Artykuł: Kingdoms of Amalur: Reckoning - recenzja

[Grzech 1]

Dnia 23.02.2012 o 11:21, zadymek napisał:

Właściwie to o co chodzi z tymi loadingami? Bo pamiętam z dema, że jednak były takowe. Czyżby aż tak to usprawnili?

W demie z tego co pamiętam masz tylko prolog? Jeżeli tak, to faktycznie, tak jak powiedział Laid, w miastach i wchodząc do lokacji typu podziemia, masz ekran loadingu, ale będąc na danym kontynencie możesz się poruszać na piechotę po jego krainach bez zbędnego wczytywania - to jest ten "otwarty świat" promowany przez EA. Nie jest to oczywiście otwarty świat typu Morrowind :)

EDIT:

Dnia 23.02.2012 o 11:21, zadymek napisał:

Nie wiem o co chodziło Grzech'owi z tą "niepowtarzalnością".

Chyba powtarzalnością :) Chodzi o misje. Jest kilka wyjątkowych, ale głównie opierają się na "idź, zabij, przynieś"

[zadymek 7]

Dnia 23.02.2012 o 11:54, Grzech napisał:

Chyba powtarzalnością :) Chodzi o misje. Jest kilka wyjątkowych, ale głównie opierają
się na "idź, zabij, przynieś"

Hmm. Nie wiem jak inni ale ja pokaż mi inną grę, która ma tak zbalansowany silnik
zrozumiałem jako gloryfikację doczytywania w tle jako unikalnego dla tej gry. Chciałeś, żeby ci pokazać inną z takim systemem? To zrobiłem wyliczankę ;P

BTW Co do misji. Nie przypominam sobie by jakakolwiek gra (z questami) wyłamała się ze schematu 3xP, czy jest w ogóle sens na to narzekać? I to jeszcze w rąbance?

[Zekzt 0]

A ja też się zastanawiam, czy powinno się brak polonizacji wliczać do ocen gry.
Poza tym - no chyba jednak owy język jest w szkole obowiązkowy aż po liceum [czyli od początku do niejako końca edukacji "przymusowej"], więc co jak co - jego znajomość jest naturalnie nabywana [chyba, że ktoś jest albo kretynem i się nie uczy/uczył, albo zlewał lekcje i też niejako jest niniejszym kretynem]
Nie oszukujmy się, poznanie języka jest możliwe do stopnia komunikatywnego od podstawówki po liceum, jeśli ktoś tylko ma ciut chęci i sam sobie poszerzy poznawaniem "słówek i zwrotów" swoją wiedzę. Podstawy gramatyczne, konstruowanie zdań i bardzo szerokie słownictwo przerabiane jest w zakresie szkoły, wystarczy odrobinę się dokształcić samemu w słówka i stopień komunikatywny nie jest problemem [a jak ktoś ma tego zaparcia więcej niż ciut pozna słownictwo szczegółowe, takie jak np podstawowe zwroty techniczne, elektroniczne, medyczne itp szczegółowe słownictwo, ten kto tego zaparcia ma sporo pozna tez idiomy, slangi i np staroangielski, mowę potoczną itp itd]

Moim zdaniem obniżanie oceny za brak polonizacji to jest ukłon w stronę nieuctwa.


P.S.
Rozumiem, że dla osób starszych z pokolenia które miało w szkole np rosyjski a nie angielski [czyli ludzie którzy obecnie maja +/- miedzy 45-55 lat i wzwyż] może być minusem uzasadnionym, nie mniej target gier to jest obecnie przedział 15-35 [najnowsze sondaże pokazują, ze ten przedział wiekowy stanowi największy procent graczy] czyli ludzi którzy już ten obowiązkowy angielski mieli i znać go powinni jeśli tylko w szkole się uczyli a nie opieprzali.

[Myszasty 7]

Dnia 23.02.2012 o 13:12, Pietro87 napisał:

ciach

Akurat na ocenę brak polskiej wersji językowej nie wpłynął. Zostało to tylko zaznaczone w minusach. I będzie. Dlaczego? Ponieważ żyjemy i mieszkamy w Polsce, w której językiem urzędowym i powszechnie używanym jest właśnie polski. I będzie tak zapewne do czasu, kiedy zmieni to jakaś odgórna unijna dyrektywa. Dlatego też po produktach trafiających na polski rynek oczekuję pełnego doń dostosowania. Nie dla siebie zresztą, bo ja sobie z tym radzę.

I żeby nie było. Nie, nie jestem nacjonalistą, ani eurofobem. ;)

[Jarek138 0]

Popieram "-" za brak polonizacji. Drętwe gadki o nieuctwie świadczą tylko o chęci wykazania swojej mocno wątpliwej wyższości.
Nie każdy stoi na zmywaku w Zjednoczonym Królestwie i na co dzień posługuje się polskim i co najważniejsze myśli po polsku. W grze RPG zrozumieć tekst a pojąć go w pełni to różnica i to znaczna. Tę różnicę nam odebrano ze względu na maksymalizację zysku.

[marcin-malysza 0]

Dnia 22.02.2012 o 22:20, EmperorKaligula napisał:

nie karaj gry za to ze jestes ograniczony i nie potrafisz sobie powiedziec ''zrobie 100%
warriora''

Nie obrażaj innych albo krytykuj ich w sposób kulturalny. Zgłoszenie poleciało gdyż chamstwa nie "zniese".

A kwestia klas to tylko jeden z minusów na jaki się natknąłem podczas grania w demo. Ale nie ma co dyskutować z chamem...

[Zekzt 0]

To powinniśmy sobie ustalić [tu mam na myśli my - czyli wy jako recenzenci i my jako userzy portalu oczywiście :)], że takie minusy na ocenę wpływać nie powinny.
Bo w sumie jest to względem całej produkcji niesprawiedliwe - to jest polityka wydawców i dystrybutorów, sama gra powinna być oceniana za gameplay, fabułę itp elementy nie za lokalizacje imho.


@Jarek138

Marna prowokacja marnego trolla.
Pisałem XX razy - starczy w szkole podstawowej po liceum się nie opieprzać, żeby nie mieć problemów typu "polonizacja jest czy jej nie ma ?"
Mamy 21 wiek, świat jest globalnie zdominowany przez ten język [jedziesz do Niemiec - nie znasz niemieckiego ale znasz angielski : dogadasz się i tak można by mnożyć bez liku], nie bez kozery nazywa się go "łaciną 21 wieku".
Zasłanianie się "polskością dla polaków, świadomością narodowo-patriotyczno-idiotyczną" i innymi tego typu pierdołami - no to jest dopiero wysokich lotów zasłanianie własnego nieuctwa imho.

[hammerfall87 0]

Nie jest zdominowany bo jak by był to nie musiałbym się z między innymi z francuzami użerać.Pracowałem w spedycji gdzie mój szef nie znał angielskiego to więc wiem jak tam było :)

[gmx 0]

Dnia 23.02.2012 o 14:57, Pietro87 napisał:

sama gra powinna być oceniana za gameplay, fabułę itp elementy nie za
lokalizacje imho.

tu sie zgadzam w 100%

Dnia 23.02.2012 o 14:57, Pietro87 napisał:

Pisałem XX razy - starczy w szkole podstawowej po liceum się nie opieprzać, żeby nie
mieć problemów typu "polonizacja jest czy jej nie ma ?"
Mamy 21 wiek, świat jest globalnie zdominowany przez ten język [jedziesz do Niemiec -
nie znasz niemieckiego ale znasz angielski : dogadasz się i tak można by mnożyć bez liku],
nie bez kozery nazywa się go "łaciną 21 wieku".

ale tu to już poleciałeś. Nie wystarczy uczyć się języka ale też używać. Ręka do góry kto ostatnio rozmawiał po angielsku (i nie mówię tu o wstawkach na "f"). Nieużywane zanika, nawet jeżeli ktoś był orłem. Poza tym gra to rozrywka a nie szkółka językowa.

Patrząc jak Ty globalnie to jak sobie radzisz z mandaryńskim, hiszpańskim albo hindu? :P

[Kopiec 0]

Dnia 23.02.2012 o 11:45, Laid_back napisał:

Oczywiście, że warto - ale nie wszyscy gracze mają 15 lat i część starszych, którzy mieli
obowiązkowo w szkole rosyjski, już się pewnie angielskiego nie nauczy w stopniu potrzebnym
do grania. Jeśli za parędziesiąt lat powszechnie używanym językiem zostanie chiński,
też będą ludzie na forach pisali, ze trzeba było się go uczyć ;)

Nie płacz.
Ja mam 23 lata, w podstawówce miałem jeszcze rosyjski.
Angielskiego nauczyłem się na grach, zanim jeszcze pojawił się u mnie w szkole.
Nie wiedziało się o co chodzi? Słownik na kolana i jedziemy.
Tak więc to tylko ładne tłumaczenie swojego lenistwa, poza tym nie wyobrażam sobie, jak w tych czasach można zyć bez znajomości wszechobecnego angielskiego.

[Afro69 0]

Ale ciśniecie, ale ciśniecie... Owszem, ucząc się systematycznie od podstawówki do Liceum/Technikum można wykuć ten angielski. Jednak są osoby, które za naukę wzięły się dopiero w 3 klasie gimnazjum(wcześniej była to zwykła POTĘŻNA pamięciówa lub niby logiczne myślenie, ew. łud szczęścia na testach). Są osoby, którym języka nie chce się poważnie ruszać i wolą poświęcić czas na matematykę, polski. Są osoby, które mają większe trudności z przyswajaniem sobie tegoż języka. Poza tym, aby nauczyć się angielskiego na dobrym poziomie, pasowałoby mieć kontakt z nim w życiu codziennym. A opanowanie go na średnim poziomie będzie tylko w grach irytować. Nie nadążysz za przeczytaniem i pojęciem dialogu lub problemy z wyłapaniem "cukiereczków" w trakcie gry. Ja niestety angielski mam opanowany na takim średnim poziomie, a dopiero od 2 lat poważnie wziąłem się za naukę z perspektywą na przyszłość. Wcześniej średnie koło 4,5(od podstawówki po 3 gimnazjum) wynikały ze zwykłej pamięciówy. A teraz dopiero zauważyłem, że się uczę... W każdym bądź razie, jak dla mnie dyskusja jest bez sensu, a powinniśmy mieć prawo do grania we własnym języku(jak mają Francuzi, Hiszpanie, Niemcy). Zresztą, co ja tam wiem...

[Zekzt 0]

Dnia 23.02.2012 o 15:29, gmx napisał:

ale tu to już poleciałeś. Nie wystarczy uczyć się języka ale też używać. Ręka do góry
kto ostatnio rozmawiał po angielsku (i nie mówię tu o wstawkach na "f"). Nieużywane zanika,
nawet jeżeli ktoś był orłem. Poza tym gra to rozrywka a nie szkółka językowa.

No co jak co ale chyba gracz to jednak mimowolnie używa i to dosyć sporo, chociazby w grach sieciowych.
Filmy bez lektora tez chyba ogląda nie xD ? To wszystko to jest bardzo dobra forma utrwalania języka jeśli faktycznie nie masz jak co dzień z kimś rozmawiać na żywo.
Na zagranicznych forach tez się wystarczy udzielać i nie mówię tu o przesiadywaniu przed PC 24/7, sam jestem zalatany, mam prace, obowiązki domowe, znajomych - gram w sumie niewiele ostatnio [średnio 2h dziennie wieczorami po pracy, jeśli nie mam czasu w tygodniu to czasem się w weekend zdarzy pograć np 4-6h], aczkolwiek naturalnie jakoś znajduję czas, żeby zajrzeć tu czy tam, obejrzeć jakieś filmidło czy iść do kina, tudzież pograć ze znajomymi po sieci.
Moim zdaniem to masa ludzi szuka sobie dobrych wymówek dla własnego lenistwa, po sobie wiem, że jak się chce - to się da i nie trzeba do tego poświęcać całego swojego życia więc nie przesadzajmy =)

Dnia 23.02.2012 o 15:29, gmx napisał:

Patrząc jak Ty globalnie to jak sobie radzisz z mandaryńskim, hiszpańskim albo hindu?
:P

A tu cię zaskoczę - hiszpański dosyć dobrze =P [ale to głównie dlatego, że mam siostrę która mieszka na obrzeżach Madrytu, więc czasem jak tam wyskoczę na wakacje/wczasy siłą rzeczy się nauczyłem =) [swoją drogą bardzo fajny prosty język, bardzo dobra wprawka do nauczenia się równie łatwego włoskiego]

Ale już bardziej na temat - tu nie chodzi o globalne patrzenie tylko własną wygodę i satysfakcję.
Bo co jak co ale chyba lepiej jest nie być zależnym od lokalizacji i ten język znać, iść do kina na premierę bez narzekania, że są kiepskie napisy, czy "za szybko/wolno" lecą, nie czekać miesiącami na premierę np nowego tomu swojego ulubionego cyklu książek.
Ja tam wyznaję złota zasadę - uczymy się dla siebie i dla własnych korzyści.

[Gosu 0]

Dnia 23.02.2012 o 10:44, Grzech napisał:

Gra nie jest brzydka, a jeżeli bardzo dobrze chodzi nawet na starszym sprzęcie, to tylko
świadczy o tym, że silnik jest dobrze zoptymalizowany, prawda? Nie napisałem, że grafika
miażdży, bo wiem, że są ładniejsze gry, ale jeżeli wziąć pod uwagę fakt, że do praktycznie
wszystkich krain na każdym z kontynentów możesz zajść na piechotę, bez loadingów, co
nie wpływa w żaden sposób na jakość grafiki, to... pokaż mi inną grę, która ma tak zbalansowany
silnik.

Skyrim - Nie mialem zadnego loading screena podczas zwiedzania swiata, Quick save i Quick load to bylo mrygniecie praktycznie, jak dla mnie bardzo dobra optymalizacja.

A Alamur jak wyszedl i wchodzilo sie do pomieszczen to czekalo sie kolo 5 sek, a na swiat zewnetrzny kolo 10 sec, dopiero pozniej wyszedl patch ktory to poprawial.

[Laid_back 0]

Nie wypada być egocentrykiem, 23 lata to naprawdę dziecko w kategoriach starszych osób ;) Ludzie mieszkający w Polsce mają prawo oczekiwać produktu w ich języku ojczystym bez potrzeby sięgania do wszystkich słowników. Ja gram w angielskie gry i jestem zwolennikiem zamieszczania napisów, ale nie ma obowiązku władania językiem angielskim.

[Karharot 0]

Dnia 22.02.2012 o 22:20, EmperorKaligula napisał:

nie karaj gry za to ze jestes ograniczony i nie potrafisz sobie powiedziec ''zrobie 100% warriora''

To że ktoś posiada odmienny gust nie świadczy o jego ograniczeniu, zrozum że ludzie mają różne opinie i naucz się to tolerować bo następnym razem takiej wycieczki osobistej możesz pożałować. Póki co aby zachęcić Cię do okazywania większego szacunku daję Ci ostrzeżenie.

[Abi_Dalzim 0]

Mam pytanie do tych, którzy grali w demko: gdzie jest opcja zapisu?
Bo wczoraj zainstalowałem i pograłem jakieś 15 minut, ale musiałem kompa wyłączyć i nie widziałem nigdzie opcji SAVE GAME. Po włączeniu dzisiaj demka okazało się, że muszę zaczynać od nowa...

[kaczek93 0]

Dnia 23.02.2012 o 17:04, Abi_Dalzim napisał:

Mam pytanie do tych, którzy grali w demko: gdzie jest opcja zapisu?
Bo wczoraj zainstalowałem i pograłem jakieś 15 minut, ale musiałem kompa wyłączyć i nie
widziałem nigdzie opcji SAVE GAME. Po włączeniu dzisiaj demka okazało się, że muszę zaczynać
od nowa...

Jako takiego systemu zapisu tam nie ma ale jeśli wyjdziesz z tej jaskini ma początku to potem przy każdym włączeniu demka możesz pominąć ten fragment i zaczynać od razu od wioski.

[TobiAlex 0]

Myszasty nie chciałbym, aby nagle wszystko było tłumaczone na język polski a szczególnie ustawienia sprzętu np. BIOS itp. Ostatnio było o tym w Faktach. Myszasty wiesz jak miało brzmieć "kliknąć"? Werble.... "mlasnąć" lub "mlaskać". Ja dziękuję. Niech jest tak jak jest.

[Gosu 0]

Dnia 23.02.2012 o 16:05, Afro69 napisał:

Ale ciśniecie, ale ciśniecie... Owszem, ucząc się systematycznie od podstawówki do Liceum/Technikum
można wykuć ten angielski. Jednak są osoby, które za naukę wzięły się dopiero w 3 klasie
gimnazjum(wcześniej była to zwykła POTĘŻNA pamięciówa lub niby logiczne myślenie, ew.
łud szczęścia na testach). Są osoby, którym języka nie chce się poważnie ruszać i wolą
poświęcić czas na matematykę, polski. Są osoby, które mają większe trudności z przyswajaniem
sobie tegoż języka. Poza tym, aby nauczyć się angielskiego na dobrym poziomie, pasowałoby
mieć kontakt z nim w życiu codziennym. A opanowanie go na średnim poziomie będzie tylko
w grach irytować. Nie nadążysz za przeczytaniem i pojęciem dialogu lub problemy z wyłapaniem
"cukiereczków" w trakcie gry. Ja niestety angielski mam opanowany na takim średnim poziomie,
a dopiero od 2 lat poważnie wziąłem się za naukę z perspektywą na przyszłość.

Nie do konca sie z Toba zgodze. Ja dla przykladu nigdy w zyciu nie uczylem sie angielskiego ani prywatnie ani w szkole, mialem zawsze niemiecki. Jezyka nauczylem sie wlasnie z gier, a glownie z jednej World of Warcraft, po 2 latach grania wyjechalem z kraju i bez problemu sie dogadywalem. Teraz mam prace i studia w tym jezyku, a po dzis dzien nie mam zielonego pojecia o gramatyce angielskiej, po prostu wiem jak cos napisac/powiedziec. Rozumiem ze ktos woli gre po Polsku, moze czuc sie zle z tym ze jego kraj jest pomijany w tej kwestii, choc mysle ze jest znacznie lepiej jak bylo kiedys. Za czasow ''duzych pudel'' jak Wing Commander, Ufo Enemy Unknow, etc. moza bylo pomazyc o naszym jezyku, nawet sama instrukcja i pudelko byly po angielsku i w dodatku kosztowalo to kupe kasy. Co do Alamur to mozna miec tam problemy po angielsku, szczegolnie zeby pojac te ich ballady, ja musialem sie naprawde skupic na tym bo inaczej mialem wrazenie ze gadaja od rzeczy :)

[Orzch 0]

Gra jest naprawdę dobra, aż zdziwiłem się jak mocno mnie wciągneła.

Jeden szkopuł :

przeciwnicy
wszędzie
ci
sami
...