Zaloguj się, aby obserwować  
Magok

World Of Tanks

13349 postów w tym temacie

O Jezuuu, myślałem, że to o jakąś inną grę chodzi :D Też to zainstalowałem wtedy i po 15 minutach wywaliłem w kosmos. Takiego syfu się nie spodziewałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm, udało mi się co nieco dłużej w te tanki pograć i powiem tak... Fajna gra, jeśli chce się czekaj te 3-4 minuty na start, przejechać parę metrów i zginąć. Ew. ''grać taktycznie'', czyli chować się gdzieś przez kolejne 5 minut i zginąć.xD Szczerze mówiąc, to kompletnie nie rozumiem, gdzie tkwi powód, że tle osób w WoTa gra(i ginie co chwilę xD).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2012 o 01:30, Nephren-Ka napisał:

Hmm, udało mi się co nieco dłużej w te tanki pograć i powiem tak... Fajna gra, jeśli
chce się czekaj te 3-4 minuty na start, przejechać parę metrów i zginąć. Ew. ''grać taktycznie'',
czyli chować się gdzieś przez kolejne 5 minut i zginąć.xD Szczerze mówiąc, to kompletnie
nie rozumiem, gdzie tkwi powód, że tle osób w WoTa gra(i ginie co chwilę xD).


Widzę, że nie odkryłeś jeszcze, że w tej grze głównym zadaniem jest przeżyć i zająć bazę lub przeżyć i sfragować wszystkie czołgi wroga :) Ćwiczenie czyni mistrza. Żadną sztuką jest wyjechać na samym początku gry, zgarnąć kilka shotów i brać następny czołg z garażu, by zrobić to samo. Żadną sztuką jest też kampienie. Jasne - można się wściec, gdy na którejś z kolei mapie dostajemy strzał od arty i gieniemy zanim zaczęliśmy się rozglądać co i gdzie. Albo jakiś żabojad wywala w nas cały magazynek pierwszym strzałem niszcząc działo, a drugim gąski... Ale gra daje sporo satysfakcji (obok czasem naprawdę solidnej dawki nerwów vide moje posty wyżej ;P) i frajdy (np. kiedy zostaje się samemu przeciwko przeważającym siłom wroga i wszystkich się kasuje wygrywając bitwę - adrenalina to nie mit :)).
Żeby docenić (lub przekląć, bo ma cholerne niedoróbki) grę musisz w niej trochę posiedzieć. A myślę, że warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ahh takie przegrane są cudowne ale wygrana byłaby jeszcze lepsza

Jeszcze trochę expa i T30 ląduje w garażu :P
Przed łatką powinienem zdążyć

Dla kilku takich walk opłaca się męczyć

20120311100535

20120311101020

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2012 o 01:30, Nephren-Ka napisał:

Hmm, udało mi się co nieco dłużej w te tanki pograć i powiem tak... Fajna gra, jeśli
chce się czekaj te 3-4 minuty na start, przejechać parę metrów i zginąć. Ew. ''grać taktycznie'',
czyli chować się gdzieś przez kolejne 5 minut i zginąć.xD

>Szczerze mówiąc, to kompletnie

Dnia 11.03.2012 o 01:30, Nephren-Ka napisał:

nie rozumiem, gdzie tkwi powód, że tle osób w WoTa gra(i ginie co chwilę xD).

Jak się jedzie na pałę po otwartym terenie w lekkim czołgu, wiedząc że ma się przed sobą ciężkie przeciwnika, to nie dziwota że się idzie do piachu.
W tej grze trzeba umieć przeżyć. Oczywiście na początku zawsze jest kijowo, bo nie mamy nawet czołgów z prawdziwego zdarzenia, tylko jakieś tankietki. Ale później gra pokazuje pazur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2012 o 10:24, Darkstar181 napisał:

Jak się jedzie na pałę po otwartym terenie w lekkim czołgu, wiedząc że ma się przed sobą
ciężkie przeciwnika, to nie dziwota że się idzie do piachu.
W tej grze trzeba umieć przeżyć. Oczywiście na początku zawsze jest kijowo, bo nie mamy
nawet czołgów z prawdziwego zdarzenia, tylko jakieś tankietki. Ale później gra pokazuje
pazur.


Ja tam lubię te low tierowe rozpierduchy. Najlepiej wspominam zadymy robione PZ II. xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2012 o 11:43, dizzy1942 napisał:


Ja tam lubię te low tierowe rozpierduchy. Najlepiej wspominam zadymy robione PZ II. xD


Mam tak samo. Celność jest słaba i ciężej jest walczyć na dłuższy dystans. Wolałbym, żeby taka właśnie celność była na wyższych tierach, a nie strzały wchodzące przez całą szerokość mapy, a z połowy trafiające w krytyczne moduły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.03.2012 o 13:32, pkapis napisał:


Mam tak samo. Celność jest słaba i ciężej jest walczyć na dłuższy dystans. Wolałbym,
żeby taka właśnie celność była na wyższych tierach, a nie strzały wchodzące przez całą
szerokość mapy, a z połowy trafiające w krytyczne moduły.

graj niemcami, strzały to loteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2012 o 13:41, dark_master napisał:

graj niemcami, strzały to loteria.


Gram wszystkimi nacjami :-) Ale tu bardziej chodzi o to, jak trafiają mnie. T29 chowający się za wrakiem na Redshire, żeby przyjmować ewentualne strzały na wieżę i trafiany regularnie przez IS-3 stojącego pół mapy dalej sprawia, że ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2012 o 08:21, Blackbird napisał:

/ciach/
Żeby docenić (lub przekląć, bo ma cholerne niedoróbki) grę musisz w niej trochę posiedzieć.
A myślę, że warto.


Ja konto w WoT to już rok czasu mam, w sumie jakieś 2-3 miesiące gry i nieco ponad 1k bitew. Co ciekawe wiem, że nie jedzie się po odkrytym terenie prosto przed siebie, że nie kampi się mając najlepszy czołg na mapie, itp. Ale jakoś nie dostarcza mi niesamowitej satysfakcji spotykanie takiego Type 59, którego to zauważenie jest przeważnie ostatnią rzeczą, jaką widzę. Zazwyczaj też widzę mój czołg z tier IV-V, który trafia na mapę z potworami o 3-4 wyższego poziomu. I jak niby mam grać na takiej mapie? Spotkanie takiego przeciwnika to pewna śmierć, a odpalać grę, żeby chować się w niej po krzakach jest wręcz niesamowitą sprawą! :D A nie, przepraszam, przecież nawet chowając się przyjedzie mi zaraz jakiś francuski skaut, który wszystko ma słabsze, ale strzela co 2 sekundy i i tak nie żyję.xD
Reasumują, nie mam tu zamiaru krytykować gry, czy coś, ale dziwi mnie, że tyle osób w to gra(czy też zwyczajnie męczy się, żeby dobić jakoś kasę i expa, żeby być na miejscu tych, którzy innych jednym strzałem niszczą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz od nowego patcha może się poprawi nieco. Mają wprowadzić takie coś, że raz na trzy bitwy lądujesz gdzieś na topie... Nie pamiętam dokładnie, więc jeśli się coś pomyliłem to poprawcie.

Co do artylerii. Mój S-51 dzisiaj zgarnął na hita E-75 (~75%hp). Dochodzi jeszcze duży splash i są abusrdalne sytuacje, gdy mam trafień 0, a zniszczonych 2-3. Grałem i artą i czołgami i myślę, że dla dobra gry arta powinna dostać solidnego nerfa, bądź całkowicie z niej zniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2012 o 14:37, Nephren-Ka napisał:

Ja konto w WoT to już rok czasu mam, w sumie jakieś 2-3 miesiące gry i nieco ponad 1k
bitew.


Cóż mogę rzec... no to chyba nie jest gra dla Ciebie :) Można się wpieniać na mechanikę, na cuda wianki, które się zdarzają co jakiś czas i powodują napady białej gorączki oraz - jak Ty - na matchmaking. Rzecz w tym, że akurat MM zmienia się co jakiś czas i za chwilę zmieni się znowu. Najgorszy był wtedy, kiedy w bitwach trafiało się na 12+ arty 7-8t.
Kiedyś jadąc 5 tierem miałem nikłe szanse trafienia na 8-9 tier. Bardzo rzadko rzucało do 7. KV lub PzIV byłeś prawie zawsze na szczycie. Fajnie, tylko co mieli mówić ci, którzy jechali II-III tierem? Że rzuciło ich do potworów 2-3 tiery wyższych. KV po prostu masakrował przy takim MM. PzIV, kiedy akurat nie trafił na jakiś wysyp KV również wymiatał. Teraz KV rzuca do 8-9 i jest to moim zdaniem lekkie przegięcie pały. Maks dla tego czołgu to tier 8, ale nawet przy 9t pamiętajmy, że 9t będzie w takiej bitwie zazwyczaj 1-3.stronę. Reszta to będą tiery niższe, aż do równych 5t. KV ma działo 107mm, które jest, o ile pamiętam, tym samym co w 8tierowym KV5. A trollgun ma powera miażdżącego 7t i jest zagrożeniem również dla 8-9t.
Poza tym za uszkadzanie/niszczenie wyższych tierów wpada więcej expa i kasy, więc jak ktoś chce narzekać to może powinien sprawdzić ile expa dostaje po bitwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2012 o 19:05, Blackbird napisał:

Cóż mogę rzec... no to chyba nie jest gra dla Ciebie :)
/ciach/


Jest, tylko do tier III. Co ciekawe, tam jakoś 90% gier to pojazdy poziomu od I do III i można sobie spokojnie pograć wiedząc, że nie zginie się przy pierwszym spotkaniu rywala.

Dnia 11.03.2012 o 19:05, Blackbird napisał:

Poza tym za uszkadzanie/niszczenie wyższych tierów wpada więcej expa i kasy, więc jak
ktoś chce narzekać to może powinien sprawdzić ile expa dostaje po bitwie :)


Tak, mogę sobie najwięcej uszkodzić takiego IS-3. Zobaczę go, oddam strzał i nie żyję, exp na to będzie na pewno ogromy.xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2012 o 20:48, Nephren-Ka napisał:

Tak, mogę sobie najwięcej uszkodzić takiego IS-3. Zobaczę go, oddam strzał i nie żyję,
exp na to będzie na pewno ogromy.xD


Pojazdy TI-IV to mięso dla początkujących, dlatego też doświadczony gracz z w pełni wymaksowanym pojazdem, takiego tieru z załogą 100% i modułami, zazwyczaj sieje terror w takich bitwach.
TV, to już liga średnia i takim PzIV spokojnie dziabiesz Is-3 czy KT i w dogodnych okolicznościach przy sprytnym kierowaniu jesteś w stanie przeżyć całą bitwę i zgarnąć jeśli nie parę fragów, to chociaż solidny zastrzyk kredytów.
Problem w tym tylko, że właśnie trzeba tym grać, a nie siedzieć cały czas na TIII, bo tam zwyczajnie niczego się nie nauczysz, a na pewno nie walki z wyższymi tierami...

Nie słuchaj "porad" o niezbędnym ataku na szpicy siedząc w top tanku dla danej bitwy, czy "noobstwie" z racji kampienia.
Wiele razy jakieś penery śmiały się i rzucały bluzgami, że zostaję przy bazie w najlepszym czołgu w drużynie.
Po czym prawie wszyscy (9-12) pojazdów jechali jedną strona, napotykali trzy czy cztery wrogie pojazdy z połowy stawki i ginęli jeden po drugim nic nie niszcząc (dobrze chociaż gdy zadawali jakieś uszkodzenia).
w tym czasie ja z jednym czy dwoma pojazdami broniłem bazy przed lemmingami po stronie wroga, rozwalałem druga flankę i na spokojnie wracałem do bazy, by rozwalić wszystko czego nasza radosna banda nie zdołała.

Podstawowa sztuka w WoT polega na szybkiej ocenie na początku bitwy czym my dysponujemy i czym dysponuje wróg, po czym ocenieniu jak rozstawiają się sojusznicy i dopiero wtedy dostosowaniu się do pola walki.
Są oczywiście wyjątki, jak Mines, gdzie nawet na TX są barany nie potrafiące ogarnąć od tylu bitew, że kontrola wzgórza jest podstawą do wygranej na tej mapie i takich sytuacjach musisz działać od razu (trafiało się już kilka razy, że Mausem na wzgórze wjeżdżałem, bo oczywiście po mojej stronie same kampiące debile...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

\

Dnia 11.03.2012 o 21:17, meryphillia napisał:

TV, to już liga średnia i takim PzIV spokojnie dziabiesz Is-3 czy KT i w dogodnych okolicznościach
przy sprytnym kierowaniu jesteś w stanie przeżyć całą bitwę i zgarnąć jeśli nie parę
fragów, to chociaż solidny zastrzyk kredytów.
Problem w tym tylko, że właśnie trzeba tym grać, a nie siedzieć cały czas na TIII, bo
tam zwyczajnie niczego się nie nauczysz, a na pewno nie walki z wyższymi tierami...

Potwierdzam, jeszcze jakiś tydzień temu uważałem PzIV za gówno jakich mało, ale po odblokowaniu lepszego działa, i innych modułów jest to bardzo przyjemny czołg dość wiele potrafiący znieść, fakt KW jest chyba najlepszym killerem z TV, ale dobre rozegranie i można sporo fragów złapać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś doexpiłem i kupiłem T34 :D Fajnie będzie mieć jakiegoś premium tanka w garażu :D W sumie jak zaczynałem grind to mi brakowało około 90k expa :D Myślałem że nie dam rady i będę zmuszony free expa użyć a tu myk, 5k expa dziennie biłem i się udało :D Ostatnie 3 dni były ciężkie, Mass Effect 3 naprawdę mnie powstrzymywał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znerfione na chyba wszystkich maszynach będą rof, at i celność.
Podam przykład dla Ferdka:
rof jest 5,71 będzie 5,0
celność jest 0,31 będzie 0,35
at jest 2 będzie 2,3
Dla M1A1 w Jumbo będą jakieś dwa strzały na minutę mniej.
W rozpisce na temat zmian w patchu 7.2 nie zauważyłem nic na ten temat, ale może ktoś z Was coś słyszał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie są nerfione. Zmieniony zostaje sposób wyświetlania. Obecnie masz statystyki pokazywane z uwzględnieniem:
-Załogi na 100%.
-Dowódca na 100%.
-Dosyłacz.
-Wentylacja.
-Racje żywności.
Co łącznie Ci daje załogę na 136%.

W patchu 7.2 wyświetlane dane są z uwzględnieniem:
-Załogi na 100%.
-Dowódca na 100%.
Dlatego masz takie rozbieżności. Celność faktycznie będzie ~0,31 na Ferdim, ale jak założysz racje i wentylacje. Z samą wentylacją będziesz mieć ~0.33. Bez ~0.36.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować