Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Niestety Ninja może mieć rację... Conqueror bedzie siedział już cicho, aby przypadkiem czegoś nie palnąć. Jeśli Walgierz okaże się być w mafii według tej teorii to natychmiast podejrzanym staje się Yarr i ja, chociaż oczywście jestem niewinny. Nie mam "lepkich rączek". Wbrew logice zamiast wszystko stać się jasne tylko bardziej się zaciemniło. Katanim faktycznie mógł być Budo... Darnok, Upior, Yamamoto lub SwenG. A wtedy mamy kłopot i to niezły. Robi się ciekawie... Rozgrywka na 40 lvl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 19:10, ariwederczi napisał:

"Jeśli walgierz okaże się niewinny...". Kiedy ma okazać się niewinny? :]


Jeśli Con to mafioso
Jesli mafia np nie zabije dzis nikogo bo się katani ochroni
Jeśli .... i tu trochę jest ale zostawię to narazie dla siebie:]

--
Cerm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Huh, w końcu udało mi się wpaść na forum i przeczytać wszystkie posty i to co zobaczyłem, poraziło mnie. Gratuluję walgierzowi, a mafii życzę powdzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że dzieje się to, czego się obawiałem. Niektórzy wietrzą podstęp i myślą, że jestem mafiosem, który wsypując wspólnika chce zamydlić graczom oczy...
Zatem tylko moja śmierć może pokazać, że jestem katanim. Dziś nie będę się chronił. Sprawdzę kogoś i prawdopodobnie mafia mnie zabije. Jeżeli tego nie zrobi, to podam Wam jutro kolejnego mafiosa. Mam już swój typ i chcę go potwierdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 21:54, walgierz napisał:

Widzę, że dzieje się to, czego się obawiałem. Niektórzy wietrzą podstęp i myślą, że jestem
mafiosem, który wsypując wspólnika chce zamydlić graczom oczy...
Zatem tylko moja śmierć może pokazać, że jestem katanim. Dziś nie będę się chronił. Sprawdzę
kogoś i prawdopodobnie mafia mnie zabije. Jeżeli tego nie zrobi, to podam Wam jutro kolejnego
mafiosa. Mam już swój typ i chcę go potwierdzić.

It''s up to you. Lepiej nie ryzykować - kolejne sprawdzenia sie przydadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziwna jest ta wypowiedź Conq''a nie sądzicie?
"Gratuluję walgierzowi, a mafii życzę powdzenia."
Facet pogodził się z wykryciem. Nie próbuje nic robić, bronić się itp. Jakby wiedział, że sprawa jest zamknięta... [albo ustalona]. Zresztą - cały dzień się nie odzywał. Zobaczymy co przyniesie noc.
A Walgierzowi zaczynam powoli wierzyć... bardzo powoli :)

Fabularnie:
- Obawiam się, że dzisiaj w nocy mogę nie wrócić do dmu - powiedział spokojnie Cates. - , więc powtarzam: miejcie oczy szeroko otwarte. Kolesie, których przekupiła Odessa to nie byle kmiotki z drogówki. Jednego chyba już mamy. Co z drugim, upewnimy się jutro. I dowiemy się też czy Walgierz jest po naszej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 21:54, walgierz napisał:

Widzę, że dzieje się to, czego się obawiałem. Niektórzy wietrzą podstęp i myślą, że jestem
mafiosem, który wsypując wspólnika chce zamydlić graczom oczy...
Zatem tylko moja śmierć może pokazać, że jestem katanim. Dziś nie będę się chronił. Sprawdzę
kogoś i prawdopodobnie mafia mnie zabije. Jeżeli tego nie zrobi, to podam Wam jutro kolejnego
mafiosa. Mam już swój typ i chcę go potwierdzić.


To nie chodzi o to. Ja narazie Ci wieżę bo mam ku temu podstawy. Chciałem tylko naświetlić sprawę i uświadomić innym, że taka opcja też jest możliwa. Choć zaznaczyłem, że to mało prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 19:39, Ninja Seba napisał:

Aha i jest jeszcze jedna możliwość też mało prawdopodobna, ale nie można jej lekceważyć.


Przecież już dawno o tym pisałem... Dlatego niezbyt ufam Walgierzowi [choć muszę przyznać, że porównuję i dochodzę do wniosku, że jutro może uwierzę w to co mówił].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znowu to zrobiłem - wieżę... wierzę ma być :P
Wiecie co wam powiem? - zapytał Seba - mam przeczucie, że po dzisiejszej akcji może się wiele wyjaśnić. Obyśmy z niej wrócili wszyscy cało i zdrowo, a naszych kret(yn)ów niech szlag trafi :)
Czy są już jakieś podejrzenia co do siedziby Małej Odessy? Wiarygodne podejrzenia? - zapytał z niepewnością Ninja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Właściwie to dlaczego tylko my odwalamy całą brudną robotę ? Nie można wezwać AT, mh ?? Dlaczego tylko OPZ nadstawia karku, przecież nie każdy z nas to Chuck Norris...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tym razem nikt nie czekał na sygnał. Całe OPZ prawie bezgranicznie zaufało Walgierzowi. Miałbyć on tym, który nie jest przekupny, który działa w imię dobra. Niestety, grając w jakże wyśmienitą grę zwaną Baldur''s Gate 2, zawsze, ale to zawsze kierował drużyną zła.
Mimo tego dzisiaj wszyscy uwierzyli Walgierzowi. Cały dzień szukali potencjalnego zdrajcę, Conquerora. W OPZ pojawił się na chwilę, ale zniknął bardzo szybko, że nikt już go nie znalazł. Powiadomiono wszystkie patrole policyjne.

*

- Żegnaj! - dobiegł głos Marata z telefonu.
- Shit! - krzyknął Conqueror rzucając telefonem o ścianę i biegł dalej. Próbował znaleźć jakąś kryjówkę, gdyż zapewne wydałby ich wszystkich jako świadek koronny, ale Mała Odessa na pewno na to nie pozwoli. Biegnąc już dość długo w końcu zatrzymał się w pobliskiej kawiarni pod przyjazną nazwą "Deviance". Wszedł do niej. Podeszła całkiem ładna kelnerka pytając się swym delikatnym głosem:
- Co podać?
- ... Kawę proszę... - ledwo wydyszał Con. Miła kelnerka odeszła, a Con nieustannie się obracał. Poszedł do toalety zmyć oznaki zmęczenia i jakichkolwiek innych podejrzeń. Wrócił na miejsce, z kawą na miejscu. Przestraszył się jak zobaczył, że obok kawy leży koperta. Szybko rzucił wzrokiem po wszystkich tutaj zebranych, a następnie dotknął ręką pistolec schowany w kaburę. Otworzył kopertę, a w niej napisane:
"Nie uciekniesz. Wypij spokojnie swoją ostatnią kawę w życiu i pożegnaj się ze swym parszywym życiem, psie!"

*

- Chyba już dzisiaj nic nie zdziałamy chłopaki - powiedział Devilfish. - Idę na chatę! Nara
- Nara
- Trzym się!
Wyszedł. Wyciągnął kanapkę. "Mhm...". Kanapka z szynką, masłem i majonezem. Tym co lubiał. Wziął do ust. Połknął i stanął. Zaczął się dusić. Padł na ziemię.

*

Conqueror (mafioso) - Nie żyjesz, nie wolno Ci się odzywać w tym topicu i takie tam.
DevilFish - nie żyjesz i to co wyżej.

Lista głosów:
1.
2. Yarr -> Conqueror
3.
4. Walgierz -> Conqueror
5. Furrbacca -> Conqueror
6.
7. Ariwederczi -> Conqueror
8. Conqueror -> Conqueror
9. DevilFish -> Conqueror
10. Ninja Seba -> Conqueror
11.
12. CermatoX -> Conqueror
13.

Dzisiaj jak większość chciała napisałem coś z fabuły :) Właśnie Cerm mnie przekonał, że pisanie postów krótkich i zwięzłych, bez fabuły jest bardzo dobre, ale to od następnej mojej edycji.
Dziś mafioso trafiony zatopiony.
Głosy do 22.20 na forum i potwierdzone. Mafia i katani do 22.30
Życzę spokojnej nocy :)
Wasz kochany i jakże szlachetny MG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to przynajmniej się nie pomyliłem :) Conq okazał się zdrajcą.
Coś widzi mi się jednak, że sprawa jest nierozwiązana. Nie wiem, czy Walgierz, o ile jest katanim, sprawdził siebie, czy kogoś innego. Wiem, że zginął Davil - mafioso nie chciał ryzykować [albo nie musiał ;)], czyli ja jestem następny w kolejce...
Teraz proszę o głos Walgierza - ciekawe co nam powie...

I matematyka:
Zginął mafioso i niewinny. Zostało nas 6.
Jeśli dzisiaj zabijemy w linczu niewinnego, to zostanie nas [o ile będę żył] 4 [3+1].
I wtedy prawdopodobnie okaże się czy Walgierz jest katanim... Tylko, że sytuacja jest nieciekawa, bo prawdopodobnie zginę ja - czyli oczywisty mieszkaniec i zostają 4 osoby spośród 5: Ari, Ninja, Furr, Cerm i Walgierz... Wolałbym zatem, żeby ewentualny Walgierz-katani trafił ze sprawdzeniem, a nie chronił dzisiaj tyłka... bo jak się okaże, że chronił to będę very zły, a to dlatego, że mafia wyeliminowała Devila i stracił możliwość skończenia gry wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 23:06, Yarr napisał:

... bo jak się okaże, że chronił to będę very zły...

No to możesz już zacząć :P
Przechytrzyła mnie dzisiaj mafia, albo zrobiłem to sam. Zaryzykowałem i przegrałem.
pewnie część z Was postanowi mnie dzisiaj zlinczować, ale to błąd. Mafia załatwi Yarra i będziecie w punkcie wyjścia.
Przyznam, że rozważałem nawet przez moment czy nie skłamać, że kogoś sprawdziłem i uwiarygodnić tym swoje katanowanie. Ale uznałem, że nie czas na eksperymenty i nie wierzę żadnemu z niesprawdzonych na tyle by dać mu alibi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 23:06, Yarr napisał:

(...) Wolałbym zatem, żeby ewentualny Walgierz-katani trafił ze sprawdzeniem,
a nie chronił dzisiaj tyłka... bo jak się okaże, że chronił to będę very zły, a to dlatego,
że mafia wyeliminowała Devila i stracił możliwość skończenia gry wcześniej.


Ja również mam nadzieję, że walgierz nie stchórzył i nie zrezygnował ze sprawdzenia kogoś z nas ryzykując własne życie.

A zatem czekamy na jego odzew...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 23:16, walgierz napisał:

(...) Zaryzykowałem i przegrałem.


Moim zdaniem oficjalne informowanie "hej, sprawdzam dzisiaj kogoś, nie chronię siebie!" było proste do rozgryzienia, nawet jeśli mafioso to gracz bez większego doświadczenia. Dałeś tyłka, stary!

Dnia 16.02.2006 o 23:16, walgierz napisał:

pewnie część z Was postanowi mnie dzisiaj zlinczować, ale to błąd. Mafia załatwi Yarra i będziecie
w punkcie wyjścia.


Czyżbyś straszył nas przed zlinczowaniem siebie? Chyba niepotrzebnie. ;]

Dnia 16.02.2006 o 23:16, walgierz napisał:

Przyznam, że rozważałem nawet przez moment czy nie skłamać, że kogoś sprawdziłem i uwiarygodnić
tym swoje katanowanie. Ale uznałem, że nie czas na eksperymenty i nie wierzę żadnemu z niesprawdzonych
na tyle by dać mu alibi...


Do jutra jeszcze raz przemyślę, czy na pewno warto Ci zaufać. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 23:19, ariwederczi napisał:

Ja również mam nadzieję, że walgierz nie stchórzył i nie zrezygnował ze sprawdzenia kogoś z nas ryzykując własne życie.

Stanowczo protestuję przeciwko określeniu "stchórzył" :P
To była taktyka. Liczyłem, że mafia spróbuje mnie zabić i będziemy jednego gracza do przodu. Przeliczyłem się. Ot, co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2006 o 23:23, ariwederczi napisał:

Moim zdaniem oficjalne informowanie "hej, sprawdzam dzisiaj kogoś, nie chronię siebie!" było proste do rozgryzienia, nawet jeśli mafioso to gracz bez większego doświadczenia. Dałeś tyłka, stary!

Owszem, ale ja wtedy tak myślałem naprawdę :P

Dnia 16.02.2006 o 23:23, ariwederczi napisał:

Czyżbyś straszył nas przed zlinczowaniem siebie? Chyba niepotrzebnie. ;]

oj zobaczysz, że potrzebnie. I nie straszę, tylko ostrzegam. Stracimy tylko lincz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Powiem krótko: k***a. - rzekł Cates przez telefon. - Jak można robić coś podobnego...???
Efekt jest taki, że muszę liczyć jak zwykle na siebie samego.
Cates był wkurzony [chociaż to mało powiedziane].
"Ta polska policja to naprawdę pierdoły są."

*****************
To do Walgierza jako kataniego:
Po jaką cholerę rozgłaszasz co masz zamiar zrobić i kto jest niewinny? Wystarczy, że powiedziałeś kogo sprawdziłeś i jest w mafii. Efekt Twoich działań jest taki, że znowu mogę mieć Ciebie jako kataniego na sumieniu. Kurde... Nie ma co, ożywiłeś grę, nie powiem.

To do Walgierza jako mafiosy:
Przesądziłeś sprawę. Nie mogłeś sprawdzić siebie podając się za kataniego, bo - mafia nie sprawdza, tylko zabija.

A teraz refleksja:
Moim dzisiejszym podejrzanym jak cholera jest Walgierz... . Tak naprawdę zostałem sam. Jeśli Walgierz jest katanim to jednym z gorszych z jakimi miałem podczas moich gier do czynienia [poza Kerothem, który dzierży tron, po tym jak dał się mi uśmiercić hasłem: "Keroth coś milczący jest" w edycji Deva ;P - swoją drogą Dev ma nieszczęście do katanich ;P]. Nie mogę ufać Walgierzowi, bo poza wskazaniem Conq''a, którego podejrzewałem i tak, nie zrobił nic dobrego. Wystawił mnie i Devila mafii, ochronił swój tyłek i to wszystko... cała reszta gry świadczy przeciwko niemu. Nie wiem teraz, kurna co mam robić.
Jeśli Walgierz jest mafiosą, to bardzo dobrze gra swoją rolę... a przynajmniej zgodnie z planem, który ustalił z Conq''iem. Ogłasza kto zginie i wszystko się sprawdza... tylko, że giniemy przez niego, bo on wyjawił, kto jest niewinny. Kurde, Walgierz, powinieneś jako katani zagrać tak [to na przyszłość, bo widzę, że sobie chyba nie radzisz z kataniowaniem (o ile rzeczywiście jesteś katanim) - to już drugi raz]:
- ujawniasz się i ogłaszasz kto jest w mafii [jeśli wiesz kto jest... bo jeśli nie wiesz, to Twoje ujawnienie się nic nie daje]
- nie podajesz kogo sprawdziłeś - chyba, że masz dość klarowną sytuację [np. drugi mafioso już się zdążył odkryć na tyle, że Twoja śmierć nie zmieni radykalnie sytuacji tzn. mieszkańcy sobie z drugim poradzą (tak było kiedy w mafii był Budo i Keroth, a ja byłem katanim, nie wykryłem Budo, ale juz były wobec niego podejrzenia, a ja sprawdziłem Kerotha - kto grał ten pamięta)]. W przeciwnym wypadku skazujesz siebie bądź mieszkańców na śmierć bezsensowną i wtedy jest 3:1 dla mafii.
- sprawdzonych niewinnych ujawniasz tylko wtedy, gdy są zagrożeni linczem...
- wszystko zależy też od wyczucia chwili... w tej edycji nie wyczułeś jej raczej ;P

Dobra, wypisałem się i mi złość przechodzi. Teraz na spokojnie:
Jeszcze pomyślę, bo hm... chyba dam temu zaprzysięgłemu "mafiosowi" szansę...

Wiem, że źle się czujesz, Walgierzu, jako katani i tym razem dostajesz szansę. To z powodu tamtej edycji, gdzie nie sądziłem, że remis zakończy się tak jak się zakończył ;P
Odpada mi też póki co Furr... nie pasuje do profilu.
Zostają Ninja, Cerm i Ari... i czekanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się