Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Szef Codemasters też ma pomysł na walkę z piractwem

145 postów w tym temacie

buahaha bo piraci nie potrafia spiracic dlc... wielka mi rzecz. Za przyklad wystarczy wziac zwykle DLC do Dragon Age''a. Jedynym czynnikiem, ktory bedzie w stanie zwalczyc piractwo na jakakolwiek skale bedzie gra multiplayer, ktora z czasem piraci i tak beda w stanie udostepnic dla kazdego uzytkownika torrentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O LOL! Głupszego sposobu chyba nie słyszałem. Kupuje sobie gre za 5 dych, na przykład - DiRT 5. Mam menu, mam różne opcje, mam JEDNĄ trasę i... zero samochodów. Chcesz pojeździć? Zapłać! Twórcy ulegliby pokusie i dawaliby w grze tyle rzeczy do kupienia, że w końcu za te 5 dych nie dostawalibyśmy nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jeszcze NIKT NIGDY w tak bezczelny sposób nie napluł mi w moją twarz gracza, jak ten facet. "sprzedawanie nieukończonych gier"?! za nieukończoną grę to ja mu mogę zapłacić połówką banknotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Te wszystkie zabezpieczenia są śmieszne. Dopóki będą udostępniać kod źródłowy gry dopóki będą one piracone. Za parę lat jak łącza internetowe będą 10-30 razy szybsze będzie łatwo można wyeliminować piractwo. Wystarcza że zamiast gry klient dostaje sam obraz wysyłany z serwera na przeglądarkę internetową(jak film z YT). Sama gra jest na serwerze i jest czasowo udostępniana graczowi (kupujesz np: 2 godziny gry by ją przetestować). Podobnie jak była możliwość pogrania w Risena przez przeglądarkę na ich stronie(parę rozdziałów dali). Wtedy dopiero piractwo ma szansę się skończyć. Oczywiście taki pomysł wyprzedza nasze czasy i jest możliwy dla osób które mają neta 20 - 40 Mb/s, ale zapewne się pojawi w nieokreślonej przyszłości. Zaletą tego pomysłu będzie to że nie będą potrzebne tak mocne maszyny do obsługi gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taakkk... A świstak siedzi i zawija w sreberka.

Czasem człowiek się zastanawia co niektórzy "inteligentni" ludzie robią na wysokich stanowiskach, czasami mogli by posłuchać sami siebie bo papka którą sprzedają zaczyna być całkowicie niestrawna. Jak tak dalej pójdzie to ludzie się na to wszystko wypną i oleją gry komputerowe. Jak to ktoś wyżej napisał jest to prawie Zimna Wojna, i pewne jest to że końcu któraś ze stron będzie musiała dać za wygraną, a żądna z tych opcji nie będzie przyjemna dla przeciętnego gracza.


A ja wracam pograć w moda do Medka 2, bo póki co jeszcze za to nikt się nie wziął i się nawet udaje że się modderów wspiera, ale to tylko kwestia czasu ,aż rynek gier weźmie się za zrobienie porządku z kreatywnymi graczami , którzy potrafią robić takie dzieła sztuki że każde dlc się chowa, a bardzo często przewyższają swoje podstawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2010 o 22:33, Ring5 napisał:

piractwo nagle prawie przestało istnieć.


Czy mógłbyś to poprzeć jakimś badaniem albo raportem albo.. czymkolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2010 o 23:04, Grinczar napisał:

(jeżeli ściągnął, bo nie ma pieniędzy, to i tak gry nie kupiłby)


To największa bzdura osób piracących gry :)
Piractwo nie wynika z braku pieniędzy, ale z łatwości i bezkarności tego czynu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem ZA walką z piractwem, ale nie uważam, że jest to najlepszy pomysł. Wiele ludzi, m.in. ja, lubi raz zapłacić grę i mieć już spokój z płatnościami (co innego z DLC). Proponuję wymyślić coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2010 o 23:35, Angar0 napisał:

Czasem człowiek się zastanawia co niektórzy "inteligentni" ludzie robią na wysokich stanowiskach,
czasami mogli by posłuchać sami siebie bo papka którą sprzedają zaczyna być całkowicie
niestrawna. Jak tak dalej pójdzie to ludzie się na to wszystko wypną i oleją gry komputerowe.


Tak samo mówiono kiedyś o DLC i wyśmiewano się z ideii zbroi dla konia za 5 dolarów(Oblivion). A dziś? Do Mass Effecta 2 wydano już chyba z 10 DLC (a nie wydawaliby jakby ludzie nie kupowali), konia można w WoW kupić za 25$ (a sprzedano chyba już ponad milion) czy zestaw 5 mapek za 15$ do ModernWarfare2 (a jeszcze parę lat temu takie rzeczy dodawano za darmo w patchach).
Może jednak nie bez powodu ci panowie siedzą na tych stanowiskach generując spore dochody dla tych którzy ich tam usadzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2010 o 23:36, Volvox napisał:

> piractwo nagle prawie przestało istnieć.
Czy mógłbyś to poprzeć jakimś badaniem albo raportem albo.. czymkolwiek?


ja aż tak radykalny bym nie był, ale widoczne jest chyba, że dzięki niższym cenom i różnym wydaniom (extra klasyka, Hit, Gold itd) których cena nie przekracza 20-30 złotych, gry mogą trafić do szerszego grona odbiorców.
co do badań albo statystyk - też bym chętnie przeczytał coś takiego, ale nie spotkałem się z taką publikacją.

a z drugiej strony - uwielbiam argument ''nowe gry są za drogie''. jeśli są za drogie, misiu, to skąd wziąłeś hajs na komputer, żeby odpalać ich pirackie wersje? (brońcie bogowie, nie jest to zarzut w stronę Ciebie, Ring5, bo to prawdziwe zdanie. głupio brzmi jedynie w ustach pirata, o. ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2010 o 23:39, Volvox napisał:

> (jeżeli ściągnął, bo nie ma pieniędzy, to i tak gry nie kupiłby)

To największa bzdura osób piracących gry :)
Piractwo nie wynika z braku pieniędzy, ale z łatwości i bezkarności tego czynu.


Spoko, ale jak mam wydać 100 złotych na nową grę, która dzięki tytułowi (w przypadku serii gier/kontynuacji) lub reklamie wydaje się być grą super i wydaje się, że zapewni zabawę na co najmniej kilkanaście godzin, a w praktyce nie wciągnie nawet na tyle, żeby przejść jej 50%, to ja wolę zapłacić sobie za internet, a resztę odkładać na nowy sprzęt, żeby w te "nowe" gry móc pograć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2010 o 23:28, Ximos napisał:

Te wszystkie zabezpieczenia są śmieszne. Dopóki będą udostępniać kod źródłowy gry dopóki
będą one piracone. Za parę lat jak łącza internetowe będą 10-30 razy szybsze będzie łatwo
można wyeliminować piractwo. Wystarcza że zamiast gry klient dostaje sam obraz wysyłany
z serwera na przeglądarkę internetową(jak film z YT). Sama gra jest na serwerze i jest
czasowo udostępniana graczowi (kupujesz np: 2 godziny gry by ją przetestować). Podobnie
jak była możliwość pogrania w Risena przez przeglądarkę na ich stronie(parę rozdziałów
dali). Wtedy dopiero piractwo ma szansę się skończyć. Oczywiście taki pomysł wyprzedza
nasze czasy i jest możliwy dla osób które mają neta 20 - 40 Mb/s, ale zapewne się pojawi
w nieokreślonej przyszłości. Zaletą tego pomysłu będzie to że nie będą potrzebne tak
mocne maszyny do obsługi gry.


-to też nie wypali, nie wiem jak inni ale ja skończe jakąś gre to lubie widzieć jak z innymi prezentuje się na półce:D
-moga wymyslać co chcą ale w krajach takich jka polska puki ludzie bedą zarabiac 4 razy mniej niż na zachodzie nie ma szans na likwidacje piracta. Jak gra w nimeczech kosztuje w dniu premiery 30-40 euro a u nas bedzie kosztowac 30-40 zł to wówczas jest od czego zacząć temat ale wiadomo liczy sie zysk i zysk tylko zysk
-kolejny błąd to że gracze zgadzają sie na to zeby gry byly coraz drozsze przy coraz gorszej jakosci gdzie potem trzeba dokupywac iles tam dlc nie raz w cenie gry, dobrym sprawdzianem bedzie sprzedarz SCII jesli ktos jest gotowy zaplcic za gre 180zl chodzby nie wiem jak swietna byla to gra to po ukonczeniu gry powinien skontaktowac sie z specjalista bo idac ta droga za 4-5 lat gry na konsolwe beda kosztowac 400-500zl a na pc 200-300

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwszą sprawą jest to, że przepisy większości krajów nie pozwalają na sprzedaż niepełnego oprogramowania, z tego powodu, takie "zabezpieczenie" nie mogłoby wejść narynek.
Inną sprawą jest to, że na poczatku historii zabezpieczeń gier przed piraceniem były bardzo podobne sposoby, które były łamane w chwilę i piractwo kwitło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to nie bedzie wygladnac ze z 5 zet kupicie i bedziecie dokuwywac, bedzie ze kupicicie za 120/ 200 {pc, kosole} a pote doplacicie 50 zl za zakonczenie gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2010 o 23:49, GranGTX napisał:

Spoko, ale jak mam wydać 100 złotych na nową grę, która dzięki tytułowi (w przypadku
serii gier/kontynuacji) lub reklamie wydaje się być grą super i wydaje się, że zapewni
zabawę na co najmniej kilkanaście godzin, a w praktyce nie wciągnie nawet na tyle, żeby
przejść jej 50%, to ja wolę zapłacić sobie za internet, a resztę odkładać na nowy sprzęt,
żeby w te "nowe" gry móc pograć...


Czyli się zgadzamy, że łatwiej ukraść grę i przeznaczyć kasę na sprzęt niż ukraść sprzęt i kasę przeznaczyć na grę.
Zatem tłumaczenie "bo nie mam kasy" nie jest żadnym tłumaczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2010 o 23:50, Galder_Grasfiord napisał:

Pierwszą sprawą jest to, że przepisy większości krajów nie pozwalają na sprzedaż niepełnego
oprogramowania, z tego powodu, takie "zabezpieczenie" nie mogłoby wejść narynek.


Skoro daje się sprzedawać DLC to da się i sprzedawać na części. Wystarczy wyciąć w RPG jakieś miasto, bronie magiczne czy questy poboczne i dać jako DLC ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2010 o 23:45, Volvox napisał:

Tak samo mówiono kiedyś o DLC i wyśmiewano się z ideii zbroi dla konia za 5 dolarów.
A dziś? Do Mass Effecta 2 wydano już chyba z 10 DLC (a nie wydawaliby jakby ludzie nie
kupowali), konia można w WoW kupić za 25$ (a sprzedano chyba już ponad milion) czy zestaw
5 mapek za 15$ (a jeszcze parę lat temu takie rzeczy dodawano za darmo w patchach).
Może jednak nie bez powodu ci panowie siedzą na tych stanowiskach generując spore dochody
dla tych którzy ich tam usadzili.



Też masz racje.
SC 2 podzielono na 3 oddzielne gry, a ludzie mimo tego i tak w dniu premiery polecą do sklepu aby nabyć swoją grę( i najlepiej EK z badziewnym noktowizorem) która w sumie od 1 różni się tylko grafiką i liftingiem asortymentu jednostek. Ludzie mogą nienawidzić sposobu myślenia Kottica ,ale i tak będą latać po kolejne Cody do sklepu i kupować pakiety map z poprzednich części. Tylko powiedz mi , najpierw wprowadzili mini dodatki dlc, teraz pobieranie kodu gry z serwera w ramach zabezpieczeń a też myślą o sprzedaży niepełnoprawnych tytułów ( już teraz gada się o płatnych demach) , mówi już o tym facet z wyższego stanowiska oficjalnie, co oznacza że coś jest na rzeczy. To co będzie dalej, nie bardzo mi się podoba pomysł wypożyczalni gier na 3h o którym też już się pracuje mocno. Czy naprawdę przeciętny gracz to debil który da sobie wmówić że wszystko co robią ma na celu walkę z piractwem, a oni ciężko pracują nad kolejnymi "ambitnymi" grami i wprowadzają kolejne rewolucyjce pomysły mające zmienić rynek gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2010 o 23:54, Volvox napisał:

Czyli się zgadzamy, że łatwiej ukraść grę i przeznaczyć kasę na sprzęt niż ukraść sprzęt
i kasę przeznaczyć na grę.
Zatem tłumaczenie "bo nie mam kasy" nie jest żadnym tłumaczeniem.


Ehhh... Widać nie zrozumiałeś - jak mam wydać 100 złotych na grę, która mi się znudzi po 2-3 godzinach, to jest oczywiste, że wole je wydać na coś innego. Czy naprawdę myślisz, że jak ściągnę grę z internetu, to mimo, że okaże się chłamem, to będę w nią grał i ją przejdę, tylko dla tego, że mam ją "za darmo"? Wiem, wiem, zaraz powiesz - są dema, są triale, są inne duperele. Fakt faktem, że nawet najlepsze demo nie oddaje tego czym gra jest w 100%. A tak dla twojej wiadomości - wszystkie gry, które ukończyłem i które sprawiły mi naprawdę dużo "frajdy", mam w oryginale, który czasami zakupywałem już po przejściu danej gry.

Swoją drogą, w jednym z panem Rod''em się zgadzam - "Branża gier musi nauczyć się działać w inny sposób". To niezaprzeczalny fakt - musi przestać produkować chłam i obniżyć ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O w mordę, tego już nawet nie da się nazwać DLC, ten koleś teraz pojechał, jak dla mnie pomysł jest straszny (dla graczy) dla firm produkujących dobry, no ale ... nie teraz to już przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować