Piłka Nożna

[Pablor 0]

Dnia 30.05.2006 o 20:55, andrzejptytus napisał:

Jeśli chodzi o głupie bramki Dudka to ja kojarzę jedną-tą z meczu z MU,a tu parę osób pisze
że np."wpuszczał równie głupie już nie raz".Coś się wam chyba pokręciło ,panowie.
Naprawdę Polacy nic nie zagrali i nawet nie było widać chęci do gry.Nic mnie nie obchodzą tlumaczenia
typu "ciężkie zgrupowanie(kilka dni-ha,ha,ha).To kto ustalał kalendarz występów?
To jest REPREZENTACJA NARODOWA i jak się komuś nie chce grać to przymusu nie ma.
Chłopcy wybrali sobie publiczny zawód więc niech teraz nie płaczą że kibice ich "nie wspierali"
:) skoro sami pokazali że mają to w d...

Tys prowda !

[bruli 0]

Dnia 30.05.2006 o 20:55, Pablor napisał:

Katastrofa i żenada to nie obrzucanie błotem. To prawda !!!

Krzywdząco wobec Ciebie to ująłem. Chodziło mi głównie o zachowanie kibiców. Może nie do końca rzucanie błotem, ale też nieładne =]
A, że grali źle to prawda, którą to opinię wyrażałem w moich postach.

[Pablor 0]

Dnia 30.05.2006 o 21:01, bruli napisał:

> Katastrofa i żenada to nie obrzucanie błotem. To prawda !!!

Krzywdząco wobec Ciebie to ująłem. Chodziło mi głównie o zachowanie kibiców. Może nie do końca
rzucanie błotem, ale też nieładne =]
A, że grali źle to prawda, którą to opinię wyrażałem w moich postach.

No i proszę jak sympatycznie :-). Mam takie marzenie, chciałbym Was i Janasa z jego stadkiem przepraszać za 4-5 tygodni za moją niekompetencję i brak wiary. Oby tak było.

[Bambusek 8]

Dnia 30.05.2006 o 20:55, andrzejptytus napisał:

Jeśli chodzi o głupie bramki Dudka to ja kojarzę jedną-tą z meczu z MU,a tu parę osób pisze
że np."wpuszczał równie głupie już nie raz".Coś się wam chyba pokręciło ,panowie.
Naprawdę Polacy nic nie zagrali i nawet nie było widać chęci do gry.Nic mnie nie obchodzą tlumaczenia
typu "ciężkie zgrupowanie(kilka dni-ha,ha,ha).To kto ustalał kalendarz występów?
To jest REPREZENTACJA NARODOWA i jak się komuś nie chce grać to przymusu nie ma.
Chłopcy wybrali sobie publiczny zawód więc niech teraz nie płaczą że kibice ich "nie wspierali"
:) skoro sami pokazali że mają to w d...

Chyba ci sieczasy pochrzaniły. To nie są lata 70-te, gdzie selekcjoner miał piłakrzy właściwie na zawołanie. Teraz jest: klub, długo nic, reprezentacja. O ile kluby z Polski muszą podporzadkować sie przepisom i formalnie zawodnikó zwolnic muszą, o tyle kluby z zachodu spokojnie leją na reprezentacje inne niż z ich kraju. Termin FIFA - puszczą, choc niechętnie. Mecz po za terminem? To mamy kadrę w d..., my ważniejsi 100 razy, nawet jak jesteśmy w środku tabeli, nie walczymy o nic a pilkarz i tak grzeje ławę.

[miszehu 0]

Dnia 30.05.2006 o 20:55, andrzejptytus napisał:

To jest REPREZENTACJA NARODOWA i jak się komuś nie chce grać to przymusu nie ma.

No właśnie to jest reprezentacja narodowa i każdy Polak powinien zachowywać się tak jakby należał do tej drużyny. Wszyscy razem powinniśmy się wspierać po porażce, cieszyć po zwycięstwie. Kto wygwizduje swoją drużynę narodową, wygwizduje swój naród, a co za tym idzie i samego siebie.
Pamiętajcie, my też należymy do tej drużyny.kropka.

[walgierz 0]

Dnia 30.05.2006 o 20:24, Pablor napisał:

To jest właśnie FANATYZM.......

Nie, to jest kibicowanie. Prawdziwe, a nie komercyjne sprzyjanie zespołowi, który jest na fali.
Fanatyzm jest wtedy, kiedy w grę wchodzą ręce i nie są używane do oklasków.
Jak powiedziałem, dla mnie kibicowanie polega na dopingowaniu zespołu i wspieraniu ich w trudnych chwilach. Przed telewizorem psy wieszałem na reprezentantach (wszystkich, żeby nie było), ale na sadionie darłbym się i zagrzewał ich do walki. A jak ktoś uważa inaczej to proponuję skoki albo żużel. Familijne sporty, zasady łatwe, każdy je złapie...

[TwoSwords 0]

Dnia 30.05.2006 o 21:03, Pablor napisał:

No i proszę jak sympatycznie :-). Mam takie marzenie, chciałbym Was i Janasa z jego stadkiem
przepraszać za 4-5 tygodni za moją niekompetencję i brak wiary. Oby tak było.

spokojnie nie będziesz musiał przeprzaszać... dziś pokazalismy na co nas stać... a Janas nawet jeżli będzie beznadziejnie MŚ, nie zrezygnuje po nich z prowadzenia reprezentacjii do "kolejnych zwycięstw"..... powiedzmy...

[walgierz 0]

Dnia 30.05.2006 o 20:25, lukmistrz napisał:

No no Grześ Rasiak znów pokazał swoją klasę.

Dziś nie był osamotniony. Nie ma polskiego piłkarza, któremu dałbym choćby 4 w dziesięciostopniowej skali...

[Bambusek 8]

Dnia 30.05.2006 o 20:55, andrzejptytus napisał:

Jeśli chodzi o głupie bramki Dudka to ja kojarzę jedną-tą z meczu z MU,a tu parę osób pisze
że np."wpuszczał równie głupie już nie raz".Coś się wam chyba pokręciło ,panowie.
Naprawdę Polacy nic nie zagrali i nawet nie było widać chęci do gry.Nic mnie nie obchodzą tlumaczenia
typu "ciężkie zgrupowanie(kilka dni-ha,ha,ha).To kto ustalał kalendarz występów?
To jest REPREZENTACJA NARODOWA i jak się komuś nie chce grać to przymusu nie ma.
Chłopcy wybrali sobie publiczny zawód więc niech teraz nie płaczą że kibice ich "nie wspierali"
:) skoro sami pokazali że mają to w d...

Chyba ci sieczasy pochrzaniły. To nie są lata 70-te, gdzie selekcjoner miał piłakrzy właściwie na zawołanie. Teraz jest: klub, długo nic, reprezentacja. O ile kluby z Polski muszą podporzadkować sie przepisom i formalnie zawodnikó zwolnic muszą, o tyle kluby z zachodu spokojnie leją na reprezentacje inne niż z ich kraju. Termin FIFA - puszczą, choc niechętnie. Mecz po za terminem? To mamy kadrę w d..., my ważniejsi 100 razy, nawet jak jesteśmy w środku tabeli, nie walczymy o nic a pilkarz i tak grzeje ławę.

[Pablor 0]

Dnia 30.05.2006 o 21:08, walgierz napisał:

> To jest właśnie FANATYZM.......
Nie, to jest kibicowanie. Prawdziwe, a nie komercyjne sprzyjanie zespołowi, który jest na fali.
Fanatyzm jest wtedy, kiedy w grę wchodzą ręce i nie są używane do oklasków.
Jak powiedziałem, dla mnie kibicowanie polega na dopingowaniu zespołu i wspieraniu ich w trudnych
chwilach. Przed telewizorem psy wieszałem na reprezentantach (wszystkich, żeby nie było), ale
na sadionie darłbym się i zagrzewał ich do walki. A jak ktoś uważa inaczej to proponuję skoki
albo żużel. Familijne sporty, zasady łatwe, każdy je złapie...

Wiem na czym to polega, ale wiem też na czym polega gra w piłkę. Jeszcze raz powtórzę, kibicowanie to utożsamianie się z drużyną. Ja z "nierobami" (sorry) się nie utożsamiam. Mogli przegrać 5-0, ale mieli walczyć, przegrać z przeważającymi siłami wroga, a oni przynieśli nam wstyd i sobie samym przy okazji.

[walgierz 0]

Dnia 30.05.2006 o 21:14, Pablor napisał:

Wiem na czym to polega, ale wiem też na czym polega gra w piłkę. Jeszcze raz powtórzę, kibicowanie to utożsamianie się z drużyną. Ja z "nierobami" (sorry) się nie utożsamiam. Mogli przegrać 5-0, ale mieli walczyć, przegrać z przeważającymi siłami wroga, a oni przynieśli nam wstyd i sobie samym przy okazji.

A byłeś na stadionie? Bo jeśli nie, to nie mamy o czym mówić. Ja mówię o kibicach dopingujących zawodników na miejscu.
Nie mam zamiaru Cię krytykować, ale takie rozumowanie prowadzi do kolejnego etapu: "Będę wspierał moją drużynę tylko kiedy wygrywają..."

[Stfforex 0]

NO cóż po takim meczu pozostaje nam jednak mieć tą wiarę i kibicować naszm z całych sił!:) Jeśli ktoś pisze że im nie kuibicuje bo zagrali słabo i twierdzi ze przegrają to nie można go nazwać kibicem! Tylko żenującym osłem który odwraca się od kogoś w trudnych chwilach! Ja będę im kibicował do końca mundialu.. Bo dopiero po nim ocenić i rozliczyć naszą reprezentację mozemy!:) A do tego czasu nie wiem po co tyle szumu o byle meczyk towarzyski.. Przecież widać że się nie starali.. Bo nie było o co walczyć.. Jeśli będzie banda idiotów który się od reprezentacji odwracają to potem niech nagle się nie nazywają wielkimi kibicami reprezentacji gdy wygrają mistrzostwa;)

Ktoś napisał że musiałby zdarzyć się cud.. A cuda się zdarzają! I słabe mecze mają nawet najlepsi! Liczy się mundial a nie nic nie warty mecz towarzyski! Osoby które mieszają z błotem naszych reprezentantów po tym meczu o nic są żenujący! Jasne można zwątpić po takim meczy! Być złym, ale też nie zachowywać się jak kibice na stadionie! Gdybym był piłkarzem który tam grał to by mi odebrało całe chęci do grania po takim dopingu! WSTYD!

Ps. Kibicuję reprezentacji na dobre i na złe! Jak na prawdziwego kibica przystało!:)

[Stfforex 0]

Dnia 30.05.2006 o 21:14, Pablor napisał:

Wiem na czym to polega, ale wiem też na czym polega gra w piłkę. Jeszcze raz powtórzę, kibicowanie
to utożsamianie się z drużyną. Ja z "nierobami" (sorry) się nie utożsamiam. Mogli przegrać
5-0, ale mieli walczyć, przegrać z przeważającymi siłami wroga, a oni przynieśli nam wstyd
i sobie samym przy okazji.

To byłmecz o nic i widać to byłu u naszych piłkarzy!:) Jakby przegrali 5-0 to byś pisał pewnie tak samo lub gorzej! Bo bramkarze się kiepsko spisali itp. Na siłę wszystko znajdziesz! WSTYD to przynieśli nam kibice.. Wszystkim kibicom! Kibicuję się na dobre i na złe! U ciebie to chyba jest tak tylko gdy ktoś wygrywa, bo jak przegra to ich opuścisz! Też mi kibice..

[Pablor 0]

Dnia 30.05.2006 o 21:17, walgierz napisał:

> Wiem na czym to polega, ale wiem też na czym polega gra w piłkę. Jeszcze raz powtórzę,
kibicowanie to utożsamianie się z drużyną. Ja z "nierobami" (sorry) się nie utożsamiam. Mogli
przegrać 5-0, ale mieli walczyć, przegrać z przeważającymi siłami wroga, a oni przynieśli nam
wstyd i sobie samym przy okazji.
A byłeś na stadionie? Bo jeśli nie, to nie mamy o czym mówić. Ja mówię o kibicach dopingujących
zawodników na miejscu.
Nie mam zamiaru Cię krytykować, ale takie rozumowanie prowadzi do kolejnego etapu: "Będę wspierał
moją drużynę tylko kiedy wygrywają... lub kiedy się starają". A na stadionie byłem jakieś.... kilkanaście razy i nie zawsze kibicowałem mocnej drużynie (G. Zabrze).

[GBoogie 0]

Ja np. klnę, wyzywam, wrzeszczę, obiecuję sobie, że nigdy nie będę oglądał takiej bandy partaczy, a gdy przychodzi kolejny mecz siadam z piwiem przed TV i oglądam...... Uważam jednak, że piłkarze (ups kopacze) zasłużyli na OGROMNĄ krytykę więc będę narzekał, bo jest na co.

[walgierz 0]

Dnia 30.05.2006 o 21:22, Pablor napisał:

A na stadionie byłem jakieś... kilkanaście razy i nie zawsze kibicowałem mocnej drużynie (G. Zabrze).

Nie rozumiemy się :(
ja pytam o dzisiejszy mecz, a nie osobiste doświadczenia.
I nie mylmy pojęć. Nie bronię kadrowiczów, bo dzis zagrali beznadziejnie. Ja mówię, o grupie "kibiców" ze stadionu, którzy zasłużyli na jeszcze gorszą ocenę. Ot co.

[Pablor 0]

Dnia 30.05.2006 o 21:22, boogie85 napisał:

Ja np. klnę, wyzywam, wrzeszczę, obiecuję sobie, że nigdy nie będę oglądał takiej bandy partaczy,
a gdy przychodzi kolejny mecz siadam z piwiem przed TV i oglądam...... Uważam jednak, że piłkarze
(ups kopacze) zasłużyli na OGROMNĄ krytykę więc będę narzekał, bo jest na co.

O to mi chodzi !!! Będę oglądał każdy mecz na MŚ i za każdym razem będę w nich wierzył. Ale dzisiaj na nich narzekam w moim przekonaniu słusznie, bo o ich grze nie można powiedzieć dobrego słowa.

[Pablor 0]

Dnia 30.05.2006 o 21:25, walgierz napisał:

> A na stadionie byłem jakieś... kilkanaście razy i nie zawsze kibicowałem mocnej drużynie
(G. Zabrze).
Nie rozumiemy się :(
ja pytam o dzisiejszy mecz, a nie osobiste doświadczenia.
I nie mylmy pojęć. Nie bronię kadrowiczów, bo dzis zagrali beznadziejnie. Ja mówię,
o grupie "kibiców" ze stadionu, którzy zasłużyli na jeszcze gorszą ocenę. Ot co.

Ale przyznasz, że powinni o tym wiedzieć, że byli do bani. Istnieją dla kibiców i powinni być przez nich weryfikowani.

[andrzejptytus 0]

To powtórzę jeszcze raz bo nie wszyscy rozumieją:
Kibicuję drużynie bez względu na wynik-ale jest jeden malutki waruneczek: TA DRUŻYNA MUSI WALCZYĆ!
Jeżeli ktoś nie potrafi pokazać na boisku że chce,bardzo chce wygrać(jak to ktoś napisał powyżej "stawiać czoła przeważającym siłom wroga" :) ),to mnie też nie chce się gardła zdzierać-proste czyż nie?
Drużyna która w meczu międzypaństwowym chce sobie tylko "popykać" grając w koszulkach z Orłem to nie jest moja reprezentacja...
A przy okazji-te nazwiska z małej litery na koszulkach to ŻENADA :(

[walgierz 0]

Dnia 30.05.2006 o 21:30, Pablor napisał:

Ale przyznasz, że powinni o tym wiedzieć, że byli do bani. Istnieją dla kibiców i powinni być przez nich weryfikowani.

Pewnie, ale na ocenę to jest czas po meczu.
Jak Twoim zdaniem wpłynie na Kuszczaka (swoją drogą naprawdę dobrego bramkarza, tylko, że niedoświadczonego i stremowanego rywalizacją z Borucem) kretyńskie zachowanie kibiców? Pogwizdać to oni sobie mogą na festynie. Jeżeli nie czuja się związani z reprezentacją, to po co na mecz chodzą?