Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Spider miał wrażenie Déjà vu. Ciągle był w pociągu i ciągle myślał o jedzeniu. Wiedział że były jakieś nieporozumienia i kłótnie ale zaczynało go to mniej obchodzić. Zobaczymy jak minie dzisiejszy dzień i jakie wnioski będzie można wyciągnąć z obecnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Budowi chyba zakrzywiła się czasoprzestrzeń na skutek wypicia nadmiernej ilości wódki od sąsiadów z wagonu obok, albo na skutek zjedzenia kapuśniaku ze stołowego, który dziwnie w smaku przypominał marnej jakości bimber. Albo po prostu zasnął i przespał jeden dzień ze zmęczenia. No cóż, chyba wiele nie stracił. Jechali, a za oknami lasy... brakowało jednego z nich, ale prowadnica nie potrafiła powiedzieć, gdzie się podział. Czy ona w ogóle coś wie? Może nie wytrzymał presji i wyskoczył z pociągu biedaczek.

W fajnej sytuacji stawia mnie odejście Zurrisa, jako, że wczoraj wylosowałem go sobie do głosowania... uprzedzając oskarżenia z tym związane oświadczam wszem i wobec, że nie była to celowa zagrywka mafii, a zwykły przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2010 o 22:52, windows00 napisał:

Dlaczego linczowanie Ciebie jest głupie? Kogo innego takie nie jest? ;>>>


Zdrajcy oczywiście ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2010 o 12:57, windows00 napisał:

Mhm.
Takie okrągłe słówka to rezerwuj dla bardziej naiwnych graczy ;p


Aha, a Ty nie jesteś naiwny, dlatego linczujesz mnie bez dowodów? Spoko :P
Dlatego, że się na siłę nie ratowałem wczoraj przed (matko bosko czenstohosko) potrójnym remisem, który i tak nie doszedł do skutku ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2010 o 12:57, windows00 napisał:

Mhm.
Takie okrągłe słówka to rezerwuj dla bardziej naiwnych graczy ;p



Aha, jeszcze jedno- jeśli chcesz się zemścić za to, że w poprzedniej edycji zamordowałem Cię ze Spiderem jako pierwszego to wystarczy powiedzieć ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2010 o 13:33, Budo napisał:

Aha, a Ty nie jesteś naiwny, dlatego linczujesz mnie bez dowodów? Spoko :P

Widzę, że nawet żart potrafisz skwitować przytykiem ;>

Dnia 06.08.2010 o 13:33, Budo napisał:

Dlatego, że się na siłę nie ratowałem wczoraj przed (matko bosko czenstohosko) potrójnym
remisem, który i tak nie doszedł do skutku ;]

O tym, że nie doszedł do skutku wiadomo było dopiero wieczorem. O tym, że remis będzie potrójny też później. Na czas oddania linczu przez Ciebie sytuacja i jej ocena wyglądała tak jak ją przedstawiłem.

Dnia 06.08.2010 o 13:33, Budo napisał:

Aha, jeszcze jedno- jeśli chcesz się zemścić za to, że w poprzedniej edycji zamordowałem Cię ze Spiderem jako
pierwszego to wystarczy powiedzieć ;]

Taki wniosek może wynikać z jednej z dwóch przesłanek:
1) W przeszłości zachowywałem się w podobny sposób.
2) Ty chcesz osłabić siłę mojego głosu wynajdując absurdalne/nieistotne powody, dla których na Ciebie zagłosowałem.

Udowodnij mi, że to pierwsza z tych przesłanek (co będzie niewykonalne, bo takie zdarzenie nie miało miejsca), inaczej uznać Cię trzeba będzie za mieszającego bez powodu. A może nawet za zdrajcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach



Hehe, windows, większych głupot dawno tu nie czytałem. Primo ja nie mieszam, drugie primo nie chcę i nie muszę Ci nic udowadniać, a trzecie primo- za pomocą przytyków szuka się mafii. Nie wiem po której grasz stronie, ale dla mnie zawsze usuwanie słabych lub bijących pianę mieszkańców było tak samo dobre jak usuwanie mafii.

ps. a może mnie sprawdzasz jak Magi zeszłej edycji? Szkoda, że wtedy było tylko przez to zamieszanie, a i tak nikt się niczego nie dowiedział ;]

***
lincz---> windows00
Nie wiem czy jesteś w mafii, ale na obecną chwilę nie mam lepszego typu. Odwzajemniam głos.
***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że wywiązał się tutaj mały konflikt pomiędzy kompanami. Tylko się nie pozabijajcie. Teza, jakoby Budo miał bać się skierować na siebie podejrzenia przez ratowanie swojego tyłka to daleko posunięte przypuszczenie. Zawsze to jakaś poszlaka, aczkolwiek równie mało wiarygodne były czyjeś teorie na temat podwójnie odwróconej psychologii. Także na waszym miejscu wstrzymałbym się z głosem do wieczora, do tego czasu frekwencja powinna wzrosnąć, a co za tym idzie - liczba powodów do zabicia innych także.

A głównego podejrzanego na chwilę obecną nie mam, ciężko mi doszukać się czegoś konkretnego w grze co niektórych osób. Może właśnie w tej nieskazitelności tkwi klucz do zwycięstwa?

Póki co idę wszamać coś do żarcia (dziwnym trafem Spider cały czas o tym pisze, czyżby miał nieposkromiony apetyt?). Zobaczę po drodze co u kolegów Rusków, hehe... Nie czekajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ten sam dzień, ten sam pociąg, ta sama niemrawość w przedziale... Tylko kto inny nosi teraz buty Zurrisa. Prześledziłem jego wypowiedzi. Wypowiadał się rzadko, unikał interakcji z innymi. Powiązanie go teraz z kimkolwiek - jako domniemanym wspólnikiem - jest bardzo trudne.

Trzeba więc na sprawę spojrzeć inaczej. Czy ktoś zmienił w jakiś (choćby subtelny) sposób swoje zachowanie, gdy w południe założył buty Zurrisa? Niestety, ciężko o odpowiedź na to pytanie, bo - jak już napisałem - niemrawo w tym naszym przedziale. Jedynie Budo gryzie się z windowsem, ale ich "przyjaźń" trwa od wczoraj. Nowy mafioso mógł się jeszcze nawet nie odezwać.

Czekam na rozwój sytuacji. Na obecną chwilę podtrzymuję swój rewanżowy głos na Spidera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Biedny Zurris gdzieś zniknął... W sumie nie byłbym zbytnio zdziwiony, gdyby te stado maniaków alkoholowych przehandlowało go z Ruskimi na skrzynkę wódki, albo nawet ze dwie skrzynki. Co też alkohol robi ludziom z mózgu...

_____________________________________________________________________________________ ________
ariwederczi

Heh, celna uwaga :]. Chyba, że nasz kochany MG wskutek kadrowego osłabienia miasta (jakby nie patrzeć przez tą zmianę ubył jeden mieszkaniec) podał nowemu kataniemu nick jednego z mafiozów ;P.
A skoro już takie wtrącenie padło to ja tak jeszcze na marginesie zaliczanym do spamu edycyjnego dodam, iż na forum trzy osoby sugerowały restart (gloody, windows, spider), zaś MG oficjalnie dostał jedynie dwa takie głosy. Czyli albo ktoś coś kręci, albo też ja coś źle zrozumiałem.

Poza tym obecna sytuacja trochę komplikuje życie tak nam, jak i nowo wybranemu mafiozie. Ariwederczi pewnie najlepiej wie, że gdy od początku jest się mieszkańcem i dopiero w trakcie zmienia się ''barwy'' na mafijne to pojawiają się myśli, iż można było wszystko rozegrać inaczej, łącznie z takimi błahostkami jak postać fabularna i ewentualne fabularne interakcje z innymi graczami. Dlatego też z jednej strony powinno się wszystkie dotychczasowe posty ''wyrzucić do kosza''. Z drugiej strony zaś nie należy zapominać, że jeden mafiozo jest nim od początku, więc cały czas zachowuje się ''po mafijnemu''. To co piszę dla bardziej zorientowanych może się wydawać oczywistą oczywistością, niemniej jednak warto nadmienić, aby na posty napisane przed 10:52 dnia dzisiejszego patrzeć z należytym dystansem.

Tak czy owak nie sposób przejść obojętnie obok dwóch mniejszych lub większych konfliktów, do których zaliczam:
ja vs spider
windows vs Budo

W sprawie pierwszego nie ustąpię tak łatwo i trochę naszego forumowego pajączka pomęczę ;P. A więc spiderze, wczoraj to nagle po moim głosie na Ciebie poczułeś ode mnie niemiłą woń, która kazała Ci uważać, iż jestem mafią. Dziś natomiast zgrabnie to wszystko pomijasz. Wytłumacz mi jednak to, o co Cię poniekąd prosiłem już we wczorajszym poście - jaki interes miałbym wczoraj w oddaniu takiego, a nie innego linczu, jako mafia? To co zrobiłem jak najbardziej mogło rzucić się w oczy, lecz czy od razu należało to zakwalifikować jako działanie mafioza, który... hmmm... chciał za wszelką znaleźć się na świeczniku, w dodatku w obliczu rezygnacji Zurrisa i niejasnej sytuacji z jego zastępstwem? Gdybym był mafią to ja tu swoich korzyści przy takim postępowaniu nie widzę. Chyba, że chcesz mi wmówić, iż zachowałem się jak niedoświadczony mafiozo, cóż, MG wczoraj chciał mi wmówić, że nie znam regulaminu edycji, ciekawe, czego się jeszcze dowiem o sobie podczas trwania tej rozgrywki ;P. Zresztą jakby się tak doczepić na maksa to po moim głosie wylądowałeś wraz z Budo na remisie, dlatego też taka zmiana na mnie biorąc pod uwagę fakt, że wcześniej ''wylosował'' mnie również gloody sprawiła, iż mieliśmy potrójny remis, więc twoje szanse odpadnięcia w linczu w drodze losowania zmniejszyłyby się w związku z tym z 50% do 33%. To jest już chyba ciekawsze zdarzenie aniżeli mój głos na Ciebie tuż po wskazaniu ariego.

Natomiast odnośnie dyskusji na linii windows - Budo to prześledźmy to w punktach:
1. Zaczyna się od tego, że Budo mając jeden głos na koncie - podobnie jak ja, dreamer94 i ariwederczi - wskazuje do linczu Zurrisa, na co windows odparł: "Mała przesłanka - Budo ma już jeden głos, lecz nie głosuje na kogoś z już typowanych tylko wskazuje nowego kandydata. Ratowanie siebie przez głos na dreamera/Fiarota nie byłoby wielce podejrzane, ale wstrzymuje się od tego. Czemu? Może boi się tych oskarżeń mimo wszystko, bo jest mafią i chcę minimalizować ryzyko", po czym dorzucił głos na Budo. Widows, common! Co to znaczy, że Budo nie głosuje na mnie lub dreamera (gdzie ari?), więc jest mafią? Twoim zdaniem Budo miał głosować na siebie, na kogoś z tej dwójki, czy też wstrzymać się jeszcze z głosem, żeby nie było to podejrzane? Dla mnie wygląda to trochę tak jak w tym powiedzeniu: ''dajcie mi człowieka, a znajdę na niego paragraf''. Argument więc mocno naciągany, winy Budo w oparciu o tę przesłankę nie dostrzegam.
2. Kolejna sprawa - Budo po tym głosie długo prowadzi, lecz, za przeproszeniem, nie sra żarem i nie panikuje pod koniec, aby nerwowo zmienić głos i ocalić się od linczu, tudzież losowania. Inna sprawa, że sytuacja z aktualnością linczu była niejasna, więc można było zachować względny spokój, w dodatku pod koniec przy linczu zacząłem mącić ja i spider i jak na minutę przed końcem Budo był na prowadzeniu tak kilkadziesiąt sekund później był już potrójny remis. Ingerować sam więc nie musiał, inni zrobili to za niego. Dalej więc brak argumentów za jego winą.
3. Dzień dzisiejszy i kwestia Budo: "W fajnej sytuacji stawia mnie odejście Zurrisa, jako, że wczoraj wylosowałem go sobie do głosowania... uprzedzając oskarżenia z tym związane oświadczam wszem i wobec, że nie była to celowa zagrywka mafii, a zwykły przypadek". Mając na uwadze założenie, że Budo potajemnie współpracował z Zurrisem i miał tylko jeden głos gdy na niego wskazywał, byłoby to trochę nielogiczne. Po co mieszać kumpla do grona osób już wskazanych, w dodatku w tak wczesnej fazie głosowania? Istnienie oczywiście możliwość, iż Budo wiedział od Zurrisa wcześniej, że ten ma się wycofać, ale równie dobrze z takim samym prawdopodobieństwem możemy zakładać, że [FABUŁA MODE ON] znajdziemy jednak w tym pociągu poszukiwanego alfonsa z niebieskiego seicento [FABUŁA MODE OFF]. Innymi słowy takie założenie byłoby zbyt daleko posunięte i nie sposób byłoby je na tę chwilę obalić lub udowodnić. Dlatego też odrobinę dziwi mnie takie usprawiedliwianie się na przyszłość przez Buda. Po co? Bo wczoraj były dwa głosy, a dziś na tej podstawie mogą pojawić się kolejne? Każdy i tak oceni to jak będzie uważał.
4. Windows idzie w zaparte, pojawia się wymiana zdań i pierwsze dzisiejszego dnia lincze. Tutaj mogę doczepić się do Buda o trzy sytuacje:
- pierwszą: "Aha, jeszcze jedno- jeśli chcesz się zemścić za to, że w poprzedniej edycji zamordowałem Cię ze Spiderem jako pierwszego to wystarczy powiedzieć ;]" i odpowiedź windowsa: "Ty chcesz osłabić siłę mojego głosu wynajdując absurdalne/nieistotne powody, dla których na Ciebie zagłosowałem" - przy założeniu winy Budo nie dziwię się takiej interpretacji tych słów ze strony windowsa.
- drugą: głos rewanżowy Budo na windowsa, gdyż "na obecną chwilę nie mam lepszego typu". Ke? Takie dosyć konformistyczne - gościu atakuje w zaparte to hop na niego z linczem, mimo że pora wczesna i mało kto zdążył się odezwać.
- trzecią: "Nie wiem po której grasz stronie, ale dla mnie zawsze usuwanie słabych lub bijących pianę mieszkańców było tak samo dobre jak usuwanie mafii". Cóż, ja dla przeciwwagi lubi takich mieszkańców, po pierwsze coś się dzięki temu dzieje, po drugie zaś krew mnie nieraz zalewała, gdy wygrywała mafia-milczek, gdyż pod koniec zostawały same milczki, bo ci najbardziej aktywni i najmocniej ''bijący pianę'' zarazem odpadli w przedbiegach. Poza tym nie wiem, czy przypadkiem ktoś się tutaj lekko nie odkrył - windows jako bijący pianę mieszkaniec? Skąd wiadomo, że to mieszkaniec? A jeśli to prawda to po co linczować mieszkańca? Ja naiwny myślałem, że my tu mafię mamy usunąć...
Reasumując windowsowi mogę zarzucić błahe podstawy, czy wręcz generalnie brak racjonalnych podstaw do linczu na Budo wczoraj, Budowi zaś jego niektóre dzisiejsze zachowania. Z tym drugim jest właśnie problem - wczoraj poczynał sobie całkiem rozsądnie, dziś z kolei pojawiają się interesujące ''kwiatki'' w jego wykonaniu. Na pewno będzie w związku z tym pod moją obserwacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Mhm.
Win0 czuł w nocy coś dziwnego. Jakby pociąg zawrócił i wracał do Europy. Jednak o poranku znów przesuwali się w stronę celu, czyli Władywostoku. Jednak zdziwiło go, że przesuwające siękrajobrazy są znajome.
/Cholera. Przecież nie byłem wcześniej u Ruskich... Co za burdel?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2010 o 15:40, Fiarot napisał:

Widows, common! Co to znaczy, że Budo nie głosuje na mnie lub dreamera (gdzie ari?), więc jest mafią?

Post niżej dodałem ariego, na którego głosu nie zauważyłem.

Dnia 06.08.2010 o 15:40, Fiarot napisał:

Twoim zdaniem Budo miał głosować na siebie, na kogoś z tej dwójki, czy też wstrzymać
się jeszcze z głosem, żeby nie było to podejrzane?

Nie wiem co by było bardziej podejrzane. Wiem co zwróciło moją uwagę. Osoba "chroniąca dupę" często jest podejrzewana o bycie zdrajcą. Budo zapewne ma wiedzę o takim podejrzewaniu, a będąc mafią takie zwrócenie wzroku na niego jest niebezpieczne. Myślę, że Budo-mieszkaniec nie miałby takich obaw i w takiej sytuacji wytypowałby kogoś z trójki dotąd wskazanych. Natomiast Budo-mafia mógł bezpiecznie wskazać kogoś innego lub oddać głos później, gdy pojawi się coś nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2010 o 15:54, windows00 napisał:

Myślę, że Budo-mieszkaniec
nie miałby takich obaw i w takiej sytuacji wytypowałby kogoś z trójki dotąd wskazanych.
Natomiast Budo-mafia mógł bezpiecznie wskazać kogoś innego lub oddać głos później, gdy
pojawi się coś nowego.


Z Budem nie grałeś na dobrą sprawę od lat, więc skąd wiesz jakby się zachował? Budo nie nie zawsze gra standardowo ;]
Gdybym chciał, to bym się ratował obojętnie od wskazania na siebie podejrzeń- to logiczne. Nie zrobiłem nic, żyję nadal, co więcej nikt inny też nie zginął. Po co nerwowo zmieniać głosy i robić szum, skoro lincz nawet nie doszedł do skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2010 o 15:40, Fiarot napisał:

W sprawie pierwszego nie ustąpię tak łatwo i trochę naszego forumowego pajączka pomęczę
;P. A więc spiderze, wczoraj to nagle po moim głosie na Ciebie poczułeś ode mnie
niemiłą woń, która kazała Ci uważać, iż jestem mafią. Dziś natomiast zgrabnie to wszystko
pomijasz.


Miło że dalej się przytulasz do mnie w przedziale trzymając rękę za plecami. Kto wie co tam trzymasz może jakieś niebezpieczne narzędzie. Napiszę więc jeszcze raz. Zmieniłem głos gdyż nie wieżę aby Twój głos i głos który oddał ari się nie wiązały. Wykorzystałeś sytuację i doprowadziłeś do remisu. W jakim celu było doprowadzenie do remisu w Twoim wykonaniu? Jakoś ani razu się do tego nie odniosłeś, nigdzie nie proponowałeś aby zrobić remis a tu nagle w ostatniej minucie głosowania doprowadzasz do remisu. Zawsze podejrzanie wyglądają dla mnie osoby które ni z gruszki ni z pietruszki na sam koniec doprowadzają do remisu. Gdybym był sam głosu bym nie zmienił, taka wola współtowarzyszy ale ślepy los to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2010 o 16:15, Budo napisał:

Z Budem nie grałeś na dobrą sprawę od lat, więc skąd wiesz jakby się zachował? Budo nie
nie zawsze gra standardowo ;]

"Myślę, że" != "Wiem, że"

Dnia 06.08.2010 o 16:15, Budo napisał:

Gdybym chciał, to bym się ratował obojętnie od wskazania na siebie podejrzeń- to logiczne.

Takie stwierdzenie za prawdę przyjąć mogę najwyżej poza edycją. W jej trakcie nie mam możliwości weryfikacji jej prawdziwości (tak samo jak zdań typu: "jestem mieszkańcem, nie linczujcie mnie").

Dnia 06.08.2010 o 16:15, Budo napisał:

Nie zrobiłem nic, żyję nadal, co więcej nikt inny też nie zginął. Po co nerwowo zmieniać
głosy i robić szum, skoro lincz nawet nie doszedł do skutku.

I znowu - to że linczu nie było nijak nie wiąże się z moimi pierwszymi spostrzeżeniami, więc przy argumentacji jest nieistotne, bo przy podjęciu decyzji (o linczu) nie mogłeś o tym wiedzieć.
...
Chyba, że jest tak jak pisał Fiarot: "Istnienie oczywiście możliwość, iż Budo wiedział od Zurrisa wcześniej, że ten ma się wycofać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fiarot

Ja podobnie jak Spider chciałbym się dowiedzieć czemu doprowadziłeś w końcówce do remisu? Jaki cel miało to zagranie, bo w to, że był to przypadek to wątpię.

Spider

Czemu zmiana głosu na Fiarota? Czy tylko dlatego, że podejrzane dla Ciebie jego doprowadzenie do remisu? Dużo lepiej byś się wyratował zmieniając głos na Budo co by wykluczało jakiekolwiek losowanie. Czemu bałeś się takiego ruchu?

Windows vs Budo

Co do sporu Windowsa z Budo, ja raczej stanąłbym po stronie tego drugiego. Nie przekonuje mnie wczorajszy argument o braku próby ratowania się. Wydaje mi się, że lepiej dla mafii byłoby ratować się, ponieważ także niewinny by się w tej sytuacji ratował, więc w mojej opinii to na nic by nie wskazywało.

Windows przyczepił się także do wypowiedzi Buda o zemście za poprzednią edycję - ja bym wypowiedź Buda traktował jako zwykły żart, zaś zarówno Windows jak i Fiarot potraktowali to jako coś podejrzanego.

Dodatkowo na korzyść Budo(a) przemawia wczorajszym głos na Zurrisa. Jeśli Budo byłby w mafii to po co miałby tak ryzykować? Po co wskazywać partnera z mafii do linczu już pierwszego dnia? Zupełnie niepotrzebne ryzyko.

Bardziej podejrzany wydaje mi się już Windows głównie z jednego powodu - głos na Buda mógł być podczepieniem się pod głos Rincewinda. Budo miał już jeden głos i zebrał drugi od Windowsa, który poparł swój głos dość wątpliwym argumentem co mogło byś zwykłą próbą przykrycia swojego podczepiania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2010 o 17:05, gloody napisał:

Co do sporu Windowsa z Budo, ja raczej stanąłbym po stronie tego drugiego. Nie przekonuje
mnie wczorajszy argument o braku próby ratowania się. Wydaje mi się, że lepiej dla mafii
byłoby ratować się, ponieważ także niewinny by się w tej sytuacji ratował, więc w mojej
opinii to na nic by nie wskazywało.

Bo sam fakt ratowania się nie odkrywa roli, gdyż tak samo chce przeżyć mafiozo i mieszkaniec. Demaskować mogą za to okoliczności i tłumaczenie takiego postępowania. A na tym często potykają się zdrajcy, więc zrezygnowanie z tego ruchu przez mafioza nie jest bezpodstawne. A już na pewno bardziej zrozumiałe niż mieszkańca.

Dnia 06.08.2010 o 17:05, gloody napisał:

Windows przyczepił się także do wypowiedzi Buda o zemście za poprzednią edycję - ja bym
wypowiedź Buda traktował jako zwykły żart, zaś zarówno Windows jak i Fiarot potraktowali
to jako coś podejrzanego.

Może to był i żart. Może i przesadzam w ocenie, ale poczułem się dotknięty tymi słowami. A w moim rozumowaniu mieszkańcy nie są pierwszą rolą, której środkiem do celu jest obrażanie współgraczy.

Dnia 06.08.2010 o 17:05, gloody napisał:

Bardziej podejrzany wydaje mi się już Windows głównie z jednego powodu - głos na Buda
mógł być podczepieniem się pod głos Rincewinda. Budo miał już jeden głos i zebrał drugi
od Windowsa, który poparł swój głos dość wątpliwym argumentem co mogło byś zwykłą próbą
przykrycia swojego podczepiania się.

Z tej perspektywy patrząc lepszym wytłumaczeniem jest, że chciałem odsunąć możliwość zlinczowania Zurrisa, który jeden głos już miał ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2010 o 17:16, windows00 napisał:

Bo sam fakt ratowania się nie odkrywa roli, gdyż tak samo chce przeżyć mafiozo i mieszkaniec.
Demaskować mogą za to okoliczności i tłumaczenie takiego postępowania. A na tym często
potykają się zdrajcy, więc zrezygnowanie z tego ruchu przez mafioza nie jest bezpodstawne.
A już na pewno bardziej zrozumiałe niż mieszkańca.


Naprawdę sądzisz, że tak trudno byłoby mu się wytłumaczyć? Sam napisałeś - tak samo mafiozo jak i mieszkaniec chcą przeżyć. Wystarczyłoby, że w uzasadnieniu napisałby, że właśnie chciał przeżyć. Nie byłoby to zbyt podejrzane.

Dnia 06.08.2010 o 17:16, windows00 napisał:

Może to był i żart. Może i przesadzam w ocenie, ale poczułem się dotknięty tymi słowami.
A w moim rozumowaniu mieszkańcy nie są pierwszą rolą, której środkiem do celu jest obrażanie
współgraczy.


Ok, rozumiem, że poczułeś się urażony. Nie zmienia to jednak faktu, że dla mnie ten żart (i w takiej kategorii bym to rozpatrywał) nie jest według mnie jakimkolwiek powodem aby wnioskować o winie Budo.

Dnia 06.08.2010 o 17:16, windows00 napisał:

Z tej perspektywy patrząc lepszym wytłumaczeniem jest, że chciałem odsunąć możliwość
zlinczowania Zurrisa, który jeden głos już miał ;>


Na to nie wpadłem, dzięki za podpowiedź ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się