Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 22.08.2007 o 18:56, matiz123 napisał:

- Hm... W takim razie ze mną nie chcesz już walczyć? Czy może weźmiesz udział w dwóch pojedynkach?
Ja tam za pojedynkami nie przepadam, ale mogę wziąć w jakimś udział.


Może jednak pójdziemy na kompromis .Dwóch na jednego , skoro honor dla Kukowskyego niewiele znaczy możemy użyć takiego fortelu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Szermierka? - pojecie obce dla przeciętnego krasnoluda, również dla Szpetniaka - W dodatku patykami? O co tu chodzi na wiewiórczą rzyć?
Szpetniak zdecydowanie bardziej byłby kontent gdyby był to turniej na topory, gdyż wtedy miałby jakąkolwiek szansę. Postanowił jednak się nie poddawać i zaczął obserwować ćwiczących. Wziął do reki "patyk" i naśladował ruchy wykonywane przez co wprawniejszych szermierzy. Na razie bez przeciwnika, na "sucho" ale już miał ochotę komuś przyłożyć.

*****************

lincz==> Kukowsky (bo tak :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

---------------------------------------------
Bardzo przepraszam graczy i MG, za brak fabuły, ale jestem tak zmęczony, że nie zdążyłem przeczytać nawet wczorajszego posta Mistrza, wiem tylko kto zginął. Nieważne są powody mej niedyspozycji, sądzę, że nikogo to nie interesuje. Za nieobecność dzisiaj przepraszam, oddaję głos i uciekam się zdrzemnąć, od jutra będę o wiele bardziej aktywny ;)
Mam nadzieję, że to nie problem, jako iż dzisiejsze lincze to tylko strzały.

LINCZ -> LifaR

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2007 o 18:59, spider88 napisał:

Może jednak pójdziemy na kompromis .Dwóch na jednego , skoro honor dla Kukowskyego niewiele
znaczy możemy użyć takiego fortelu .

- Mi to w sumie nie robi różnicy - zależy mi głównie na tym, żeby z nim walczyć. Bo to on mnie w końcu wyzwał na pojedynek i obraził. Z drugiej strony wolałbym z nim jednak walczyć sam, bo taki pojedynek dwóch na jednego mi się zbytnio nie podoba. Jestem przekonany, że Ty sam byś sobie z nim poradził. Dla niego honor może znaczenia nie ma, ale ja jednak wolę postępować zgodnie z nim. Zresztą ciekawe, co sam zainteresowany ma do powiedzenia w tej sprawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2007 o 18:24, spider88 napisał:

Lincz ------------> ReNeG4De


Jako jedyny nie pogrubiłeś mojego nicka. Poczułem się obrażony i jestem zmuszony wyzwać cię na pojedynek na bagietki ;-] Łap! - krzyknął Asif rzucając Spajderowi jedną, smakowicie wyglądającą i nadziewaną topionym serkiem ;-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2007 o 19:15, matiz123 napisał:

Zresztą ciekawe, co sam zainteresowany ma do powiedzenia w tej sprawie...

No cóż , każdą decyzję przyjmę dumą , ja walczyć nie muszę . Wystarczy mi że go pokonasz .

ReNeG4De - Niech to sułtańskie klątwy zeżrą , nie wiem czemu się to uczyniło .Niechybnie jakaś klątwa musiała na ten wynik spłynąć . Nie masz czasem w rodzinie jakiegoś czarnoksiężnika ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2007 o 19:31, spider88 napisał:

ReNeG4De - Niech to sułtańskie klątwy zeżrą , nie wiem czemu się to uczyniło .Niechybnie
jakaś klątwa musiała na ten wynik spłynąć . Nie masz czasem w rodzinie jakiegoś czarnoksiężnika??


Ajj myślę, że to ty musisz mieć od strony mamusi jakiegoś pajaca w czarnej szacie z cekinami i kapeluszu w srebrne gwiazdy, gdybym to ja miał, to działałby chyba na moją korzyść ;-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

* * *
Błyski, grzmoty i inne złe stworzenia... wolę zagłosować teraz, niż potem przeklinać znowu na swojego dostawcę neta...

lincz-> Aldarion
Dlaczego? Chce pożyć trochę dłużej, niż w ostatnich edycjach tak, więc głosuje tak bym sam nie prowadził w głosowaniu, bo się zaraz znajdzie tłum co mnie dobije... Dodam też, że próbowałem sprowokować do dyskusji dwie przypadkowe osoby i muszę przyznać, że mi się to udało...
* * *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2007 o 19:31, spider88 napisał:

No cóż , każdą decyzję przyjmę dumą , ja walczyć nie muszę . Wystarczy mi że go pokonasz .

- Dobrze, mogę wziąć udział w walce. I liczę na to, że uda mi się wygrać. Wiem, że Dzikus sprawia wrażenie osoby niezaprawionej w boju, ale jednak wolę nie lekceważyć przeciwnika i podczas walki będę bardzo czujny. Życz mi powodzenia. :)

************
lincz -> Remember_The_Name

Głos jest oczywiście strzałem, bo nie mam pojęcia, kto mógłby być winny, ale ja na razie nie chcę przesądzać o czyjejś śmierci. Nie mam na razie żadnych podejrzanych, więc wybrałem osobę, która nie ma jeszcze głosu. Nie chcę doprowadzać do śmierci osoby, która mogłaby mieć ważną rolę.
************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ha ! I zginal w koncu. Kto mieczem... a raczej mandragora wojuje, od niej tez ginie... A obiecalem mu cos...

Nic to panowie prawie mezczyzni, ktory ma ochote sie pojedynkowac ? Skonczmy to szybciej, bo cos przeczuwam, ze lepiej rozstrzygnac to w ten sposob, niz w ten, jaki wymyslil krol przed smiercia... O ile w ogole przekazal jakies informacje, temu kurduplowi doradcy, bo i cos mi sie widzi, ze on tez chetnie by sie przy wladzy utrzymal. Przyszla pora na krola, moze teraz pora na doradce...
To co pipki, kto ma ochote pomachac mieczem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie, że tak późno, ale ja, Furrest, wpadłem na coś.
Otóż kogo najbardziej denerwował Don?
Lifara, Szpetniaka (skyler), Sajmona i Gasta (Lampek).
Myślę, że w tym gronie mogą znaleźć się poszukiwani zdrajcy, oczywiście zamordowanie Dona mogło też być jedynie próbą wrabiania, jednak w tym momencie gry jestem skłonny zaryzykować "strzelenie" w jednego z tych panów.
W Szpetniaka, dokładniej.
_____________

Lincz --> skyler (częściowo strzał)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../
-> Alez oczywiscie ze mnie denerwowal, ba, jak sobie przypomne jego biadolenie, to mnie nadal denerwuje, mimo smierci... Smierci jak najbardziej odpowiedniej dla niego. Jesli Ci to pomoze w podjeciu decyzji, to ja sie chetnie przyznam do zabicia Dona. Skoro on zabil krola, to niech tam - ja moglem zabic jego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

~~

Lynch -> Glizda

Mamy remis, którego nie chcę zmienić w trzyosobowy, ani przechylać szali na niczyją stronę - na razie - bo w sumie wszystko to strzały. Dlatego głos na elfa, który nie otrzymał niczyjego głosu. Nie sugerujcie się tym, równie dobrze mógłby to być Spider, Wilk, Sajmon, ktokolwiek inny.

~~

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2007 o 20:44, LifaR napisał:

-> Alez oczywiscie ze mnie denerwowal, ba, jak sobie przypomne jego biadolenie, to mnie
nadal denerwuje, mimo smierci...


W tym momencie sam biadolisz i się wystawiasz. Jeżeli głosy się jeszcze zmienią, tak, żebyś mógł zginąć dzisiaj, to zmienię swój na ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2007 o 21:05, ReNeG4De napisał:

W tym momencie sam biadolisz i się wystawiasz. Jeżeli głosy się jeszcze zmienią, tak, żebyś mógł zginąć dzisiaj, to zmienię swój na ciebie.


Nie widzę związku. - powiedział Galanel krzywiąc się lekko - Nie dziwne chyba, że jest wzburzony i życzył Donowi śmierci. Jak zresztą wielu tutaj. Nie wynika z tego jednak, że tę śmierć spowodował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

**********
>Dodam też, że próbowałem

Dnia 22.08.2007 o 19:56, Kukowsky napisał:

sprowokować do dyskusji dwie przypadkowe osoby i muszę przyznać, że mi się to udało...

Fabularną wymianę zdań nazywasz dyskusją? :>

=>Furrbacca

>Wybaczcie, że tak późno, ale ja, Furrest, wpadłem na coś.
Nie no, bardzo genialne :> A może to sam go wykończyłeś abyś teraz mógł używać tego typu "argumentów?
**********

Szpetniakowi coraz lepiej szedł trening, można powiedzieć że mógłby z kims się sparować. Nie było jednak chętnych do dźgania się z krasnoludem.
- Hej psie syny, może tak bym kogoś pokolał a nie tak macham naderemnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Kukowsky nie rozumiał dlaczego jego bracia sie bali przechylić szalę na jedną stronę... tak bardzo boją się ponieść konsekwencji swoich czynów? Jeśli będzie mi dane to postaram baczniej przyjrzeć się tej części swego rodzeństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.08.2007 o 21:20, skyler napisał:

Szpetniakowi coraz lepiej szedł trening, można powiedzieć że mógłby z kims się sparować. Nie
było jednak chętnych do dźgania się z krasnoludem.
- Hej psie syny, może tak bym kogoś pokolał a nie tak macham naderemnie?


Ja mogę z Tobą pomachać, tylko odłóż tego patyka i bierz do ręki topór.

------------------
Od głosu jeszcze się wstrzymam - poczekam na rozwój sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

* * *

Dnia 22.08.2007 o 21:20, skyler napisał:

Fabularną wymianę zdań nazywasz dyskusją? :>

Owszem... Więcej przed pierwszym linczem zrobić nie mogę, więc robię to co mogę... Możliwe, że trafie na mafię-pipkę co się boi w jakiekolwiek dyskusję wchodzić.
* * *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się