Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Luuuuudzie bez jaj.
To jest takie głupie, że aż śmieszne jaja będą. :/ A i tak przecież chodzi w sumie o FM, a nie o fabułe. Róbcie jak chcecie, lista jest otwarta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż mogę napisać? Żal, że tak szybko zostałem unieszkodliwiony, nie pierwszy raz zresztą. Mafia spisywała się całkiem nieźle. Szczególne gratulacje należą się Josephowi, który dość skutecznie starał się nie rzucać w oczy. Wśród mieszkańców na plus wyróżniał się Lampek (nie tylko z tego względu, że akurat przypadła mu rola kataniego). Ciekawe posty, w miarę nie odbiegające od realiów fabularnych, dobry roleplaying, brak problemów z aktywnością. Współczuję natomiast problemów z netem. Gdyby nie one, całkiem możliwe, że gra potoczyłaby się zupełnie inaczej. Powyżej przeciętność wybijała się też Niania aka glizda, a i Keroth rozgrzał się trochę po pierwszym dniu absencji (chociaż co do odgrywania roli przez Kerotha mam pewne obiekcje – jako Marchewa miał o sobie zbyt wysokie mniemanie, co nie zgadzało się odrobinę z charakterem pierwowzoru).

Jeśli chodzi o warstwę fabularną, reszta graczy spisywała się przeciętnie lub słabo. Zdaję sobie sprawę, że dla wielu sam przebieg rozgrywki ma większe znaczenie niż realia, w których gra się toczy. Tak było od zawsze (pamiętam jeszcze ekstremistów, którzy twierdzili, że „Mafii” nie jest właściwie potrzebna żadna fabuła), że osoby przedkładające fabułę ponad mechanikę były mniejszością, ale – w moim odczuciu przynajmniej – dużo przyjemniej gra się przy aktywnych graczach, czujących klimat. W tym przypadku z czuciem klimatu było jeszcze nieźle – nikt nie miał większej wpadki dotyczącej nieznajomości Pratchetta : ). Gorzej wypadła aktywność, która z każdym kolejnym dniem wyparowywała z graczy jak powietrze z balonu, co dla mafii było niewątpliwie wymarzonym scenariuszem.

Odnośnie przebiegu gry nie mam zbyt wiele do powiedzenia. Po przedwczesnej śmierci, która uświadomiła mi, że jednym z morderców może być któryś z moich starych znajomych z cdp.info :>, do wątku zaglądałem okazjonalnie. Mimo to niektóre sytuacje wywołały niemały uśmiech na mojej twarzy. Szczytem absurdu był na przykład lincz na Budo drugiego dnia. Po przeczytaniu posta fabularnego zacząłem zastanawiać się czy to ja zwariowałem, czy zasady tej gry polegają na zabijaniu osób najbardziej niewinnych. Całe szczęście, że Lampek zdołał na chwilę naprowadzić graczy na dobry trop.

Yarr spisał się dobrze. Posty fabularne pomysłowe i ciekawe. Być może trochę przyduża dysproporcja między ilością dialogów a opisów, ale nie można mieć wszystkiego :p. Poza tym praca MG jest niesamowicie stresująca i, formalnie mówiąc, „niewspółmierna do otrzymywanej zapłaty”, więc przede wszystkim należą się miszczuniowi podziękowania i gratulacje, że po raz kolejny udało mu się wytrzymać psychicznie wszystkie wybryki graczy (co mi jako MG niejednokrotnie się nie udawało :P).

PS. Cerm -> Małe wrzeszczące potwory, walące głową w klawiaturę proponuję zamykać w łazience (tzw. „średniowieczne metody wychowania”).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2006 o 00:31, Vaxinar napisał:

Luuuuudzie bez jaj.


No wypraszam sobie... Tak to możesz do TYHE mówić ;).

Dnia 24.04.2006 o 00:31, Vaxinar napisał:

To jest takie głupie, że aż śmieszne jaja będą. :/ A i tak przecież chodzi w sumie o FM, a
nie o fabułe. Róbcie jak chcecie, lista jest otwarta.


Problem w tym, że tu chodzi o konieczność odszyfrowywania przydatnych informacji z natłoku bzdur. Jak to się mówi u mnie w rodzinie - mózg się od tego lasuje.

-----> Yarr
Walt Disney przedstawia...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co byś zrobił, jakby walgierz zastosował taka taktykę jak niektórzy na old forum.
Zero informacji o fabule, ZERO, wszyscy wszystko wiedzą dopiero z postem początkowym.
Nagle 5 z was czy tam ile by grę przerwało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2006 o 00:24, Yarr napisał:

Smurfy już były. Prowadził chyba Dadix. Z tego co pamiętam też były problemy z frekwencją.


Jedna osoba olała wtedy grę, a ja zrobiłem z tego wielkie halo i dałem jej bana na wszystkie moje edycje : ). Ot całe problemy z frekwencją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2006 o 00:37, Vaxinar napisał:

Ciekawe co byś zrobił, jakby walgierz zastosował taka taktykę jak niektórzy na old forum.
Zero informacji o fabule, ZERO, wszyscy wszystko wiedzą dopiero z postem początkowym.
Nagle 5 z was czy tam ile by grę przerwało ?


Nie. Wtedy by się musiało z konieczności dostosować. Z altruizmu, by nie zepsuć gry emgie i innym graczom. Poza tym uważam, że dobrze jest jednak podać podstawowe informacje na temat fabuły, ponieważ jeśli ktoś wymiotuje na samą myśl o czymś, to czy gra będzie mu sprawiała przyjemność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2006 o 00:35, Furrbacca napisał:

Walt Disney przedstawia...?


Właśnie o tym myślałem. Np. Goofy i spółka. Była też taka bajka kiedyś i tam była Hipka i takie zmutowane zwierzątka ;P Ale jej nie pamiętam dobrze, bo to z 15 lat temu było ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2006 o 00:40, Dadix napisał:

Jedna osoba olała wtedy grę, a ja zrobiłem z tego wielkie halo i dałem jej bana na wszystkie
moje edycje : ). Ot całe problemy z frekwencją.


Ja wtedy nie grałem, bo musiałem wyjechać i Ciebie poprosiłem o zastępstwo w prowadzeniu. Nie śledziłem jakoś bacznie tamtej edycji i pamiętałem tylko Twoje rozżalenie z powodu olania gry. Ale nie wiedziałem, że tylko jedna osoba tak pojechała ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż, daliśmy ciała. Co mogę powiedzieć: mafia grała dobrze. :D To głosowanie na siebie nawzajem drugiego dnia odwróciło w decydującym głosowaniu moje podejrzenia od Jozepha. Dadix pisze najlepsze posty fabularne - tutaj duże kongratulejszyns. Tylko czemu tak rzadko gra? Co do MG - też gratuluję, że udało mu się wytrzymać to całe nasze olewanie i że wszyscy gracze, mimo to żyją. ;] Ale nie jest tak, jak Yarr mówi. Że w ogóle nie krzyczał. Groził podjęciem kroków. :) Naprawdę. ;P
Pomysł edcyji z Teletubbies''ami średni. Nie dlatego, że żałosne realia :) Dlatego, że są tylko cztery Teletubbisie, a na pewno każdy będzie chciał być jakimś. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

MG- walgierz

1. Budo
2. Vaxinar
3. Keroth
4. Yarr
5. Furr
6. Deviance
7. DonCarleone
8. Kukowsky

Komentarze o edycji dam jak wrócę ze szkoły, bo zaraz dzwonek zadzwoni i tyle mnie widzieli... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2006 o 08:11, glizda101 napisał:

Ale
nie jest tak, jak Yarr mówi. Że w ogóle nie krzyczał. Groził podjęciem kroków. :) Naprawdę.
;P


Przecież nie mówiłem, że nie mówiłem o podjęciu kroków ;P Ale nie krzyczałem. Marudziłeś, że nie jesteś mafią, to Ci po prostu wyjaśniłem co może być jeśli wreszcie nie przestaniesz. Ale nie krzyczałem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

MG- walgierz

1. Budo
2. Vaxinar
3. Keroth
4. Yarr
5. Furr
6. Deviance
7. DonCarleone
8. Kukowsky

lol ! Żartowałem tylko :P Co do edycji Yarra => MG w pełni wykonał swoje zadanie, fabuła mimo że nie znam Pratchetta, była bardzo fajna i ciekawa. Co do zakończenia... eh, tragiczne dla mieszkańów. Seba znowu kierował sie dobrze, a wy go ubiliście, zdaje się 4 raz, prawda Seba ? 4 raz na dobrej scieżce. Jozeph i Devianc => gratki za wygraną. A Jozeph wydał się dość szybko podejrzany, ciekawe dlaczego się za niego nie wzieliście ? Zagrał zresztą w podobnym stylu co i w edycji drugowojennej (chyba Lampka) - siedział pod koniec dosć cicho :p Do zobaczenia w czerwcu - ja kompa już zamykam na kłódkę. Serio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to powiem, że jak oglądałem pierwsze dwa dni edycjii to byłem zachwycony. Posty tak długie fabularnie, że ledwo je czytałem. Niestety psuć się zaczęło jak jakiś inny użytkownik złożył w tym temacie jakąś reklamacje w sprawie gier. :/ Już wtedy ten cudowny nastrój minął i zaczął kwitnąć OT jak pod koniec każdej edycji. MG zaczął mówić jak ten dziad do obrazu, bo coś nikt go nie słuchał... :| Co do gry to jak zwykle niesłusznie od początku edycji byli podejrzewani Glizda i Seba. Co do gry mafii to zagrała ona dobrze chociaż DEViANCE był u mnie na początku w gronie podejrzanych...

P.S. To jak nie Teletubisie to może Muminki? Ja się na tej bajce wychowałem... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to, że teraz na mnie kolej. Od razu powiem, że wraz z Jozephem przybraliśmy prostą taktykę - Nie rzucać się w oczy. Na początku gdzieś (nie pamiętam dokładnie), specjalnie przerwałem z tą taktyką, by móc osłonić Jozepha. Oczywiście się to udało! :D
Co do sprawy zabijania. Najpierw poszedł walgierz - grasz już tyle, to mogłeś zginąć jako pierwszy ;) Następnie pozbyliśmy się Dadixa. Jozeph chyba Go nie zna, ale ja znam i to mi/nam wystarczyło (Chyba sobie nie pograłeś) ;)
Jak ujawnił się Lampek od początku byłem za tym by go zabić, ale Jozeph (ostrożny;)) jakoś bał się czy zabójstwo nie pójdzie na marne. Jak się sprawdził trochę zwątpiłem czy drugi raz znów spróbować go zabić. Spytałem się Yarra ile razy katani może siebie sprawdzić - 2 razy - to pomyśleliśmy, że już sprawdził się drugi raz. Wtedy Jozeph właśnie był cały czas za ty, by go jednak zabić i zabic! Udało się. Nie wiem czy zapomniał Lampek sprawdzić kogokolwiek, czy siebie, bądź już nie mógł siebie, ale się udało ;)

Yarr --> edycja świetna. Miło się czytało posty fabularne. Swoją grę uwazam za niezbyt udaną, ale to raczej z przypadku bycia w mafii. Nie pisałem specjalnie dużo, ani szczegółowo. Nie oskarżałem wiele osób również z tego przypadku. Zawaliłem jedno głosowanie - specjalnie! Nie chciałem oddawać na kogokolwiek głosu i mój współpracownik się zgodził. Dajmy, że oddałbym głos na Jozepha. Niewiadomo czy akurat mieszkańcy by przypadkiem się na niego nie rzucili, jak i w drugą stronę. Dotyczyło to też innych żyjących osób.
Mafia się spisała :D

Kukowsky -> Co do mojej osoby. Było to specjalne zagranie, które po części pozwalało Jozephowi na większy "manewr". Zagrywka ryzykowna, ale okazała się skuteczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2006 o 00:40, Furrbacca napisał:

Poza tym uważam, że dobrze jest jednak podać podstawowe informacje na temat
fabuły, ponieważ jeśli ktoś wymiotuje na samą myśl o czymś, to czy gra będzie mu sprawiała
przyjemność?


Zawsze sprawiała rodość, ponieważ fabuły się zawsze podobały. I nie kładziono takiego nacisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się