TYHE

Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń

33421 postów w tym temacie

Dnia 08.11.2005 o 13:09, Budo napisał:

> >/.../

Budo, słuchaj, ten Pan Władek to przypadkiem nie krewny tego, dobrze nie pamietam, Galaghera? czy jakoś tam podobnie? On też wszystkie wynalazki po pijaku robił, a na trzeźwo to sam nie wiedział do czego mają być. Nie ma sprawy, poświęcimy się za Ciebie, Panu Władkowi kolejno bedziemy dotrzymywali towarzystwa, aż weny nabierze i nowe urządzenie nam wymyśli, coś do zdalnej likwidacji teczek. Nawet do Czarnej Dziury nie trzeba będzie wrzucać. Albo do zdalnej zamiany zawartości teczki, to nawet lepsze będzie, nic się nie bój, już się do picia z Panem Władkiem zabieramy...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz rację... p. Władeczek to "boczna" gałąź tej familii. ;-) Zresztą Gallegher wcześniej zwał się Galloway a p. Władeczek ma na nazwisko Galowy. :P No i pomysły.. tamten otwieracze do butelek konstruował i inne temu podobne.
A powiedz, nie sądzisz że TYHE to.. jest skoligacona z Hogbenami? ;-) Przez to "wpadanie" w kłopty. :P
TYHE = Stos Kłopotów, :P
I my jesteśmy duzo powazniejsi od żartów. >>>> TYHE. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie bój (żaby) -TYHE... ;-)
Masz... pół kwaterki Eliksiru Heroicznego Jak Diabli i.. chowaj się w Naszej Fabryczce. Tam nie wejdzie.. bo z dziury nie wyjdzie. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2005 o 13:39, Pablo_bel napisał:

Masz... pół kwaterki Eliksiru Heroicznego Jak Diabli i.. chowaj się w Naszej Fabryczce. /.../


Różki i ogonek atrybutami każdego nowoczesnego herosa, Conan z Cymeri to przeżytek. ;)

A teraz koniec żartów, zaczynają sie schody ; który z panów był na tyle nieostrożny by nazwac mnie reliktem? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.11.2005 o 13:43, Fran napisał:

A teraz koniec żartów, zaczynają sie schody ; który z panów
był na tyle nieostrożny by nazwac mnie reliktem? ;>

Oj. .chyba ja..:-/ auć..auć.. nie tak mocno ;-) :P:P
Dobrze że wróciłaś - jednak. :P A jak sie szło, bo podobno odebrali Ci miotłę?, czy może inny model otrzymałaś jako... Indywiduum na Indywidualnym? :P
Podpis jest w tematyce "miotelnej".. to chyba masz coś nowego?...
Aha... .spójrz na tą kuleczkę... to TYHE Zawarta W Niej. :P ( To przestroga). ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aha.. sorki za drugiego pod rząd ale zapomniałem spytać.. jak na Sabacie było? Może jakiś "mały przeciek"? ;-)
I pochodź sobie śmiało po loszku, poprzyglądaj mu sie, podziwiaj. Z tego ceberka możesz siorbnąć sobie.. mamy gest, a cio? :P
Tylko nie usiłuj zapuscić się W Bardzo Mroczne Mroki Loży bo.. skończysz jak TYHE Albo Jeszcze Gorzej. :P ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Uff dzięki za wszelką pomoc chłopaki. TYHE udaje że się czarnej dziury nie boi, ale tak naprawdę to się zastanowi zanim tknie moją teczkę teraz ;]

KrzysztofMarek-----> Może i Gallagher różnie na niego wre wsi mówią xD a on sam nie do końca wie. Ale ta niszczarka teczek to świetny pomysł.
Pablo_bel-----> wow super ten eliksir macie go więcej? Coś mocniejszy niż zwykle, wersja na ciężkie przypadki pewnie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2005 o 13:33, Pablo_bel napisał:

/.../

>tamten otwieracze do butelek konstruował i /.../
Zaraz pomyślałem, czy to nie krewny, i, miałem rację. Ten robot to pewnie jeszcze działa, a czasu wolnego też ma dużo, bo tam już chyba tylko Cola jest w butelkach a tego żaden z wynalazców nie pije, zeby nie rdzewieć. Trzeba by go ściągnąć, niech za Pana Władka czarną robotę odwala, a Pan Władek niech myśli. Tylko pana Władka trzeba będzie pilnować, to na zmianę musimy, bo jego w piciu nikt nie przetrzyma. Raz próbowałem i akurat jak wenę twórczą podłapał, to ja się pod stół zwaliłem, gdyby mnie ktoś ze świeżymi siłami zmienił, to już byśmy większość problemów mieli z głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2005 o 13:43, Fran napisał:

> /.../
A teraz koniec żartów, zaczynają sie schody ;

Eeetam, nie bardzo nowy ten model miotły. Z wyrzutnia jadu, silnik też wygłuszony, moc, jakby większa, ale i tak długo tarczy antysłonecznej nie zamontujecie i tylko po zmroku straszyć możesz.
A my w międzyczasie na jad się uodporniliśmy wyciąg ze skorpiona pijąc. No i po zmroku to Ci następny uodparniacz pokażemy, sama zaskoczona będziesz, że tak można się na jad uodpornić. A najgorsze jeszcze przed wami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2005 o 13:43, Fran napisał:

>
A teraz koniec żartów, zaczynają sie schody ;

Obiecałem poprzednio pokazać, czym uodporniliśmy się na jad to i słowa dotrzymuję, Zobacz, jak wyciąg ze żmiji wygląda przed otwarciem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2005 o 16:28, DemoBytom napisał:

hejjj.... Kiedy tu aune zamontowaliście? Czemu ja nic nie wiem? :| No. Gadać, gdzie są klucze do sauny? :)

Klucze? nie rozumiem... Sauna jest koedukacyjna, klucze są niepotrzebne... Aha, to znowu Tyhe..., ale ten zamek to iluzja, Tyhe usiłuje zabronic obcym korzystania z sauny albo przynajmniej ich zniechęcić... Do sauny wchodź spokojnie, tylko uważaj na lochy, zwłaszcza tam, gdzie słychać płacz i zgrzytanie zębów, to Tyhe wpadła w Czarną Dziurę, zresztą, co ja Ci będę opowiadał, weź i poczytaj wcześniejsze posty, będziesz wszystko wiedział...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2005 o 16:28, DemoBytom napisał:

hejjj.... Kiedy tu aune zamontowaliście? Czemu ja nic nie wiem? :| No. Gadać, gdzie są klucze do sauny? :)


Taa jest, słuchaj KrzysztofMarka, tylko weź uważaj na pana Władzia. Jak go gdzieś zobaczysz to łap pobliska butelkę i mu pomóż myśleć (musi wynaleźć maszynę do niszczenia teczek). Poczytaj wcześniejsze strony i zobacz projekty nowego wystroju- zarówno wnętrza jak i z zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj trzeba poczytać bo.. możemy sami siępogubić w tych labiryntach. :D
Aha... p.Władziowi trzeba.. do pewnych ilości zaledwie lać gorzałeczkę.. bo znowu zrobi cośczego on sam sięnie spodziewał.
A teraz.. .czarka w dłon i do .. sauny na medytacje o loży, znaczy przyszlości loży. ;-)
A cwana Fran, milczy jak zaklęty grobowiec demoniczny. Ani słówkiem o tym co było na Sabacie...:] a miotły - niet. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2005 o 16:46, Pablo_bel napisał:

/.../
A cwana Fran, milczy jak zaklęty grobowiec demoniczny. Ani słówkiem o tym co było na
Sabacie...:] a miotły - niet. :P

Nie musi się odzywać. My i tak wiemy co na Sabacie było. Myślała, że piesek, nasz wartownik, to tylko z sympatii za nią pobiegł. Teraz do domu wrócił i relacje zdaje, a ma do opowiadania, że ho, ho! Pismem okólnym się to roześle, żeby wszystkim wiadome było.
Miotły chwilowo niet, bo i po co Jej model z miotaczem jadu, jakeśmy się wszyscy na jad ów uodpornili? Zdemontuje miotacz i zaszpanuje nowym modelem z ulepszonym napędem i chromowaną kierownicą.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2005 o 12:57, Budo napisał:

walgierz-----> po czyjej ty jestes stronie, co??? ;) stare w sensie stare stażem w loży, nie wiekiem. ;];] rozumiemy się chyba

Już wyjaśniam. Ja znam historię i wiem, że rewolucja pożera własne dzieci.
My zrobiliśmy tutaj rewolucję i teraz tylko patrzeć kłopotów. Dlatego szukam ewentualnych sprzymierzeńców.
Taki Talleyrand wiele razy zmieniał stronę i żyło mu się nieźle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2005 o 21:11, walgierz napisał:

> /.../
Taki Talleyrand wiele razy zmieniał stronę i żyło mu
się nieźle :)

Tak. ale on zawsze wiedział, kiedy nadeszła właściwa chwila i która strona jest w tej właściwej chwili właściwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.11.2005 o 21:11, walgierz napisał:

Taki Talleyrand wiele razy zmieniał stronę i żyło mu
się nieźle :)


ano, przeżył wszystkie przemiany ustrojowe we Francji - no prawie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2005 o 22:41, Narrenturm napisał:


ano, przeżył wszystkie przemiany ustrojowe
we Francji - no prawie :]

Nie pamiętam, kto to powiedział: Talleyrand umarł? Ciekawe, na co to mu było potrzebne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się