Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 16.02.2006 o 11:18, walgierz napisał:

Czas wprowadzić troszkę ożywienia.
Długo zastanawiałem się jak postąpić. Szacowałem bilans szans i zagrożeń i doszedłem do wniosku,
że nie mogę sobie pozwolić na ryzyko.

Ekstra - wszystko fajnie z góry uprzedzam wierzę Ci - tylko:

Niepotrzebnie imho podałeś od razu kto jest niewinny... dałoby to koronne (być może) argumenty po komentarzu kreta ( nie Cona oczywiście) Trochę szkoda ponieważ wydałes wyrok na Devilfisha i Yarra - no i siebie. Kret nie ma innej możliwości niz eliminowac oczywistych - odkrytych przez Ciebie niewinnych. Nie ma innego wyjścia bo równanie z 4 niewiadomymi jest lepsze niż z trzema - czyli pozbywając się niesprawdzonych sam staje się bardziej widoczny. Z tego też powodu proponuję prosty układ jeżeli możesz (qrcze nie sprawdizłem tego) to sprawdź seibie - jeżeli nie możesz (nie wiem tego) to trudno - jeden pewny więcej ale nieruszalny przez kreta daje więcej możliwości niż martwy. Dlatego sądze że dzisiaj mafia zabije albo Yarra albo Devilfisha lub zaryzykuje i strzeli w Ciebie masz 33% szans na uratownie nas przed kolejną stratą (broniąc 1 z was).
Zobaczymy jak to wyjdzie jeżeli jesteś katanim to mam nadzieje że wygramy bo w sumie sprawdziłeś tych którzy żyją nadal... to niby duży plus ale z drugiej strony.... wszystko wyjaśni się po linczu.

--> Lincz ----> Conqueror
I już piszę maila do Dev żeby lipy nie było

--
Cerm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jednak ktoś mnie podejrzewał - to bardzo dobrze. Jestem czysty, to każdy wie, więc w najbliższym czasie mafia mnie sprzątnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem niestety padnie nasz przyjaciel - walgierz. Jak już jest pewne dziś padnie także Coqueror. Krąg podejrzanych zawężył się do Cerma, Seby, Furra i Ariwedercziego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 13:32, walgierz napisał:

> Czyli miałem rację - Conqueror jest winny. Tylko byłem przekonany, że jednak sprawdzisz
też mnie ;).
Sprawdzałem tych, których podejrzewałem najbardziej. Niestety miałem dotą tylko 3 szanse...


To w takim razie szkoda, że nie znalazłem się w gronie tych osób :(

Na pewno Ci wierzę bo co mi innego pozostaje. Jeżeli być kłamał to jutro polecisz. Dlatego Ci ufam.

lincz ==> Conqueror

Mnie pozostają 3 osoby do roztrzygnięcia jeżeli jest tak jak mówisz (a w to wierzę): Furr, Ari, Cerm.
Ale znowu wam 4 bo dochodzę jeszcze ja. Trzeba się zająć szukaniem "drugiego" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 13:35, Persona Non Grata napisał:

Niepotrzebnie imho podałeś od razu kto jest niewinny...

Wierz mi, pół nocy nad tym myślałem. Jeżeli dziś zginę, to chcę, żeby mieszkańcy wiedzieli to co ja.
Jeżeli bym tego nie powiedział, to przykładowo jutro, po mojej śmierci dajmy na to, ktoś (może mafioso) wsiadłby na Yarra, że ten mnie oskarżał. I mógłby doprowadzić do linczu na nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 13:44, walgierz napisał:

> Niepotrzebnie imho podałeś od razu kto jest niewinny...
Wierz mi, pół nocy nad tym myślałem. Jeżeli dziś zginę, to chcę, żeby mieszkańcy wiedzieli
to co ja.
Jeżeli bym tego nie powiedział, to przykładowo jutro, po mojej śmierci dajmy na to, ktoś (może
mafioso) wsiadłby na Yarra, że ten mnie oskarżał. I mógłby doprowadzić do linczu na nim...


Postaramy ubić i drugiego. Mój głos oczywiście na Conqerora, chyba, że nastąpi coś nieprzewidzianego. Powodzenia Wal, nasza trójka będzie miała fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to co powiedziałeś było trochę zbędne - chodzi mi o 2 część. Sam to chciałem napisać, ale się wstrzymałem. Chodzi o wykorzystanie sprawdzenia siebie.
Z tego na ile znam Walgierza to chciał zrobić tak: Na forum napisać, że ma teraz przkichane i na pewno dzisiaj zginie. Mafia więc też wskazałaby Walgierza zapominając właśnie o możliwości sprawdzenia samego siebie.
Walgierz by to zrobił i by przeżył. A tak to jest 33% szans chyba, że mafia zagra jeszcze inaczej...
Jednak wydaje mi się, że trochę mu pokrzyżowałeś plany :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 14:00, DevilFish napisał:

Mój głos oczywiście na Conqerora, chyba, że nastąpi coś nieprzewidzianego.
Powodzenia Wal, nasza trójka będzie miała fajnie :)


A niby co takiego mogłoby się stać żebyś zmienił głos z mafii na kogoś innego gdzie tej pewności nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zostały trzy osoby do rozpatrzenia... A właściwie dwie, jeśli kierować sie moja pseudo-teorią. Ari i Ninja. I jak już mówiłem - "Trzeci" mi nie pasuje na mafiozę. Za to Ninja popełnił wcześniej kilka drobnych błędów. I na nim się skupię. Ale później. Teraz głos na Conquerora...

****************
Lincz --> Conqueror

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 15:23, Ninja Seba napisał:

Moim zdaniem to co powiedziałeś było trochę zbędne - chodzi mi o 2 część.


Walgierz zrobi jak będzie uważał - ja skłanaim się ku temu żeby sprawdził siebie- 33% ma że kogoś uratuje z drgiej strony mafia ma aż 66% że kogoś ubije - każdy umie liczyć kret też - więc po co to ukrywac- myśę poprotu że jak walgierz zagrał w otwarte karty to lepiej napisac prawdę do końca niż potem sobie pluć w brodę.
Gdyby walgierz powiedział że sprawdził naszych niewinnych kolegów którzy już nie żyją wtedy byłoby lepiej- on zagrał do bólu prawdziwie- wię o co Ci właściwie chodzi - robisz z kreta - kret(yn)a?
--
Cerm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 17:02, Persona Non Grata napisał:

wię o co Ci właściwie chodzi - robisz z kreta
- kret(yn)a?


No w tej chwili już o nic. Chodziło mi o to, że mogłeś o tym nie pisać (żeby sprawdził sam siebie). Wydaje mi się, że Walgierz doskonale o tym wiedział i grał tak jakby o tym zapomniał. Wówczas duże prawdopodobieństwo jest, że mafia by go wskazała, a on jako że się sprawdza by przeżył. No, a teraz już jest trochę pokopane.
Co do szans to kreci mają niestety tą przewagę, że oprócz zabicia jednego z tej 3 (co byłoby najbardziej logiczne), moga też zabić każdego z nas więc tutaj ich szanse wzrastają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No nieźle... wszystko fajnie, ale dlaczego nikt nie pomyślał, że to blef???
Przecież mafioso ma większą wiedzę o reszcie niż katani. Jeśli katanim był Budo, to sprawa jest prosta - Walgierz podaje się za kataniego i rusza do boju. I wszyscy mu wierzą! ;P Jeśli w mafii jest on i Conq, to radziłbym się mieć na baczności ;)
Póki co Conq jest jedną z trzech osób, które wymieniłem wespół z Furrem i właśnie Walgierzem - moich głównych podejrzanych.
Nie za bardzo ufam Walgierzowi, bo dosyć dziwnie gra, ale zagłosuję dzisiaj na Conq''a. Z jednej strony dam szansę Walgierzowi [wiem, że jako katani jest niezbyt dobry ;P... może inaczej - do innej roli się przyzwyczaił ;)], na którego już głosowałem, a z drugiej sprawdzę przynajmniej czy się nie myliłem co do Conq''a.
Jeśli Walgierz okaże się niewinny, to pozostanie mi Furr i Cerm. Ten ostatni pasowałby do profilu, który do tej pory stosowałem do Walgierza. Ale to jutro - jeśli przeżyję ;)

******************************
Lincz: Conqueror

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 15:23, Ninja Seba napisał:

(...) Z tego na ile znam Walgierza to chciał zrobić tak: Na forum napisać, że ma teraz przkichane
i na pewno dzisiaj zginie. Mafia więc też wskazałaby Walgierza zapominając właśnie o możliwości
sprawdzenia samego siebie. Walgierz by to zrobił i by przeżył. (...)


Założenia idiotyczne! Nawet, jeśli uznasz, że w mafii obok Conquerora jest ktoś mało rozgarnięty w tajnikach gry, to nie zapominaj, że jeszcze dzisiaj do późnego wieczora mafiosów jest dwóch. Więc nawet, jeśli ten drugi by się nie połapał, to Con na pewno by go naprowadził. Zresztą pewnie daje mu teraz odpowiednie wytyczne na przyszłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 19:02, Yarr napisał:

No nieźle... wszystko fajnie, ale dlaczego nikt nie pomyślał, że to blef???


Mnie to przyszło do głowy, ale wolałem się nie wychylać. Gdybym zaczął kombinować z różnymi teorami, to pewnie za bardzo przypominałbym "Trzeciego", którym tym razem nie jestem. ;]

Dnia 16.02.2006 o 19:02, Yarr napisał:

Przecież mafioso ma większą wiedzę o reszcie niż katani. Jeśli katanim był Budo, to sprawa
jest prosta - Walgierz podaje się za kataniego i rusza do boju. I wszyscy mu wierzą! ;P Jeśli
w mafii jest on i Conq, to radziłbym się mieć na baczności ;)


Tylko, że walgierz podając się za kataniego wiele ryzykował. Nikt nie ma pewności, że katanim był Budo (który zginął z dupą na ustach - sorry, ale to fakt) lub którykolwiek z innych żywych inaczej.
Z drugiej strony - wiemy nie od dziś, że ryzyko się opłaca, szczególnie mafii, więc poświęcenie Cona byłoby dla walgierza bardziej drogocenne niż rodzinne klejnoty. ;]

Dnia 16.02.2006 o 19:02, Yarr napisał:

(...) Nie za bardzo ufam Walgierzowi, bo dosyć dziwnie gra, ale zagłosuję dzisiaj na Conq''a. Z jednej
strony dam szansę Walgierzowi [wiem, że jako katani jest niezbyt dobry ;P... może inaczej -
do innej roli się przyzwyczaił ;)], na którego już głosowałem, a z drugiej sprawdzę przynajmniej
czy się nie myliłem co do Conq''a.


Con jest w mafii na 100%. Chyba, że mafioso nr 1 (walgierz) podszywa się pod kataniego, aby wystawić niewinnego Cona. Po śmierci Cona wszyscy rzucają się na walgierza, a mafioso nr 2 przez najbliższe dni dowodzi z ukrycia. To by nie było głupie. Nie brałbym jednak tej teorii na serio, bo wydaje się mocno przekombinowana i mało realna. ;]

Dnia 16.02.2006 o 19:02, Yarr napisał:

Jeśli Walgierz okaże się niewinny, to pozostanie mi Furr i Cerm. Ten ostatni pasowałby do profilu,
który do tej pory stosowałem do Walgierza. Ale to jutro - jeśli przeżyję ;)


"Jeśli walgierz okaże się niewinny...". Kiedy ma okazać się niewinny? :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 19:10, ariwederczi napisał:

Con jest w mafii na 100%. Chyba, że mafioso nr 1 (walgierz) podszywa się pod kataniego, aby
wystawić niewinnego Cona. Po śmierci Cona wszyscy rzucają się na walgierza, a mafioso nr 2
przez najbliższe dni dowodzi z ukrycia. To by nie było głupie. Nie brałbym jednak tej teorii
na serio, bo wydaje się mocno przekombinowana i mało realna. ;]


Dokładnie. W grę wchodzi opcja: Walgierz mafia, Conq niewinny [tylko dlaczego moim zdaniem jest winny? ;P] i np. Ari, albo Cerm, albo Ninja mafia... Wtedy dzisiaj leci dwóch niewinnych i zostaje nas sześć osób w tym dwóch mafiosów... Walgierz ginie w linczu, mieszkaniec w nocy i jest pojutrze 3+1... i zakładam, że te dwie osoby, które giną w nocy to ja i Devil... wtedy może być ciepło i ta opcja wcale nie jest mało prawdopodobna. W dodatku, ktoś może wypaść z gry za nieoddanie głosu. Ciężka sprawa, ale tę teorię chwilowo odrzucam... chociaż wierzę, że mafia potrafi liczyć.

Dnia 16.02.2006 o 19:10, ariwederczi napisał:

"Jeśli walgierz okaże się niewinny...". Kiedy ma okazać się niewinny? :]


Jeśli zginie, albo jeśli trafi drugiego mafiosę :) Na razie można mu tylko wierzyć na słowo ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 19:03, ariwederczi napisał:

Założenia idiotyczne! Nawet, jeśli uznasz, że w mafii obok Conquerora jest ktoś mało rozgarnięty
w tajnikach gry, to nie zapominaj, że jeszcze dzisiaj do późnego wieczora mafiosów jest dwóch.
Więc nawet, jeśli ten drugi by się nie połapał, to Con na pewno by go naprowadził. Zresztą
pewnie daje mu teraz odpowiednie wytyczne na przyszłość...


Wcale nie idiotyczne, a nawet jeśli by go naprowadził to co z tego? W ty momencie wskazali by Walgierz, który i tak sprawdza siebie. Więc w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 19:02, Yarr napisał:

No nieźle... wszystko fajnie, ale dlaczego nikt nie pomyślał, że to blef???


Ja już o tym pisałem. No i swoją opinię na ten temat też pisałem, że nie miałoby to sensu gdyż jeżeli wskazałby niewinnego to jutro leci bankowo Walgierz i zostaje jeden. Więc prawie na jedno wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aha i jest jeszcze jedna możliwość też mało prawdopodobna, ale nie można jej lekceważyć.
Walgierz podaje się za kataniego (a jest w mafii) i wskazuje swojego kompana, którym jest Conq. Po śmierci Conquerora my już wieżymy Walgierzowi bo przecież wskazał nam mafię, a on w tym czasie spokojnie wybija resztę.
Tylko to byłoby cholernie ryzykowne przy tej ilości graczy (prędzej jutro) bo nie wiadomo co byłoby z prawdziwym katanim wtedy. Może był nim Budo?
Ale to tylko teoria i wydaje mi się, że mało prawdopodobna.
Zostaję przy tym, że Walgierz jest katanim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ku czci formalności:
Lincz ---> Conqueror

Ku czci fabuły:
"Miałeś pecha, ale może darujemy Ci życie, jeśli powiesz nam, z kim współpracujesz... Wezwijcie speców od zadawania tortur. Musimy wyciągnąć z Cona najwięcej, ile się da!" ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się