TYHE

Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń

33421 postów w tym temacie

Dnia 16.09.2007 o 17:21, KrzysztofMarek napisał:

A po co mam sobie zaprzątać pamięć? Pamięć ma ograniczoną pojemność, wyrzucę z niej francuski,
to zostanie więcej miejsca na inne wspomnienia. Francuski już mi więcej nie będzie potrzebny.
Nie wybieram się za granicę, a gdyby nawet, to jakoś sobie dam radę...

Ale jak by nie było znałeś i nadal znasz ( choć to już zanika, bo skoro jest Ci to takie obojętne) francuski więc jako tako może w tej pamięci przeszkadzać, bo być może masz ciekawsze rzeczy do zapamiętywania :) Cóż nigdy nie wiesz co Cię czeka, skąd wiesz, że nie jest Ci dane np wyjechać do Francji za stałe? ;) Być może masz rację być może nie, pożyjesz to się dowiesz :P Hmm... skoro jakoś dasz sobie radę to nie wyrzucisz go z tej pamięci tak do końca ;)

minimysz
Tak więc specialnie na potrzeby rozwiązania tego ''''sporu'''' zapytam się kogoś kto zna ''''dobrze'''' nasz język czy ta forma jest taka zła. Jednak podejrzewam, iż masz rację, choć patrząc na to jakoś specielanie mnie to nie razi ;) I nadal póki ktoś mi jasno nie wytłumaczy dlaczego to jest zła forma będę twierdził, że takową nie jest, nie wiem może to jest spowodowane tym, że w ostatniej książce którą czytam często pada słowo ''''owy'''' i tak jakoś je wstawiłem, jeśli to jest takie złe to przepraszam, ale nigdy nie mówiłem o sobie ''''ten co zna dobrze nasz język'''' ja się go dopiero uczę, i jeszcze długą będę się uczył ( no bo w końcu to dopiero II gim ). ''''Jeżeli nie umiesz poprawnie używać jakiegoś wyrazu, nie używaj go wcale!'''' ale skoro już się czepiamy to powiem ,że to zdanie jest...ekm... niestosowne i nie przemyślane do końca? Wystarczy proste odniesienie do jakiejkolwiek nowości technicznej, czy innej i co skoro nie potrafimy się nim/nią posługiwać w 100% poprawie mamy jej/jego nie używać? Cóż, wydaje mi się to trochę dziwne, bo w końcu jako ludzie całe życie popełniamy pewne błędy, a błąd w użyciu jakiegoś wyrazu oznacza, że najlepiej go nie używać. Powiedz czy nie uważasz, że lepiej jest próbować samemu zrobić coś, zostać nakierowanym na poprawną ''ścieżkę'''' przez inną bardziej doświadczoną osobę czy od razu skreślonym za jeden błąd? Tak samo nie wiem po czym wywnioskowałaś, iż ''''chcę zaszpanować'''' ? Ja jakoś nie odbieram wypowiedzi tego typu jako szpan bo ten polega na czymś trochę innym aniżeli błędne użycie słowa. Oczywiście każdy może rozumieć to pojęcie trochę inaczej ale mogę Cię zapewnić ,iż nie szapanuję bo nie dość, że nie mam czym to jeszcze nie widzę w tym celu ( nawet jakbym miał czym)
spider88
Moje gratulację :) Swoją drogą userzy osiągający WT wstawiają tam coraz ciekawsze ''''tytuły'''' :P Tylko pomyśleć co będzie gdy Was ( WT) przybędzie :D Może ktoś sobie wstawi '''' ,!.? '''' abo ''''spam'''' xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2007 o 17:32, boduczek napisał:

/.../ skąd wiesz, że nie jest Ci dane np
wyjechać do Francji za stałe? ;) Być może masz rację być może nie, pożyjesz to się dowiesz

A po co mam jechać do Francji? Byłem tam i w Polsce jest mi lepiej... Wyczyny rządu mało mnie obchodzą. Rząd ma tylko tyle władzy nade mną, na ile rządowi pozwolę... Może w Szwajcarii byłoby mi lepiej, ale... musiałbym mieć dochody tak z dziesięć razy wieksze i to we frankach szwajcarskich. Co też jest bez sensu bo z takimi dochodami w Polsce byłoby jeszcze lepiej ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.09.2007 o 17:46, KrzysztofMarek napisał:

A po co mam jechać do Francji? Byłem tam i w Polsce jest mi lepiej... Wyczyny rządu mało mnie
obchodzą. Rząd ma tylko tyle władzy nade mną, na ile rządowi pozwolę... Może w Szwajcarii byłoby
mi lepiej, ale... musiałbym mieć dochody tak z dziesięć razy wieksze i to we frankach szwajcarskich.
Co też jest bez sensu bo z takimi dochodami w Polsce byłoby jeszcze lepiej ;-D

Skąd mam wiedzieć po co? :P Może będziesz miał ku temu jakiś powód ;D Hmmm..lepiej...? Czy aby napewno? Albo inaczej : pod jakim względem? Zapytam więc na ile pozwalasz? ;] Hehe, a może Japonia? Usa? :P Tamci to dopiero mają żywota... pensja jest bardzo wysoka w porówaniu z uwaga! <fanfary> naszą polską ale jakże piękną, wywołującą drżenie rąk, zapierającą dech w piersiach pensją... Ale nie samą pensją człowiek żyję, może z pensji ale nie pensją :) Są inne powody by zostać w Polsce np nietypowy rząd czyt. cyrk , piękne miasta ,widoki, dobrzy ludzie itd itd... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2007 o 17:53, boduczek napisał:

/.../ Hehe, a może > Japonia? Usa? :P Tamci to dopiero mają żywota... pensja jest bardzo wysoka /.../

W Stanach nie byłem, ale w Japonii i owszem. Pewnie byłbyś zaskoczony tym, że willa japońska ma powierzchnię mojego mieszkania w blokach. A już ogródek, jaki mam pod oknem to luksus dostępny multimilionerom. Samochód musisz kupować co 5 lat. Bo masz wypisane, jakie części musisz wymieniać i w jakim czasie, a po 5 latach użytkowania musisz tyle wymienić, że bardziej opłaca się kupić nowy. Jak to mówią, wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.09.2007 o 18:01, KrzysztofMarek napisał:

W Stanach nie byłem, ale w Japonii i owszem. Pewnie byłbyś zaskoczony tym, że willa japońska
ma powierzchnię mojego mieszkania w blokach. A już ogródek, jaki mam pod oknem to luksus dostępny
multimilionerom. Samochód musisz kupować co 5 lat. Bo masz wypisane, jakie części musisz wymieniać
i w jakim czasie, a po 5 latach użytkowania musisz tyle wymienić, że bardziej opłaca się kupić
nowy. Jak to mówią, wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej...

Byłeś w Japonii? To widzę ,że mamy podróżnika na forum :) E... willa w powierzchni mieszkania w bloku...to jaką ma powierzchnie mieszkanie w bloku?! Jestem zaskoczony i to sporo, ogródek dla multimilionerów, to co ziemia tak taka droga czy jakiś inny powód za tym stoi? Musisz? Tzn. że zabierają jak nie wymienisz? Cóż, jednak mówimy tak często, że to Polacy mają głupie pomysły a prawda okazuje się często inna... Tak, chyba mnie przekonałeś, że jednak najlepiej jest w Polsce, bez względu na wszystko... Poza tym, tutaj się urodziłem i tutaj chcę mieszkać i żyć, choć może los się tak potoczy, że swoje życie będę wiódł gdzieś indziej, zdala od Polski i Polaków... Zresztą kto tam to wie, za kilka/kilkanaście lat się przekonam co i jak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję awansu :) Tylko czemu akurat czarna wdowa, a nie np. ptasznik?

boduczek

Dnia 17.09.2007 o 15:16, spider88 napisał:

Tak więc specialnie na potrzeby rozwiązania tego ''''sporu'''' zapytam się kogoś kto zna ''''dobrze''''
nasz język czy ta forma jest taka zła.

Ja nie toczę żadnego sporu. Nie potrzebuję, bo wiem, że mam rację. Na potwierdzenie cytat ze słownika
"ów
1. «zaimek towarzyszący rzeczownikowi, wyróżniający kogoś lub coś spośród innych, np. Oto ów znajomy., będący określeniem tego, o czym była mowa, np. Dużo jak na owe czasy podróżował., lub występujący w zdaniu nadrzędnym, z którym się wiąże zdanie określające, np. Od łąk wionął ów zapach, jaki wydziela skoszona trawa.»
2. «zaimek występujący w połączeniu z innymi zaimkami, stawiany zwykle na drugim miejscu, np. Ten czytał, ów oglądał telewizję.»
3. «zaimek oznaczający osobę lub rzecz bliżej nieokreśloną, np. Ten i ów coś powiedział.»
4. daw. «on»"

Dnia 17.09.2007 o 15:16, spider88 napisał:

Wystarczy proste odniesienie do jakiejkolwiek nowości technicznej, czy innej i co skoro nie
potrafimy się nim/nią posługiwać w 100% poprawie mamy jej/jego nie używać? (...)

Wybacz, ale piszesz głupoty. Jeżeli nie umiesz czegoś poprawnie używać, to nie powinieneś tego ruszać dopóki nie opanujesz przynajmniej podstaw. W przeciwnym razie zepsujesz urządzenie i/lub skończy się to dla Ciebie kalectwem lub śmiercią.
Nie bardzo wiem, o jakim skreślaniu za jeden błąd piszesz...

Dnia 17.09.2007 o 15:16, spider88 napisał:

Tak samo nie wiem po czym wywnioskowałaś, iż ''''chcę zaszpanować'''' ?

A nie chcesz? To po kiego czorta używasz wyrazu rzadko spotykanego w mowie potocznej mimo, że nie masz pojęcia o tym, jak go poprawnie używać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/ciach/

Coś Ty się go tak czepiła :>

Ja używam dosyć często ów gdyż brakuje mi słownika. Aczkolwiek nie zastanawiam się nad tym czy poprawnie czy nie - z reguły jak pisze to wiem jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.09.2007 o 18:39, minimysz napisał:

Ja nie toczę żadnego sporu. Nie potrzebuję, bo wiem, że mam rację. Na potwierdzenie cytat ze
słownika
"ów
1. «zaimek towarzyszący rzeczownikowi, wyróżniający kogoś lub coś spośród innych, np.
Oto ów znajomy., będący określeniem tego, o czym była mowa, np. Dużo jak na owe czasy podróżował.,
lub występujący w zdaniu nadrzędnym, z którym się wiąże zdanie określające, np. Od łąk wionął
ów zapach, jaki wydziela skoszona trawa.»
2. «zaimek występujący w połączeniu z innymi zaimkami, stawiany zwykle na drugim miejscu,
np. Ten czytał, ów oglądał telewizję.»
3. «zaimek oznaczający osobę lub rzecz bliżej nieokreśloną, np. Ten i ów coś powiedział.»
4. daw. «on»"

Nie toczysz ale jednak się uczepiłaś jednego wyrazu tak jakbym popełnił nie wiem jakie zbrodnie... Dobrze, dziękuje za wyjaśnienia.

Dnia 17.09.2007 o 18:39, minimysz napisał:

Wybacz, ale piszesz głupoty. Jeżeli nie umiesz czegoś poprawnie używać, to nie powinieneś tego
ruszać dopóki nie opanujesz przynajmniej podstaw. W przeciwnym razie zepsujesz urządzenie i/lub
skończy się to dla Ciebie kalectwem lub śmiercią.

Hehe, tak ja głupoty... To może ja inaczej, przypuścmy ,że kiedy na rynek wchodziły komputery (PC) i takowy dostałaś to zanim go nawet włączysz ( już po przeczytaniu instrukcji ) albo zanim otworzyłaś np program paint ( przypuśćmy, że taki istnieje w tak ''''wczesnych'''' czasach ) to szukasz książek, wyjaśnień jak się nim posługiwać czy sama próbujesz do tego dojść, co do czego służy, kiedy czego trzeba lub można użyć? Wydaje mi się, że to drugie, poza tym porównanie użycia złego słowa/wyrazu do śmierci od użycia niewłaściwie danego urządzenia jest...ekhmm... też trochę głupie? Poza tym jakbyś raczyła zauważyć mam ''''jakieś'''' podstawy na temat języka polskiego więc co nie mogę używać jakiś słow, nawet jeśli zdarzy mi się tego źle użyć? Nawet najbardziej doświadczeni robią błędy, więc nie wiem o co Tobie tak naprawdę chodzi. Nie ma nigdzie napisane ,że nie można się pomylić, źle użyć słowa albo raczej nigdzie się za to tak ''''poważnie'''' nie karzę. Zauważ, że tylko Tobie przeszkodziło te jedno jedyne słowo i o to jest cały ten szum... Czy nie uważasz, że to trochę niepotrzebne? Czy ludzie nie mają ciekawszych zadań aniżeli czepianie się innych o takie drobnostki?

Dnia 17.09.2007 o 18:39, minimysz napisał:

A nie chcesz? To po kiego czorta używasz wyrazu rzadko spotykanego w mowie potocznej mimo,
że nie masz pojęcia o tym, jak go poprawnie używać?

Nie nie chcę, ale skro Ty twierdzisz inaczej to masz do tego prawo - Twoje zdnie, choć fakt faktem jest oparte na irracjonalnych dowodach, ale niech Ci będzie. Mogę Cię jednynie zapewnić, że nie mam zamiaru przed nikim szpanować bo jest to daremną oznaką... pozwól, że nie dokończę. Analogicznie z jakiej przyczyny mam go nie używać? Czy to jest zabronione? Nie wiem, może ja jakiś mało poinformowany jestem... Wiesz , chyba pierwszy raz zrobiłem ( choć mogę się mylić ) błąd w użyciu tego słowa, a po co go używam? Żeby w przyszłości używać go poprawnie, nie popełniać błędów, jednak jeśli takie coś Cię nie przekonuję to wybacz ale proponuje trochę inaczej spojrzeć na świat który nie jest idealny i zawsze taki jakbyśmy chcieli... Rzeczą ludzką jest się mylić a jak wiadomo ''''człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce...'''' Ty się nigdy nie pomyliłaś? Właśnie, ale czy robiono z tego powodu taki szum? Nie? Cóż, może więc lepiej skupić się na czymś pożyteczniejszym aniżeli pytania ''''po co używasz tego?'''' Nie chce mi się sprzeczać itd. Napisałem wszystko ( no może prawie wszystko ) co chciałem powiedzieć i tak na marginesie proponuje zajrzeć np do książki ''''Kamienie na szaniec'''' i zobaczyć jak często możemy spotkać się z wyrazem ''''owy'''' to by było na tyle. Proszę o zrozumienie mojego jakże nikczemnego i niewybaczalnego błędu, postaram się nigdy więcej nie użyć tego słowa bez uprzedniego poinformowania Cię o tym i zapytaniu czy dobrze to zrobię, ok? ;)
Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2007 o 18:46, dawidos170 napisał:

Coś Ty się go tak czepiła :>

O_o Ja przecież tylko odpowiadam. Poza tym czepiam się każdego, kto używa wyrazu "ów" całkowicie bez sensu i sprzecznie z zasadami języka polskiego.

boduczek

Dnia 17.09.2007 o 18:46, dawidos170 napisał:

Nie toczysz ale jednak się uczepiłaś jednego wyrazu tak jakbym popełnił nie wiem jakie zbrodnie...

Niewłaściwe używanie ojczystego języka jest zbrodnią przeciwko temu językowi.

Dnia 17.09.2007 o 18:46, dawidos170 napisał:

(...) szukasz książek, wyjaśnień jak się nim posługiwać czy sama próbujesz do tego dojść,
co do czego służy, kiedy czego trzeba lub można użyć? (...)

Szukam książek, względnie innych publikacji. Im bardziej skomplikowane urządzenie, tym więcej staram się o nim dowiedzieć zanim coś zacznę przy nim robić.

Dnia 17.09.2007 o 18:46, dawidos170 napisał:

poza tym porównanie użycia złego słowa/wyrazu do śmierci /ciach/

Gdzie tam masz porównanie? Ja tam nic nie widzę. Odniosłam się tylko do Twojego chybionego przykładu.

Dnia 17.09.2007 o 18:46, dawidos170 napisał:

Czy nie uważasz, że to trochę niepotrzebne?

Tak, wiem. "Polska język, trudna język" - najlepiej brać przykład z polityków i pleść od rzeczy.

Dnia 17.09.2007 o 18:46, dawidos170 napisał:

(...) bo jest to daremną oznaką (...)

Co to jest "daremna oznaka"? O_o
Twój słowotok był zupełnie niepotrzebny, a powoływanie się na "Kamienie na szaniec" (napisane poprawna polszczyzną) jest zwyczajnie śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2007 o 19:52, minimysz napisał:

> Coś Ty się go tak czepiła :>
O_o Ja przecież tylko odpowiadam. Poza tym czepiam się każdego, kto używa wyrazu "ów" całkowicie
bez sensu i sprzecznie z zasadami języka polskiego.


To możesz podyskutować ze mną o j.polskim :P Zapewniam Cię, że możesz się zdziwić ( jestem "marnym" uczniem technikum komunikacyjnego gdzie nastawienie jest na przedmioty ścisłe ;) ) a zapewniam Cię,że wsiadłabyś jeszcze bardziej na mnie niż na Boduczka - nie stosuję znaków przestankowych, w dodatku zmieniam szyki zdań i często używam szyku przestawnego w miejscach gdzie teoretycznie nie powinno ich być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2007 o 19:59, dawidos170 napisał:

To możesz podyskutować ze mną o j.polskim :P Zapewniam Cię, że możesz się zdziwić ( jestem
"marnym" uczniem technikum komunikacyjnego gdzie nastawienie jest na przedmioty ścisłe ;) )


Nie przeżywaj, bo ja skończyłem liceum o profilu humanistycznym i z przecinkami też często mam kłopoty:P
Swoją drogą rozbawiła mnie niedawno opowieść pewnej nauczycielki (nie wiem jaka to szkoła była;), która opowiadała jak niedawno (być może nawet w zeszłym roku szkolnym) przyszedł do biblioteki uczeń z klasy maturalnej z prośbą do bibliotekarki, aby odszukała mu inwokację, bo on "przegrzebał" cały biblioteczny indeks i nic takiego nie znalazł. Zapomniałem zapytać, czy zdał tą maturę:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2007 o 20:06, Dux napisał:

> To możesz podyskutować ze mną o j.polskim :P Zapewniam Cię, że możesz się zdziwić ( jestem

> "marnym" uczniem technikum komunikacyjnego gdzie nastawienie jest na przedmioty ścisłe
;) )

Nie przeżywaj, bo ja skończyłem liceum o profilu humanistycznym i z przecinkami też często
mam kłopoty:P


To była ironia człowieku :P Ja nie będę się chwalił swoją znajomością polskiego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2007 o 20:08, dawidos170 napisał:

To była ironia człowieku :P Ja nie będę się chwalił swoją znajomością polskiego ;)


Wiem, wiem. To samo mogę powiedzieć o mojej matematyce. A co dopiero chemiii:DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2007 o 19:59, dawidos170 napisał:

To możesz podyskutować ze mną o j.polskim :P /ciach/

Hmm... Gramatyka, ortografia, fleksja? W sumie nie czuję się na siłach, bo mimo najszczerszych chęci studiów polonistycznych nie skończyłam (zamiast tego wybrałam małżeństwo ;-) ). A co do tego, czy "wsiadłabym'' na Ciebie: szczerze wątpię. Sama miewam problemy ze znakami przestankowymi (kto wymyślił przecinek?!), szyk zdania też czasem jest niepoprawny (ale fajnie brzmi :P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Przypomina mi to pewne zdarzenie. Miałem kumpla z klasy w podstawówce, który totalnie nie potrafił używać znaków przestankowych. Na jednym ze sprawdzianów zrobił bardzo ciekawy numer. Całe wypracowanie napisał bez jakichkolwiek przecinków, kropek, średników, etc. Pod wypracowaniem narysował owych znaków kilkadziesiąt. Potem narysował strzałki od znaków w kierunku tekstu i podpisał je: "Hop na swoje miejsca". Nauczycielka dosłownie kulała się po biurku ze śmiechu. Na szczęście praca była znośnie napisana całościowo (poza oczywiście znakami), więc o ile dobrze pamiętam na tróję się załapał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2007 o 20:27, minimysz napisał:

> To możesz podyskutować ze mną o j.polskim :P /ciach/
Hmm... Gramatyka, ortografia, fleksja? W sumie nie czuję się na siłach, bo mimo najszczerszych
chęci studiów polonistycznych nie skończyłam (zamiast tego wybrałam małżeństwo ;-) ). A co
do tego, czy "wsiadłabym'' na Ciebie: szczerze wątpię. Sama miewam problemy ze znakami przestankowymi
(kto wymyślił przecinek?!), szyk zdania też czasem jest niepoprawny (ale fajnie brzmi :P).


Ale ja z pełną świadomością i premedytacją nie stosuję przecinków czy kropek ani średników. Generalnie gramatyka i ortografia ;) fleksja nie bardzo. Trochę retoryki ale to muszę się dokształcić w tym kierunku lekko. A wszystko podporządkowane maturze na 70%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2007 o 20:44, dawidos170 napisał:

Ale ja z pełną świadomością i premedytacją nie stosuję przecinków czy kropek ani średników.

Czy to jest działanie na zasadzie "nie wiem, jak użyć, więc nie wstawię wcale"?. Bo jeśli tak, to w pełni to rozumiem.

mrosi
:) Niezła historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2007 o 20:50, minimysz napisał:

> Ale ja z pełną świadomością i premedytacją nie stosuję przecinków czy kropek ani średników.

Czy to jest działanie na zasadzie "nie wiem, jak użyć, więc nie wstawię wcale"?. Bo jeśli tak,
to w pełni to rozumiem.


Nie to świadomość, gdzie kiedy i po co. Po prostu mam swój specyficzny styl pisania w jednej z form i piszę na "biało" jako polonistka ( bez dyplomu ) chyba zrozumiesz metaforę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2007 o 18:13, boduczek napisał:

/.../willa w powierzchni mieszkania
w bloku...to jaką ma powierzchnie mieszkanie w bloku?! Jestem zaskoczony i to sporo, ogródek
dla multimilionerów, to co ziemia tak taka droga czy jakiś inny powód za tym stoi? Musisz?

Willa ma 70 metrów kwadratowych. Cena ziemi koszmarna.
Już w Paryżu taki ogródek, jak ja mam w Warszawie podnosi cenę mieszkania co najmniej dwukrotnie. A w Tokio? Bo ja wiem? Chyba dziesięciokrotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
Nie wiem czy wiesz ale paradoksalnie jednym z najdroższych "metrów kwadratowych" powierzchni na świecie jest metr w ... Moskwie... Cały czas zastanawiam się dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się