TYHE

Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń

33421 postów w tym temacie

Dnia 07.02.2006 o 11:57, minimysz napisał:

Powiedzmy. Już łatwiej uwierzę, że to ona Cię z kuchni goni, żeby zamiast "wynalazków" normalny
obiad zjeść.


Ja wiem, że by chciała abym obiady robił codziennie (bo tak jej smakują) i sprzątał i zajmował sie dzieckiem itd..
Oczywiście, że wszystko to robię :)
ale nie za częśto bo rozpieszczonej kobiecie trudno dogodzić ;)

Dnia 07.02.2006 o 11:57, minimysz napisał:

A co do tego uszczcęśliwienia, to kochajaca kobieta potrafi dobrze udawać, gdy
trzeba.


Tu musze się z Toba zgodzić, choć niechętnie :)

Dnia 07.02.2006 o 11:57, minimysz napisał:

Tylko co jak rodzina już patrzeć nie będzie mogła na powtarzane w kółko kilkanaście dań?


Kilkanaście dań w roku to mało by siue znudziło.
Oni mnie błagają abym coś zrobił gdy już z miesiąc nie zrobiłem czegoś innego niż zwykle jemy :)

Dnia 07.02.2006 o 11:57, minimysz napisał:

> Przecież nie chodzi o ilośc tylko o jakość mimimysz ;)
>
Czyli mam rozumieć, że często głodny chodzisz?


Ależ skądże znowu, bieżące potrzeby mokego aorganizmu zaspokaja żona :)
Od tego przecież między innymi sa kobiety w domu.

Pewien zdecydowanie męski szowinista powiedział kiedyś dosadnie, że gdyby kobiety nie były przydatne w domu to mężczyzna znalazłby sobie inne zwierzątko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2006 o 11:59, minimysz napisał:

Krupnik i żurek z kaszą gryczaną?!? Skąd taki dziwny pomysł?


Heh, przecież jakąś kaszę się daje (argon tak napisał a ja mu wierzę). Swoją noobową wypowiedzią udowodniłem tylko, że te zupy u nas są traktowane po macoszemu.

argon -> w naszej kuchni z kasz uświadczysz tylko mannę. Wszystkie inne (przypuszczam) smakują podobnie, chyba że coś poradzicie jako substytut :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2006 o 12:13, argon napisał:

Pewien zdecydowanie męski szowinista powiedział kiedyś dosadnie, że gdyby kobiety nie były
przydatne w domu to mężczyzna znalazłby sobie inne zwierzątko :D


O człowieku tu to dałeś :) Juz widzę jak minimysz i Tyhe drzwi od Sali Tortur otwierają.
Nie wiem jak się z tego wyplączesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2006 o 12:14, GeoT napisał:

> Krupnik i żurek z kaszą gryczaną?!? Skąd taki dziwny pomysł?

Heh, przecież jakąś kaszę się daje (argon tak napisał a ja mu wierzę). Swoją noobową wypowiedzią
udowodniłem tylko, że te zupy u nas są traktowane po macoszemu.

Pst.. tak na ucho Ci tylko powiem, że by te nasze szowinistki nie usłyszały.
Do żurku nie dajemy kaszy, ja mówiłem tylko o krupniaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Że do krupniku idzie kasza to wiem na pewno, a żurek tak się jakoś w kontekście złączył. Ale czekaj. To co się daje do żurku?? Może to zjadliwe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2006 o 12:03, argon napisał:

do krupniaku najlepiej nadaje się kasza perłowa i mam ndzeję, że nie zapomniała o grzybkach ?

Ja daję drobną jęczmienną. A ziemniaki, utartą na grubej tarce marchew i pokrojoną w kostkę cebulę najpierw lekko przesmażam - szybciej miekną podczas gotowania dzięki temu.

Dnia 07.02.2006 o 12:03, argon napisał:

Znajdźcie inną kaszę :)
jest ich trochę do wyboru, ja tez nie przepadam za gryczaną.

U mnie tylko ja lubię kaszę do drugich dań, więc gulasz robię z ziemniakami, ryżem lub makaronem.

Dnia 07.02.2006 o 12:03, argon napisał:

Ciekawe co nam nasza znawczyni kuchni minimysz doda ? ;)

Do czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2006 o 12:13, argon napisał:

Pewien zdecydowanie męski szowinista powiedział kiedyś dosadnie, że gdyby kobiety nie były
przydatne w domu to mężczyzna znalazłby sobie inne zwierzątko :D



A pewnien mądry dowcip góralski opowiada o bacy który zadowolony wychodząc z owczarni, mruczy : "Eeejjj, żebyś ty jeszcze gotować umiała..... "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2006 o 12:19, minimysz napisał:

Ja daję drobną jęczmienną. A ziemniaki, utartą na grubej tarce marchew i pokrojoną w kostkę
cebulę najpierw lekko przesmażam - szybciej miekną podczas gotowania dzięki temu.


wszystko powyżej dobrze a grzybki ?

Dnia 07.02.2006 o 12:19, minimysz napisał:

U mnie tylko ja lubię kaszę do drugich dań, więc gulasz robię z ziemniakami, ryżem lub makaronem.

To jednak jesteś wspaniałą kobietą, że nie katujesz swoich domowników tym czego nie lubią :)
Zresztą KrzysztofMarek powiedział już, że szowinistki tej Naszej Loży sa wyjątkowe :)

Dnia 07.02.2006 o 12:19, minimysz napisał:

> Ciekawe co nam nasza znawczyni kuchni minimysz doda ? ;)
Do czego?

No własnie już zrobiłaś to powyzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2006 o 12:13, argon napisał:

Ja wiem, że by chciała abym obiady robił codziennie (bo tak jej smakują) i sprzątał i zajmował
sie dzieckiem itd..
Oczywiście, że wszystko to robię :)
ale nie za częśto bo rozpieszczonej kobiecie trudno dogodzić ;)

Albo pracuje zawodowo kobieta, albo (przykro mi to mówić) ma typowo męską skłonność do lenistwa.

Dnia 07.02.2006 o 12:13, argon napisał:

Kilkanaście dań w roku to mało by siue znudziło.
Oni mnie błagają abym coś zrobił gdy już z miesiąc nie zrobiłem czegoś innego niż zwykle jemy
:)

Powiedzmy, że wierzę. A może trafiłes na antytalent kucharski?

Dnia 07.02.2006 o 12:13, argon napisał:

Ależ skądże znowu, bieżące potrzeby mokego aorganizmu zaspokaja żona :)
Od tego przecież między innymi sa kobiety w domu.

Hmm... Ja bym tam wolała sama sobie gotować niż z konieczności niesmacze potrawy jeść.

Dnia 07.02.2006 o 12:13, argon napisał:

Pewien zdecydowanie męski szowinista powiedział kiedyś dosadnie, że gdyby kobiety nie były
przydatne w domu to mężczyzna znalazłby sobie inne zwierzątko :D

Kobiety są bardziej humanitarne i nawet nieprzydatnego zwierzątka (czytaj: mężczyzny) nie wyrzucą z domu.

PS. Drażnią mnie te pojawiajace się z opóźnieniem posty. To już drugi raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2006 o 12:24, argon napisał:

wszystko powyżej dobrze a grzybki ?

Syn marudzi, gdy w potrawie sa inne grzyby niż pieczarki, ale ostatnio znalazłam w sklepie coś w rodzaju przecieru z grzybów. Smakuje nieźle.

Dnia 07.02.2006 o 12:24, argon napisał:

> > To jednak jesteś wspaniałą kobietą, że nie katujesz swoich domowników tym czego nie lubią :)
Zresztą KrzysztofMarek powiedział już, że szowinistki tej Naszej Loży sa wyjątkowe :)

Dziekuję za uznanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2006 o 12:29, GeoT napisał:

Słuchaj! Na pierwszy rzut oka świetnie to wygląda. Pojutrze robimy!!
Dziwię się że do tej pory mi nie zrobiła. Ja jej dam :)

Daj jej pieniadze i wygoń po zakupy ;) Żurek z tego przepisu jest pyszny (w sobotę go chyba zrobię, bo dość dawno nie jedliśmy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2006 o 11:53, GeoT napisał:

Nie no problem u nas nazywa się "kasza gryczana" - a o ilę sie nie mylę, jest to ważny element
tych zup. Nie trawimy jej w żadnej postaci (najbardziej znienawidzona potrawa mojej żony -
gulasz z kaszą :)

Żona, przynajmniej częściowo ma rację. Doceniam walory odżywcze kaszy gryczanej, ale jej nie cierpię...
A mój gulasz (w kilku odmianach) jedzą z kartoflami, zwykłą kaszą, kuskusem, kopytkami, kluskami kładzionymi i śląskimi. Gulasz jest zdrowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2006 o 12:35, minimysz napisał:

> /.../
Daj jej pieniadze i wygoń po zakupy ;) /.../

Jak chcesz chodzić głodny... Żona wróci z nową bluzką i powie skromnie, że akurat wyprzedaż była, i szkoda było zmarnować okazji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2006 o 14:41, KrzysztofMarek napisał:

Jak chcesz chodzić głodny... Żona wróci z nową bluzką i powie skromnie, że akurat wyprzedaż
była, i szkoda było zmarnować okazji ;)


Znam problem z autopsji. Niestety pracuje w banku, w którym mamy konto a ja (nieszczęsny) dałem jej pełne uprawnienia :) Cóż, nie bez powodu zakupy artykułów spożywczych to raczej moja domena ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2006 o 14:49, GeoT napisał:

> Jak chcesz chodzić głodny... Żona wróci z nową bluzką i powie skromnie, że akurat wyprzedaż
> była, i szkoda było zmarnować okazji ;)

Znam problem z autopsji. Niestety pracuje w banku, w którym mamy konto a ja (nieszczęsny) dałem
jej pełne uprawnienia :) Cóż, nie bez powodu zakupy artykułów spożywczych to raczej moja domena
...

Odchudza się? Bo jakoś innego uzasadnionego powodu kupowania bluzki zamiast jedzenia nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.02.2006 o 07:15, minimysz napisał:

Odchudza się? Bo jakoś innego uzasadnionego powodu kupowania bluzki zamiast jedzenia nie widzę.


To też, ale ogólnie moja wypowiedź to taka hiperbola (tzn. o ile pamiętam zamierzona przesada). Jest rozsądną osobą i w kwestii finansów mam do niej pełne zaufanie. Tak tylko sobie żartowaliśmy ...

Ps. jak ona to wszystko przeczyta (a czasem zagląda na to forum korzystając z mojego konta), to jestem pewny, że założy własne konto tylko po to by zdementowac wszelkie plotki jakie tu rozsiewam i odpowiedzieć mi jakąś miażdżącą ripostą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się