezerwowany na coś innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 17:05, Kalkulator12 napisał:

A słyszałeś o wyjazdach? Nie miałem jak napisac dużej liczby postów.

Być może. Ale skąd mam wiedzieć, że nie kłamiesz? :P

Dnia 24.06.2007 o 17:05, Kalkulator12 napisał:

A że nie chciałem przychylic
szali zwycięstwa na którąś ze stron... wolałem żeby był remis bo zazwyczaj wtedy giną dwie
osoby

A ty uważasz, że to byłoby dobre że zginęłby dwie niewinne osoby (wtedy jeszcze nikt nie wiedzial, że deih byl szamanką)

Dnia 24.06.2007 o 17:05, Kalkulator12 napisał:

(BTW nie głosowałem ostatni oprócz mnie nie zagłosowały jeszcze 3 osoby)

Tak w gruncie rzeczy to tylko jedna :p- Liqid, bo pozostałe dwie to ja i Phelela który jak się okazało był szeryfem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 16:35, Fiarot napisał:

Tak, z Donkim się rozmyśliłem. Jednak podałem powody, dla których według mnie jest on raczej niewinny.

-> A co to zmienia, ze podales powody ? Mnie one nie przekonuja, bo argument o barmanie o czym juz pisalem, jest dla mnie wogole niewazny, a nastepny ktory wedlug Ciebie go uniewinnia, wedlug mnie wskazuje na niego - bo ja gdy mam zagrozona pupe, to wole sie ratowac, niz wyczekac co z tego wyjdzie. To raczej takie czekanie moze swiadczyc o winie, bo wie, ze zawsze ma go kto ratowac i nie musi sie spieszyc.

Dnia 24.06.2007 o 16:35, Fiarot napisał:

Z mojej perspektywy wychodzi więc na to, że podejrzewałeś jednego niewinnego i jednego bardzo możliwie niewinnego :) . I dlatego też zwróciłem na Ciebie uwagę.

-> Aha. No to fajnie. Zastanawiam sie, jak czesto, ktos podejrzewa jedynie tych, ktorzy sa winni. Podejrzewalem Phelele, bo olewal gre i czekal do konca z oddaniem glosu. A fakt, ze teraz wiemy, ze byl niewinny jest dla mnie nieistotny. Mylilem sie i tyle, ale dalej uwazam ze gral slabo, a jego zachowanie moglo wskazywac na jego wine.

Dnia 24.06.2007 o 16:35, Fiarot napisał:

Jeśli chcesz zrobić założenie, że matiz jest niewinny to proszę bardzo - postaraj się pokazać mi za pomocą jakichś w miarę rozsądnych argumentów, że mylę się w stosunku do jego osoby.

-> Nie chce robic takiego zalozenia. To byl przyklad, bo akurat matiza podejrzewasz.

Dnia 24.06.2007 o 16:35, Fiarot napisał:

Moim zdaniem powinieneś z takimi wnioskami poczekać przynajmniej do 23:00, gdy gracze funkcyjni nie mają już możliwości zmiany decyzji. Takie zbyt szybkie wymienianie swoich podejrzanych często zwraca moją uwagę :)

-> Ale jakie to ma znaczenie ? Mozna mowic o podejrzeniach w dzien, ale im sie robi pozniej i blizej 23 to trzeba sie wstrzymac z wyglaszaniem swoich opinii ? To do ktorej mozna nie wzbudzajac podejrzenia mowic co sie o kim mysli ?

Dnia 24.06.2007 o 16:35, Fiarot napisał:

100% pewności może i nie, ale są role mniej zagrożone śmiercią od innych (Indianie - bo to oni zabijają, oraz zabójca).

-> Ale zarowno indianin jak i mieszkaniec moze zginac zabity przez zabojce, i zarowno mieszkaniec jak i bandyta moze zginac zabity przez indiania. Wiec obojetnie od roli, imho kazdy codziennie moze bac sie o swoj tylek. A dlaczego akurat zabojca moze czuc sie mniej zagrozony nie wiem. Przeciez swoich towarzyszy raczej nie zabije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 16:59, LifaR napisał:

Fiarot uznal go za winnego przez aktywnosc


Dokładniej przez aktywność w konkretnych sprawach. Nie liczyłem ogólnej liczby postów. Był pierwszy dzień i takie sobie kryteria postanowiłem wybrać.

Dnia 24.06.2007 o 16:59, LifaR napisał:

Jak dla mnie to calkiem logiczne, ze gdy Fiarot kogos pomija w swoich oskarzeniach, to moze
to swiadczyc o tym, ze jest z tym kims powiazany.


Z tym, że z windowsem już zdążyłem wymienić parę zdań na sporne tematy.
Hmmm... do tej pory nie napisałem dosłownie nic o mateuszu, Fimarze i Sonicu. Idąc twoim tokiem rozumowania czyżbyśmy w czwórkę byli grupą bandytów ;] ?

Dnia 24.06.2007 o 16:59, LifaR napisał:

Co za znaczenie ma fakt, ze Bumber zglosil sie na barmana, lub ze "gdy opcja z Bumberem jako barmanem
nie wypaliła to on zgłosił się na nowego barmana" (Donki).


To jest akurat ten mniej ważniejszy z powodów. Chodzi mi jednak o to, że niektórzy mogliby dojść do wniosku, że celowo chce być on barmanem aby odciągnąć od siebie podejrzenia, gdyż udaje przyjaciela mieszkańców, co paradoksalnie mogłoby się skończyć linczem na nim.

Dnia 24.06.2007 o 16:59, LifaR napisał:

Jakbym napisal wczesniej, ze rabalem drewno i mam siekierke, to bylby argument przeciwko mnie, bo Bumber dostal siekierka ?


No bez przesady :D .
P.S. A masz siekierkę? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Drugą osobą, która bierze udział w pojedynku jest skyler.

Dnia 24.06.2007 o 17:10, Fimar napisał:

Powiem, że ten pan robi dużo szumu ale trochę się pogubił wpierw chciał by kurtyzana się ujawniła,
lecz myślę, że to byłoby zbędne działanie jeżeli sprawdziła miastowego

Tak właśnie napisałem. Jak widać nie czytasz dokładnie postów lub chcesz innym wmówić iż chciałem ujawnienia kurtyzany za wszelką cenę. http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=28626 <= oto dowód

Dnia 24.06.2007 o 17:10, Fimar napisał:

Po drugie czuję mały
spisek w we wczorajszym linczowaniu, a mianowicie mam tu na myśli głosy skylera, Liqida i Taaza,
którzy głosowali na siebie nawzajem.

A może wymyślisz coś sam a nie podczepiasz się pod argument (choć argument to zbyt dużo napisane) wymyślony przez Fiarota.

Dnia 24.06.2007 o 17:10, Fimar napisał:

Po trzecie skyler wyzywając na pojedynek Kukiego chyba
czuł się dosyć pewnie, że Kuk może być zabójcą. A ja jestem ciekaw skąd ta pewność?

W przeciwieństwie do Ciebie chcę coś zrobić aby miasto wygrało i chcę wykorzystać możliwość pojedynków.

Dnia 24.06.2007 o 17:10, Fimar napisał:

Moim zdaniem
skyler robiąc ten ruch myślał, że reszta pójdzie za Nim i zagłosują na Kukiego. A skoro Kuk
udzielił mi odpowiedniej odpowiedzi to niestety będę zmuszony głosować na skylera, który nie
podoba mi się zbytnio swoją grą w tej edycji. Skyler jeżeli jest „złym” to pewnie
chciał zyskać szacunek tym ruchem wśród innych graczy i być pewnym na resztę dni, że nie będzie
sprawdzany, gdyż „winny” by się tak nierozsądnie nie zachował i pewnie jest tym
„dobrym”.

Blablabla. Widzę że Kukowsky nie musi się bronić gdyż inni robią to za niego ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 12:09, Kukowsky napisał:

Hmmm... Mi się z kolei wydaje, że narzędziem mordu u Indian są... Indianie.

Racja, źle to zinterpretowałem. Ale kto inny miałby zabijać? Chuck Norris? ;P

Dnia 24.06.2007 o 12:09, Kukowsky napisał:

Największym paradoksem ten edycji jest to, że Ci najbardziej źli (bandyci) praktycznie nie zabijają. :P Mogą
tylko raz skorzystać z jednorazowego mordu zabójcy.

Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, jednym też się mogą zadowolić.

Dnia 24.06.2007 o 12:09, Kukowsky napisał:

Co do Twojego pomysłu to uważam, że jest on taki jak... podawanie screena maila z tym jaką rolę się
otrzymało. ;]

No, bez przesady, przecież katani [czy w tym przypadku kurtyzana] ma prawo się ujawnić i nie jest w tym nic dziwnego, więc dlaczego nie inni funkcyjni [choć nie rozumiem co daje to agentowi ubezpieczeniowemu]? Owszem, to pójście na łatwiznę, ale jak się chce wygrać ;)

Dnia 24.06.2007 o 12:09, Kukowsky napisał:

moim zdaniem to psuje całą zabawę.

Psuje, ale daje efekty ;)

Dnia 24.06.2007 o 12:09, Kukowsky napisał:

Jedni powiedzą prawdę, drudzy skłamią i masz babo placek...

Kłamstwo ma krótkie kulasy, jak pokaże się dwóch (bo chyba nie więcej?) takich, co przyznaje się do jednej roli, to albo niech wyzwą się na pojedynek, albo ich rolę sprawdzi pastor i powie co trzeba.

Dnia 24.06.2007 o 12:09, Kukowsky napisał:

4. Jestem głupi...

Zgoda, zgoda, a pan w sklepie flaszkę poda :P

LifaR
Wszystko do ustalenia. Jak pisałem Kukowi albo niech to sprawdzi pastorek (lub kurtyzana jeśli wie), albo niech to sobie sami wyperswadują (wiem, że doszłoby do typowego dialogu "ja jestem xxx, on to zdrajca), ale jednak jakieś wnioski się z tego wyciągnie ;)

Fiarot
Czemu nie ustosunkowałem? Nie miałem czasu :P Poza tym to po protu zwykły zbieg okoliczności, więc do czego mam się ustosunkowywać? A co z wesołym duetem Kukowsky-Kalkulator i drugim windows-deih? Głupotki i tyle, które nawet nic nie dały ;)
A to nie była siekiera, tylko tomahawk :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 16:35, Fiarot napisał:

A Ty z kolei jako jedyny do tego zarzutu się ustosunkowałeś :) . Skyler i Liqid nie, a Ty tak. Jeszcze nie wiem
jak to w takim wypadku odbierać, ale warto zwrócić na to uwagę :) .


A to był zarzut :)? Myślałem, że tylko luźna, nic nie znacząca sugestia. A tak na poważnie, to przecież chyba właśnie na tym polega FM, aby rozmawiać, a nie siedzieć cicho, jak mysz pod miotłą.

Dnia 24.06.2007 o 16:35, Fiarot napisał:

Mogę przypuszczać, że gdyby któryś z waszej trójki zginął w kolejnych dniach i okazał się bandytą pozostała
dwójka mogłaby mieć świetne alibi :] . Nie mówię oczywiście, że na 100% jest tak jak piszę, ale kto wie...


Najprostszym sposobem na sprawdzenie Twojej tezy jest pozbycie się kogoś w linczu. Oczywiście nie mam na myśli siebie, bo przecież chce jeszcze trochę pograć i napisać kilka postów – to chyba oczywiste. Ale gdybyś na przykład był skłonny wyeliminować skylera czy też Liqida, nie znam żadnych przeciwwskazań, aby tego nie uczynić.

Natomiast abstrahując, jak dla mnie jest jeszcze ciut za wcześnie, aby snuć już tak daleko idące podejrzenia, na razie gra jest dopiero w fazie rozwoju i do wyciągania, jakichkolwiek miarodajnym wniosków, w moim mniemaniu jest za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę że dużo się tutaj działo dzisiaj. Nikt mnie nie podejrzewa, więc nie mam o czym pisać :P. No ale tak. Nie wiem kto mógłby być bandytami, tak szczerze to narazie nie mam żadnych podejrzanych i dzisiaj chyba będe znowu strzelał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 17:16, LifaR napisał:

A co to zmienia, ze podales powody ?


Zmienia to tyle, że nie wziąłem sobie tego z sufitu. Mogłem po prostu powiedzieć sobie ot tak "Donki jest moim zdaniem niewinny", lecz ja starałem się to jakoś uzasadnić. Jeśli Ciebie to nie przekonuje to trudno, w końcu masz prawo wyrażać własną opinię. Jednak ja pozostanę przy swojej (chyba, że nagle wyskoczy jakiś Pastor i stwierdzi, że Donki jest winny).

Dnia 24.06.2007 o 17:16, LifaR napisał:

Zastanawiam sie, jak czesto, ktos podejrzewa jedynie tych, ktorzy sa winni.


W tej edycji bądź co bądź mamy na to większe szanse niż zwykle - wszak na samym starcie było łącznie 9 bandytów i Indian :) .

Dnia 24.06.2007 o 17:16, LifaR napisał:

Mylilem sie i tyle, ale dalej uwazam ze gral slabo, a jego zachowanie moglo wskazywac na jego wine.


Grał słabo to bardzo delikatne ujęcie jego gry ;] . Ale O.K., przyjmuję to co napisałeś do wiadomości.

Dnia 24.06.2007 o 17:16, LifaR napisał:

Ale jakie to ma znaczenie ? Mozna mowic o podejrzeniach w dzien, ale im sie robi pozniej
i blizej 23 to trzeba sie wstrzymac z wyglaszaniem swoich opinii ? To do ktorej mozna nie wzbudzajac
podejrzenia mowic co sie o kim mysli ?


Mozliwe, że to ja jestem trochę za bardzo przewrażliwiony, ale już nieraz sprażyłem się na osobach, które wymieniały swoich podejrzanych właśnie w takim momencie, tzn. wtedy, gdy jest już po linczu, ale funkcyjni ciągle mogą działać. Może po prostu tak wyszło, ale mimo wszystko wolałem zwrócić na to uwagę.

Dnia 24.06.2007 o 17:16, LifaR napisał:

Ale zarowno indianin jak i mieszkaniec moze zginac zabity przez zabojce, i zarowno mieszkaniec
jak i bandyta moze zginac zabity przez indiania. Wiec obojetnie od roli, imho kazdy codziennie
moze bac sie o swoj tylek. A dlaczego akurat zabojca moze czuc sie mniej zagrozony nie wiem.
Przeciez swoich towarzyszy raczej nie zabije.


Ale niektórzy są mniej zagrożeni. Rozpisałbym to tak:
- wszyscy mieszkańcy mogą zginąć ze strony zabójcy lub Indian
- bandyci mogą zginąć jedynie ze strony Indian (tu przyznaję Ci rację, zabójca jest w tej kwestii na równi z resztą bandytów)
- Indianie mogą zginąć jedynie z rąk zabójcy
Jednak Indianie mordują codziennie, zaś zabójca tylko raz. Dlatego też Indianie mogą czuć się stosunkowo najbezpieczniej podczas nocy, na drugim miejscu bandyci, którym grożą jedynie Indianie, zaś na samym końcu mieszkańcy zagrożeni teoretycznie mordami z obu pozostałych obozów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 17:19, Fiarot napisał:

Dokładniej przez aktywność w konkretnych sprawach. Nie liczyłem ogólnej liczby postów. Był pierwszy dzień i takie sobie kryteria postanowiłem wybrać.

-> A ja pisalem co o tych kryteriach mysle :) O ile ustosunkowanie sie do pomyslu Kuka, mozna uznac za wazne, to sprawa z barmanem wydaje mi sie nieistotna. Zwykle fabularne pisanie, ja nie widze powodu, by bandyta, indianin, lub mieszkaniec mialby chciec byc barmanem mniej/bardziej niz inni.

Dnia 24.06.2007 o 17:19, Fiarot napisał:

Hmmm... do tej pory nie napisałem dosłownie nic o mateuszu, Fimarze i Sonicu. Idąc twoim tokiem rozumowania czyżbyśmy w czwórkę byli grupą bandytów ;] ?

-> Zle to ujalem :) Podejrzana wydala Ci sie aktywnosc i wskazales na matiza. Wiem czemu, nie tlumacz ponownie, ale jak pisalem - kryteria imho bezsensowne, wiec dlatego pominiecie windowsa, gdy bierze sie pod uwage aktywnosc jest... nietypowe na pewno. Dla mnie przynajmniej :)

Dnia 24.06.2007 o 17:19, Fiarot napisał:

To jest akurat ten mniej ważniejszy z powodów.

-> Pisalem o tym wyzej.

Dnia 24.06.2007 o 17:19, Fiarot napisał:

No bez przesady :D .
P.S. A masz siekierkę? ;P

-> Teraz juz nie, zostala w plecach Bumbera ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 17:37, Fiarot napisał:

W tej edycji bądź co bądź mamy na to większe szanse niż zwykle - wszak na samym starcie było łącznie 9 bandytów i Indian :) .

-> Jak zwykle z podstawami matematyki jest najtrudniej ;) Bylo ich lacznie 7. A gdy wziac pod uwage ze bandyci i indianie nie dzialaja razem... Indianie chca zabic bandytow, a bandyci indian, by Ci nie zabili ich :)

Dnia 24.06.2007 o 17:37, Fiarot napisał:

Jednak Indianie mordują codziennie, zaś zabójca tylko raz. Dlatego też Indianie mogą czuć się stosunkowo najbezpieczniej podczas nocy, na drugim miejscu bandyci, którym grożą jedynie Indianie,
zaś na samym końcu mieszkańcy zagrożeni teoretycznie mordami z obu pozostałych obozów.

-> Wydaje sie logiczne to co napisales, (niby poki zabojca mordu nie wykona, to kazdej nocy, kazdy moze pasc w jego mordzie, ale ok, masz racje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 17:29, Taaz napisał:

A to był zarzut :)? Myślałem, że tylko luźna, nic nie znacząca sugestia. A tak na poważnie,
to przecież chyba właśnie na tym polega FM, aby rozmawiać, a nie siedzieć cicho, jak mysz pod
miotłą.


Dlatego właśnie rozmawiam i czepiam się takich rzeczy chcąc wybadać późniejszą reakcję :) .

Dnia 24.06.2007 o 17:29, Taaz napisał:

Ale gdybyś na przykład był skłonny wyeliminować skylera czy też Liqida,
nie znam żadnych przeciwwskazań, aby tego nie uczynić.


Heh, no i właśnie o tym mówiłem ;) . Pozbyć się skylera czy Liqida -czemu nie, ale Ciebie już zostawić. Ale w sumie nie dziwię się, bo tak zareagowałby pewnie każdy bez względu na rolę :] . Ciekawe tylko, że nie masz kompletnie nic przeciwko zlinczowaniu kogoś z tamtej dwójki.

Dnia 24.06.2007 o 17:29, Taaz napisał:

Natomiast abstrahując, jak dla mnie jest jeszcze ciut za wcześnie, aby snuć już tak daleko
idące podejrzenia, na razie gra jest dopiero w fazie rozwoju i do wyciągania, jakichkolwiek
miarodajnym wniosków, w moim mniemaniu jest za wcześnie.


Nie zapominaj, że jest to już drugi dzień, także suma sumarum zakładając, że bandyci ciągle będą w posiadaniu posążka jesteśmy w połowie gry. Czasu więc wcale nie jest aż tak dużo :] .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra stwierdzam ze pora juz oddac moj glos :p. Jako ze nic sie zbytnio nie zmienilo, a obrona Kalkulatora mnie jakos nie przekonala, to oddaje na niego swoj glos
********
Lincz---->Kalkulator12

A teraz wynik pojedynku. Tutaj mam już więszy dylemat :>. Tak mi się wydaje, że gdyby Kukowsky był bandyta/czerwonoskorym, to bronilby sie troche bardziej, a nie poddawal sie praktycznie bez walki. Dziwi mnie tez troche dzialanie Skylera ktory chciał pojedynku z Kukowskym mimo, że nie było jakiś znaczących przesłanek ku jego winie (winie Kuka). Ale tak myśle sobie, że chyba wiem czmu to zrobil ;P. Dlatego....

Przegrana w pojedynku---->Kukowsky (chyba można to tak napisać? :P)

Ps. Możliwe że dzisiaj już mnie nie zobaczycie przed 22 :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, to że Ciebie nikt nie podejrzewa nie oznacza, że nie musisz kompletnie nic robić. Przejrzyj trochę edycję, zastanów się, wyciągnij wnioski i podziel się nimi na forum, a nie że masz spokój ze strony innych to będziesz sobie strzelał :/ . Nie podoba mi się twoje podejście i liczę na poprawę z twojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 17:50, LifaR napisał:

Jak zwykle z podstawami matematyki jest najtrudniej ;) Bylo ich lacznie 7.


<Fiarot podchodzi do ściany i wali głową... 7 razy ;P >

Heh, faktycznie, dałem plamę z tym dodawaniem ;P . To chyba z głodu takie rzeczy mi się tworzą ;) . Tak więc idę na obiad :] .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oddam głos już teraz. A co!
*********************
lincz=>Fimar (głownie za ten post http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=28674)
*********************
wynik pojedynku [nie jestem pewien czy ja jako jeden z pojedynkujących się musze to uczynić, ale gwoli formalności to uczynię]

przegrana==>Kukowsky

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 17:54, Donki napisał:

A teraz wynik pojedynku. Tutaj mam już więszy dylemat :>. Tak mi się wydaje, że gdyby Kukowsky
był bandyta/czerwonoskorym, to bronilby sie troche bardziej, a nie poddawal sie praktycznie
bez walki. Dziwi mnie tez troche dzialanie Skylera ktory chciał pojedynku z Kukowskym mimo,
że nie było jakiś znaczących przesłanek ku jego winie (winie Kuka).

Eee...
Uważasz, że Kuki jest raczej niewinny, a skyler zbyt pochopnie wyzwał go na pojedynek.
Z tego wynika, że to skyler jest bardziej podejrzany...
Dlaczego więc głoszujesz na przegraną Kukowsky''ego? Wytłumacz mi to, bo ja chyba jakiś "gópi" jestem i nie rozumiem tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się