Guild Wars - Temat ogólny

[loytar 0]

Dnia 30.11.2008 o 17:39, albert.jarema napisał:

i w co na początku grać itp.

Jak kupiłeś GW, to graj w GW ;).
Polecam przypiętego posta.

[Budo 0]

Dnia 30.11.2008 o 17:39, albert.jarema napisał:

Chciałbym abyście mnie zagłębili w tę grę, powiedzieli jak i w co na początku grać itp.

zapoznaj się z tym
http://guildwars.wikia.com/index.php/Main_Page
www.guildwars.pl

i poczytaj trochę zanim zadasz pytanie jaki jest limit poziomów.

[HumanGhost 0]

Dnia 30.11.2008 o 17:36, Kamsio napisał:

ja uwazam, ze najlepiej zaczac od Factions, bo jest dosc latwa i krotka, a przy tym ma przyjemne PvP jak fort w osikowym lesie

Krótka moze i tak, ale jak chłopak zacznie grać w te czasówki na misjach to moze się zniechęić i to bardzo. Z hero to sie idzie jak nóz przez masło, ale Factions to zdecydowanie nie najlepszy wybór na poczatek. To, ze jest krótka to nie zaleta. Przez to nie pozna dokładnie wszystkich aspektów gry. Będzie tylko pędzić przed siebie za fabułą.

[walgierz 0]

Dnia 30.11.2008 o 19:04, HumanGhost napisał:

Krótka moze i tak, ale jak chłopak zacznie grać w te czasówki na misjach to moze się
zniechęić i to bardzo. Z hero to sie idzie jak nóz przez masło, ale Factions to zdecydowanie
nie najlepszy wybór na poczatek. To, ze jest krótka to nie zaleta. Przez to nie pozna
dokładnie wszystkich aspektów gry. Będzie tylko pędzić przed siebie za fabułą.

Pędzić nie trzeba, bo jest masa różnych questów po drodze. Ale zadzam się z Tobą, że Faction jest dla samotnego gracza najtrudniejsze. Hencze na początkowej wyspie nie zawsze dają radę, potem też nie jest za różowo. To wymusza grę z ludźmi, a tu już bywa różnie.
Zdecydowanie Prop lub NF na początek.

[The_Assassin 0]

Dnia 30.11.2008 o 17:39, albert.jarema napisał:

Witam wszystkich grających w Guild Wars :D
Dzisiaj kupiłem GW oraz dodatek Eye of the North.
Chciałbym abyście mnie zagłębili w tę grę, powiedzieli jak i w co na początku grać itp.

podaj mi swój wiek i nick z gry to moze pogadamy, i ci "pomoge"

[VaraQ 0]

Nawet jeszcze konta nie założyłem ;)
Czy dodatek Eye of the north dodaje cos nowego czy to calkiem inna bajka i calkowicie jest inna gra? Bo do dodatku też mam 2 karte aktywacyjną..

[Grinczar 0]

Najlepszy na początek jest Prop., bo:
- jest to początek historii
- ma świetną fabułę
- poznajesz aspekty gry

Z NPC chodzisz, robisz misje i dajesz radę. Na końcu poznajesz PvP, gildie z uznaniem i frakcjami, dlatego potem kupujesz

Factions, gdzie:
- szybciej zarabiasz
- świetnie rozwinięte PvP
- misje na czas, w których zaczynasz doceniać bohaterów i dlatego kupujesz

Nightfall. Kiedy myślisz, że już masz wszystko dowiadujesz się o różnych małych, świetnych dodatkach i smaczkach i inwestujesz w

GW:EN.

[Rzezim 0]

Dnia 30.11.2008 o 19:40, albert.jarema napisał:

Czy dodatek Eye of the north dodaje cos nowego czy to calkiem inna bajka i calkowicie
jest inna gra? Bo do dodatku też mam 2 karte aktywacyjną..

Eye of the North to dodatek dla gracza, który już wie z czym co się je. Narazie powinieneś zainstalować tylko GW i przejść sobie kampanie, a później "doinstalować" Eye of the North. Ja z racji tego, że mam GW Complete Collection to mam wszystkie kampanie i w pewnym momencie poszedłem na "północ" a postać była na 12 lvl (choć gra automatycznie po przejścu na "północ" "podnosi nam sztucznie lvl do 20 jeśli go nie mamy, ale zazwyczaj jest tak, że nie mamy sensownych skillów czy też sprzętu ) i przestało być różowo;-)
Choć z drugiej strony terapia szokowa może być dobra:D W końcu człowiek bardziej zaczyna kombinować. Na początku spokój i pamietaj czytanie ma przyszłość;-) Poczytaj też posty z przypiętego tematu.

[Budo 0]

/.../

Głupoty piszesz, robiąc podstawkę warto iść do gwen chociażby po hero. Nie trzeba robić dodatku od razu, ale herosi się przydadzą i to bardzo.

Co do najlepszej kolejności gry wg mnie:
Nightfall
Factions
Gwen
Proph

[Ash 0]

A ja powiem, że oczywiście, że zaczynamy od Nightfalla, bo tylko tam możemy zrobić patronkę! :D

[kapistar1 0]

A ja wam mówię, że dyskutowanie co najmniej raz w ciągu dwóch tygodni od której kampanii najlepiej zacząć jest już powoli nudne...
Jak ktoś nie czyta przypiętego posta - jedno/dwa przypomnienia. Nie przeczyta - jego strata. A jak koniecznie chcecie setny raz dyskutować o tym samym, to może zrobicie osobny topic...? ;/

[Mythezor 0]

Dnia 30.11.2008 o 20:06, Budo napisał:

/.../

Głupoty piszesz, robiąc podstawkę warto iść do gwen chociażby po hero. Nie trzeba robić
dodatku od razu, ale herosi się przydadzą i to bardzo.

Co do najlepszej kolejności gry wg mnie:
Nightfall
Factions
Gwen
Proph

Jeśli komuś zależy na poznaniu fabuły i historii gry.. a nie przejsciu jak najłatwiejszym kampani to nie polecam takiej kolejności. Widać, ze gra Budo polega na wziąść questa i iść do zielonej gwiazdki.

[Budo 0]

>Widać, ze gra Budo polega na wziąść questa

Dnia 30.11.2008 o 20:46, literkate napisał:

i iść do zielonej gwiazdki.

Wcale tego nie ukrywam :)
Fabuła mnie w zasadzie nie interesuje, jedynie w Factions się wciągnałem i bardzo mi się podobała. Ale nie patrzę tylko na to- proph wg mnie się staje straasznie nudny i zniechęca w pewnym momencie... przynajmniej 3 lata temu tak było. Henki były niedorozwinięte bez wyjątku, na pustyni było naprawdę ciężko, a góry południowe to się robiło z miesiąc jak nie więcej. Mnie proph właśnie wynudził i zniechęcił, miałem kilka miechów przerwy w pewnym momencie. Uważam, że grając wg podanej przeze mnie kolejności dostaniesz z gry to co najlepsze. Proph na koniec jako swego rodzaju ciekawostka i uzupełnienie dla tych, którzy wiedzą już na pewno że są fanami gw.

ps. ja grałem w kolejności
Prophecies
Factions
Gwen
Nightfall

[The_Assassin 0]

Dnia 30.11.2008 o 20:30, szerszeń45 napisał:

A ja powiem, że oczywiście, że zaczynamy od Nightfalla, bo tylko tam możemy zrobić patronkę!
:D

O_o, szerszenin, nawet nie wiedzialem ze grasz w GW, widze że poszedles z slady mefa i cinka, [OLA],
ja pozostane dalej "wierny" Ice Warrior [ICE]^^ ale zeby grac paragonem ???!!!11,no dobra, paragon ma faje elite SS i obsi, ale tylko to wg. mnie xD

[Mythezor 0]

Dnia 30.11.2008 o 21:57, Budo napisał:

>Widać, ze gra Budo polega na wziąść questa
> i iść do zielonej gwiazdki.

Wcale tego nie ukrywam :)
Fabuła mnie w zasadzie nie interesuje, jedynie w Factions się wciągnałem i bardzo mi
się podobała. Ale nie patrzę tylko na to- proph wg mnie się staje straasznie nudny i
zniechęca w pewnym momencie... przynajmniej 3 lata temu tak było. Henki były niedorozwinięte
bez wyjątku, na pustyni było naprawdę ciężko, a góry południowe to się robiło z miesiąc
jak nie więcej. Mnie proph właśnie wynudził i zniechęcił, miałem kilka miechów przerwy
w pewnym momencie. Uważam, że grając wg podanej przeze mnie kolejności dostaniesz z gry
to co najlepsze. Proph na koniec jako swego rodzaju ciekawostka i uzupełnienie dla tych,
którzy wiedzą już na pewno że są fanami gw.

ps. ja grałem w kolejności
Prophecies
Factions
Gwen
Nightfall

Hehe, oczywiscie nie mam Ci tego za złe, ani nic..
Każdy gra jak lubi :) I przyznam Ci, że ja zaczynałem od propa.. w połowie dokupiłem NF i jakoś pograłem 3 miechy i przestałem. Wróciłem i przeszedłem propa do końca ze znajomymi. No i jakoś to idzie, ale trzyba przyznać, że Prop wprowadza w całe GW.

[Budo 0]

Najlepszą cześcią propha jest pre-searing, jedyny w swoim rodzaju :)

[HumanGhost 0]

Dnia 01.12.2008 o 09:19, Budo napisał:

Najlepszą cześcią propha jest pre-searing, jedyny w swoim rodzaju :)

Fakt. Podobny klimat ma tez Charr Homelands. Dlatego właśnie zamierzam zagrać Charrem w GW 2. :)

[Qamar 0]

Dnia 01.12.2008 o 09:19, Budo napisał:

Najlepszą cześcią propha jest pre-searing, jedyny w swoim rodzaju :)

Zgadzam się tu z Budo. Natomiast generalnie pod względem fabularnym Prophecies leży.

[Quire 0]

Dnia 30.11.2008 o 19:27, walgierz napisał:

Pędzić nie trzeba, bo jest masa różnych questów po drodze. Ale zadzam się z Tobą, że
Faction jest dla samotnego gracza najtrudniejsze. Hencze na początkowej wyspie nie zawsze
dają radę, potem też nie jest za różowo. To wymusza grę z ludźmi, a tu już bywa różnie.
Zdecydowanie Prop lub NF na początek.

Heh. To widzę że ja zacząłem od tak zwanej d... strony:)
Bo cały czas Factions się bawię, co więcej dodam że tylko jedną misję przechodziłem grając z ludźmi a nie z botami (którą i tak wcześniej zaliczyłem).
Ale teraz mikołajek idzie powoli to myślę że któraś z części wpadnie w łapki moje, ale jeszcze nie wiem na którą się zdecydować:)

[Mudra 0]

Dnia 01.12.2008 o 10:36, Qamar napisał:

Zgadzam się tu z Budo. Natomiast generalnie pod względem fabularnym Prophecies leży.

A ja z kolei najbardziej wciągnąłem się właśnie w Proph''a i Gwen. Widzocznie klimaty Tyrii najbardziej mi sprzyjają. Do Proph''a sentyment mam też pewnie z powodu osób, z którymi stawiałem w GW pierwsze kroki. Nie da się ukryć, że chwilami jest nieco nużący. Zanim człowiek dobije do 20-stki to też nasapać się musi, ale mimo tych niedogodności jest to część, w której na fabułę zwracałem bodajże największą uwagę (na drugim miejscu jest Nightfall).
A teraz będę bluźnił ;-) bo mnie najmniej z całej serii do gustu przypadło Factions. Przeszedłem przez tą część z h/h i zapamiętałem tyle co nic. Jakoś niewiele rzeczy przykuło moją uwagę podczas gry, a fakt, że nie leciały inskrybowalne bronie potęgował nastawienie: im szybciej tym lepiej. Niewątpliwie jednak, ocena ta wynika też z tego, że w kolejności przechodzenia Factions znalazło się na trzecim miejscu (po NF). Po przejściu Prpoh''a, Nf''a zbyt wiele cierpliwości na skupianie się nad fabularną warstwą gry już mi nie zostało ;-).
Co do GWEN. Oceniam dodatek na równi z Prophem. W przeciwieństwie do Proph'a ;-) robi się go szybko, ale tak samo zapada w pamięć. Po GWP jest to część, w której spędziłem najwięcej czasu.