World Of Tanks

[Wilkv 0]

Wiesz... Jakby się trzymali detali, to czołg po strzale z SU-152 powinien się zatrzymać w miejscu. Pociski z tego molocha przebijały Tygrysa na wylot, nie zostawiając z kadłuba nic. Strzał w wieżę zrywał ją z zawieszenia.

A że niemieckie są underpowered, to cóż... T95 amerykański jedzie zgodnie z danymi max 13kph. Jednak Maus mający V-max rzędu 14-15kph, jeździ 20kph ;)

[meryphillia 3]

Ale bitwa... ale emocje...

Jak widać w [1] balans rozśmieszył tylko i spodziewana byłą szybka przegrana. Wróg poczuł to samo i zrobił rusha, jednak miast jakaś grupą to na kilku frontach grzejąc na pałę.
Jak widać w [2] i beznadziejny balans może nie mieć żadnego wpływu na ogarniętych graczy. :3

[Stfforex 0]

Dnia 09.08.2011 o 22:02, meryphillia napisał:

Jak widać w [1] balans rozśmieszył tylko i spodziewana byłą szybka przegrana.

Wynik ładny, ale balans jest ok nie widzę tutaj nic śmiesznego, ani niesprawiedliwego;-) widzę że ludzie narzekają na balans dla samego narzekania chyba :P
________

Teraz odnośnie screenów;-) Kilka dni temu wgrałem takie coś:
Nie wiem jak mogłem grać bez tych ślicznych znaczników pokazujących ilość HP i dokładną liczbę odbieranego;-)
Jakoś lepiej mi się gra i wyniki lepsze. (lub to efekt placebo) Ale dzięki tym liczbom widzę z daleka (zanim przeciwnika będę miał w zasięgu wzroku) czy ktoś jedzie stokowym czołgiem czy ulepszonym;-) Dla przykładu Tiger.

[meryphillia 3]

Dnia 09.08.2011 o 22:27, Stfforex napisał:

Wynik ładny, ale balans jest ok nie widzę tutaj nic śmiesznego, ani niesprawiedliwego;-)
widzę że ludzie narzekają na balans dla samego narzekania chyba :P

Według Ciebie to jest normalny balans?
No to ja już się nie dziwie, ze niektórym i spot system odpowiada bez zająknięcia...

[Stfforex 0]

Dnia 09.08.2011 o 22:30, meryphillia napisał:

Według Ciebie to jest normalny balans?

A co jest tutaj nienormalnego?;-) Całkiem wyrównane losowanko. Czy ludzie oczekują tylko balansu gdzie po jednej i drugiej stronie będą identyczne czołgi? Umarłbym z nudów ;P
Nie raz płata figla gra. Ale tutaj jest przyzwoicie.

Dnia 09.08.2011 o 22:30, meryphillia napisał:

No to ja już się nie dziwie, ze niektórym i spot system odpowiada bez zająknięcia...

Tutaj akurat zgadzam się w tobą w pełni;-) Nie raz nie dwa zdarzyło mi się siedzieć cichutko w krzaczkach (nie jednym na środku pola oczywiście), nie strzelając czekać na wroga. Gdy nagle bęc pojawia się 30 metrów przede mną wielki mini maus na otwartej drodze który strzela do mnie pierwszy :P

[dizzy1942 0]

Mają więcej ciężkich wysokiego tieru więc już z balansem jest coś nie tak..

[meryphillia 3]

Czy Ty aby dobrze się przypatrujesz?

Jeden Ferdynand nie jest żądnym wyrównaniem dla przewagi aż trzech wysokotierowych HT.
Gdyby nie kretyńska szarża na pałę, zwyczajnie by nas rozjechali.
Pomogła też znajomość weakspotów, bo zarówno Lowe się zapalił, jak i pierwszy Is-3 po moim strzale. Drugi Is-3 po uszkodzeniu ammo racka schował się za górkę, gdzie odpowiednio zmiękczyła go nasza artyleria. Dzieła kretynizmu dopełniły dwa KT wroga, które dały mi się zajechać od tyłu (choć trzeba przyznać jeden z nich wiedział gdzie strzelać i załatwił mnie na resztę gry, niszcząc silnik).

Balans w tej bitwie nie był balansem żadnym. gdyby to po stronie wroga byli ogarnięci gracze, wynik wyglądałby całkiem inaczej.

[Hydro2 0]

Dnia 09.08.2011 o 21:57, dizzy1942 napisał:

Więc ja się pytam jakim prawem zmieniają parametry od tak, bo im się podoba.. :/

Why? For money. Pewnie jak wprowadzą world of warplanes będzie można grać ostwindem czy whiberlwindem i pruć do powietrznego wsparcia, bo już coraz lepsze wymówki wprowadzają....

Szczerze mówiąc ten stug wygląda o wiele lepiej jak jagdtiger, tylko ciekaw jestem jak długo będzie trzeba ładować działo, czyt. derp gun na tier X. Ale powodzenia życzę ludziom, którzy będą grać do tego drzewka
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nashorn

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dickermax
Z tego by wynikało, że lewe drzewko to będzie składało się z mocnych dział, ociężałych czołgów nie mogących się ukryć w krzakach- obstawiam, że działo 105mm na Dickermaxie będzie w kij niecelne, albo będzie haubicą. Prawe (teoretycznie) aż do Jagdpanthery II włącznie kamufłaż etc

EDIT: Sturer Emil ma 128 mm działo, więc pewnie będzie możliwe do opracowania jeszcze przed Ferdynandem. Nerf będzie jak nic

[Stfforex 0]

Dnia 09.08.2011 o 22:52, meryphillia napisał:

Czy Ty aby dobrze się przypatrujesz?

Czy ty widzisz tylko dobry balans w tym gdy po jednej i drugiej stronie są takie same czołgi?
Mieli same HT. Wy mieliście dwa porządne mobilne czołgi średnie które są niezłą przewagą gdy wróg nie ma żadnych. Ferdiego który od przodu jak się dobrze ustawi to praktycznie nie do przebicia dla Tigera II. JPantery kontra ich beznadziejne JagdPz IV.
Balans może był z nakierowaniem dla nich. Ale proszę nie pisz że to był żaden balans jakbyście byli z góry skazani na porażkę bo tak nie było. Nie popadajmy w skrajności i i nie twórzmy ich tam gdzie ich najzwyczajniej nie ma;-)

Swoją drogą w końcu odkryłem T28 żółwia niszczyciela ;P Jeszcze tylko 100k kaski i będzie mój/

[meryphillia 3]

Trololol

Ty tak na serio się teraz zapytam, czy po prostu jaja sobie robisz.
T-44 jest jednostrzałowcem nawet dla wprawnego kierowcy pzIV.
Pantera wiosny nie czyni.

I tak, w tego rodzaju bitwie bez swarma medów odpowiednich, jej wynik definiują HT, co zresztą się stało. Porównaj ich skuteczność z naszą.

Oczywiście, ze nie sztuka wygrać przewagą HT, co udowodnił nasz team, ale to one będą wyznacznikiem jak przebiegnie bitwa przy tak idiotycznym "balansie".
Balansu tutaj nie było żadnego, skoro Ty go widzisz, to szczerze radzę jeszcze raz zdefiniować swoją wiedzę o WoT, bo ja jak na razie widzę ją dość marnie.

[Stfforex 0]

Dnia 09.08.2011 o 23:17, meryphillia napisał:

Trololol

?

Dnia 09.08.2011 o 23:17, meryphillia napisał:

Ty tak na serio się teraz zapytam, czy po prostu jaja sobie robisz.

Tak na serio, za to ty chyba sobie jaja robisz.

Dnia 09.08.2011 o 23:17, meryphillia napisał:

T-44 jest jednostrzałowcem nawet dla wprawnego kierowcy pzIV.
Pantera wiosny nie czyni.

Dobra dobra jakby T-44 padał od byle jakiego jednego strzału nikt by nim nie jeździł;-)

Dnia 09.08.2011 o 23:17, meryphillia napisał:

Balansu tutaj nie było żadnego, skoro Ty go widzisz, to szczerze radzę jeszcze raz zdefiniować
swoją wiedzę o WoT, bo ja jak na razie widzę ją dość marnie.

Widzisz ty tylko używasz wyrażeń "idiotyczny balans", "żaden balans", "balans rozśmieszył" czy "beznadziejny balans". Wyrażeń skrajnych.. Może i był balans korzystniejszy dla nich na papierze, ale nie AŻ tak by rzucać skrajnościami na lewo i prawo. Bo AŻ tak źle nie wygląda. Dla ciebie nie ma nic pośrodku tylko skrajności?
Ja widzę że przesadzasz i poradzę ci dokładnie to samo co ty mi, "jeszcze raz zdefiniuj swoją wiedzę o WoT bo jak na razie widzę ją dość marnie." Dodam że ze swoją wiedzą czuję się całkiem nieźle i nie musisz pisać do mnie w ten sposób tylko dlatego że nie zgadzam się w pełni na ten temat z tobą;)
Rozumiem też że jesteś osobą gdzie tylko twoja prawda jest "najmojsza";-)

[dizzy1942 0]

Hmm, może mam niski tier, ale dziwnie się gra moim Stugiem, kiedy naprzeciw siebie ma się 3xKW z pudełkowatą wieżą, a po swojej dla ''balansu'' chłopa w Stugu i Panzer IV. Podobne sytuacje są w tej grze baardzo często spotykane, kiedy żeby zrobić coś KW, nie mówiąc już o ISie/ISie3 muszę korzystać z wyrzutni ziemniaków zapakowanej po brzegi HE 105mm, bo nawet w bok czy plecy z najlepszej 75mm jest problem lakier chociażby zarysować.. :/

Może marudzę, ale coś w tym jest..

[Hydro2 0]

Dnia 09.08.2011 o 23:48, dizzy1942 napisał:

105mm, bo nawet w bok czy plecy z najlepszej 75mm jest problem lakier chociażby zarysować..
:/

Może marudzę, ale coś w tym jest..

Przecież długą 75tką można penetrować KT, a nawet w ekstremalnych sytuacjach Lowe- 10 strzałów mniej więcej by trzeba wywalić w boczny pancerz (nie tam, gdzie jest wieżyczka, a pod gąsienicą- każdy pocisk wchodzi tam jak w masło)

[dizzy1942 0]

Dnia 09.08.2011 o 23:54, Hydro2 napisał:

Przecież długą 75tką można penetrować KT, a nawet w ekstremalnych sytuacjach Lowe- 10
strzałów mniej więcej by trzeba wywalić w boczny pancerz (nie tam, gdzie jest wieżyczka,
a pod gąsienicą- każdy pocisk wchodzi tam jak w masło)

Jakoś tego nie odczułam pomimo, że troszkę pograłam 75mm. Może mam takiego farta albo pies jeden wie co z moją lufą jest nie tak. 10 strzałów mówisz? Jak dożyje do 5 z długiej to będzie dobrze. ^^

[Stfforex 0]

Dnia 09.08.2011 o 23:48, dizzy1942 napisał:

Hmm, może mam niski tier, ale dziwnie się gra moim Stugiem, kiedy naprzeciw siebie ma
się 3xKW z pudełkowatą wieżą, a po swojej dla ''balansu'' chłopa w Stugu i Panzer IV.
Podobne sytuacje są w tej grze baardzo często spotykane, kiedy żeby zrobić coś KW,

Nie no oczywiście już pisałem to wcześniej że gra potrafi walnąć niezłe "kffiatki" :P Zwłaszcza przy losowaniach gdzie KW jest na szczycie listy lub kilka po jednej stronie, a żadnego po drugiej. Bo jest to zdecydowanie przepakowany czołg jak na swój tier. Czołg zresztą którego kocham już od czasów bety;-)

To co pisałem do "meryphillia" (nie wiem jak odmienić ten nick:P) odnosi się tylko do tego że nie zgadzam się z skrajnościami jakie wygłasza co do balansu tej jednej bitwy nic więcej;-) Uważam tylko że używa zbyt "mocnych" haseł. Nie mniej czytałem wiele jego postów tutaj i z wieloma się jak najbardziej zgadzam;-)

Ps. Dobry Stug mi krwi napsuł w moim KW nie raz i nie dwa;-)

[Hydro2 0]

Dnia 09.08.2011 o 23:58, dizzy1942 napisał:

> Przecież długą 75tką można penetrować KT, a nawet w ekstremalnych sytuacjach Lowe-
10
> strzałów mniej więcej by trzeba wywalić w boczny pancerz (nie tam, gdzie jest wieżyczka,

> a pod gąsienicą- każdy pocisk wchodzi tam jak w masło)

Jakoś tego nie odczułam pomimo, że troszkę pograłam 75mm. Może mam takiego farta albo
pies jeden wie co z moją lufą jest nie tak. 10 strzałów mówisz? Jak dożyje do 5 z długiej
to będzie dobrze. ^^

Teraz zauważyłem, że są tam dwie 75tki- chodzi o ostatnią w stugu. Tak czy siak dopiero coś mocniejszego z penetracji pojawia się w jagdpantherze z długą 88mką, jednak ta w jagdpanzerze IV jest dosyć przyjemna, mimo tej samej penetracji jak w stugowej 75tce L/70 zdaje się

[mskarpeta 0]

Przecież strzelając ze Stugowej 75mm w wieżę KV, można zdjąć nawet do 30%. Nie ma przyjemniejszego widoku, niż wolno toczący się kolos ze znakomicie widoczną i podatną na ostrzał lodówką :)

[dizzy1942 0]

Dnia 10.08.2011 o 00:04, mskarpeta napisał:

Przecież strzelając ze Stugowej 75mm w wieżę KV, można zdjąć nawet do 30%. Nie ma przyjemniejszego
widoku, niż wolno toczący się kolos ze znakomicie widoczną i podatną na ostrzał lodówką
:)

Przy czym jak walne kartoflem to od reki zdejmuje średnio około 10-20% i to nie ważne w którą część czołgu, chociaż od frontu są problemy, a jak się przebije (cud niczym zmartwychwstanie Jezusa) to potrafi blisko połowę HP mu zjechać. O czołgach niższego tieru już nie wspomnę, bo fajnie się patrzy jak pędzący w twoją stronę PZIII czy T-28 eksploduje trafiony ziemniakiem prosto w pysk, albo mu gdzieś 20% zostaje i pourywane gąsienice. :D

[meryphillia 3]

Dnia 09.08.2011 o 23:36, Stfforex napisał:

Dobra dobra jakby T-44 padał od byle jakiego jednego strzału nikt by nim nie jeździł;-)

Czyli nadal polecam zrewidować swoją wiedzę o grze i o weakspocie w T-44/54 jakim jest ammo rack...

Dnia 09.08.2011 o 23:36, Stfforex napisał:

Rozumiem też że jesteś osobą gdzie tylko twoja prawda jest "najmojsza";-)

Pewnie na tej samej zasadzie co Twój osąd "balans był ok"...

W przypadku tamtej walki te o trzy więcej HT na serio robią diametralną różnicę w balansie walki. Jeśli tego nie widzisz w grze, to Twój problem nie mój.
Zresztą nie dziwi mnie to tak na prawdę, bo nieogarniętych ludzi w grze spotykam całą masę, od jadących jedną stroną lemmingów, którzy utykają w połowie natarcia, gdy najmocniejsze pojazdy wroga wjeżdżają drugą pustą stroną do bazy, po "wszystkowiedzących'' kozaków w KT jadących na czołówkę z Mausem...

[Stfforex 0]

Dnia 10.08.2011 o 00:15, meryphillia napisał:

Czyli nadal polecam zrewidować swoją wiedzę o grze i o weakspocie w T-44/54 jakim jest
ammo rack...

Nie napisałem że takie sytuacje nie mają miejsca, tylko że nie pada taki czołg od pierwszego lepszego strzału na polu bitwy. Doskonale znam przypadłość T44 bo grałem nim już miesiące temu (t-44 posiadałem w okolicach września/października) podczas bety gdzie obowiązkowo kupowało się ulepszenie z mokrą amunicją :P Nie mniej bawiłem się nim super i padał mi tylko od amunicji raz na jakiś czas. Na pewno nie na tyle by na nim nie polegać.
Możesz sobie darować uszczypliwości z wiedzą, chyba że zgorzkniały i zgryźliwy jesteś z natury :p

Dnia 10.08.2011 o 00:15, meryphillia napisał:

> Rozumiem też że jesteś osobą gdzie tylko twoja prawda jest "najmojsza";-)

Pewnie na tej samej zasadzie co Twój osąd "balans był ok"...

W przeciwieństwie do ciebie ja nie pisałem że balans był super, idealny czy "zajebisty". Napisałem że był ok, nie był sprawiedliwy (a kiedy był). Ale nie był tak tragiczny jak go przedstawiłeś. Niestety ty różnicy w tonie wypowiedzi najwyraźniej nie widzisz.

Dnia 10.08.2011 o 00:15, meryphillia napisał:

W przypadku tamtej walki te o trzy więcej HT na serio robią diametralną różnicę w balansie
walki. Jeśli tego nie widzisz w grze, to Twój problem nie mój.

Robiły różnicę, ale nie taką by rzucać na lewo i prawko skrajnościami jakich ty używasz. Jak ty tego nie widzisz to twój problem nie mój;-)