Zaloguj się, aby obserwować  
Moras1990

Prawo Jazdy

3451 postów w tym temacie

Dnia 24.08.2008 o 10:53, Kazmierczak-M napisał:

Z drugiej strony ja wychodzę z założenia że na jakimkolwiek kursie na prawo jazdy przygotowują
raczej do egzaminu niż do jazdy po naszych drogach.

To się zgadza - jazda taka, jakiej wymagają na egzaminie w realnych warunkach jest trochę uciążliwa dla innych kierowców. Po części to pewnie wynik sztucznego ograniczania prędkości na pewnych odcinkach (np. tam, gdzie nie ma ruchu pieszych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie byłem z kolegą, który nie dawno zdał prawo jazdy kupić samochód oczywiście dla niego. Kupiliśmy samochód zatankował i wracamy do domu ja jadę za nim by zobaczyć jak nowy nabytek się sprawuje to kolega jechał slalomem nie wiem czy tak go uczyli czy nie ale czasami miałem wrażenie, że zaraz wjedzie na sąsiedni pas ruchu i spowoduje wypadek. Gdy przyjechaliśmy na miejsce zapytałem dlaczego tak jechał to powiedział, że boi się jechać blisko prawej krawędzi. Czy teraz tak uczą jeździć? Mnie uczyli w ten sposób, że kazali jechać jak najbliżej prawej krawędzi jezdni a jego inaczej. Nic z tego już nie rozumiem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przy samej krawędzi na większości polskich dróg nawierzchnia jest bardzo nierówna. Dlatego pewnie kolega boi się jechać bardzo blisko prawej krawędzi, bo samochód mu podskakuje i boi się że wyleci z drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2008 o 22:07, Grucha91 napisał:

Przy samej krawędzi na większości polskich dróg nawierzchnia jest bardzo nierówna. Dlatego
pewnie kolega boi się jechać bardzo blisko prawej krawędzi, bo samochód mu podskakuje
i boi się że wyleci z drogi.


Wiem jakie są drogi, troszkę już jeżdżę, ale ta droga, którą jechaliśmy jest równa :)
Zresztą niech jeździ jak chce byle bezpiecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Krótka piłka z mojej strony: jak robicie/robiliście łuk? Na wyczucie, na obroty, na słupek itp. itd. Pytam się, bo poznałem wszystkie te metody i teraz mam dylemat, którą wykorzystać na egzaminie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2008 o 11:46, Dark Templar napisał:

Krótka piłka z mojej strony: jak robicie/robiliście łuk? Na wyczucie, na obroty, na słupek
itp. itd. Pytam się, bo poznałem wszystkie te metody i teraz mam dylemat, którą wykorzystać
na egzaminie ;]

Słupki,wyczucie, obroty mi tam nie podchodziły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe ;] Po prostu słucham różnych opinii i nie wiem na co się zdecydować. Pierwsi dwaj instruktorzy uczyli mnie metodą na "słupek w okienku". Ostatni uczył mnie na "podrasowane boczne lusterka i tylną szybę". Wiele osób jeździ na "x stopni obrotu przy x słupku". Więc nie wiem gdzie jest ten złoty środek...

OriginalGansta -> Zależy :D W Wawie zajęło mi to 4 miesiące (do I oblanego podejścia ;]) i wyglądało tak:
teoria w OSK - 1 tydzień
czekanie na egzamin wewnętrzyny - 1 tydzień
czekanie na jazdy - 3 tygodnie
30 h jazd - 5 miesiąc
czekanie na egzamin - 2 tygodnie (bo uciekłem do Ostrołęki :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2008 o 11:58, Dark Templar napisał:

teoria w OSK - 1 tydzień
czekanie na egzamin wewnętrzyny - 1 tydzień
czekanie na jazdy - 3 tygodnie
30 h jazd - 5 miesiąc
czekanie na egzamin - 2 tygodnie (bo uciekłem do Ostrołęki :D)


Ja teorie w OSK miałem przez 4 tygodnie (8 godzin tygodniowo) w tym egzamin wewnętrzny.
Teraz mam miesiąc jazd (wczoraj miałem pierwszą - niezapomniane przeżycia ^^)
no i z miesiąc pewnie trzeba będzie czekać na egzamin w WORDzie, więc tak jak wszyscy MI mówili - około 3-ch miesięcy trwa to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2008 o 12:17, MTSMAFIOSO napisał:

> teoria w OSK - 1 tydzień
> czekanie na egzamin wewnętrzyny - 1 tydzień
> czekanie na jazdy - 3 tygodnie
> 30 h jazd - 5 miesiąc
> czekanie na egzamin - 2 tygodnie (bo uciekłem do Ostrołęki :D)

Ja teorie w OSK miałem przez 4 tygodnie (8 godzin tygodniowo) w tym egzamin wewnętrzny.
Teraz mam miesiąc jazd (wczoraj miałem pierwszą - niezapomniane przeżycia ^^)
no i z miesiąc pewnie trzeba będzie czekać na egzamin w WORDzie, więc tak jak wszyscy
MI mówili - około 3-ch miesięcy trwa to wszystko.


Nie wiem w jakich miejscowościach robicie to prawo jazdy, ale nie wszędzie wygląda to tak kolorowo. Ja jestem już po jazdach i teorii i to wszystko trwało w sumie z 4-5msc (nie, nie przez moją leniwość, po prostu szybciej się nie dało), teraz czekam na egzamin, który będę miał w listopadzie Oo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem, wiem. Znajomy na egzamin w WORD czekał 3 miesiące... (taka kolejka!)
Ja mieszkam we Wrocławiu, wybór szkół wielki także kolejek w SZKOLE nie ma. Zobaczymy jak będzie w WORDzie, bo tu może być kiepsko ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2008 o 11:58, Dark Templar napisał:

Hehe ;] Po prostu słucham różnych opinii i nie wiem na co się zdecydować. Pierwsi dwaj
instruktorzy uczyli mnie metodą na "słupek w okienku". Ostatni uczył mnie na "podrasowane
boczne lusterka i tylną szybę". Wiele osób jeździ na "x stopni obrotu przy x słupku".
Więc nie wiem gdzie jest ten złoty środek...

Ja się właśnie najczęściej kierowałem metodą ze słupkami, najskuteczniejsza dla mnie. Przy dwóch pozostałych gubiłem się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze, że to czekanie ma także negatywny wpływ na "skilla" przyszłego kierowcy :/ Sam teraz miałem 3 miesięczną przerwę (3 niezdane praktyki, co mnie trochę zniechęciło) i na jazdach w tym tygodniu czułem, że kiedyś szło mi o wiele lepiej. Nie chodzi tu o przepisy, ale zawsze trzeba było po raz kolejny wyczuć sprzęgło. Dlatego radzę przed egzaminem nie skąpić grosza i wziąć sobie z godzinkę jazdy, żeby być na świeżo z samochodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2008 o 12:27, Darkstar181 napisał:

> Hehe ;] Po prostu słucham różnych opinii i nie wiem na co się zdecydować. Pierwsi
dwaj
> instruktorzy uczyli mnie metodą na "słupek w okienku". Ostatni uczył mnie na "podrasowane

> boczne lusterka i tylną szybę". Wiele osób jeździ na "x stopni obrotu przy x słupku".

> Więc nie wiem gdzie jest ten złoty środek...
Ja się właśnie najczęściej kierowałem metodą ze słupkami, najskuteczniejsza dla mnie.
Przy dwóch pozostałych gubiłem się.


Ja zawsze kiedy widziałem słupek w oknie robiłem obrót kierownicą o 360, a kiedy zauważyłem tylni słupek w lusterku 360 w drugą, drobna korekta i zawsze wychodziło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.09.2008 o 12:27, Darkstar181 napisał:

Ja się właśnie najczęściej kierowałem metodą ze słupkami, najskuteczniejsza dla mnie.
Przy dwóch pozostałych gubiłem się.


Ja się uczyłem robić łuk bez słupków ;] i wg. mnie jest to najlepsza metoda jeśli ktoś chce wykorzystać swoje umiejętności w przyszłej jeździe, w końcu nikt nie będzie sobie słupków ustawiał w realu ;]

METODA: prawe lusterko na maksa w dół i powinieneś mieć linie cały czas w prawym dolnym rogu lusterka. Jeśli linia ucieka trzeba bardziej skręcić jeśli się pojawia bliżej środka prostujemy kierownice ;] Jazda na wstecznym chyba jest oczywista i każdy ma swój sposób by jechać po środku wyznaczonego pasa, czy to w tylnej szybie patrzeć na środkowy słupek i wycieraczkę, czy to zerkać na linie. Nie wiem jak jest teraz, ale jak ja zdawałem to jak ktoś się nie obejżał w szybę tylko jechał na samych lustrach mógł nie zdać, więc profilaktycznie luknąć przez ramię można podczas manewrów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2008 o 12:39, pendejo napisał:

METODA: prawe lusterko na maksa w dół i powinieneś mieć linie cały czas w prawym dolnym
rogu lusterka. Jeśli linia ucieka trzeba bardziej skręcić jeśli się pojawia bliżej środka
prostujemy kierownice ;] Jazda na wstecznym chyba jest oczywista i każdy ma swój sposób
by jechać po środku wyznaczonego pasa, czy to w tylnej szybie patrzeć na środkowy słupek
i wycieraczkę, czy to zerkać na linie. Nie wiem jak jest teraz, ale jak ja zdawałem to
jak ktoś się nie obejżał w szybę tylko jechał na samych lustrach mógł nie zdać, więc
profilaktycznie luknąć przez ramię można podczas manewrów.


Pytanie tylko co z przestawieniem lusterka na jazdę po mieście? Na egzaminie lusterka można ustawić tylko raz. Sam używam tej metody najchętniej z tą modyfikacją, że lusterko mam ustawione tak, że pasuje i do jazdy po łuku i do jazdy po mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2008 o 12:46, MTSMAFIOSO napisał:

A nie można się całkiem odwrócić i patrzeć do tyłu? :P

można, ale jak będziesz miał okazje to sobie spróbuj tym sposobem

Dark Templar
a na mieście akurat w moim nie am wielu miejsc gdzie prawe lusterko jest bardzo przydatne, bądź konieczne, trzeba wypracować złoty środek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2008 o 12:39, pendejo napisał:


Dnia 06.09.2008 o 12:39, pendejo napisał:

Ja się uczyłem robić łuk bez słupków ;] i wg. mnie jest to najlepsza metoda jeśli ktoś
chce wykorzystać swoje umiejętności w przyszłej jeździe, w końcu nikt nie będzie sobie
słupków ustawiał w realu ;]

Jeżdżę już pół roku, i jakoś nie mam z tym problemów, mimo że żadnych słupków na drogach nie spotykam.

Dnia 06.09.2008 o 12:39, pendejo napisał:

METODA:

Tutaj w sumie można się doczepić że linii też nie będziesz miał wszędzie namalowanej :P
Generalnie to wystarczy patrzyć się do tyłu przez szybę tylną, bądź lusterka boczne, i nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować