Vilmar

MODERATORZY: jacy są naprawdę?

28026 postów w tym temacie

Dobrze "zbiorowość".

Dnia 24.04.2009 o 23:54, zadymek napisał:

> W każdym razie, cały tekst o "logo" jest napisany z perspektywy relacji handlowych
dlatego,
Idea to towar...Ale nie, wiem o co kaman, Chodzi o to,ze Definicja zaczyna się od "graficzny
znak towarowy" i uważasz, że wstęp rzutuje na wydźwięk całej definicji, tak?


Uważam, że kontekst użycia danego słowa nadaje mu takie cechy i charakter, które ludzie nawet siląc się na największy możliwy obiektywizm i tak będą mimowolnie przekazywać. Definicja "logo" rzeczywiście w pewnej części pokrywa się z definicją "symbolu", gdy mówimy "sierpie i młocie", ale jest ono (logo) najaktywnie używane w obszarze tej działalności człowieka, którą stanowi handel. Sytuacja jest dość podobna, do tej, gdy chemik, który wyjdzie z pracowni skoczy do sklepu po półtora litra ha-dwa-o. Pani w sklepie, owszem, zrozumie chemika, ale na pewno coś sobie o nim pomyśli.

Dnia 24.04.2009 o 23:54, zadymek napisał:

> I zobacz, w którym momencie pojawiło się słowo "logo". Chociaż, kto wie, być może
ZSRS,
A nie ZSSR?

Dobrze, że nie "ZSRR". A to jest właśnie ten niuans, którego taki Wojman kompletnie nie rozumie i sprowadza wszystko do troli, bo tak jest dla niego prościej.

Dnia 24.04.2009 o 23:54, zadymek napisał:

A do której grupy społecznej należy? Miłośników Red Alert?

Bardzo ładny eufemizm. Zapamiętam go i będę używać wraz z "nieudolny". Na przemian.

Dnia 24.04.2009 o 23:54, zadymek napisał:

> Wróć. Chodzi o te symbole na gadżetach promocyjnych, nie w grach.
A co to za różnica? Gadżet promocyjny ma związek z grą, którą "promuje". Czy mam rozumieć,
że razi cię symbol "skrzyżowany sierp i młot", ale tylko na gadżetach? I tylko wtedy
nie powinien się nazywać logiem?

Nie, nie. Razi mnie w kontekście marketingowym. A mówienie o tym symbolu "logo" powoduje u mnie podobne wrażenie, gdy ktoś mówi "ZSRR", jednak nie na tę skalę. Po prostu takie użycie "logo" oznacza, że albo komuś nie powiedziano nic na temat kontekstu użycia tegoż symbolu lub po prostu jest na niego obojętny.

Dnia 24.04.2009 o 23:54, zadymek napisał:

Generalnie wypada podsumować, że czepiasz się nieistotnych szczegółów...to takie urocze:)

Nom. Milion zagłodzonych, czy tam zakatowanych w jedną czy w drugą... to takie urocze. :-)

Dnia 24.04.2009 o 23:54, zadymek napisał:

BTW Sądzac po tym ile masz do powiedzenia na ten temat: może powinieneś założyć osobny
temat?

No widzisz, Wojman stwierdził, że była taka epoka i dlatego można dodawać do gier gadżety z tymi epokami związane i... zamknął temat. Dlaczego zamknął? A bo ja wiem jacy są moderatorzy na prawdę? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2009 o 00:18, kotolew napisał:

Uważam, że kontekst użycia danego słowa nadaje mu takie cechy i charakter, które ludzie
nawet siląc się na największy możliwy obiektywizm i tak będą mimowolnie przekazywać.
Definicja "logo" rzeczywiście w pewnej części pokrywa się z definicją "symbolu", gdy
mówimy "sierpie i młocie", ale jest ono (logo) najaktywnie używane w obszarze tej działalności
człowieka, którą stanowi handel. Sytuacja jest dość podobna, do tej, gdy chemik, który

Może raczej należy uznać to pojęcie za twór pierwotnie związany z handlem. Ale świat się zmienia...
Zresztą skoro nikogo nie szokuje chodzący szkielet w reklamie to po co rzucać się na jakiś sierp i młot?

Dnia 25.04.2009 o 00:18, kotolew napisał:

wyjdzie z pracowni skoczy do sklepu po półtora litra ha-dwa-o. Pani w sklepie, owszem,
zrozumie chemika, ale na pewno coś sobie o nim pomyśli.

I rozumiem, że ty zrozumiałeś Wojmana i sobie coś pomyślałeś...

Dnia 25.04.2009 o 00:18, kotolew napisał:

Dobrze, że nie "ZSRR". A to jest właśnie ten niuans, którego taki Wojman kompletnie nie

Ale tam jednak pisze ZSRR:)

Dnia 25.04.2009 o 00:18, kotolew napisał:

Nie, nie. Razi mnie w kontekście marketingowym. A mówienie o tym symbolu "logo" powoduje
u mnie podobne wrażenie, gdy ktoś mówi "ZSRR", jednak nie na tę skalę. Po prostu takie
użycie "logo" oznacza, że albo komuś nie powiedziano nic na temat kontekstu użycia tegoż
symbolu lub po prostu jest na niego obojętny.

ZSRR? A co złego w tym słowie? A co z innymi kontekstami? Liczy sietylko jeden?
Bo wiesz,zsąludzie którym się wiele rzeczy kojarzy np drut kolczasty a obzami koncentracyjnymi czy swastyka z nazimem, ale czy to oznacza, że mamy zredukować ich znaczenie tylko do tych negatywnych, bo komuś się kojarzy?

Dnia 25.04.2009 o 00:18, kotolew napisał:

> Generalnie wypada podsumować, że czepiasz się nieistotnych szczegółów...to takie
urocze:)
Nom. Milion zagłodzonych, czy tam zakatowanych w jedną czy w drugą... to takie urocze.
:-)

No tak, nic takiej krzywdy ludziom nie wyrządza jak symbol(logo), który się komuś z czymś kojarzy. Proponuję teraz naskoczyć na Hindusów i buddystów za korzystanie ze swastyki (m in w celach handlowych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Brawo! Ale czy to, że ktoś rozumie to w jeden, czy w drugi sposób może być podstawą moderacji? I właśnie w tym miejscu pojawia się nieudolnie moderujący Wojman.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2009 o 00:41, kotolew napisał:

/.../ nieudolnie /.../


Próbowałeś wpisać w wyszukiwarkę w tym temacie słowo "nieudoln"? Bo mam dziwne wrażenie, że nadużywasz tego wyrażenia. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2009 o 00:18, kotolew napisał:

Uważam, że kontekst użycia danego słowa nadaje mu takie cechy i charakter, które ludzie
nawet siląc się na największy możliwy obiektywizm i tak będą mimowolnie przekazywać.


I rozumiem, że z każdym napisanym słowem, od dziś, każdy forumowicz musi się zastanawiać jakie to kotolew może mieć skojarzenia z tym wyrazem, a po napisaniu całego postu zrobić drugi przebieg i sprawdzić czy nie występują jakieś skojarzenia w oczach kotolewa? Napisałeś może już jakiś słownik wyjaśniający co z czym ci się kojarzy (i w zestawieniu z jakim wyrazem)? Przydało by się to, aby unikać ''zakazanych słów''.
A tak poważnie - po co szukasz na silę jakiegoś ukrytego przesłania, tam gdzie go nie ma? Czy jeśli przyjdzie facet do sklepu spożywczego i poprosi o 2 jajka, to sprzedawczyni oskarży go o molestowanie seksualne? Nie - czasami ''jajko'' to po prostu ''jajko'', a ''logo'' to po prostu ''logo''.

Dnia 25.04.2009 o 00:18, kotolew napisał:

kontekstu użycia tegoż symbolu lub po prostu jest na niego obojętny.


Gwoli przypomnienia - to także znak komunistów (idei), a nie tylko ZSRR (kraju). W grze nie ma Stalina, ani wszystkiego co się z nim wiązało.

Dnia 25.04.2009 o 00:18, kotolew napisał:

No widzisz, Wojman stwierdził, że była taka epoka i dlatego można dodawać do gier gadżety
z tymi epokami związane i... zamknął temat. Dlaczego zamknął? A bo ja wiem jacy są moderatorzy
na prawdę? :-)


To widzę, że masz już monopol na prawdę?
Tu chyba tkwi twój problem. Zamiast zwyczajnie zapytać - "Wojmanie, dlaczego zamknąłeś mój temat? Moim zdaniem akcja promocyjna jest nieudana, bo [tu jakiś logiczny argument] i chciałem zapytać na forum czy inni użytkownicy czuja tak samo?", to ty pewnie napisałeś coś w stylu - "Wojman, żądam wyjaśnień dlaczego każesz mi biegać z komunistyczną czapka!!!!!".
Strasznie lubisz odbiegać od meritum dyskusji bawiąc się w jakieś dziwne porównania i uogólnienia. Zajęło nam to jakieś 10 postów zanim przeszliśmy od "czy sierp i młot to logo?" oraz "kto i dlaczego ma biegać w czapce?" do "Wojman zamknął mój temat". Ile jeszcze zanim dojdziemy o co tak na prawdę chodzi?
Moderatorzy raczej maja wystarczająco do roboty i raczej nie maja czasu na zastanawianie się całymi dniami - "Co miał na myśli kotolew w ostatnim mailu?". Chcesz jasnych odpowiedzi? Zadawaj jasne pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2009 o 03:05, Xantus napisał:

/.../ i sprawdzić czy nie występują jakieś skojarzenia w oczach kotolewa? /.../


Uprzedzając adresata Twojego posta, poprawię odmianę: Kotolwa ;)
I zapamiętaj, bo za to też Ci się oberwie :)
Wojman jedyny błąd jaki teraz popełnia, to podejmowanie dyskusji z Kotolwem. Gdyby ww. zauważył w pewnym momencie, że rozmawia jedynie sam ze sobą, to poniechałby dalszej takiej dyskusji ... chyba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2009 o 00:51, rob006 napisał:

> /.../ nieudolnie /.../

Próbowałeś wpisać w wyszukiwarkę w tym temacie słowo "nieudoln"? Bo mam dziwne wrażenie,
że nadużywasz tego wyrażenia. ;]


Mam wrażenie, że Wojman nadużywa znaczenia słowo "logo", że nadużywa obojętności, w duchu której ludzie są ostatnio wychowywani. Myślisz, że on próbował wpisać w wyszukiwarkę słowo "logo" i zastanowić się, jeśli potrafi, skąd ono się wzięło?

Xantus,

Dnia 25.04.2009 o 00:51, rob006 napisał:

I rozumiem, że z każdym napisanym słowem, od dziś, każdy forumowicz musi się zastanawiać
jakie to kotolew może mieć skojarzenia z tym wyrazem, a po napisaniu całego postu zrobić
drugi przebieg i sprawdzić czy nie występują jakieś skojarzenia w oczach kotolewa?


Masz rację, wchodząc na to forum nie zostałem ostrzeżony, że relatywizm moralny i obojętność są tutaj obowiązującą wartością, a kto się mu nie podporządukuje podlega moderacji pod pozorem spamu i trolowania. No i co do komunikatów, czy jak wchodzisz do sklepu mówisz do ekspedientki "dzień dobry", czy "siema lasencja"? Aaaa.. sorrrry! Dziś jest jeszcze lepiej, Wchodzi się i nic nie mówi. Bierze się towar, wrzuca na taśmę przy kasie, pani kasuje i nawet nie musi nic mówić, bo cena się wyświetli. Płacimy i wychodzimy. Bez słowa. Zaczynam sądzić, że jaskiniwcy potrafili sobie więcej powiedzieć. Xantus, chcesz, żeby ludzie mówili językiem, który nic nie znaczy? Rok 1984?

Gwoli wyjaśnienia, należę do tych, którzy mówią "dzień dobry".

Dnia 25.04.2009 o 00:51, rob006 napisał:

"Wojman zamknął mój temat". Ile jeszcze zanim dojdziemy o co tak na prawdę chodzi?

Wielokrotnie mówiłem, że Wojman nieudolnie ocenia sytuacje, które mu przychodzi moderować. Skoro on nie widzi problemu (bo posługuje się i myśli językiem, który nie ma znaczenia?), więc zacząłem szukać przyczyn jego postępowania. Wychodzi mi: obojętność lub relatywizm moralny w najlepszym wypadku w połączeniu z "tak mu mówili w szkole i tak mu zostało".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2009 o 08:49, GeoT napisał:

Uprzedzając adresata Twojego posta, poprawię odmianę: Kotolwa ;)

Ach, ten język, którym tak dużo można powiedzieć o sobie. :-)

Dnia 25.04.2009 o 08:49, GeoT napisał:

Wojman jedyny błąd jaki teraz popełnia, to podejmowanie dyskusji z Kotolwem. Gdyby ww.
zauważył w pewnym momencie, że rozmawia jedynie sam ze sobą, to poniechałby dalszej takiej dyskusji ... chyba :)


GeoT, to absolutna prawda. Ale myślę, że skoro nie potrafi przestać, co wielokrotnie obiecywał wymyślając mi od "partnerów niedorozmowy", to może jednak coś tam w środku zaczęło go męczyć. Pytanie: "relatywizm moralny lub obojętność", czy strach przed byciem źle ocenionym jako moderator?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2009 o 09:05, kotolew napisał:

GeoT, to absolutna prawda. Ale myślę, że skoro nie potrafi przestać, co wielokrotnie
obiecywał wymyślając mi od "partnerów niedorozmowy", to może jednak coś tam w środku
zaczęło go męczyć. Pytanie: "relatywizm moralny lub obojętność", czy strach przed byciem
źle ocenionym jako moderator?


Efektem Twoich działań już teraz jest to, że kilka osób, że się tak wyrażę "obojętnych" i "umiarkowanie niechętnych" względem Wojmana, teraz zaczyna go bronić przed Tobą. Tylko patrzeć jak Ci bardziej krytycznie nastawieni spojrzą na niego łaskawszym okiem. Kto wie czy Twoje zabiegi o wzbudzenie niechęci wobec niego, nie odwrócą się przeciwko Tobie.
Chłopak naprawdę wiele robi jako moderator. W porównaniu ze mną, gdy moderowałem, ze dwa razy więcej. Nic dziwnego, że mogą się trafić jakieś wpadki czy nie do końca przemyślane posunięcia. "Nie myli się ten, kto nic nie robi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Nic dziwnego, że mogą się trafić jakieś wpadki czy nie do końca przemyślane

Dnia 25.04.2009 o 09:59, GeoT napisał:

posunięcia. "Nie myli się ten, kto nic nie robi".


Gdyby takie wpadki były niegroźne i sporadyczne to nikt by się nie jąkał- mi np. takie wybaczali bez problemu, chociaż i tak wiele ich nie było.

Co do tego jakże mądrego przysłowia- to żaden argument. W taki sam sposób chcesz np. usprawiedliwiać polityków? To, że od gram.pl nie zależy Twoje życie i bezpieczeństwo, nie oznacza że mamy się godzić na nieudolne szefostwo. Przecież to jest też nasze miejsce w sieci, mamy się tu czuć dobrze, ajt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2009 o 10:30, Budo napisał:

Gdyby takie wpadki były niegroźne i sporadyczne to nikt by się nie jąkał- mi np. takie wybaczali bez problemu, chociaż i tak wiele ich nie było.

-> Owszem. Ale uwazam ze GeoT ma racje - powoli zaczynam sie zastanawiac czy kotolew faktycznie chce Wojmanowi zaszkodzic czy mu raczej pomoc, bo jego dzialania sprawiaja, ze zaczynam Wojmanowi wspolczuc. Chocby nawet Wojmanowi-uzytkownikowi forum, na ktorego uwzial sie kotolew ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Mnie tam kotolew ani grzeje, ani ziębi, tylko trochę nudzić zaczyna, ale już się przyzwyczaiłem, bo kiedyś morthi był i też takie smuty walił. O Wojmana mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2009 o 09:59, GeoT napisał:

Chłopak naprawdę wiele robi jako moderator. W porównaniu ze mną, gdy moderowałem, ze
dwa razy więcej. Nic dziwnego, że mogą się trafić jakieś wpadki czy nie do końca przemyślane
posunięcia. "Nie myli się ten, kto nic nie robi".


GeoT, bezwzględnie masz rację. Poza jednym przypadkiem: Wojman się nie myli.

I to też jest jego nieudolność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2009 o 11:36, LifaR napisał:

bo jego dzialania sprawiaja, ze zaczynam Wojmanowi wspolczuc.


A pomyśl sobie, że takich jest więcej, tylko nie wszyscy prezentują się ze swoją upierdliwością na forum. I wyobraź sobie, że się musisz z paroma takimi sztukami dzień w dzień użerać. Wesoła perspektywa, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm. Kilka dni temu zniechęcony monotonnością toczącej się tu dyskusji zrezygnowałem ze śledzenia tego tematu a dzisiaj się zorientowałem że po raz pierwszy od dłuższego czasu wydarzyło się tu coś istotnego.
GeoT? Rzezim? walgierz?
Co tu się właściwie stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2009 o 13:26, Fumiko napisał:

> bo jego dzialania sprawiaja, ze zaczynam Wojmanowi wspolczuc.

A pomyśl sobie, że takich jest więcej, tylko nie wszyscy prezentują się ze swoją upierdliwością
na forum. I wyobraź sobie, że się musisz z paroma takimi sztukami dzień w dzień użerać.
Wesoła perspektywa, nie?


No ale od czego Wojman ma Ciebie Fumiko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2009 o 13:46, dawidos160 napisał:

No ale od czego Wojman ma Ciebie Fumiko ?


No właśnie chętnie się dowiem od czego niby Wojman mnie "ma" i skąd się w ogóle wzięła teoria że mnie od czegoś ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

GeoT, walgierz i Rzezim sami zrezygnowali z moderowania, Wodzasty chyba też. Olamagato przez pewien czas też pozbawiony był rangi modka, ale znowu jakimś dziwnym sposobem mu ją przywrócono. To tak w skrócie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2009 o 08:49, GeoT napisał:

Uprzedzając adresata Twojego posta, poprawię odmianę: Kotolwa ;)
I zapamiętaj, bo za to też Ci się oberwie :)


A to akurat (jak wiele innych argumentów przytaczanych przez wspominanego jegomościa) duby smalone i bzdury wierutne, bowiem imiona i nazwiska odzwierzęce (a przynajmniej na pewno te męskie, w wypadku kobiecych form można je pozostawić niezmienione) odmienia się w naszym pięknym języku nie jak nazwy ich "oryginałów", lecz jak wszystkie inne nazwiska - całość jest tematem. Więc "Idę do pana Kozioła", nie Kozła, "Rozmawiam z panem Osiołem" nie Osłem, "Udowadniam panu Kotolewowi że jest nudny" a nie Kotolwu.

No chyba że kotolew uważa siebie albo swą ksywkę za zwierzaczka...

To tak tytułem wtrętu i jakiejś usilnej potrzeby pospamienia. I tak ów temat staje się siedliskiem spamu niczym jego braciszek o statusach, więc...chyba nie jest to straszne przestępstwo ni nawet wykroczenie? ^^''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2009 o 13:26, Fumiko napisał:

A pomyśl sobie, że takich jest więcej, tylko nie wszyscy prezentują się ze swoją upierdliwością na forum. I wyobraź sobie, że się musisz z paroma takimi sztukami dzień w dzień użerać.
Wesoła perspektywa, nie?

-> Zawsze mozna zrezygnowac, jesli komus to nie odpowiada. Nie chcialem wskazywac poprzednim postem na problemy moderatorow z takimi uzytkownikami, a jedynie na brak sensu dzialan uzytkownika kotolew (coby wybrnac jakos od potrzeby odmiany nicka ;), bo skutek jest przynajmniej u mnie inny od zamierzonego - na pewno nie mam o Wojmanie gorszej opinii niz mialem, zanim posty naszego przynudzacza przeczytalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się