Zaloguj się, aby obserwować  
Skazeusz

Gothic 2 - forumowa gra RPG

3525 postów w tym temacie

>
Ej ty,żołnierzu! Wiesz coś o Górniczej Dolnie? Jakieś informacje o oddziałach orków? Co robią w tym mieście paladyni? Przybyli tyu na wojnę z orkami, czy po coś innego? (Mam nadziej że nic nie wiedzą o Kruku, i jego bandzie, pomyślał Darkstar)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Magwisienka spotyka Darkstara<
Darkstarze, nie widze na tobie zadnej zbroi. proponuje ci dołączenie do najemników zanim wyruszysz do Górniczej Doliny. Zdobędziesz tam dobrą zbroję i porządny oręż. Rozwiniesz tez swoją siłę. Musisz tylko wypełnić prostą misję. gdy będziesz gotowy, zgłoś sie do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2006 o 22:07, Magwisienka napisał:

>Magwisienka spotyka Darkstara<
Darkstarze, nie widze na tobie zadnej zbroi. proponuje ci dołączenie do najemników zanim wyruszysz
do Górniczej Doliny. Zdobędziesz tam dobrą zbroję i porządny oręż. Rozwiniesz tez swoją siłę.
Musisz tylko wypełnić prostą misję. gdy będziesz gotowy, zgłoś sie do mnie.


Na Farmie Onara:

Poznaje te parszywe gęby.Niektórzy z nich zdezerterowali podczas ataku orków na centralną Myrtanę,pozostawiając mój oddział bez wsparcia. To cud że żyje. Lee... co on tu robi,czyz to nie TEN Lee,generał Lee!?
<Udaje się da magwisieniki>
Wspominałaś coś o pewnym zadaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak mam dla ciebie zadanie i jezeli je wykonasz to wykorzystam swoje wpływy aby ci natychmiast przyjeto w nasze szeregi. Jednak to zadanie jest bardzo niebezpieczne i wymaga duzej sily lub ogromnego sprytu. Jeżeli czujesz sie na silach zgłoś sie do mnie jutro rano a teraz musisz wypocząć. Do zobaczenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2006 o 22:25, Magwisienka napisał:

Tak mam dla ciebie zadanie i jezeli je wykonasz to wykorzystam swoje wpływy aby ci natychmiast
przyjeto w nasze szeregi. Jednak to zadanie jest bardzo niebezpieczne i wymaga duzej sily lub
ogromnego sprytu. Jeżeli czujesz sie na silach zgłoś sie do mnie jutro rano a teraz musisz
wypocząć. Do zobaczenia!

Już niejedno widziałem na wojnie na Kontynencie.Jutro się do ciebie zgłoszę.Sam się teraz udam do szopy by sie przespać na farmie... Do zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2006 o 21:50, Darkstar181 napisał:

>
Ej ty,żołnierzu! Wiesz coś o Górniczej Dolnie? Jakieś informacje o oddziałach orków? Co robią
w tym mieście paladyni? Przybyli tyu na wojnę z orkami, czy po coś innego? (Mam nadziej że
nic nie wiedzą o Kruku, i jego bandzie, pomyślał Darkstar)

Jak się zwracasz do królewskiego paladyna! Obdartusie jeden! Żeczywiście, udaje się do Górniczej doliny. Ale żebyś mógł się ze mną tam wybrać musisz mieć wyposażenie, poddtrenuj jeszcze, a potem pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na pewno dziwnie musiało wyglądać, jak jakiś człowiek leżał jak martwy na brukowanej ulicy - ale i tak się wyspałem.
"Wszyscy wybierają się do Górniczej Doliny... Chyba tam zajrzę... Ale najpierw zaciągnę się do straży." - pomyślałem i udałem się do koszar.
Lord Andre nadzorował trenujących strażników.
- Chcę się zaciągnąć do straży! - wykrzyknąłem z daleka.
- Spokojnie! Gdzie "Dzień dobry"?
- Witam. Chcę być strażnikiem, B...
- Jesteś obywatelem miasta?
- Nie, ale B...
- Masz jakieś doświadczenie w walce?
- Tak, byłem żołnierzem na kontynencie, a na dodatek Budyn, jeden z paladynów, powiedział, że będę dobrym strażnikiem i powinieneś mnie przyjąć!
- Skąd mam wiedzieć, że mogę Ci zaufać?
- Spytaj się Budyna!
- Wyjechał z miasta, ale może inni paladyni coś o tym wiedzą...

Lord Andre wrócił po paru minutach, kazał mi iść do Pecka i odebrać pancerz i broń. Dał mi także trochę pieniędzy.

Zanim wyruszę do Górniczej Doliny, postanowiłem zajrzeć na farmę Onara.

- O! Budyn! Miło mi Cię widzieć! Wspominałeś coś o pewnym zadaniu i wędrówce do Górniczej Doliny. Służę pomocą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dnia 08.08.2006 o 10:16, fanfilmu.pl napisał:

- O! Budyn! Miło mi Cię widzieć! Wspominałeś coś o pewnym zadaniu i wędrówce do Górniczej
Doliny. Służę pomocą!

O tak, zadanie to ma polegać na tym żebyś trochę podtrenował i wybrał się do Górniczej Doliny i zbadał miejsca, gdzie znajdują się kopalnie. Lord Hagen poprosił mnie o to żebym dowiedział się ilu ludzi jeszcze żyje i ile rudy wydobyli kreci. Ja w tym czasie udam się do zamku i spróbuję powyżynać trochę orków żeby mogły dotrzeć dostawy do zamku. Jeżeli Cie się uda zostaniesz rycerzem. Tyle mogę na razie zrobić. Jak dowiedziesz swojego męstwa w walce z orkami staniesz się paladynem. Powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2006 o 10:21, Budyn napisał:

O tak, zadanie to ma polegać na tym żebyś trochę podtrenował i wybrał się do Górniczej Doliny
i zbadał miejsca, gdzie znajdują się kopalnie. Lord Hagen poprosił mnie o to żebym dowiedział
się ilu ludzi jeszcze żyje i ile rudy wydobyli kreci.

Niedawno przeczytałem historię Doliny, i z tego co wiem zostały dwie kopalnie: Opuszczona i Wolna. Opuszczona chyba dalej jest opuszczona? Jeśli tak, zadanie nie jest aż tak trudne. Kupiłem także mapę Górniczej Doliny. Ruszam w drogę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co za życie. Musiałem spac z farmerami w jakiejś sstodole...

Gdzie jest magwisienka? Nie mogę tak długo czekać, jeszcze troche i paladyni udadzą sie do Górniczej Doliny beze mnie.Będe pozbawiony wsparcia. Ile zostało mi złota? Hmm... niewiele. Broń kupie bez problemu,ale cholernego pancerza ak łatwo nie zdobęde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem z pokuty odbytej na pustyni. Nie mogę powiedzieć dokładnie, gdzie byłem i jak się tam dostałem, bo osoba, która mi pomogła, nakazała milczenie na ten temat.
Mogę tylko powiedzieć, że byli to piraci i zapłaciłem im 300 sztuk złota za dostanie się na jedyną na wyspie pustynie...

Na miejsu oprócz gorliwej modlitwy, złożyłem 200 sztuk złota w ofierze bogom. Zabiłem też z mojej kuszy kilkanaście pustynnych szczurów i rozpłatałem mieczem 3 polne pełzacze. Byłem lekko ranny w nogę, chciałem jak najszybciej wracać do Khorinis.

Wróciłem do miasta W gospodzie "pod tłustym cielaczkiem" najadłem i napoiłem się do syta, ale nie zabawiłem tam długo. Przy piwie siedziało kilku paladynów, którzy mnie znali jeszcze z czasów, gdy żyłem na kontynencie. I wiedzą, że zabiłem tam jednego z nich. Trzeba uciekać z miasta. Zbarałem cały dobytek ( 400 sztuk złota, 60 bryłek rucy, która jest tu podobno bardzo cenna) lekką kuszę z kilkoma bełtami i mój krótki miecz, własnoręcznie wykuty z magicznej rudy.

Postawiłem iść na farmę Onara, do najemników, którzy byc może mnie przyjmą. Dowiedziałem się o niej od faceta o imienu Lares, który bardzo mnie zachęcał do pójścia tam. Wyruszyłem w drogę. Nie było zbyt niebezpiecznie, parę wilków i goblinów. Po drodze widziałem dużo ciał zwierząt, które zabił najprawdopodobnie człowiek. Doszedłem na farmę, nikogo tu nie znam, spytałem się najemnika siedzącego na ławce czy mogę do nich dołączyć. Wilk (bo tak się nazywał) odparł, że jest mu wszystko obojętne, i tak on nie ma co robić...

Zobaczyłem też tutaj jedyną kobietę-najemniczkę. Nie zaszkodzi się jej też spytać...

<do Magwisienki>
-Ej, kto jest u was przywódcą ? Chciałbym dołączyć do najemników, pomożesz mi? Słyszałem, że tu jest warsztat kowalski, znam się na tym, mógłbym się przydać. Po za tym, tak jak wy, nienawidzę paladynów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>do Darkstara<
Uff, co za noc. I te koszmary o smokach... No ale wróćmy do twego zadania. Na pewno wiesz, że wszyscy najemnicy uwielbiają palić bagienne. Ja nie jestem wyjątkiem ;D Masz iść do miasta, nauczyć się podstaw alchemii, potem zbierz 30 sztuk bagiennego ziela i skręć je tak, aby nadawały się do palenia. Wtedy będę wiedzieć, że się nam przydasz hehe. Gdy przyniesiesz mi bagienne, wykorzystam swoje wpływy u Lee, aby cię natychmiast przyjęto. A i jeszcze coś! Przyda się coś dla Torlofa-powiedzmy 300 Sztuk złota. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>do lukmistrza<
Mówisz, że jesteś kowalem, tak? Hmm, zastanówmy się. Ja nie widzę dla ciebie żadnego zadania. Idź do Lee, jest w prawym skrzydle tej ogromnej posiadłości. On na pewno zleci ci jakieś zadanie. Gdy juz od niego otrzymasz wytyczne, możesz zgłosić sie do mnie. Mogę ci pomóc w wykonaniu tej misji. Oczywiście za drobną opłatą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>do Magwisienka<

O pani czy znalazłabyś dla mnie jakieś zadanie. Mam mętlik w głowie i chciałbym sę czymś zająć, a i troche grosza by się przydało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2006 o 11:30, Moras1990 napisał:

>do Magwisienka<

O pani czy znalazłabyś dla mnie jakieś zadanie. Mam mętlik w głowie i chciałbym sę czymś zająć,
a i troche grosza by się przydało.

A powiedz mi jeszcze, kim jestes, jaka nosisz zbroję i jakim walczysz orężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O w mordę... nigdy nie przepadałem za alchemią... ale robienie skrętów nie powinno byc trudne.Cóż,trzeba uzbierać
tego zielska, popytać się kogo trzeba w mieście (na pewno nie spytam strażników) o podstawy alchemi i dać moje 300 sztuk złota dla tego Torlofa... rozbój w biały dzień! zostało mi tylko 2500 sztuk złota. Ale jak mus,to mus... zasuwam do miasta! Wrócę niedługo z zielem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2006 o 10:21, Budyn napisał:

Powodzenia!!

Budynie!
Wykonałem twoją misję! Udało się to zrobić szybko, ale trudniej. Niedaleko od wejścia zobaczyłem człowieka w zbroi Szkodnika - podarował mi runę teleportacyjną do siedziby magów wody, mówiąc "Nie mam po co tam wracać. Tamta okolica jest zbyt niebezpieczna!". Teleportowałem się. W dawnym Nowym Obozie było bardzo zimno, a wszystkie drzewa i budynki były pokryte grubą warstwą lodu. Ruszyłem w stronę Wolnej Kopalni. Obok drogi leżały dwa szkielety wilka i szkielet jakiegoś maga - miał przy sobie wiele zwojów czarów ognia. Kilka kroków dalej zauważyłem stado lodowych wilków! Później było jeszcze tuzin takich stad. Wszystkie pokonywałem czarem deszczu ognia. Gdy wreszcie dostałem się to "Kotła", zobaczyłem paladyna. Spytałem się, jakim cudem on i Krety dostały się do kopalni, zostawiając przy życiu lodowe wilki. Opowiedział mi o górskiej ścieżce, prowadzącej z byłego Starego Obozu tutaj. Zebrałem potrzebne informacje: codziennie jest zbieranych 500 worków rudy przez około 40 Kretów pilnowanych przez 16 paladynów. Czterech Rycerzy zginęło w walce z pełzaczami, ale teraz te potwory nawet nie pokazują się tam, gdzie jest chociaż jeden paladyn, więc górnicy są dobrze chronieni. Co dwa dni trzech ludzi teleportuję się za pomocą specjalnej runy do kopalni, zabierają rudę i z powrotem teleportują się do zamku. Paladyn nie mógł mi powiedzieć, co się potem dzieje z tą rudą, bo nie wiedział. Wróciłem tą tajną ścieżką, wybijając niektóre patrole orków i doszedłem do Opuszczonej Kopalni. Nikogo tam nie było, a kopalnia była zamknięta. Więc doszedłem tutaj, do zamku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W drodze do miasta Darkstarowi udało się "przez przypadek" podsł... eee... znaczy się, nieopatrznie usłyszeć rozmowę dwóch pladynów.

"Cholera! Więc paladyni przybyli tutaj po rudę.Nic dziwnego,przecież przegrywamy wojnę z orkami. Hmm... używają teleportów... więc napad na konwój odpada.Na wszystkich bogów, potrzebuje złota, a parę bryłek rudy załatwiło by sprawę... będe musiał sprawdzić tą opuszczoną kopalnię, albo wkupić się w łaski do tego zamku.Może mi się uda podwędzić parę bryłek bez rozlewu krwi...

Ale najpierw wypełnie zadanie dla Magwisienki,abym dostał się do najemników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Idę do Lee, on może mi pomoże... Zastanawiam się, czy to ten Lee, generał króla Rhobara , który został zesłany do Kolonii Karnej ?
Po rozmowie z Magwisienką wydaje mi sie, że widziałem kogoś znajomego... Tak, to chyba był Darkstar, najemnik z Nordmaru, zamieniłem z nim pewnego razu parę słów. Może on mnie też pamięta ? Jak wróci z miasta, może pogadam z nim...

Idąc do siedziby Lee, minąłem kuźnię. Śmiech we mnie wzbudza broń którą kują tam dwaj kowale. Wszystko tylko ze stali... Tak, ja z moją rudą i umiejętnosciami przydałbym się tutaj.
Przy wejściu stało dwóch najemników, jeden palił jakiś dziwny tytoń, drugi opierał się o ścianę.
Nawet nie zwrócili uwagi na mnie.

Minąłem duży, ale pusty hol i wszedłem do prawego skrzydła posiadłośći. Byo tam kilkanście łóżek i jeden duży stół, przy którym stało 3 mężczyzn w pięknych, zdobionych zbrojach, które były inne, niż reszty najemników.
Podszedłem do jednego z nich, na którgo pozostali dwaj mówii "generale"...

Lee chętnie mnie przyjmie do siebie. Przede wsyzstkim ze względu na magiczną rudę, którą mam ze sobą.
Bym dołączył do nich, mam wykuć miecz (oczywiście z maicznej rudy) specjalnie dla generała. Ale to nie wszystko. Na dowód tego, że chcę byc z nimi i że jestem przeciw paladynom, mam mu przynieść chełm i miecz królewskiego paladyna...
Wykuć miecz, rzecz łatwa, zajmie mi to parę godzin, ale żeby zabić paladyna ?! Hmm, sam nie dam rady... Chociaż z drugiejs strony nie trzeba od razu zabijać... Poradzę się Magwisienki

<Do Magwisienki> Dostałem zadania od waszego przywódcy. Mam mu przynieść prawdziwy chełm i miecz królewskiego paladyna. Pomożesz mi ? Nie wiem, od czego zacząć. Mogę ci dać w zamian 400 sztuk złota, parę bryłek rudy albo wykuć specjalnie dla miebie miecz z magiczeno kruszcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Ile można czekać..." - pomyślałem. "Przekażę wiadomość jakiemuś paladynowi. Nie będę tu sterczał cały czas!".
Trzech paladynów w zamku dostało ode mnie taką samą wiadomość do Budynia - jakiś jeden musi się uczciwy zdarzyć i mam nadzieję, że Budyn dostanie tą wiadomość. A teraz wrócę do miasta.

Idąc scieżką spotkałem jakiegoś człowieka, od którego było czuć bagienne ziele.

<do Darkstara>
- Ejże, komu niesiesz tyle ziela? Wiesz, że to nielegalne... Ale może daj mi parę skrętów, a zapomnimy o całej sprawie? No, i powiedz, komu to niesiesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować