Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Zdrowie, sport, trening, odżywianie - [M]

5667 postów w tym temacie

Dnia 23.09.2009 o 11:41, mariowsad napisał:

looknijcie na demotywka :p kolejna zachęta do uprawiania sportu! :)

Raczej "przez sport dla kalectwa" , tak wygląda jakby mimo urazu jechał dalej, twardziel:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie ćwiczysz nóg podczas biegania na bieżni. To jest trening aerobowy. Zobacz sobie na wszystkich biegaczy, jakimi są patykami. Wiesz dlaczego ? Ponieważ podczas długich biegów, mięśnie się kurczą, zamiast rosnąć.
Nogi musisz ćwiczyć ze sztangą, nie ma innej opcji - przysiady, wykroki, hack-przysiady. Na plecy możesz jeszcze robić wiosłowanie sztangą, bo sam drążek też szału nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Sporo z tego co napisałeś się zgadza, ale biegacze patyki to tylko długodystansowcy. Sprinterzy są bardzo dobrze zbudowani ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.09.2009 o 15:47, Budo napisał:

Sporo z tego co napisałeś się zgadza, ale biegacze patyki to tylko długodystansowcy.
Sprinterzy są bardzo dobrze zbudowani ;]


Wiem, wiem. Oni potrzebują mocy przy starcie. :) Ale na bieżni on raczej sprintu nie poćwiczy, więc się w ten sposób nie wykręci. :D Zostało mu się wziąć w garść i ćwiczyć to, czego osobiście nienawidzę, czyli nogi. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.09.2009 o 17:37, Daelor napisał:

nie tylko ty T_T


Swego czasu nie lubiłem robić pleców, ale jak przyszło robić przysiady z większym ładunkiem, to od razu ... Ah.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odkad rozwiazalem moj problem z nogami ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=6574&pid=1273 ; uruchomilem spryt, podkladam pod piety talerze, wystarcza takie o grubosci ok. 2 cm, a juz moge zrobic pelen przysiad nie odrywajac piet od ziemi, a co za tym idzie - utrzymujac rownowage), przysiady sa jednym z moich ulubionych cwiczen. Bo wiecie, ogromne, ciezkie, a przede wszystkim silne nogi plus przyzwoite rozciagniecie i nawet bez jakichs szczegolnych umiejetnosci sztuk walki mozna sie obronic na ulicy jednym celnym butem :) I ta odczuwalna potega, robisz przysiad, czujesz, ze to juz ostatni, nie dasz rady wstajesz... i przyplyw mocy. I kolejny, i nastepny... a pozniej noga 25 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.09.2009 o 09:14, Rzezim napisał:

Co do planu Witchera to masz racje jest kiepski. Od takie machanie żelazem z które specjalnie
nić nie wynika. Ten plan bardziej wygląda jak rozgrzewka niż ćwiczenie.

Ło Boże jak to jest rozgrzewka to nie wiem jaki powinien być prawdziwy trening ;o Dzisiaj zrobiłem 3x15pompek 2x15 wyciskania 7drążków i 5przyciągnieć (wszystko ciężar 24Kg) i na jeszcze jedną serię nie ma siły.

Dnia 23.09.2009 o 09:14, Rzezim napisał:

Witcher rozumiem Twój lęk przed zostaniem koksem, ale możesz być spokojny nie grozi Ci
to. Jeśli z 70 kg spadłeś do 60 kg to nie myśl, że od tak zostaniesz koksem. Przy Twoim
wzroście wyglądałbyś na "koksa" ważąc z 85- 90 kg. A przybieranie masy to nie jest hop
i siup. 60 kg przy Twoim wzroście oznacza, że jesteś szczupły. Poza tym to też kwestia
rozłożenia kilogramów. A patrząc na Twój program to nie jest on nastawiony na zdobywanie
masy za małe ciężary, ani też na wytrzymałość za mało powtórzeń od taka rozgrzewka. Domyślam
się, że nie możesz więcej narzucić na sztangę i dlatego machasz tyle ile machasz. 24kg
na klatę to dość nikczemny ciężar. W przypadku braku obciążenia trzeba kombinować inaczej
czyli np wolniej opuszczasz sztangę a gdy ją podnosisz to przytrzymujesz parę sekund
w górze.

Na sztangę nie mogę bę więcej narzucić bo nie mam czego. Warunki domowe niestety. A na wytrzymałość to raczej jest nastawiony bo przeważnie ćwiczę tyle ile mogę. Mam dopiero 19lat i wziąłem się za to w maju więc cudów nie ma choć różnica jest spora- mięśni przybyło i przede wszystkim dobrze je wyrzeźbiłem. Ja chcę dobrze wyglądać- być dość szczupłym ale jednocześnie silnym i wytrzymałym. Nie łysym spoconym karkiem z bmki z pokaźnym brzuchem (pewnie od jakiegoś świństwa). Odżywki raczej nie wchodzą w grę ale tak jak mówię jak siłka w czewie będzie do przełknięcia to wtedy będę myślał i mam nadzieję, że wtedy mi coś doradzicie:) A może uda mi się za darmo wbić do internatu i będę koksił z kolegami? xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2009 o 19:44, Witcher1990 napisał:

Ło Boże jak to jest rozgrzewka to nie wiem jaki powinien być prawdziwy trening ;o


Ty się nie dziw tylko słuchaj, co Ci ludzie dobrze radzą. Co oznacza, że nie ma siły na kolejne serie? Tak de facto te cztery ćwiczenia (w sumie mało) wykorzystują pracę dwóch największych grup mięśniowych, więc naprawdę ciężko uwierzyć, że dopracowałeś choćby jedną z nich. Jesteś w stanie z ręką na sercu przyznać, że naprawdę dałeś popalić klacie bądź plecom? :) A popatrz na to teraz z innej perspektywy - codzienne, solidne męczenie jedynie wybranych mięśni. Znacznie prościej w takim wypadku zakończyć trening z czystym sumieniem, a przede wszystkim - odpowiednio przygotowanym ciałem do wzrostu podczas regeneracji.

->Rzezim
Zakładam z góry, że chłopak chwilę już trenuje, skoro wypowiada się w temacie często i od dosyć dawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

bejbe, masz sztangę i w miarę porządne obciążenie, z którym można zrobić naprawdę fajny trening. przydałyby się jeszcze ze dwa hantle po 10kg każdy i można by skutecznie jechać. musisz tylko opracować jakąś sensowną rozpiskę (bic+klata, tric+plecy, barki+nogi) i przeglądnąć atlas ćwiczeń, wybierając takie, które będziesz w stanie wykonać na posiadanym sprzęcie (ja na przykład w domu nie mam sztangi ani drążka i cierpię).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2009 o 21:24, Daelor napisał:

(bic+klata, tric+plecy, barki+nogi)


Jak świat światem, tricka robiło się z klatą i analogicznie z plecami. Powyższe wariacje dopiero po zmęczeniu planu treningu (zwykle co kilka miesięcy).
Ale co ja tam wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.09.2009 o 21:29, Merovingian napisał:

Ale co ja tam wiem...


dobrze wiesz, po prostu się machnąłem. oczywiście bic+plecy, tric+klata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2009 o 21:19, Merovingian napisał:

> Ło Boże jak to jest rozgrzewka to nie wiem jaki powinien być prawdziwy trening ;o

Ty się nie dziw tylko słuchaj, co Ci ludzie dobrze radzą. Co oznacza, że nie ma siły
na kolejne serie? Tak de facto te cztery ćwiczenia (w sumie mało) wykorzystują pracę
dwóch największych grup mięśniowych, więc naprawdę ciężko uwierzyć, że dopracowałeś choćby
jedną z nich. Jesteś w stanie z ręką na sercu przyznać, że naprawdę dałeś popalić klacie
bądź plecom? :) A popatrz na to teraz z innej perspektywy - codzienne, solidne męczenie
jedynie wybranych mięśni. Znacznie prościej w takim wypadku zakończyć trening z czystym
sumieniem, a przede wszystkim - odpowiednio przygotowanym ciałem do wzrostu podczas regeneracji.

->Rzezim
Zakładam z góry, że chłopak chwilę już trenuje, skoro wypowiada się w temacie często
i od dosyć dawna.

Jakie to wszystko skąplikowane;/ A wcześniej wystarczyło zapierdzielać na budowie;/ Siłkę może będę miał za free o ile dam rade zrobić taki trick w internacie więc przemyślę wasze rady. Skoro już tyle osób radzi coś takiego to musi być prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

5x przysiad ze sztangą
5x wyciskanie na ławce
5x wyciskanie na skośnej
5x podciąganie na drążku szerokim uchwytem
5x wiosłowanie w opadzie
5x wyciskanie zza karku
5x UGINANIE RAMION ZE SZTANGA
5x WYCISKANIE NA TRICEPS W LEŻENIU
5x MARTWY CIĄG
5x WSPIĘCIA NA PALCE

Z tą różnicą, że ilość serii ogranicz do 2,3 i rób od 12 do 15 powtórzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2009 o 23:04, Daelor napisał:

ja na trening obwodowy dla początkujących zawsze polecam no excuse workout:
http://www.youtube.com/watch?v=F4WAeS0fUVE
Witcher początkujący nie jest, ale może wykorzystać ten trening (kolejność ćwiczeń),
żeby równomiernie wzmocnić wszystkie partie mięśni.


A więc ma już dwie opcje, na pewno coś sobie wybierze. :)
Aha, trening obwodowy należy wykonywać 3 razy w tygodniu.
No i musi sobie dokupić jeszcze z 10 kg przynajmniej. Albo nawet 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować