Zaloguj się, aby obserwować  
Moras1990

Prawo Jazdy

3451 postów w tym temacie


Ja
20:57:17
: Ja
20:13:53
no to tak
20:14:00
plac zrobiłem lajtowo
20:14:13
potem wyjeżdżam na skrzyżowanie
20:15:07
i jakiś debil stoi egzaminem
20:15:18
no i dojeżdżam i myślałem że ruszy a ten perjoj
20:15:26
auto mu zgasło i się zaczął staczać
20:15:49
ten przede mną się cofa
20:15:53
a egzaminator mi mówi
20:16:09
że mi zielona strzałka zgasła a stałem już za sygnalizatorem

20:16:39
i to koniec?


Ja
20:16:47
nie nie
20:17:19
potem jechałem sobie troszku
20:17:23
i jechałem
20:17:25
i jechalem
20:17:46
i udało mi się nawet kogoś ominąć ale zapomnniałem potem prawego migacza wrzucić ale to nic
20:17:51
potem miałem parkowanie
20:17:57
przy lidlu na stroszku
20:18:36
zaparkowałem zaj*biście
20:18:41
pierwszy raz w życiu
20:18:43
potem mi mówi
20:18:47
no to wyjeżdżamy..
20:18:54
a ja ale w którą stronę a on nic


IMAH
20:19:59
no y


Ja
20:20:13
no to mówię będzie w drugą stronę nie tą co wjechałem
20:20:17
no i jade jade
20:20:24
i sie okazuje że tam jest zakaz wjazdu
20:20:26
no to ja mówie
20:20:29
no to zawracamy :D
20:20:32
i zawróciłem
20:20:34
i spoko
20:20:38
potem jade dalej i jade
20:20:46
przy okazji mi auto zgasło ze 4 razy


IMAH
20:20:53
xD


Ja
20:21:02
potem jakiejś babki niby nie zauważyłem co niby gdzieś tam stała
20:21:06
no i
20:21:30
dojeżdżam do skrzyżowania i on mi mówi
20:21:43
proszę zawrócić w sposób zgodny z przepisami
20:21:46
i zgłupiałem
20:21:51
ale mówie ok
20:22:20
skręciłem w lewo na drodze na wprost i
20:22:24
i zawróciłem
20:22:28
i sie go pytam czy dobrze
20:22:40
a on byłoby dobrze gdyby panu auto 2 razy nie zgasło
20:23:07
no i potem już dojechałem do tego skrzyżowania z torami gdzie przed nimi są światła a potem jest stop i oczywiście zatrzymałem się na stopie i mnie oblał


Wklejam to tu bo nie chce mi się tego konwertować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2011 o 21:09, Kapas napisał:

Wklejam to tu bo nie chce mi się tego konwertować :P

A co tu komentować? Jeśli popełniłeś tyle błędów, to egzaminator miał kilka oddzielnych powodów, żeby Cię uwalić. Współczuję niezdania, bo to nic przyjemnego, ale wychodzi na to, że sam sobie jesteś winny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2011 o 21:18, MasterOfBlaster napisał:

W jakim mieście zdawałeś ? BTW który to już raz ?



Jak dobrze liczę to oblał już 7 bądź 8 razy.
Po 5 niezdanym razie powinni kierować ponownie na kurs bo jak ktoś tyle razy nie może zdać to coś w tym musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jezeli to byl twoj 7 niezdany egzamin i rzeczywiscie przebiegl on tak jak w rozmowie tutaj wklejonej to powiem ci jedno
odpusc sobie, prawo jazdy nie jest dla wszystkich. z taka iloscia bledow to ja nie wiem jak cie w autoszkole wgl do egzaminow dopuscili, a nawet jakbys zdal, to zycze innym kierowcom nie spotkania cie na swojej drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2011 o 21:18, MasterOfBlaster napisał:

W jakim mieście zdawałeś ? BTW który to już raz ?



8 raz... zdaję od dwóch prawie lat... powiem jeszcze że w Bytomu się ludzie którzy pierwszy egzamin mieli w 2006 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2011 o 22:21, Kapas napisał:

8 raz... zdaję od dwóch prawie lat... powiem jeszcze że w Bytomu się ludzie którzy pierwszy
egzamin mieli w 2006 roku.


Podziwiam determinację. Ja już bym dawno dał sobie spokój, ale Tobie życzę powodzenia na 9 podejściu o ile planujesz podejść po raz kolejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2011 o 22:27, MasterOfBlaster napisał:

Na twoim miejscu zdawał bym w innym mieście.


Jakie to ma znaczenie? Przecież w każdym mieście w Polsce obowiązują te same przepisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>> powiem jeszcze że w Bytomu się ludzie którzy pierwszy

Dnia 17.02.2011 o 22:21, Kapas napisał:

egzamin mieli w 2006 roku.



Żadne pocieszenie. Po prostu żal nad ,,żalością".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dobra, już przestań żalować... nie każdy musi być mistrzem kierownicy.
On przynajmniej jeździ... widziałem ludzi którzy zaparkować prostopadle nie umieją mając od groma miejsca... do tego pewna panna po nieudanej próbie jeszcze wyszła z auta i zaczęła na nie tupać xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego mi tyle auto gasło? Pierwszy raz jeździłem yarisem ( wcześniej uczyłem się jeździć na 5 biegowych zajechanych puntach) a tu nówki yarisy w wordzie i nie umiałem tego sprzęgła wyczuć. W sumie na poprawki i dodatkowe jazdy wydałem 2500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2011 o 22:49, Kapas napisał:

A dlaczego mi tyle auto gasło? Pierwszy raz jeździłem yarisem ( wcześniej uczyłem się
jeździć na 5 biegowych zajechanych puntach) a tu nówki yarisy w wordzie i nie umiałem
tego sprzęgła wyczuć.

To na drugi raz, jakbyś znowu miał jakieś "inne" auto, które absolutnie nie może ci zgasnąć - więcej gazu. Dojdziesz 2 - 2.5 tysiąca obrotów - będzie trochę wył, ale nie zgaśnie ;p

W sumie nigdy nie patrzyłem na obrotomierz przy ruszaniu, ciekawe przy jakich obrotach normalnie się rusza, tzn. tak że samochód jedzie a silnika nie słychać... Z 1200 rpm pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2011 o 22:49, Kapas napisał:

A dlaczego mi tyle auto gasło? Pierwszy raz jeździłem yarisem ( wcześniej uczyłem się
jeździć na 5 biegowych zajechanych puntach) a tu nówki yarisy w wordzie i nie umiałem
tego sprzęgła wyczuć. W sumie na poprawki i dodatkowe jazdy wydałem 2500 zł.


Wyczucie sprzęgła to bynajmniej nie jest jakaś trudna sztuka. Też się przesiadałem z Pandy na Clio i nie miałem z tym większych problemów. A jak Ci gaśnie w kółko to więcej gazu i powoli sprzęgło. Lepiej palić sprzęgło na egzaminie niż żeby gasł co chwila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2011 o 22:15, Zauri napisał:

jezeli to byl twoj 7 niezdany egzamin i rzeczywiscie przebiegl on tak jak w rozmowie
tutaj wklejonej to powiem ci jedno
odpusc sobie, prawo jazdy nie jest dla wszystkich. z taka iloscia bledow to ja nie wiem
jak cie w autoszkole wgl do egzaminow dopuscili, a nawet jakbys zdal, to zycze innym
kierowcom nie spotkania cie na swojej drodze.


przestań chłopaka dołować bo dobrym kierowcą może być ten co zdawał 10 razy a słabym ten co za 1 razem i ta reguła się potwierdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2011 o 22:45, Cierpik182 napisał:

/.../

Dobra, już przestań żalować... nie każdy musi być mistrzem kierownicy.
On przynajmniej jeździ... widziałem ludzi którzy zaparkować prostopadle nie umieją mając
od groma miejsca... do tego pewna panna po nieudanej próbie jeszcze wyszła z auta i
zaczęła na nie tupać xD


Ja od wakacji mam prawko, jeżdżę sporo, ale parkowania jak nie umiałem tak nie umiem. I zdarza mi się wychodzić i sprawdzać czy nie stoję kołem na miejscu obok, żeby mi ktoś jakiegoś "karnego kut**a" nie przykleił. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ostatnio z kolegami uskutecznilismy kutacza, kobitka w mialym mercu stanela dokladnie posrodku dwoch miejsc parkingowych. awruk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Sprawdzić każdemu się zdarza, też często to robię. Nie o to mi chodziło, żeby to ktoś odebrał jako atak. Chodzi mi o to, że nawet jeśli nie staniesz zawsze tak jak trzeba to i tak sobie radzisz, prawda? :)

Sytuacja, którą opisałem, dotyczyła pewnej różowej blond barbie pod moim wydziałem, która nie wiem jak zdała egzamin ;) próbowała kilka razy wjechać na miejsce parkingowe przodem i za każdym razem skręcała za wcześnie i nie mogła wjechać.. wyszła z auta i na serio zaczęła na nie tupać, aż jakiś facet wysiadł ze swojej bryki i jej zaparkował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2011 o 23:09, Cierpik182 napisał:

Sytuacja, którą opisałem, dotyczyła pewnej różowej blond barbie pod moim wydziałem, która
nie wiem jak zdała egzamin ;) próbowała kilka razy wjechać na miejsce parkingowe przodem
i za każdym razem skręcała za wcześnie i nie mogła wjechać.. wyszła z auta i na serio
zaczęła na nie tupać, aż jakiś facet wysiadł ze swojej bryki i jej zaparkował :)

Aż mi się przypomniała sytuacja gdy jakaś dziewczyna 3 czy 4 razy próbowała wjechać w miejsce parkingowe, a gdy się jej udało to nie wyhamowała i walnęła w stojący słupek. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja za to mialem kiedys niemilosierna beke z tej autoszkoly dla kobiet, lejdis bodaj sie nazywa. kobitka na jazdach cwiczyla parkowanie prostopadle na calkowicie pustym parkingu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować