Zaloguj się, aby obserwować  
A-cis

Literatura SF

1529 postów w tym temacie

Dnia 11.12.2005 o 18:32, Don Vasylus napisał:

Tu racja. A ile tomów przeczytałeś/łaś (sorry)?

wszystkie:):):) zajeło mi to troche czasu ale...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przełęcz - Kir Bułyczow (SF)
Pierwsza część dylogii. Na nieznanej planecie, w górach ląduje awaryjnie statek. Kilkudziesięciu członków załogi (z których większość umiera), zakłada wioskę bo planeta bardzo przypmina Ziemię. To samo ciążenie, ta sama atmosfera. Pewne różnice występują w faunie i florze.
Kilkanaście lat po lądowaniu podejmują próbę dotarcia do statku od którego musieli się kiedyś szybko oddalić ponieważ został on niebezpiecznie napromieniowany (jak rozumiem na skutek awarii reaktora).

Bułyczow sygnalizuje w powieści możliwość szybkiej degradacji ludzi. Walka z przeciwnościami, brak kontaktu z cywilizacją powoduje że młode pokolenie szybko dziczeje. Teza dyskusyjna.

Nie mogłem doszukać się (w książce nic na ten temat nie ma) kiedy powieść została napisana i jaka była kolejność pisania. Czy najpierw była napisana Przełęcz czy Osada.
KNOT ---> wiesz coś na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na święta dwie recenzje:

"Kości czasu" Kathleen Ann Goonan - hard sf z dużym naciskiem na hard... moim zdaniem nieco za dużym...
http://katedra.nast.pl/modules.php?name=Reviews&rop=showcontent&id=287

"Oblicze Czarnej Palmiry" (f) Władimira Wasiliewa - kontynuacja "Nocnego Patrolu", kto czytał lub widział film, ten wie mniej więcej czego się spodziewać.
http://katedra.nast.pl/modules.php?name=Reviews&rop=showcontent&id=288

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2005 o 17:21, A-cis napisał:

Bułyczow sygnalizuje w powieści możliwość szybkiej degradacji ludzi. Walka z przeciwnościami,
brak kontaktu z cywilizacją powoduje że młode pokolenie szybko dziczeje. Teza dyskusyjna.


Ja tam w nia wierze. Czytales Wladce Much? Czlowiek jest ludzki w ludzkich warunkach, w sytuacji zagrozenia, gdy nie czuje sie bezpieczny, lub np. doskwiera mu glod zaczynaja dzialac instynkty i robi wszytko, byle pozostac przy zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2005 o 11:42, Hegemon napisał:

Ja tam w nia wierze. Czytales Wladce Much?

Ja tego nie neguję. Być może tak jest, ale mimo wszystko wydaje mi się, że degradacja dokonująca się w ciągu kilkunastu lat jest zbyt szybka.
Co do Władcy much (oczywiście że czytałem) - napisać można wszystko. A jako argumenty kontra masz inne powieści: Dwa lata wakacji i Tajemniczą wyspę Verna oraz Robinsona Crusoe gdzie mimo odosobnienia grupka osób/młodzieży lub pojedynczy człowiek nie cofnęli się się w rozwoju a nawet (w wypadku drugiego tytułu) rozwijali się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2005 o 12:00, A-cis napisał:

Ja tego nie neguję. Być może tak jest, ale mimo wszystko wydaje mi się, że degradacja dokonująca
się w ciągu kilkunastu lat jest zbyt szybka.


Ja tam mysle, ze to duzo szybciej moze nastapic. Chociaz zaznaczam, ze ksiazki nie czytalem i nie wiem jak to tam jest przedstawione.

Dnia 23.12.2005 o 12:00, A-cis napisał:

napisać można wszystko.


To prawda, w takim razie dajmy sobie moze spokoj z literatura, a przejdzmy do rzeczywistosci. W sytuacjach zagrozenia zycia ludzie sa gotowi do najgorszych swinstw, choc nie przyznaja sie do tego nawet sami przed soba. I tak np. jesli w budynku ogloszony zostanie alarm bombowy to wszyscy beda na gwalt pchac sie do wyjscia, co skonczy sie stratowaniem i smiercia niektorych z nich. Mozna tez wspomniec np. wojne i obozy koncentracyjne, kiedy to donosili na siebie przyjaciele itd. A w przypadku mlodych ludzi, ktorzy wartosci i norm przed wypadkiem nie mieli jeszcze utrwalonych, kilkanascie lat to duzo wiecej niz potrzeba, by przyjeli "swoje" wlasne normy.

Dnia 23.12.2005 o 12:00, A-cis napisał:

A jako argumenty
kontra masz inne powieści: Dwa lata wakacji i Tajemniczą wyspę Verna oraz Robinsona
Crusoe
gdzie mimo odosobnienia grupka osób/młodzieży lub pojedynczy człowiek nie cofnęli
się się w rozwoju a nawet (w wypadku drugiego tytułu) rozwijali się.


Dwoch lat wakacji ani Tajemniczej Wyspy nie czytalem. A w przypadku Robinsona to mielismy juz tu do czynienia z dojrzalym czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż, wiele zależy od osoby, która trafia w tak niesprzyjące warunki. W "Tajemniczej wyspie" niemal każdy z bohaterów znał się doskonale na jakiejś dziedzinie nauki. A Cruzoe moim zdaniem mimo wszystko nieco się w rozwoju cofnął. I fakt, w obu przypadkach mamy doczynenia z w pełni rozwiniętymi umysłami, dojrzałymi osobnikami.
Choć z drugiej strony prawdą jest, że człowiek zachowuje się tak, jak mu na to warunki pozwalają. I literatura nie jest tu akurat dobrym źródłem do przykładów, bo zwykle ma zadania moralizatorskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2005 o 12:18, Hegemon napisał:

w przypadku Robinsona to mielismy juz tu do czynienia z dojrzalym czlowiekiem.

W Przełęczy też występują dojrzałe osoby które są/powinny być przykładem dla młodzieży.
A akurat Władca much i Dwa lata wakacji to są przeciwstawne przykłady kiedy na bezludnej wyspie lądują grupy samej młodzieży.

Jednak nie przekonujmy się w tej kwestii, bo ja tylko watpię, do czego mam prawo, a Wy nie macie wątpliwości.
Ja wolałbym aby taką tezę powiedział jakikolwiek naukowiec który badał tą kwestię niż literat, bo - jak słusznie zauważył Shadowmage - "literatura nie jest tu akurat dobrym źródłem do przykładów".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 23.12.2005 o 12:18, Hegemon napisał:

W sytuacjach zagrozenia zycia ludzie sa gotowi do najgorszych swinstw, choc nie przyznaja sie
do tego nawet sami przed soba./.../

Owszem, racja. Tylko zupełnie pomijasz drugą stronę tego samego zagrożenia, kiedy ludzie ujawniają swoje najlepsze cechy. O rotmistrzu Pileckim słyszałeś? O ojcu Kolbe?" Pięć lat kacetu" Grzesiuka, czytałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2005 o 18:55, KrzysztofMarek napisał:

Owszem, racja. Tylko zupełnie pomijasz drugą stronę tego samego zagrożenia, kiedy ludzie ujawniają
swoje najlepsze cechy. O rotmistrzu Pileckim słyszałeś? O ojcu Kolbe?" Pięć lat kacetu" Grzesiuka,
czytałeś?


Nie czytalem, rotmistrza tez nie znam. Rzeczywiscie jes troche takich przykladow, ale wydaje mi sie, ze to raczej wyjatki niz regula, wiekszosc bedzie myslec o sobie. Zreszta porzadnie w takich wyjatkowych sytuacjach zachowuja sie Ci, ktorzy porzadni byli tez w normalnych warunkach. A wielu takich, ktorzy mysleli, ze maja wysokie morlane standardy w takich wlasnie sytuacjach dzialaja zgodnie z instynktem (przy czym nawet ich zbytnio za to nie winie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2005 o 19:19, Hegemon napisał:

>/.../ wiekszosc bedzie myslec o sobie. Zreszta porzadnie
w takich wyjatkowych sytuacjach zachowuja sie Ci, ktorzy porzadni byli tez w normalnych warunkach.

Pewnie masz, niestety, rację. Wydaje mi się. że trzeba mieć ugruntowany system wartości i nim kierować się w życiu. Wtedy łatwiej o poświęcenie...
A dla jasności, nie wiem, jak ja zachowałbym się w godzinie próby. Mam tylko nadzieję, że właściwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trzeci tom Utworów wybranych Kira Bułyczowa nosi tytuł Osada i składa się z dwóch części: Przełęcz i Za przełęczą. Rzuciłem okiem gdzie trzeba i tak jak pamiętałem historia okazała się prosta - najpierw wydał samą Przełęcz, później Osadę, czyli Przełęcz z kontynuacją.
» http://www.rusf.ru/kb/stories/poselok/bibl.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2005 o 19:46, kNOT napisał:

Trzeci tom Utworów wybranych Kira Bułyczowa nosi tytuł Osada i składa się z dwóch części: Przełęcz
i Za przełęczą. Rzuciłem okiem gdzie trzeba i tak jak pamiętałem historia okazała się prosta
- najpierw wydał samą Przełęcz, później Osadę, czyli Przełęcz z kontynuacją.
» http://www.rusf.ru/kb/stories/poselok/bibl.htm


A na dodatek calosc opublikowal w Internecie (bo to chyba nie piraci?):

http://www.serann.ru/t/t636_0.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2005 o 19:46, kNOT napisał:

Trzeci tom Utworów wybranych Kira Bułyczowa nosi tytuł Osada i składa się z dwóch części: Przełęcz
i Za przełęczą. Rzuciłem okiem gdzie trzeba i tak jak pamiętałem historia okazała się prosta
- najpierw wydał samą Przełęcz, później Osadę, czyli Przełęcz z kontynuacją.

Dla mnie nie jest to tak proste ponieważ zakupiłem wydanie Solarisa gdzie w jednym tomie są 2 pozycje: Przełęcz i Osada.
Żadnej Za przełęczą - nie ma.
W linku który podałeś jest ogólna informacja, która wyjaśnia bardzo dobrze sprawę Przełęczy (Pieriewał) napisanej w 1980r. Natomiast zaciemniła mi dokładnie sprawę Osady (Pasiełok). W dodatku wprowadza jakiś nowy cykl Pawłysz.
Nie wiem teraz czy Za przełęczą to inna nazwa Osady? Czy to jakiś fragment, który zawiera się w Osadzie? Jeśli nie to kiedy Osada został napisana?
Wygląda jednak na to że w każdym razie po Przełęczy, a na tej informacji mi najbardziej zależało więc na tym mogę tymczasem poprzestać a reszta może się wyjaśni później.
W każdym razie dziękuję za linka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2005 o 20:56, kNOT napisał:

Strasznie kombinujesz, a życie jest przecież takie proste...

Osada = Przełęcz + Za przełęczą

Czyli skoro w polskim wydaniu najpierw jest Przełęcz, a potam Osada, to część tekstu się powtarza? :-) Pewnie polski wydawca cos pomieszal z tytułami.
Zreszta najlepiej kupie i sprawdze, bo mam ochote.

A tak BTW to sa w sieci za darmo (legalnie) niektore ksiazki Pielewina!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dawno , dawno temu w czasach kiedy jeszce zakradałam się do części biblioteki przeznaczonej dla tzw. młodzieży najlepszą rzeczą, która mogła mi się tam trafić był kolejny tomik serii "Kroki w nieznane" pod redakcją Lecha Jęczmyka. Niełatwo było to zdobyć, bo seria była rozchwytywana i poszczególne części znikały z półki, ledwie ktoś je oddał.
Okazuje się, że ta znakomita seria jest kontynuowana; właśnie pod choinką znalazłam całkiem świeży tomik "Kroków w nieznane", pod tą samą redakcją i szykuje sie na prawdziwą ucztę. Polecam w ciemno, dobrej sf jak na lekarstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować