Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

W samo południe z literką "c"

64 postów w tym temacie

Dnia 11.07.2006 o 12:44, Numer 47 napisał:

Może mi ktoś powiedzieć co to jest jRPG, bo się z taką nazwą jeszcze nie spotkałem

komputerowe lub konsolowe "RPG" made in Japan. Specyficzne podejście do kreacji świata, stylistyka mangowa, zwykle całkiem znośnie rozbudodowany scenariusz (zwroty akcji, podwójne dna itp.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

myśle że MMO które jeszcze w dużym stopniu nawiązuje do RPG (chodzi mi o fałbułe i Quest) to EQ2 i zobaczymy jeszcze jak to z Vanguardem bdzie :D (ale myśle że może być tylko lepiej :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy artykuł.
Interesujące spostrzeżenia.
Nic dodać nic ująć. Zresztą tak to już w życiu bywa.
To zupełnie jak z książkami i flmem, cRPG to tylko adaptacja RPG, a czy dobra to zależy w dużej mierze od twórców.
Jednak pocieszmy się, że niektóre komputerowe produkcje potrafią przynieść dużo zabawy i radochy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

" Jak często w MMORPG okazuje się na przykład, że szlachetny zleceniodawca okazał się totalną szują i wykorzystał naiwnych graczy do własnych nikczemnych celów?"

Może nieczęsto, ale czasem się zdarza... Ot choćby z najnowszysch tytułów - w GuildWars, gdzie pomaga nam przez dużą część gry pewien potężny mag, poczym okazuje się, że staliśmy po złej stronie, a on teraz wykorzysta zło, które zbudziliśmy, aby zawładnąć światem.

Albop wcześniej w tej samej grze - walka po stronie white mantle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rózniaca miedzy RPG i cRPG bedzie zawsze chyba ze wymysla dobrze dzialajac wirtualna rzeczywistosc i sztuczna inteligence, a na to se jeszcze poczekamy. Ale tak jak pisalem juz gdzies wczesniej w WoWa mozna pograc prawie jak w normalnego RPG tylko NPC zastepuja inni gracze, a questy daje mistrz gry i nie ma problemu. Zeby zrobic RPG na kompie trzeba dac gre ktora daje mozliwosci tworzenia swiata i fabuly MG(edytor mistrza gry? ^^), bo systemowo za pomoca NPC sie poprostu w dzisiejszych czasach nie da ;] Neverwinter jest pierwszym krokiem w ta strone, ale jeszcze duzo brakuje. Zastanawiam sie tylko czy robienie czegos takiego ma sens. Jak ktos chce pograc w RPG to zbiera kumpli i gra, a jak ktos lubi obecne cRPG to odpala kompa i tez ma przyjemnosc z grania. Zawsze w realu lepiej ;]
PS. Jak ludzie robia, ze graja powaznie w RPG. My z kumplami zawsze podczas sesji musimy chociaz raz z czagos lachac np. tekst kumpla po opisie przez GM piekielnego ogara "To taki cerberus zjebus?" xD To tez ma swoj urok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-> globbi
Z całym szacunkiem wobec tak wspaniałej serii jak Fallout ale zadania w stylu zabij-przynieś stanowią większość. Nie ma co się na to zżymać, ani próbować temu zaprzeczać. Jest to po prostu najprostrzy i jednocześnie najbardziej chwytliwy typ zawiązania akcji. Kwestią jest jedynie to jak się go poda. Można to zrobić w sposób najprostszy czyli idź kopnij goblina i przynieś mi jego złoty ząb, a można obudować wokół tego całą fabułę z której wynika, że to wcale nie goblin jest zły tylko pracodawca, który nam to zlecił, złoty ząb jest tak naprawdę kluczem do więzienia pięknej księżniczki, ta okazuje się być do szpiku kości złą czarodziejką a pracodawca ojcem jej i naszej postaci. (no dobra może to akurat nie jest najlepszy przykład dobrej fabuły :P ).
Wszystko zaczęło się od idź-zabij-przynieś a skończyło na dylematach moralnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.07.2006 o 13:19, Hakken napisał:

Można to zrobić w sposób najprostszy czyli idź kopnij goblina i przynieś
mi jego złoty ząb, a można obudować wokół tego całą fabułę z której wynika, że to wcale nie
goblin jest zły tylko pracodawca, który nam to zlecił, złoty ząb jest tak naprawdę kluczem
do więzienia pięknej księżniczki, ta okazuje się być do szpiku kości złą czarodziejką a pracodawca
ojcem jej i naszej postaci. (no dobra może to akurat nie jest najlepszy przykład dobrej fabuły
:P ).


A wiesz, że chyba kiedyś grałem w coś podobnego ;)


=>
Chwistek, wiesz, jak chcesz pograć w nogę to też zbierasz kumpli....a popatrz jak się sprzedaje seria FIFA :)

Tworzenie gry która zastąpi GM ma jak najbardziej sens, m.in. dlatego ,że coraz ciężej idzie zebrać grupę do sesji, poza tym w NWN możesz mieć w team''ie kumpla, który aktualnie mieszka na drugim końcu kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Doskonały felietion. Jedynymi grami, które można od biedy porównać do prawdziwych RPG, czyli tak naprawdę jedynymi godnymi miana "prawie cRPG" to Ultima Online i niektóre serwery Neverwinter Nights (dzięki udziałowi żywych MG). Podpisuję się pod tekstem ręcami i kierpcami z plus fefnaście do statsów.

PS: Dla dojrzałych graczy znudzonych baśniowym D&D i przesyconym chaosem Młotkiem (choć oba systemy lubię) polecam Ars Magicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fajny felieton, nie powiem. Tylko czy do końca prawdziwy? Są lepsze i gorsze cRPG, tak samo jest z papierowymi...bo to mało jest sesji - idź, zabij, odbierz nagrodę? Tak samo wiele sesji to nie aktorskie wyczyny(ale to już od graczy zależy, zreszta nie każdego to bawi), trudno oczekiwać reakcji gry na odejście od monitora. Jednak odgrywanie postaci jest obecne, poprzez dialog, wybory moralne(co prawda tylko w tych lepszych tytułach). Co do świata, cóż - nic nie zastąpi możliwości improwizacji MG, nie ma co tego oczekiwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.07.2006 o 13:53, Łokietek napisał:

Fajny felieton, nie powiem. Tylko czy do końca prawdziwy? Są lepsze i gorsze cRPG, tak samo
jest z papierowymi...bo to mało jest sesji - idź, zabij, odbierz nagrodę?

No, tak. Ale dobry MG potrafi stworzyć klimat, który baaardzo ciężko przenieść do cRPGów :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.07.2006 o 13:53, Łokietek napisał:

Fajny felieton, nie powiem. Tylko czy do końca prawdziwy? Są lepsze i gorsze cRPG, tak samo
jest z papierowymi...bo to mało jest sesji - idź, zabij, odbierz nagrodę?

Szczerze? Zapadłbym się pod ziemię ze wstydu, oferując takiego krapa swoim graczom. A oni za to nie płacą, to zabawa towarzyska. Za gry komputerowe się płaci, więc tym bardziej autorzy powinni się starać, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak się nad tym zastanowić, to nie ma "w produkcji" zadnej gry cRPG. która miałaby "fabularne" ambicje! No poszperajmy, co tu mamy?

Witcher? No tak, zapowiada się świetnie, niby wybory moralne, efekt motyla itp, ale jakos nie moge oprzec sie wrazeniu, ze 80% to bedzie jednak "A na bagnach wielki stwór, jakiś jaszczur pewno, idż tam wiedzminie i przynieś mam jego łeb" Tak specyfika zawodu

Gothic III? Hmm, scenariusz jedynki był niezły, scenario dwójki jako-taki, a trójeczki? Zobaczymy, ale cudów nie jakos nie oczekuje... Czemu? Wodotryski, to, czy teraz jest nowy Gothic

NN2? Fabuła pierwszej czesci dretwa niczym pewien orzeł imc Janasa, z przodującymi zadaniami typu "zabij tych i tamtych, a tych nie" Pomijam tu milti, bo było strzałęm w dziesiatke (jak mniemam, w takiej sesji nie uczestniczyłem...) No i pewnie na tym aspekcie autorzy się skupią, a fabuła jak zwykle niewyskoich lotów... ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą taki NVN to przykład strasznego lenistwa twórców. Dali narzędzie które pozwoliło graczom robić coś samemu, ale nie dodano do tego dobrej kampanii singlowej. Czyli innymi słowy - macie tu klocki i sami sobie grę zróbcie :/. Coś tu jest nie tak czuję się nabity przez nich w butelkę. Wszak nawet papierowe RPGi, będące z założenia takimi klockami oferują nam często wspaniałe firmowe przygody (może poza standardem D&D, ale i tu zdarzają się chwalebne wyjątki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niby jest K ale dwa "ale" ;P

1. Dlaczego autor stara sie na siłe porównywać cRPG, MMO itd do klasycznego papierowego RPG w RL ? Przeciez to jest bez sensu, gdyz i tak zawsze zawsze górą będzie ten w wersji papierowej. Kazdy widzi róznice pomiędzy tymi rodzajami gier i wie, ze np. grając w cRPG nie bedzie krzyczał do monitora (bo jest to gra SINGLE player). Ze względu na ograniczenia technologiczne (np. brak prawdziwego SI albo MG w cenie zakupu :P) odgrywanie roli w tego typu grach jest raczej niemozliwe (puki co). Ale tego typu gry mogą sie nie raz poszczycić fabułą, ktorej prózno by szukac na jakiejkolwiek sesji RPG (nawet bez walk - Torment :). A przeciez wiadomo, ze cRPG nie ma sie równać RPG ma tylko najbardziej jak tylko moze przyblizac ten klimat papierowej zabawy :P Tam nie odgrywasz roli bo jest ona tobie z góry narzucona przez twórców gry - jest to ograniczenie niestety na chwile obecna nie do pokonania. Jednak nie oznacza ono, ze gra nie moze juz być RPG (bo innymi elementami stricte RPG moze przebijac nawet RPG w RL). Czy jezeli MG wyznacza grupie zadanie zabij wielkiego smoka i wsadz jego głowe na pal bez zadnego podtekstu (wszystko jest czarne na białym i nie raz z podobnymi scenariuszami sie spotykałem) to juz nie jest to RPG bo zbyt płytka fabuła ?

2. Co do MMORPG; nawet mozliwośc interakcji ze wszystkim czy swietne questy z "ukrytym dnem" nie zrobią z MMO RPGa, jezeli sami gracze sie o to nie postarają. I tak zamiast powitania "Welcome Traveler albo "Hello my friend", ja słysze takie w stylu "get lost you nub" lub "give me epix". Wtedy nawet mistrzowska fabuła na nic sie tu nie zda. Faktem jest jednak, ze w przeciwienstwie do umozliwienia odgrywania roli w SP cRPG (co jest na chwile obecna raczej nie mozliwe), w MMORPG naprawde mozna by było stworzyć jakies wciągające questy z dylematami moralnymi lub nawet całą długa fabułę ktorą mozna by przezyc z innymi graczami. Tylko czemu tego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja myślełem, że RPG i cPRG różnią się tym, iż w tym pierwszym grafika jest rysowana na papierze, a w drugim na komputerze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.07.2006 o 14:12, Vincenth napisał:

NN2? Fabuła pierwszej czesci dretwa niczym pewien orzeł imc Janasa, z przodującymi zadaniami
typu "zabij tych i tamtych, a tych nie" Pomijam tu milti, bo było strzałęm w dziesiatke (jak
mniemam, w takiej sesji nie uczestniczyłem...) No i pewnie na tym aspekcie autorzy się skupią,
a fabuła jak zwykle niewyskoich lotów... ech

z tego co wiem robią go chłopaki od tormenta, czyli może być ciekawie. miał powstać planescape torment 2, ale okazało sie że ten świat "nie istnieje" bo nie wydają podręczników, czyli nie ma jak kupić licencji na gre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tekst ciekawy, dający do myślenia, ale imo trochę przesadzony. Tak jak już pisał Dann, nie moża porównywać mmorpg i crpg do papierowych rpg''ów. kto grał kiedyś 3 dni na papierowej planszy w 20 osób jedną rozgrywkę rpg ten widzi, i rozumie, wyraźną różnicę w stosunku do crpg''ów. co więcej moim zdaniem akceptuje ją i dalej interesuje się tym czym chce.
gry komputerowe to wielki biznes tak jak papierosy, porno czy inne ustrojstwa. tu liczy się kasa i komercha, niestety taki jest dzisiejszy świat.. ehh szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować