Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

W samo południe z fundamentalistycznymi atakami na gry

100 postów w tym temacie

Ale głowę do interesów ma, nie powiem ;) Nawet wstęp na jego urodziny był płatny, choć wiary nie brakowało- facet wie za które sznureczki pociągać;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem kościół aż tak nie jedzie po grach(oczywiście święci też nie są), a bardziej po muzyce. Co do niektórych Metalowych i Rockowych utworów to się z nimi zgodzę - mają licznie występujące słowa m.in. "satan"(nie mam nic do tego typu muzyki! :) ), ale czemu np. czepia się do Techno? To akurat typ muzyki nie mający nic związanego z "nasieniem szatana", gra się go na imprezach w klubach...a no zapomniałem! Przecież słuchać można tylko muzyki chóralnej granej przez pięknego-słodkiego-bożusieńkiego pana organistę!

Właśnie dlatego od roku nie chodzę do kościoła i nie mam już do niego szacunku!

P.S.
Ostatnio czytałem w gazecie o aferze w bodajże Watykanie(no, a gdzie indziej...), gdzie zostały zgwałcone siostry zakonne przez duchownych, a oni sami przyłapywani są codziennie w gejowskich klubach nocnych. To w takim razie czemu co chwile słyszymy o "czystości" na kazaniu?!

P.S. 2
Świetny artykuł! Jasny, czytelny, zrozumiały, o ciekawym temacie, takie mają być! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę uwierzyć że ludzie jeszcze podniecają się atakami mediów na muzykę,filmy czy gry. Jakby to był pierwszy raz, ale teraz? Dajcie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uch. Takie ataki będą jeszcze następować przez co najmniej 10 lat. Myślę, że i tak nasza branża powoli idzie w dobrym kierunku, gdyż coraz więcej osób ma ochotę na interaktywną rozrywkę. (Niestety?) na początku będzie to tylko Wii, Kinect czy PS Move, ale to wciąż jakiś początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2011 o 12:48, Tenebrael napisał:

Nie dziwię się poniekąd chrześcijańskim radykałom. Rozrywka komputerowa stała się bardzo
popularna, pochłania sporo czasu, a i zachęca do tego, by ją praktykować. W dodatku,
gry rozwijają zdolność ludzi do analizy, myślenia, i różnego podchodzenia do tematu.
Radykałowie panicznie się tego boją - stawiają jedynie hipotezy, suche stwierdzenia,
nieraz nie do końca się ze sobą klejące. Rzetelna analiza i samodzielne myślenie są ich
wrogiem. A gry, w taki czy inny sposób, mogą zachęcać do takiej analizy, rozwijać odpowiadające
jej zdolności.

Że co? Rzetelna analiza i samodzielne myślenie jest wrogiem JAKIEJKOLWIEK władzy. Nawet liberalnego rządu. Władza chce ludzi potulnych. A jeśli jakiś osobnik lub grupa myślą za siebie, to przypina im się plakietkę faszyści, ksenofoby, homofoby itp. Spycha się ich na margines społeczny. Ja swoją pierwszą plakietkę faszysty dostałem na marszu przeciwko aborcji.

Dnia 15.06.2011 o 12:48, Tenebrael napisał:

Ponadto, gry traktują o całej masie różnych tematów. Choćby były fikcją, mogą zachęcać
do większego otwierania się na świat, do poszerzania horyzontów. A to jest kolejna niebezpieczna
kwestia dla tych, którzy głoszą swoje "jedyne prawdy". Wiedzą, że inne podejście może
stać się bardziej atrakcyjne dla odbiorcy, niż ich surowe, autorytarne mowy.

Mogą zachęcać, ale jedynie propagują jedyny słuszny styl życia, czyli liberalizm. Tak samo jak filmy. Np. po filmie Pasja Mel Gibson i James Caviezel stali się wyrzutkami Hollywood. W grach ZSRR czy Trzecia Rzesza zostają przedstawione jako czyste zło, a Amerykanie jako dobro. Ciężko o grę, która by pokazywała ZSRR czy Trzecią Rzesze jako tych dobrych, a Amerykanów jako tych złych. No i ciężko też o pozytywne przedstawienie KK w grach.

Dnia 15.06.2011 o 12:48, Tenebrael napisał:

Dlatego też gry są często przez takie środowiska atakowane. Bo nie są podporządkowane
tym środowiskom, bo są poza ich kontrolą, a zdobyte w nich umiejętności, czy też zwykła
ciekawość świata, może okazać się dla nich potencjalnym zagrożeniem.

Jak pisałem, to jest wspólne dla wszelkiej władzy.

Teraz coś od siebie.
Chciałbym zwrócić uwagę na pewną rzecz w dzisiejszym świecie. Rodzice starają się chronić dzieci przed uzależnieniami typu papierosy, alkohol, używki itp. Inna sytuacja ma się jednak z filmami i grami. Zdecydowana większość nie zważa uwagi na to w co grają lub co oglądają ich dzieci. Nie szkodzi to zdrowiu fizycznemu, ale psychicznemu, więc dlatego się to ignoruje.
Należy też zaznaczyć, że to gry i filmy atakują KK. Promuje się w nich styl życia, któremu sprzeciwia się kościół oraz przedstawia zły obraz kościoła. A ataki mediów lepiej docierają do dzieci lepiej niż obrona kościoła. Ciekawsze jest rozjeżdżanie ludzi samochodem, czy headshoty niż jakiś "koleś" coś tam przynudzający na ołtarzu.

Nie mówię, że gry są czystym złem, a kościół czystym dobrem. Chce po prostu powiedzieć, że prawda może jednak leżeć też po drugiej stronie. No i wbrew pozorom gry nie pomagają w szerszym spoglądaniu na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam się wychowałem na grach i wcale agresywny nie jestem. Jak się ma odpowiednie podejście to i z wojny i ze wszystkiego się normalnym wróci. Nie śnią mi się koszmary, śpię spokojnie w nocy. Nie przekładam tego na rzeczywistość. W grze interesuje mnie historia i akcja a czasem coś do pomyślenia. Ok zabijam ludziki ale to nie jest to samo co w rzeczywistości, bo tam ta osoba nie jest prawdziwa i nie jest to taka sama decyzja jak w realu. W samej Biblii są opowieści jak Izraelici wybijali miasta razem z kobietami i dziećmi. I czasem zastanawiam się czy Biblia to nie opowieść żydów i białego człowieka, która zresztą może opierać się na sumeryjskich wierzeniach. Uprawiając sport też można się zranić lub dostać kontuzji. Jak dziecko ma wyjść na dwór i zacząć ćpać po dystkotekach to lepiej niech pogra w gierki które też czegoś uczą. Wyobraźni i kreatywności i lepiej się skupiamy i szybciej podejmujemy decyzje - my gracze. A Hitler to co grał w gierki. Wszyscy powinniśmy być już zabójcami. A żołnierz jak idzie na wojne niesłuszną i zabija to co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.06.2011 o 12:48, Tenebrael napisał:

W dodatku,
gry rozwijają zdolność ludzi do analizy, myślenia, i różnego podchodzenia do tematu.


no zwłaszcza taki CoD ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Lucas
Dzisiaj czytając komentarze do pr0gramu zauważyłem ten link, no i po zapoznaniu się z jego zawartością miałem niezły ubaw. Zaczynając od tego że grę zrobili Japończycy z Capcomu i jest ona o pedałach którzy zabijają księży i funkcjonariuszy po to że w grze takie akty homoseksualizmu występują... Skoro tak to gdzie dowody na to?

Fakt jest faktem, my jako gracze jesteśmy dyskryminowani i traktowani jako weirdo ale na szczęście pokolenia przemijają.
Na koniec dodam jeszcze że zgadzam się z tym co mówisz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kościół atakuje na wszystko co jest inne... moj proboszcz mowi ze np. czytanie Harrego Pottera jest całkowicie złe, a ksiądz katecheta mi powiedział, że czytanie tej książki nie jest złe, tylko ważne jest jak się je rozumie i do niej odnosi xD Wszystko zależy od zwyczajów i poglądów nic nie jest w 100% dobre, ani nic nie jest w 100% złe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2011 o 20:19, marius1g napisał:

Chciałbym zwrócić uwagę na pewną rzecz w dzisiejszym świecie. Rodzice starają się chronić
dzieci przed uzależnieniami typu papierosy, alkohol, używki itp. Inna sytuacja ma się
jednak z filmami i grami. Zdecydowana większość nie zważa uwagi na to w co grają lub
co oglądają ich dzieci. Nie szkodzi to zdrowiu fizycznemu, ale psychicznemu, więc dlatego
się to ignoruje.


Po pierwsze: nigdzie jeszcze nie zostało wykazane, by gry szkodziły zdrowiu psychicznemu. A już na pewno nie w systematyczny sposób (czyli nie wykluczam, że na jakieś dziecko z zaburzeniami film mógł podziałać jak np bodziec wyzwalający agresję).

Po drugie: Filmy i gry mają swoje oznaczenia wiekowe. Jeśli dziecko 12 lat ogląda film 18+, to czyja to wina: filmu czy rodzica? Zadaj sobie najpierw to pytanie...

Dnia 15.06.2011 o 20:19, marius1g napisał:

Należy też zaznaczyć, że to gry i filmy atakują KK. Promuje się w nich styl życia, któremu
sprzeciwia się kościół oraz przedstawia zły obraz kościoła.


Hmmm, a wskaż mi tak ze 3-4 gry, które atakują KK. Bo ja, mimo szczerych chęci, sobie takich nie przypominam. Rzuciłeś tezę - udowodnij, albo odwołaj.

A że promuje się w nich inny styl życia, niż głosi KK? To nie jest bynajmniej atak na KK, ale...eureka, promowanie czegoś innego. Co w tym złego? Nie musi istnieć "jedyny słuszny" pogląd na świat.

Natomiast co do tego, co przytoczyłeś - rozjeżdżania ludzi samochodem - oczywiście, tradycyjnie, echh. Przytaczasz nie jakiś uśredniony obraz gry, ale najbardziej skrajny. Ale ok, więc skoro tak stawiasz sprawę, to też odpowiem skrajnością: wolę grać w gry, niż słuchać księdza-pedofila. Przedstawiłem skrajność - tak jak i Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Irytuje mnie trochę to co robi Kościół. Sam jestem Katolikiem i chodzę co niedziela do Kościoła, jednak takie akcje jak "Obrona Krzyża" czy "Najazdy na muzykę, gry etc." dają mi do myślenia. Grałem w Diablo, jestem nałogowym fanem serii Dragon Age. I co? Wg. nich już nie mogę być dobrym człowiekiem? Słucham metalu w najróżniejszych wersjach. I co, mam się tego wstydzić? Chodzę do Kościoła tylko z tego powodu, że księża, papież etc. są tylko ludźmi i oni też się mogą mylić. Niech się mylą, tak długo sam na tym nic nie tracę dopóki nie zacznę w te absurdy wierzyć. Sądzę, że za jakiś czas to gry zaczną atakować Kościół w ramach odwetu, ale mi to zwisa koła nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Artykuł to strzał w dziesięć co do moich prześmiewczych poglądów odnośnie konserwatystów, oszołomów i innych pieniaczy. Obracałem się w tych kręgach sporo czasu (matko, mam dreszcze) , a teraz pozostają tylko łzy... które wyciska śmiech.
Cieszę się, że są ludzie, którzy jeszcze wierzą w to, że ludzi podobnych księdzu Natankowi da się w jakikolwiek sposób nakłonić do zmiany (ja już nie mam siły xd - ukłon dla autora teksu), lub chociaż skromnej refleksji odnośnie tego co tak bez pomyślunku obsmarowują, z czego gry to chyba najmniej poważna sprawa, bo te i tak sobie poradzą, bo śmiesznym się wydaję, że np. Capcom mógłby poświęcić jakąkolwiek atencję bzdurą, które napisał serwis nadmieniony w tekście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2011 o 23:18, Tenebrael napisał:

Po pierwsze: nigdzie jeszcze nie zostało wykazane, by gry szkodziły zdrowiu psychicznemu.
A już na pewno nie w systematyczny sposób (czyli nie wykluczam, że na jakieś dziecko
z zaburzeniami film mógł podziałać jak np bodziec wyzwalający agresję).

Widzę, że dla ciebie zaburzenie psychiczne jest wtedy, kiedy ktoś zabije drugą osobę i krwią tej osoby wymaluje na ścianie np. imię jakiejś postaci z gry.

Dnia 15.06.2011 o 23:18, Tenebrael napisał:

Po drugie: Filmy i gry mają swoje oznaczenia wiekowe. Jeśli dziecko 12 lat ogląda film
18+, to czyja to wina: filmu czy rodzica? Zadaj sobie najpierw to pytanie...

Wina rodzica, że nie zwraca. A kto zwraca uwagę? Kościół, a jaki tego efekt widzimy. Jak z Policją, która nas chroni, a mimo wszystko śpiewa się HWDP, JP i inne.

Dnia 15.06.2011 o 23:18, Tenebrael napisał:

> Należy też zaznaczyć, że to gry i filmy atakują KK. Promuje się w nich styl życia,
któremu
> sprzeciwia się kościół oraz przedstawia zły obraz kościoła.

Hmmm, a wskaż mi tak ze 3-4 gry, które atakują KK. Bo ja, mimo szczerych chęci, sobie
takich nie przypominam. Rzuciłeś tezę - udowodnij, albo odwołaj.

Warhammer: Dawn of War, WoW, Deus Ex 2 z tych ostatnich co grałem. Warhammer ma inkwizycje, która widząc kilku heretyków pali całą planetę. WoW ma inkwizycje, która atakuję wszystko, co nie należy do Szkarłatnej Krucjaty. W Deus Ex 2 naszym głównym wrogiem są Templariusze.

Dnia 15.06.2011 o 23:18, Tenebrael napisał:

A że promuje się w nich inny styl życia, niż głosi KK? To nie jest bynajmniej atak na
KK, ale...eureka, promowanie czegoś innego. Co w tym złego? Nie musi istnieć "jedyny
słuszny" pogląd na świat.

Owszem nie musi. Ale jeśli w Polsce w 2000 roku 1 na 12 gwałtów dokonywali nieletni, a w 2010 1 na 5, to chyba musisz przyznać, że coś jest nie tak. I miałbym za złe KK, gdyby się temu nie sprzeciwiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2011 o 22:18, marius1g napisał:

> Hmmm, a wskaż mi tak ze 3-4 gry, które atakują KK. Bo ja, mimo szczerych chęci,
sobie
> takich nie przypominam. Rzuciłeś tezę - udowodnij, albo odwołaj.
Warhammer: Dawn of War, WoW, Deus Ex 2 z tych ostatnich co grałem. Warhammer ma inkwizycje,
która widząc kilku heretyków pali całą planetę. WoW ma inkwizycje, która atakuję wszystko,
co nie należy do Szkarłatnej Krucjaty. W Deus Ex 2 naszym głównym wrogiem są Templariusze.



O WoWie i DE2 się nie wypowiadam, bo nie grałem (pierwsze z wyboru, drugiego żałuję, może kiedyś). Ale DoWa obrażać nie pozwolę ;P.

Moje kontrargumenty:
W sumie to chciałem się rozpisać, ale poprzestanę na dwóch rzeczach:
1) To, że jest tam Inkwizycja, nie jest atakiem na KK, tylko na sposób myślenia fundamentalistów religijnych jeśli już, a przynajmniej ja to tak traktuję. Szczerze - nigdy mi nie przyszło na myśl wiązać Warhammera 40k w jakikolwiek sposób z KK. Z ogólnym oszołomwstem religijnym i owszem, chociaż dzięki odpowiedniej doprawie patosu i epiku mnie to nie przeszkadza :).
2) A prawdziwa Inkwizycja to przepraszam nie robiła gorszych rzeczy? "Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej Inkwizycji" ;). Zapraszam do lektury o Tomásie de Torquemada, żeby rzucić chyba najbardziej znany przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2011 o 22:18, marius1g napisał:

Widzę, że dla ciebie zaburzenie psychiczne jest wtedy, kiedy ktoś zabije drugą osobę
i krwią tej osoby wymaluje na ścianie np. imię jakiejś postaci z gry.


Absolutnie. Z definicji zaburzenie jest odejściem od norm zachowania panujących w społeczeństwie, z którego osobnik pochodzi. I podtrzymuję to, co powiedziałem - nie wykryto NIGDZIE związku między graniem w gry komputerowe a zaburzeniami psychicznymi. To klasyczna postać plotki - dużo ludzi o tym gada, ale dowodów na to kompletnie brak.

Dnia 16.06.2011 o 22:18, marius1g napisał:

Wina rodzica, że nie zwraca. A kto zwraca uwagę? Kościół, a jaki tego efekt widzimy.


Wiesz, gdyby Kościół ograniczył się do zwracania uwagi rodzicom, by nie dawali dzieciom gier nieodpowiednich do ich wieku, to bym był całkowicie za. Tyle, że Kościół nie czepia się braku dopasowania wiekowego, ale gier jako takich. Nie krytykuje rodziców, że dają grać 12-to latkom w gry dla 18-to latków - Kościół krytykuje gry jako takie, doszukując się w nich zła, szatana, i cholera wie, czego jeszcze.

Dnia 16.06.2011 o 22:18, marius1g napisał:

Warhammer: Dawn of War, WoW, Deus Ex 2 z tych ostatnich co grałem. Warhammer ma inkwizycje,
która widząc kilku heretyków pali całą planetę. WoW ma inkwizycje, która atakuję wszystko,
co nie należy do Szkarłatnej Krucjaty.


I to, że w grze istnieje Inkwizycja, w dodatku nijak nie związana z Kościołem (bo Kościół już w tych grach NIE istnieje) ma być atakiem na KK? Zlituj się... Tak to się można doszukiwać nawiązań do czegokolwiek.

Dnia 16.06.2011 o 22:18, marius1g napisał:

W Deus Ex 2 naszym głównym wrogiem są Templariusze.


Templariusze, których Kościół, w postaci papieża Klemensa V, uznał za heretyków, pozbawił dóbr, i rozwiązał zakon, a wielu z nich uwięził i wymordował, do spółki z Filipem Pięknym. Jaki więc widzisz związek między posiadaniem Templariuszy za wrogów a szkalowaniem rzekomym Kościoła, który... też potraktował templariuszy jako wrogów? Znowu, doszukujesz się czegoś, czego nie ma.

Dnia 16.06.2011 o 22:18, marius1g napisał:

Owszem nie musi. Ale jeśli w Polsce w 2000 roku 1 na 12 gwałtów dokonywali nieletni,
a w 2010 1 na 5, to chyba musisz przyznać, że coś jest nie tak. I miałbym za złe KK,
gdyby się temu nie sprzeciwiał.


Taaaaak, i oczywiście za zwiększona liczbę gwałtów dokonywanych przez nieletnich odpowiedzialne są gry komputerowe :D

Ponownie, wskaż mi badania, które tego dowodzą. Bo jak na razie wszystkie tezy, które stawiasz, to jedynie Twoje własne widzi-mi-się, nie mające żadnego poparcia w danych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak przygotowanie do kazania. Pomijając składnię, gramatykę i wymowę:
RPG nie jest grą tylko gatunkiem (no tego chyba nie muszę tu pisać)
Satanistyczną Biblię napisał ateista
Harry Potter nie zawiera prawdziwych opisów rytuałów magicznych
Pokemony i "kieszonkowe potwory" to to samo
Powtarza kilka razy to samo
Psychologia jest satanistyczna?
Wschodnie sztuki walki również? (swoją drogą jak bardzo wschodnie? rosyjskie Samobo i ukraiński Bojowyj Hopak też?)
Dziwi mnie też "szatanistyczność" nauki na temat innych wyznań (dziwi otylee, że mnie o głównych nurtach religijnych uczył ksiądz)
A tak swoją drogą
A z innej beczki. Skoro ten ksiądz jest tak bardzo przeciwny temu wszystkiemu, to dlaczego mówi o zakazie przywoływania ZŁYCH duchów. Oficjalnie Kościół Katolicki zabrania przywoływania CZEGOKOLWIEK. Niezależnie czy złego czy dobrego.
Co do nagonki na gry to normalne. Ponad sto lat temu niektórzy chcieli palić kina. Później rzucali się z widłami na telewizory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2011 o 20:19, marius1g napisał:

> Ponadto, gry traktują o całej masie różnych tematów. Choćby były fikcją, mogą zachęcać

> do większego otwierania się na świat, do poszerzania horyzontów. A to jest kolejna
niebezpieczna
> kwestia dla tych, którzy głoszą swoje "jedyne prawdy". Wiedzą, że inne podejście
może
> stać się bardziej atrakcyjne dla odbiorcy, niż ich surowe, autorytarne mowy.
Mogą zachęcać, ale jedynie propagują jedyny słuszny styl życia, czyli liberalizm. Tak
samo jak filmy. Np. po filmie Pasja Mel Gibson i James Caviezel stali się wyrzutkami
Hollywood. W grach ZSRR czy Trzecia Rzesza zostają przedstawione jako czyste zło, a Amerykanie
jako dobro. Ciężko o grę, która by pokazywała ZSRR czy Trzecią Rzesze jako tych dobrych,
a Amerykanów jako tych złych. No i ciężko też o pozytywne przedstawienie KK w grach.

Może dlatego ciężko o grę, która pokazuje III Rzeszę i ZSRR jako tych dobrych ponieważ przez koncentraki, obozy zagłady, łagry i doły w ziemi, takie jak w Katyniu przewinęło się sporo osób. Miliony bestialsko zamordowanych "wrogów rewolucji" lub "przedstawicieli gorszych ras" trochę nie kalkulują się ze wzrostem gospodarczym i wspaniałymi drogami. Fakt. Hitler był całkiem uzdolnionym malarzem, doskonałym mówcą, świetnym strategiem i podniósł gospodarkę po biedzie spowodowanej I WŚ. Ale trochę trudno nazwać go dobrym człowiekiem. Jasne, zrzucenie bomby na Hiroszimę i Nagasaki też nie było szczytem humanitaryzmu, ale to nie usprawiedliwia zbrodni dokonanych rzez 2 wcześniej wymienione państwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O Boże JA, JA grałem w pokemony! AAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem zgubiony!!!!!! Oj, niektórych przypadków na tym pięknym świecie nie sposób zrozumieć, więc nawet nie próbuję. A tak przy okazji świetny artykuł ;p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować