Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 24.07.2007 o 17:09, Clegan napisał:

> Nierozumiem. Przecież on znał tej język.
Kto tak twierdzi ? On.


A kto twierdzi, że umiesz oddychać? Ty?

Dnia 24.07.2007 o 17:09, Clegan napisał:

Znają i odnoszą się do tych ''rewelacji'' negatywnie - tylko że nie piszą bestsellerów.


Co prawda tego autora niezan mza dobrze, ale tych negatywnych relacji także nie znam. Zreszta sam widzaięsś na wikipedii, że gdy jego "interpretacje" się potwierdziły to stracił tytuł pseudonaukowca.

Dnia 24.07.2007 o 17:09, Clegan napisał:

Kiedyś
bodajże śp. Lem opowiadał, że zapytał się kilku naukowców czemu nie napiszą książki obalającej
''tezy'' Dänikena - jeden z nich odparł że owszem napisał kiedyś taką książkę tylko rozeszła
się ledwo w paru tysiącach egzemplarzy. To tyle odnośnie jakoby wszechobecnej nauki w naszych
czasach :)


To w ilu egzemplarzach się rozeszal neima przeceiż nic do prawdy. Każdy może obalać czyjeś tezy, to nic trudnego.

Dnia 24.07.2007 o 17:09, Clegan napisał:

Patrząc na daty wydania tych książek [1-sza 1976 r.] to za nic nie mogę się zgodzić że najpierw
ten autor odczytał odległość planet od Słońca a potem potwierdzili to astronomowie :)


Hmm, książka wydana w 1976, no spoko ale nigdzie nie widzę daty rozpoczęcia prac Chyba nie dość "dawno" poznaliśmy całą wiedze nt. naszego układu słonecznego i odległości do innych gwiazd.

Dnia 24.07.2007 o 17:09, Clegan napisał:

Poza tym mnie przekonują niektóre argumenty na podanych przeze mnie stronach racjonalisty.


jeszcze nie czytałem. Ale coś tam widziałem wzmiankę o ateistach i sceptykach.

Dnia 24.07.2007 o 17:09, Clegan napisał:

Jesteś jego zwolennikiem - ok, bądź sobie. Tylko nie wmawiaj innym że Ty reprezentujesz naukę
a inni jakąś pseudonaukę, która rzekomo oszukuje ludzi, bo taka postawa jest śmiechu warta.


Naukowcy stwierdzą pewnie że to niebyl problem zbadać tą odległóść tamtejszymi przyżądami. Nie zarzucam pseudo nauki, specjalnei dałem to w naiwasie. Autor artu z wikipedi mówił o pseudonaukowcahc, wiec nie rozpędzaj się. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem:

"Taki egiptolog jest zamknięty tylko w Egipcie, amerykanista, czy germanista także tylko w swoim fachu. Nikt z nich nie wymienia sie spostrzeżewniami i nie analizuje podobieństw pewnych faktów."

Niechodzi mi tu o wielki spisek, tylko brak wyobraźni naukowców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To że ma 0,44 km^ to co z tego ? Jasne no przecież ani to ropy nie ma ani przemysłu a ni boby atomowej dla szantarzu. Ktoś by pomyślał, no ma to kupe kasy i przekupi nawet najbogadasze kraje ale pieniędzmi panie Mogrim też nie. Papiestwu będzie chodziło o to hmm tzn już.. chodzi mu o to aby wiernych zjednoczyć
czyli tych, którzy nie są katolikami a wierzą innaczej(dlatego nazywają prostestanów innowiercami) i aby nimi się stali. Dobrze wierz że papiestwo ubolewa nad brakiem władzy nad całą ludzkością. Jego pragnienie to nic innego jak duchowe panowanie nad ziemią. A zrobią to przy pomocy najpierw delikatnego napominania potem ustanowienia prawa państwowego a jak prawo nie będzie w krajach respektowane to sądzę, że w prawie karnym będą odpowiednie za to(nie stosowanie się do zaleceń KK i Papiestwa) wykroczenie rubryki z artykułami i paragrafami. Np. Polska która jest najbardziej Katolicka poza Watykanem i inne kraje nie ulegną delikatnemu nawoływaniu tylko Amerykanie. A ponieważ Amerykanie to potęga militarna, po za tym ma wpływy u nas w Europie więc nikt się nie oprze. Każdy będzie musiał święcić niedzielę.

*Papiestwo także dąrzy aby nie było niepokoju tych wojen i kłótni, walk politycznych, więc chce aby było "pokój i bezpieczeństwo". Więc zjednoczmy się i nie kłoćmy się. Wszystkim takie rozwiązanie na rękę bo kto chce mieć wojny z porządnych obywateli. Jednak to utopia. Pokoju nigdy na ziemi nie będzie gdy ustali to człowiek. Zła on nie wypleni. Nie na daremno Jezus powiedział "Pokój mój wam daję" Pokój Boga to pokój z prawdziwego zdarzenia, taki jaki był przed grzechem.

To jest punkt widzenia w wewnątrz. Z zewnętrznej perspektywy to Przeciwnik Boży knuje swój plan. Ciekaw jestem czy domyślasz się jaki bez mojego komentarza ?


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2007 o 17:26, TetraGramaton napisał:

Dobrze wierz że papiestwo ubolewa nad brakiem władzy nad całą ludzkością.


Jeden ubolewa drugi nie, każdy papież jest inny. Oczywiście jak ubolewa to dobrze o nim świadczy.

Dnia 24.07.2007 o 17:26, TetraGramaton napisał:

Np. Polska która jest najbardziej Katolicka poza Watykanem i inne kraje nie ulegną delikatnemu nawoływaniu > tylko Amerykanie.


Dwie sprawy: co z tej katolickości polski wynika? Ustawy aborcyjnej nie zaostrzyli (ergo KK nie słuchają) - PIS. A co dopiero kiedy rządzić będzie SLD albo PO? Jakoś nie widzę szans na słuchanie papieża. A dlaczego USA miałoby słuchać papieża?! Przecież to protestancki kraj i katolicy są mniejszością (24%).

Dnia 24.07.2007 o 17:26, TetraGramaton napisał:

A ponieważ Amerykanie to potęga militarna, po za tym ma wpływy u nas w Europie więc nikt się
nie oprze. Każdy będzie musiał święcić niedzielę.


Europa też się ameryką nie przejmuje, vide niemcy za schredera i francja za chiraca. Czemu by się mieli zajmować takimi - z ich punktu widzenia - pierdołami jak niedziela? To jest nierealne. Chyba że za 150 lat coś sie zmieni.

Dnia 24.07.2007 o 17:26, TetraGramaton napisał:

To jest punkt widzenia w wewnątrz. Z zewnętrznej perspektywy to Przeciwnik Boży knuje swój
plan. Ciekaw jestem czy domyślasz się jaki bez mojego komentarza ?


A pieron wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Przecież to protestancki kraj i

Dnia 24.07.2007 o 17:37, Mogrim napisał:

katolicy są mniejszością (24%).

Nie chciałbym się czepiać ale mniejszość w USA to nie to samo co mniejszość w Polsce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2007 o 17:20, Ceteris Paribus napisał:

> > Nierozumiem. Przecież on znał tej język.
> Kto tak twierdzi ? On.

A kto twierdzi, że umiesz oddychać? Ty?

Mnie to wystarcza :)

Dnia 24.07.2007 o 17:20, Ceteris Paribus napisał:

Co prawda tego autora niezan mza dobrze, ale tych negatywnych relacji także nie znam. Zreszta
sam widzaięsś na wikipedii, że gdy jego "interpretacje" się potwierdziły to stracił tytuł pseudonaukowca.

A kto pisze artykuły na wikipedii ? :)))) Ktoś tam napisał i tyle. Dlatego wikipedia to żadne źródło.

Dnia 24.07.2007 o 17:20, Ceteris Paribus napisał:


> Kiedyś
> bodajże śp. Lem opowiadał, że zapytał się kilku naukowców czemu nie napiszą książki obalającej

> ''tezy'' Dänikena - jeden z nich odparł że owszem napisał kiedyś taką książkę tylko rozeszła

> się ledwo w paru tysiącach egzemplarzy. To tyle odnośnie jakoby wszechobecnej nauki w
naszych
> czasach :)

To w ilu egzemplarzach się rozeszal neima przeceiż nic do prawdy. Każdy może obalać czyjeś
tezy, to nic trudnego.

Ale o co chodzi ? Jak to każdy może obalać tezy ? Trzeba jeszcze to jakoś uargumentować, nie sądzisz ?

Dnia 24.07.2007 o 17:20, Ceteris Paribus napisał:

Hmm, książka wydana w 1976, no spoko ale nigdzie nie widzę daty rozpoczęcia prac

To kiedy się rozpoczęły ?Jeśli wiesz to podaj.

Dnia 24.07.2007 o 17:20, Ceteris Paribus napisał:

Chyba
nie dość "dawno" poznaliśmy całą wiedze nt. naszego układu słonecznego i odległości do innych
gwiazd.

Tzn. kiedy ? bo np. wyznaczenie orbit planet to XVII w. Odnośnie odległości się nie orientuję.

Dnia 24.07.2007 o 17:20, Ceteris Paribus napisał:

jeszcze nie czytałem. Ale coś tam widziałem wzmiankę o ateistach i sceptykach.

A co to ma do rzeczy ? Albo ktoś ma rację albo nie.

Dnia 24.07.2007 o 17:20, Ceteris Paribus napisał:

"Taki egiptolog jest zamknięty tylko w Egipcie, amerykanista, czy germanista także tylko w
swoim fachu. Nikt z nich nie wymienia sie spostrzeżewniami i nie analizuje podobieństw pewnych
faktów."

Skąd to wiesz ? :)

Dnia 24.07.2007 o 17:20, Ceteris Paribus napisał:

Niechodzi mi tu o wielki spisek, tylko brak wyobraźni naukowców.

:))) A tobie się wydaje że wszyscy naukowcy orientują sie tylko i wyłącznie w swoich dziedzinach i nic więcej ich nie obchodzi ? Tylko jeden mądry facet [no, kilku] powiązali parę rzeczy i wyszli im kosmici - reszta to durnie którzy nic nie wiedzą i nie potrafią myśleć ?
Masz jakiś uniwerek w pobliżu ? To idź na jakieś wykłady odnośnie archeologii, poczytaj parę książek uniwersyteckich - zobaczysz że tam nie siedzą sami durnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To samo mówił mój wuj co pojechał do stanów i tak się tam usadowił że widzę po nim jak by był z krwi i kości Amerykaninem. "Nie możliwe to jest aby kiedykolwiek doszło do czegoś takiego, tam mają swoje święta a weekend to praca praca i jeszcze raz praca. Nigdy im się to nie uda."
*Sądzę że każdy Amerykanin takiego typu a sam wiesz jakiego typu są: prywata, bezinteresownośc, Bóg i biblia to pojęcia wymarłe, pięniądz, i wszelaki materializm. Wydawało by się to ostani kraj który pójdzie na coś takiego, już nie mówiąc że tamici mają przodków co najbardziej z papiestwem się nienawidzieli i przed nimi uciekali gdzie jak wspomniałeś jest tam mniejszość religijna katolików. Ja ci powiem, że tam w ogóle katolików nie musiało by być i dojdzie do zjednoczenia.
*W USA tam już od dawna narasta chęć zjednoczenia kościołów prostestanckich. Chcą "ówspólnienia" swych poglądów w jeden kościół. Ponieważ niedzielę tam wszyscy święcą więc to będzie najmniejszy problem. Jednak aby wszyscy prostestanci(bo jest mała grupa ludzi co niedziela dla nich jest zwykłym dniem a sobota zaś świętym) wyznawali te same poglądy i dzięki dominującej sile kościołów protestanckich w USA i inspiracji papiestwa ku zjednoczeniu a przecież upadli protestanci też bedą chciali aby wszyscy święcili niedzielę uciekną się do władz państwowych o ustalenie takiego prawa.(Tak też było z KK w średniowieczu, też uciekł się do władzy aby wszyscy byli tak jak on). Wykonają dla papierza hołd no bo przecież uznają mimo że protestują jego autorytet i będzie przymus święcenia dnia pierwszego a wg świata siódmego ale przyjanmniej tyle dobrze że sam wiesz Mogrim iż kiedyś KK uznawał niedzielę za dzień pierwszy ;).

*Dostrzegam w tym siłę diabła i to, że przeniesie się to na Europę będzie to najmniejszy szkopuł.
Władza będzie miała zmącony umysł przez Przeciwnika i zatwierdzi dla świętego spokoju takie prawo jak w USA.
Potem nie będzie odwrotu, aby przecież doszło do pokoju muszą wszyscy przestrzegać prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2007 o 19:15, TetraGramaton napisał:

*W USA tam już od dawna narasta chęć zjednoczenia kościołów prostestanckich. Chcą "ówspólnienia"
swych poglądów w jeden kościół. Ponieważ niedzielę tam wszyscy święcą więc to będzie najmniejszy
problem. Jednak aby wszyscy prostestanci(bo jest mała grupa ludzi co niedziela dla nich jest
zwykłym dniem a sobota zaś świętym) wyznawali te same poglądy i dzięki dominującej sile kościołów
protestanckich w USA i inspiracji papiestwa ku zjednoczeniu a przecież upadli protestanci też
bedą chciali aby wszyscy święcili niedzielę uciekną się do władz państwowych o ustalenie
takiego prawa.


Problem w tym, że religia tam traci na znaczeniu i nikt nie jest w stanie nic zrobić (vide zmiana Christmas na Holidays i inne przykłady które w jakimś poście wymieniłem wcześniej). Dlaczego papieżowi miałoby zależeć na pzymusowym święceniu niedzieli? Pomijam że pomysł w Europą itp. jest po prostu nierealny i przyzna to każdy kto zna obecne tendencje. W ogóle to skąd takie profetyczne informacje? o_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2007 o 19:15, TetraGramaton napisał:

*Sądzę że każdy Amerykanin takiego typu a sam wiesz jakiego typu są: prywata, bezinteresownośc,
Bóg i biblia to pojęcia wymarłe, pięniądz, i wszelaki materializm.

A ilu znasz Amerykanów ?

Dnia 24.07.2007 o 19:15, TetraGramaton napisał:

*Dostrzegam w tym siłę diabła i to, że przeniesie się to na Europę będzie to najmniejszy szkopuł.
Władza będzie miała zmącony umysł przez Przeciwnika i zatwierdzi dla świętego spokoju takie
prawo jak w USA.
Potem nie będzie odwrotu, aby przecież doszło do pokoju muszą wszyscy przestrzegać prawo.

Ty tak poważnie czy sie nabijasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O, coś dla TetraGramatona (przed chwilą przypadkowo się na to natknąłem):
"Dokumenty np. Kościoła Katolickiego podkreślają istotność tych właśnie praw (tutaj jest akurat mowa o siedmiu prawach Noego - dop. L S) w życiu jego wiernych, akceptując tym samym pogląd judaizmu. Chrześcijaństwo przyjęło także (wraz z większością współczesnego świata) Dziesięć Przykazań (Dekalog) danych - na ponad tysiąc lat wcześniej, nim powstało chrześcijaństwo - ludowi Izraela pod górą Synaj (choć ich układ, numeracja i sens niektórych zostały w chrześcijaństwie zmienione)."
Fragment tego artykułu http://the614thcs.com/40.505.0.0.1.0.phtml (wbrew pozorom nie jest to artykuł o Kościele, który zmienił przykazania do swoich mrocznych celów, jakich w internecie jest dużo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2007 o 19:07, Clegan napisał:

A kto pisze artykuły na wikipedii ? :)))) Ktoś tam napisał i tyle. Dlatego wikipedia to żadne
źródło.


Ludzie piszą. Niewiem kto ma interes w zamieszczniu tam nie prawdziwych informacji, tak jak to chocby było z PS3. No, ale dobra, roumiem. Jednak są jeszcze inne źródła.

Dnia 24.07.2007 o 19:07, Clegan napisał:

Ale o co chodzi ? Jak to każdy może obalać tezy ? Trzeba jeszcze to jakoś uargumentować, nie
sądzisz ?


Niechcę się pomylić ale w średniowieczu istniała taka nauą, chyba scholastyka, ktora polegała na "rozumowym wyciaganiu wniosku z pewnych faktów". Jeżeli sie chce to można wszystko tak udowodnić.

Dnia 24.07.2007 o 19:07, Clegan napisał:

To kiedy się rozpoczęły ?Jeśli wiesz to podaj.


Jeszcze nie wiem , ale jak coś to pewnie będziecie pierwszymi, którym o tym powiem ;-) Myślę, że odczytanie czegoś co jest napisane w wymarłym nie powszechnie znanym języku wymaga lat, a sam autor chyb też do końca swej pracy nie wierzył w to co odczytuje, dlatego wątpił w cel publikacji tego. Myślę, że wszystko miało początek z 10 lat wcześniej, jednak mogę sie mylic. Teraz najprośceij było by ustalić datę kiedy naukowcy zbadali już cały nasz układ słoneczny.

Dnia 24.07.2007 o 19:07, Clegan napisał:

Tzn. kiedy ? bo np. wyznaczenie orbit planet to XVII w. Odnośnie odległości się nie orientuję.


Mi właśnei chodzi o precyzyjne pomiary, póki co tez nie znam dokładnej daty.

Dnia 24.07.2007 o 19:07, Clegan napisał:

A co to ma do rzeczy ? Albo ktoś ma rację albo nie.


Sceptycy są z reguły sceptycznie do wszystkiego nastawieni ;-) Ateiści o ile się orientuje po moich znajomych to w nic nie wierzą.

Dnia 24.07.2007 o 19:07, Clegan napisał:

Skąd to wiesz ? :)


Z książek Danikena. Niejednokrotnie panowie naukowcy nawet niechcieli siezainteresować inną tematyką, bo uważali to za niepotrzebne.

Dnia 24.07.2007 o 19:07, Clegan napisał:

:))) A tobie się wydaje że wszyscy naukowcy orientują sie tylko i wyłącznie w swoich dziedzinach
i nic więcej ich nie obchodzi ? Tylko jeden mądry facet [no, kilku] powiązali parę rzeczy i
wyszli im kosmici - reszta to durnie którzy nic nie wiedzą i nie potrafią myśleć ?


Nie do końca sie zgodzę. Powiem tak: "stare prawdy naukowe trwają do póki nie wymrą ich zwolennicy". Mało mamy przykładów z historii? Kopernik? Ziemia jest kulą? Nie da się... (i tu wyliczanka, tego czego sie nie da bo jest niemożliwe), jednak potem zostaje obalane.

Dnia 24.07.2007 o 19:07, Clegan napisał:

Masz jakiś uniwerek w pobliżu ? To idź na jakieś wykłady odnośnie archeologii, poczytaj parę
książek uniwersyteckich - zobaczysz że tam nie siedzą sami durnie.


Ja wiem, że profesorowie z uniwersytetu nie są debilami. Sam na jeden nawet chodzę. Chodzi mi raczej o "autorytety", które niechcą przyjąć pewnych faktów za prawdziwe i pozostawiają to w sferze legend i bajek. Gdyby cały świat nauki potępiał Danikena to nie byłby "wykładowcą honorowym" na tylu uniwersytetach na świecei - szczególnie powiązanych z historią i archeologią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zaczełem czytać ten tekst, ktory mi podałeś z racjonalsta.pl Chciałem zrobić dla Ciebie odpoweidzi pod tym co pisał autor tego tekstu, ale jednak jest tego za dużo. Zresztą poczytaj sobie komentarze innych. Dla mnie jest to właśnie interpretowanie wg własnych upodobań tekstu i pomijanie tego co niewygodne - cecha, która sieDanikenowi zarzuca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2007 o 19:45, Ceteris Paribus napisał:

Ludzie piszą. Niewiem kto ma interes w zamieszczniu tam nie prawdziwych informacji, tak jak
to chocby było z PS3. No, ale dobra, roumiem. Jednak są jeszcze inne źródła.

Wiesz - sam twórca Wikipedii [nie pamiętam jak się nazywa] ostrzegał przed bezkrytycznym poleganiu na niej. Dla mnie rzeczona wzmianka nie ma żadnej wartości poznawczej.

Dnia 24.07.2007 o 19:45, Ceteris Paribus napisał:

Niechcę się pomylić ale w średniowieczu istniała taka nauą, chyba scholastyka, ktora polegała
na "rozumowym wyciaganiu wniosku z pewnych faktów". Jeżeli sie chce to można wszystko tak udowodnić.

Scholastyka ??? Co ma piernika do wiatraka ?
Wysuwasz hipotezę - powinieneś ją uargumentować lub w niektórych naukach [jak część przyrodniczych] udowodnić.

Dnia 24.07.2007 o 19:45, Ceteris Paribus napisał:

Sceptycy są z reguły sceptycznie do wszystkiego nastawieni ;-) Ateiści o ile się orientuje
po moich znajomych to w nic nie wierzą.

Gdyby w nic nie wierzyli jak mogliby posługiwać się rozumem ? :)

Dnia 24.07.2007 o 19:45, Ceteris Paribus napisał:

Z książek Danikena. Niejednokrotnie panowie naukowcy nawet niechcieli siezainteresować inną
tematyką, bo uważali to za niepotrzebne.

Podałem przykład z Lema dlaczego o tym nie piszą. Bo prawda jest zwykle nudna i ciężko ją sprzedać.

Dnia 24.07.2007 o 19:45, Ceteris Paribus napisał:

Nie do końca sie zgodzę. Powiem tak: "stare prawdy naukowe trwają do póki nie wymrą ich zwolennicy".
Mało mamy przykładów z historii? Kopernik? Ziemia jest kulą? Nie da się... (i tu wyliczanka,
tego czego sie nie da bo jest niemożliwe), jednak potem zostaje obalane.

Zgadza się - tylko należy to czynić metodami konkretnymi i sprawdzonymi. Jak dotąd daje to dobre rezultaty.

Dnia 24.07.2007 o 19:45, Ceteris Paribus napisał:

Ja wiem, że profesorowie z uniwersytetu nie są debilami. Sam na jeden nawet chodzę.

Archeologia ?

Dnia 24.07.2007 o 19:45, Ceteris Paribus napisał:

Chodzi
mi raczej o "autorytety", które niechcą przyjąć pewnych faktów za prawdziwe i pozostawiają
to w sferze legend i bajek.

Chodzi raczej o dość dowolną interpretację pewnych faktów - naukowcy podają również inne wytłumaczenia tychże faktów tyle że mniej sensacyjne.

Dnia 24.07.2007 o 19:45, Ceteris Paribus napisał:

Gdyby cały świat nauki potępiał Danikena to nie byłby "wykładowcą
honorowym" na tylu uniwersytetach na świecei - szczególnie powiązanych z historią i archeologią.

Ale o czym to świadczy - bo dla mnie o niczym. Albo cywilizację Środkowego Wschodu stworzyli kosmici albo nie - żadne doktoraty, profesury, itd. nie mają tu nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2007 o 20:38, Ceteris Paribus napisał:

Właśnie zaczełem czytać ten tekst, ktory mi podałeś z racjonalsta.pl Chciałem zrobić dla Ciebie
odpoweidzi pod tym co pisał autor tego tekstu, ale jednak jest tego za dużo. Zresztą poczytaj
sobie komentarze innych. Dla mnie jest to właśnie interpretowanie wg własnych upodobań tekstu
i pomijanie tego co niewygodne - cecha, która sieDanikenowi zarzuca.

Te komentarze są warte części artykułu - pomijając to że niektóre zwyczajnie ograniczają sie do obelg; taki poziom netu jest u nas niestety. Tym niemniej zgadzam się z paroma argumentami autora - jak ten o wydobywaniu złota dla kosmitów.
Zresztą tu jest trochę lepiej: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4020/q,Jeszcze.jeden.van.Daniken

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2007 o 20:43, Clegan napisał:

Wiesz - sam twórca Wikipedii [nie pamiętam jak się nazywa] ostrzegał przed bezkrytycznym poleganiu
na niej. Dla mnie rzeczona wzmianka nie ma żadnej wartości poznawczej.


Akuratnio to wikipedia podała informacje dotyczące tej persony bardziej obiektywnie nizeli wywody autora tamtego artykułu. Jeżeli chcesz to mogę skmomentować jego komentarze.

Dnia 24.07.2007 o 20:43, Clegan napisał:

Scholastyka ??? Co ma piernika do wiatraka ?


To, że poprzez przekładanie pewnych informacji można z nich wszystko co nam się podoba udowodnić - 2+2=5

Dnia 24.07.2007 o 20:43, Clegan napisał:

Wysuwasz hipotezę - powinieneś ją uargumentować lub w niektórych naukach [jak część przyrodniczych]
udowodnić.


Jak mogę cos udowodnić, gdy dla przeciwników tej tezy wszystko będzie za małe i kłamstwem?

Dnia 24.07.2007 o 20:43, Clegan napisał:

Gdyby w nic nie wierzyli jak mogliby posługiwać się rozumem ? :)


Na pytanie skąd to wszyto i po co mój znajomy powqiedziłał bo tak i tyle. I, ze go wogóle to nie obchodzi.

Dnia 24.07.2007 o 20:43, Clegan napisał:

Podałem przykład z Lema dlaczego o tym nie piszą. Bo prawda jest zwykle nudna i ciężko ją sprzedać.


"Co ma piernika do wiatraka ?" Podałęs przykład ludzi, którzy "obalali" teorie Danikena. Nie naukowców, którzy się "wszystkim zajmu ą".

Dnia 24.07.2007 o 20:43, Clegan napisał:

Zgadza się - tylko należy to czynić metodami konkretnymi i sprawdzonymi. Jak dotąd daje to
dobre rezultaty.


Nie prawda. Wiele hiptez przerodziło się w prawdy naukowe dopiero po tym jak zostały udowodnione, ot choćby okrągłość ziemi. Gdy odkrywca Ameryki, Kolumb mówił, że ziemia jest okrągła i dzięki temu znajdzie drogę morska do Indi, to kot mu wierzył?

Dnia 24.07.2007 o 20:43, Clegan napisał:

> Ja wiem, że profesorowie z uniwersytetu nie są debilami. Sam na jeden nawet chodzę.
Archeologia ?


Nie. Czy tylko na archeologi maja prawo być mądrzy profesorowie? ;-) Nie jednego z nich wolałbym w sejmie widzieć zamiast tamtych, eh... <cenzura><

Dnia 24.07.2007 o 20:43, Clegan napisał:

Chodzi raczej o dość dowolną interpretację pewnych faktów - naukowcy podają również inne wytłumaczenia
tychże faktów tyle że mniej sensacyjne.


A może idą na łatwizne? Wiesz jak zinterpretowano postać uwieczniona na skale, po której widać, że siedzi jakby w rakiecie i czymś steruje? Bogiem pszczół. Jest tak, że ktoś "mądry" ustala pewnatezę, która dla wszystkich wydaje się prawdą naukową więc ją zostaje, potem pojawia sie drugi "mądry", który ją obala. Przez co początkowo jest uważany za pseudonaukowca, czy heretyka...

Dnia 24.07.2007 o 20:43, Clegan napisał:

Ale o czym to świadczy - bo dla mnie o niczym.


Tu sie różnimy.

Dnia 24.07.2007 o 20:43, Clegan napisał:

Albo cywilizację Środkowego Wschodu stworzyli
kosmici albo nie - żadne doktoraty, profesury, itd. nie mają tu nic do rzeczy.


Jak to nie? Jeżeli przedstawia sie fakty? Też nie znam wykładów Danikena i nie wiem czy napewno jakieś były o tej cywilizacji co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2007 o 20:50, Clegan napisał:

Te komentarze są warte części artykułu - pomijając to że niektóre zwyczajnie ograniczają sie
do obelg; taki poziom netu jest u nas niestety. Tym niemniej zgadzam się z paroma argumentami
autora - jak ten o wydobywaniu złota dla kosmitów.
Zresztą tu jest trochę lepiej: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4020/q,Jeszcze.jeden.van.Daniken


Jak dlamnei nie wiziałem tam żadnych obelg. Tam Ty jesteś w mniejszości jak ja tutaj. Co do drugiego tkstu to widze, że wybrałes ten, który jest bliżej Twoim upodobaniom.

Komentarze:
"Czytając wszelkie negatywne komentarze dotyczące ludzi typu Sitchin czy Daeniken, odnoszę wrażenie, że prawdziwy problem się rozmywa. Chodzi mi o to, że ośmieszane są odpowiedzi, ale pytania pozostają nadal bez odpowiedzi. To, iż uznamy za bzdurę wyjaśnienie, że np. w Baalbek był kosmodrom, nie zmienia faktu, że ktoś, w antycznych czasach w stanie poddać obróbce i przetransportować ponad 100 tonowe głazy. "

"Można by rzec.....trafił naukowy oszust na naukowego oszusta...Biorąc na tapetę książkę w której aż roi się od różnych informacji i stosując metodę wybiórczą można udowodnić dosłownie każdą tezę(por. wyniki komisji śledczych.....). Przytoczenie Danikena (oczywiście oszust)w tym kontekście świadczy o niezrozumieniu jego dokonań, bo nie chodzi tu o jego teorie, o których on sam mówi jako o "możliwych" lecz o wskazanie śladów z przeszłości, których współczesna nauka nie jest w stanie logicznie wyjaśnić.Nie mówię o znajomości mechaniki..a może autor coś by najpierw przeczytał?
"

"Zacharia Sitchin wychował się w Palestynie a obecnie mieszka w Nowym Jorku. Jest on osobą wszechstronnie wykształconą. Podobno włada hebrajskim, sumeryjskim i kilkoma semickimi i indoeuropejskimi językami. Ukończył Uniwersytet Londyński i uzyskał dyplom Historyka Ekonomii.

A czy moglbym poznac panskie kwalifikacjr Panie
Romanie Zaroff
"
Też bym chętnie zobaczył te kwalifikacje. Nie mam więcej nic do dodania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2007 o 21:56, Ceteris Paribus napisał:

Nie mam więcej nic do dodania.

Poważnie? Naprawdę? Kończymy dyskusje o psycholach? Ufff... dzięki ci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2007 o 21:51, Ceteris Paribus napisał:

Akuratnio to wikipedia podała informacje dotyczące tej persony bardziej obiektywnie nizeli
wywody autora tamtego artykułu.

Skoro tak twierdzisz.... :)

Dnia 24.07.2007 o 21:51, Ceteris Paribus napisał:

To, że poprzez przekładanie pewnych informacji można z nich wszystko co nam się podoba udowodnić
- 2+2=5

Zapoznaj sie z terminem scholastyka, bo sorry ale gadasz od rzeczy.

Dnia 24.07.2007 o 21:51, Ceteris Paribus napisał:

Jak mogę cos udowodnić, gdy dla przeciwników tej tezy wszystko będzie za małe i kłamstwem?

Na razie żadnego dowodu nie widziałem.

Dnia 24.07.2007 o 21:51, Ceteris Paribus napisał:

Na pytanie skąd to wszyto i po co mój znajomy powqiedziłał bo tak i tyle. I, ze go wogóle to
nie obchodzi.

Pozostaje mu współczuć :)

Dnia 24.07.2007 o 21:51, Ceteris Paribus napisał:

"Co ma piernika do wiatraka ?" Podałęs przykład ludzi, którzy "obalali" teorie Danikena. Nie
naukowców, którzy się "wszystkim zajmu ą".

Podałem przykład dlaczego ''panowie naukowcy'' olali twórców takich teorii. Gdyby ktoś zaczął twierdzić że 2+2=5 to też profesorowie powinni reagować i dysputować z kimś takim, a jeśli tego nie zrobią to znaczy że rzeczywiście 2+2=5 ?

Dnia 24.07.2007 o 21:51, Ceteris Paribus napisał:

Nie prawda. Wiele hiptez przerodziło się w prawdy naukowe dopiero po tym jak zostały udowodnione,
ot choćby okrągłość ziemi. Gdy odkrywca Ameryki, Kolumb mówił, że ziemia jest okrągła i dzięki
temu znajdzie drogę morska do Indi, to kot mu wierzył?

Może Garfield :)
A zresztą zostało to udowodnione w najlepszy sposób: empiryczny - potem już mu nikt nie zaprzeczał. W czym problem ? Zła metoda ?

Dnia 24.07.2007 o 21:51, Ceteris Paribus napisał:

Nie.

To idź na jakieś wykłady archeologiczne, trzeba poszerzać swoje horyzonty. Możesz zagiąć profesorów dociekliwością.

Dnia 24.07.2007 o 21:51, Ceteris Paribus napisał:

A może idą na łatwizne? Wiesz jak zinterpretowano postać uwieczniona na skale, po której widać,
że siedzi jakby w rakiecie i czymś steruje? Bogiem pszczół.

No sorry, ale to Ty [+paru autorów] twierdzisz że to jest rakieta - to ma być ten dowód ? Może macie racje może nie, ale Twoje dowody polegają na przyjęciu założenia że ten rysunek to jest rakieta. Ja mogę powiedzieć że jest to starożytny taran - i tak możemy się kłócić do usranej śmierci.

Dnia 24.07.2007 o 21:51, Ceteris Paribus napisał:

Jak to nie? Jeżeli przedstawia sie fakty?

Nie fakty tylko ich interpretacje. Do czego każdy ma prawo, ale to nie oznacza żadnej naukowości wywodów. Metodologicznie to leży i kwiczy. Ja też mogę powiedzieć np. ciemna materia nie istnieje, po iluś tam latach ktoś to udowodni - jestem genialnym naukowcem czy nie ? :)

Dnia 24.07.2007 o 21:51, Ceteris Paribus napisał:

Jak dlamnei nie wiziałem tam żadnych obelg

A określenia: "naukowy oszust"; "/.../zanim sie wyprodykujesz mózgu" to co to jest - pochlebstwa ?

Dnia 24.07.2007 o 21:51, Ceteris Paribus napisał:

Tam Ty jesteś w mniejszości jak ja tutaj.

:))))) I co z tego ? Myślisz że mnie cokolwiek obchodzi ile osób jest za wierzy w te poglądy ?
Poza tym jakoś nie widzę innych osób poza Tobą które podzielałyby Twój punkt widzenia - to co to za większość ?

Dnia 24.07.2007 o 21:51, Ceteris Paribus napisał:

Co do drugiego tkstu to widze, że wybrałes ten, który jest bliżej Twoim upodobaniom.

?? Raczej sensowniejszy, bo w tym 1-szym jest sporo bzdur. Zresztą nie wiem o co Ci chodzi w tym punkcie i o jakie moje upodobania Ci chodzi.


Sam przytaczasz: "bo nie chodzi tu o jego teorie, o których on sam mówi jako o "możliwych" lecz o wskazanie śladów z przeszłości, których współczesna nauka nie jest w stanie logicznie wyjaśnić" Jeśli taką argumentacją posługują się zwolennicy takich teorii to można sie domyślać czemu są traktowane tak wzgardliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Elo,
mam takie nietypowe pytanie, mam nadzieję, że ktoś bedzie w stanie na nie odpowiedzieć (najprędzej chyba Mogrim).
Otóż ja oficjalnie zawsze się ubieram na czarno i podobają mi się takie koszule:
http://www.alba-plus.com.pl/index.php?44&backPID=44&tt_products=190
O co mi chodzi-nie jestem pewien, czy może w takiej koszuli paradować przecientny kmiot (sądzę, że nie, ale zawsze się można upewnić).
Dodam jeszcze, że ten biały element koloratką zwany zostałby przefarbowany na inny kolor.
PS. To nie żart, poważnie pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2007 o 23:20, tkoeman napisał:

/.../> PS. To nie żart, poważnie pytam.

Skoro poważnie pytasz, to nie, nie mozesz nosić. O ile pamiętam z dawnej lektury kodeksu wykroczeń, to kto publicznie nosi strój, do którego nie ma prawa, podlega karze do 3 miesięcy aresztu albo karze grzywny. Tutaj najprędzej HumanGhost by Ci odpowiedział, bo On na prawnika się kształci, a ja prawem po amatorsku się zajmowałem ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.07.2007 o 12:39, Mogrim napisał:

Dziecinko, kto kogo w Sudanie próbuje nawracać... nie ośmieszaj się.

Wiesz kto to jest misjonarz i jakie jest jego zadanie? To sam się nie ośmieszaj.

Dnia 12.07.2007 o 12:39, Mogrim napisał:

> Nie można oczekiwać od muzułmanów czy wyznawców innych religii, że będą dawać się nawracać
> na wiarę Chrześcijańską bez oporu i spokojnie.

Pokażesz mi kogos, kto probuje nawracac muzulmanina w sudanie to dam ci medal. Tam za noszenie
krzyza mozna zginąć, nawracac nikogo nie próbują.

Nie mam akurat co robić w domu to się tam przejadę. Chcesz jeszcze zdjęcie, może wywiad z misjonarzem jakimś? Dam Ci zagadkę używając twojej retoryki: Byłeś tam, że wiesz za co tam ludzie giną?

Konflikty na tle rasowym/religijnym zdarzają się na całym świecie i to nawet wśród wyznawców tej samej religii np. Islamu czy między Chrześcijanami, a na tej podstawie można by już stwierdzić, że wyznawcy wszystkich religii (a nawet ateiści) są prześladowani w jakimś miejscu globu i raczej się tego nie zmieni. Nie oczekujesz chyba, że Katolicy będą jedynymi nietykalnymi? Nazywanie pojedynczych incydentów prześladowaniami KK to chyba drobna przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować