To już pewne. Nie będzie dema Bulletstorm na pecety...

[lis_23 2]

Dnia 17.01.2011 o 17:28, kodi24 napisał:

EKHM.. To co z tym Bulletstormem? Kupujecie czy nie? ;D

Pewnie że tak - zresztą,już na wstępie o tym pisałem.

[czaczi87 0]

Dnia 17.01.2011 o 17:01, lis_23 napisał:

Ale po co grać padem w " Mass Effect " czy w " Obliviona "? - ja tam wolę klawiaturę
i mysz
a praca na PC podłączonym do dużego tv stojącego dalej od PC to dla mnie trochę dziwne
zjawisko ... nie znam go więc się będę się rozpisywał - dla mnie PC to klawiatura i mysz
+ pad do gier które tego wymagają ( NfSS,PoP,SWTFU,Darksiders,itp. ).

Kurde, wiedziałem, że zaraz ktoś rzuci: a po co grać w to na padzie? Bo mi jest tak wygodniej. Bo nie siedzę przed 19" lcd na krześle, tylko przed 32" na kanapie. Co prawda mogę używać klawiatury i myszy, ale *preferuję* gamepada.

A pracę magisterską piszę częściowo na tym zestawie, częściowo na laptopie - Zależy od humoru w danym dniu. Obsługa komputera w ten sposób nie sprawia żadnych problemów, bo Windows 7 ma świetne opcje skalowania obrazu (zmiana wielkości czcionki, czy ikon). Tak przynajmniej nie muszę się babrać w jakieś streamowanie mediów przez ps3 czy xboxa 360. Zwykły PC z bezprzewodową myszą i klawiaturą może być świetnym centrum multimedialnych.

[lis_23 2]

Nie musisz się unosić,ja sobie po prostu nie wyobrażam gry w " Mass Effect 1,2 " czy w " Gears of War " padem bo jest to dla mnie niewygodne
owszem,zagram w " Killzone 2 " i inne tego typu gry na PS3 ale tylko dlatego że są to pozycje dostępne tylko na konsoli ale jeśli mam wybór to wolę grać w daną grę przy użyciu klawiatury i myszki.

[czaczi87 0]

Dnia 17.01.2011 o 18:49, lis_23 napisał:

Nie musisz się unosić,ja sobie po prostu nie wyobrażam gry w " Mass Effect 1,2 " czy
w " Gears of War " padem bo jest to dla mnie niewygodne

Zawsze kiedy zadaję pytanie o skonfigurowaniu jakiejś gry pod pada, niezależnie na jakim forum bym nie pisał, ktoś musi mnie pouczać, że granie na padzie w fps''a czy RPG''a to bezsens. Pytanie w stylu: "Ale po co grać padem w " Mass Effect " czy w " Obliviona "?" pokazuje, że uważasz klawiaturę + mysz za jedyne słuszne urządzenia wskazujące do obsługi tych gier.

Ostatnie 5-6 lat pokazało, że granie na padzie we wszystko poza strategiami jest równie przystępne i wygodne jak granie na zestawie m + k. Teraz przydałoby się, żeby każdy miał wybór czego chce używać, prawda?

[lis_23 2]

Pewnie że najlepiej jest mieć wybór
ja Xboxowego pada mam już od roku ale strzelać za jego pomocą nie potrafię ... źle grało mi się czy to w " Dead Space " czy " Bionic Commando ",dobrze za to w " SWTFU "," PoP " czy w " Darksiders "
z padem pod PS3 jest lepiej bo zawsze dobrze mi się na nim grało ale i tu celowanie nie należy do przyjemnych doznań.

[czaczi87 0]

Dnia 17.01.2011 o 19:46, lis_23 napisał:

Pewnie że najlepiej jest mieć wybór
ja Xboxowego pada mam już od roku ale strzelać za jego pomocą nie potrafię ... źle grało
mi się czy to w " Dead Space " czy " Bionic Commando ",dobrze za to w " SWTFU "," PoP
" czy w " Darksiders "
z padem pod PS3 jest lepiej bo zawsze dobrze mi się na nim grało ale i tu celowanie nie
należy do przyjemnych doznań.

Gdzieś tam pisałeś, że PS3 kupiłeś jakieś 2 miesiące temu. Zobaczysz, przejdziesz kilka fps''ów, pograsz trochę po sieci w killzone 2 czy Uncharted 2 i się przyzwyczaisz. Nie mówię, że będziesz wolał to od grania na klawiaturze i myszy, bo to zależy od gustu, ale na pewno jak się oswoisz z padem w tych grach nie będzie Ci to przeszkadzało.

Ja pamiętam jak zaczynałem grać w takie tytuły na PS2. Też myślałem, że to kicha, do czasu kiedy się z tym oswoiłem. Teraz jest to dla mnie wręcz wygodniejsze i przyjemniejsze. Lepiej, pamiętam jak pierwszy raz zagrałem w Quake''a 1 używając klawiatury i myszy (wcześniej sterowało się przecież tylko klawiaturą w strzelankach), celownik latał mi po ścianach i kończyłem biegając w jakiś róg, by po chwili umrzeć od strzałów jakiegoś popaprańca.

To wszystko zależy od wprawy. Nie mówię natomiast, że pad jest szybszy i precyzyjniejszy od myszy. Nie ulega wątpliwości, że w tym aspekcie mysz zjada pada na śniadanie. Jeżeli natomiast chodzi o samą wygodę i przyjemność (może to głupie, ale force feedback tez do tego się przyczynia) z użytkowania to uważam, że tu jest na odwrót.

[Tenebrael 1]

Czaczi87:

Czy ja wiem, czy czas pokazał, że granie we wszystko poza RTS''ami jest równie wygodne na M+K jak na Padzie? Uważam raczej, że czas pokazał, że da się graczy przyzwyczaić do grania na padzie np w FPS''y. Ale czy jest to wygodniejsze? Ja bym tu pozostał przy otwartym stwierdzeniu: "Jak dla kogo".

Natomiast co do kwestii, że w takie gry jak Gothic czy Risen lepiej się gra padem - znowu powiem: Jak dla kogo. Osobiście po prostu wolę M+K.

Choć przyznam, że są gry, w które lepiej gra się padem. Przykładowo, gdy grałem w Tomb raider: Underworld czy GRID''a, z miejsca skonfigurowałem sobie pod nie pada - bo po prostu gra się w toto (dla mnie przynajmniej) lepiej padem.

A pozostając przy tej kwestii, jednocześnie nie czepiając się konkretnych tytułów czy gatunków, uważam, że ogólnie pad wygrywa w grach, w których nie jest konieczne precyzyjne wskazywanie, jak i nie ma wielu menu do obsłużenia (szczególnie nacisk kładę tu na to drugie). Po prostu gdy mamy większe, bardziej rozbudowane menu, to o wiele wygodniej wybrać od razu opcję myszką, niż przesuwać opcja po opcji krzyżakiem/analogiem pada, by dojechać do tej odpowiedniej.

Co do konsol, to mają one (IMHO) jeszcze jedną poważną wadę. Napisałeś, że gry konsolowe wcale nie są takie drogie. Ok, nie chcę się kłócić. Jednak jest pewien drobny szkopuł, a zwie się: DLC. Niestety, obecnie gry coraz częściej faszerowane są takimi "mikrododatkami". Tytuły konsolowe nieraz do pełnej funkcjonalności (w sensie - pełnego produktu z wszelkimi DLC) wymagają wydania dwa razy ceny samej gry. Powiesz: Ok, ale nie musisz ich kupować. Tylko że grając w grę, każdy gracz chciałby mieć tytuł pełny, kompletny. Tym bardziej, że nieraz twórcy posuwają się do tego, że ordynarnie wycinają kawałek gry, by potem wyłudzać na nim dodatkową kasę od graczy. Powiesz wreszcie: Ok, ale na PC też są DLC. Są, ale w mniejszym stopniu. Wydania PC najczęściej zawierają już odblokowane zawartości DLC (a przynajmniej pewną ich część). I nie dziwi to, gdyż PC-towcy, jak wynika z moich obserwacji, są znacznie bardziej "konserwatywni", i to, co jest normą na konsolach, na PC byłoby nieraz trudne do strawienia dla graczy.

Takie moje spostrzeżenia.

[Zgreed66 0]

Dnia 17.01.2011 o 21:13, Tenebrael napisał:

Wydania PC najczęściej zawierają już odblokowane zawartości DLC
(a przynajmniej pewną ich część).

Przykład? Jak dla mnie jest kropka w kropkę to samo. Ewentualnie PCtowcy sami na lewo odblokowują.

Dnia 17.01.2011 o 21:13, Tenebrael napisał:

I nie dziwi to, gdyż PC-towcy, jak wynika z moich obserwacji,
są znacznie bardziej "konserwatywni", i to, co jest normą na konsolach, na PC byłoby
nieraz trudne do strawienia dla graczy.

Nie, są ludzie którym się to nie podoba takze na konsolach.
Gracze to gracze. Jezeli mowisz, ze na konsolach sa prostrze tytul itd. Na Kompach jest to samo i są gracze ktorym sie to podoba.

[Pralkosuszarka 0]

Dnia 17.01.2011 o 21:18, Zgreed66 napisał:

> Wydania PC najczęściej zawierają już odblokowane zawartości DLC
> (a przynajmniej pewną ich część).

Przykład? Jak dla mnie jest kropka w kropkę to samo. Ewentualnie PCtowcy sami na lewo
odblokowują.

assassin''s creed 2

[Zgreed66 0]

Dnia 17.01.2011 o 21:22, Pralkosuszarka napisał:

assassin''s creed 2

To jak pamietam wynik tego ile czekalismy az zrobia port na to. Wiec nie ma sie z czego cieszyc.
Anyway jeden wyjatek reguly nie czyni.

[Tenebrael 1]

Dnia 17.01.2011 o 21:23, Zgreed66 napisał:

> assassin''s creed 2

To jak pamietam wynik tego ile czekalismy az zrobia port na to. Wiec nie ma sie z czego
cieszyc.
Anyway jeden wyjatek reguly nie czyni.

Dragon Age: Origins (nie wszystkie, ale kilka). Bad Company 2 (za VIP packi na konsolach musisz płacić, na PC są za darmo).

Aby wymienić tylko te, które od razu rzucają mi się w oczy.

[Zgreed66 0]

Dragon Age? Co mielismy odblokowane? Jak instalujesz golą gre to stoi sobie NPC, jak go klikasz to wywala ci na strone abys mogl sobie go kupic :P

EDIT: Aaa tak juz pamietam. Ta zbroja... ale duzo xD

VIP Packi co BC2 dla PC. To tak ten jeden raz mozemy sie poczuc jak VIP :]

[Xjumpaytech 0]

Dnia 17.01.2011 o 21:26, Tenebrael napisał:

Dragon Age: Origins (nie wszystkie, ale kilka). Bad Company 2 (za VIP packi na konsolach
musisz płacić, na PC są za darmo).

Są płatne tylko po odsprzedaży te packi. Nie są wcale płatne na konsolach. Wpisuje się VIP code i się odblokowują. Druga sprawa, że jedyne nowe mapki dodane to te chyba do Vietnamu, ale pewien nie jestem, wiem, że są 2 i ważyły ponad 1 GB, bo je ściągałem. Reszta to dodawanie starych mapek jako nowe przez odblokowywanie ich dla nowych trybów.

[maXan 0]

Dnia 17.01.2011 o 18:49, lis_23 napisał:

Nie musisz się unosić,ja sobie po prostu nie wyobrażam gry w " Mass Effect 1,2 " czy
w " Gears of War " padem bo jest to dla mnie niewygodne
owszem,zagram w " Killzone 2 " i inne tego typu gry na PS3 ale tylko dlatego że są to
pozycje dostępne tylko na konsoli ale jeśli mam wybór to wolę grać w daną grę przy użyciu
klawiatury i myszki.

W Gearsy to TYLKO na padzie ( dużo fajniej się gra ) !

[czaczi87 0]

Dnia 17.01.2011 o 21:13, Tenebrael napisał:

/ciach/

Heh, widzisz ja jestem z tych co są niesamowicie wku... na wszelkiego rodzaju dlc. Najlepsze jest to, że żadnego nie kupiłem i nie mam zamiaru tego zmieniać.

A akcje w stylu: wywalimy gigabajt danych i damy idiotom do ściągnięcia w dniu premiery to już szczyt chamstwa. Rozumiem, że to po prostu sposób walki z używkami i piractwem, ale do cholery to nie jest fair kiedy kupuję dany tytuł za 140zł (Dragon Age na PC był niewiele tańszy niż na konsole) i muszę ściągać jakieś barachło z neta. Potem okazuje się, że ściągnąłem jakąś cziterską zbroję, która "magicznie" pojawia się w plecaku mojego bezdomnego krasnoluda, który nie ma nawet na chleb (sprzedałby tą zbroję i wykarmiłby przez rok całą swoją dzielnicę) :/ Jak już jesteśmy przy DAO to nie można nie wspomnieć o tej tragicznej reklamie w obozie, gdzie przez całą grę koleś swoi z wielgachnym wykrzyknikiem nad głową i zachęca Cię do odwiedzenia sklepu EA. Baaaardzo klimatyczne i wcale nie psuje iluzji. Tak na marginesie, DA 2 nie kupuję - i tak naciąłem się niemiłosiernie na jedynkę wiedziony hasłami o "duchowym spadkobiercy Baldur''s Gate". Nawet nie chce mi się pisać jak bardzo zły jest ten tytuł.

Albo Mass Effect 2 i durny dlc z postacią, który waży 500mb. Z drugiej strony Bioshock lub Resident Evil 5, w których "dlc" to tylko kilka kilobajtów, bo tak naprawdę odblokowują tylko zawartość już zamieszczoną na płycie!

I niestety zmartwię Cię, te same mechanizmy działają zarówno na konsolach jak i na PC. Ja głosuję swoim portfelem i po prostu tego szajsu nie kupuję, ale co ja mogę? Przecież jestem tylko kropelką w morzu, a mount do World of Warcraft za $20 sprzedaje się jak świeże bułeczki (milion dolarów przychodu w jeden dzień po ukazaniu się tego dlc). Dramat.

[Tenebrael 1]

Czaczi87 - w jednym się zdecydowanie zgadzamy: DLC to jakiś wrzód na d**e gier PC/konsolowych.

Natomiast co do DAO, to powiem tak. Mi się gra całkiem podobała, jak na DZISIEJSZE realia. W potoku gniotów, które z gatunku cRPG robią bezmózgą sieczkę, wypraną z jakiejkolwiek miodności (Fallout 3, Oblivion, Arcania - by wymienić tylko kilka kontynuacji znanych serii), DAO moim zdaniem mocno wybija się z tłumu. ALE. Mimo, że wybija się z dzisiejszego tłumu gniotów, nie zmienia to faktu, że jest daaaaaaaleko w tyle za takimi klasykami, jak BG czy Torment.

[Lordpilot 0]

I nie dziwi to, gdyż PC-towcy, jak wynika z moich obserwacji,

Dnia 17.01.2011 o 21:13, Tenebrael napisał:

są znacznie bardziej "konserwatywni", i to, co jest normą na konsolach, na PC byłoby
nieraz trudne do strawienia dla graczy.

Jeśli mówisz o swoich kolegach to zgoda, ale to rzeczywistości nie odzwierciedla.Badania na temat kto kupuje DLC były prowadzone (znajdziesz je w sieci) i wykazały dobitnie - DLC nie cieszą się jakąś szczególnie dużą popularnością ani na PC ani na konsolach. W wypadku PC sięga po nie 15% graczy, w wypadku konsol zaledwie 7% co obala kilka bzdurnych stereotypów.

Wyjątkiem są oczywiście topowe, nahajpowane tytuły - DLC do codów schodziły jak ciepłe bułeczki (szczególnie na X360) pomimo zaporowej ceny. Ale nie da się też ukryć, że Blizz (tak - ten boski Blizz) zbił kupę kasy na głupim mouncie do WoWa (20$ sztuka), bo pececiarze rzucili się na niego jak lemingi- o czym pisał już Czaczi. I jakoś nie było to dla nich trudne do strawienia ;-)

Anyway - DLC to dziś norma - whatewer konsola/PC. Większość to badziewia, jednak nie wszystkie - zdarzyło się kilka świetnych (do RDR czy ME2), także ja do końca bym ich nie demonizował.

ps. Mam konsolową wersję Bad Company 2 - wszystkie vip map packi były i są bezpłatne.

[Tenebrael 1]

LordPilot:

Mówiłem jedynie o własnych obserwacjach, jeśli dane statystyczne mówią inaczej - nie mam zamiaru się kłócić.

Natomiast co do VIP pack''ów, to nieco mnie to dziwi, gdyż kłóci się z informacją na oficjalnej stronie gry. A że osobiście posiadam jedynie wersję PC, to trudno mi tutaj sprawdzić "na żywym organizmie".

Natomiast co do demonizowania DLC... wiesz, powiem tak: gdyby DLC były rzeczywiście tworzone po premierze gry, i zastępowały pełne dodatki (np zamiast kupić pełen dodatek zawierający 5 map za 50 zł, mógłbyś kupić pojedynczo po 10 zł każda) - wtedy byłoby ok. Ot, postęp techniczny, no i większa możliwość dostosowania produktu i jego zawartości do siebie.

Jednak, niestety, twórcy zrobili z DLC niezależny biznes. Biznes, na którym, niestety, gracze nieraz tracą. Mianowicie coraz częściej dochodzi do sytuacji, gdy gra jest specjalnie okrawana z zawartości, która później (a nieraz nawet tak bezczelnie, że w dniu premiery) jest możliwa do dokupienia (a de facto - do ODZYSKANIA) za dodatkową opłatą. Taka sytuacja miała miejsce choćby z Assassin''s Creed 2, w którym twórcy ordynarnie wycięli niektóre rozdziały, nie zadając sobie nawet trudu, by zmienić numerację pozostałych - przez co gracz od razu widzi, co zostało wycięte, i co może ODZYSKAĆ za dodatkową opłatą.

Tak więc samą ideę DLC uważam za bardzo dobrą, jednak już sposób jej wykorzystywania przez twórców - za nieraz naganny.

[Kreek 0]

żeby była jasność - vip code jest w każdym pudełku bc2 na konsolach ZA DARMO. Numer polega na tym, że jeśli go już użyjesz, a potem chcesz sprzedać grę, to kupca musi wydać dodatkową kasę na kod.

ale to i tak lepiej niż w wersji pc - wbijesz cd-keya i już klops - gry normalnie nie da się odsprzedać.

[Tenebrael 1]

Dnia 18.01.2011 o 11:50, Kreek napisał:

ale to i tak lepiej niż w wersji pc - wbijesz cd-keya i już klops - gry normalnie nie
da się odsprzedać.

Można, można :) Wystarczy, że grę zarejestrujesz na osobnym koncie, i odsprzedajesz razem z tymże kontem.

A z ciekawości, jak jest na konsolach? Tu również jest możliwość tworzenia większej ilości kont (np po jednym na każdą grę), czy też konto jest przypisane do konsoli? Bo powiem szczerze, że nie wiem, tyle, co grałem na konsoli, to tworzyłem jedno konto, więc nie wiem, jak z możliwością tworzenia większej ilości.