Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie



Caelethi, zrozum, że ktoś może mieć inne niż Ty poglądy a to wcale nie musi oznaczać, że jest ograniczony, bądź słaby. Nie wiesz o mnie nic, a na podstawie mej wiary oceniasz, kim jestem - tak więc uświadamiam Cię, że nie szukam pociechy w pośmiertnym raju, tylko wierzę, że taki istnieje. Mam wrażenie, że odebrałeś to jak atak na Ciebie (pomijając już, iż to była odpowiedź na post innej osoby) - poza tym, twa wypowiedź tyczy się właściwie wszystkich duchownych, którzy wierzą w twoim mniemaniu "w coś nieistniejącego", więc jesteś ateistą. Nie wierzysz w Boga, ale w Polsce jest wolność wyznania, na którą nic nie poradzisz. Zaś co do złych czynów - nie miałem na myśli zabijania w obronie własnej, czy też kradzieży dla przetrwania. Chodziło mi tu o odbieraniu życia bez powodu i kradnięciu dla posiadania większego majątku (ogólnego lepszego samopoczucia).

Więc jestem nienormalny. Lepsze to, niż bycie organiczonym, pozbawionym własnego zdania i indywidualnej moralności.


Staram się prowadzić rzeczową dyskusję, bez niepotrzebnych epitetów skierowanych w drugą stronę. Jak już pisałem, nie znasz mnie, więc nie możesz oceniać choćby indywidualnej moralności po innych niż Twoje poglądach.

Co do szatana, to jak może on być pozytywnym, godnym naśladowania symbolem jakichkolwiek wartości, jeśli jest kwintesencją zła?

Dobro i zło dotyczą człowieczej moralności, więc w większości przypadków nie da się jednoznacznie stwierdzić czy coś jest pozytywne w skutkach lub nie. To tylko kwestia perspektywy. Spojrzenie z innego punktu widzenia - tak bardzo tego brakuje wielu ludziom pokroju Ciebie i Tobie podobnych.

Tak więc ciekaw jestem, jak wygląda twoja perspektywa na sytuację, w której psychopata włamuje się do domu czyjejś rodziny, po czym wszystkich brutalnie zabija (przed śmiercią osoby zaatakowane przez jakiś czas cierpią)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2010 o 21:06, Rumcajsev napisał:

Soł, cierpienia ludzi są po to, że by bóg mógł sobie posłuchać błagań biednych poddanych?


po to aby poczuć się ważniejszym. Gdyby nie chciał, nie zapomnieliby. Toć on może wszystko? xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2010 o 21:15, Akoss-94 napisał:

> Soł, cierpienia ludzi są po to, że by bóg mógł sobie posłuchać błagań biednych poddanych?

No nie koniecznie. Wyobraź sobie świat gdzie wszystko jest idealne, wolałbyś marnować swój idealny wolny czas na oddawanie czci jakiemuś tam Bogu ? No nie wiem ludzie by zapomnieli a zresztą większość przypowieści mówi o przeważaniu zła nad dobrem(np. Sodoma i Gomora) i jedyną nadzieją jest Bóg, a gdyby nie było zła to po co mieliby w niego wierzyć ? Wydaję mi się, że używa tego do manipulowania ludźmi ale to już chyba herezja.

Dnia 06.06.2010 o 21:15, Akoss-94 napisał:

po to aby poczuć się ważniejszym. Gdyby nie chciał, nie zapomnieliby. Toć on może wszystko?


No to równie dobrze mógłby się objawić teraz i powiedzieć " hej ludzie ja istnieje" -.- w jakimś celu tego nie robi. Czemu ? Tego nie umiem zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2010 o 20:57, Zabrajin napisał:

Caelethi, zrozum, że ktoś może mieć inne niż Ty poglądy a to wcale nie musi oznaczać,
że jest ograniczony, bądź słaby.

Masz rację - ja Ci nie zabraniam mieć innych poglądów. Ba, nawet je szanuję, dopóki mają jakąkolwiek zawartość merytoryczną i sens. A zaatakowałem Cię, gdyż:
- powielasz utarte frazesy, które pewnie zasłyszałeś w Kościele lub na lekcji religii;
- patrzysz na wszystko przez pryzmat wyjątkowo wąskiej perspektywy;
- uogólniasz;
- sam obrażasz innych, oczywiście nie mówiąc tego wprost konkretnym osobom (Jeśli ktoś je widzi w tych czynach, to oznacza, że ten człowiek nie jest normalny i trzeba go uświadomić, że nie na tym ono polega.)
- wypowiadasz się o czymś, o czym nie masz zielonego pojęcia lub masz znikomą wiedzę na ten temat (To samo tyczy się satanistów - ludzie Ci są zdemoralizowani (źli), ponieważ za bóstwo uważają kwintesencję zła, cierpienia, bólu i nienawiści, nie wspominając już o upodabnianiu się charakterem do szatana.).
Chyba nie zaprzeczysz faktom?

Dnia 06.06.2010 o 20:57, Zabrajin napisał:

Nie wiesz o mnie nic,

Wiem tyle, ile mogłem się dowiedzieć lub wywnioskować na podstawie twoich kilku wypowiedzi. Zatem wnioskując z ich treści, jesteś kimś pokroju głeboko religijnego, zaślepionego człowieka.

Dnia 06.06.2010 o 20:57, Zabrajin napisał:

Nie wiesz o mnie nic, a na podstawie mej wiary oceniasz, kim jestem -

A po czym mam Cię oceniać? Po kolorze skóry?

Dnia 06.06.2010 o 20:57, Zabrajin napisał:

tak więc uświadamiam Cię, że nie szukam pociechy w pośmiertnym raju, tylko
wierzę, że taki istnieje.

Sprostujmy: wierzysz w raj, ale nie chcesz tam trafić. Asceta pełną parą ;)

Dnia 06.06.2010 o 20:57, Zabrajin napisał:

Mam wrażenie, że odebrałeś to jak atak na Ciebie (pomijając
już, iż to była odpowiedź na post innej osoby)

To był atak na satanizm i w kilku aspektach na wiedzę, nie mogłem więc pozostać bezczynny wobec tego procederu.

Dnia 06.06.2010 o 20:57, Zabrajin napisał:

- poza tym, twa wypowiedź tyczy się właściwie
wszystkich duchownych, którzy wierzą w twoim mniemaniu "w coś nieistniejącego", więc
jesteś ateistą.

Twoja zdolność dedukcji mnie powala ;D Moje posty mają piętnować niewłaściwe ludzkie zachowania i wszelakie sofizmaty religijne. Staram się nie skupiać na jednostkach, bo to zazwyczaj daremne.

Dnia 06.06.2010 o 20:57, Zabrajin napisał:

Nie wierzysz w Boga, ale w Polsce jest wolność wyznania, na którą nic
nie poradzisz.

Racja, ale ja nikomu nie nakazuję zmiany wyznania. Jedynie zachęcam :)

Dnia 06.06.2010 o 20:57, Zabrajin napisał:

Zaś co do złych czynów - nie miałem na myśli zabijania w obronie własnej,
czy też kradzieży dla przetrwania. Chodziło mi tu o odbieraniu życia bez powodu i kradnięciu
dla posiadania większego majątku (ogólnego lepszego samopoczucia).

Ku twojej uciesze powiem, że diabeł tkwi w szegółach ;> Następnym razem sprecyzuj o co dokładnie Ci chodzi w sytuacji, gdy to rzeczywiście jest istotne dla słusznego odbioru tekstu.

Dnia 06.06.2010 o 20:57, Zabrajin napisał:

Staram się prowadzić rzeczową dyskusję, bez niepotrzebnych epitetów skierowanych w drugą
stronę. Jak już pisałem, nie znasz mnie, więc nie możesz oceniać choćby indywidualnej
moralności po innych niż Twoje poglądach.

Z tego co pamiętam to Ty jako pierwszy obraziłeś satanistów, więc za razem ja również mogę czuć się urażony. Też stronię od epitetów w twoją stronę, z tego co widzę to nazwałem Cię tylko ograniczonym człowiekiem i to nawet nie w tym cytacie. W tym, którego przytoczyłeś, nie odniosłem się bezpośrednio do Ciebie.

Dnia 06.06.2010 o 20:57, Zabrajin napisał:

Co do szatana, to jak może on być pozytywnym, godnym naśladowania symbolem jakichkolwiek
wartości, jeśli jest kwintesencją zła?

Rozumujesz stereotypowo, więc mimo wszystko prawdą jest, iż jesteś ograniczony. Z tego co tu widzę to szatan jest dla Ciebie złem wcielony, bożkiem z trójzębem, który przebywa w podziemnym świecie i znęca się nad niewiernymi. Możesz zaprzeczać, ale pewnie głęboko w podświadomości masz to zakodowane. Poczytaj Biblię Szatana (jeżeli nie obawiasz się zła, które może Cię nawet OPĘTAĆ podczas lektury), to możemy podyskutować na ten temat.

Dnia 06.06.2010 o 20:57, Zabrajin napisał:

Tak więc ciekaw jestem, jak wygląda twoja perspektywa na sytuację, w której psychopata
włamuje się do domu czyjejś rodziny, po czym wszystkich brutalnie zabija (przed śmiercią
osoby zaatakowane przez jakiś czas cierpią)?

Widzisz, co chcesz widzieć. Uwzględniłem w mojej definicji, że tyczy się to większości wypadków, co oznacza, że nie wszystkich. Tak więc ta sytuacja, jaką opisałeś w swoim poście, jest niedopuszczalna według prawa i moralności większości z nas. To nas napawa obrzydzeniem...

Swoją drogą co w sytuacji, gdy ów psychopata cierpi na ciężką chorobę psychiczną i głosy dochodzące z jego głowy nakazały mu to zrobić? To nigdy nie jest takie proste jak się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2010 o 17:38, Rumcajsev napisał:

Myślę że można by tak zrobić, żeby w tym pstryk była i wiedza dla dzieciaka. Z resztą
przykład z rowerkiem i poobijanymi kolanami jest nieco lajtowy. /ciach/

Może by i można. Pytanie brzmi: czy wtedy człowiek ciągle byłby wolny? Jeśli już od początku by wiedział, że tylko jeśli zrobi tak, to będzie dobrze, a jak zrobi inaczej, to będzie źle - to czy w takim wypadku byłby w ogóle wolny? Czy nie byłby przypadkiem tylko i wyłącznie jakąś bezwolną marionetką?
A co do wojen, kalectwa i innych cierpień, to mnie też to przeraża. Powstrzymanie tego na pewno byłoby dobre z perspektywy człowieka, ale nie zapominajmy, że chrześcijańskie spojrzenie na świat zakłada, iż wszelkie cierpienie ma swoje źródło w grzechu pierworodnym, a więc jest konsekwencją postępowania człowieka, a nie Boga.


@Budo

Dnia 02.06.2010 o 17:38, Rumcajsev napisał:

Zdefiniuj postęp. Że zamieniliśmy włócznie na kałachy, a rządy wymyślają coraz sprytniejsze
rodzaje podatków? Wow.

Nie znoszę gdy w dyskusji pojawia się odpowiedź rozpoczynająca się od "Zdefiniuj" :/ Co to ja jestem - filozof jakiś, żeby definiować co to jest byt, niebyt czy inny odbyt...? :/ Przepraszam, ale po prostu nie lubię takiego teoretyzowania ;)
Wracając do meritum: a prawa człowieka? A wzrastająca wrażliwość na inne postawy (przejawiająca się w większej tolerancji choćby rasowej czy religijnej)? A doskonalenie medycyny i technologii? A coraz powszechniejsze szkolnictwo? Przykładów nie brakuje :) I pewnie, że znajdzie się też masa przykładów negatywnych, ale czy to od razu oznacza, że nie idziemy do przodu?

@rob006

Dnia 02.06.2010 o 17:38, Rumcajsev napisał:

Ale jeśli wiesz że dziecko wpadnie pod samochód i tak zakończy swój krótki żywot, a mimo
to i tak puszczasz go z tym rowerem, to miłosierdzie to jedna z cech których z pewnością
ci brakuje...

Skąd mam wiedzieć, że dziecko wpadnie pod samochód? :) Skąd pomysł, że ludzkość (którą symbolizuje dziecko z mojego przykładu) miałaby zakończyć swój krótki żywot, skoro końca świata nie widać? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2010 o 23:29, Mumin napisał:

Skąd mam wiedzieć, że dziecko wpadnie pod samochód? :)

No w końcu jesteś wszechwiedzącym Bogiem - wiesz to z samej swojej definicji.

Dnia 06.06.2010 o 23:29, Mumin napisał:

Skąd pomysł, że ludzkość
(którą symbolizuje dziecko z mojego przykładu) miałaby zakończyć swój krótki żywot,
skoro końca świata nie widać? :P

Chodziło mi raczej o pojedynczego człowieka - w końcu Bóg kocha każdego tak samo. :) A jeśli już przy tworzeniu nas wiedział że XYZ trafi do piekła skazany na wieczne potępienie, a mimo to nic nie zrobił, to czy jest miłosierny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.06.2010 o 09:17, rob006 napisał:

No w końcu jesteś wszechwiedzącym Bogiem - wiesz to z samej swojej definicji.

To może jednak wie, że ludzkość ostatecznie nie zrobi sobie aż takiej krzywdy i dlatego postanowił ją na ten "rowerek" puścić? :]

Dnia 07.06.2010 o 09:17, rob006 napisał:

Chodziło mi raczej o pojedynczego człowieka - w końcu Bóg kocha każdego tak samo. :)
A jeśli już przy tworzeniu nas wiedział że XYZ trafi do piekła skazany na wieczne potępienie,
a mimo to nic nie zrobił, to czy jest miłosierny?

A może Bóg wie, że w ostatecznym rozrachunku ludzkość jednak nie zostanie potępiona? Poza tym dlaczego nic nie zrobił? Jak najbardziej zrobił - patrz: Mt, Mk, Łk i J :P Kościół otrzymał sakramenty, które mają go uchronić przed potępieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2010 o 22:56, Caelethi napisał:

> Caelethi, zrozum, że ktoś może mieć inne niż Ty poglądy a to wcale nie musi
oznaczać,
> że jest ograniczony, bądź słaby.
Masz rację - ja Ci nie zabraniam mieć innych poglądów. Ba, nawet je szanuję, dopóki mają
jakąkolwiek zawartość merytoryczną i sens. A zaatakowałem Cię, gdyż:
- powielasz utarte frazesy, które pewnie zasłyszałeś w Kościele lub na lekcji religii;


A co złego i głupiego widzisz w zgadzaniu się z Kościołem Katolickim czy katechetą od lekcji religii?

Dnia 06.06.2010 o 22:56, Caelethi napisał:

- patrzysz na wszystko przez pryzmat wyjątkowo wąskiej perspektywy;


Wyjaśnij mi, po co g*wno rozdrabniać na atomy, gdy można prosto wyrazić swą opinię, a nie jak, co poniektórzy mówią, "lać wodę"? Gdy widzi się jakąś sytuację, wystarczy trzeźwo, wzorem zwykłego człowieka, ją ocenić.

Dnia 06.06.2010 o 22:56, Caelethi napisał:

- uogólniasz;


Staram się nie skupiać na jednostkach, bo to zazwyczaj daremne.


A czym nazwiesz skupianie się jednakowo na wszystkich ludziach, którzy mogą mieć jednak różne względem siebie poglądy? Jest to traktowanie ich jako ogół. Ponadto, z tego co widzę, na internetowym forum uprawiasz nieinwazyjną "krucjatę", mającą zachęcić ludzi wierzących do zmiany wiary na ateizm - sądzę, że tylko marnujesz czas, robiąc to, bowiem wątpię, że jest ktoś na tyle głupi, by przez jedną osobę zmieniać swe poglądy i wierzenia.

Dnia 06.06.2010 o 22:56, Caelethi napisał:

- sam obrażasz innych, oczywiście nie mówiąc tego wprost konkretnym osobom (Jeśli
ktoś je widzi w tych czynach, to oznacza, że ten człowiek nie jest normalny i trzeba
go uświadomić, że nie na tym ono polega.
)


Dobrze więc, pozostańmy przy tym, iż każdy ma prawo do własnego wyznania i poglądów, więc sataniści nie łamią prawa. Jednak religia, na której opieram swą wiarę, uważa szatana za kwintesencję zła i istotę nakłaniającą do grzechów, pokus (złych czynów).

Dnia 06.06.2010 o 22:56, Caelethi napisał:

- wypowiadasz się o czymś, o czym nie masz zielonego pojęcia lub masz znikomą wiedzę
na ten temat (To samo tyczy się satanistów - ludzie Ci są zdemoralizowani (źli), ponieważ
za bóstwo uważają kwintesencję zła, cierpienia, bólu i nienawiści, nie wspominając już
o upodabnianiu się charakterem do szatana.
).


Kościół Katolicki wyraża zdecydowany przeciw satanistom - mi natomiast oni nie przeszkadzają, ale w moim przekonaniu nie czynią dobrze (dlaczego, podałem już we wcześniejszych postach).


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2010 o 23:29, Mumin napisał:

(...)
Wracając do meritum: a prawa człowieka? A wzrastająca wrażliwość na inne postawy (przejawiająca
się w większej tolerancji choćby rasowej czy religijnej)? A doskonalenie medycyny i technologii?
A coraz powszechniejsze szkolnictwo? Przykładów nie brakuje :) I pewnie, że znajdzie
się też masa przykładów negatywnych, ale czy to od razu oznacza, że nie idziemy do przodu?


Wybacz że się wtrącę ale właśnie nie idziemy do przodu. Tak jak to ujął Budo "zamieniliśmy włócznie na kałachy" czyli jedynie w technologii nastąpił postęp , ale mentalnie ludzie praktycznie stoją w miejscu. Nadal jest jakiś bezsensowny podział na kraje , te kraje nadal wydają kosmiczne sumy na niepotrzebne zbrojenia, by nadal mogły prowadzić bezsensowne wojny. Nadal jest podział na biednych i bogatych. Co się zmieniło przez ostatnie 6 tys lat - nic, prócz nazw : nie ma arystokracji (choć, o zgrozo, jeszcze nie wszędzie) ale są po prostu milionerzy, nie ma niewolnictwa ale jest tak zwana tania siła robocza itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.06.2010 o 21:12, ev1l_on3 napisał:

Wybacz że się wtrącę ale właśnie nie idziemy do przodu. Tak jak to ujął Budo "zamieniliśmy
włócznie na kałachy" czyli jedynie w technologii nastąpił postęp , ale mentalnie ludzie
praktycznie stoją w miejscu. Nadal jest jakiś bezsensowny podział na kraje , te kraje
nadal wydają kosmiczne sumy na niepotrzebne zbrojenia, by nadal mogły prowadzić bezsensowne
wojny. Nadal jest podział na biednych i bogatych. Co się zmieniło przez ostatnie 6 tys
lat - nic, prócz nazw : nie ma arystokracji (choć, o zgrozo, jeszcze nie wszędzie) ale
są po prostu milionerzy, nie ma niewolnictwa ale jest tak zwana tania siła robocza itd.

Porównaj sobie życie człowieka jakieś 3-4 tysiące lat temu (BA 400-500 lat temu) a teraz. Ludzie żyją zdrowiej, lepiej, bezpieczniej, nasza mentalność znacznie się zmieniła, rozwija się tolerancja etc. A wojny ?? Wybacz ale wojny zawsze były i zawsze BĘDĄ częscią świata. Od początku ludzie byli podzieleni na "plemiona" teraz te plemiona są dużo większe i będą się powiększać z biegiem czasu, kiedyś ludzkość się w końcu zjednoczy. Jeśli chodzi o Niepotrzebne zbrojenia Si vis pacem para bellum Jeśli chcesz pokoju szykuj się do wojny. Kraje muszą cały czas rozwijać swoje uzbrojenie by nie stać się łatwym kąskiem dla innych krajów. Ludzie SĄ zwierzętami więc jak zwierzęta będą walczyć o terytorium, zasoby itd. itp. To nie jest Doskonały, Dobry, Idealny świat, to paskudny padół łez, ale już nie taki zły jak kiedyś. Już choćby porównajmy wojny sprzed 50-60 lat gdzie masowo stosowano naloty dywanowe i totalne zniszczenie. Teraz mamy broń precyzyjną która minimalizuje liczbę ofiar wśród cywili do poziomu niemal błędu statystycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem, że jesteś anarchistą xD. Wiara w takie bzdety jak równość społeczna, to ma być postęp?
Bezsensowne podziały na kraje? Co w tym bezsensownego?

@Hubi_Koshi
Nie ma szans na zjednoczenie się ludzkości. Zawsze będzie podział ze względu na rasę, czy narodowość. I bardzo dobrze ;). Może kiedyś Ziemianie się zjednoczą. Dokładnie w tym momencie, gdy skolonizowane planety zyskają na znaczeniu. Nie szybciej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.06.2010 o 21:30, Kedziorus napisał:

Nie ma szans na zjednoczenie się ludzkości. Zawsze będzie podział ze względu na rasę,
czy narodowość. I bardzo dobrze ;). Może kiedyś Ziemianie się zjednoczą. Dokładnie w
tym momencie, gdy skolonizowane planety zyskają na znaczeniu. Nie szybciej ;)

Hehe Taaaa bo wtedy będzie kogo nie cierpieć poza nami samymi :-3 Ogólnie jednak myślą że kluczowa w tej kwestii jest technologia komunikacyjna. Im bardziej się będzie rozwijać im łatwiej będzie ludziom rozmawiać ze sobą nieważne jak daleko są tym bardziej te granice będą się zacierać. No, ale z tym poczekamy jeszcze trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.06.2010 o 21:20, Hubi_Koshi napisał:

Porównaj sobie życie człowieka jakieś 3-4 tysiące lat temu (BA 400-500 lat temu) a teraz.
Ludzie żyją zdrowiej,


To zasługa rozwoju technologii

Dnia 07.06.2010 o 21:20, Hubi_Koshi napisał:

lepiej, bezpieczniej,


Czy bezpieczniej ? patrząc na takie miasta jak Nowy Jork to śmiem wątpić

Dnia 07.06.2010 o 21:20, Hubi_Koshi napisał:

nasza mentalność znacznie się zmieniła, rozwija się tolerancja etc. A wojny ?? Wybacz ale wojny zawsze były i > zawsze BĘDĄ częscią świata.


Jeśli tak , to ludzie nie przetrwają.

Dnia 07.06.2010 o 21:20, Hubi_Koshi napisał:

Od początku ludzie byli podzieleni na "plemiona" teraz te plemiona są dużo większe i
będą się powiększać z biegiem czasu, kiedyś ludzkość się w końcu zjednoczy.


Kiedyś , a dlaczego nie dziś?

Dnia 07.06.2010 o 21:20, Hubi_Koshi napisał:

Jeśli chodzi o Niepotrzebne zbrojenia Si vis pacem para bellum Jeśli chcesz pokoju szykuj się
do wojny. Kraje muszą cały czas rozwijać swoje uzbrojenie by nie stać się łatwym kąskiem


Takie kraje jak USA czy Rosja to armii nie potrzebują , skoro mają tysiące głowic jądrowych, no chyba że marzy się im władza nad światem.

Dnia 07.06.2010 o 21:20, Hubi_Koshi napisał:

dla innych krajów. Ludzie SĄ zwierzętami więc jak zwierzęta będą walczyć o terytorium,
zasoby itd. itp.


Myślałem, że po to ludzie mają wielkie mózgi by nie zachowywać się jak zwierzęta, ale oni zachowują się często dużo gorzej

Dnia 07.06.2010 o 21:20, Hubi_Koshi napisał:

To nie jest Doskonały, Dobry, Idealny świat, to paskudny padół łez,


Myślałem że świat jest taki jakim ludzie chcą żeby był.

Dnia 07.06.2010 o 21:20, Hubi_Koshi napisał:

ale już nie taki zły jak kiedyś. Już choćby porównajmy wojny sprzed 50-60 lat gdzie masowo
stosowano naloty dywanowe i totalne zniszczenie. Teraz mamy broń precyzyjną która minimalizuje
liczbę ofiar wśród cywili do poziomu niemal błędu statystycznego.


Fakt, ale to były wojny na skalę światową , obecnie nie ma takich wojen więc za bardzo nie można porównywać, następna wojna światowa przyniesie o wiele większe straty niż obie poprzednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.06.2010 o 21:30, Kedziorus napisał:

Wiedziałem, że jesteś anarchistą xD. Wiara w takie bzdety jak równość społeczna, to ma
być postęp?
Bezsensowne podziały na kraje? Co w tym bezsensownego?


A jaki jest sens w odgradzaniu się od kogoś? Ten podział umożliwia prowadzenie wojen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mieszanie się wszystkich kultur, ras, narodowości w jednym miejscu prowadzi do konfliktów, które w żaden sposób nie będzie się dało kontrolować. Chyba, że powystrzelać wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.06.2010 o 21:54, ev1l_on3 napisał:

To zasługa rozwoju technologii

Jeśli tak ci się technologia nie potrzeba to zawsze możesz iść na drzewo i wcinać orzeszki :-) Technologie stworzył człowiek, dzięki technologii ludzie mają pracę w najróżniejszych gałęziach przemysłu, czy to złe ??

Dnia 07.06.2010 o 21:54, ev1l_on3 napisał:

Czy bezpieczniej ? patrząc na takie miasta jak Nowy Jork to śmiem wątpić

Porównaj życie z tym sprzed paru set, paru tysięcy lat i wtedy pogadamy.

Dnia 07.06.2010 o 21:54, ev1l_on3 napisał:

Jeśli tak , to ludzie nie przetrwają.

Bullshit. Wojny nie mają na celu eksterminacji. Przynajmniej większość, wojny to zazwyczaj podbój i zdobycz, nie eksterminacja. Mamy dostep do broni nuklearnej od 50 lat i jakoś się jeszcze nie pozabijaliśmy. Ludzie nie są głupi nie wywołają totalnej wojny termonuklearnej ot tak dla jaj.

Dnia 07.06.2010 o 21:54, ev1l_on3 napisał:

Kiedyś , a dlaczego nie dziś?

Bo nie ma do tego warunków. Bo ludzie są nadal zbyt podzieleni.

Dnia 07.06.2010 o 21:54, ev1l_on3 napisał:

Takie kraje jak USA czy Rosja to armii nie potrzebują , skoro mają tysiące głowic jądrowych,
no chyba że marzy się im władza nad światem.

Zabawa Głowicami to ostateczność, poza tym atomówki to broń zaczepna, nie będziesz ich przecież spuszczał na własne miasta celem obrony, zresztą i one powolutku mogą odejść w niebyt. Amerykanie na ten przykład tworzą broń laserową zdolną niszczyć pociski międzykontynentalne więc głowice mogą jako takie stać się bezużyteczne.

Dnia 07.06.2010 o 21:54, ev1l_on3 napisał:

Myślałem, że po to ludzie mają wielkie mózgi by nie zachowywać się jak zwierzęta, ale
oni zachowują się często dużo gorzej

Ludzie mają wielki mózg po to by lepiej się przystosować, zdominować środowisko i prosperować.

Dnia 07.06.2010 o 21:54, ev1l_on3 napisał:

Myślałem że świat jest taki jakim ludzie chcą żeby był.

Owszem, ale dochodzi przez cały czas do konfliktu interesów bo nie wszyscy chcą tego samego.

Dnia 07.06.2010 o 21:54, ev1l_on3 napisał:

Fakt, ale to były wojny na skalę światową , obecnie nie ma takich wojen więc za bardzo
nie można porównywać, następna wojna światowa przyniesie o wiele większe straty niż obie
poprzednie.

A ludzkość i tak się odbuduje :-P Zresztą nie wiadomo czy w ogóle nadejdzie kolejna wojna światowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.06.2010 o 22:06, Hubi_Koshi napisał:

A ludzkość i tak się odbuduje :-P Zresztą nie wiadomo czy w ogóle nadejdzie kolejna wojna
światowa.


Przepraszam że tylko do tego się odniosę ale będzie na pewno(chyba że koniec świata nastąpi w 2012 to może nie XD)Zresztą wojny 1 i 2 wojna światowa są tylko z nazwy. W praktyce to były wojny głownie na terenie Europy. Owszem była też Afryka(ale północna przylegająca do Europy)no i Japonia.W rzeczywistości strasznie ''''światowe'''' te wojny nie były.Co nie zmienia faktu że ludzkość odbuduje się zawsze(no powiedzmy :P)Choć jak ktoś by stolice największych państw potraktował atomówkami... W sumie dziwie się że nie znalazł się jeszcze taki wariat który spróbował by to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2010 o 22:56, Caelethi napisał:

Poczytaj Biblię Szatana (jeżeli nie obawiasz się
zła, które może Cię nawet OPĘTAĆ podczas lektury), to możemy podyskutować na ten temat.


Przecież owa "Biblia Szatana" La Vey''a ma tyle wspólnego z Szatanem co Andrzej Lepper z uczciwością...
Ta śmieszna powiastka to zwyczajny nowo-falowy bełkot nawiedzonego ćpuna udającego filozofa i nie czaje jak można w ogóle traktować zapisane tam bzdury na poważnie...

La Vey był zwyczajnym hosztaplerem, który z "satanizmu" chciał uczynić (co mu się zresztą udało) nowa modę dla znudzonego hollywood. Jego pojęcie o realnym sataniźmie było co prawda dość spore, ale świadomie przeinaczył jego obraz na ten bardziej "cywilizowany", bo w końcu kto poszedłby za człowiekiem głoszącym idee składania ofiar z ludzi chociażby...

Tak czy siak dzięki popularności jaką zdobył ostatecznie satanizm la veya, widzimy w jaki właśnie sposób powstają religię i co mają na swoim celu i za to tylko należy się plus dla dla tego osobnika, bo ładnie posłużył za bezpośredni przykład, jak niewiele potrzeba, by ustanowić na ziemi religię i znaleźć nawet gorliwych idiotów, którzy na tyle święcie będą w owe bzdury wierzyć, że będą gotowi zabijać drugiego człowieka w imię "prawdy"...

No i koniec końców, gratuluję genialnego stwierdzenia, że lektura owego bełkotliwego tekstu mogłaby kogokolwiek normalnego na rozumie opętać...
Oczywiście, że wizje zapisane na jakichś kartach mogą "opętać" ludzi, bo w końcu mamy chyba tego jasny dowód patrząc chociażby na każdą "święta księgę", a i "nie święte" też zresztą, jakby chociażby "Mein Kampf" wujka Adolfa...
No ale to raczej nie tego typu "opętanie", który niby chciałeś zasugerować, no i zazwyczaj dotyczy ludzi mało rozumnych... ]:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować