Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Czy powinniśmy mieć prawo do swobodnej odsprzedaży gier z platformy Steam?

110 postów w tym temacie

Dnia 02.02.2013 o 12:16, DonOskar napisał:

Fakt, filmy i książki to nie dobra cyfrowe, zapomniałem, że nie powstały jeszcze czytniki
ebooków oraz dekodery Vod, podobnie ma się sprawa z muzyką i odtwarzaczami MP3, dam głowę,
że gdyby ktoś wymyślił format MP3 słowo ''muzyk'' stałoby się archaizmem.


To są jedyne z wielu kanałów dystrybucji filmów oraz muzyki. Filmy zarabiają w kinach, muzycy na koncertach itp. Przemysł motoryzacyjny trzyma się bo trzeba tłuc części do samochodów itp itd. Dodanie odsprzedaży gier na Steamie będzie szkodliwe dla wszystkich dla Valve, dla producentów i samych graczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2013 o 11:56, meJKu napisał:

Najlepszy komentarz do tej sytuacji? Obrazek z reddita: http://imgur.com/q9EJJ6R


Trochę za słaby jak na najlepszy. Autor przeoczył albo świadomie przemilczał jeden fakt - ludzie, którym nie podoba się pozywanie Valve, wcale nie muszą popierać braku możliwości odsprzedawania gier. Uważają jedynie interwencję zewnętrznych podmiotów za godzącą w ich interesy.

Przykład.
1. Nie podoba mi się jeżeli polski dystrybutor nie lokalizuje z pełnym dubbingiem wydawanych w Polsce gier. I jeśli jakaś gra która mnie interesuje nie ma pełnej lokalizacji, kupuję ją od zagranicznych wydawców, nawet jeśli za ten sam tytuł ale od cdp.pl, Cenegę, Ubi czy EA Polska zapłaciłbym mniej.
2. Jednocześnie będę niezadowolony jeżeli jakiś pacan pozwie wyżej wymienione firmy i zażąda, że wszystkie gry wydawane w Polsce muszą być lokalizowane. Bo to oznacza może, że spora część tytułów nie będzie tutaj dostępna, albo polscy dystrybutorzy w ogóle zbankrutują i nie będzie żadnej gry po Polsku.

I nie ma w tym nic sprzecznego. To, że ja czegoś chcę nie oznacza, że uzurpuję sobie prawo narzucania mojej woli innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie mialabym nic przeciwko, zeby gry na Steamie byly po prostu tansze w zamian za fakt, ze nie da sie ich odsprzedac:). Pewnie jednak zostanie tak jak jest. Wirtualny binzes rozni sie sporo od zwyklego wiec pewnie nie da sie tego porownywac do sprzedazy rzeczy materialnych. Z jednej strony produkcja jest tansza (skoro nie trzeba fizycznego nosnika, pudelka itp, a raz zrobiona gre mozna kopiowac za darmo nieskonczona ilosc razy), a z drugiej wlasnie jak ktos wspomnial niczym sie nie rozni gra uzywana od nowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2013 o 12:22, Bracio napisał:

To są jedyne z wielu kanałów dystrybucji filmów oraz muzyki. Filmy zarabiają w kinach,
muzycy na koncertach itp. Przemysł motoryzacyjny trzyma się bo trzeba tłuc części do
samochodów itp itd. Dodanie odsprzedaży gier na Steamie będzie szkodliwe dla wszystkich
dla Valve, dla producentów i samych graczy.


Jeśli to co mówisz jest prawdą to w takim razie co z książkami, pisarz zarabia na wieczorkach poetyckich? Po pierwsze to, że jest to jeden z kanałów dystrybucji, to fałszywe wytłumaczenie, gdyż:

1) Jeśliby ten jeden kanał dystrybucji przynosił straty to by go zamknięto, tak działa kapitalizm, jeśli by filmy dvd były nieopłacalnie byłyby TYLKO kina, TYLKO koncerty, wniosek POMIMO wypożyczania filmów rynek się na nich zarabia, a w przypadku filmów produkcja jest o wiele droższa niż w przypadku gier i mamy mniejszy zysk z jednego klienta, a mimo to Brad Pitt nie przymiera głodem.

2) Próby na siłę robienia dobrze sprzedawcy przez konsumentów kończą się tylko jednym, stratą konsumenta. Sztuczna regulacja wolnego rynku usprawiedliwiana troską konsumenta o zysk producenta jest nonsensem. Jak napisałem wcześniej inne branże żyją pomimo używek i mają się dobrze, księgarnie nadal są. Rynek musi się dostosować do obecnych realiów i zamiast mamić konsumentów biedą i niedolą zaoferować produkt jaki konsument będzie chciał nabyć. Rynek sobie poradzi, a jeśli sądzisz, że Valve ma źle, wyślij im swoją pensję w prezencie ale nie psuj rynku irracjonalnymi pomysłami.

Podsumowując:
Nie widzę powodu dla jakiego państwa miałyby robić wyjątek w zakresie prawa własności w przypadku gier, kupuje coś to mam prawo tym dysponować, jestem właścicielem, niech zamiast usprawiedliwiania się smutnymi warunkami stworzą coś co konsument będzie chciał kupić za pełną cenę a nie jako używkę, inaczej nie widzę powodu do ich reanimacji i sztucznego przedłużania życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem za i przeciw. Osobiście żadnej gry bym nie sprzedał jednak bycie uzależnionym od steama na zawsze i możliwość jakimiś blokadami przez które możemy stracić całą bibliotekę jest chore i trzeba z tym walczyć.

PS. nie wiem jak działa to wypalanie gier i uruchamianie ich offline. Czy to działa czy nie?.. nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odsprzedaż używanych w formie cyfrowej-obawiam się że to na naszą niekorzyść.

Za każdym razem, gdy ktoś nabywa produkt obciąża serwery jak i łącza.(ściąganie)
Teraz przypuśćmy, że dziesiątki tysięcy graczy wymienia się grami co chwile.
Valve zakłada np. jakie ma zapotrzebowanie na łącza, ile średnio gra przeleży u kogoś na dysku, a teraz wyobraźcie sobie, że co chwile znajduje się nowy właściciel.(mają dawać dowolną ilość razy ściągnięć przez lata?. W takim wypadku musieliby wprowadzić coś takiego jak maksymalna ilość pobrań dla danego produktu. np 5x )
Ktoś w końcu musi utrzymywać te łącza i serwery oraz całe bazy danych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2013 o 12:46, Kafar napisał:

PS. nie wiem jak działa to wypalanie gier i uruchamianie ich offline. Czy to działa czy
nie?.. nie wiem.

Nie ma czegoś takiego. Możesz po prostu zrobić backup gry na płytce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2013 o 12:48, strazn1k napisał:

Odsprzedaż używanych w formie cyfrowej-obawiam się że to na naszą niekorzyść.

Za każdym razem, gdy ktoś nabywa produkt obciąża serwery jak i łącza.(ściąganie)
Teraz przypuśćmy, że dziesiątki tysięcy graczy wymienia się grami co chwile.
Valve zakłada np. jakie ma zapotrzebowanie na łącza, ile średnio gra przeleży u kogoś
na dysku, a teraz wyobraźcie sobie, że co chwile znajduje się nowy właściciel.(mają dawać
dowolną ilość razy ściągnięć przez lata?. W takim wypadku musieliby wprowadzić coś takiego
jak maksymalna ilość pobrań dla danego produktu. np 5x )
Ktoś w końcu musi utrzymywać te łącza i serwery oraz całe bazy danych.


Wówczas albo Valve robi tak, że wszytko działa, albo wkurzeni tym ludzie rezygnują ze Steama. Wówczas znajduje się nowa firma, która oferuje to samo tylko tak, że działa bo jest na to popyt.

Jedyny skutek otwarcia rynku wtórnego to wymuszenie na dystrybutorach większej konkurencyjności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.02.2013 o 12:46, Kafar napisał:

PS. nie wiem jak działa to wypalanie gier i uruchamianie ich offline. Czy to działa czy
nie?.. nie wiem.


Nic nie trzeba wypalać na płytę, tryb offline w steamie można zawsze odpalić bez problemu jak się ma zainstalowane gry.
A jak ktoś się boi, ze steam się zwinie z dnia na dzień i straci wszystkie gry, to zawsze jest dla takiego usera rozwiązanie - szara strefa [bo skoro olewają cię wszyscy od twórców po wydawców to trzeba sobie by było jakoś poradzić]
Wystarczy sobie wtedy pobrać cracki do swoich oryginalnych gier i dalej [offline oczywiście] będzie można w nie grać.
Nie rozumiem po co ludzie robią takie dramy, zawsze znalazło by się jakieś wyjście.

W tym wypadku szkoda tylko, że czarny scenariusz zakładał by szukanie nielegalnych modowanych plików do oryginalnych gier bo twórcy i wydawcy by się wypieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2013 o 12:06, Bracio napisał:

Padłem czytając twojego posta ;D.


uczucie jest obopólne :P

>Wykazujesz totalnym brakiem rozumienia tematu ;). Skoro

Dnia 02.02.2013 o 12:06, Bracio napisał:

musi być możliwość odsprzedania gier to kto na tym zarobi? Gracz czy Valve?


A co stoi na przeszkodzie, żeby obie strony na tym skorzystały i skąd to pytanie?

>Druga sprawa

Dnia 02.02.2013 o 12:06, Bracio napisał:

jaka jest różnica pomiędzy nową grą w cyfrowej dystrybucji a używaną? Bo chyba tylko
w cenie.


Tu DonOskar już odpowiedział, więc nie będę powtarzał

Dnia 02.02.2013 o 12:06, Bracio napisał:

Mam na Steamie trochę gier, gram normalnie, nie kombinuje. Jakoś Valve nie chce
zabrać mi mojego konta.


Ja też mam trochę gier i nie kombinuje i to nie oznacza, że warunki Valve mi odpowiadają, a niestety za dużo gier wymaga Steama więc "nie chcesz, nie kupuj" tu nie działa.

Dnia 02.02.2013 o 12:06, Bracio napisał:

Najlepsze w tym wszystkim, że graczom chyba za mało skoro gdy nawet są wyprzedaże na
Steamie które zjadają inne oferty to jeszcze żądają odprzedaży gier z kont.


Tak. Przecież w wybiórczym stosowaniu prawa nie ma nic złego.

Dnia 02.02.2013 o 12:06, Bracio napisał:

Zmienili "sprzedaż" na "wypożyczenie" z takiego powodu, że nie ma możliwości "odsprzedania" "wypożyczonej" gry


No i to jest jeden z problemów, a właściwie to nawet główny, bo między produktem a usługą jest dużo więcej różnic niż brak możliwości odsprzedaży.

Dnia 02.02.2013 o 12:06, Bracio napisał:

Nie porównuj dóbr fizycznych z cyfrowymi, to dwa różne światy.


Mógłbyś wyjaśnić dlaczego? Akcje na giełdzie to trzeci świat rozumiem?

Dnia 02.02.2013 o 12:06, Bracio napisał:

To są jedyne z wielu kanałów dystrybucji filmów oraz muzyki. Filmy zarabiają w kinach, muzycy na koncertach itp. Przemysł motoryzacyjny trzyma się bo trzeba tłuc części do samochodów itp itd.


A kanały dystrybucji cyfrowej (nawiasem mówiąc to jacyś tam mało znaczący ludzie jak ludzie, którzy naprawdę zajmują się biznesem twierdzą, że dystrybucja cyfrowa uratowała rynek muzyczny) to działalność charytatywna?

Dnia 02.02.2013 o 12:06, Bracio napisał:

Dodanie odsprzedaży gier na Steamie będzie szkodliwe dla wszystkich dla Valve, dla producentów i samych graczy.


Tak! Chwalebne Valve nie można ruszyć. Jako gracz śmiem mieć inne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2013 o 11:43, Harrolfo napisał:

Aby w pewien sposób zniechęcić ludzi do kupowania cyfrowych wersji używanych, można byłoby
chociażby wyłączyć możliwość rozmawiania na czacie Steam podczas gry w używkę, czy zablokować
możliwość zdobywania osiągnięć (są osoby, którym bardzo na "aczikach" zależy).
Ja osobiście bardzo chętnie bym przyjął takie warunki, by pozbyć się gry, która przypisała
mi się na stałe do konta, a która nie przypadła mi do gustu.


Nawet gdyby na te ustępstwa się zgodzili to pewnie i tak chcieliby aby ceny używek zależały od nich i tutaj pewnie pies pogrzebany i tak, bo jak cena miałaby wynosić 75% nówki (i to na pewno ceny na Steam, a nie ceny wydania pudełkowego), to po co oszczędzać na funkcjach, z których Steam jest najlepiej kojarzony? Jak dla mnie pomysł jest skazany na porażkę, na pewno jeśli ktoś na tym straci, to w ostatecznym rozrachunku będziemy to my, gracze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

IMHO powinna być przynajmniej możliwość odsprzedaży gier zarejestrowanych w postaci klucza (edycje pudełkowe, humblebundle itp. Co do gier zakupionych przez samego Steama to nie miałoby sensu, bo pewnie zniknęłyby wtedy przeceny. Poza tym jak ktoś kupuje grę przez Steama to podczas zakupu ZGADZA SIĘ na to, że to nie produkt a jedynie usługa, i nie może jej odsprzedać komu innemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Steam jest o tyle wkurzający, że część gier nie da rady odpalić bez niego ...
Życzę im powodzenia z tą odsprzedażą gier :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powinni umożliwić odsprzedaż! W Anglii tak się robi! Np. kupuję w sklepie Game grę na PS3, Xbox 360 czy też PC i sobie w nią gram. Po miesiącu idę z nią do Game''a, a oni ją ode mnie odkupują dając pieniążki do rąk własnych dzięki czemu mogę sobie kupić inna gierkę taniej. Raz kupiłem gierkę za 40 funtów na PS3, a po 2 tygodniach ją poszedłem odsprzedać bo mi się nie spodobała i dostałem 35 funtów zwrotu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co za bzdura, oczywiście NIE powinno być możliwości odsprzedaży gier na steamie.
Wielu ludzi kupuje nowe egzeplarze gier pudełkowych, bo chce mieć swoją własną, niezmacaną przez nikogo grę. A w wersji cyfrowej? Nie ma żadnej różnicy! I co? Valve miałoby utrzymywać serwery, żebyśmy sobie mogli bez zysku dla niego sprzedawali gry, a on miałby jeszcze do tego dopłacać? Albo jak by to było z cenami? Sprzedaliby kilka tysięcy egzemplarzy jakiejś gry a potem żadne promocje tejże nie miałyby już sensu, bo można by je było kupić od innego gracza.
Zadajcie sobie pytanie.
Czy jest źle tak, jak jest teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odsprzedawanie faktycznie raczej odpada. Ale skoro tak, to niech chociaż obniżą ceny. Bo co to za ''wypożyczanie'' gier po pełnej cenie, równoważnej tej w wersji pudełkowej? Skoro nie oferują pełnej gamy rzeczy dostępnych w przypadku normalnego zakupu, niech dostosują cenę do jakości usługi. Przy czym w tym wypadku gry kupowane w pudełku, acz przeznaczone na Steama powinno dać się wyrejestrować z konta wraz z kodem, który potem normalnie mógłby znów zarejestrować nowy nabywca. Niewiele byłoby z tym zachodu, a rozwiązanie chyba optymalne i zadowoli wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja myslę, że Valve mogłoby jeszcze na takiej odsprzedaży sporo zarobić ;D Wystarczyłoby, żeby uruchomili platformę do handlu grami i pobierali prowizję od każdej transakcji :D Mogą wprowadzić też pewne regulacje, że np raz już zainstalowanych gier nie można odsprzedać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2013 o 13:25, SerwusX napisał:

A w wersji cyfrowej? Nie ma żadnej różnicy! I co?

Jest różnica w postaci właściciela. Akturalnie właścicielem gier jest steam. Nie Ty. Tylko steam.
VZVB de facto walczy oto, abyś ty był właścicielem swojej kopii, a nie steam.

Dnia 02.02.2013 o 13:25, SerwusX napisał:

Valve miałoby utrzymywać serwery, żebyśmy sobie mogli bez zysku dla niego sprzedawali gry,
a on miałby jeszcze do tego dopłacać?

Niet, firma zawsze wlicza koszty działania w ceny tego co sprzedaje.
Więc gry które kupiłeś byłyby zawsze na tym serwie i mają czysto teoretyczny obowiązek je utrzymywać.
Firma utrzymuje się ze swojej działaności. Nigdy nie było inaczej. Nie wiem gdzie tutaj jest "dopłacać"

Dnia 02.02.2013 o 13:25, SerwusX napisał:

Albo jak by to było z cenami? Sprzedaliby kilka tysięcy egzemplarzy
jakiejś gry a potem żadne promocje tejże nie miałyby już sensu, bo można by je było kupić
od innego gracza.

Wręcz przeciwnie. Promocje cały czas, gracze włączyli by się do konkurencji z samym steamem? ;p

Dnia 02.02.2013 o 13:25, SerwusX napisał:

Zadajcie sobie pytanie.
Czy jest źle tak, jak jest teraz?

Nigdy nie jest tak żeby mogłobyć lepiej. Choć mozna też polecieć Schopenhauerem w drugą stronę ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2013 o 11:23, piomink napisał:

Btw. Wiecie czego się boję? Tego, że kiedyś, za 10, może 20 lat steam upadnie, skończy
się. I co z naszymi setkami złotych włożonych w to konto? No chyba, że zrobią coś w stylu
pobierz do wersji offline razem z kluczem.


Jak steam padnie, to cały gaming padnie, bo 30 lat nie wystarczy na odzyskanie zaufania graczy przez producentów.

Popularność torrentów gier PC wzrosłaby o 99999%. Nikt już nie kupowałby gier na PC. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2013 o 13:43, Feallan napisał:

Popularność torrentów gier PC wzrosłaby o 99999%. Nikt już nie kupowałby gier na PC.
:)

Nie no. Pudełka by wróciły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować