Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 25.06.2007 o 13:26, Taaz napisał:

Dla niewtajemniczonych chciałbym zauważyć, iż mieszkańców zostało raptem 4, na 5 Indian z bandytami,
dlatego uważam, że aby osiągnąć jakiś sensowny wynik, musimy dziś znów doprowadzić do remisu.

Również jestem tej myśli.

Dnia 25.06.2007 o 13:26, Taaz napisał:

Zacznę od tego ostatniego, zastanawia mnie jego postawa, szczególnych wątpliwości nabrałem
po wczorajszym pojedynku. Miałem odczucie, że z góry wiedział jaki będzie wynik, dlatego też,
nie starał się zbytnio.

Nie starałem się, gdyż jak dla mnie ten cały wczorajszy pojedynek był niepotrzebny. Tak jak mówiłem już wczoraj... nie pasował mi rywal i wolałbym żeby po tej drugiej stronie stanął ktoś inny. Nie czuję potrzeby bronienia się za wszelką cenę zwłaszcza gdy broniąc się miałbym oskarżać kogoś na siłę.

Dnia 25.06.2007 o 13:26, Taaz napisał:

Co z resztą odniosło skutek w głosach większości. Gdyby Kuki miał jakąś
mało ważną rolę, na pewno starałby się obronić i włożyłby więcej serca. Podsumowując według
mnie jest złym rewolwerowcem.

Ano skutek odniosło, jednak zdziwiłem się tym, którzy mimo mojego braku obrony byli w stanie mi zaufać. Złym rewolwerowcem nie jestem niestety, jednak nie mam pojęcia jak Ci to udowodnić. ;] Może po prostu tak, że gdybym nim był to też wypadałoby mi się bronić, gdyż zawsze mogłem pojedynkować się z dobrym rewolwerowcem, bądź też po prostu broniłbym się po to żeby się nie wystawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem szczerze, że najbardziej nie spodobała mi postawa matiza, kiedy miał być remis pomiędzy Nim, a Soniciem. I raczej tego będę się trzymał. Trzeba mieć na uwadze to, że matiz sam dążył do remisu by Kalkulator stanął u Jego boku, a potem w ostatniej chwili zmienił głos na Sonica. Przykro mi, ale Jego argumentacja mnie nie przekonuje. I jeśli chce żebym odwrócił od Jego osoby swój wzrok niech się dobrze wytłumaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

M4teU5z- Na niego ciężko mi jest cokolwiek znaleść. Nie wychyla się, nie chce się wdawać w większe kłótnie, nie pisze zbyt wielu postów. Możliwe, że to on jest jednym z bandytów, bądź indian.
Kukowsky- jego bierność w pojedynku ze Skylerem wielce mnie zastanowiła. Sądziłem, nawet, że Skyler jest pastorem i poznał przynależność frakcyjną Kukiego i próbuje go teraz wyeliminować z gry. Poza tym Kukowsky też brał pod uwagę taką możliwość pod uwagę co widać w tym poście : http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=28694 (dodam tylko że ten post został dodany przed moimi wyjaśnieniami). Dlatego uważam podobnie jak Taaz, że Kukowsky jest złym rewolwerowcem.
Matiz- To co zrobił Matiz z głosowaniem było bardzo podejrzane. Mi to właśnie wyglądało na bandycko-indiańskie zagranie ;). Będę obstawiać przy tym, że gdy będziemy robić remis, on odpadł.
Liqid- Jestem skłonny go uniewinnić, gdyż to on zaproponował lustrację :P.
Fimar- mi on coś tak nie pasuje :p. sam nie wiem nawet do konca czemu, ale w poprzedniej edycji był o wiele bardziej aktywny. Poza tym sam napisał, że Sonic nie odpowiedział na jego zaczepliwe pytanie http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=28830 , ale on wcale nie lepszy, bo nie odpowiedział mi na tego posta http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=28630
Kalkulator- zakładam ze jest opojem także jago narazie nie podejrzewam.
Taaz- niby jest aktywny, pisze doużo postów, ale tak jakoś nie zauważyłem, żeby mieszał się do jakiś większych kłótni :P. Jest za święty :D
Lifar- nie wiem co mam na niego napisać :P

Tak więc, jeżeli mamy robić remis, to ja bym był za tym, żeby polecieli Matiz i Kukowsky, a w następnej kolejności Fimar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 16:24, Donki napisał:

Fimar- mi on coś tak nie pasuje :p. sam nie wiem nawet do konca czemu, ale w poprzedniej edycji
był o wiele bardziej aktywny. Poza tym sam napisał, że Sonic nie odpowiedział na jego zaczepliwe
pytanie http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=28830 , ale on wcale nie lepszy, bo
nie odpowiedział mi na tego posta http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=28630


Wiesz Fiarot Cię uniewinnił, ale to nie oznacza, że jesteś moim 100% niewinnym. Zmieniłem lincz z Ciebie, bo miałem również innych graczy pod lupą. A tą wypowiedzią znacznie mi podpadasz. Wychodzi na to, że nie czytasz postów i wprawiasz swoim postem znaczne zamieszanie na forum jak i w mojej głowie. Już Ci pisałem, że nie musiałem na to odpowiadać, bo nie było sensu i dalej nie wiem, co Ty chcesz ode mnie bym Ci napisał. A Taazowi już odpowiedziałem na pytanie z moją obecnością na forum i nawet podałem znaczny argument na obronę przed tym zarzutem. Skoro wielkim problemem jest dla Ciebie przeczytanie postów z poprzedniej strony to po prostu nie graj w FM. Tu ponownie wstawiam moją wypowiedź gdzie napisałem, że nie będę się udzielał jak poprzednio http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=28524. Może Twoje oczy łaskawie spojrzą na moją odpowiedź na Twoje „zarzuty”. Nadal nie rozumiem, jaki masz w tym cel by ponownie zadawać te same pytania, co padały poprzednio, ale postaram się rozwikłać tę sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż, wydaje mi się, że wczoraj uargumentowałem to, co zrobiłem. Przecież to chyba logiczne, że chciałem uratować się od śmierci, dlatego zagłosowałem wczoraj na Sonica. Myślę, że Wy (a przynajmniej część z Was) zrobilibyście tak samo. Swoją drogą trochę dziwi mnie to, że nikt nie zareagował po tym, jak napisałem tego posta o 22:00. Jedynie Windows coś napisał, ale on już wcześniej głosował na mnie, więc nawet gdyby zdążył, niczego by to nie dało. :)

Donki

Dnia 25.06.2007 o 14:25, Fimar napisał:

Mi to właśnie wyglądało na bandycko-indiańskie zagranie

A to już mieszkańcy nie mogą ratować swojej skóry? I powiedz szczerze, czy Ty zachowałbyś się inaczej na moim miejscu?

Taaz

Dnia 25.06.2007 o 14:25, Fimar napisał:

post, ewidentnie schludnie napisany, przygotowany znacznie wcześniej, tylko czekał, aby dodać go w ostatniej chwili

Nie zaprzeczę. :) Napiszę to po raz kolejny: to chyba logiczne, że coś takiego zrobiłem? Czy Ty byś tak nie zrobił? ;)

Ponownie proszę o zwrócenie mi uwagi, jeśli nie poruszyłem jakiejś ważnej kwestii albo nie odpowiedziałem na jakieś pytanie. :)

**********

Matiz postanowił, że przesiedzi w barze jeszcze kilka minut. Następnie poszedł do domu na mniej więcej 2 godziny.
[wrócę w okolicach godziny 19-20 ;)]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 16:35, Fimar napisał:

Już Ci pisałem, że nie musiałem na to odpowiadać, bo nie było sensu i
dalej nie wiem, co Ty chcesz ode mnie bym Ci napisał.

Jak dla mnie to nie musisz nic odpisywac. Tylko chciałem zwrocic uwage na to, ze skoro sam chcesz zeby odpowiadano na twoje posty, to moglbys tez odpowiadac na posty innych. Ale może potraktowałes pytanie zawarte w mojej wiadomosci jako retoryczne. Nic to.

Dnia 25.06.2007 o 16:35, Fimar napisał:

A Taazowi już odpowiedziałem na pytanie

Wiem, ale chciałem napisać, że to jest także dlamnie podejrzane i to że napisałeś przed edycją ze sie bedziesz mniej udzielal wcale nie rozwiwa moich watpliwosci.

Matiz123
Ja szczerze chyba bym powiedział im swoją rolę tak jak to zrobił Kalkulator. Miałeś jeszcze trochę czasu, więc czemu tego nie zrobiłeś :]?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Liki wrócił w końcu z baru, a wraz z procentami pojawiły się w niej nowe pomysły.
- Proponuję - wyszeptał, by Indianie i bandyci powyzywali się wzajemnie na pojedynki. My później wszystkie zremisujemy pomiędzy nimi i będzie fajno. Po chwili jednak ochłonął, strawił cały alkohol i mruknął:
- Także jestem za ujawnieniem się agenta ubezpieczeniowego oraz ewentualnie kurtyzany. Przy obecnym stosunku, w którym co drugi jest winien lepiej oszczędzać każdego mieszkańca. Tym bardziej, jeśli mamy zrobić ten remis, bo utrata każdego mieszkańca jest teraz bolesna. Ja osobiście oddam głos na kogoś z grupy: Kukowsky, LifaR, Fimar, gdyż oni mimo wszystko najlepiej pasują na jedną ze złych ról (jakkolwiek by nazwać Indianina i bandytę). Jak nic pojawiłyby się zaraz pytania "czemu tak sądzisz? ssiesz i tyle", ale co mam odpowiedzieć? Bo w tym zdaniu źle coś powiedziałeś, a w linczu zaatakowałeś nie tego kogo trzeba?
Może i teraz mówię dla mówienia, ale nie lubię w FM tego czepiania się niemal każdego słowa.Jak ktoś dobry w te klocki to nawet z rolą mało można mu udowodnić :P (komentowanie tego nie ma sensu, więc darujcie sobie ;|).
Poza tym można by [nawet powinno się] dzisiaj jeszcze doprowadzić do jakiegoś pojedynku , bo sam lincz może nie wystarczyć. Tu akurat można wyzwać kogoś z tych mniej aktywnych, by się trochę rozruszali [inaczej wiecie co], poza tym, jeśli wprowadzić tą lustrację wybór byłby łatwiejszy. Ale to już zależy od Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 17:42, Liqid napisał:

- Także jestem za ujawnieniem się agenta ubezpieczeniowego oraz ewentualnie kurtyzany.

Dzień leci i każdy zdążył się już wypowiedzieć z wyjątkiem Kalkulatora. On przyznał się do roli Opoja... Tak, więc co z tego wynika? Agent ubezpieczeniowy wypowiedział się, jednak nie wiem czemu nie chce nam się ujawnić. Nawet jeśli pojawi się takich dwóch to wystarczy ich ze sobą poznać w pojedynku i jeśli nie trafimy to jutro już na pewno przynajmniej jednego delikwenta będziemy mieli na tacy.

Dnia 25.06.2007 o 17:42, Liqid napisał:

Ja osobiście
oddam głos na kogoś z grupy: Kukowsky, LifaR, Fimar, gdyż oni mimo wszystko najlepiej pasują
na jedną ze złych ról (jakkolwiek by nazwać Indianina i bandytę).

A kogo typujesz poza tym? Zostało nam jeszcze pięć złych ról, a Ty przytoczyłeś jedynie trzy.

Dnia 25.06.2007 o 17:42, Liqid napisał:

Jak nic pojawiłyby się zaraz
pytania "czemu tak sądzisz? ssiesz i tyle", ale co mam odpowiedzieć? Bo w tym zdaniu źle coś
powiedziałeś, a w linczu zaatakowałeś nie tego kogo trzeba?

Ssiesz i tyle...

Dnia 25.06.2007 o 17:42, Liqid napisał:

Poza tym można by [nawet powinno się] dzisiaj jeszcze doprowadzić do jakiegoś pojedynku

Owszem... Między Agentami ubezpieczeniowymi w przypadku gdyby pojawiło się ich dwóch.

Dnia 25.06.2007 o 17:42, Liqid napisał:

sam lincz może nie wystarczyć.

Sądzę, że jeśli dobrze zaplanujemy remis to wystarczy. ;]

Dnia 25.06.2007 o 17:42, Liqid napisał:

Tu akurat można wyzwać kogoś z tych mniej aktywnych, by się
trochę rozruszali [inaczej wiecie co],

Przy wyzywaniu na pojedynek wolałbym, jednak żeby ludźmi kierowały większe przesłanki, niż mała aktywność.

Dnia 25.06.2007 o 17:42, Liqid napisał:

poza tym, jeśli wprowadzić tą lustrację wybór byłby
łatwiejszy. Ale to już zależy od Was.

Lustracja ma sens jedynie przy mniej znaczących rolach lub też w wypadku gdy osoba najbardziej zagrożona linczem chce się tym jakoś wybronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm <hik> nie będe zbyt odkrywczy jeżeli powiem że co najmniej dziwne było zachowanie matiza wczoraj, aczkolwiek nie wiem czy nie zrobiłbym tego samego co on... ale przecież to tylko jeden dzień życia dłużej... albo jeden dzeiń dłużej z posążkiem. Matiz nie ma posążka a ma go jego partner, w ten sposób tracimy jeden dzień na zlinczowanie maiza a ostatni bandyta spokojnie czeka na przyjazd handlarza... chce ktoś piwa?
Aha dla pewności czy Sonic przypadkiem nie mówi prawdy wolałem upic windowsa, niestety to był mój błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 17:54, Kukowsky napisał:

Agent ubezpieczeniowy wypowiedział się, jednak nie wiem czemu nie chce nam się ujawnić.

Może dlatego, że mafia wyeliminowałaby go? Właściwie to Indianie powinni gonić bandytów, a nie bawić się w rzeź akwizytorów, ale czynnikiem może być właśnie obawa. Albo niechęć. Albo taktyka. Albo zboczenie.

Dnia 25.06.2007 o 17:54, Kukowsky napisał:

Nawet jeśli pojawi się takich dwóch to wystarczy ich ze sobą poznać w pojedynku i jeśli nie trafimy to jutro już > na pewno przynajmniej jednego delikwenta będziemy mieli na tacy.

Tja, ale oni wolą milczeć, niźli wystawiać się na "obszczał". Dziwić się im [wam ;P]?

Dnia 25.06.2007 o 17:54, Kukowsky napisał:

A kogo typujesz poza tym? Zostało nam jeszcze pięć złych ról, a Ty przytoczyłeś jedynie trzy.

Nie typuję wszystkich jak leci, bo typując 5 osób margines błędu byłby już dość spory więc, typuję 3, by zawężyć obszar przeszukiwania. Wciąż jest jeszcze jutro.

Dnia 25.06.2007 o 17:54, Kukowsky napisał:

Ssiesz i tyle...

Wezmę to za komplement, jeśli wziąć pod uwagę wspaniały rocznik ''07, który mam w ustach...

Dnia 25.06.2007 o 17:54, Kukowsky napisał:

Owszem... Między Agentami ubezpieczeniowymi w przypadku gdyby pojawiło się ich dwóch.

Innych przypadków nie pomijajmy. Poza tym sens takiego pojawienia się widzę tylko w dzień finałowy, kiedy szanse są największe na dalszy byt.

Dnia 25.06.2007 o 17:54, Kukowsky napisał:

Sądzę, że jeśli dobrze zaplanujemy remis to wystarczy. ;]

A jeśli nie wystarczy, to zawsze można zrzucić na klęski żywiołowe i Talibów.

Dnia 25.06.2007 o 17:54, Kukowsky napisał:

Przy wyzywaniu na pojedynek wolałbym, jednak żeby ludźmi kierowały większe przesłanki, niż mała
aktywność.

Co powiesz na kombo małą aktywność + bycie podejrzanym? I ciekawi mnie, czy skyler miał jednak jakieś większe cele [poza samobójstwem/ssaniem] wyzywając Cię na pojedynek, cooo?

Dnia 25.06.2007 o 17:54, Kukowsky napisał:

Lustracja ma sens jedynie przy mniej znaczących rolach lub też w wypadku gdy osoba najbardziej
zagrożona linczem chce się tym jakoś wybronić.

Kalkulatora musiałem jakoś sam do tego zachęcać, ale może z następnymi będzie lepiej. Ale jak to ma wyglądać? Lincz nagle pada na wybraną osobę, a ona "nie linczuj, bom nie ubezpieczył się sam" i co? Bałaganik. A gdy czasu jest mało i trudno zweryfikować (a''la Sonic :/) to? Wtedy już raczej trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 18:35, Liqid napisał:

Może dlatego, że mafia wyeliminowałaby go? Właściwie to Indianie powinni gonić bandytów, a
nie bawić się w rzeź akwizytorów, ale czynnikiem może być właśnie obawa. Albo niechęć. Albo
taktyka. Albo zboczenie.

Albo wszystko razem wzięte. :P W sumie to ja nie rozumiem dlaczego wczoraj zabójca zdecydował się na ubicie Fiarota. Przecież po zmienieniu wyniku pojedynku i podaniu jego roli ogółowi nie ma on już żadnej funkcji. To samo tyczy się kurtyzany i agenta ubezpieczeniowego. Te role po ich wykorzystaniu ssią i tyle...

Dnia 25.06.2007 o 18:35, Liqid napisał:

Tja, ale oni wolą milczeć, niźli wystawiać się na "obszczał". Dziwić się im [wam ;P]?

Ta... Lepiej dłużej żyć i jeszcze trochę postów nabić, co nie? :P

Dnia 25.06.2007 o 18:35, Liqid napisał:

Nie typuję wszystkich jak leci, bo typując 5 osób margines błędu byłby już dość spory więc,
typuję 3, by zawężyć obszar przeszukiwania. Wciąż jest jeszcze jutro.

A jutro jeśli bandyci dobrze zakręcą grą to nawet w przypadku ustrzelenia ich dwóch przy remisie możemy to przegrać. Dadzą figurkę najmniej podejrzanemu i koniec zabawy.

Dnia 25.06.2007 o 18:35, Liqid napisał:

Innych przypadków nie pomijajmy. Poza tym sens takiego pojawienia się widzę tylko w dzień finałowy,
kiedy szanse są największe na dalszy byt.

Ujawnienie agenta ubezpieczeniowego i kurtyzany mogłoby dać jedno sprawdzenie Pastorowi więcej jakby nie patrzeć. ;) Może pora zacząć grać zespołowo? :P

Dnia 25.06.2007 o 18:35, Liqid napisał:

Co powiesz na kombo małą aktywność + bycie podejrzanym? I ciekawi mnie, czy skyler miał jednak
jakieś większe cele [poza samobójstwem/ssaniem] wyzywając Cię na pojedynek, cooo?

Pewnie, że miał. Chciał udowodnić, że jest największym ziomo-homo-hetero-ziomusiem-joł!

Dnia 25.06.2007 o 18:35, Liqid napisał:

Kalkulatora musiałem jakoś sam do tego zachęcać, ale może z następnymi będzie lepiej. Ale jak
to ma wyglądać? Lincz nagle pada na wybraną osobę, a ona "nie linczuj, bom nie ubezpieczył
się sam" i co? Bałaganik. A gdy czasu jest mało i trudno zweryfikować (a''la Sonic :/) to?
Wtedy już raczej trudno...

Dlatego lepiej przemyśleć remis już wcześniej żeby potem nie było takiej gonitwy przy zmienianiu głosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 18:46, Kukowsky napisał:

Te role po ich wykorzystaniu ssią i tyle...

Ale to jednak jak z sprawdzonymi przez kataniego - są czyści, więc pozbywamy się ich, bo reszta rączek już Rysia z klanu ni ma.

Dnia 25.06.2007 o 18:46, Kukowsky napisał:

Ta... Lepiej dłużej żyć i jeszcze trochę postów nabić, co nie? :P

Nie. Albo tak. Albo nie. Chociaż może tak... Sam już nie wiem. Niech osądzą mądrzejsi w tej sprawie.

Dnia 25.06.2007 o 18:46, Kukowsky napisał:

A jutro jeśli bandyci dobrze zakręcą grą to nawet w przypadku ustrzelenia ich dwóch przy remisie
możemy to przegrać. Dadzą figurkę najmniej podejrzanemu i koniec zabawy.

Dlatego trzeba dążyć do pojedynków, nie po to zostały wprowadzone, by lekkomyślni rewolwerowcy szli się...

Dnia 25.06.2007 o 18:46, Kukowsky napisał:

Może pora zacząć grać zespołowo? :P

No, dobrze, grajmy zespołowo. To ty pierwszy? Ewentualnie na trzy-cztery razem? :P

Dnia 25.06.2007 o 18:46, Kukowsky napisał:

Pewnie, że miał. Chciał udowodnić, że jest największym ziomo-homo-hetero-ziomusiem-joł!

A takim zazwyczaj łatwo może się przewrócić w głowie i doprowadzić do rozmaitych nieprawidłowości. Na przykład zabijanie króliczków, kaczuszek, ludzików... Szukanie figurek-fetyszy...

Dnia 25.06.2007 o 18:46, Kukowsky napisał:

Dlatego lepiej przemyśleć remis już wcześniej żeby potem nie było takiej gonitwy przy zmienianiu
głosów.

Do momentu aż pojawi się linczowany, który nie będzie miał nic sensownego do powiedzenia? Czemu nie - weźmiemy super-klej w dyliżansie i załatwione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 13:26, Taaz napisał:

Piszesz żebym sobie wsadził gdzieś, ale ja naprawdę nie wiem gdzie :). Także jeżeli mógłbyś, oświeć mnie :).

-> Tam, gdzie swiatlo nigdy nie dochodzi ;)

Dnia 25.06.2007 o 13:26, Taaz napisał:

A nie wiem czy zauważyłeś, ale już zaczęliście dyskusję i właśnie o to mi chodziło. Moje słowa tylko zmotywowały Was do działania :D.

-> Jasne, zarowno Kuki, Liqid jak i ja, napisalismy swoje posty, dzieki Twojemu apelowi ;P

Dnia 25.06.2007 o 13:26, Taaz napisał:

Miałem odczucie, że z góry wiedział jaki będzie wynik, dlatego też, nie starał się zbytnio. Co z resztą odniosło skutek w głosach większości. /.../ Podsumowując według mnie jest złym rewolwerowcem.

-> Co do Kukiego myslalem podobnie - miliczenie czesto jest bronia tych zlych - nie bronia sie, wskazuja sami siebie - a czemu ? Bo to dziala. A czy jest zlym rewolwerowcem ? Nie wiem, sadze ze ten wolalby sie nie ujawniac i wygrac pojedynek normalnie, zeby nikt nie poznal jego roli. Sadze ze unikanie oskazania wspol-pojedynkowicza, ma ja wiem... sprawic, ze inni sie zlituja ;) - "nie broni sie - na pewno jest niewinny". Powtarzam - nie raz to widzialem.

Dnia 25.06.2007 o 13:26, Taaz napisał:

nagle w ostatniej chwili zmienia głos na niego.

-> Dla mnie to nic dziwnego. Tez bym ratowal wlasne dupsko. W koncu gdy wszyscy Cie oskarzaja, a Ty jako jedyny wiesz ze jestes niewinny... Dalbys sie zlinczowac, by mieszkancy mieli spokojne sumienie ze padles ? Nie uwazam, ze matiz jest na pewno niewinny - ale wg. mnie troska o swoje zycie, nie przesadza o niczyjej roli. Kazdy chce przezyc.

Dnia 25.06.2007 o 13:26, Taaz napisał:

Warty uwagi jest jego post, ewidentnie schludnie napisany, przygotowany znacznie wcześniej, tylko czekał, aby dodać go w ostatniej chwili :).

-> Na to nie zwrocilem uwagi, ale slusznie prawisz.

Dnia 25.06.2007 o 13:26, Taaz napisał:

LifaR, zastanawia mnie jego asekuracyjna gra. Postępuje tak, aby zbytnio się nie wychylić, jednocześnie zanadto nie milczeć. Tak w sam raz, niczym zabójca :).

-> Czyli mowi duzo, ale jednoczesnie siedzi cicho ? ;)

Dnia 25.06.2007 o 13:26, Taaz napisał:

Co więcej, jako jedna z nielicznych osób jest poza wszelkimi podejrzeniami. Dlatego warto go trochę pomęczyć, może coś nam „ptaszek” wyśpiewa :).

-> Hmm policzmy... Kuki -1, Liqid - 2, Ty - 3. Podejrzewaja mnie 3 osoby - rzeczywiscie, poza wszelkimi podejrzeniami :)

Kukowsky
Rozumiem juz czemu mnie umieszczasz na swojej liscie, ale dalej nie sadze bym sie ine wychylal. Nie gram inaczej niz zwykle, odpowiadam kazdemu, nie pisze tez malo. Ja nie widze swojego nie wychylania sie po prostu.

Liqid, Kukowsky
Moze ja cos zle zrozumialem zasady, ale agent ubezpieczeniowy moze swoja niewinnosc udowodnic. Rozumiem to tak, ze jesli ktos sie za agenta poda, to mamy pewnosc ze jest niewinny - a jesli poda sie ktos jeszcze, kto tym agentem nie bedzie - on swojej niewinnosci nie udowodni, wiec bedzie winny na 100% procent (no chyba ze bedzie mieszkancem, ktory ma inna role, ale podaje sie za agenta - ale nie widze powodu, by ktos mial tak robic - Sonic juz nie gra ;P)

Kukowsky
Co do Fiarota - uwazam, ze jego rola nie byla istotna - po prostu wiadomym bylo, ze jest niewinny, tym samym, bylby poza wszelkimi podejrzeniami. Podobnie jak Kalkulator - jest bezpieczny, wiemy ze jest niewinny (no nikt sie za opoja nie podal - mamy wiec pewnosc co do jego roli) i nikt z nas go nie podejrzewa. Tym samym mamy wieksza szanse na trafienie tych zlych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widze, ze padl tez pomysl remisu - chetnie sie zgodze na remis, np. miedzy Kukim i Liqidem. Imho, ta rozmowa juz kompletnie powinna ich wsypac. Gadaja zupelnie o niczym, swobodnie, byle nikt nie posadzil ich o nie pisanie... Nie wiem dlaczego to robia, moze po to, by w razie smierci jednego, drugi nie byl z nim powiazany - "w koncu rozmawialem z nim, nie unikalem z nim dyskusji !" - ale dla mnie taka rozmowa, to prawie jak glaskanie sie po glowkach. Bylbym nawet sklonny zaryzykowac stwierdzenie, ze moga byc akurat indianinami - bo tych zostalo akurat dwoch (mozliwe, ze sa tez 2 bandytow, a trzeci trzyma sie daleko od nich - w zasadzie, to nie mniej realne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta... Teraz przeanalizujmy całą edycję i wyciągnijmy kto dokładnie z kim wymieniał posty, gdyż tak na pewno odnajdziemy mafię. ;] Zgłosiłeś swoją propozycję remisu tak, więc ja zgłoszę swoją... LifaR- Fimar. Niech każdy da swoją propozycję i może wypracujemy jakiś kompromis...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 19:20, LifaR napisał:

Widze, ze padl tez pomysl remisu - chetnie sie zgodze na remis, np. miedzy Kukim i Liqidem.

Jak dla mnie może być :P. W zasadzie bardziej niż na pozbyciu się Matiza, zależy mi na zlinczowaniu Kukowskiego. I musze Ci przyznać rację, że coś podejrzana ta rozmowa. Szczególnie Kukowski tak bardzo namawia kurtyzane i agenta ubezpieczeniowego do ujawnienia sie (bardzo możliwe że to dlatego, że uważa iz jedna z tych rol posiada ktos bardziej rozmowny niż Kalkulator i chce go ubić :P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 19:24, Kalkulator12 napisał:

Remis nie jest złym pomysłem ale musimy pamiętac o jednym, że bandyci i indianie wykożystali już swój limit morderstw...

-> Bandyci i indianie wykorzystali swoj specjalny limit morderstw. Indianie zabijaja co nocy dalej - do tego nie potrzebuja specjalnych zdolnosci. Wiec mordy sie nie skoncza niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 19:24, Kukowsky napisał:

Zgłosiłeś swoją propozycję remisu tak, więc ja zgłoszę swoją... LifaR- Fimar. Niech każdy da swoją propozycję i może wypracujemy jakiś kompromis...

-> Tylko gdybys mogl to jakos uzasadnic, bo teraz to prawie ze wyjales to z kapelusza. Cos Ci ta anliza postow z calej edycji dala ? ;P Bo nie napisales nic o jej efektach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 19:26, Donki napisał:

Szczególnie Kukowski
tak bardzo namawia kurtyzane i agenta ubezpieczeniowego do ujawnienia sie (bardzo możliwe że
to dlatego, że uważa iz jedna z tych rol posiada ktos bardziej rozmowny niż Kalkulator i chce
go ubić :P).

<patrzy w niebo> Ty widzisz i nie grzmisz... A może ujawnienie to pomogłoby nam zawężyć grono podejrzanych? Obecnie gdybym był bandytą zależało by mi bardziej na zabiciu Pastora, niż kogoś aktywnego.

Dnia 25.06.2007 o 19:26, Donki napisał:

LifaR

Pisałem o tym rano i dalej trzymam się swojego... teraz czepiasz się braku argumentów... trafiony zatopiony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się