Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 09.09.2007 o 18:48, zpawelz napisał:

A co ma Urban do religii? Rydzyk chyba jednak coś ma wspólnego z religią...


Co ma rydzyk wspólnego z religią? Jest zakonnikiem i co? Cokolwiek powie zakonnik będzie mieszane z religią?

Dnia 09.09.2007 o 18:48, zpawelz napisał:

I oczywistym jest, że Rydzyk do polityki się miesza. Zresztą Urban też, tyle że nie przez religię.


Jasne że Rydzyk się miesza. Ale w jaki sposób przez religię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2007 o 18:38, Mogrim napisał:

> To Cię z niczego nie zwalnia, tak ładnie mi mówiłeś o moherach

Słowo bałwany jest użyte w Piśmie Świętym wobec bożków (które wg Ciebie są tym samym Bogiem
co Chrystus...), mohery nie. Ja używam języka biblijnego, tak jak Bóg przykazał.

Nie uważam bożków za Chrystusa, primo.
Jak było w Piśmie podane tłumaczenie imienia Chrystus(z gr. chyba "Pomazaniec"), skoro używasz imienia Boga przetłumaczone na polski, to dlaczego nie i Chrystusa?
A Morgrim powiedział: "Bóg przykazał używać języka biblijnego". I zubożał język. I brzmiał pejoratywnie w oczach tych, co chcieli mówić zrozumiale dla większej liczby ludzi.

Dnia 09.09.2007 o 18:38, Mogrim napisał:

> a bo ich jest mało i to dawno było" nie jest sprawiedliwa.

Niesprawiedliwe to jest to, że o inkwizycji , która skazała na śmierć (w tym morderców i bandytów)
codziennie i nieustannie, a o katyniu (gdzie zabito mniej więcej tyle ludzi co inkwizycja przez
KILKASET LAT!) - w Polsce mało, na świecie wcale. To jest niesprawiedliwe.

Tak, jeszcze dodaj prześladowania Chrześcijan. Starasz się odwrócić uwagę. Aczkolwiek fakt, że dziś powinno się głośno mówić o tak wielkich błędach ludzi jak np. Katyń.

Dnia 09.09.2007 o 18:38, Mogrim napisał:

> Rozumiesz ten fragment jak islamscy fanatycy, tak?

Ja rozumiem go tak jak jest napisane. A ty jak go rozumiesz?

Mniej więcej: "Kiedy spotkacie niewiernych, zaatakujcie. A kiedy już pokażecie im, że źle robią, i będą mieli rozbite serca, przybliżcie ich do siebie. Potem albo puśćcie ich wolno, albo każcie przyjąć swoją prawdę tak długo, aż ją przyjmą. Lecz jeśliby zechciał Bóg, to sam zemściłby się na nich, lecz On chciał doświadczyć jednych przez drugich. A co do tych, którzy polegną w imię Boże, On nie uczyni ich uczynków daremnymi".
Przejaskrawiam, byś zobaczył, że tekst dosłowny, to nie to samo co tekst metaforyczny.
Powiedz, jak Świadkowie Jehowy, co Pismo dosłownie biorą, że ileśtam lat temu człowiek powstał przez "pstryknięcie palcami" przez Boga, potem z tego człowieka stworzył Bóg drugiego człowieka i z ich dwojga pochodzi cała ludzkość.
Kazirodztwo potem tylko widać wszędzie.

Dnia 09.09.2007 o 18:38, Mogrim napisał:

> Hmmm... Strach prowadzi do gniewu, gniew do nienawiści, nienawiść prowadzi do zła, zło
do cierpienia.

Nie zawsze. Być może ja się z kimś na tym forum o coś kłócę, ale żeby zaraz nienawiść?

Mówię Ci, co do czego prowadzi... W końcu, zamiast szukać podobieństw i je pielęgnować, lub choćby nic nie szukać tylko obrać wspólny cel, cały czas jątrzyć i żądać padnięcia na kolana, dojdzie do buntu. Z drugiej strony do próby stłumienia buntu. Najpierw w słowach. Potem dojdzie do czynów.

Dnia 09.09.2007 o 18:38, Mogrim napisał:

> Natomiast w przypadku Prawosławia stwierdziłeś, że jest to jedna.

Nie, nie. Nie powiedziałem, że jest jedna religia tylko jeden Bóg.

No, ten sam co Katolików.
A skoro pochodzimy od Chrystusa, i oni pochodzą od Chrystusa, tak samo być powinno. Tyle, że oni odeszli od prawdziwego Kościoła. Ale powiedziałeś, że problemu nie ma, bo oni tylko uznali Papieża za chorego umysłowo. No ej.

Dnia 09.09.2007 o 18:38, Mogrim napisał:

> Tym samym Prawosławni, nie uznając namiestnika Chrystusa na ziemi, papieża, odchodzą od
Kościoła.

I dlatego jak napisałem są schizmatykami.

Ale też napisałeś, że mimo tego nie trzeba ich namawiać do przejścia do KRK.

Dnia 09.09.2007 o 18:38, Mogrim napisał:

> Odcięcie Hejmy od Kościoła, a niedojrzałych jeszcze w wierze od Kościoła z powodu Hejmy,
a
> tym samym od Boga, bo od Kościoła.

Nie wiem czemu ktoś z powodu hejmy miałby odchodzić z Kościoła, ale zostawmy to. Cóż ma odejście
od Kościołą od odejścia od Boga? Czy to nie ty twierdzisz, że pozostający poza Kościołem również
wierzą w Boga?

Tak twierdzę, bo poza Kościołem też są wierzący.
Ok, zostawmy. Chodzi o to, że komuś może być wstyd za przedstawiciela swojej religii. Chce się odciąć od odpowiedzialności zbiorowej, bo nie zna jej zasad. Zatem znajduje jakieś pierdoły które mówią mu, że ateizm jest lepszy. Tak zazwyczaj.

Dnia 09.09.2007 o 18:38, Mogrim napisał:

> Niekoniecznie miesza ją mówiąc "Bóg mówi PiS", ale zamiast sugerować słuchaczom rozsądny
wybór i prosić ich > o modlitwę o dobry wybór ingeruje w to wygłaszając własne poglądy na
ten temat, gdy powinien być
> publicznie bezstronny.

Chwila - redaktor urban namawia do głosowania na lewicę - i co? Miesza religie z polityką?
Nie. Pytam raz jeszcze: w jaki sposób Rydzyk miesza RELIGIĘ z polityką. Gdzie do polityki Rydzyk
wciska religię?

Nie wciska religii w politykę. Nie jest bezstronny. Powinien być, bo jest przedstawicielem duchowieństwa, nie rządu. Jak sąd na przykład.

Dnia 09.09.2007 o 18:38, Mogrim napisał:

> Ta jest, idźcie i nauczajcie. Nie widzę tu nakazu, co najwyżej przykazanie.

To jest nakaz, a nie propozycja.

Przykazanie to też nie propozycja, czyż nie?
Nikt nam nie każe, w końcu mamy wolną wolę.

Dnia 09.09.2007 o 18:38, Mogrim napisał:

Co ma rydzyk wspólnego z religią? Jest zakonnikiem i co? Cokolwiek powie zakonnik będzie mieszane z religią?

Jesteś straszny w tym momencie...

Dnia 09.09.2007 o 18:38, Mogrim napisał:

Jasne że Rydzyk się miesza. Ale w jaki sposób przez religię?

NIE PRZYSTOI MU, jako osobie przedstawiającej duchowieństwo religii i globalnym zasięgu, mieszać się w sprawy
lokalnej polityki, jako że inna jest jego misja! On ma mówić o Bogu, nie o partiach! On ma pokazywać, jak się modlić, a nie jak wypełniać karty do głosowania!

Swoją drogą, na mocy konstytucji mamy odrębność Kościoła od państwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2007 o 19:03, BioZ napisał:

Nie uważam bożków za Chrystusa, primo.


Nie uważasz, że wisznu to ten sam bóg tylko o innym imieniu?

Dnia 09.09.2007 o 19:03, BioZ napisał:

Jak było w Piśmie podane tłumaczenie imienia Chrystus(z gr. chyba "Pomazaniec"), skoro używasz
imienia Boga przetłumaczone na polski, to dlaczego nie i Chrystusa?


To jest kwestia tłumaczenia. Nieważne jak to przetłumaczysz, wiadomo, że chodzi o Boga opisanego w Pismie Świętym.

Dnia 09.09.2007 o 19:03, BioZ napisał:

A Morgrim powiedział: "Bóg przykazał używać języka biblijnego". I zubożał język. I brzmiał
pejoratywnie


Owszem. Bo i w Biblii był użyty pejoratywnie. Przez samego Boga.

Dnia 09.09.2007 o 19:03, BioZ napisał:

Tak, jeszcze dodaj prześladowania Chrześcijan. Starasz się odwrócić uwagę.


Odwrócić uwagę? W życiu! Od czego?

Dnia 09.09.2007 o 19:03, BioZ napisał:

Przejaskrawiam, byś zobaczył, że tekst dosłowny, to nie to samo co tekst metaforyczny.


Ja tu nie widzę podstaw do szukania metafory. Jest jasno napisane co trzeba robić - przemoc jakaś jest? Jest.

Dnia 09.09.2007 o 19:03, BioZ napisał:

Mówię Ci, co do czego prowadzi...


Ja się z tym nie zgadzam.

Dnia 09.09.2007 o 19:03, BioZ napisał:

A skoro pochodzimy od Chrystusa, i oni pochodzą od Chrystusa


Nie, bo od Chrystusa nie pochodzi fałszywa nauka, a nauka protestantów jest fałszywa.

Dnia 09.09.2007 o 19:03, BioZ napisał:

Ale powiedziałeś, że problemu nie ma, bo oni tylko uznali Papieża za chorego umysłowo. No ej.


Znowu mieszasz. Papieża za heretyka uznali prawosławni.

Dnia 09.09.2007 o 19:03, BioZ napisał:

Ale też napisałeś, że mimo tego nie trzeba ich namawiać do przejścia do KRK.


I jeszcze raz mieszasz. Namawiać nie trzeba grekokatolików.

Dnia 09.09.2007 o 19:03, BioZ napisał:

Tak twierdzę, bo poza Kościołem też są wierzący.


To tak samo jak ja. Tym bardziej dziwne, że odejście od kościoła = odejście od Boga.

Dnia 09.09.2007 o 19:03, BioZ napisał:

Nie wciska religii w politykę. Nie jest bezstronny. Powinien być, bo jest przedstawicielem
duchowieństwa


Pewno że powinien być. W dalszym ciągu nie powiedziałeś, w jaki sposób miesza religię z polityką. Bo że nie jest bezstronny to wiem.

Dnia 09.09.2007 o 19:03, BioZ napisał:

Przykazanie to też nie propozycja, czyż nie?


Przykazanie to nakaz lub zakaz.

Dnia 09.09.2007 o 19:03, BioZ napisał:

> Co ma rydzyk wspólnego z religią? Jest zakonnikiem i co? Cokolwiek powie zakonnik będzie
mieszane z religią?
Jesteś straszny w tym momencie...


Tylko w tym?

Dnia 09.09.2007 o 19:03, BioZ napisał:

NIE PRZYSTOI MU, jako osobie przedstawiającej duchowieństwo religii i globalnym zasięgu, mieszać
się w sprawy lokalnej polityki, jako że inna jest jego misja!


CO MNIE TO OBCHODZI? Ja to wiem! Na litość Boską, ja się pytam piąty raz nie o to co mu przystoi, tylko w jaki sposób miesza RELIGIĘ z polityką.

Dnia 09.09.2007 o 19:03, BioZ napisał:

Swoją drogą, na mocy konstytucji mamy odrębność Kościoła od państwa.


Który jest zachowany. Namawianie przez osobę duchowną do głosowania na daną partię nie jest łamaniem odrębności Kościoła od państwa - prawo polskie tego nie zabrania (jedynie prawo Kościelne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.09.2007 o 17:57, Treant napisał:

Nie znam Tory, ale może udziela np. odpowiedzi w jaki sposób powstał Świat? Jaki jest sens
życia? To także pytania egzystencjalne.

Jest tam opis stworzenia świata (pierwsze rozdziały księgi rodzaju), co nie zmienia faktu, że nie ma tam ani słowa o życiu po śmierci.

Dnia 09.09.2007 o 17:57, Treant napisał:

Wiem dlaczego. Ponieważ zakładali, że ich bóg jest niezdolny do czynienia zła, starali się
być mu podobni. I to było ich celem.

A wiec jednak ludzie wierzą nie tylko po to, żeby żyć wiecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do Mogrim:

Wypowiedzi na temat AWS, LPR, czy PiS w radiu (o charakterze katolickim/religijnym) jak i w telewizji- podczas pielgrzymki z okazji XV lecia Radia Maryja- a czym jest pielgrzymka jak nie "[...]podróż podjęta z pobudek religijnych do miejsc świętych. [...]" (wikipedia). Rydzyk miesza się do polityki wykorzystując do tego religię i ja nie wiem czy Ty nie chcesz tego zauważać czy poprostu należysz do tej części (większości) ludzi, którzy poprzez brak mózgu "naturalnie" tego nie zauważają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2007 o 19:15, Mogrim napisał:

> Nie uważam bożków za Chrystusa, primo.

Nie uważasz, że wisznu to ten sam bóg tylko o innym imieniu?

Bóg.
Inne imię, inna ideologia, inny sposób wyznawania, ale ten sam.
Tak jestem skłonny uznać w imię nieformalnego pojednania, choć osobiście mi lata, czy oni mają też rację czy nie.

Dnia 09.09.2007 o 19:15, Mogrim napisał:

> A Morgrim powiedział: "Bóg przykazał używać języka biblijnego". I zubożał język. I brzmiał

> pejoratywnie

Owszem. Bo i w Biblii był użyty pejoratywnie. Przez samego Boga.

Nie zapytam "czy porównujesz się do Boga".
Zatem ponownie mógłbym zapytać o szacunek. Chyba, że Biblia uczy Cię jednocześnie miłości i szacunku i jednocześnie każe nazywać innowierców bałwanami w pejoratywnym tego słowa brzmieniu, czyli braku szacunku.

Dnia 09.09.2007 o 19:15, Mogrim napisał:

> Tak, jeszcze dodaj prześladowania Chrześcijan. Starasz się odwrócić uwagę.

Odwrócić uwagę? W życiu! Od czego?

Od tego, że i Chrześcijanie mają za uszami na przestrzeni lat. Tak samo, jak prawie każda grupa społeczna/religijna/kulturowa/terytorialna itp.
Że nie tylko Chrześcijanom się dzieje krzywda, choćby z rąk Muzułmanów.

Dnia 09.09.2007 o 19:15, Mogrim napisał:

> Przejaskrawiam, byś zobaczył, że tekst dosłowny, to nie to samo co tekst metaforyczny.


Ja tu nie widzę podstaw do szukania metafory. Jest jasno napisane co trzeba robić - przemoc
jakaś jest? Jest.

W Księdze Rodzaju jasno było napisane - Wszechświat z całą materią w ostatecznym kształcie powstał w sześć dni. Jest jasno napisane. Lol?!

Dnia 09.09.2007 o 19:15, Mogrim napisał:

> Mówię Ci, co do czego prowadzi...

Ja się z tym nie zgadzam.

Tak jest pod względem psychologicznym po prostu.
Się nie zgadzaj, ufaj swojemu zatwardziałemu rozumowi.

Dnia 09.09.2007 o 19:15, Mogrim napisał:

> Ale powiedziałeś, że problemu nie ma, bo oni tylko uznali Papieża za chorego umysłowo.
No ej.

Znowu mieszasz. Papieża za heretyka uznali prawosławni.

No i tak napisałem. Nvm.

Dnia 09.09.2007 o 19:15, Mogrim napisał:

> Ale też napisałeś, że mimo tego nie trzeba ich namawiać do przejścia do KRK.

I jeszcze raz mieszasz. Namawiać nie trzeba grekokatolików.

A potem o Prawosławnych, bo poza zeschizmienia mają tego samego Boga czy coś.

Dnia 09.09.2007 o 19:15, Mogrim napisał:

> Tak twierdzę, bo poza Kościołem też są wierzący.

To tak samo jak ja. Tym bardziej dziwne, że odejście od kościoła = odejście od Boga.

Od Kościoła na pewno;). Aczkolwiek można nadal z Nim być w kontakcie. Ale na to cytatu nie znajdę.

Dnia 09.09.2007 o 19:15, Mogrim napisał:

> Nie wciska religii w politykę. Nie jest bezstronny. Powinien być, bo jest przedstawicielem

> duchowieństwa

Pewno że powinien być. W dalszym ciągu nie powiedziałeś, w jaki sposób miesza religię z polityką.
Bo że nie jest bezstronny to wiem.

Cofam, jeśli dobrze myślę, czepiłeś się słowa. Przyznaję się zatem do błędu. Chodziło mi o brak bezstronności w odrębnej dziedzinie.

Dnia 09.09.2007 o 19:15, Mogrim napisał:

> Przykazanie to też nie propozycja, czyż nie?

Przykazanie to nakaz lub zakaz.

Aczkolwiek nie jest napisane "Rób tak marny pyle albo Cię zdmuchnę jak świeczkę". Nie musimy spełniać tych przykazań.

Dnia 09.09.2007 o 19:15, Mogrim napisał:

> > Co ma rydzyk wspólnego z religią? Jest zakonnikiem i co? Cokolwiek powie zakonnik
będzie
> mieszane z religią?
> Jesteś straszny w tym momencie...

Tylko w tym?

Nie, nie tylko;). Wydajesz się być faryzejskim typem średniowiecznego Chrześcijanina-rycerza, który trzyma się sztywno kodeksu i nie pozwala sobie na ciepło i jakikolwiek dystans i inne spojrzenie na sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2007 o 19:42, BioZ napisał:

Nie, nie tylko;). Wydajesz się być faryzejskim typem średniowiecznego Chrześcijanina-rycerza,
który trzyma się sztywno kodeksu i nie pozwala sobie na ciepło i jakikolwiek dystans i inne
spojrzenie na sprawę.

Ja wolę określenie: fanatyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2007 o 19:48, zpawelz napisał:

Ja wolę określenie: fanatyk.


Dlaczego? Co On złego robi? W czym komu przeszkadza? Nie sądzisz, że "troszkę" przesadzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2007 o 19:27, zpawelz napisał:

Wypowiedzi na temat AWS, LPR, czy PiS w radiu (o charakterze katolickim/religijnym)


Wypowiedź w radiu o charakterze religijnym o czymkolwiek jest mieszaniem z religią? A jak z robią program motoryzacyjny to będzie mieszanie motoryzacji z religią?

Dnia 09.09.2007 o 19:27, zpawelz napisał:

Rydzyk miesza się do polityki wykorzystując do tego religię i ja nie wiem czy Ty nie chcesz tego zauważać
czy poprostu należysz do tej części (większości) ludzi, którzy poprzez brak mózgu "naturalnie"
tego nie zauważają...


Widać WPOJONO ci i wyprano mózg, więc powtarzasz brednie. Rydzyk miesza się do polityki, nikt tego nie neguje - ma do tego prawo, to wolny kraj. W jak sposób wykorzystuje religię? Tobie wpojono, że tak robi. Ja nie widzę związku. Powiedział, że Bóg tego od nich chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2007 o 19:27, zpawelz napisał:

czy poprostu należysz do tej części (większości) ludzi, którzy poprzez brak mózgu "naturalnie"
tego nie zauważają...


Tak a''propos kolejna rzecz którą ci wpojono - "większość" nie widzi nic złego w radiu Maryja i Rydzyku. W rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie, bo Rydzyk i RM to dwa najbardziej znienawidzone w tym kraju osoby/media.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2007 o 20:03, Mogrim napisał:

> Wypowiedzi na temat AWS, LPR, czy PiS w radiu (o charakterze katolickim/religijnym)

Wypowiedź w radiu o charakterze religijnym o czymkolwiek jest mieszaniem z religią? A jak z
robią program motoryzacyjny to będzie mieszanie motoryzacji z religią?

Brak bezstronności w kwestii doboru samochodu itp.;]. Ale to już nie jest tak istotne jak polityka.

Dnia 09.09.2007 o 20:03, Mogrim napisał:

> Rydzyk miesza się do polityki wykorzystując do tego religię i ja nie wiem czy Ty nie chcesz
tego zauważać
> czy poprostu należysz do tej części (większości) ludzi, którzy poprzez brak mózgu "naturalnie"

> tego nie zauważają...

Widać WPOJONO ci i wyprano mózg, więc powtarzasz brednie. Rydzyk miesza się do polityki, nikt
tego nie neguje - ma do tego prawo, to wolny kraj. W jak sposób wykorzystuje religię? Tobie
wpojono, że tak robi. Ja nie widzę związku. Powiedział, że Bóg tego od nich chce?

Mimo wszystko, przyzwolenie na czynienie tak pośrednio stworzyło armię zagubionych fanatyków i armię zagubionych pseudoateistów. To wywołało wiele sporów i podziałów wewnątrz Kościoła, w dodatku na tak małym obszarze, jakim jest względem całego świata Polska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2007 o 19:42, BioZ napisał:

Bóg.
Inne imię, inna ideologia, inny sposób wyznawania, ale ten sam.


Uznajesz Pismo Święte czy nie? Bo Pismo nazywa ich nie tym samym Bogiem o innym imieniu, tylko marnymi Bożkami, które Boga drażnią.

Dnia 09.09.2007 o 19:42, BioZ napisał:

Zatem ponownie mógłbym zapytać o szacunek. Chyba, że Biblia uczy Cię jednocześnie miłości i
szacunku i jednocześnie każe nazywać innowierców bałwanami


Ty chyba Pisma nie czytałeś. Nie innowierców, tylko ich bożki. Pismo nazywa je bałwanami. To jest stwierdzenie faktu, a nie brak szacunku czy miłości. Tego uczy Bóg - że ich Bożki to bałwany. Chcesz się stawiać ponad Bogiem - proszę bardzo.

Dnia 09.09.2007 o 19:42, BioZ napisał:

Od tego, że i Chrześcijanie mają za uszami na przestrzeni lat.


Ani mi to w głowie. Ja tylko chcę żeby mówiono prawdę, a nie kłamstwa że inkwizycja zamordowała miliony ludzi (podczas gdy w Hiszpanii były to 2 tys. przez kilkaset lat, w tym przestępców).

Dnia 09.09.2007 o 19:42, BioZ napisał:

W Księdze Rodzaju jasno było napisane - Wszechświat z całą materią w ostatecznym kształcie
powstał w sześć dni.


I tu można się doszukiwać metafory, a we fragmencie Koranu metafory nie widzę (powiedziałeś to samo, tylko że delikatniej, a to nie jest odszukanie znaczenia metafory).

Dnia 09.09.2007 o 19:42, BioZ napisał:

A potem o Prawosławnych, bo poza zeschizmienia mają tego samego Boga czy coś.


To że mają tego samego Boga znaczy, że nie trzeba ich namawiać do wycofania się ze swoich błędów. Hm...

Dnia 09.09.2007 o 19:42, BioZ napisał:

Aczkolwiek nie jest napisane "Rób tak marny pyle albo Cię zdmuchnę jak świeczkę". Nie musimy
spełniać tych przykazań.


Musimy. Pierwszy raz słyszę od chrześcijanina, że nie musimy robić tego co nakazał Chrystus... i że to co Bóg nazywa marnymi bożkami to to samo co Chrystus.

Dnia 09.09.2007 o 19:42, BioZ napisał:

nie pozwala sobie na ciepło


A co, jesteśmy na randce? Mam do ciebie mówić kotku, czy co...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2007 o 20:01, Vaxinar napisał:

Dlaczego? Co On złego robi? W czym komu przeszkadza? Nie sądzisz, że "troszkę" przesadzasz?


Ma rację, fanatyk, fanatyk. Człowiek który nie powtarza o Rydzyku tego co ludzie z onetu (mimo, że go nie pochwala) musi być fanatykiem. A żeby jeszcze się swojej religii trzymał...

Fanatykiem nie jest człowiek, który jest gotów dostosować swój światopogląd tak, żeby zpawelz czuł się usatysfakcjonowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2007 o 20:13, Mogrim napisał:

> Bóg.
> Inne imię, inna ideologia, inny sposób wyznawania, ale ten sam.

Uznajesz Pismo Święte czy nie? Bo Pismo nazywa ich nie tym samym Bogiem o innym imieniu, tylko
marnymi Bożkami, które Boga drażnią.

Osobiście uznaję. I wierzę, że nasz Bóg jest tym prawdziwym. Aczkolwiek nie neguję niczego więcej, bo nic więcej nie wiem. Czysto polemizuję w celu rozwoju myśli.

Dnia 09.09.2007 o 20:13, Mogrim napisał:

> Zatem ponownie mógłbym zapytać o szacunek. Chyba, że Biblia uczy Cię jednocześnie miłości
i
> szacunku i jednocześnie każe nazywać innowierców bałwanami

Ty chyba Pisma nie czytałeś. Nie innowierców, tylko ich bożki. Pismo nazywa je bałwanami. To
jest stwierdzenie faktu, a nie brak szacunku czy miłości. Tego uczy Bóg - że ich Bożki to bałwany.
Chcesz się stawiać ponad Bogiem - proszę bardzo.

Tak, aczkolwiek w swoim porównaniu zestawiłeś na równi bałwanów z moherami. Ustosunkowałem się do tego...

Dnia 09.09.2007 o 20:13, Mogrim napisał:

> W Księdze Rodzaju jasno było napisane - Wszechświat z całą materią w ostatecznym kształcie

> powstał w sześć dni.

I tu można się doszukiwać metafory, a we fragmencie Koranu metafory nie widzę (powiedziałeś
to samo, tylko że delikatniej, a to nie jest odszukanie znaczenia metafory).

Aczkolwiek i tam może być. Tak samo jak w przypowieściach Jezusa, już mniej metaforycznie brzmiących, ale będących metaforycznymi. Jakiś wykładowca, teolog i ten co studiuje Biblię zwrócił uwagę na wieloznaczność przekazów przykładem, że można się w przypowieści o miłosiernym Samarytaninie doszukać kilkunastu(czy kilkudziesięciu), nawet zupełnie nieprawdopodobnych ukrytych znaczeń/wniosków(za jakiś czas będę miał kasetę z tym wykładem, więc będę w stanie więcej powiedzieć).
Aczkolwiek już nie brzmi jak hack n'' slash, że tak w charakterystyce forum powiem... Mieczem może być wola, zbroją wiara. Jakoś tak. <- heh, serio to chciałem takie porównanie dać, ale sam przyznaję, średnio wyszło.

Dnia 09.09.2007 o 20:13, Mogrim napisał:

> A potem o Prawosławnych, bo poza zeschizmienia mają tego samego Boga czy coś.

To że mają tego samego Boga znaczy, że nie trzeba ich namawiać do wycofania się ze swoich błędów.
Hm...

Ok. To wróćmy do tej sytuacji. Korzystają z tego samego natchnionego przez Boga Pisma Świętego. Oni też niejako powinni być trwali w swojej wierze. Jak zatem możnaby Twoim zdaniem ich przekonać do przyjęcia Chrztu w KK? Lub po prostu powrócenia całego Prawosławia na łono KK?

Dnia 09.09.2007 o 20:13, Mogrim napisał:

> Aczkolwiek nie jest napisane "Rób tak marny pyle albo Cię zdmuchnę jak świeczkę". Nie
musimy
> spełniać tych przykazań.

Musimy. Pierwszy raz słyszę od chrześcijanina, że nie musimy robić tego co nakazał Chrystus...

Hmm... Mówił Ci ktoś o wolnej woli? Powinniśmy, ale to od nas zależy, czy to zrobimy, czy nie. Pan Bóg nie sparaliżuje naszego ciała w momencie, gdy zachcemy zgrzeszyć przeciw niemu.

Dnia 09.09.2007 o 20:13, Mogrim napisał:

> nie pozwala sobie na ciepło

A co, jesteśmy na randce? Mam do ciebie mówić kotku, czy co...?

NiexD. Ale jesteś wyrachowany w kwestii wiary, o to chodzi. W sumie i bez tego ciepła tamto zdanie miałoby swój sens.

>Ma rację, fanatyk, fanatyk. Człowiek który nie powtarza o Rydzyku tego co ludzie z onetu (mimo, że go nie pochwala) musi być fanatykiem. A żeby jeszcze się swojej religii trzymał...
>Fanatykiem nie jest człowiek, który jest gotów dostosować swój światopogląd tak, żeby zpawelz czuł się usatysfakcjonowany.
Bez jaj;]. Ludzie z onetu są śmieszni. A za trzymanie się religii masz wielki szacun, bo coraz mniej takich ludzi jest dziś. Ale po prostu zbyt sztywno do niej podchodzisz... Jak kiedyś faryzeusze:/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2007 o 20:22, BioZ napisał:

Jak zatem możnaby Twoim zdaniem ich przekonać do przyjęcia Chrztu w KK?


Chwila chwila. Nie jestem adwentystą i nie wyznaję bluźnierstwa, że chrzest można przyjąć dwa razy! Chrzest udzielony w imię Trójcy jest ważny. Ten kto otrzymuje chrzest u heretyków czy schizmatyków jest członkiem Kościoła Katolickiego, tyle że chrzest ten nie ma nie ma skutku i nie udziela łaski dopóki osoby te nie powrócą do jedności z Kościołem Katolickim.

Dnia 09.09.2007 o 20:22, BioZ napisał:

Lub po prostu powrócenia całego Prawosławia na łono KK?


I o to chodzi, że to nie jest niemożliwe. Niewykonalne. Przynajmniej obecnie.

Dnia 09.09.2007 o 20:22, BioZ napisał:

Hmm... Mówił Ci ktoś o wolnej woli? Powinniśmy, ale to od nas zależy, czy to zrobimy, czy nie.


Ano zależy. Tak samo jak od nas zależy, czy zabijemy człowieka czy nie. Niemniej jednak niespełnianie nakazu Chrystusa jest grzechem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2007 o 20:32, Mogrim napisał:

> Jak zatem możnaby Twoim zdaniem ich przekonać do przyjęcia Chrztu w KK?

Chwila chwila. Nie jestem adwentystą i nie wyznaję bluźnierstwa, że chrzest można przyjąć dwa
razy! Chrzest udzielony w imię Trójcy jest ważny. Ten kto otrzymuje chrzest u heretyków czy
schizmatyków jest członkiem Kościoła Katolickiego, tyle że chrzest ten nie ma nie ma skutku
i nie udziela łaski dopóki osoby te nie powrócą do jedności z Kościołem Katolickim.

Aha, ok.
To jak przekonać ich do jedności?

Dnia 09.09.2007 o 20:32, Mogrim napisał:

> Lub po prostu powrócenia całego Prawosławia na łono KK?

I o to chodzi, że to nie jest niemożliwe. Niewykonalne. Przynajmniej obecnie.

:/

Dnia 09.09.2007 o 20:32, Mogrim napisał:

> Hmm... Mówił Ci ktoś o wolnej woli? Powinniśmy, ale to od nas zależy, czy to zrobimy,
czy nie.

Ano zależy. Tak samo jak od nas zależy, czy zabijemy człowieka czy nie. Niemniej jednak niespełnianie
nakazu Chrystusa jest grzechem.

Tu się zgadzam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2007 o 20:35, BioZ napisał:

To jak przekonać ich do jedności?


Nie da się przekonać do jedności całego prawosławia. Nie da się. Trzeba by było zrezygnować z pewnych spraw. Poza tym prawosławnym nie podoba się zbytnio obecna liturgia KK (dlatego Aleksy II pochwalił Benedykta XVI za przywrócenie możliwości odprawiania "starej" mszy przodem do ołtarza podkreślającej ofiarny charakter) i takie rzeczy jak np. "feministyczne lekcjonarze".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2007 o 20:44, Mogrim napisał:

Poza tym prawosławnym nie podoba się zbytnio obecna liturgia KK (dlatego Aleksy
II pochwalił Benedykta XVI za przywrócenie możliwości odprawiania "starej" mszy przodem do
ołtarza podkreślającej ofiarny charakter)

Dziś o tym słyszałem, chętnie pójdę na taką Mszę raz...

Dnia 09.09.2007 o 20:44, Mogrim napisał:

i takie rzeczy jak np. "feministyczne lekcjonarze".

Brzmi groźnie...


Czyli... jest jakakolwiek szansa zunifikowania Chrześcijan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2007 o 20:47, BioZ napisał:

Czyli... jest jakakolwiek szansa zunifikowania Chrześcijan?


Nie. Za dużo jest podziałów, a nikt nie chce ustąpić. I to jest oczywiste, wszak to religia. Przecież papież nie powie "aaa, to se zniose to i to, aby się pogodzić z tymi a tymi".
To nie polityka i ustępstwa są nierealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować