Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

Dnia 28.02.2010 o 18:41, Jakli napisał:

Hehe... Tak to jest. Jak się ma ferie, to podświadomie chociażby nie ma się pociągu by
cokolwiek robić. Szkoda tylko, że zazwyczaj człowiek sobie to uświadamia w weekend poprzedzający
powrót do szkoły... ;)


Ale jak ja cały miesiąc przed feriami nic tylko czekałem aż się zaczną i wtedy też miałem zacząć tak wpajać wiedzę do mej czachy, że żaden nauczyciel miał mnie nie poznać , a tu dupa blada wychodzi na to że wiem jeszcze mniej niż przed feriami ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie bój bidy masz jeszcze cały semestr aby ich zaskoczyć. Ja koło 20 zabieram się za swoje lekcje. Czas powtórzyć znienawidzony francuski... Nie ogarniam tego języka o.O. Więc jak to mówią. Byle zdać ^^.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2010 o 19:00, Jakli napisał:

Czas powtórzyć znienawidzony francuski... Nie ogarniam tego języka o.O.
Więc jak to mówią. Byle zdać ^^.


Mam dokładnie to samo ;) Gdybym wiedział wcześniej, to nie wybrał bym sobie francuskiego jako dodatkowy język ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2010 o 19:32, HunterO7 napisał:

> Czas powtórzyć znienawidzony francuski... Nie ogarniam tego języka o.O.
> Więc jak to mówią. Byle zdać ^^.

Mam dokładnie to samo ;) Gdybym wiedział wcześniej, to nie wybrał bym sobie francuskiego
jako dodatkowy język ;/


Ja mam o tyle przerąbane, że u mnie w szkole nie ma innych klas humanistycznych bez franca, a ja właśnie w humanie chce być więc trzeba przetrwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2010 o 21:58, Ambroo napisał:

Ja mam niestety hiszpański z bardzo nieciekawym nauczycielem. Oddałbym wszystko za niemiecki
; o

Ja właśnie się zastanawiałem nad hiszpanem... (tak dodatkowo), bo siostra się uczyła i ponoć banalny język. Ale wiadomo jakość nauczania zależy od nauczyciela więc rozumiem twój problem. Dokładnie mam to samo z moją babką od franca... szkoda gadać. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2010 o 19:32, HunterO7 napisał:

> Czas powtórzyć znienawidzony francuski... Nie ogarniam tego języka o.O.
> Więc jak to mówią. Byle zdać ^^.

Mam dokładnie to samo ;) Gdybym wiedział wcześniej, to nie wybrał bym sobie francuskiego
jako dodatkowy język ;/

Też mam francuski i to rozszerzony i kompletnie go nie ogarniam, ale mam spoko psorkę, więc jakoś się udaje : D
Byle do kwietnia, taa, wycieczka szkolna, Wielkanoc, potem melanż-majówka, komunie kuzynostwa, w międzyczasie sporo 18. i wakacje : D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a ja mam niemiecki, ruski, angielski i też nie jest różowo:(
I weź tu człowieku bądź mądry, uczysz się i uczysz, ale na szczęście do wakacji coraz bliżej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mi dzisiaj przepadły aż 2 h(fizyka i religia), a jutro na 8.50 :). Dzisiaj dostałem jeszcze 4 ze sprawdzianu z Azji(tak na prawdę bałem się, że dostanę max. 2,3 a tu 1 pkt. do 5 brakował :(). Ogólnie ten tydzień jest znacznie lżejszy, niż chociażby poprzedni(tylko 5 sprawdzianów), więc nie jest aż tak źle.
BTW. Zakończyły się już ferie w każdym województwie, jak Wam minęły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A u mnie dzisiaj luzik... Najpierw godzina wychowawcza, na której nosiliśmy krzesła potem występ grupki z Filharmonii Narodowej. (Bywają u nas od czasu do czasu) Potem w sumie w miarę luźne lekcje, oprócz sprawdzianu z polaka, o którym się dowiedziałem na przerwie przed. Szczęśliwie średniowiecze, więc jako tako napisałem... Choć jeśli okaże się, że za mało to troszkę kiepsko (pisałem ogólnikami zazwyczaj...). No zobaczymy, może nie będzie źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2010 o 22:56, Jakli napisał:

A u mnie dzisiaj luzik... Najpierw godzina wychowawcza, na której nosiliśmy krzesła potem
występ grupki z Filharmonii Narodowej. (Bywają u nas od czasu do czasu) Potem w sumie
w miarę luźne lekcje, oprócz sprawdzianu z polaka, o którym się dowiedziałem na przerwie
przed. Szczęśliwie średniowiecze, więc jako tako napisałem... Choć jeśli okaże się, że
za mało to troszkę kiepsko (pisałem ogólnikami zazwyczaj...). No zobaczymy, może nie
będzie źle.


Ja miałem dzisiaj luźniejszy dzień, bo szliśmy na 8.50 i tylko 4 lekcje(w tym WF) bo nauczycielka od matematyki i fizyki zachorowała, ale jutro już wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj wstalem o 11:00, wiec zaspalem ;]] Bylem cholernie zmeczony po wczorajszym treningu i polozylem sie w miare wczesnie spac, nastawilem trzy rozne czasy w budziki, o ktorych mial zadzwonic, ale i tak sie nie obudzilem :|
Przynajmniej troche porobilem lekcji, bo w ferie prawie nic nie robilem ;D... A jutro na 7:20 mam (WF).
W piatek jedziemy na wycieczke do muzeum powstania warszawksiego, slyszalem ze ponoc dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2010 o 14:49, kuba9876543210 napisał:

W piatek jedziemy na wycieczke do muzeum powstania warszawksiego, slyszalem ze ponoc
dobre :)



Muzeum wypaśne, tylko nie zbieraj tych karteczek, bo i tak potem je wyrzucisz;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2010 o 18:22, zerohunter napisał:

Muzeum wypaśne, tylko nie zbieraj tych karteczek, bo i tak potem je wyrzucisz;p


Hahah pamiętam jak kiedyś byłem w Muzeum Powstania Warszawskiego, a że historię Polski już wtedy dobrze znałem, strasznie ujęło mnie to miejsce i tyle ciekawostek z nim związanych. Nie wiedzieć czemu wszyscy te karteczki zbierają, a jedna na kilkadziesiąt osób czyta... ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja mam rekolekcje od poniedziałku do środy, ale w pon i wt poprawiam(odpowiednio polski i matematykę). Msza(jeśli można to tak nazwać) zaczyna się o 8 i trwać będzie godzinę. Dobrze się "wstrzelili" w datę, bo już powoli zacząłem nie wytrzymywać napięcia(3 tygodnie z rzędu oprócz piątku non-stop sprawdzian/kartkówka). Postaram się napisać coś więcej później dzisiaj, bądź jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja od dzisiaj zacząłem rekolekcje. Ksiądz prowadzi je ciekawie, znacznie lepiej niż zeszłoroczny i jest (jakby to powiedzieć) zdolny do poświęceń, na liturgii obsmarował swoją twarz... błotem. Ogólnie ciekawie prowadzi i widać, że chce z nami nawiązać kontakt. Kilka minut temu wróciłem na poprawie z matematyki, dostałem ze spr. 4(drobne błędy w zapisie, moja pięta achillesowa), ale brakowało mi 0,5 pkt, więc postanowiłem napisać jeszcze raz i co? Strasznie, zadania na spr. były dość proste(oprócz ostatniego może), ale to co było na poprawie było bardzo trudne i na dodatek mało robiliśmy podobnych zadań w szkole... Raczej na pewno nie poprawiłem oceny i cóż, będzie trzeba się chyba zadowolić 4 na koniec... Szkoda.
BTW. Czy Wy też tak macie, że np. na testach/kartkówkach z matematyki, bądź fizyki zrobicie jakiś głupi błąd(zazwyczaj na starcie przez to, że np. ktoś przyszedł z komunikatem/zmianą planu/czymś tam jeszcze i wyrwał Was z rytmu) i potem całe zadanie ma zły wynik? Uczę się i trenuję do testów zawsze przy muzyce na uszach, co bardzo pomaga mi w rozwiązywaniu zadań, a w szkole zawsze jest problem z koncentracją... Macie/mieliście coś podobnego i ew. jak sobie z tym radzicie? Z góry thx za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja nie umiem matmy...

Drugą pod względem długości rzeką na świcie, po Nilu, jest Amazonka. Rzeka ta płytnie w Ameryce Południowej i uchodzi do Atlantyku, wlewając do niego średnio 220 000m^3 wody w ciągu sekundy. Oblicz, ile hektolitrów wody słodkiej z Amazonki wpływa w ciągu doby do Atlantyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2010 o 18:39, noobie napisał:

ja nie umiem matmy...


1 litr = 1 dm^3
1 hektolitr = 100 litrów = 100 dm^3

1 m^3 = 1000 dm^3 = 1000 litrów = 10 hektolitrów
220 000m^3 = 2 200 000 hektolitrów

doba ma 60*60*24 = 86 400 sekund więc wynik wynosi 2 200 000 hektolitrów * 86 400 = 190 080 000 000 hektolitrów

PS Pozdrów swojego geografa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować