Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 13.09.2007 o 19:33, BioZ napisał:

Nie zależy mi na udowadnianiu tego.


Mi też nie zależy na tym żebyś to udowodnił, bo nie możesz tego udowodnić.

Dnia 13.09.2007 o 19:33, BioZ napisał:

Stosuję, poza własną, katolicką interpretację tego. Oczywiście mało wiem, ale tyle co wiem,
tak interpretuję. Choćby zdjęcie nakazu obrzezania i dla przeciwwagi faryzeusze(tu: niepejoratywna,
a przyjęta nazwa) na soborze jerozolimskim nie chcący zniesienia tego.


A co mają ludzie niechcący zniesienia obrzezania do mnie?

Dnia 13.09.2007 o 19:33, BioZ napisał:

Nom, dogmatów nie zmieniał;).


Otóż to. Zmienił rzeczy które nie są prawdami wiary, ergo można te zmiany krytykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2007 o 19:12, Mogrim napisał:

> kiedy powstał dany tekst (sytuacja), gdzie, kto go sporządził i w jakich okolicznościach;


Otóż to - w ogóle nie patrzy się w jakiej sytuacji wprowadzono nową mszę (chęć sprotestantyzowania)
i kto to zrobił (prawdopodobnie mason, na pewno z protestantami).

tak jak ŚJ - oczywiście ale oni wolą powiedzieć że Sobór Trydencki był opanowany przez masonów. Gdyby przyjąć Twoją zasadę to co z Mszą trydencką - KONTRreformacja?

Dnia 13.09.2007 o 19:12, Mogrim napisał:


> traktuje tekst zgodnie ze swoimi potrzebami - gubiąc w ten sposób prawdziwy sens dokumentu,

> który często jest stary.

Wg religii katolickiej, jeśli coś jest nieomylne to nieważne ile ma lat.

Nie zrozumiałeś tekstu. Czytając to zdanie (Twoje) stwierdzam że jest komiczne - dlaczego - bo nie jest na temat.

Dnia 13.09.2007 o 19:12, Mogrim napisał:


> Proszę o porównanie lit. Słowa - już po raz n.

A ja po raz n-ty powtarzam, że liturgia słowa nie ma znaczenia, kiedy zaciera się ofiarny charakter
Mszy.

W szkole podstawowej uczy się człowiek czytania ze zrozumieniem - może powinieneś sobie to powtórzyć;) (bez obrazy). Podałem inną prośbę, a dostałem zupełnie coś innego. Dlaczego nie wierzysz Chrystusowi? Dlaczego zaprzeczasz że był Bogiem? Tak w tych słowach zaprzeczasz w kilka dogmatów Kościoła, a przede wszystkim w to że Słowo było Bogiem.

Dnia 13.09.2007 o 19:12, Mogrim napisał:



Z modlitwą za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2007 o 19:36, Mogrim napisał:

Otóż to. Zmienił rzeczy które nie są prawdami wiary, ergo można te zmiany krytykować.

Tak jak De revolutionibus orbium coelestium - 1644 - bulla Aleksandra VII Speculatores domus Israel jako wstęp do wydanego przez niego Indeksu (Index Librorum prohibitorum Alexandri VII Pontificis Maximi jussu editus) Ksiąg Zakazanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2007 o 19:36, Mogrim napisał:

> Nie zależy mi na udowadnianiu tego.

Mi też nie zależy na tym żebyś to udowodnił, bo nie możesz tego udowodnić.

Ależ mogę. Powszechnie wiadomo, że wcześniej uważano Ziemię za płaską, pierwsze próby dowiedzenia, że jest inaczej, kończyły się złym wizerunkiem w oczach Kościoła i społeczeństwa. Bo jak tak, to gdzie ma być kraniec świata? Ostatecznie jakaś wyprawa geograficzna temu dowiodła, może Kolumba + późniejsze zrozumienie tego, że odkrył Amerykę a nie Indie, nie pamiętam...

Dnia 13.09.2007 o 19:36, Mogrim napisał:

> Stosuję, poza własną, katolicką interpretację tego. Oczywiście mało wiem, ale tyle co
wiem,
> tak interpretuję. Choćby zdjęcie nakazu obrzezania i dla przeciwwagi faryzeusze(tu: niepejoratywna,

> a przyjęta nazwa) na soborze jerozolimskim nie chcący zniesienia tego.

A co mają ludzie niechcący zniesienia obrzezania do mnie?

Hmm, pytałeś, czy ja to robię, w odpowiedzi na stwierdzenie, że trzeba trzeźwo na wszystko patrzeć.
Odpowiedziałem, nie odbieraj wszystkiego osobiście, to nie był zarzut, wręcz miota Cię teraz w środku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2007 o 19:36, Mogrim napisał:

> Nom, dogmatów nie zmieniał;).

Otóż to. Zmienił rzeczy które nie są prawdami wiary, ergo można te zmiany krytykować.


Ale, ale, w kan. o herezji nie chodzi o dogmaty, ale o nauczanie KK jako całość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2007 o 19:38, xkevin napisał:

tak jak ŚJ - oczywiście ale oni wolą powiedzieć że Sobór Trydencki był opanowany przez masonów.


Chyba SJ (jezuici), sądząc po tym co ten zakon obecnie wyprawia. Tak czy inaczej: ja nie mówię, że bugnini był na 100% masonem, tylko że są takie teorie, a faktem jest, że zarówno masoneria jak i komuniści mieli w kościele swoich ludzi.

"Bella Dodd, która prawie przez całe swoje życie pracowała w partii komunistycznej w USA, a jednym z głównych jej zajęć było kierowanie młodzieży wyselekcjonowanej do Seminariów i Zakonów, w zeznaniu swym oświadczyła, że ona sama skierowała ponad tysiąc osób do Seminariów i Zakonów, że tylko w roku 1930 umieściła przeszło stu mężczyzn w Seminariach, aby rozkładali Kościół katolicki od wewnątrz; stwierdziła też, iż wielu z nich zajmuje obecnie (rok zeznań 1955) najwyższe stanowiska w Kościele Katolickim. W zeznaniu swym mówi: „nie tyle nam chodziło o zniszczenie Kościoła, ale o jego przekształcenie, tak aby porzucił nauczanie tradycyjnej wiary i zastąpił ją pseudoreligią, a szczególniej, aby Kościół porzucił swoją arogancką postawę, że tylko on posiada prawdę." (Ks. prof. Michał Poradowski)

Dnia 13.09.2007 o 19:38, xkevin napisał:

Gdyby przyjąć Twoją zasadę to co z Mszą trydencką - KONTRreformacja?


Nie bardzo wiem o co chodzi.

Dnia 13.09.2007 o 19:38, xkevin napisał:

W szkole podstawowej uczy się człowiek czytania ze zrozumieniem - może powinieneś sobie to
powtórzyć;) (bez obrazy). Podałem inną prośbę, a dostałem zupełnie coś innego. Dlaczego nie
wierzysz Chrystusowi? Dlaczego zaprzeczasz że był Bogiem?


Znowu nie rozumiem (może nie ja mam problemy z czytaniem, tylko ty z pisaniem) - gdzie zaprzeczam że Chrystus był Bogiem?

Dnia 13.09.2007 o 19:38, xkevin napisał:

>

Z modlitwą za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2007 o 19:42, BioZ napisał:

Ależ mogę. Powszechnie wiadomo, że wcześniej uważano Ziemię za płaską, pierwsze próby dowiedzenia,
że jest inaczej, kończyły się złym wizerunkiem w oczach Kościoła i społeczeństwa.


A gdzie jest dogmat że ziemia jest płaska?

Dnia 13.09.2007 o 19:42, BioZ napisał:

Odpowiedziałem, nie odbieraj wszystkiego osobiście, to nie był zarzut, wręcz miota Cię teraz
w środku...


?

Dnia 13.09.2007 o 19:42, BioZ napisał:

Ale, ale, w kan. o herezji nie chodzi o dogmaty, ale o nauczanie KK jako całość..


Chodzi o prawdy wiary - naucz się czytać. POKAŻ mi prawdę wiary, której przeczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2007 o 19:48, Mogrim napisał:

> tak jak ŚJ - oczywiście ale oni wolą powiedzieć że Sobór Trydencki był opanowany przez
masonów.

Nie myl ŚJ z SJ.
ŚJ - Świadkowie Jehowy
SJ - Towarzystwo Jezusowe

Dnia 13.09.2007 o 19:48, Mogrim napisał:

Chyba SJ (jezuici), sądząc po tym co ten zakon obecnie wyprawia. Tak czy inaczej: ja nie mówię,
że bugnini był na 100% masonem, tylko że są takie teorie, a faktem jest, że zarówno masoneria
jak i komuniści mieli w kościele swoich ludzi.

"Bella Dodd, która prawie przez całe swoje życie pracowała w partii komunistycznej w USA, a
jednym z głównych jej zajęć było kierowanie młodzieży wyselekcjonowanej do Seminariów i Zakonów,
w zeznaniu swym oświadczyła, że ona sama skierowała ponad tysiąc osób do Seminariów i Zakonów,
że tylko w roku 1930 umieściła przeszło stu mężczyzn w Seminariach, aby rozkładali Kościół
katolicki od wewnątrz; stwierdziła też, iż wielu z nich zajmuje obecnie (rok zeznań 1955) najwyższe
stanowiska w Kościele Katolickim. W zeznaniu swym mówi: „nie tyle nam chodziło o zniszczenie
Kościoła, ale o jego przekształcenie, tak aby porzucił nauczanie tradycyjnej wiary i zastąpił
ją pseudoreligią, a szczególniej, aby Kościół porzucił swoją arogancką postawę, że tylko on
posiada prawdę." (Ks. prof. Michał Poradowski)

> Gdyby przyjąć Twoją zasadę to co z Mszą trydencką - KONTRreformacja?

Nie bardzo wiem o co chodzi.

To pomyśl;)

Dnia 13.09.2007 o 19:48, Mogrim napisał:


> W szkole podstawowej uczy się człowiek czytania ze zrozumieniem - może powinieneś sobie
to
> powtórzyć;) (bez obrazy). Podałem inną prośbę, a dostałem zupełnie coś innego. Dlaczego
nie
> wierzysz Chrystusowi? Dlaczego zaprzeczasz że był Bogiem?

Znowu nie rozumiem (może nie ja mam problemy z czytaniem, tylko ty z pisaniem) - gdzie zaprzeczam
że Chrystus był Bogiem?

W dewaluacji znaczenia lit. Słowa.

Dnia 13.09.2007 o 19:48, Mogrim napisał:


> >
>
> Z modlitwą za Ciebie.

Ponawiam: Z modlitwą za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2007 o 19:49, Mogrim napisał:

> Ależ mogę. Powszechnie wiadomo, że wcześniej uważano Ziemię za płaską, pierwsze próby
dowiedzenia,
> że jest inaczej, kończyły się złym wizerunkiem w oczach Kościoła i społeczeństwa.

A gdzie jest dogmat że ziemia jest płaska?

Dlaczego od razu dogmat?
Wystarczy to co podałem wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2007 o 19:49, Mogrim napisał:

> Ale, ale, w kan. o herezji nie chodzi o dogmaty, ale o nauczanie KK jako całość..

Chodzi o prawdy wiary - naucz się czytać. POKAŻ mi prawdę wiary, której przeczę.


CAN. 751. Dicitur haeresis, pertinax, post receptum baptismum, alicuius veritas fide divina et catholica credendae denegatio, aut de eadem pertinax dubitatio; apostasia, fidei christianae ex toto repudiatio; schisma, subiectionis Summo Pontifici aut communionis cum Ecclesiae membris eidem subditis detrectatio.

KAN. 751. Herezją nazywa się uporczywe, po przyjęciu chrztu, zaprzeczanie jakiejś prawdzie, w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką, albo uporczywe powątpiewanie o niej; apostazją - całkowite porzucenie wiary chrześcijańskiej, schizmą - odmowa uznania zwierzchnictwa Biskupa Rzymskiego lub utrzymywania wspólnoty z członkami Kościoła, uznającymi to zwierzchnictwo.
Nie jest napisane prawdzie wiary, ani głównej prawdzie wiary, jest napisane prawdzie, w którą należy wierzyć wiarą Boską(o której Ty mówisz) i Katolicką(połączenie tego i nauki Kościoła IMO)


Oczywiście może to się przyda jeszcze
KAN. 750. § 1. Wiarą boską i katolicką należy wierzyć w to wszystko, co jest zawarte w słowie Bożym, spisanym lub przekazanym, a więc w jednym depozycie wiary powierzonym Kościołowi i co równocześnie jako przez Boga objawione podaje do wierzenia Nauczycielski Urząd Kościoła, czy to w uroczystym orzeczeniu, czy też w zwyczajnym i powszechnym nauczaniu; co mianowicie ujawnia się we wspólnym uznaniu wiernych pod kierownictwem świętego Urzędu Nauczycielskiego. Wszyscy więc obowiązani są unikać doktryn temu przeciwnych.
§ 2. Ponadto należy bez zastrzeżeń przyjąć i zachowywać również wszystkie i poszczególne prawdy dotyczące wiary i obyczajów, które magisterium Kościoła ogłasza w sposób ostateczny, to znaczy te, które są wymagane, aby gorliwie strzec i wiernie przekazywać sam depozyt; kto zatem odrzuca te prawdy, które należy przyjąć w sposób definitywny, sprzeciwia się nauczaniu Kościoła katolickiego.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2007 o 21:59, Mogrim napisał:

> Czy dinozaury biegały razem z ludźmi po Ziemi?

A musiały? Czy dinozaury to nie zwierzęta? Zwierzęta były przed ludźmi, nikt nie powiedział,
że wszystkie musiały przetrwać do pojawienia się człowieka.


No ale w drugim opisie stworzenia jest powiedziane, że najpierw byli ludzie a dopiero później zwierzęta. Czemu korzystasz z I wersji a nie z II? I powtórzę pytanie, któe padło wcześniej: czemu w ogóle są dwie wersje i do tego niezupełnie ze sobą "współgrają"?

Dnia 12.09.2007 o 21:59, Mogrim napisał:


> I jak to jest z tym, że w pierwszym stworzeniu Bóg tworzył światłość (dzień pierwszy)
ale
> dopiero dnia czwartego stworzył ciała niebieskie wyznaczające dzień i noc.

I kto tu bierze Biblię dosłownie...


Znaczy co? Ta światłość jest tylko taką wielgachną lampką potrzebną (wszechmogącemu) Bogu na czas tworzenia projektu? To jest dosłowne myślenie? To jest bardzo metaforyczne myślenie ale co z niego wynika? Pomidor?

Dnia 12.09.2007 o 21:59, Mogrim napisał:


> czwartego dnia rozumiem, że był już tym dniem wyznaczającym "pory roku, dni i lata"? Ale
czym
> w takim razie była ta światłość (dnia pierwszego) skoro nie Słońcem (Bóg stworzył ciała
niebieskie
> dnia czwartego, a więc i Słońce).

A kup sobie o tym książke i poczytaj, ja nie będe przepisywał wszystkich możliwych interpretacji.


Jak to? Wydawało mi się, że znasz Biblię na tyle dobrze żeby udzielić odpowiedzi na tak proste pytanie. Ale widać potrafisz wybierać tylko co "smaczniejsze kąski" a te bardziej "wątpliwe" (jak np. Mojżesz i Kult Złotego Cielca natomiast cytat z Ciebie "Miecz to pokojowe nawracanie - poza tym wszyscy zdrowi...") omijasz.

Dnia 12.09.2007 o 21:59, Mogrim napisał:


I czy w takim razie Biblia nie mówi, że najpierw powstała

> No to o co chodzi? Tak dla przykładu.

Nie dam się w to wciągnąć kolejny raz - było powtarzane wielokrotnie.


Okej, nie to nie.

Dnia 12.09.2007 o 21:59, Mogrim napisał:


> Ja wiem co ja bym zrobił co jest dosyć logiczne.

Człowiek nie może być pewny co zrobi - i to jest logiczne. Jeśli uważasz inaczej - toś fanatyk!
W dodatku zaślepiony i bezkrytyczny.


O tak, przedstawiłem hipotetyczną sytuację, której celem jest powiedzenie jak by się w danej sytuacji postąpiło i nie jest to kwestia tego czy następnego dnia wpadnę pod samochód! Także skoro Ty już nawet w sytuacjach hipotetycznych nie potrafisz powiedzieć co byś zrobił to najlepiej o Tobie nie świadczy...

Dnia 12.09.2007 o 21:59, Mogrim napisał:


> O właśnie, przypomniało mi się? Co z tym Marksem, którego to wykreślasz ciągle z "lawiny"
moich
> pytań?

Już pisałem.


Znaczy uważasz, że w kwestii Marksa samo to, że napisał, że ma rację jest dla Ciebie warunkiem niewystarczającym żeby mu uwierzyć. Natomiast jeżeli Biblia twierdzi, że ma rację to jest to dla Ciebie warunek wystarczający żeby uwierzyć? Podobna kwestia widziałem pojawiła się w tym temacie jeżeli chodzi o nieomylność Soboru. Także po zestawieniu z przykładem o Marksie chyba jednak oportunizm.

Dnia 12.09.2007 o 21:59, Mogrim napisał:


> Zpawels? Nie znam...

O pardon. Stalinista maowiec P.T. Zpawelz, fanatyk.


Oportunista (z lekką nutką hipokryty), dyletant w sprawach teologii swojej wiary, fanatyk Mogrim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2007 o 20:01, BioZ napisał:

> > Ale, ale, w kan. o herezji nie chodzi o dogmaty, ale o nauczanie KK jako całość..

>
> Chodzi o prawdy wiary - naucz się czytać. POKAŻ mi prawdę wiary, której przeczę.
>

CAN. 751. Dicitur haeresis, pertinax, post receptum baptismum, alicuius veritas fide divina
et catholica credendae denegatio, aut de eadem pertinax dubitatio; apostasia, fidei christianae
ex toto repudiatio; schisma, subiectionis Summo Pontifici aut communionis cum Ecclesiae membris
eidem subditis detrectatio.

KAN. 751. Herezją nazywa się uporczywe, po przyjęciu chrztu, zaprzeczanie jakiejś prawdzie,
w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką
, albo uporczywe powątpiewanie o niej; apostazją
- całkowite porzucenie wiary chrześcijańskiej, schizmą - odmowa uznania zwierzchnictwa Biskupa
Rzymskiego lub utrzymywania wspólnoty z członkami Kościoła, uznającymi to zwierzchnictwo.
Nie jest napisane prawdzie wiary, ani głównej prawdzie wiary, jest napisane prawdzie, w którą
należy wierzyć wiarą Boską(o której Ty mówisz) i Katolicką(połączenie tego i nauki Kościoła
IMO)


Oczywiście może to się przyda jeszcze
KAN. 750. § 1. Wiarą boską i katolicką należy wierzyć w to wszystko, co jest zawarte w słowie
Bożym, spisanym lub przekazanym, a więc w jednym depozycie wiary powierzonym Kościołowi i co
równocześnie jako przez Boga objawione podaje do wierzenia Nauczycielski Urząd Kościoła, czy
to w uroczystym orzeczeniu, czy też w zwyczajnym i powszechnym nauczaniu
; co mianowicie
ujawnia się we wspólnym uznaniu wiernych pod kierownictwem świętego Urzędu Nauczycielskiego.
Wszyscy więc obowiązani są unikać doktryn temu przeciwnych.

§ 2. Ponadto należy bez zastrzeżeń przyjąć i zachowywać również wszystkie i poszczególne prawdy
dotyczące wiary i obyczajów, które magisterium Kościoła ogłasza w sposób ostateczny, to znaczy
te, które są wymagane, aby gorliwie strzec i wiernie przekazywać sam depozyt; kto zatem odrzuca
te prawdy, które należy przyjąć w sposób definitywny, sprzeciwia się nauczaniu Kościoła katolickiego.




I coby nie musieć kolejny raz pisać, w czym konkretnie, tu cytaty z Ciebie:

Dnia 13.09.2007 o 20:01, BioZ napisał:

Posoborowe rozpasanie dominikanów w pseudokatolickiej holandii (która ekumenizm soboru watykańskiego II wprowadziła aż nadto, nawet zorganizowała mini sobór nazwany vaticanum III)


>Dzisiejszy ekumenizm jest zły.

Dnia 13.09.2007 o 20:01, BioZ napisał:

> Czy ekumenizm jest zły? [xkevin]
W dzisiejszym wydaniu tak. [Mogrim]


A jest to jawne zaprzeczanie dekretowi o ekumenizmie(poprzez powątpiewanie/krytykowanie), który mimo, iż Vat II nie miał statusu nieomylności, jest nauczaniem Kościoła, nie wnikam już, czy(za Kan 750. § 1.) w uroczystym orzeczeniu czy w zwyczajnym nauczaniu.


Co jeszcze, w § 2. jest napisane: "należy bez zastrzeżeń przyjąć i zachowywać również wszystkie i poszczególne prawdy dotyczące wiary i obyczajów", czyli nie tylko prawdy wiary, jak napisane jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2007 o 19:50, xkevin napisał:

ŚJ - Świadkowie Jehowy
SJ - Towarzystwo Jezusowe


Nie mylę, nie widzisz ironii - twój problem. Zresztą SJ znacznie gorsi.

Dnia 13.09.2007 o 19:50, xkevin napisał:

To pomyśl;)


Niestety ponad moje siły.

Dnia 13.09.2007 o 19:50, xkevin napisał:

W dewaluacji znaczenia lit. Słowa.


A co ma liturgia słowa do tego że Chrystus jest Bogiem?

Dnia 13.09.2007 o 19:50, xkevin napisał:

Ponawiam: Z modlitwą za Ciebie.


Dobrze, nie musisz dwa razy powtarzać.

Dnia 13.09.2007 o 19:50, xkevin napisał:

Dlaczego od razu dogmat? Wystarczy to co podałem wyżej.


To coś podał to o poruszaniu się ziemi, a nie o tym że jest płaska. I po coś to podał? Tylko przyznajesz mi rację, że można się nie zgadzać z tym, co nie-nieomylne. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2007 o 20:01, BioZ napisał:

KAN. 751. Herezją nazywa się uporczywe, po przyjęciu chrztu, zaprzeczanie jakiejś prawdzie,
w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką


Przeczytaj sobie par.2.
I powiedz mi, jakiej prawdzie w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką ja przecze. Domagam się tego po raz n-ty.

Dnia 13.09.2007 o 20:01, BioZ napisał:

należy wierzyć wiarą Boską(o której Ty mówisz) i Katolicką(połączenie tego i nauki Kościoła
IMO)


Wiara Boska i katolicka to zdaje się to samo...
I czy uważasz Jana Pawła II za heretyka, skoro pozwolił na krytykę Soboru Watykańskiego II i jego postanowień?

Dnia 13.09.2007 o 20:01, BioZ napisał:

A jest to jawne zaprzeczanie dekretowi o ekumenizmie


Mam do krytyki tego dokumentu (np. jego niejednoznaczność) święte prawo, pozwolił na to sam papież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2007 o 20:26, Mogrim napisał:

> ŚJ - Świadkowie Jehowy
> SJ - Towarzystwo Jezusowe

Nie mylę, nie widzisz ironii - twój problem. Zresztą SJ znacznie gorsi.

> To pomyśl;)

Niestety ponad moje siły.

> W dewaluacji znaczenia lit. Słowa.

A co ma liturgia słowa do tego że Chrystus jest Bogiem?

> Ponawiam: Z modlitwą za Ciebie.

Dobrze, nie musisz dwa razy powtarzać.

> Dlaczego od razu dogmat? Wystarczy to co podałem wyżej.

To coś podał to o poruszaniu się ziemi, a nie o tym że jest płaska. I po coś to podał? Tylko
przyznajesz mi rację, że można się nie zgadzać z tym, co nie-nieomylne. Dziękuję.

Tak a o konsekwencjach zapominasz. Można się nie zgadzać ale wszystko ma swoje konsekwencje, np.

Galileusz był zwolennikiem heliocentrycznej budowy świata i teorii Mikołaja Kopernika. W marcu 1616 r. dzieło Kopernika zostało wprowadzone na indeks ksiąg zakazanych. Galileusz w 1632 wrócił do problemu publikując Dialog o dwóch najważniejszych systemach świata: ptolemeuszowym i kopernikowym. 22 czerwca 1633 r. inkwizycja skazała 69-letniego wówczas uczonego na areszt domowy oraz cotygodniowe odmawianie siedmiu psalmów pokutnych przez trzy lata za to, iż złamał zakaz z 1616 roku i głosił tezy Kopernika, nie potrafiąc ich udowodnić. Uczony wyrecytował wówczas formułę odwołującą i przeklinającą swoje "błędy", określającą je jako obrzydliwe; jego Dialog został przez Kościół wpisany na indeks ksiąg zakazanych (zdjęte z indeksu zostało w 1822 roku).

Tobie by się pewnie przydało.
Nie obrażaj O. O. Jezuitów - mają duże zasługi dla KK, zwłaszcza podczas klarowania się Mszy Trydenckiej. Moim zdaniem jest to jeden z lepszych zakonów KK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2007 o 20:34, Mogrim napisał:

> KAN. 751. Herezją nazywa się uporczywe, po przyjęciu chrztu, zaprzeczanie jakiejś prawdzie,

> w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką


Przeczytaj sobie par.2.
I powiedz mi, jakiej prawdzie w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką ja przecze. Domagam
się tego po raz n-ty.


Poczytaj sobie też par. 1.

> Posoborowe rozpasanie dominikanów w pseudokatolickiej holandii (która ekumenizm soboru watykańskiego II wprowadziła aż nadto, nawet zorganizowała mini sobór nazwany vaticanum III)

>Dzisiejszy ekumenizm jest zły.

Dnia 13.09.2007 o 20:34, Mogrim napisał:

> Czy ekumenizm jest zły? [xkevin]
W dzisiejszym wydaniu tak. [Mogrim]


A jest to jawne zaprzeczanie dekretowi o ekumenizmie(poprzez powątpiewanie/krytykowanie), który mimo, iż Vat II nie miał statusu nieomylności, jest nauczaniem Kościoła, nie wnikam już, czy(za Kan 750. § 1.) w uroczystym orzeczeniu czy w zwyczajnym nauczaniu.


Dnia 13.09.2007 o 20:34, Mogrim napisał:

> należy wierzyć wiarą Boską(o której Ty mówisz) i Katolicką(połączenie tego i nauki Kościoła

> IMO)

Wiara Boska i katolicka to zdaje się to samo...
I czy uważasz Jana Pawła II za heretyka, skoro pozwolił na krytykę Soboru Watykańskiego II
i jego postanowień?

> A jest to jawne zaprzeczanie dekretowi o ekumenizmie

Mam do krytyki tego dokumentu (np. jego niejednoznaczność) święte prawo, pozwolił na to sam
papież.

To dla mnie nowość, sry... Możesz pokazać/wskazać te słowa, jeśli łaska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2007 o 20:34, Mogrim napisał:

> KAN. 751. Herezją nazywa się uporczywe, po przyjęciu chrztu, zaprzeczanie jakiejś prawdzie,

> w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką


Przeczytaj sobie par.2.
I powiedz mi, jakiej prawdzie w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką ja przecze. Domagam
się tego po raz n-ty.

a ja już to podałem.
konst. dogmatyczna o Kościele
konst. o liturgii
dekret o ekumenizmie.
Twierdzenie że samym chlebem żyje człowiek - przy dewaluacji znaczenia lit. słowa.
Twierdzenie że Kościół zgodnie z modlitwą Jezusa nie ma dążyć do jedności.
Twierdzenie że NOM jest kategorycznie zły, nie przedstawiając dogłębnej analizy - można krytykować ale musi być to krytyka konstruktywna, a nie destruktywna.
Odrzucanie Soboru Watykańskieg II, co według B16 oznacza odrzucenie władzy która go zwołała oraz całej tradycji która za nim jest (wszystkie poprzednie sobory).

Gdybyśmy żyli w czasach inkwizycji właśnie odmawiał byś karne psalmy;)

Z modlitwą, którą nie radze nie gardzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2007 o 20:06, zpawelz napisał:

No ale w drugim opisie stworzenia jest powiedziane, że najpierw byli ludzie a dopiero później
zwierzęta. Czemu korzystasz z I wersji a nie z II? I powtórzę pytanie, któe padło wcześniej:
czemu w ogóle są dwie wersje i do tego niezupełnie ze sobą "współgrają"?


Nie wiem co masz na myśli przez niewspółgranie. W "II wersji" nie ma żadnego następstwa wydarzeń. Dodawane przez tłumaczy "wtedy/potem" nie mają odpowiednika w tekście hebrajskim.

Dnia 13.09.2007 o 20:06, zpawelz napisał:

Znaczy co? Ta światłość jest tylko taką wielgachną lampką potrzebną (wszechmogącemu) Bogu na
czas tworzenia projektu? To jest dosłowne myślenie?


Każdy tak interpretuje, na ile mu rozum pozwala.

Dnia 13.09.2007 o 20:06, zpawelz napisał:

Jak to? Wydawało mi się, że znasz Biblię na tyle dobrze żeby udzielić odpowiedzi na tak proste
pytanie.


patrz wyżej.

Dnia 13.09.2007 o 20:06, zpawelz napisał:

(jak np. Mojżesz i Kult Złotego Cielca natomiast cytat z Ciebie "Miecz to pokojowe nawracanie
- poza tym wszyscy zdrowi...") omijasz.


Przecież ci wyraźnie odpowiedziałem, nie wiem czyś taki fanatyczny że widzisz co chcesz widzieć. Wyraźnie ci fanatyku napisałem, że nie mam pretensji do muzułmanów o fragment z mieczem. Nie interesuje mnie czy to dobrze, że koran nakazuje przemoc, tylko CZY koran nakazuje przemoc - chodzi o stwierdzenie faktu, a nie ocenianie. I o cielcu też zdaje się napisałem, że dobrze Mojżesz zrobił.

Dnia 13.09.2007 o 20:06, zpawelz napisał:

Także skoro Ty już nawet w sytuacjach hipotetycznych nie potrafisz powiedzieć co byś zrobił


W przeciwieństwie do ciebie nie mam kompleksów i nie twierdzę, że wiem na 100% jak zachowałbym się w danej sytuacji.

Dnia 13.09.2007 o 20:06, zpawelz napisał:

Znaczy uważasz, że w kwestii Marksa samo to, że napisał, że ma rację jest dla Ciebie warunkiem
niewystarczającym żeby mu uwierzyć. Natomiast jeżeli Biblia twierdzi, że ma rację to jest to
dla Ciebie warunek wystarczający żeby uwierzyć?


Chyba znowu coś przeoczyłeś: wystarczającym warunkiem żeby uwierzyć w Biblię jest to, że uważam to co tam zostało napisane za najbardziej sensowne, opieram się na przesłankach wielokrotnie wymienianych w tym temacie i osobistych doświadczeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować