Zaloguj się, aby obserwować  
A-cis

Literatura SF

1529 postów w tym temacie

Dnia 06.12.2005 o 17:12, Epiphany napisał:


> oki wiec co uważasz za ciekawe SF? jak dla mnie to ewentualnie Norton, McCannon, Pires,
Szapkowski
> to mozna poczytac!!

Norton, Sapkowski (jeśli to o niego Ci chodzi) to fantasy...
A "ciekawe SF" to tak szerokie ujęcie, że naprawdę nie wiem, co Ci doradzić. Moze odezwie się
któryś z ekspertów, bo ja jestem tylko mały żuczek ;)
I napisz może coś więcej o swoich preferencjach - będzie łatwiej utrafić w Twój gust.

moje gusta... chodzi o to zebym nie zasna nad ksiazka i dał reade ja przeczytac do konca bez wiekszego problemu!!! ale jakich autorów Ty preferujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jak czytałem wypowiedzi innych, to dosc czesto przeijal sie Lem, troche jak dla mnie za stare czytałem jego książki juz w podstawówce, takie sobie(niueobrezajac nikogo), ja raczej szukam czegos innego, mniej nudnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2005 o 19:02, raven84 napisał:

moje gusta... chodzi o to zebym nie zasna nad ksiazka i dał reade ja przeczytac do konca bez
wiekszego problemu!!! ale jakich autorów Ty preferujesz??


Aktualnie takich, których książki mieszczą się w torebce i dają czytać w tramwaju ;)

Poza tym jestem raczej głównonurtowcem :/
Z szeroko rozumianej fantastyki: Le Guin, Vonnegut, Dick, Strugaccy, Sapkowski. To taka moja wielka piątka stworzona na poczekaniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2005 o 19:15, Epiphany napisał:

> moje gusta... chodzi o to zebym nie zasna nad ksiazka i dał reade ja przeczytac do konca
bez
> wiekszego problemu!!! ale jakich autorów Ty preferujesz??

Aktualnie takich, których książki mieszczą się w torebce i dają czytać w tramwaju ;)

Poza tym jestem raczej głównonurtowcem :/
Z szeroko rozumianej fantastyki: Le Guin, Vonnegut, Dick, Strugaccy, Sapkowski. To taka moja
wielka piątka stworzona na poczekaniu ;)

wielka piatka Dick kiedys wpadl mi w rece ale jakos mnie nie przyciagna do siebie, Sapkowski:):):), 2 pierwszych chyba nie kojaze?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jezeli chodzi o szeroko rozumiane SF to ja raczej czytam wszystko co mi w rece wpadnie, Piekara ostatnio troche berdziej, Dukaj jest troche za slaby!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2005 o 18:42, Epiphany napisał:

Ot, kilka zabawnych historyjek o jurnym
dziadku z mocno zachowawczymi, seksistowskimi poglądami ;) Nic, co zostawaloby w pamieci na
dłużej.


Czułem że ta szowinistyczna męska świnia jaką jest Arivald może się spodobać tylko facetom ;)

A serio to bardzo trudno znaleźć z literaturze fantastycznej coś nieszablonowego. Większość opiera się na utartych schematach, jest kiczowata i tandetna. Żeby trafić na coś wartościowego trzeba się przekopać przez sterty "śmiecia". A jeśli już się znajdzie, choćby "Inne piesni" Dukaja, to jest ciężkostrawne. Można się oczywiście opierać na klasyce gatunku , ale moim zdaniem to ślepy zaułek, bo klasyka to właśnie pewne schematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sapkowski - sf ?? Od kiedy ?? Przecież to fantasy jest ,a nie sf.

Co do nieszablonowego sf...to może coś z Kuttnera ?? Albo AE Van Vogta ?? Co prawda to SĄ klasycy gatunku ale raczej nie wszyscy się z nimi zetknęli.

A może coś polskiego ?? Zajdla albo Boruń czy Trepka ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> wielka piatka Dick kiedys wpadl mi w rece ale jakos mnie nie przyciagna do siebie, Sapkowski:):):),

Dick jest trudny. Jest bardzo trudny. To jest jeden z pisarzy sf, którego większość śmiertelników nie może czytać. Np. "Trzy stygmaty Palmera Eldritcha" są świetne ale dość cięzkie natomiast np. "Kosmiczne marionetki" są bardzo przyjemne i szczerze polecam tym , którym Dick nie spasił.

Heh, poprzedni post wyszedł trochę dziwny, bo był edytowany i jakoś nie zwróciłem uwagi na odmianę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2005 o 20:03, Lucek napisał:

>
Czułem że ta szowinistyczna męska świnia jaką jest Arivald może się spodobać tylko facetom
;)


Czy w określeniu "szowinistyczna męska świnia" nie ma sprzeczności? A jak wygląda "szowinistyczny babski wieprz"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2005 o 19:07, raven84 napisał:

czesto przeijal sie Lem, troche jak dla mnie za stare czytałem jego książki juz w podstawówce, takie
sobie(niueobrezajac nikogo), ja raczej szukam czegos innego, mniej nudnego.

Sam widzisz. To co dla ciebie jest nudne dla innych jest ciekawe. Dlatego trudno coś komuś radzić.
SF jest tak różnorodna, że już same podgatunki (np. cyberpunk) dla jednych są świetne a dla innych niestrawne.
Wymień może kilka tytułów SF, które były dla ciebie b. dobre, a wtedy z pewnością ktoś podrzuci kilka kolejnych tytułów w podobnym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mało czytam sf, bo wolę fantasy.
Moja lista ulubionych autorów:
1.King.
2.Sapkowski.
3.Tolkien.
4.Lewis.
5.Le Guin.
6.Ziemiański.
7. Pilipiuk.
8.Piekara.
Teraz czytam 4 tom "Mrocznej Wieży" Kinga i jest to jedna z najlepszych serii jakie w życiu czytałem. Znakomci bohaterowie, wspaniałe opisy, szybka akcja (to zależy jednak o tomu;]) i niesamowity świat. Każdy powinien przeczytać "Mroczną Wieże" :))))) W jakiej innej książce można spotkać drużynę złożona z rewolwerowca bez 3 palców u prawej ręki, narkomana z NY, murzynki bez nóg i ze schizofremia oraz 12 letniego chłopca :D. Naprawdę znakomita książka.Lepszej nie znajdziecie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2005 o 22:02, KrzysztofMarek napisał:

Czy w określeniu "szowinistyczna męska świnia" nie ma sprzeczności? A jak wygląda "szowinistyczny
babski wieprz"?


Swinia to chyba raczej okreslenie gatunku niz plci. Samica swini to locha. (o takich sprawach to mozna dyskutowac godzinami :)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.12.2005 o 08:04, Hegemon napisał:

> /.../
Swinia to chyba raczej okreslenie gatunku niz plci. Samica swini to locha. (o takich sprawach
to mozna dyskutowac godzinami :)).

Ano można dyskutować. Samiec wieprza to moze być knur ("perły przed wieprze") ;D Zaraz na się jakiś polonista dołączy...;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2005 o 23:06, A-cis napisał:

> czesto przeijal sie Lem, troche jak dla mnie za stare czytałem jego książki juz w podstawówce,
takie
> sobie(niueobrezajac nikogo), ja raczej szukam czegos innego, mniej nudnego.
Sam widzisz. To co dla ciebie jest nudne dla innych jest ciekawe. Dlatego trudno coś komuś
radzić.
SF jest tak różnorodna, że już same podgatunki (np. cyberpunk) dla jednych są świetne a dla
innych niestrawne.
Wymień może kilka tytułów SF, które były dla ciebie b. dobre, a wtedy z pewnością ktoś podrzuci
kilka kolejnych tytułów w podobnym stylu.

hmmm... "Stinger","czas to najprostsza rzecz", " jednym zakleciem" to np.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.12.2005 o 14:50, raven84 napisał:

> Wymień może kilka tytułów SF, które były dla ciebie b. dobre, a wtedy z pewnością ktoś
podrzuci
> kilka kolejnych tytułów w podobnym stylu.
hmmm... "Stinger","czas to najprostsza rzecz", " jednym zakleciem" to np.:)


Mam dziwne wrażenie, że masz kłopoty z odróżnieniem sf od fantasy. :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.12.2005 o 15:37, Seldon napisał:

> > Wymień może kilka tytułów SF, które były dla ciebie b. dobre, a wtedy z pewnością
ktoś
> podrzuci
> > kilka kolejnych tytułów w podobnym stylu.
> hmmm... "Stinger","czas to najprostsza rzecz", " jednym zakleciem" to np.:)

Mam dziwne wrażenie, że masz kłopoty z odróżnieniem sf od fantasy. :|

byc moze troche jest trudne w niektorych przypadkach ale ksiazki roberta McCannona to napewno SF, dodatkowo jak mi wiadomo Norton tre sie zalicza do tej grupy!! teraz mozna to nazwac fantasy, ale czym tak naprawde rózni sie jedno od drugiego?? znasz jasa odp. na to pytanie jak tak, to napisz chetnie skonfrontuje poglady w tej materii:)!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.12.2005 o 17:37, raven84 napisał:

byc moze troche jest trudne w niektorych przypadkach ale ksiazki roberta McCannona to napewno
SF, dodatkowo jak mi wiadomo Norton tre sie zalicza do tej grupy!! teraz mozna to nazwac fantasy,
ale czym tak naprawde rózni sie jedno od drugiego?? znasz jasa odp. na to pytanie jak tak,
to napisz chetnie skonfrontuje poglady w tej materii:)!!



Miałem akurat na myśli "Jednym zakleciem" Watt-Evans''a :)

Faktycznie czasem ciężko odróżnić sf od fantasy ale nie dotyczy to głównego nurtu sf (klasycznego sf) czy też niektórych podgatunków np. sf socjologinczego , czy hard sf,a raczej tzw. Nowej Fali, np. twórczości Zelaznego. Co do Andre Norton to pisała ona książki z pogranicza obu gatunków, więc też stanowi pewien wyjątek.

Do klasycznego sf zalicza się np.:

Asimova
Silverberga
P.K.Dicka
A.E van Vogt''a
Arthur C. Clarke''a
H. Harrisona
F. Herberta
S. Lema
itd. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.12.2005 o 19:00, Seldon napisał:

itd. itd.


A to te kilka dalej i bliżej ;) któych także warto poznać

Zajdel Janusz A., Strugaccy B.&A., Wyndham John, Wiśniewski-Snerg Adam, Pohl Frederik, Niven Larry, Card Orson Scott, Haldeman Joe, Bradbury Ray, Heinlein Robert A., Zelazny Roger, Orwell George, Wells Herbert G., Aldiss Brian W., Simak Clifford D., Miller Walter, Bułyczow Kirył, Adams Douglas, Chalker Jack L., Hamilton Peter F., Bester Alfred, Gibson William, Verne Jules, Sniegow Siergiej , Le Guin Ursula K., Anderson Poul,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To po raz kolejny przypomina mi, że muszę zabrać się za poznawanie starszych pozycji z sf. Np z listy Lucka kompletnie obca jest mi twórczość Simaka, Chalkera, Bestera i Sniegowa (choć to akurat już nieco inne pokolenie jeśli się dobrze orientuję).

Zapraszam do przeczytania mojej recenzji "Imienia Bestii" Jacka Komudy - trzech opowiadań rozgrywajacych się w realiach późnośredniowiecznej Francji z elementami fantastyczymi.
http://katedra.nast.pl/modules.php?name=Reviews&rop=showcontent&id=279

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować