Zaloguj się, aby obserwować  
Generalis_Calisius

Uzbrojenie dziś i kiedyś

361 postów w tym temacie

Dnia 02.11.2005 o 22:25, Gophr napisał:

Nie przecze, Rzymianie dostawali łomot nie raz (np Partowie regularnie tłukli rzymian, wystarczy wspomnieć
cesarza Waleriana). Teraz przypomnij sobie kto te wojy punickie wygrał? Nie dość, Rzym zmagając sie z
Hanibalem w Itali miał dość sił, aby wysłac wojsko do Hiszpani (i odciąć Hanibala od posiłków).


Legiony rzymskie stanowiły potęgę do momentu kiedy ich skład etniczny był jednolity. Im bardziej Rzym sie rozrastał tym wiecej potrzebowali ludzi a że "obywatele" mieli to gdzies wiec do legionów powoywano ludzi z krajów "wcielonych" w efekcie czego nieraz tylko setnik był prawdziwym rzymianinem a rezta o lud z całej europy zachodniej azji i połnocnej Afryki.

A co do porażki z której Rzym sie juz nie podniósł to była to bitwa w lesie Teutoburskim :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.11.2005 o 10:14, Lukullus napisał:

Wolę łuk! :P


Tylko jaki bo co kraj to obyczaj. Na naszych ziemiach używane były włąsciwie 3 jego rodzaje.
Przez cały okres średniowiecza tzw. łuk krótki o długości 80-120 cm słuzący głównie do polowań - bojowo to chyba tylko za pierwszych Piastów i w okresie kiedy Polski nie było (jest zachanych kilka fragmentów najstarsze z VIII-IX w - najmłodsze z lokacyjnego Kołobrzegu z przełomu XIV-XV w)
Dosyć wcześnie pojawia sie łuk kompozytowy (rekleksyjny) - w kilku odmianach - prawdopodobnie X-XI i używany był do XVII w. nawet kusza nie zagroziła jego pozycji i dopiero wzrost popularności "piczek" (od pixis łac. - ręcznych broni palnych) spowodowało że jego użycie malało, chociaż najemni tatarzy posługiwali sie praktycznie tylko refleksami.
No i ostatnim używanym u nas mam łuk długi angielski (długość 179-220 cm) o używaniu którego możemy mówić dopiero pod koniec XV w. kiedy to w rotach zacieżnych pojawiali sie żołnieze z wysp brytyjskich. Ale tak na prawde jest to zaledwie kilkunasu gości któzy brali udział w kilkunastu kamapniach - ale widać dobrze wymiatali skoro w źródłach podawani są z imienia.

Nie można natomiast potweirdzić używania łuków asymetrycznych (chińskich) na pewno musiały sie pojawić przy wojnach z Turcją gdyż w źródłach znajdują sie ich opisy - choć bardziej jako ciekawostka niż stałe wyposażenie. Możliwe że wsród zacięznych tureckich byli żołnierze pochodzacy z Chin lub granic.


A co do lubienia to łuk łukiem fajnie sie z niego strzela ale trzeba duzo ćwiczyć, to już lepsza kusza moze wolniej strzela ale jakie piękne obrazenia (np urwana ręka po trafieniu w staw łokciowy). Ja tam wole swją pancerna kolczuge, kapalin, tarcze i tasaczek. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.11.2005 o 10:44, villentr napisał:


> Nie przecze, Rzymianie dostawali łomot nie raz (np Partowie regularnie tłukli rzymian, wystarczy wspomnieć
>
cesarza Waleriana). Teraz przypomnij sobie kto te wojy punickie wygrał? Nie dość, Rzym zmagając sie z
> Hanibalem w
Itali miał dość sił, aby wysłac wojsko do Hiszpani (i odciąć Hanibala od posiłków).

Legiony rzymskie stanowiły potęgę
do momentu kiedy ich skład etniczny był jednolity. Im bardziej Rzym sie rozrastał tym wiecej potrzebowali ludzi a że "obywatele"
mieli to gdzies wiec do legionów powoywano ludzi z krajów "wcielonych" w efekcie czego nieraz tylko setnik był prawdziwym
rzymianinem a rezta o lud z całej europy zachodniej azji i połnocnej Afryki.

A co do porażki z której Rzym sie juz nie
podniósł to była to bitwa w lesie Teutoburskim :))


I tutaj sie mylisz. Las Teutoburski nie był w cale taką straszną kleska - to tylko 3 legiony. Wine za klęskę ponosi Warrus który nie poczekał na posiłki z prowincji tylko ruszył na buntowników (do tego w luźnej formacji w lesie!!!). Za przesadzeniem rozmiarów kleski jest fakt iż wycofano się z germani, oraz nie było odwetu ze strony rzymian, tak jakby nie miel na to sił - w rzeczywistości mieli jeszcze w "zapasie" ogromnie siły - wg spisu cenzusowych liczba obywateli (a więc tylko mężczyzn)w tym czasie wynoisiła ok 4.000.000 (wg Adam Ziólkowski "Historia rzymu"). August który mając dostatecznie dużo sił aby podbic Germanie - mieszkało tam wtedy około 1.000.000 ludzi (tym kobiety, dzieci i starcy, wliczając nawet tereny dziś. polski) co wobec możliwości rzucenia na początek ( i praktycznie natychmiast) około 100.000 świetnie wyszkolonego wojska (tyle np. posłał August na jedna z kampanii przerwana buntem kohort panońskich w 6 n.e. ) zapewniło by zwycięstwo. Armii w odwecie za las teutoburski nie posłano, dowódcy zasłaniaja sie wola Augusta. A dlaczego August nie chciał ruszyć w odwecie? Tego niestety dokładnie nie wiadomo. Mógł raz na zawse pozbyc się problemu Germanii (a co ciekawsze w jego planach było ustalenie granicy Imperium na łuku Wisły i Karpat)

Co do klęski po której Rzym sie już nie pozbierał to bitwa pod Adrianopolem w 378 roku n.e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem ostatnie wersje Panzerfausta. Był lekki, dosyć poręczny, penetrował pancerz praktycznie każdego czołgu (przebijalność ponad 220 mm), był dość tani w produkcji. W sumie największą wadą był dość krótki zasięg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A tak ostatnio doszedłem do wniosku, że te pierwsze bronie palne były do d***. Gdyby mi dali taką broń i kazali strzelać do przeciwnika z 10 metrów to miałbym ich gdzieś :P przecież łuk ma już większy zasięg xD - no ale z drugiej strony nierozwinęłaby się taka technologia jaką mamy dziś (chodzi mi o uzbrojenie oczywiście;)) Bo w sumie interesuje się II wojną światową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2005 o 12:38, lajt napisał:

A tak ostatnio doszedłem do wniosku, że te pierwsze bronie palne były do d***.


Ciekawe zastosowanie, aczkowiek myślałem, że jednak służyły do strzelania.

>Gdyby mi dali taką broń i kazali strzelać do przeciwnika z 10 metrów to miałbym ich gdzieś :P przecież łuk ma już >większy zasięg xD - no ale z drugiej strony nierozwinęłaby się taka technologia jaką mamy dziś (chodzi mi o >uzbrojenie oczywiście;))

Wiesz ile trzeba się szkolić aby strzelać z łuku skutecznie?
Łuk ma większy zasięg, ale mniejszą skuteczność.
Kusza mniejszy zasięg, większa skuteczność niż łuk.
Broń palna większy zasięg niż kusza, większa skuteczność niż łuk.

Broń palna wyparła łuki, kusze z prostej przyczyny. Szybkość nauki obsługi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie to masz rację, ale jeżeli sądzisz, że broń, z której strzelano do siebie z 10m ma większy zasięg od kuszy to (moim zdaniem) jesteś w błędzie, ale moge się i ja mylić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>W sumie to masz rację, ale jeżeli sądzisz, że broń, z której strzelano do siebie z 10m ma większy zasięg od kuszy to >(moim zdaniem) jesteś w błędzie, ale moge się i ja mylić ;)

Tak i nie ;-).
Musisz wziąść pod uwage iż broń palna stopniowo wypierała łuki i kusze wraz ze wzrostem jej zasięgu/skuteczności.
Łuki i kusze x - wieków temu osiągnely pewno doskonałość względem zasięgu. Broń palna ewaluowała.
O tych 10 metrach to nie bardzo wiem o której epoce mówisz.

O ile łukami można powstrzymać szarże ciężkiej kawalerii (Bitwa pod Poitiers 1356) to powstrzymanie łukami lżejszej kawalerii jest niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sam niewiem o jakiej epoce mówie xD:P ale jak byłem w muzeum - w zbrojowni to tam mój kumpel pracuje i mówił mi że takimi broniami jak tam były to strzelano z 10-15 m i i tak pódłowali xD mogę się mylić ale to być może broń czarnoprochowa. O coś takiego jak tam na dole ^^ tylko że to była broń długa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak? a co ja takiego napisałem? przecież ja też mówie o wszystkich epokach? jeżeli ci chodzi o to: "Sam niewiem o jakiej epoce mówie xD:P" to mi chodziło o kąkretną broń :) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Który waszym zdaniem kraj Europy ma najlepszy czołg podstawowy?
Teoretycznie mówi sie o najnowszym niemieckim Leopardzie 2A6, ale on jeszcze nigdy nie brał udziału w pełnowymiarowym konflikcie. Podobnie francuski AMX Leclerc uważany za świetną maszynę. Chyba jedynie brytyjczycy sprawdzili swój sprzęt: Challengera 1 i 2 w Iraku - wyniki były bardzo dobre. No i oczywiście sowieckie konstrukcje były wielokrotnie użytkowane w różnych konfliktach, więc T72, T80 i T90. Jak wiadomo jednak są to przestarzałe maszyny, co nie znaczy, że nie dobre. Ja stawiam na Challengera 2, dobre i SPRAWDZONE. Jeśli pozostałe zachodnie maszyny byłyby sprawdzone to pewnie obstawiałbym Leo 2A6...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

AMX Leclerc ma jedną dość dużą przewagę nad rodziną M1: automat ładowania. Zwsze jednego mniej w czołgu, więc nawet jeśli zginie załoga 3 to nie 4. No i szybsze ładowanie. Z drugiej strony to Abramsy były wielokrotnie sprawdzane w konfliktach, a Leclerc nigdy. Wolę mieć coś sprawdzonego. Popieram M1A2 na świecie, ale w Europie Leo 2A6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować