Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Arcania: Gothic 4 z DRM-em. Nieszkodliwym

31 postów w tym temacie

Szkoda że Jawood nie kierował się rozsądkiem tylko pieniędzmi kiedy odbierał prawa gry od Phyrani. Szkoda że musze non stop czytać o takim crapie jak Arcania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słucham? SecuROM nieszkodliwy i może jeszcze nie zauważalny? Jezu ile ja miałem problemów z tym głupim zabezpieczeniem. Hitmany, Twierdza Kryżowiec, te dwie gry najbardziej pamiętam, jako że zabezpieczenie uniemożliwiało mi grę z moim oryginałem. Żebym musiał crakować oryginalną wersję gry. Poczekam aż dadzą łatkę usuwającą zabezpieczenia, jak to zwykle bywało z większością gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Minuta roboty dla piratów którzy pograją bez problemu, parę godzin szukania rozwiązania losowego błędu który napewno dotknie jakąś część kupujących. ;p Jak z każdą grą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jak nie mam podpiętego internetu do komputera, na którym chcę sobie zagrać w tę grę, to jej nie uruchomię?
Chyba anuluję to zamówienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2010 o 15:49, Isildur napisał:

To jak nie mam podpiętego internetu do komputera, na którym chcę sobie zagrać w tę grę,
to jej nie uruchomię?
Chyba anuluję to zamówienie...

Wystarczy raz podłączyć - potem już można grać normalnie - bez tego "oficjalnie" nie pograsz (nieoficjalnie to max 2dni po premierze będziesz mieć, khem, "lekarstwo"). Nie wiem jaki jest sens dawania takiego zabezpieczenia - piraci je złamią od razu, a legalni użytkownicy będą mieć problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"nieszkodliwy"

Przez aferę z DRM w roli głównej, która na dobre rozpoczęła się w 2008 roku od SecuROM właśnie przestałem grać na PC. Kupię jedną grę na pół roku, do tego najczęściej okaże się, że używa Steam (co bywa irytujące, delikatnie rzecz ujmując). Steam jeszcze przynajmniej oferuje coś dla użytkownika więc jakoś zagryzam wargi... Na całej sprawie zyskało Nintendo i Sony. Gier EA nie kupuję od dwóch lat, gier Ubisoft w zasadzie też (w tym okresie kupiłem tylko jedną - Beyond Good & Evil z GOG.com).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A to się paradoks trafił w tytule newsa :) DRM jest zawsze szkodliwy. Jaki by nie był. Na szczęście za stary już jestem na kupowanie gier w dniu premiery i płacenie wydawcom za upychanie zabezpieczeń do gry, która powinna dawać radość, a nie sprawiać żebym się z nią użerał. W dodatku za ciężko zarobione pieniądze. Poczekam aż Arcania stanieje, pozbędzie się kilku błędów, dorobię się lepszego kompa, poczytam trochę opinii o niej, itd. Wtedy może się na nią skuszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Nieszkodliwy DRM" oznacza dwie rzeczy:

1. Ludzie kupujący oryginalną grę nie powinni mieć większych problemów.
2. Za to ci mniej legalni będą mieli grę przed premierą. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skad ta radosc pepsi. Brak limitu instalacji na jednym komputerze oznacza mniej wiecej to, ze po zmianie procesora / karty graficznej - ubywa Ci 1 "zeton" z 3. Po trzech zmianach konfiguracji sprzetu mozesz liczyc tylko i wylacznie na laske/nielaske wydawcy, ktora da albo i nie da Ci kolejnego "zetonu". G* wart ten DRM jak i kazdy inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> "nieszkodliwy"
>
> Przez aferę z DRM w roli głównej, która na dobre rozpoczęła się w 2008 roku od SecuROM
> właśnie przestałem grać na PC. Kupię jedną grę na pół roku, do tego najczęściej okaże
> się, że używa Steam (co bywa irytujące, delikatnie rzecz ujmując). Steam jeszcze przynajmniej
> oferuje coś dla użytkownika więc jakoś zagryzam wargi... Na całej sprawie zyskało Nintendo
> i Sony. Gier EA nie kupuję od dwóch lat, gier Ubisoft w zasadzie też (w tym okresie kupiłem
> tylko jedną - Beyond Good & Evil z GOG.com).

A ja nie wiem,jak by wam tu dogodzić ...
przecież praktycznie każdy wypowiadający się w temacie i narzekający na fakt iz do zainstalowania gry potrzebny jest internet,zapewne ten internet posiada ( inaczej nie pisałby na forum ).
Co do Stema to jest to znakomite rozwiązanie które daje co najmniej dwie korzyści:
1.brak płyty w napędzie
2.aktualizacje ściągają się automatycznie
cytując znaną reklamę; " tak powinno być w każdej grze " ;)
Także system UbiSoftu nie jest zły - problem pojawia się dopiero w momencie gdy,np.oddasz grę do sklepu z powodu jej niedziałania i nie spiszesz sobie klucza do gry ( jaj ja to zrobiłem ) - w tej sytuacji,kupując ponownie grę nie będzie się dało jej zainstalować bo program Ubi będzie żądał poprzedniej gry ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2010 o 17:36, lis_23 napisał:

/ciach/


Owszem każdy ma internet, ale nie każdy ma podłączony internet do drugiego kompa... A ja na przykład nie mam zamiaru podłączać kompa tylko po to by zainstalować i zaktywować grę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie to samo co Spore, tutaj możesz 3 instalacja na raz miec - na 3 roznych kompach, jak usuniesz z jednego to mozesz na innym zainstalowac, przynajmniej tak ja to pojmuje... A mnie osobiście securom najbardziej podpadl - nie moglem uruchomic Fallouta 3 i musialem sciagac cracka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Securom Online ma zazwyczaj tzw. Offline Aktywacją - jak dla przykładu w Split/Second.
Uruchamiasz na kompie bez internetu, spisujesz numerek który się wyświetla w odpowiednim miejscu, na komputerze z internetem wchodzisz na stronę Securoma, podajesz tam wszystkie odpowiednie numerki i strona podaje Ci kod odblokowujący, który możesz wpisać na kompie bez internetu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2010 o 17:36, lis_23 napisał:

A ja nie wiem,jak by wam tu dogodzić ...

Na pewno nie przez nakładanie graczom kajdanek na ręce.

Dnia 20.09.2010 o 17:36, lis_23 napisał:

przecież praktycznie każdy wypowiadający się w temacie i narzekający na fakt iz do zainstalowania
gry potrzebny jest internet,zapewne ten internet posiada ( inaczej nie pisałby na forum
).

Wstaw sobie, że akurat poprzedni post pisałem w pracy... Co prawda mam internet w domu ale wcale mnie nie bawi, że każde oprogramowanie zaczyna mnie szpiegować po zainstalowaniu. Po prostu staram się nie korzystać z takich programów - nie kupuję.

Dnia 20.09.2010 o 17:36, lis_23 napisał:

Co do Stema to jest to znakomite rozwiązanie które daje co najmniej dwie korzyści:
1.brak płyty w napędzie

Znajdzie się wiecej...

Dnia 20.09.2010 o 17:36, lis_23 napisał:

2.aktualizacje ściągają się automatycznie

To akurat nie jest zaleta. Instalacja gry zajmuje wieki, bo Steam usilnie stara się pobrać pliki przez sieć zamiast zainstalować z płyty... potem aktualizacja. A gdy wracam do domu po pracy i chcę przez wolną godzinkę wybić trochę tyranidów w Dawn of War II okazuje się, że pobiera się jakiś wielki patch i do momentu jego zainstalowania o graniu mogę zapomnieć. Kochany Steam. Gdyby nie to, że by zagrać na PC w Half-Life 2 trzeba mieć Steam (mówimy o legalnym graniu) w życiu bym tego dziadostwa nie instalował a gry na niego omijał szerokim łukiem. Ale już się przyzwyczaiłem i Steam jakoś przełykam, choć niechętnie.

Dnia 20.09.2010 o 17:36, lis_23 napisał:

Także system UbiSoftu nie jest zły - problem pojawia się dopiero w momencie gdy,np.oddasz
grę do sklepu z powodu jej niedziałania i nie spiszesz sobie klucza do gry ( jaj ja to
zrobiłem ) - w tej sytuacji,kupując ponownie grę nie będzie się dało jej zainstalować
bo program Ubi będzie żądał poprzedniej gry ...

O proszę, o tym nie wiedziałem. I nie przeszkadza ci fakt, że jeszcze trzy lata temu można było grać bez takich problemów?
Mi przeszkadza i zwyczajnie w dupie mam producentów, którzy starają się mnie nadzorować na każdym kroku. TYM bardziej, że nie mają dobrych gier. Gdyby Valve robiło przeciętniaki tak samo traktowałbym ich cholerny Steam, który przede wszystkim jest DRM-em a potem dopiero całą resztą.

To wszystko nie ma absolutnie nic do czynienia z piractwem. To wszystko wycelowane jest w legalnego użytkownika by dać jak najmniejsze pole do manewru z zakupionym oprogramowaniem. Np. uniemożliwić legalną odsprzedaż bo gra jest tak słaba, że po tygodniu chce się ją sprzedać gdy nie ma wtedy nic ciekawego do zaoferowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>
Wstaw sobie, że akurat poprzedni post pisałem w pracy... Co prawda mam internet w domu ale wcale mnie nie bawi, że każde oprogramowanie zaczyna mnie szpiegować po zainstalowaniu. Po prostu staram się nie korzystać z takich programów - nie kupuję.
>
Gdybym ja miał takie opory to bym już w ogóle gier nie kupował ..
owszem,szpiegowania nie lubię ale z drugiej strony nie żalę się że do instalacji gry wymagane jest połączenie z internetem które posiadam - inna sprawa gdyby owego neta nie mieć ale teraz większość graczy posiada połączenie z internetem.
Zresztą,co do " Arcanii " to nie jest wcale tak źle:

" JoWood korzysta z nowej wersji zabezpieczenia, która pozwala na instalację jednej kopii gry na dowolnej liczbie komputerów, z czego jednocześnie produkcja będzie mogła być uruchomiona na trzech pecetach.

By rozpocząć zabawę, wymagana będzie tylko jedna aktywacja (oczywiście - na danym komputerze) przez internet. Ponadto automatycznie wyszukiwane będą aktualizacje, których instalacja nastąpi jednak dopiero po zaakceptowaniu jej przez użytkownika. W trakcie rozgrywki nie będzie wymagane połączenie z siecią, czy obecność płyty w napędzie (!!!). "

>
To akurat nie jest zaleta. Instalacja gry zajmuje wieki, bo Steam usilnie stara się pobrać pliki przez sieć zamiast zainstalować z płyty... potem aktualizacja. A gdy wracam do domu po pracy i chcę przez wolną godzinkę wybić trochę tyranidów w Dawn of War II okazuje się, że pobiera się jakiś wielki patch i do momentu jego zainstalowania o graniu mogę zapomnieć. Kochany Steam. Gdyby nie to, że by zagrać na PC w Half-Life 2 trzeba mieć Steam (mówimy o legalnym graniu) w życiu bym tego dziadostwa nie instalował a gry na niego omijał szerokim łukiem. Ale już się przyzwyczaiłem i Steam jakoś przełykam, choć niechętnie.
>
Cóż,ja takich problemów nie mam,aktualizacje ściągają się dość szybko i wcale nie tak często - też posiadam zainstalowanego " DoW II ".

>
O proszę, o tym nie wiedziałem. I nie przeszkadza ci fakt, że jeszcze trzy lata temu można było grać bez takich problemów?
>

Przeszkadza,nie przeszkadza - po prostu chcę grać i każdy kto naprawdę chce zagrać w dany tytuł to grę kupi bez względu na zabezpieczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować