Zaloguj się, aby obserwować  
Buhahahahaha

Fallout 3 - temat ogólny

8016 postów w tym temacie

200 letnie wraki samochodów które eksplodują po trafieniu z pistoletu?
Oglądanie wybuchu bomby atomowej z odległości kilometra na balkonie?
Radioaktywna woda po 200 latach?

By idiots, for idiots?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.08.2008 o 23:17, orzech4 napisał:

No i jakoś wątpię, aby przy pomocy perswazji dało się przejść grę. Szykuje się niezgorszy
konkurent dla Stalkera, no może nieco bardziej rozbudowany...


Niestety muszę kolegę zmartwić bowiem co sie tyczy konkurencji dla Stalker to raczej jej nie będzei bowiem NPC-om brakuje podstawowych odruchów samozachowawczych - widząc te trailery stwierdziłem że oni nie mają mózgów nawet takich najmniejszych, strzelając do bohatera specjalnie się nie ruszają podobał mi się zwłaszcza ten koleś na jednym z trailerów stał i strzelał stał i strzelał stał i strzelał a potem zginął przeładowywał broń ale czy się schował nie no po co.....
Albo inni przykład koleś z bronią palną leci do bohatera próbując walczyć face to face - nie ma to jak taktyka samobójczego Japończyka - nie wiem czemu tylko nie krzyczeli kamikadzzzeeeee...!!

Ogólnie AI NPC-ów nawet nie kuleje - ono nie może kuleć z jednej prostej przyczyny - bowiem nie ma NÓG....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2008 o 02:51, marselus napisał:

Ogólnie AI NPC-ów nawet nie kuleje - ono nie może kuleć z jednej prostej przyczyny -
bowiem nie ma NÓG....

nie kuleje bo go niema..... sama betsha stwierdziła przy jakiejś okazji że musiała je wyłączyć bo wszyscy uciekali przed graczem (a w takich warunkach bezmyślnej strzelanki zrobić się nie da).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2008 o 22:48, Nufiko napisał:

Co do misji i głównego questa - po cholerę uciekać z krypty to mam nadzieję wyjaśnią,

Akurat to wiadomo od dawna, wyruszamy na poszukiwanie ojca. Niestety jaki sposób jego brak miałby zagrozić społeczności nie wyjaśniono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O ile wiem, my sami idziemy szukać tatusia...
Fallshooter 2, będzie o poszukiwaniu mamusi, Fallshooter 3, będzie o szukaniu dziadka..

A AI jest genialne! GENIUSZE! Powinni trafić na univverek, to geniusze taktyki! Nie widzicie tego samobójczego spin-off''a?! IGNORANCI!?!
W ogóle, idąc tropem ,,pewnych osób" stwierdzam, że cRPGiem są: Call of duty, Oblishit, Serius sam, duke nuke 3D i doom. BG, Fallout i inne gówna, nie dostają znaczka cRPG, bo nie ma rzutu z 1 osoby, a problemy można rozwiązać NA PARĘ SPOSOBÓW ( co za herezja! ), z których nie każdy jest jednoznacznie dobry\zły (sic!), a na dodatek możemy unikać walki (OMG!). Nie mówiąc o tych #!!%!@ dialogach, te setki linijek tekstu, tylko przeszkadzają w graniu (kto to w ogóle czyta?!). No i te wątki główne.. dlaczego nie polegają na sieeekaniu?!?! Dobrze, że te rozwiązania odeszły do lamusa, a dzisiejsi Dobrzy Wspaniali Producenci, unikają tych strasznych rozwiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2008 o 06:53, sig. napisał:

> Co do misji i głównego questa - po cholerę uciekać z krypty to mam nadzieję wyjaśnią,

Akurat to wiadomo od dawna, wyruszamy na poszukiwanie ojca. Niestety jaki sposób jego
brak miałby zagrozić społeczności nie wyjaśniono.

Tatus zabral pewnie waterchip ;-) Ogolnie filmiki faktycznie nie zachwycaja... jak bym widzial Oblivion. Ech... szkoda wielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zebralismy sie tu, by utczic minuta ciszy wspaniala, dwu czesciowa, serie cRPG:(

Pierwsze moje wrazenia z tego monstrum? "O, Oblivion..."
Nie wiem, jak mozna zrobic cos tak plytkiego? Dialogi na poziomie polskiej "sport-mlodziezy" ... Przeciwnicy chyba bardzo pragna zyskac nagrode darwina...
A co do samochodow-bomb... A nie sa to przypadkiem oslawnione Highwayman''y? Te same ktore poruszaly sie na Fusion Cell''y?
Tak jak juz ktos skomentowal... radioaktywna woda po ok200latach? I licznik Geigera nie reaguje na nia?
Model skaradania bezbledny... Wpadl na wozek sklepowy, wszystko ok, nikt nie zauwazyl...?
A co do stealthboy''a... Co prawda wyglada to jak kameleon z Obl, ale F1 i F2 mialy ten sam efekt przy jego uzyciu.
Jedyny "plus" to grafika, ale z pewnym smrodem... na sile probowali zrobic z obliviona Fallout''a. Wyszla istna parodia... Brakowalo tylko sarenki spogladajacej maslanymi oczkami...
Muzyka...To ma byc nastrojowa muzyka do postApoc? Wyjscie ze schronu przypominalo odwiedziny w disneyland...
Koniec zrzedzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2008 o 10:50, krak2610 napisał:

Troche przesadzacie chyba, Oblivion to wkońcu kawał dobrej gry, z wadami owszem ale dobrej.


A co w niej dobrego bylo? Tylko grafika i chwilami fabula...
Horda bledow, bugow, exploitow, niedociagniec, naciagniec i glupot...
Kompletne uproszczenie rozrywki i mechaniki. Zero konsekwencji...
"z''sim''owanie" poprzez bez sensowny system kupowania domow. Kup aby miec. W Morrowindzie chociaz rezydencja/wieza cos dawala, chocby dodatkowa linnie sidequestow.
Najbardzije mnie rozbawily 2 rzeczy, 100% cameleona po 2-3h gry i mag-wampir, przywodca wszystkich mozliwych gildii...
Wszystko pozatym takie kolorowe, przyjemne dla oka... Bron Boze jakichs okropienstw bo dzieci sie przeraza.
O hektolitrach krwi tryskajacej po zadaniu ciosu toporem 2R nie wspomne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pominąłeś głupich jak but przeciwników i nudnych jak zupa pomidorowa npc. Zero integralności. W ogóle nie czułem tego świata. Po zobaczeniu tych gamplayów obawiam się, że to samo mnie spotka w F3 :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2008 o 11:34, M3rc3n0r napisał:

Pominąłeś głupich jak but przeciwników i nudnych jak zupa pomidorowa npc. Zero integralności.
W ogóle nie czułem tego świata. Po zobaczeniu tych gamplayów obawiam się, że to samo
mnie spotka w F3 :(.

Jak mozesz porównywać npców z Obka do zupy pomidorowej? Zupa pomidorowa rządzi:) A w Oblivionie pojawiła się jedna ciekawa postać -Sheogorath. Trzeba powiedzieć że Obek był grą znośną, ale przeniesienie niektórych jego elementów do gry takiej jak Fallout to herezja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Twórcy oblishita, uznali że danie dużego świata, bugów i grafiki, wystarczy do dobrej gry...
Czytając solucje do niektórych gier, (zabij strażnika, zabij wbiegającą brygadę kolesi, wysadź...) można pomyśleć, że gry cRPG, polegają na zabijaniu kolejnych hord przeciwników...

Fallshooter o biedna gra. Z pewnością jej nie kupię... poczekam lepiej z 10-20 lat, może dadzą ją za darmo do ściągnięcie :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2008 o 12:27, likop2 napisał:

Twórcy oblishita, uznali że danie dużego świata, bugów i grafiki, wystarczy do dobrej
gry...

eeeeee dużego? centrum byłego Waszyngtonu ma zajmować 20% obszaru gry (w porównaniu z sporym kawałkiem wybrzeża z poprzednich części to dość niewiele). dodatkowo będzie sprawne (sic!) metro na wypadek jak by ktoś nawet przy prowadzeniu za rączkę (radar) nie trafił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W Morrowinda grałem jakieś pół godziny, w Obliviona jakieś 20 minut(póki co odrzuca mnie trochę świat i mechanika gry, aczkolwiek planuje kiedyś przysiąść i zapoznać się bliżej z tymi grami), więc mogę spokojnie mogę powiedzieć że do F3 podchodzę na czysto bez porównań z tymi grami. Grafika póki co jest bardzo ładna i w miarę dobrze oddaje świat po apokalipsie, rag doll jest trochę niedorobiony, a co do AI na tych kilku filmikach widać tylko paru bandytów i obdartusów, ciężko od nich wymagać jakiejś zmyślnej taktyki, a poza tym pamiętajmy, że te filmiki to tylko mała próbka i to najprawdopodobniej odpowiednio spreparowana, nikogo nie zdziwiło, że praktycznie na samym początku postać waliła prawie same krytyki, mogę się założyć, że przeciwnicy byli tak przygotowani aby robić za tarcze strzeleckie służące zademonstrowaniu mechaniki strzelania, nie traćmy nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra "płaczki" mam pytanie:

Czy z dniem 28 października otrzymamy F3 spolszczonego na konsole i PCty ?! (głównie chodzi mi o wersje na PS3)
Za odpowiedź serdecznie dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Dobra "płaczki" mam pytanie:
>
> Czy z dniem 28 października otrzymamy F3 spolszczonego na konsole i PCty ?! (głównie
> chodzi mi o wersje na PS3)
> Za odpowiedź serdecznie dziękuje

Premiera w Europie będzie 31 października...ale jak wiemy Polska nigdy nie należała do "tej" Europy, więc grę pewno dostaniemy o wiele później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi sie pisac o obciazeniach dziedzicznych i genetycznych skazach panow z Bethsoftu bo to jest temat na osobny watek, ktory zapewne cieszylby sie duza popularnoscia.

Ale o debilizmach w F3 moge sobie popisac, i tak mnie jakos zastanawia jedna ich wypowiedz ktora ma sie nijak do tego co widac na trailerach. Otoz panowie z B. powiedzieli ze staraja sie nawiazywac do tego co z F1/2 najlepsze i trzymac sie realiow zawartych w tych grach. No dobra, wszystko cacy, ale w takim razie, czy ktos moze mi wyjasnic, jakim w ogole cudem mamy zdetonowac bombe A. w Megaton, jesli jej tam w ogole nie powinno byc?.
Przypominam:
fakt1. wojna miedzy Chinami i USA byla wojna o rope czyli wojna o paliwo
fakt2. Chiny przegraly, sa zniszczone kompletnie
fakt3. bomby zrzuca sie z samolotow. Na trailerze widac bombe lotnicza
fakt4. samoloty potrzebuja paliwa, Chiny paliwa nie mialy
fakt5. byla wojna A. nacisnieto, uwaga, guziki, rakiety wystartowaly.

Wiec skad sie wziela bomba lotnicza na wschodnim wybrzezu. Z Chin sobie przylecial samolot? Jak niby? Przez cale Stany sobie smignal i zgubil bombe w Waszyngtonie? Czy moze przylecial od strony Europy, tez idiotyczne bo z Chin przez Europe do Stanow to polowa kuli ziemskiej tak mniej wiecej. Podczas wojny nuklearnej kiedy lataja sobie dookola nuklearne pociski rakietowe ktos postanowil poleciec samolotem nad Waszyngton? Aha, aha, swietnie. Z drugiej strony Amerykanie jesli chcieliby bombardowac Chiny to tez im niespecjalnie po drodze z Waszyngtonu do Chin, blizych lokacji startowych nie mieli? I w dalszym ciagu, po co samolot skoro mieli rakiety.

Fakt ze w latach 50. i wczesnych 60. Brytyjczycy posiadali samoloty Avro Vulcan specjalnie skonstruowane do przenoszenia bomb A. Bomb, nie rakiet, ale zrezygnowano z pomyslu bombardowan bezposrednich ze wzgledu na duze ryzyko zestrzelenia samolotu, mozliwosc zniszczenia przez wybuch A. (zalogi tych bombowcow swietnie zdawaly sobie sprawe z tego ze sa zalogami jednego lotu) jak tez znacznie wyzsza efektywnosc rakiet z glowicami nuklearnymi.
Wiec skad atomowa bomba lotnicza w Waszyngtonie? Nigdzie w materialach do F1/2 nie ma zadnej wzmianki o bombardowaniach, malo tego Glow czy LA zostaly zniszczone rakietami z glowicami nuklearnymi.
Ale tu nagle: łaaaaaaaaaaachaaaaa, sluchajcie, ale mam pomysl, bedzie normalnie jak Fallout. Bombe damy w Waszyngtonie, no czy to nie swietny pomysl? A ze to nieprawdopodobne? A kogo to obchodzi, przeciez ci durnie tego nie zauwaza, poza tym niech se maja mozliwosc wywalenia jej w cholere, to dopiero bedzie fun i nikt sie nie bedzie czepial skad ona sie wziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fragment wywiadu z Gry-OnLine:

GOL: Skoro zakupiliście licencje, to musicie być pewni sukcesu Fallout 3.

Pete: Mamy jakieś obawy, czy spodoba się wszystkim fanom, ale jesteśmy pewni siebie, bo zrobiliśmy tę grę najlepiej jak mogliśmy. Jesteśmy pewni siebie, ale nie aroganccy. Zrobiliśmy dobrą grę w 2006 roku i chcieliśmy udowodnić sami sobie, że możemy zrobić lepszą grę. Nie obchodzi nas, co mówią sobie ludzie. Nie możemy kontrolować ludzkiego gadania, tylko martwić się o naszą pracę.

GOL: Gracze będą porównywać Oblivion z Fallout 3.

Pete: Wszystko, co zrobiliśmy w Fallout 3 bazowało na początku na Oblivionie, ale wszystkie błędy popełnione w Oblivionie, bo nie twierdzimy, że to idealna gra, staraliśmy się poprawić.

GOL: Pete, nie masz już dość Fallout 3?

Pete: Nieee, dość nie. Tylko... na tym etapie Fallout 3 mogę porównać do ósmego miesiąca ciąży. Cieszysz się, ale dziecko zaczyna być zbyt ciężkie. Po tak długim czasie pracy chciałbym, żeby Fallout już wyszedł.

Wydawanie twardych sądów nie spędziwszy uprzednio 20 godzin przy grze jest nie na miejscu. Tym różnią się bardzo pierwsze wrażenia od recenzji. Skoro zatem o emocje, nie obiektywizm, tu chodzi pozwolę sobie na koniec podzielić się z Wami przemyśleniem. Jeśli nawet Fallout 3 nie spełni oczekiwań fanów serii, to może okazać się po prostu dobrą grą, której największą wadą będzie marka Fallouta. Co więcej, Fallout 3 i towarzyszące tytułowi działania promocyjne, mogą przypomnieć młodszym graczom lub nie - graczom, że ktoś, kiedyś, dawno temu wydał Fallout 1 i Fallout 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym, że w B. połączyli ze sobą klimat lat 50-tych i 60-tych z ówczesną technologią zbrojeniową... Zapomnieli, że w Fallout mieliśmy do czynienia z historią alternatywną. Ale doprawdy, to tylko koleny dowód na to, że produkt jest nie przemyślany w warstwie merytorycznej za to dokładnie przemyślany w warstwie biznesowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2008 o 13:42, orzech4 napisał:

mogą przypomnieć młodszym graczom lub nie - graczom, że ktoś, kiedyś, dawno temu wydał
Fallout 1 i Fallout 2.

od których uciekną z krzykiem bo to przecież 2da nie fpp/tpp, a co gorsza nikt za rączkę nie poprowadzi (wiec trzeba przejawiać jakieś oznaki myślenia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować