Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Twórcy Dishonored: Ludzie są głodni nieliniowych gier

27 postów w tym temacie

Dnia 22.08.2012 o 12:06, barth89 napisał:

Zaraz zaraz... A w Dishonored będą mogli grać 12-13-latkowie?


+1 ;) A swoją drogą już widze tych 13 latków którzy wypowiadają się w ten sposób... Prędzej będzie "kufa jakal poj***** giera" (niestety)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2012 o 12:09, Fang napisał:

> Zaraz zaraz... A w Dishonored będą mogli grać 12-13-latkowie?

+1 ;) A swoją drogą już widze tych 13 latków którzy wypowiadają się w ten sposób... Prędzej
będzie "kufa jakal poj***** giera" (niestety)...


Dokładnie. Dishonored prędzej dotrze do trochę starszych graczy, którzy pamiętają czasy bardziej wymgających gier. O ile oczywiście twórcy spełnią swoje obietnice, a na razie wszystko wskazuje, że tak właśnie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Smutna prawda jest taka, że ludzie wychowani na bardzo liniowych grach uznają tę grę za nudną, bo wszystko trzeba tam robić samodzielnie i nie będzie nawet strzałki prowadzącej do celu, nie będzie sprecyzowanej informacji: idź, weź to, użyj tu i tym sposobem zabijesz pana X. Gdyby tak było, nie byłoby miejsca na podejmowanie decyzji - jak coś zrobić, przy użyciu czego itp.

My (mówię nie tylko o sobie, bo pewnie wśród Was jest wielu moich równolatków ;p) wychowaliśmy się na Thiefach i Deus Exie, więc taka gra jak Dishonored to dla nas coś bardzo interesującego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2012 o 12:31, Ziw napisał:

Dokładnie. Dishonored prędzej dotrze do trochę starszych graczy, którzy pamiętają czasy
bardziej wymgających gier. O ile oczywiście twórcy spełnią swoje obietnice, a na razie
wszystko wskazuje, że tak właśnie będzie.

Wydaje mi ise, ze i na ciekawą młócke mozna liczyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2012 o 12:36, Zgreed66 napisał:

> Dokładnie. Dishonored prędzej dotrze do trochę starszych graczy, którzy pamiętają
czasy
> bardziej wymgających gier. O ile oczywiście twórcy spełnią swoje obietnice, a na
razie
> wszystko wskazuje, że tak właśnie będzie.
Wydaje mi ise, ze i na ciekawą młócke mozna liczyc ;)



Ale nawet i ta młócka wydaje się być bardziej wymagająca niż w większości współczesnych FPS-ów. Tak jak napisał Zdenio, gra nie prowadzi cię za rączkę od początku do końcu, a to już jest niewyobrażalne dla wielu graczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety, dostrzegam pewną tendencję w roczniku 93 (moim), który również woli grać w proste, jednoliniowe FPSy, zaś o Baldurach, Tormentach i tego typu grach kręcą głową mówiąc, że to zbyt skomplikowane, że nie lubię i że przeżytek i grafika nie taka.
Że już nie wspomne, że na RPG PnP wybuchają śmiechem jak można w to grać.
Na szczęście z tego rocznika jest też sporo osób, które kochają BG, PT oraz gry RPG. Wydaje mi się, że niektóre roczniki są przejściowe, katalizatory między starszym a młodszym pokoleniem graczy, stąd nierówny podział.

Więc twoje stwierdzenie, że starsze pokolenie wychowane na Thiefach oraz Deus Exie będzie miało większy szacunek, (ba, to jest niedopowiedzenie, ale nie mam czasu teraz na rozdrabnianie się) do gier skomplikowanych. Jednakże nie lekceważyłbym młodszego pokolenia, które - mimo, że już STARAJĄ SIĘ je wychować (oczywiście od growej strony) na CoDach, BFach i innych pierdołkach, to jednak pamiętają i bardzo sobie cenię Deus Exy, Thiefy oraz starsze, skomplikowane gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2012 o 12:41, Ziw napisał:

Ale nawet i ta młócka wydaje się być bardziej wymagająca niż w większości współczesnych
FPS-ów.

To sie zobaczy ;)

Dnia 22.08.2012 o 12:41, Ziw napisał:

Tak jak napisał Zdenio, gra nie prowadzi cię za rączkę od początku do końcu,
a to już jest niewyobrażalne dla wielu graczy.

Bo ja wiem? Wystarczy isc do przodu i omijac miejsca gdzie sie bylo (czyt. tam gdzie nie ma przeciwnikow) ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co i rusz słyszę czego to gracz nie wymaga..traf chciał, że akurat tego, co będzie w kolejnej produkcji wybranego "zbawiciela" gamingu ;) Opini w temacie jest tylu ilu graczy i każdy ma swój własny punkt widzenia;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, wychowywałem się na Return To Castle: Wolfenstein i serii Quake, a jakoś wolę tytuły nieliniowe, gdzie nikt za rączkę mnie nie prowadzi. Niestety takich tytułów widuję ostatnio baardzo niewiele, dlatego pokładam nadzieje w Dishonored.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akurat dobrze wiedzą, czego ja wymagam i bardzo się cieszę, że taka gra jak Dishonored powstaje ;). Bo już mam dosyć klonów GoW-a, gier klaustrofobicznych, koszmarnie ograniczających i coraz nudniejszych, takie coś zaczyna coraz bardziej przypominać celowniczki :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2012 o 12:34, Zdenio napisał:

Smutna prawda jest taka, że ludzie wychowani na bardzo liniowych grach uznają tę grę
za nudną, bo wszystko trzeba tam robić samodzielnie i nie będzie nawet strzałki prowadzącej
do celu, nie będzie sprecyzowanej informacji: idź, weź to, użyj tu i tym sposobem zabijesz
pana X. Gdyby tak było, nie byłoby miejsca na podejmowanie decyzji - jak coś zrobić,
przy użyciu czego itp.

My (mówię nie tylko o sobie, bo pewnie wśród Was jest wielu moich równolatków ;p) wychowaliśmy
się na Thiefach i Deus Exie, więc taka gra jak Dishonored to dla nas coś bardzo interesującego.


Jestem ciekaw jak ci ludzie by sobie poradzili z takim Morrowindem, gdzie czasami nie było ŻADNYCH wskazówek dotyczących miejsca i celu misji :D czasami człowiek się całkiem zacinał i dopiero dużo później, przez czysty przypadek, wypełniał daną misję :D a jak już były jakieś wskazówki, to często okazywało się, że południowy-wschód jest bardziej dalekim wschodem, a odległe południe dość bliskim południowym-zachodem ;) ale miało to swój urok...choć każda misja wymagała dużo czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taaa pamiętam te wędrówki ;D

"Przecież to jest po drugiej stronie góry... Moment. <idzie godzinę na drugą stronę>. Fuck, tutaj nic nie ma :("

Te sytuacje po prostu były epickie. Ja raz tak przypadkiem znalazłem Umbrę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2012 o 13:29, pawbuk napisał:

Jestem ciekaw jak ci ludzie by sobie poradzili z takim Morrowindem, gdzie czasami nie
było ŻADNYCH wskazówek dotyczących miejsca i celu misji :D czasami człowiek się całkiem

Czasami też nie było ŻADNEGO sensu w tych wskazówkach, które jednak były;)

Dnia 22.08.2012 o 13:29, pawbuk napisał:

zacinał i dopiero dużo później, przez czysty przypadek, wypełniał daną misję :D a jak

Ta, zdecydowanie lubię gry typu "rób a może za n-tym razem ci wyjdzie, bo na pewno nigdy nie zakapujesz co, jak i dlaczego;)

Co do mistrzostwa w "nieprowadzeniu" gracza za rączkę, to Arcane ma już spore doświadczenie w tej materii: ich debiut oferował klasyczny dziennik (nie quest book, zwykłe zapiski) i nic poza nim. Trzeba było sporo samozaparcia by wygrzebać w nim coś przydatnego, ale jednocześnie info było wyjątkowo przydatne.
Przy okazji przypomina mi się dziennik właśnie z Morrowind: o podobnej funkcjonalności, choć nieco bardziej przystępnie skonstruowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To o 13 latkach mnie zaskoczyło... Na pewno będzie Pegi 16+ na pudełku oraz sama w sobie gra nie wygląda na tytuł przeznaczony dla młodszych graczy, więc o co kaman? A jeśli chodzi o sandboxy, to uwielbiam je nad życie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak się większość rzeczy w Morku znajdowało :D Oczywiście jak już 3 raz zaczynałem grę to lokalizacje wartościowych rzeczy znałem na pamięć, ale za pierwszym razem każda głupia jaskinia mogła być prawdziwym skarbcem :D a lokazlizacja Smoczego Kirysu...jaja po prostu :D tak samo jak te podwodne posągi 100 metrów od brzegu oraz labirynt głęboko pod ziemią w jakiejś jaskini :D a takich ciekawych miejsc były dziesiątki :D

Wracając do tematu, nie mogę się już doczekać tej nieliniowości jaką nam obiecują twórcy w Dishonored. Bardzo fajnie to wygląda na udostępnionych w sieci gameplayach. Oby rzeczywistość okazała się równie fajna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To to jakieś głupie takie... Jak stare gry akcji i FPS-y w momencie, gdy poziomy stały się wielowymiarowe. Przez rozbudowane, bezsensowne labirynty nieraz traciło się całe godziny na poszukiwanie wyjścia :D.

Wolę coś takiego jak w Thiefach, gdzie wszystko jest przejrzyste i logiczne, a informacje można wyciągnąć z podsłuchanych rozmów lub przeczytanych dokumentów. Chociaż moja intuicja chyba jest naprawdę super, bo dawałem sobie radę bez tego i jakimś dziwnym trafem praktycznie zawsze trafiałem, gdzie trzeba xD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dużo fajniejsze niż te wszechobecne teraz strzałki :D i bardziej zgodne z rzeczywistością :) jak dość niedawno wróciłem po dłuższym czasie do Morrowinda to wziąłem jakąś misję z Gildii Magów, której celem było odnalezienie pewnej książki...tylko nigdzie nie było powiedziane gdzie jej w ogóle szukać. Otóż trzeba było przeprowadzić małe śledztwo w bibliotece, a także przypomnieć sobie o pewnej ukrytej księgarni w kanałach jednej z dzielnic w największym mieście w Morrowindzie :D obecnie czegoś takiego nie przeżyjesz w żadnej grze. A mowa tu jedynie o jednej misji! W Morrowindzie różnych misji jest pewnie z 500 :D to jest prawdziwy sandbox :D

Thief jest zupełnie innym rodzajem gry - stosunkowo małe lokacje, któe możemy przeszukiwać pozostając w cieniu. Więc umieszczenie dodatkowych informacji dotyczących celu misji nie jest tu problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować