Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

[KrzysztofMarek 9]

>/.../ Wiesz co gardzę Kościołem katolickim.

Dnia 20.03.2009 o 14:43, Quinti napisał:

Gardzę tymi dupkami co uważają że mogą mówić ludziom jak mają postępować i jak mają żyć.
I dla mnie tylko JP II starał się coś w tym zmienić.

Gardzę dupkami, którzy mna gardzą. Gardzę dupkami, którzy mówią mi co ja mam mówic i jak postępować.

[Rethas 0]

Poczytałem to, co teraz tutaj się wypisuje i gorzko zapłakałem. Cóż ja uczyniłem?

[Quinti 0]

Chciałem przeprosić wszystkich uczestników tego forum za moje Idiotyczne posty. Jeżeli kogoś uraziłem bardzo za to przepraszam i żałuję. Mam nadzieje że społeczność tego forum mi za to wybaczy. Jeszcze raz przepraszam. Postaram się więcej takich idiotyzmów nie pisać.l Jeszcze Raz przepraszam. Jest mi niezmiernie głupio.

[NerveConserve 0]

Dnia 20.03.2009 o 13:30, Quinti napisał:

Ładny argument szkoda że do d***. Ok po pierwsze Arystoteles "mowił", po drugie jakie
masz dowody że akurat on to mówił a nie ktoś podszywający się pod niego?? nie masz :P.
Po trzecie jeżeli jest to nawet gdzieś napisane, to masz Autentyczną próbkę pisma Arystotelesa?
(brzmi głupio ale ma sens) Czyli taką która pochodzi bezpośrednio od niego i masz np
na niej jego podpis?? NIE. bo to jest niemożliwe. Bo on umarł dawno temu i nie masz pewności
że twierdzenie "O Pierwszym Poruszycielu" wymyślił ktoś inny. NO BO JAK poza tym udowodnisz
nam tą tezę?? nie udowodnisz bo nie masz jak. Argument kosmologiczny (jak to dumnie brzmi)
wyrzucamy do kosza.

Ale o co chodzi? Czy twórca wpływa na prawdziwość dowodu? :|

Dnia 20.03.2009 o 13:30, Quinti napisał:

Skąd wiesz że świat jest racjonalnie uporządkowany?? Widziałeś cały?? nie. Widział ktoś
jak świat był racjonalnie porządkowany? czy były z tego jakieś zapiski?? Oczywiście że
nie. Łatwo coś dla nas nie do pojęcia przypisać czemuś czego NIE MA. To są tylko domniemania
domysły ŻADEN ARGUMENT. Bo nie możesz go poprzeć niezbitymi dowodami. Więc Argument Teologiczny
idzie do kosza.

Powiedz wszelkiej nauce "pa", bo twierdzenie o racjonalnej strukturze świata jest tu fundamentalne.

Nie, żebym się czepiał, ale jutro wyruszam na poszukiwanie dębu, na którym zamiast żołędzi rosną złote figurki Boba Marleya xD

Dnia 20.03.2009 o 13:30, Quinti napisał:

Hmm. Powiem tak jak wyżej- "Łatwo coś dla nas nie do pojęcia przypisać czemuś czego NIE
MA" dupa blada i znowu nic z tego nie możesz udowodnić bo nie masz czym. A co do miłosierdzia,
sprawiedliwości ONE SĄ W NAS nie potrzeba czegoś takiego jak religia by uwolnić z siebie
dobro czy chęć pomocy. Poczucie sprawiedliwości zemsty jest w każdym z nas, niezaleeżnie
od religi czy pochodzenia. Bo według ciebie jako Ateista nie mam w sobie miłosierdzia
sprawiedliwości i innych podobnych rzeczy?? Więc uczucia które tworzą człowieka są dla
mnie obce BO NIE WIERZE W WYMYSŁ LUDZKIEJ WYOBRAŹNI?

Bez Boga nie ma się założeń wstępnych do wartościowania - mord na niewinnych i pomoc charytatywna zlewa się w jedno.

>Czy to powoduje mnie, żydów i innych ludzi gorszymi od katolików?? Nie.

Obawiam się, że Bóg ma inne zdanie, a my się tylko z tym zgadzamy ;-)

[Quinti 0]

Dnia 20.03.2009 o 15:31, NerveConserve napisał:

Ale o co chodzi? Czy twórca wpływa na prawdziwość dowodu? :|

Tu akurat chodziło mi o to że nie można udowodnić że to Arystoteles napisał itd.

Co do reszty postów, zbyt mnie poniosło napisałem kompletne bzdury, więc wszyscy macie prawo jeździć, i mi ciśnąć. Łatwo jest obrażać, trudno jest przepraszać.

[Revanchist 0]

Dnia 20.03.2009 o 15:41, Quinti napisał:

Tu akurat chodziło mi o to że nie można udowodnić że to Arystoteles napisał itd.

Ale jaka to różnica, kto napisał? :|

Dnia 20.03.2009 o 15:41, Quinti napisał:

Co do reszty postów, zbyt mnie poniosło napisałem kompletne bzdury, więc wszyscy macie
prawo jeździć, i mi ciśnąć.

Akurat NIE skorzystam z tego prawa.

[jedenzerocztery 0]

Dnia 20.03.2009 o 15:05, KrzysztofMarek napisał:

>/.../ Wiesz co gardzę Kościołem katolickim.
> Gardzę tymi dupkami co uważają że mogą mówić ludziom jak mają postępować i jak mają
żyć.
> I dla mnie tylko JP II starał się coś w tym zmienić.
Gardzę dupkami, którzy mna gardzą. Gardzę dupkami, którzy mówią mi co ja mam mówic i
jak postępować.

Że się wtrącę – w takim razie jesteś anarchistą, albo kimś opozycjonistycznie nastawionym do reszty świata, a właściwie jego zasad, porządku i prawa? Odważna postaw. Podziwiam cię za to, że potrafisz stanąć z boku iść swoją własną drogą, a nie jak reszta społęczeństwa na zasadzie „owczego pędu”.

[Quinti 0]

Dnia 20.03.2009 o 15:43, Skywalker560 napisał:

Ale jaka to różnica, kto napisał? :|

Chodziło mi o to że jeżeli nie jesteśmy w stanie dowieść kto to napisał, to teoretycznie nie można uznać tego za argument.

[Revanchist 0]

Ale czy to ważne, kto to stwierdził? Ważne, że ktoś to zrobił.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 20.03.2009 o 15:49, jedenzerocztery napisał:

> >/.../ > Że się wtrącę – w takim razie jesteś anarchistą, albo kimś opozycjonistycznie nastawionym
do reszty świata, a właściwie jego zasad, porządku i prawa? /.../

Niezupełnie - napisałem to w odpowiedzi temu, który napisał to, co napisał. Na zasadzie "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie". Co nie znaczy, że idę owczym pędem. Swoje zdanie mam, bronię go, ale tlatego, że uważam je za słuszne. Jak ktoś potrafi mnie przekonać - no to dlaczego nie?

[Quinti 0]

Dnia 20.03.2009 o 15:57, Skywalker560 napisał:

Ale czy to ważne, kto to stwierdził? Ważne, że ktoś to zrobił.

Ale poza tym Pierwszy Poruszyciel wg mnie musiał być jeszcze przez kogoś/coś stworzony. Bo nie wziął się znikąd. więc tym samym równie dobrze mogłoby go nie być.

[jedenzerocztery 0]

Dnia 19.03.2009 o 21:38, Mogrim napisał:

Proszę moderatora o sprawdzenie, czy użytkownik tego konta to nie Ceteris Paribus.

Widzę, że po swoich dwóch banach za wszelką cenę chcesz mnie sprowokować. Nie ma szans.

Że co proszę pana gimnazjalistę? Masz jakiś problem ze samym sobą człowieku.
Wiesz na jakich zasadach działa internet radiowy na wiejskich zadu***? Wszyscy mają wspólne IP o czym pisałem w temacie o moderatorach. Nie mam zamiaru odpowiadać za czyjeś błędy. Widzę, że tamten gość musiał nieźle zmieszać twoje „wydawało by się” z błotem, że masz teraz jakieś kompleksy i boisz się porozmawiać z kimś kto cię niszczy argumentami i wytyka ci twą naiwność. Biedny z ciebie człowieczek.. Swoją drogą jestem ciekaw czy to faktycznie ktoś ode mnie z mojej gminy. Chyba zrobię obchód po domach i będę się każdego pytał czy też uważa, ze user mogrim to.....

Rozpłacz się.

[Revanchist 0]

A ten ktoś stworzony przez kogoś i tak dalej? LOL, matrioszka xD.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 20.03.2009 o 15:56, Quinti napisał:

> /.../ > Chodziło mi o to że jeżeli nie jesteśmy w stanie dowieść kto to napisał, to teoretycznie
nie można uznać tego za argument.

>
Ależ mozna! Nieważnie kto napisał, ważne czy miał rację. Już od dość dawna nie przekonujemy siła autorytetu, tylko siła argumentów.

[Quinti 0]

Dnia 20.03.2009 o 16:02, Skywalker560 napisał:

A ten ktoś stworzony przez kogoś i tak dalej? LOL, matrioszka xD.

No bo coś się z czegoś chyba bierze nie? więc w takim razie ktoś i tak musiałby stworzyć Boga co "zbudował" świat w 7 dni. A tak naprawdę przypisujemy to mu bo nie potrafimy tego ogarnąć.

[Quinti 0]

No i tu wg mnie nie można użyć tego za argument bo nawet stwierdzenia o Pierwszym Poruszycielu nie można udowodnić, można w nie wierzyć - ale nie udowodnić.

[Revanchist 0]

Dnia 20.03.2009 o 16:04, Quinti napisał:

No bo coś się z czegoś chyba bierze nie? więc w takim razie ktoś i tak musiałby stworzyć
Boga co "zbudował" świat w 7 dni. A tak naprawdę przypisujemy to mu bo nie potrafimy
tego ogarnąć.

To jak nazwiesz tego "pierwszego" Poruszyciela? xD Minusktóryśtam Poruszyciel? xD I który wreszcie będzie pierwszy? xD

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 20.03.2009 o 16:04, Quinti napisał:

> A ten ktoś stworzony przez kogoś i tak dalej? LOL, matrioszka xD.

No bo coś się z czegoś chyba bierze nie? więc w takim razie ktoś i tak musiałby stworzyć
Boga co "zbudował" świat w 7 dni. A tak naprawdę przypisujemy to mu bo nie potrafimy
tego ogarnąć.

Potrafisz przyjąć, że wszechświat istnieje zawsze, bez początku i bez końca a nie potrafisz takiego samego założenia przyjąć w stosunku do Boga?
Jeśli masz trudnośći z nieskończonoscią, to wyodraź sobie liczby dodatnie i ujemne. Jak wielkiej liczby bys nie wymyslił, wystarczy dodać do niej 1 i już bedzie większa (a do niej jeszcze jeden). I już nieskończoność jest "oswojona". W drugą strone to samo, tylko z minusem.

[Quinti 0]

A w ogóle czy coś takiego może istnieć? W przyrodzie nic nie ginie i nic nie pojawia się bez powodu. A jak niby miałby Pierwszy Poruszyciel powstać sam z siebie??

[Quinti 0]

No tak tylko najpierw była liczba później dodałeś jeden. Więc dodałeś jeden do czegoś istniejącego wcześniej. A skąd się ta liczba x wzięła??