GTA 5 (V) - Temat Ogólny

[Marcin08 0]

Czyli z baza wojskową to kwestia szczęście/umiejętności. Bo próbowałem tak jak pisałeś, ale za każdym razem momentalnie 4 gwiazdki i czołgi robią swoje, co powoduje, że wydostanie się (ba, nawet dostanie się do samolotu) jest niemożliwe...

[Sandro 0]

Dnia 01.01.2014 o 23:15, Marcin08 napisał:

ale za każdym razem momentalnie 4 gwiazdki i czołgi robią swoje, co powoduje, że wydostanie
się (ba, nawet dostanie się do samolotu) jest niemożliwe...

W tej części GTA nie da się obejść wszczynania alarmu (w takim Vice City strój policjanta był przepustką do poruszania się po bazie wojskowej), ale wyrabiając sobie jakąś strategię można dobrać się do każdego sprzętu. Metodą prób i błędów zrobiłem sobie w pamięci mapę miejsc, w których pojawiają się czołgi na trasie szlaban-pas startowy i potem jak po sznurku podążałem odpowiednią drogą. Działało to może raz na 3-4 razy, ale mimo wszystko dawałem radę. Dotyczy to wyłącznie odrzutowca, bo ten większy pseudo-transporter C-130 udało mi się wyprowadzić z hangaru i odlecieć tylko raz.

[Piotrek_K 0]

??? Jest jedna w miare spokojna metoda.

Kradniesz taksowke i jakies 300m przed wjazdem za szlaban wlaczasz misje taksowkarza (L3). W takiej sytuacji gwiazdki pojawiaja sie DALEEEKO po wjezdzie do bazy, zeby szybko zaczac migac (bo zaczynaja gubic poscig). Umozliwia to naprawde spokojny dojazd do mysliwca i kradziez ;). Jak juz wystartujesz to trzymaj sie na wysokosci lamp do momentu jak nie wylecisz z przestrzeni powietrznej bazy, zeby Cie nie zestrzelili.

[Hommicide 0]

Spoiler

Właśnie skończyłem grę. Jeśli chodzi o dynamikę i różnorodność misji - to chyba najlepsza część. Zawiodłem się jednak na postaci Franklina. Po obejrzeniu trailerów można było wnioskować, że w V doświadczymy lekkiego powrotu do klimatów z GTA:SA. A tutaj mieliśmy raptem 2-3 misje nawiązujące do gangów w Los Santos. Na dodatek odniosłem wrażenie, że jego postać była w niektórych momentach wplatana na siłę. Natomiast Trevor i Michael oraz misje poboczne z nimi związane jak najbardziej na plus. Do minusów zaliczyłbym:

1. Strasznie upierdliwą policję (poza misjami), która goni nas praktycznie za każdym razem, gdy strzelimy z broni palnej, albo rozpoczniemy bójkę na ulicy
2. Model zniszczeń, który ogranicza się do wybitych szyb i lekkim wygięciu błotnika przy czołowych zderzeniach... Sporadycznie zdarzy się, że pojazd straci koło, albo odpadnie mu jakiś element maski. Jak dla mnie to krok wstecz względem GTA IV. I jeszcze te ułatwienia typu samochody dające się obrócić, nawet kiedy są wywrócone do góry nogami.

Co do zakończenia, to oczywiście wybrałem 3, czyli "życzenie śmierci". Pozostałe są wręcz beznadziejne (obejrzałem na yt).

[Citkowsky 2]

Dinka Blista Kompakt <---- to jakieś nowe auto dodane przy aktualizacji czy dopiero dzisiaj je zauważyłem?

Az się zdziwiłem bo gram już kilkadziesiąt godzin a tej bryki nie widzialem a wyglada cos jak Colt 3 drzwiowy.

[Damianuss1 0]

Dnia 14.01.2014 o 14:16, Citkowsky napisał:

Dinka Blista Kompakt <---- to jakieś nowe auto dodane przy aktualizacji czy dopiero
dzisiaj je zauważyłem?

A mówiłem, że jakieś nowe samochody są chyba :P.

[Citkowsky 2]

Dnia 14.01.2014 o 14:56, Damianuss1 napisał:

A mówiłem, że jakieś nowe samochody są chyba :P.

Chyba dobrze mówileś:P Tylko coś żadnych oficjalnych informacji o nowych autach znaleźć nie mogę.
Odpaliłem dziś GTA, pobrała się aktualna bodajże 69mb i po parunastu minutach trafiłem na to auto, wg. mnie nei bylo go wczesniej.

[Diverso 0]

Było to autko, jedno z lepszych w klasie "kompakt". Blista to już od kilku części występuje w GTA. Podczas odpalania trybu Online można było sobie wybrać na początku ten samochód.

[Citkowsky 2]

Dnia 14.01.2014 o 16:27, Diverso napisał:

Było to autko, jedno z lepszych w klasie "kompakt". Blista to już od kilku części występuje
w GTA. Podczas odpalania trybu Online można było sobie wybrać na początku ten samochód.

Bliste pamiętam z poprzednich części ale ta w V wygląda całkiem inaczej;)
Widocznie nie miałem szczęścia do tego modelu.

[Marcin08 0]

Dnia 14.01.2014 o 14:16, Citkowsky napisał:

Dinka Blista Kompakt <---- to jakieś nowe auto dodane przy aktualizacji czy dopiero
dzisiaj je zauważyłem?

Az się zdziwiłem bo gram już kilkadziesiąt godzin a tej bryki nie widzialem a wyglada
cos jak Colt 3 drzwiowy.

specjalnie sprawdziłem, nie jest nowe, pojawia się już w filmikach na YT z października...

no tak nie doczytałem tematu do końca :) pardon :)

a tak od siebie jeszcze pytanie: czy są w V jakieś misje na kradzieże aut? (coś na wzór misji dla Steve'a z GTA IV)

[Diverso 0]

Jako poboczne to niestety nie :/ Przynajmniej w singlu, bo w trybie Online dostajesz listę poszukiwanych pojazdów, ale to nie to samo co misje w IV.

[Citkowsky 2]

Przeszedłem dziś główny wątek w grze. Szkoda, że historia dobiegła końca ale mam nadzieję, że wyjdą jakieś sensowne dodatki które zaimplementują jakąś nową historię lub przedłużą tą.
Gra jest cudna i chciałoby się jeszcze trochę poemocjonować w tym świecie.

[Damianuss1 0]

Dnia 19.01.2014 o 17:11, Citkowsky napisał:

Gra jest cudna i chciałoby się jeszcze trochę poemocjonować w tym świecie.

Spoiler

Jaki był twój wybór na końcu? :P

[Citkowsky 2]

Dnia 19.01.2014 o 17:22, Damianuss1 napisał:

Spoiler

Jaki był twój wybór na końcu? :P

Spoiler

Nie zabijać nikogo

Spoiler

Powtarzałeś ten moment by zobaczyć co się stanie przy każdym wyborze?

[Damianuss1 0]

Dnia 19.01.2014 o 17:24, Citkowsky napisał:

Spoiler

Powtarzałeś ten moment by zobaczyć co się stanie przy każdym wyborze?

Wybrałem to samo.

Spoiler

Inne obejrzałem na YT :p.

Spoiler

Dziwnie strasznie z jaką łatwością pozbywają się swoich przyjaciół bohaterowie. Nie mógłbym chyba wykończyć żadnego z nich.

[Citkowsky 2]

>>...........

Spoiler

Też tak pomyślałem bo jednak wraz z rozwojem fabuły jednak jako tako poznałem każdego z nich i na swój sposób jakoś tam ich polubiłem i również nie wyobrażałbym sobie któregoś z nich zabić mając do wyboru opcję by każdy z nich przeżył;)

[Diverso 0]

Odnośnie zakończeń:

Spoiler

Jeśli byłaby opcja D wiążąca się z uśmierceniem Franklina to tą bym najchętniej wybrał. Od początku przeczuwałem że zakończenie będzie się opierać na wyborze którą z postaci uśmiercić, nie przewidziałem tylko że to Franklin ma być terminatorem, a sam ma zagwarantowany żywot :P Nie przepadam za tą postacią, same statystyki mówią wiele. Gra M i T to około 80% mojego czasu gry, reszta to Franklin.

[Siriondel 0]

A ja z kolei

Spoiler

uśmierciłbym Michaela w swoim zakończeniu z przyjemnością, że tak powiem :P Gość jest totalnym, zarozumiałym, tchórzliwym i kłamliwym dupkiem, a do tego zwyczajnym pasożytem. Jak można zachowywać się tak wobec kogoś, kto uważał go za przyjaciela, jak można wbijać nóż w plecy kompanom, szczególnie że Trevor to taki dobry, porządny i szczery chłopak? Ten gość mnie obrzydza.

Problem był jednak jeden -

Spoiler

trzeba wybrać opcję C, jeśli chce się zlikwidować Hainesa. A ten typ to już jest szuja nad szujami i na mojej prywatnej liście pasażerów do piekła miał najwyższy priorytet :P

[Luk04229 0]

Dnia 19.01.2014 o 19:11, Citkowsky napisał:

>>...........

Spoiler

Też tak pomyślałem bo jednak wraz z rozwojem fabuły jednak jako tako poznałem każdego
z nich i na swój sposób jakoś tam ich polubiłem i również nie wyobrażałbym sobie któregoś
z nich zabić mając do wyboru opcję by każdy z nich przeżył;)

Spoiler

Nie można nikogo zabijać!

hah Też ich wszystkich polubiłęm. Najbradziej Micheal''a. Franklin jakoś najmniej przypadł mi do gustu choć jak napisałem też go lubie. Brakowało mu większego poczucia humoru i pozytywizmu. Michael nadużywający sarkazmu i Trevor.... tu nie trzeba nic pisać :D Jak oglądałem pozostałe zakończenia to

Spoiler

jak kiepski polski film. Takie dograne na siłe. Mało przekonujący motyw Franklina do zabójstwa M czy T. Jakoś się nie kleiło. Na szczęście była opcja C :D

[Anonim_a5b6d3d901a009c98c55f1de1795ec988915aaf44846788d507db6b2a798e0e9 0]

Dnia 19.01.2014 o 19:49, Siriondel napisał:

A ja z kolei

Spoiler

uśmierciłbym Michaela w swoim zakończeniu z przyjemnością, że tak powiem
:P Gość jest totalnym, zarozumiałym, tchórzliwym i kłamliwym dupkiem, a do tego zwyczajnym
pasożytem. Jak można zachowywać się tak wobec kogoś, kto uważał go za przyjaciela, jak
można wbijać nóż w plecy kompanom, szczególnie że Trevor to taki dobry, porządny i szczery
chłopak? Ten gość mnie obrzydza.

No nie wiem. Jak dla mnie Michael miał rodzinę, więc sprawa się nieco inaczej maluje :)