Zaloguj się, aby obserwować  
Phelela

Śmigus dyngus

159 postów w tym temacie

Dnia 09.04.2007 o 22:52, Mr.Tequila napisał:

u nas z kolegami(4) wyszliśmy na początku na dwór ale nikogo nie było to poszliśmy do praku
poczekać i akurat szła 2 grupka(też 4) i postanowiiśmy ich "zatankować" były 3 starcia(przerwy
na napełnienjie butelek) i było 3:0 dla nas, a czemu?Mianowicie lubimy grać w AA więć mamy
coś takiego jak zgranie a oni choć kupą to jednak pojedyńczo myślą...koniec końców nie mieliśmy
się z czego suszyć a oni tak bo z tamtej 4 tylko jeden nie był zatankowany :P


Miałam dziś podobne starcie. I co dalej się działo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2007 o 22:24, Kromster napisał:

człowieku gdzie ty mieszkasz? że takie numery wyrabiają?


Ja tam nie mieszkam, tylko jechałem od babci, ja i tak im nie dałem, bo się mnie bali. A taki jeden gościu to też nie dał i się pobili i policja po nich przyjechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja zostałem ukarany mandatem za pobicie synka, który na mnie z wiadrem wyskoczył. I zapowiedziałem, że tak będę traktować wszystkich, którzy mnie obleją. Wiadrem oczywiście. Ja nienawidze się lać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślicie, że tylko młodzież i dzieci się leją w Lany Poniedziałek? To GRUBO się mylicie. Wczoraj na przykład widziałam trzech dorosłych mężczyzn i jedną dorosłą kobietę, któzy lali dzieci i młodzież. I to wcale nie byli ich dzieci. A dzisiaj kręcą się jeszcze po osiedliu, na którym mieszkam dwaj mężczyźni, któzy czatują za blokiem 40 i czekają na jakiegoś dzieciaka. U was jest podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2007 o 11:13, VictoriaKinger napisał:

U was jest podobnie?


U mnie w ogóle, nikt nie lał się pod blokiem, nie mówiąc już o dzisiejszym dniu. Może to przez złą pogodę [deszcz] ? Ehh ..... kiedyś to były czasy .... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2007 o 11:15, milten6 napisał:

> U was jest podobnie?

U mnie w ogóle, nikt nie lał się pod blokiem, nie mówiąc już o dzisiejszym dniu. Może to przez
złą pogodę [deszcz] ? Ehh ..... kiedyś to były czasy .... :-)


U mnie nikomu nie przeszkadzała mizerna pogoda. Prawie wszyscy lali się na całego.

PS: Napisałeś: kiedyś to były czasy...to prawda. Pamiętam Lany Poniedziałek, kiedy miałam 7 lat. Wtedy to była bitwa wodna, że wszyscy wracali do domu tak mokrzy, że aż nich się lała woda strumieniami:). A jak to było u ciebie, we wcześniejszych śmigusach dyngusach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2007 o 09:55, Union Pacific napisał:

Ja zostałem ukarany mandatem za pobicie synka, który na mnie z wiadrem wyskoczył. I zapowiedziałem,
że tak będę traktować wszystkich, którzy mnie obleją. Wiadrem oczywiście. Ja nienawidze się
lać.


Trochę cię rozumiem, bo nikt nie chce iść do domu cały mokry od stóp do głowy. Ale w laniu zawarta jest też pewna frajda, ale niestety, nie wszyscy to tak rozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2007 o 11:27, VictoriaKinger napisał:

A jak to było u ciebie, we wcześniejszych śmigusach dyngusach?


Parę lat temu, to się dopiero działo, od rana do wieczora, armia małych terrorystów (LoL) terroryzowało całe osiedle. Ich uzbrojenie - niezliczona ilość wiader 5 litrów bodajże :) i kilka pistoletów, aby przetrwać gdy skończyła się woda w wiadrach i wycofać się po zapasy ^_^.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2007 o 12:21, milten6 napisał:

> A jak to było u ciebie, we wcześniejszych śmigusach dyngusach?

Parę lat temu, to się dopiero działo, od rana do wieczora, armia małych terrorystów (LoL) terroryzowało
całe osiedle. Ich uzbrojenie - niezliczona ilość wiader 5 litrów bodajże :) i kilka pistoletów,
aby przetrwać gdy skończyła się woda w wiadrach i wycofać się po zapasy ^_^.


Oj, no to przestrzeń, w której mieszkasz, była pewnie jak pole minowe, bo przez tych, jak ich tam nazwałeś, małych terrorystów nie dało się wyjść z domu, co? W zeszłym roku było u mnie jeszcze gorzej niż u ciebie parę lat temu. Normalnie wszyscy chodzili z wiadrami, butelkami, pistoletami po osiedlu! Wszyscy: i starzy, i młodzi. Szczęście, że wtedy idąc się lać założyłam sobie płaszcz przeciw deszczowy z prawdziwego zdarzenia...A wieczorem całe osiedle wyglądało tak, jakby przeszła przez nie powódź:P. Zgadnij, kto był wtedy najbardziej ulany ze wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy nie obchodziłem smingusów bo mieszkam w domu przy rzeczce i zawsze było paru dorosłych idiotów którzy obcych wrzucali do tej rzeczki pełnej kamieni i innego syfu... A w tym roku do 15 nikogo nie bylo na ulicach dopiero później chodzili jak w każdy normalny dzień.

PS: pogoda była zarąbista 20 stopni i słonecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie chyba sie nie myją, bo tak się ostatnio wszyscy wody boją...
Ludziowie! Składamy się w większości z wody, więc jak zostaniemy nią oblani to się nie bulwersujemy/dzwonimy na policję, tylko się śmiejemy i oblewamy innych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heh a u mnie jakoś w tym roku cienko... Tylko dzieci latają z pistoletami na wode, a tak to stypa..


@Rumcajsev - no wiesz, nie wszyscy lubią być oblewani. Rozumiem, że jak ktoś cie psiknie lekko czy coś to luz, ale jak ktoś Ci na głowe wyleje wiadro wody, to chyba też nie będzie Ci do śmiechu ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2009 o 18:30, Rumcajsev napisał:

Ludzie chyba sie nie myją, bo tak się ostatnio wszyscy wody boją...
Ludziowie! Składamy się w większości z wody, więc jak zostaniemy nią oblani to się nie
bulwersujemy/dzwonimy na policję, tylko się śmiejemy i oblewamy innych :D



Ja się nie boje wody, po prostu nie chce wlecieć do rzeczki i se głowę rozwalić o rozwaloną butelkę po piwie, albo jakiś kamień. Za to w domu sie z rodzeństwem tak oblewałem woda że cały dom był mokry ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj, gdzieś koło drugiej graliśmy w piłkę, podjechał do nas samochód i jeden uchlany gość chciał grać, pograliśmy trochę, ale za często się przewracał, a tu nagle wali prosto na nas z dziesięciu chłopaków , uzbrojonych w: torby z wodą, wiadra, butle z wodą. Powoli wycofujemy się, ale oni zaczęli nas gonić, zdążyliśmy uciec(byliśmy trochę pochlapani). Druga seria zaczęła się chwilę potem od strony bramy wjazdowej, brat rodzony zaczął ich drażnić, a oni wchodzą na nasze podwórko i zostali oblani wodą ze szlaucha( kuzyn schował się tuż za rogiem, i strzelił), chłopaki dowiedzieli się co jest grane więc oblali go wystawiając tylko ręce z wiadrami, kuzynek musiał dwa razy się przebierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować