Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 04.05.2008 o 22:08, Kukowsky napisał:

Odpisuj, nabijaj śmiało chłopie! :P

Z mojej strony na pewno zakończenie nie wyjdzie.
Nie jestem mafią ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2008 o 22:08, windows00 napisał:

Z mojej strony na pewno zakończenie nie wyjdzie.

Cóż, już jeden mafioso po zakończeniu cyrku dalej brnął w zaparte, tak więc wolę poczekać na oficjalne potwierdzenia. :P

Dnia 04.05.2008 o 22:08, windows00 napisał:

Nie jestem mafią ;(

Jeśli naprawdę tak Cię to dołuję to ociesz się tym, że 10/12 wszystkich graczy też nie było/nie jest mafią. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2008 o 22:14, Kukowsky napisał:

Cóż, już jeden mafioso po zakończeniu cyrku dalej brnął w zaparte, tak więc wolę poczekać
na oficjalne potwierdzenia. :P

Ja dla odmiany chcę uczciwie pospamić jako zabity mieszkaniec ;P
Zobaczysz ;*

Dnia 04.05.2008 o 22:14, Kukowsky napisał:

Jeśli naprawdę tak Cię to dołuję to ociesz się tym, że 10/12 wszystkich graczy też nie
było/nie jest mafią. ;)

Dołuje mnie, że nie miałem szansy pomordować, choć mnie o to oskarżali ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatni kierownik odpowiedzialny za kontakt MacroHardu ze światem zewnętrznym, Fiarot, zajmujący jakże ważne stanowisko kierownika do spraw kontaktu z klientem, odbierał kolejne telefony, gdy nagle wszystkie ucichły.

-Dziwne - powiedział sam do siebie - czyżbym miał przymusowe wolne?...

Fiarot w tym momencie pomyślał o Pani Karolinie. Podszedł do niej i zaprosił ją na kolację. Gdy wchodzili już do samochodu, zauważył jednak że jego wóz gdzieś zniknął:

-Co to ma Qr** być!!! Złodzieje są wszędzie qr**!!
-Spokojnie szefie, pojedziemy moim

Po chwili pędzili różowym porsche przez autostrade, gdy nagle wielka ciężarówka z logiem Pear`a przywaliła im w tylni błotnik.

-Pani Karolino, niech pani ucieka. Ja sam muszę to rozwiązać - powiedział Fiarot, gdy wysadzał piękną sekretarkę na stacji benzynowej. Wtedy już było za późno na ucieczkę. Po chwili palący sie samochód Fiarota wyleciał w powietrze, a ciężarówka pojechała w stronę zachodzącego słońca.

*****************

W biurze Batesa w tym dniu nie było spokoju. Do premiery Bugdołsa parę dni, a pracowników ubywa. Na dodatek Liqid zachorował i musiał zrezygnować z pracy. Wszystko się waliło, jednak na razie prace szły zgodnie z planem.

Sala konferencyjna 22.00

Gdy Bates wszedł do sali było już po sprawie. Kierownicy podzielili się na dwa fronty i obrzucali się nawzajem oskarżeniami. W tej systuacji Gilbert Bates jako poważny przedsiębiorca powiedział jedno:

-A więc niech obydwaj oskarżeni pójdą do biura ochrony.

Po 15 minutach szef MacroHardu odebrał telefon i powiedział:

-Panowie pomyliliśmy się. Jutro decydujący dzień... Jeżeli nie uda nam się znaleźć szpiega z Pear`u, zostanie mi wyjechać do Kanady łowicz Sandacze.

*****************
Lincz --> windows [niewinny]
Lincz --> Pablo [niewinny]

mord --> Fiarot

rezygnacja --> liqid

1.
2. Fiarot --> windows
3.
4. Pablo Querte --> brak głosu
5. windows00 --> Pablo
6.
7.
8. deih --> Pablo
9. Kukowsky --> windows
10.
11. lordlolek --> brak głosu
12.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- No to Wam powiem, że teraz to jesteśmy w czarnej dupie...

Cóż, rano byłem jeszcze w stanie stwierdzić, że na 90% w trójce, która dzisiaj padła znajduję się pirowiec, jednak jak widać nie było tak. Teraz jedyne co pozostaję to spokojnie to rozegrać... mam dwóch podejrzanych i w obecnej chwili każdy z nich może być tym złym. Póki co bardziej nie podoba mi się lordlolek, jednak dokładniejszą analizę przedstawię jutro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no tak
spoźniłem się
miałem zbyt głupi i zapracowany dzień by głosować. no i mam ostrzeżenie
w zaistniałem sytuacji musze nazwać to po imieniu
daliście dupy panowie :P
mam nadzieje że nikogo nie uraziłem. mimo wszystko ja też bym dał dupy bo bym głosował na liqida.
no i cóż. znowu bym zawalił
głupie jest to że ja jeszcze żyje
mafia jest dobra. bo ja jako główny podejrzany, szczególnie teraz, zostanę prawdopodobnie zlinczowany
ale wiecie co? nie dbam o to
to jest tylko gra i tak ma być
żałuję bo popełniałem mnóstwo głupich i idiotycznych błędów ale mimo to będę dalej grał i niedługo wam dorównam :P
więc na zakończenie tak na poważnie:
ja już teraz mówie że winnym jest wg mnie deih. ale nikogo nie będe przekonywał, bo już nie mam ani chęci ani pomysłów
fiarot też swoją drogą może być mafią
ale zostałem tylko ja, kukowsky, fiarot i deih
kukowsky -> ponieważ uważam że jesteś zwykłym mieszczuchem więc proszę żebyś razem ze mną głosował na deiha
drogi deihu i fiarocie -> ponieważ JA uważam że kukowsky jest niewinny, zagłosujcie na niego, bo prawdopodobnie jest winny :)

pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2008 o 22:52, lordlolek napisał:

kukowsky -> ponieważ uważam że jesteś zwykłym mieszczuchem więc proszę żebyś razem
ze mną głosował na deiha

Tak się składa, że Fiarot zginął już w mordzie mafii... Kurde, jesteś nowy i nie wiem czy to odbierać jako celową taktykę ten brak głosu i teraz to przeoczenie czy też faktycznie taki zagubiony mieszkaniec jesteś. Czeka mnie jutro ciężki orzech do zgryzienia...

Dnia 04.05.2008 o 22:52, lordlolek napisał:

drogi deihu i fiarocie -> ponieważ JA uważam że kukowsky jest niewinny, zagłosujcie
na niego, bo prawdopodobnie jest winny :)

Ciekawy styl rozumowania, widzę wierzysz mocno w swoje możliwości. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.05.2008 o 23:04, Kukowsky napisał:

Tak się składa, że Fiarot zginął już w mordzie mafii... Kurde, jesteś nowy i nie wiem
czy to odbierać jako celową taktykę ten brak głosu i teraz to przeoczenie czy też faktycznie
taki zagubiony mieszkaniec jesteś. Czeka mnie jutro ciężki orzech do zgryzienia...


no i patrz kurna! ja już sie nie odzywam :)

Dnia 04.05.2008 o 23:04, Kukowsky napisał:

Ciekawy styl rozumowania, widzę wierzysz mocno w swoje możliwości. :P


ty myślisz że ja jeszcze sobie ufam?? "zabiłem" mattafixxa i głosowałem na liquida
wszystko pieprze i jestem na siebie zły i jest cholernie głupio BO ROBIE Z SIEBIE DEBILA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oh ohohoh :] . Będzie ciekawie jutro. Od dawien dawna nie brałem udziału w grande finale mam okazje sie wykazać - Ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wielką analizę Kukowsky''ego czas zacząć.

Legenda:
+ - coś świadczącego o winie.
- - coś świadczącego o niewinności.
Pogrubiam te dowody, które wydają mi się ważne i mocne.

I. Fabularne początki.
1. deih - do czasu pierwszego mordu napisał zaledwie jednego posta ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42793). W sumie ciężko się w nim czegokolwiek doszukiwać. Zwykły, suchy fabularniak, brak jakiegokolwiek włażenia w dyskusję fabularną.

2. lordlolek - on z kolei nie napisał żadnego posta, jednak o niczym to nie świadczy, gdyż MG rozesłał role na tyle wcześniej, że już z partnerem mógł się zdążyć skonsultować, a nawet jeśli nie to Donki mógł podjąć decyzję sam.

Donki - wypowiedział się dość wcześnie i w sumie nic wartego wspomnienia tu nie ma...

II. Reakcja na śmierć Sama, pierwsze lincze, czyli I dzień. ;)
1. deih - reakcja na śmierć Sama wyglądała trochę dziwnie ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42806). Deih skomentował krótko, że zaczynają się problemy, jednak starał się obrócić cały swój komentarz tak by nie mówić o Samie, a o fabularnej otoczce tej edycji. Jakiś czas później deih swoim postem zaznacza swoją obecność ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42820), jednak oprócz streszczenia wszystkiego co się działo nie zrobił nic pożytecznego. Uwagę na deiha zwraca Fiarot i deih postanawia ustosunkować się do jego oskarżeń ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42831), jednak jakoś mało przekonująca ta odpowiedź. W dalszej części dnia deih jeszcze raz odpowiedział na post Fiarota ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42836) i w sumie trzeba przyznać było trzeba, że jakoś bronić się chciał. Chwilę później nastąpił ważny moment, deih odpisał na post Donkiego ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42837). Donki powtórzył głównie zarzuty Fiarota, a deih powtórzył swoje kontrargumenty, tak więc ta krótka wymiana zdań nie przyniosła w sumie nic ciekawego, tak więc możliwe, że była to tylko zasłona dymna dwójki mafiosów. Donki próbuje później kontynuować dialog z deihem, jednak próba ta kończy się niepowodzeniem (a wcześniej deih obiecał, że teraz na każde zarzuty niefabularne odpowiadać zamierza) W końcówce regulaminowego czasu deih porzuca swoją uporządkowaną postać odpowiadającą na wszystkie zarzuty i przyjmuje pozycję ignoranta i rozżalonego. Po zakończeniu czasu głosowania kontynuuję dalej grę tą postacią. ;)
Podsumowując:
- jeden post w którym to podsumowuje wszystkie wcześniejsze wydarzenia, nie dodając niczego od siebie. (+)
- nie boi się wejść w dyskusję z Fiarotem, stara się bronić. (+/-)
- Donki wchodzi z nim w krótką wymianę zdań... (+)
- ... jednak dyskusja urywa się. (-)
- chaotyczna gra deiha w końcówce dnia. Możliwe, że zachował się tak pogubiony mafioso, jednak równie dobrze może to świadczyć na korzyść deiha. (+/-)

2. lordlolek - pojawią się znikąd ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42813) i będąc pobieżnie zorientowanym w sytuacji postanawia nie czekając dłużej oddać głos na Mattafixa na którego to lordlolek zawziął się aż do śmierci Matta. Co do reakcji na śmierć Matta to także było to zwykłe obrócenie mordu w otoczkę fabularną, tak więc podobnie jak u deiha. Później lordlolek pojawia się dopiero wieczorem ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42832) i w poście tym najpierw coś tam wspomniał o fabule, a potem krótko uzasadnił swoją wcześniejszą decyzję w sprawie linczowania Mattafixa. Po zakończeniu czasu głosowania powtarza dalej swoje ataki na Matta (możliwa analogia do ataków na Laskę Donkiego) i zaznacza dodatkowo (po raz pierwszy), że niezależnie od tego kim jest Matt lordlolek i tak będzie podejrzany. (czyżby zabezpieczanie się na przyszłość?)
Podsumowując:
- jest nieobecny przed pierwszym mordem, potem pojawia się i znikąd oddaje głos na Mattafixa. (malutki -/jeszcze mniejszy +)
- Donki krótko zwraca uwagę na tych co szybko oddali głosy (odnoszę wrażenie, że Donki autentycznie był zdziwiony tymi szybkimi głosami) (-)
- lordlolek kontynuuje nagonkę na Matta, a dodatkowo pojawia się tzw. "zabezpieczenie na przyszłość". (+)

Donki - po śmierci sama dalej kontynuuje grę fabularną, a także ustosunkowuje się do szybkiego głosowania czterech graczy (w tym lordlolka). W dalszym ciągu dnia Donki skupia się głównie na Lasce, jednak w między czasie odpowiada on na post deiha ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42835) co jest można powiedzieć pierwszym przełomem. Czyżby próba wejścia w dialog między dwoma mafiosami? Donki potem próbuje kontynuować rozmowę, jednak w skutek zamieszania deih odpowiedzi mu nie udziela.

C.D.N.

Jak widać napisać dokładną analizę to sztuka i czasu na to potrzeba. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

III. Dzień II, czyli reakcje na śmierć Laski i śmierć mafiosy Donkiego.
deih- pojawia się tego dnia nagle i początkowo nie zachowuje się tak odważnie jak wczoraj odpowiadając na wszystkie zarzuty ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42899). Komentuje analizę Donkiego i otwarcie krytykuję ją. Do pozostałych punktów w moim poście deih nie odnosi się w żaden sposób. Jakiś czas później na świat wychodzi świeże spojrzenie na świat autorstwa deiha ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42930). Co do tego posta to dwa wnioski z tego wyciągnąć po prostu trzeba... To deih jako pierwszy zadeklarował, że zagłosuje na Donkiego, a dodając do tego fakt, że Donki już wcześniej na listach podejrzeń się pojawiał otrzymujemy poważny argument świadczący o niewinności deiha. Innym wartym odnotowania faktem jest to, że deih nie będąc jakoś specjalnie podejrzewanym postanawia bronić swojej osoby tłumacząc swoje zachowania z wczoraj. Kolejnym mocnym argumentem jest to, że to właśnie deih jako pierwszy oddał głos na Donkiego.
Podsumowując:
- krytyka wobec analizy Donkiego (+/- z przewagą dla +)
- deih usprawiedliwia się na zapas (+)
- deih jako pierwszy deklaruje chęć zagłosowania na Donkiego, a także jako pierwszy na Donkiego głosuje. (ogromny -)


lordlolek - to właśnie on zyskał ten zaszczyt napisania pierwszego posta po śmierci Laski i roba ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42886). Post cholernie chaotyczny, widać że pisany chwilę przed zaśnięciem. :D Lordlolek udał się na spoczynek i gdy rano wstał w śpiewie skowronków postanowił kontynuować swoją wesołą batalię na Matta ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42894). Podążając śladami Donkiego drugą analizę w edycji wydaje na świat właśnie lordlolek ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42904). Odrzuca on otwarcie podejrzenia wobec Donkiego. Czyżby to właśnie mafiozi jako pierwsi dokonali zbiorowych analiz? :> Zgonie z przewidywaniami lordlolek oddaje głos na Mattafixa, a także powtarza po raz kolejny bzdurną teorię wobec to której po śmierci Matta byłby skazany na podejrzenia ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42946). Na niekorzyść lordlolka może świadczyć fakt, że zginął atakowany przez niego Mattafix. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku śmierci Laski oskarżanego przez Donkiego, jednak najprawdopodobniejszym powodem śmierci Matta było to, że był on wielce prawdopodobnym katanim.
Podsumowując:
- kontynuacja batalii na Mattafixie (+/-)
- jako pierwszy gracz po Donkim dokonuje analizy (+)
- lordlolek po raz kolejny zaznacza, że po śmierci Donkiego będzie podejrzewany (+)
- śmierć Mattafixa w mordzie (mały +)

Donki - dalej kontynuuje swoją postawę cnotliwego mieszkańca i wydaje na świat pierwszą mafijną analizę ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42894). Co pisze o deihu? Że go w sumie podejrzewa, jednak tak naprawdę to go nie podejrzewa. Czyli Donki jest za, a nawet przeciw... podejrzane. Co z kolei wspomina o lordlolku? Rozpisał się pięknie na temat tego, że nie można wobec lordlolka stosować taryfy ulgowej, jednak ostatecznie daje mu spokój. Również podejrzana sprawa. Na korzyść Lolka świadczy to, że był drugi na liście podejrzanych Donkiego i w sumie możliwe, że mafioso nie umieścił by tak wysoko swojego partnera... Deih za to znajduje się na bezpiecznej trzeciej pozycji w raz ze mną, Fiarotem i Pablem. Donki postanawia zlinczować Mattafixa i swojego głosu już do końca dnia nie zmienia.

C.D.N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak w skrócie to główny problem jaki mamy z lordlolkiem to taki , że nie znamy jego stylu gry. Nie wiemy czy robi sobie z Nas jaja czy naprawdę nie wie o co chodzi. Wystarczy spojrzeć na jego ostatni post.

Analiza koło 18:00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

IV. Dzień III, czyli reakcje po śmierci Mattafixa i zamieszanie w okół remisu... Ze względu na małą ilość materiałów dnia IV to ten dzień zrobię tutaj przy okazji. :P

deih - dość szybko skomentował śmierć Donkiego, jednak nic poza jednorazowym wspomnieniem, że jestem najprawdopodobniejszym partnerem Donkiego w swojej wypowiedzi nie zawarł ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42999). Potem już do podejrzewania mnie już nie powrócił. Ciekawe skąd ta zmiana... Deih pojawia się później i po prostu popiera ideę remisu ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=43011). Dalej obiecał, że dzisiaj spróbuje się wykazać. Czekamy. ;)
Podsumowanie:
- mała chaotyczność związana z jego podejrzeniami (+)
- i tyle...

lordlolek - pojawia się dość późno i delikatnie rzecz ujmując - bije się w pierś za swoje wszystkie błędy ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=43005). Przyznał, że podejrzewa tylko i wyłącznie Liqida, nie zostawiając sobie w ten sposób bramki do podejrzewania innych osób. Później lordlolek znika nam i pojawia się dopiero następnego dnia bijąc się po piersiach po raz kolejny, pokazując przy okazji, że nie jest za dobrze zorientowany w sytuacji. Ile w tym było wyrafinowanej taktyki polegającej na wykorzystaniu tego, że lordlolek jest nowy i niezorientowany? Tego niestety do czasu zakończenia edycji się nie dowiemy... Dodam tylko, że lordlolek jest jedyną osobą, która nie przyczyniła się do zlinczowania Donkiego, tak więc możliwe, że ta jego nieobecność była celowa, gdyż lordlolek po prostu innej linii obrony dla siebie nie widział...
Podsumowanie:
- ogromny żal za grzechy (+)
- nie zostawił sobie bramki co do podejrzeń (-)
- sprawia wrażenie niezorientowanego w sytuacji (+/-)
- prawie całkowicie nieobecny wczoraj, możliwe zastosowanie ostatniej linii obrony polegającej na nieobecności powiązanej z normalnym mordem mafii. (+)

V. Podsumowanie.


deih- cóż, koronnym argumentem świadczącym o jego niewinności jest to, że jako pierwszy przyczynił się do śmierci Donkiego. Jego styl gry w trakcie edycji zmieniał się kilkakrotnie. Raz starał się odpowiadać, bronić się, jednak w niektórych sytuacjach sprawiał wrażenie chaotycznego i mocno pogubionego. Odnoszę wrażenie, że przez całą grę starał się grać lekko zachowawczo, tak by nikomu się nie narazić. Zdarzyło mu się pisać wypowiedzi, które tak właściwy nie wnosiły nic do edycji. Nie mam przeciwko niemu jakiś bardzo mocnych dowodów, jednak nie wykluczam tego, że może być mafiosą.
Ocena końcowa - mafioso - 41%

lordlolek - gracz zagadka, jak powiedział wcześniej deih największym problemem jest to, że nie znamy jego stylu gry i nie wiemy ile w jego postawie autentyczności, a ile zaplanowanej taktyki. Przez całą edycję był całkowicie pewny swoich osądów po to by na końcu stracić zupełnie wiarę w swoje możliwości. Pozostaje mieć nadzieję, że nie skończy się to na żyletkach. :P Gra jeszcze bardziej zachowawczo, niż deih, a to w połączeniu z jego śmiałymi oskarżeniami daje naprawdę egzotyczne połączenie. Nie był obecny wczoraj przez większość dnia co może wskazywać na to, że z dużym prawdopodobieństwem nie mógł wysłać mordu. (z jego słów wynika, że nie była to zaplanowana nieobecność) Tak jak mówiłem wcześniej... Możliwe, że była to ostatnia deska ratunku dla lordlolka w chwili gdy wszyscy pozostali gracze przyczynili się do śmierci Donkiego. Na jego korzyść przemawia to, że zniknął jeszcze zanim Liqid zdążył zrezygnować z edycji. W początkowym układzie w końcu dzisiaj grałoby czterech graczy, a wtedy wystarczyłoby mafia zmieniła swój głos w samej końcówce, jednak śmierć Liqida troszkę utrudniła sprawę mafii.
Ocena końcowa - mafioso - 59%

Podsumowanie podsumowania:
Jak widać na tę chwilę bardziej podejrzany wydaje mi się lordlolek, jednak najgorsze w całej sytuacji jest to, że na każdego z tej dwójki graczy można znaleźć dowody świadczące zarówno o winie, jak i niewinności. Oznacza to, że mafia w tej edycji nie ssała (aż tak bardzo), gdyż zapewnić sobie porządne argumenty na niewinność nie jest łatwa. Nie przesądzam jeszcze tego na kogo oddam głos. Poczekam na to co powie pozostała dwójka graczy. Kto wie, może mafia na samym końcu popełni jakiś błąd? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kukowsky

Dobra jedziem. Zacznijmy od początku. Kukowsky już w pierwszym poście przyczepia się do windowsa. Na początku wydaje się , że to tylko fabularna zabawa. Kuk nie przestaje. Możemy wywnioskować , iż chce dopiąć swojego aby wreszcie zobaczył listę bez windowsa w tej edycji. Co mu się potem udaje. Do tego jeszcze dochodzi pierwszy lincz w całej edycji kierowany oczywiście w kierunku windowsa. Na początek szybki numerek? Możliwe. Teraz istotny fakt. Matafixx w 2 postach dawał do zrozumienia Kukowi , że katani go sprawdzi http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42846 . Następnego dnia Mat nie powiedział/napisał żadnego zdania , które wskazywałoby na winne konesera rzepy. A Matafixx zginął dopiero parę dni potem. Kolejne z możliwych usprawiedliwień. Zdaniem Kuka remis w pierwszym linczu nie był potrzebny co tłumaczy lordowi w tym poście http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=42887. Mniej ofiar niewinnych większa szansa na wygraną mafii. Także to na plus. Po obserwacji możemy przyznać , że opisywany prze ze mnie Pan nie boi się rozmowy , konfrontacji z innymi graczami. Wręcz tego chce. Kiedy inni milkną on narzeka. Takie zachowanie na pewno mafii nie przystoi. Teraz dla odmiany coś na minus. Wczoraj Kuk poszedł na remis. Co prawda argument , który jednoznacznie i mnie obarcza , ale dajmy mu przejść do końca. Możliwe , iż po cichutku chciał usunąć jednego gracza więcej. Na potwierdzenie zachowania "na odważniaka" mamy jeszcze wczorajszą rozmowę a raczej spam z windowsem. Kuk nie bał się , że palnie jakieś głupstwo czyt. jest pewny swojej niewinności :].

Lordlolek

Pierwszy post a już z linczem. Z linczem na Matafixxa oczywiście. Widać i Lord i Kuk mieli swoich faworytów. Głos na Mata można potraktować jako strzał jednak patrząc na jego następne głosy ten lincz niczym się od nich szczególnym nie różni :) Po pisaniu byle jakim i ciągłym oskarżaniu Mata ( który zresztą ma/miał/będzie miał okazać się katanim! ) widzimy ten o to świetnej roboty post. Oprócz wypisania wszystkich nicków nie za wiele się możemy z tego dowiedzieć , ale! Zobaczmy co sądzi o Donkim. Całkowicie go uniewinnia. Bardzo istotne. Lordlolek gra z nami po raz pierwszy a taki błąd może go słono kosztować. Następnego dnia ripley. Nie wiem może Donki kazał naszemu przyjacielowi cały czas przystać przy Matafixie albo to przeczucie mafiozy co do kataniego ? Dziwne to zachowanie. Lord przewiduje przyszłość: Jeśli Mat nie okaże się mafią to zapewne od razu wszyscy rzucą się na niego. A lord tego nie chce. "Czyżeby" miał coś do ukrycia? Lub też kolejny błąd? I wreszcie mamy tak upragniony przez lolka mord na Tarzanie. Teraz podejrzenia spadają na mnie nie wiadomo dlaczego. Możliwe , że nie wie co robić? Zaszedł tak daleko i myśli nad tym jak wymanewrować nas w pole. Teraz mimo tych wszystkich błędów i upadków , które wskazują Lorda jako winnego następuje ten o to post: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=43033. Załóżmy , jeśli Lord jest mafią to zapewne wie kogo linczował i wie , że Fiarot nie żyje! A tutaj taka gafa. Znowu gra na naszej niewiedzy? Stanąłem w punkcie martwym punkcie :].

Argumenty są po jednej jak i po drugiej stronie. Jednak te zachowanie Lordka daje mi wiele do myślenia i na prowadzenie miniminimalne wychodzi Kuk. Jeśli lolek gra po najmniejszej linii oporu i wykorzystuje naszą nie wiedze ( tak powtarzam się ) to penkam/padam/fajnie , że/no chyba nie. Po prostu nie miło znaleźć się w takiej sytuacji.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2008 o 18:55, deih napisał:

Zacznijmy od początku. Kukowsky już w pierwszym poście przyczepia się
do windowsa. Na początku wydaje się , że to tylko fabularna zabawa. Kuk nie przestaje.
Możemy wywnioskować , iż chce dopiąć swojego aby wreszcie zobaczył listę bez windowsa
w tej edycji.

Nie przestaję? Mi się wydaje, że wyraźnie zaznaczyłem kiedy przestałem się fabularnie bawić i w tej właśnie chwili windows zniknął z mojego grona podejrzanych. (do pewnego czasu)

Dnia 05.05.2008 o 18:55, deih napisał:

Co mu się potem udaje.

Ta, udaje mi się dopiero wtedy gdy zginął już jeden mafioso i zdążyłem już hem czasu wcześniej odpuścić windowsowi. Przyznać musisz, że musiałem po prostu wrócić do jego osoby, gdyż po prostu siłą rzeczy musiał on być po śmierci Donkiego podejrzewany.

Dnia 05.05.2008 o 18:55, deih napisał:

Wczoraj Kuk poszedł na remis. Co
prawda argument , który jednoznacznie i mnie obarcza , ale dajmy mu przejść do końca.
Możliwe , iż po cichutku chciał usunąć jednego gracza więcej.

Nie oszukujmy się, pójście na remis było po prostu wczoraj najrozsądniejszym wyjściem dla miasta. Gdybyśmy wczoraj zabili tylko jedną osobę to dzisiaj w prawdzie moglibyśmy doprowadzić do remisu, jednak remis ten mafia mogłaby łatwo rozbić w końcowej fazie głosowania. Robiąc remis wczoraj doprowadziliśmy do finału trzyosobowego, który jest dla miasta bardziej korzystny, gdyż grono podejrzanych jest mniejsze. Podsumowując... robiąc remis wczoraj i dzisiaj pojedynczy linczujemy trzy osoby, a linczując normalnie tylko dwie. Które rozwiązanie daje miastu większe szanse na wygraną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.05.2008 o 19:33, Kukowsky napisał:

Nie przestaję? Mi się wydaje, że wyraźnie zaznaczyłem kiedy przestałem się fabularnie
bawić i w tej właśnie chwili windows zniknął z mojego grona podejrzanych. (do pewnego
czasu)

Nadal podejrzewałeś windowsa w mniejszym stopniu ale jednak.

Dnia 05.05.2008 o 19:33, Kukowsky napisał:

Ta, udaje mi się dopiero wtedy gdy zginął już jeden mafioso i zdążyłem już hem czasu
wcześniej odpuścić windowsowi. Przyznać musisz, że musiałem po prostu wrócić do jego
osoby, gdyż po prostu siłą rzeczy musiał on być po śmierci Donkiego podejrzewany.

Mówiłem , że w przypadku tego remisu oboje jesteśmy w takiej samej sytuacji więc ten argument jest mało ważny.v

Dnia 05.05.2008 o 19:33, Kukowsky napisał:

Nie oszukujmy się, pójście na remis było/.../

Tak jak już mówiłem wyżej. Akurat przyczepiłeś się do rzeczy , która jest najmniej istotna a pominąłeś inne mocniejsze oskarżenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2008 o 20:53, deih napisał:

Nadal podejrzewałeś windowsa w mniejszym stopniu ale jednak.

Tak się składa, że ta gra polega na tym, że podejrzewa się każdego w mniejszym lub większym stopniu. ;]

Dnia 05.05.2008 o 20:53, deih napisał:

Tak jak już mówiłem wyżej. Akurat przyczepiłeś się do rzeczy , która jest najmniej istotna
a pominąłeś inne mocniejsze oskarżenia.

Które oskarżenia masz na myśli? Przeczytałem Twojego posta i odpowiedziałem na moim zdaniem najistotniejsze rzeczy. Możliwe, że to dlatego, że niektórych zdań po prostu całkowicie nie rozumiałem. (jako przykład podam zdanie ostatnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.05.2008 o 21:00, Kukowsky napisał:

Tak się składa, że ta gra polega na tym, że podejrzewa się każdego w mniejszym lub większym
stopniu. ;]

Ale to nadal było podejrzewanie :P.

Dnia 05.05.2008 o 21:00, Kukowsky napisał:

Które oskarżenia masz na myśli? Przeczytałem Twojego posta i odpowiedziałem na moim zdaniem
najistotniejsze rzeczy. Możliwe, że to dlatego, że niektórych zdań po prostu całkowicie
nie rozumiałem. (jako przykład podam zdanie ostatnie)

Po poście Lordka można myśleć , że to jednak Ty jesteś mafią. Przypomnę post , w którym napisał , iż pozostało 4 graczy w tym Fiarot , który nie żyje. Ostatnie zdanie , w którym poście?

Mimo wszystko zaryzykuje lincz na lordzie... Raz kozia

****************

lincz ------> lordlolek

****************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyżby lordlolek szykował się do wpadnięcia w ostatniej minucie z głosem? Jeśli tak to trzeba się wcześniej zabezpieczyć. Jeśli się nie pojawi to sytuacja będzie jeszcze ciekawsza, bo poleci z powodu braku głosu i jeśli nie jest on mafią to z deihem w linczu możemy zabić się nawzajem, chyba MG by wygrał. :D

Ciekawie też będzie jeśli każdy zagłosuje według swoich głównych podejrzeń... Wówczas każdy z nas będzie miał po jednym głosie i wówczas o końcowym rozstrzygnięciu zadecyduje losowanie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2008 o 21:19, deih napisał:

Ale to nadal było podejrzewanie :P.

Nie podejrzewa się kogoś jedynie wtedy gdy dana osoba była sprawdzona przez kataniego, a tożsamość kataniego została potwierdzona nieudanym mordem. Wtedy możemy całkowicie wyeliminować podejrzenia wobec konkretnej osoby.

Po poście Lordka można myśleć , że to jednak Ty jesteś mafią. Przypomnę post , w którym

Dnia 05.05.2008 o 21:19, deih napisał:

napisał , iż pozostało 4 graczy w tym Fiarot , który nie żyje. Ostatnie zdanie , w którym
poście?

Cóż, lordlolek od początku sprawia wrażenie zagubionego i już mówiłem, że największym pytaniem jest to czy jego gra jest autentyczna czy też udaje, tak więc nic nowego nie odkryłeś. Mówiłem już, że jeśli to lordlolek jest mafią to taka zagrywka była dla niego po prostu ostatnią deską ratunku.

Miałem na myśli to zdanie:
"Jeśli lolek gra po najmniejszej linii oporu i wykorzystuje naszą nie wiedze ( tak powtarzam się ) to penkam/padam/fajnie , że/no chyba nie. Po prostu nie miło znaleźć się w takiej sytuacji."

* * *

A ja jeszcze z głosem poczekam na ewentualną obronę lordlolka. Jeśli do 21:50 się nie pojawi to wtedy oddam na niego głos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się