Zaloguj się, aby obserwować  
darkwind21

Borderlands 2

959 postów w tym temacie

Dnia 22.09.2012 o 17:19, Kadaj napisał:


> czyli wystarczy dodać kogoś z forum do znajomych i można grać?
Ano, o ile będą chcieli z Tobą grać. ;p

Akurat tego jestem świadom, chodziło mi o to, czy potrzeba jeszcze czegoś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to gra skaluje liczbę i siłę przeciwników do ilości graczy, bo ja grając sam jakichś większych problemów nie odczuwam. Owszem trafiają się wymagające momenty, ale nic przesadnie trudnego póki co*.

*Mam 13 lvl i wykonuję misje dla

Spoiler

Lilith

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja może jutro skoczę po grę, bo ponoć MediaMarkt sprzedaje po 89 zł a Empik po 139 zł, więc jest jest różnica aż 50 zł - o ile to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jako że ostatnio sporo pomykałem Mordecai''em w pierwszą część Borderlands, postanowiłem zacząć od trochę bardziej "dynamicznej" (jak myślałem) postaci i na pierwszy ogień posłałem Axtona. I to chyba był błąd. Dotarłem Axtonem do Sanctuary i grało mi się BARDZO topornie. Nie wiem, czym było to spowodowane - może trochę innym działaniem broni, może trochę gorszymi giwerami dostępnymi na początku, ale cały czas miałem wrażenie, że gdzieś zatracono dynamizm rozgrywki, którym zachwycałem się w jedynce. Postanowiłem zatem dać szansę innej postaci, zacząłem grać jako Zer0 i to był chyba (nomen omen) strzał w dziesiątkę - gra mi się bardzo przyjemnie, choć dopiero zacząłem. Nie mogę się już doczekać odblokowania Deception.

Co do samej gry, to ogromną wadą jest dla mnie interfejs, a konkretnie drzewka umiejętności i "plecak". Nie wiem, kto to projektował, nie wiem, kto to testował, ale czegoś tak niesamowicie nieintuicyjnego nie widziałem już dawno. Zamiast udostępnić wszystkie trzy drzewka na jednym ekranie, musimy między nimi przewijać, co skutecznie utrudnia planowanie rozwoju, bo po prostu nie ma szans, by ogarnąć jednocześnie wszystkie skille i zastanowić się, jak rozwiniemy naszą postać. Jest to o tyle istotna kwestia, że umiejętności potrzebne danej specjalizacji często znajdują się w innych drzewkach i je również musimy brać pod uwagę (vide zdolności dotyczące Sabre Turret Axtona). Podobny problem dotyczy plecaka - dzięki stworzeniu dwóch osobnych "okienek", wymiana sprzętu jest naprawdę mało wygodna. Mam nadzieję, że poprawią te błędy (bo inaczej tego nazwać nie można) w DLC.

A teraz wracam ratować Pandorę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2012 o 23:31, Numenpl napisał:

widzę że też inwestujesz w bloodshed XD


Powiedzmy, że bardzo poważnie to rozważam. Tak naprawdę, to odnoszę wrażenie, że Deception zaczyna mieć sens dopiero pod koniec gry, gdy mamy od groma punktów zainwestowane w skille z nim związane. A na razie idę w stronę snajpera. W B1 grałem Gunslingerem, skupiając się przede wszystkim na rewolwerach (z pistoletów prawie w ogóle nie korzystałem), więc pozwolę sobie teraz na małą odmianę. Poza tym zauważyłem, że chyba bardziej opłaca się w tej grze oddać jeden strzał ze snajperki, niż zasypać przeciwnika gradem kul z karabinu szturmowego.

Natomiast bardzo mi brakuje specjalizowania się w broni. Nie wiem, czemu to wywalili (i zastąpili systemem Badass), ale jak dla mnie, świetnie komponowało się to z mechaniką gry. Dzięki temu cieszyłem się jak dziecko, gdy dostawałem jakiś naprawdę wypasiony rewolwer, bo wiedziałem, że będzie jeszcze potężniejszy dzięki temu, że od początku skupiałem się na tym rodzaju broni. A teraz? Co by nie wypadło, i tak będzie dobrze, pod warunkiem, że statsy będą lepsze. Trochę na tym gra straciła pod względem pogoni za lootem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.09.2012 o 23:51, Ring5 napisał:

Natomiast bardzo mi brakuje specjalizowania się w broni.


Nie jesteś jedyny. Szczerze mówiąc, przez pierwsze dwie-trzy godziny gry przekonany byłem, że system ten gdzieś we wnętrznościach siedzi - i tylko jakaś wrodzona ułomność nie pozwala mi odnaleźć odpowiedniej zakładki. Cała ta Zajebistość, czy jak inaczej to przetłumaczyć, jest taka jakaś... odległa. Prawie w ogóle nie dostrzegam jej efektów, a gdybym porównywalną część B1 przechodził z konkretną bronią to już dawno byłbym w stanie odczuć tego solidniejszego kopa/ dużo większy magazynek. Pomysł iż ma się to rozciągać na wszystkie postaci jest bardzo sympatyczny, ale jakby kapkę nietrafiony. Powolny przyrost mocy może i ułatwia grę, ale jest na tyle niezauważalny, że trudno czerpać z niego satysfakcję.

Niezbyt podoba mi się też to co zrobiono z artefaktami. Pomysł aby nadawały one specjalne efekty naszym specjalnym zdolnościom był bardzo sympatyczny; tutaj na razie znalazłem tylko taki który zwiększa szansę znalezienia rzadkiego lootu (bom był burżuj i zapłaciłem za pre-ordera), coś podnoszącego życie i jeszcze jednego uwspanialającego dopalacz w pojeździe. Gdyby tak dołożyli to obok, ale zamiast..?

Ogólnie jednak nie żałuję pieniędzy wydanych na tą grę. Moje wewnętrzne, zamerykanizowane dziecko cieszy się na mnóstwo eksplozji i głośne RA-TA-TA, całą resztę bawią liczne nawiązania do popkultury, oraz ten koszarowo - abstrakcyjny dowcip. Swoją drogą, wydaje mi się iż gra stara się być dużo bardziej brechtogenna niż jedynka - gagi, żarciki i dialogi dużo częściej obfitują w charakterystyczny, borderlandsowy humor. Gra działa płynnie na moim przedpotopowym sprzęcie wyglądając przy tym całkiem nieźle. Tylko dźwięk... jakoś tak nie wiem, w pierwszej części i główny motyw mi bardziej pasował i dźwięki tła wydawały się być lepiej dopasowane.

Wciąż, powstrzymam się od jakichkolwiek osądów dopóki nie skończę Bordera 2 i w singlu i w multi. Po półgodzince spędzonej z Axtonem przerzuciłem się na Salwadora i punkty ładuję w środkowe drzewko. Szczerze się przyznam, że kiedy do obu łap wezmę po karabinie rakietowym i zacznę pruć nieustającą rzeką ognia w kierunku wszystkiego co nawinie się pod celownik to czuję się jak Ork w Warhammerze 40k. Aż trudno powstrzymać się od okrzyków "MORE DAKKA! MORE DAKKA!". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak jest. Zer0 rządzi. Najlepsza moim zdaniem postać obok Mayi, ale tą zostawiłem sobie na co-opa ze względu na jej zdolności healerskie.
>Tak naprawdę, to odnoszę wrażenie, że Deception

Dnia 22.09.2012 o 23:51, Ring5 napisał:

zaczyna mieć sens dopiero pod koniec gry, gdy mamy od groma punktów zainwestowane w skille
z nim związane.

Nie zgodzę się. Według mnie jest już dość przydatne na wczesnych levelach. Pozwala złapać chwilę oddechu, gdy robi się za gorąco; przetrwać, gdy nie masz tarcz, mało hp i pędzi na ciebie Badass Psycho; no i nic tak nie pomaga w oflankowaniu takiego np. Nomada z tarczą.

Co do braku specjalizacji w broni to mam mieszane uczucia. Na początku też byłem zawiedziony: "Jak to? Nie będzie żadnych profitów z tego, że cały czas korzystam z jednego rodzaju broni?", ale z drugiej strony to, że w dowolnym momencie można przerzucić się z pistoletu na shotguna albo SMG wpływa korzystnie na różnorodność rozgrywki.

BTW. Są tu jacyś fani serialu Breaking Bad? Bo Gearbox na pewno do nich należy. Zdarzyło mi się usłyszeć z ust bandyty "I am the one who knocks" (słynna kwestia Waltera z czwartego sezonu), a na filmikach widziałem (bo sam nim jeszcze nie grałem), że jedna z fryzur dla Salvadora łudząco przypomina tą prezentowaną przez głównego bohatera serialu i zatytułowana jest "Breaking Bald".

Ogólnie wydaje mi się, że Gearbox więcej energii włożył tym razem w tryb single player. W jedynce momentami samotne przemierzanie świata wiało nudą, a tutaj naprawdę dużo zabawy sprawia granie solo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2012 o 01:36, Tajemnic napisał:

Niezbyt podoba mi się też to co zrobiono z artefaktami. Pomysł aby nadawały one specjalne
efekty naszym specjalnym zdolnościom był bardzo sympatyczny; tutaj na razie znalazłem
tylko taki który zwiększa szansę znalezienia rzadkiego lootu (bom był burżuj i zapłaciłem
za pre-ordera), coś podnoszącego życie i jeszcze jednego uwspanialającego dopalacz w
pojeździe. Gdyby tak dołożyli to obok, ale zamiast..?

moim zdaniem bez większego kopa ta zmiana mi tam się podoba co do artefaktu z lootem ehem po co preorder wersja retail u nas też to ma.

Dnia 23.09.2012 o 01:36, Tajemnic napisał:

Ogólnie jednak nie żałuję pieniędzy wydanych na tą grę. Moje wewnętrzne, zamerykanizowane
dziecko cieszy się na mnóstwo eksplozji i głośne RA-TA-TA, całą resztę bawią liczne nawiązania
do popkultury, oraz ten koszarowo - abstrakcyjny dowcip. Swoją drogą, wydaje mi się iż
gra stara się być dużo bardziej brechtogenna niż jedynka - gagi, żarciki i dialogi dużo
częściej obfitują w charakterystyczny, borderlandsowy humor. Gra działa płynnie na moim
przedpotopowym sprzęcie wyglądając przy tym całkiem nieźle. Tylko dźwięk... jakoś tak
nie wiem, w pierwszej części i główny motyw mi bardziej pasował i dźwięki tła wydawały
się być lepiej dopasowane.

Zgodzę się humoru jest sporo więcej niż w pierwszej części zwłaszcza gadki postaci podczas wykonywania misji pobocznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2012 o 01:36, Tajemnic napisał:

Nie jesteś jedyny. Szczerze mówiąc, przez pierwsze dwie-trzy godziny gry przekonany byłem,
że system ten gdzieś we wnętrznościach siedzi


Miałem dokładnie to samo. Latałem po wszystkich możliwych panelach opcji postaci, szukając gdzieś Weapon Proficiency. Dopiero wujek Google wyprowadził mnie z błędu i pozbawił złudzeń. Ok, może system Badass w końcu się sprawdzi, ale będzie wymagało to naprawdę długiego grania, żeby odpowiednio wysoko podbić bonusy. Bo +3% do obrażeń, w sytuacji, gdy giwera zadaje 50 dmg, to naprawdę niewiele.

Dnia 23.09.2012 o 01:36, Tajemnic napisał:

Powolny przyrost mocy może i ułatwia grę


Pewnie tak, ale przypuszczam, że rezultaty zaczną być widoczne dopiero po wymaksowaniu jednej - dwóch postaci, gdy (być może) uda się owe bonusy podciągnąć do wartości dwucyfrowych. Wtedy rozpoczynanie gry nową postacią będzie trochę (z naciskiem na "trochę") łatwiejsze.

Dnia 23.09.2012 o 01:36, Tajemnic napisał:

Niezbyt podoba mi się też to co zrobiono z artefaktami.


Mnie również. Elementalne obrażenia od zdolności specjalnych działały naprawdę nieźle, mój Bloodwing sprawdzał się z nimi znakomicie, szczególnie, gdy już się wiedziało, jaki typ obrażeń działa najlepiej na danym obszarze. Mam nadzieję, że to tylko początkowe etapy zabawy i że później coś porządnego się pojawi...

Dnia 23.09.2012 o 01:36, Tajemnic napisał:

(bom był burżuj i zapłaciłem za pre-ordera)


Ja poszedłem dalej - kupiłem Ultimate Loot Chest :D

Dnia 23.09.2012 o 01:36, Tajemnic napisał:


Ogólnie jednak nie żałuję pieniędzy wydanych na tą grę.


Jasne! Zabawa jest naprawdę niezła, choć, jak dla mnie, momentami trochę powolna. Ale, podobnie jak w przypadku artefaktów, jestem dobrej myśli i liczę na to, że później się to zmieni. Tylko to bieganie Zer0 z SMG... jakoś do mnie nie przemawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2012 o 07:46, mati285 napisał:

Tak jest. Zer0 rządzi. Najlepsza moim zdaniem postać obok Mayi


Gdyby to było takie oczywiste. O ile w jedynce nie miałem żadnych wątpliwości i pierwszą moją postacią był Mordecai, którym naprawdę genialnie mi się grało, o tyle teraz w każdej z postaci czegoś mi brakuje, by być w pełni usatysfakcjonowanym. Dobiłem Axtonem i Zerem do 10 poziomu i cały czas mam taki delikatny "niesmak". Jasne, Zer0 prowadzi się znacznie przyjemniej, niż Axtona, ale to nadal nie to, co Mordecai. Na dodatek bardzo chciałbym iść w stronę snajperek, tymczasem widzę, że umiejętności im poświęconych jest stosunkowo niewiele. To samo jest u Axtona - niby gra się nim nieźle, ale Rolandem gra była znacznie bardziej dynamiczna.

Chyba w końcu będę musiał rzucić monetą, bo za Chiny ludowe nie wiem, na którego się zdecydować...

Dnia 23.09.2012 o 07:46, mati285 napisał:

Nie zgodzę się. Według mnie jest już dość przydatne na wczesnych levelach.


Byłoby przydatniejsze, gdyby trwało dłużej. 5 sekund (bodajże) to raczej niewiele, gdy jeszcze umiejętność nie ma żadnych bonusów z drzewek. Z tego, co pamiętam, Phasewalk w B1 działał dłużej, dostawało się kopa do prędkości, dzięki czemu można było zarówno rzucić się w wir wrogów, jak i cichaczem udać się na z góry upatrzone pozycje.

Dnia 23.09.2012 o 07:46, mati285 napisał:

w dowolnym momencie można przerzucić się z pistoletu na shotguna albo SMG


Ok, tyle tylko, że trochę nie pasuje to do "charakteru" postaci. Specjalizacje (czyli Roland = Assault Rifles, Mordecai = pistolety/rewolwery lub snajperki itp) dodawały smaczku grze i, w pewnym sensie, podkreślały różnice między postaciami. W dwójce te różnice trochę się zacierają, skoro mogę jako Zer0 biegać z SMG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2012 o 10:52, Ring5 napisał:

Byłoby przydatniejsze, gdyby trwało dłużej. 5 sekund (bodajże) to raczej niewiele, gdy
jeszcze umiejętność nie ma żadnych bonusów z drzewek. Z tego, co pamiętam, Phasewalk
w B1 działał dłużej, dostawało się kopa do prędkości, dzięki czemu można było zarówno
rzucić się w wir wrogów, jak i cichaczem udać się na z góry upatrzone pozycje.

Co prawda to prawda, bo do Phasewalka to nic się moim zdaniem nie umywa (chociaż z tego co widziałem Phaselock Mayi też jest mega) jeśli chodzi o Decepti0n to nawet to pięć sekund wystarczy, by zajść wroga z tarczą od tyłu lub dopaść kogoś i wykończyć mieczem (w końcu +650% melee damage naprawdę robi różnicę), osobiście nie mogę się doczekać, aż dojdę do umiejętności Backstab, wtedy dopiero będę kosił.

BTW Czy ktoś jeszcze uwielbia eksplodujące bronie od Tediore? Nic nie sprawia tyle radości co wpakowanie w kogoś połowy magazynku, a później wysadzenie go tym co zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja zaczynam od nowa axtonem bo zero coś mimo dobicia do 15 lvl kompletnie mi nie podchodzi. Co do jego skilla akurat jeden special na końcu drzewka bloodshed zmienia postać rzeczy bo idzie wydłużyć czas działania do 10 sekund i zabić sporo typów tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2012 o 12:17, Numenpl napisał:

ja zaczynam od nowa axtonem


Ja też postanowiłem jednak przerzucić się na Axtona. Poszukałem trochę porządnych broni, znalazłem assault rifle i SMG z całkiem niezłymi obrażeniami, do tego AR zadaje obrażenia wybuchowe a SMG od ognia, więc jest całkiem sympatycznie :) Chyba przy tej postaci jednak zostanę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2012 o 21:48, lis_23 napisał:

Ja może jutro skoczę po grę, bo ponoć MediaMarkt sprzedaje po 89 zł a Empik po 139 zł,
więc jest jest różnica aż 50 zł - o ile to prawda.


I jak, prawda to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam pytanie do osób zaznajomionych z obydwoma częściami Borderlands. Chciałbym zagrać w B2 jednak nie grałem w pierwsze Borderlands. Zastanawiam się czy dużo stracę jeśli zagram tylko w drugą część. Wydaje mi się mijać z celem kupienie obydwu gdy gra w sumie przedstawiana jest jako rozwinięcie pierwszej części z tym ze dużo lepsze. Zastanawiam się czy warto zagrać w pierwszą część, czy odpuścić i odrazu w drugą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zamierzam inwestować w guirella tree a jak nie pójdzie to reset skill points według community najłatwiej to właśnie albo axton lub salvador bo najbardziej klasyczne postacie.

P.S. Przyznam że nowy system profesji ten badass też mi nie za specjalnie podchodzi bo wkurza mnie ten wybór jaki jest ponad 20 tokens i tylko ponad 2% do damage - nie warte zachodu na dłuższą metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować