Zaloguj się, aby obserwować  
A-cis

Podglądanie i zdobywanie Kosmosu

1040 postów w tym temacie

Informacja o odkryciu materiału genetycznego, który nie pochodzi z Ziemi (jeśli jest prawdziwa i potwierdzona) - to najważniejsza informacją ostatnich dekad, jeśli nie stuleci. Dlaczego taka cisza jest o tym? - choć w sumie rozumiem, że nasze media były by tylko zainteresowane takim tematem, jeśli to życie pozaziemskie wyglądało by jak z sci-fi czy horrorów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2008 o 15:17, Laid back napisał:

Informacja o odkryciu materiału genetycznego, który nie pochodzi z Ziemi (jeśli jest
prawdziwa i potwierdzona) - to najważniejsza informacją ostatnich dekad, jeśli nie stuleci.
Dlaczego taka cisza jest o tym?

Ja osobiście jestem bardzo zainteresowana i podekscytowana tym tematem. Szkoda, że media się tym specjalnie nie interesują. Widocznie nie jest to "chwytliwy, masowy" temat. Wszelkie odkrycia naukowe zawsze przechodzą bokiem, smutne. I wcale nie dziwi mnie temat życia pozaziemskiego. Gdybyśmy mieli być jedyni w całym kosmosie, to po prostu byłby absurd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2008 o 15:17, Laid back napisał:

/Ciach!/
zainteresowane takim tematem, jeśli to życie pozaziemskie wyglądało by jak z sci-fi czy
horrorów...


No, mniej więcej tak... W końcu kogo interesują jakieś ,,Dna" z kosmosu? :P
Lepiej pogadać o politykach. Ech, staczamy się...
A, prawda: Informacja o kodzie genetycznym jest bardzo ważna, bo jeśli jest prawdziwa, mamy dowód, że na 90% nie jesteśmy sami w kosmosie ^^
teraz tylko czekać na potwierdzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2008 o 15:16, azure83 napisał:

> A jeśli w tym lodzie byłyby ZABÓJCZE dla wszystkich stworzeń żyjących na Ziemii??
Jakoś
> nikt o czymś takim nie mówił.
Przecież to urządzenie nawet nie wróci na Ziemię. Także nic się nie przeniesie. Poza
tym, nawet jeśli kiedyś będzie taka możliwość, to oczywiste, że będą zachowane wszelkie
środki ostrożności.
Za dużo katastroficznych filmów się naoglądałeś ;P

Oj, chyba tak.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2008 o 15:35, cedricek napisał:

> /Ciach!/
> zainteresowane takim tematem, jeśli to życie pozaziemskie wyglądało by jak z sci-fi
czy
> horrorów...

No, mniej więcej tak... W końcu kogo interesują jakieś ,,Dna" z kosmosu? :P
Lepiej pogadać o politykach. Ech, staczamy się...
A, prawda: Informacja o kodzie genetycznym jest bardzo ważna, bo jeśli jest prawdziwa,
mamy dowód, że na 90% nie jesteśmy sami w kosmosie ^^
teraz tylko czekać na potwierdzenie :)


No cóż, to ważna poszlaka, choć z drugiej strony o życiu we Wszechświecie poza Ziemią wiemy niewiele. Bakterie i proste organizmy są prawdopodobnie raczej powszechnie, życie inteligentne to zupełnie insza inszość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2008 o 16:18, Aken H Bosch napisał:

No cóż, to ważna poszlaka, choć z drugiej strony o życiu we Wszechświecie poza Ziemią
wiemy niewiele. Bakterie i proste organizmy są prawdopodobnie raczej powszechnie, życie
inteligentne to zupełnie insza inszość.


Prawdopodobnie, ale niczego wykluczac nie możemy. W tej chwili mogło nas dostrzec ze 100 cywilizacji pozaziemskich, lub też sygnały zostały już wysłane, a my przeciez i tak dowiemy się o tym...Za..50 lat przynajmniej.
Problem, to te okropne odległości. Tak, czy siak myślę, że przynajmniej parę cywilizacji w naszej galaktyce jest..Pytanie brzmi: Gdzie?
A i tak, jak znajdziemy planetę, gdzie da się żyć normalnie, to będzie wielkie święto :) Chciałbym wtedy żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2008 o 16:18, Aken H Bosch napisał:

No cóż, to ważna poszlaka, choć z drugiej strony o życiu we Wszechświecie poza Ziemią
wiemy niewiele. Bakterie i proste organizmy są prawdopodobnie raczej powszechnie, życie
inteligentne to zupełnie insza inszość.

Ja myślę, że nawet inne życie inteligentne gdzieś tam istnieje. Przecież wszechświat jest ogromny. To co my obserwujemy w teleskopach to zaledwie mały skrawek. Ale na pewno gdzieś tam coś musiało powstać... Sęk w tym, że to mogą być takie odległości, że jeszcze przez wieki wieków nie będziemy w stanie tego odkryć/zaobserwować. Ale dla mnie jest mało prawdopodobne, że w tak dużej przestrzeni tylko na Ziemi ewolucja poszła tak do przodu. Fakt, że nie każda planeta nadaje się do życia, musi zaistnieć wiele różnych czynników sprzyjających rozwojowi życia. Ale już teraz naukowcy znajdują układy podobne do naszego słonecznego. Zresztą, tak jak zauważył cedricek to co my dziś obserwujemy, wydarzyło się co najmniej milion lat przedtem. Niestety, powiedzmy to sobie szczerze, jesteśmy nadal dość słabo zaawansowani technologicznie ;) przynajmniej jak na podboje kosmosu. Marzymy o podróży i eksploracji pobliskiego Marsa, a ile rzeczy może czekać na odkrycie jeszcze dalej ;)
Z drugiej strony, szukamy życia podobnego do naszego (co w sumie jest logiczne), ale nie jest przecież wykluczone że mogą istnieć inne formy życia, oparte na innych pierwiastkach, zdolne do egzystencji w całkowicie odmiennych warunkach do naszych. A takiego życia nie odkryjemy, bo nie szukamy ;) Może to zbyt sci-fi, ale nigdy nie wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2008 o 16:31, cedricek napisał:

A i tak, jak znajdziemy planetę, gdzie da się żyć normalnie, to będzie wielkie święto :) Chciałbym wtedy żyć...

Myślę, że taka planeta zostanie odkryta jeszcze za Twojego życia, więc nie musisz się martwić ;-)
Inna sprawa, że najprawdopodobniej będzie ona w takiej odległości od nas, że i tak nam to nic nie da. Przynajmniej dopóki nie odkryjemy jakiegoś napędu dającego szanse dotarcia tam za życia jednego pokolenia.
Mnie - póki co - bardziej właśnie by ucieszyło odkrycie jakiegoś napędu nowej generacji dającego wyraźny, skokowy wzrost prędkości :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2008 o 21:51, A-cis napisał:

Myślę, że taka planeta zostanie odkryta jeszcze za Twojego życia, więc nie musisz się
martwić ;-)


Ech, nie wiadomo. Arthur C. Clark tez myślał, że nawiążemy kontakt z innymi cywilizacjami za jego życia ;(

Dnia 16.06.2008 o 21:51, A-cis napisał:

Mnie - póki co - bardziej właśnie by ucieszyło odkrycie jakiegoś napędu nowej generacji
dającego wyraźny, skokowy wzrost prędkości :-D


...Przy okazji wykluczającego niektóre sprawy fizyki, jak na przykład to, że im szybciej się poruszasz, tym czas dla innych wolniej mija, a dla Ciebie szybciej. Lecisz, a jak wracasz okazuje się, że minęło 300lat...
Musielibyśmy odkryć tunele czasoprzestrzenne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o cywilizacje... biorąc pod uwagę ogrom wszechświata jest niemal pewne, że nie brak w kosmosie inteligentnych form życia.
Gdyby okazało się że życie istnieje tylko na Ziemi, byłoby to bardzo dziwne.
Problem tkwi właśnie w ogromie wszechświata. Czytałem kiedyś szacunki odnośnie występowania życia inteligentnego we wszechświecie i nawet przy skrajnie optymistycznych założeniach wychodziło kilkaset cywilizacji na galaktykę klasy Drogi Mlecznej.

Wydawałoby się, że to naprawdę dużo. Ale biorąc pod uwagę wielkość Galaktyki, oznacza to że najbliższa cywilizacja leży o dziesiątki, setki tysięcy układów gwiezdnych od nas. Przyjmując zaś bardziej trzeźwe założenia, wychodziła tak cywilizacja na jedną do kilku galaktyk. To z kolei oznaczałoby że nie mamy, wg obecnego stanu wiedzy, najmniejszej szansy na nawiązanie kontaktu.

Z jednej strony, prawdopodobnie w wielu miejscach we wszechświecie istnieją warunki sprzyjające rozwojowi życia. Z drugiej strony istnieje wiele zagrożeń. Zaawansowane cywilizacje mogą dokonać autodestrukcji, podobnie jak wymiana uderzeń atomowych przyniosłaby zagładę naszej cywilizacji. Do tego dochodzą upadki komet, meteorytów, bliskie przejścia gwiazd, błyski gamma...zagrożeń w kosmicznej skali czasu jest sporo.

Oczywiście, to wszystko spekulacje - tak naprawdę bardzo mało wiemy o życiu we wszechświecie i możliwe, że czeka nas jeszcze niejedna niespodzianka. Na pewno jednak należy się nastawiać na istnienie form życia niepodobnych do tych na Ziemi. Zielone ludziki z antenkami to fikcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.06.2008 o 14:37, cedricek napisał:

Cóż, słyszałem już pogłoski mówiące o tym, że w NASA odkryli jakąś większa asteroidę
pędzącą w naszym kierunku, ale zanim dowiedziałem się więcej wszystkie informacje zniknęły...


http://neo.jpl.nasa.gov/risk/

na tej stronie są zarejestrowane wszystkie obiekty, które są blisko Ziemi i mogą stanowić potencjalne zagrożenie dla naszej planety, wraz ze skalą Torino i przewidywaną datą potencjalnego (póki co bardzo mało prawdopodobnego) zderzenia z Ziemią. Dodam tylko, że szansa na to, że walnie w nas obiekt, który ma aktualnie 1 stopień w skali Torino wynosi 0.0036%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.06.2008 o 19:17, kowboj3 napisał:

na tej stronie są zarejestrowane wszystkie obiekty, które są blisko Ziemi i mogą stanowić potencjalne zagrożenie dla naszej planety

Nie znam angielskiego więc nie wiem co tam pisze, ale gdzieś mi się obiło o uszy, że skatalogowanych jest tylko kilkadziesiąt procent obiektów (w każdym razie nie wszystkie), a ponadto brane są pod uwagę tylko obiekty powyżej pewnej wielkości. Też niestety nie pamiętam jaka to była średnica (chodzi mi po głowie, że to był 1 km).
Jednak obiekt poniżej tej granicy gdyby walnął, to też by dokonał niezłego spustoszenia. Szacuje się, że wspomniany przeze mnie meteoryt tunguski miał kilkaset metrów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm..Jak już mówiłem informacje o tym jednym, zagrażającym ziemi meteorycie znikły tak szybko jak się pojawiły. Dzisiaj nie wiem, czy była to plotka, czy nie, w każdym razie mowa była o 7-km asteroidzie która miała uderzyć w Ziemie w 2018 roku.
Wiem, że istnieją listy, ale nie wszystkie obiekty muszą być na nich podane, prawda? :) Przecież chodzi o to, aby nie wzbudzać paniki.
Zgadzam się z A-cis''em w sprawie meteorytu. Gdy blisko 100 lat temu meteoryt tunguski uderzył w nasza planetę zniszczenia były potężne a fala uderzeniowa dwa razy obiegła Ziemię. Strach pomyśleć, co by było, gdyby spadł w jakimś mieście...
A szacuje się, że miał ok 12 metrów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czu tu chodzi o niewywoływanie paniki. Według skali Torino obiekty o 5, czy 6 stopniu muszą być podane do wiadomości publicznej, jeżeli do katastrofy pozostała co najmniej dekada. Może jest nieco inaczej niż to mówi definicja, jednak póki co, wiadomość o tym, że jakiś obiekt zagraża naszej planecie była zawsze ujawniana (nawet ta asteroida, która miała 4 stopień skali Torino). Teraz ma wprawdzie skalę 0, jednak wszystko może zmienić się po 13 kwietnia 2029 roku, kiedy to przeleci bardzo blisko Ziemi. Później, w wyniku oddziaływania Ziemi może w nas nawet walnąć. Jednak kiedyś czytałem, że jej kolizja z Ziemią przyniesie katastrofę regionalną, jednak zagłada ludzkości jest wykluczona.

W temacie jestem mało obeznany, więc jeżeli się mylę, to mnie poprawiajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.06.2008 o 21:13, kowboj3 napisał:

Według skali Torino obiekty o 5, czy 6 stopniu muszą być podane do wiadomości publicznej, jeżeli do katastrofy
pozostała co najmniej dekada.

Ale być może nie zawsze to będzie możliwe. Dokładnie 6 lat temu, 14.06.2002r. w odległości 120 tys. km od Ziemi (1/3 odległości od Księżyca), z prędkością ok.10 km/sek, przemknęła asteroida o średnicy ok. 50 – 120 m.
Oddalającą się asteroidę zobaczono dopiero 3 dni później a to dlatego, że nadleciała od strony Słońca i była niewidoczna dla oślepionych jego blaskiem teleskopów.
Od tego czasu obserwacje asteroid nasilono jednak nie wiem czy takie przypadki jak 6 lat temu już można wykluczyć :-)


====> cedricek
Skąd masz informację, że meteoryt tunguski miał 12 m? Ja gdzieś czytałem, że był z 10 razy większy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.06.2008 o 22:27, A-cis napisał:

====> cedricek
Skąd masz informację, że meteoryt tunguski miał 12 m? Ja gdzieś czytałem, że był z 10
razy większy.


Było kiedyś napisane...W jakiejś gazecie chyba.
Kurdę, tego właśnie nie lubię. Niespójności informacji. Nie wiadomo co jest prawdą, a co nie jest.

kowboj3
>Nie wiem, czu tu chodzi o niewywoływanie paniki. Według skali Torino obiekty o 5, czy 6 stopniu muszą być >podane do wiadomości publicznej, jeżeli do katastrofy pozostała co najmniej dekada.

Muszą? A kto tak nakazał?
Zresztą pomyśl: Gdyby ogłoszono, że za parę lat wszystkich zabije jakiś kamień i nie ma odwrotu to napewno wybuchłaby panika. Jakoś nie chce mi się wierzyć, ze ludzie by patrzyli na to obojętnie...Chociaż przy tym stopniu degeneracji umysłowej ludu...Kto wie? :P

>Może jest nieco inaczej niż to mówi definicja, jednak póki co, wiadomość o tym, że jakiś obiekt zagraża naszej >planecie była zawsze ujawniana (nawet ta asteroida, która miała 4 stopień skali Torino). Teraz ma wprawdzie >skalę 0, jednak wszystko może zmienić się po 13 kwietnia 2029 roku, kiedy to przeleci bardzo blisko Ziemi. >Później, w wyniku oddziaływania Ziemi może w nas nawet walnąć. Jednak kiedyś czytałem, że jej kolizja z >Ziemią przyniesie katastrofę regionalną, jednak zagłada ludzkości jest wykluczona.

I znowu sprzeczne informacje. Kurczę, no.
A co do katastrofy lokalnej: wszystko zależy od tego, jak wielki jest bolid.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2008 o 22:21, cedricek napisał:

...Przy okazji wykluczającego niektóre sprawy fizyki, jak na przykład to, że im szybciej
się poruszasz, tym czas dla innych wolniej mija, a dla Ciebie szybciej. Lecisz, a jak
wracasz okazuje się, że minęło 300lat...
Musielibyśmy odkryć tunele czasoprzestrzenne.


Na razie do prędkości zbliżonej prędkości światła umiemy rozpędzić pojedyncze cząsteczki.
Co do tej zmiany czasu, to rzeczywiście bardzo duża przeszkoda.
Dodam tylko wzór na tą zmianę czasu :P (to jest jedna z niewielu rzeczy którą wyniosłem z pierwszej klasy liceum xD).

delta t - zmiana czasu na ziemi
delta t''- zmiana czasu w np. pojeździe
V - prędkość np. pojazdu
C - prędkość światła czyli w przybliżeniu 300 000 km/s

prędkość światła jest uważana, za maksymalną prędkość jaką "coś" się może poruszać ;).
Stwierdził to chyba Einstein.

PS: delta czyli zmiana (ten trójkącik).

20080618010943

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy mniejsze straty w ludziach były by przy uderzeniu meteorytu w ziemię czy morze... z jednej strony zniszczone miasta z drugiej strony gigantyczna fala, tak czy siak okropny scenariusz ;(.

EDIT: Morze zamiast może ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2008 o 01:29, Falconer napisał:

W sumie większe starty byłby po uderzeniu kosmicznego cholerstwa w ląd. Woda nie jest
aż tak zła, w przeciwieństwie do ognia...

MoŻe masz rację ;), ale ogień da się ugasić a wody nic nie powstrzyma.

Muszę sobie poczytać o teorii rozszerzania się wszechświata ;P.
Może mi ktoś polecić jakieś strony www?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować