Zaloguj się, aby obserwować  
walgierz

Historia magistra vitae

2990 postów w tym temacie

Dnia 20.04.2006 o 02:28, A-cis napisał:

Jednak to zafałszowuje jego obraz. Ktoś kto obejrzy film może pomyśleć: Co oni od tego Hitlera
chcą?! Przecież to taki przyzwoity facet! I to mi właśnie nie pasowało.


Chyba żartujesz. Taki ktoś albo ma 5 lat, albo jest psychicznie chory - innej możliwości nie ma.
Hitler to nie jest jakiś tam dowódca armii Germanów z I wieku n.e. co wybił 1000 niewinnych osób, ale człowiek, który wywołał II wojnę światową !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2006 o 14:17, Vaxinar napisał:

Hitler to nie jest jakiś tam dowódca armii Germanów z I wieku n.e. co wybił 1000 niewinnych osób, ale człowiek, który wywołał II wojnę światową

Nie wiem jak zacząć :)
Dwie sprawy. Najpierw: Przypdkiem właśnie skończyłem książkę Lema Lube czasy, w której on komentuje m.in. zastraszającą (jego zdaniem) niewiedzę młodzieży na temat II wojny światowej, a pośrednio poziom nauki historii w szkołach :D
Po drugie. O to mi właśnie chodziło! W szkole dowiaduje się taki młodziań, że Hitler to potwór w ludzkim ciele, a potem ogląda ten film i sobie myśli: : Co oni od tego Hitlera chcą?! Przecież to taki przyzwoity facet! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2006 o 17:57, A-cis napisał:

Po drugie. O to mi właśnie chodziło! W szkole dowiaduje się taki młodziań, że Hitler to potwór
w ludzkim ciele, a potem ogląda ten film i sobie myśli: : Co oni od tego Hitlera chcą?!
Przecież to taki przyzwoity facet!
:D


Każdy młodzianin, który ma równo pod sufitem Hitlera zna. Nawet po obejrzeniu takiego filmu dalej będzie wiedział jaki Hitler był - masz przykład - ja. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2006 o 17:59, Vaxinar napisał:

Każdy młodzianin, który ma równo pod sufitem Hitlera zna. Nawet po obejrzeniu takiego filmu dalej będzie wiedział jaki Hitler był

Obawiam się właśnie, że po pobieżnej nauce historii (a wiesz jak się niektórzy potrafią uczyć) i obejrzeniu tego filmu, a także biorąc pod uwagę demonstracyjne odrzucanie autorytetów i prawd objawionych przez młodzież - wielu będzie miało co najmniej wątpliwości. :)
Skąd się biorą te wszystkie ruchy faszyzujące wśród młodych ludzi, gdzie Hitler jest idolem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2006 o 18:06, A-cis napisał:

Skąd się biorą te wszystkie ruchy faszyzujące wśród młodych ludzi, gdzie Hitler jest idolem?


CHodzi Ci o neonazistów czy głupich pseudo skinheadów z gimnazjum ?
Bo jeżeli pierwszych to moich zdaniem oni doskonale znają historię Hitlera i mimo wszystko się z tym zgadzają. Po prostu mają takie poglądy jak on.
Drudzy są niedojrzali. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

3 maja. Święto narodowe. Wypada choć wzmianke zrobić.
215 lat temu Sejm (nazwany później Wielkim) uchwalił Ustawę Rządową nazwaną z czasem Konstytucją 3 Maja. Staliśmy się monarchią konstytucyjną.
Ustawa między innymi znosiła liberum veto i wolną elekcję, umocniała władzę wykonawczą i wprowadzała odpowiedzialność rządu przed Sejmem. Była pierwszą w Europie tak nowoczesną Konstytucją. Została bardzo dobrze przyjęta w kraju w środowiskach szlacheckich i wśród mieszczan. Uznano ją powszechnie za synonim odzyskanej wolności państwa od obcych, obalenie rosyjskiego protektoratu. Chyba to było powodem, że rządząca po wojnie PZPR zabroniła publicznego świętowania tego dnia.
Niestety żywot Ustawy był krótki. Już w roku 1792 została obalona przez interwencję rosyjską i konfederację targowicką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2006 o 13:01, A-cis napisał:

Była pierwszą w Europie tak nowoczesną Konstytucją.

Według niektórym była drugą w Europie. Po szwedzkiej :) Ale to kwestia sporna.
Dla mniej największą wartością Konstytucji jest pokazanie, że Polacy potrafili w chwili straszliwej beznadziejności wziąć swój los w swoje ręce. Mimo ograniczonych możliwości stworzyli wspaniałe dzieło, o którym należy pamiętać.
Gdyby tylko na tronie znajdował się wówczas ktoś, kto miałby charakter, a nie Stasiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 11:32, walgierz napisał:

Gdyby tylko na tronie znajdował się wówczas ktoś, kto miałby charakter, a nie Stasiu...


Mówisz o Poniatowskim ?
Podobno wielu historyków twierdzi, że kwestie tak złej gospodarki w Polsce w tamtych czasach nie były przyczyną króla, ale tego jakie szlachta miała prawa. To szlachta zniszczyła Polskę i doprowadziła do zaborów.
Pamiętasz to ? "Jesteśmy tak słabi, że nas nie zaatakują".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 12:17, Vaxinar napisał:

Mówisz o Poniatowskim ?

Tak, o królu Stasiu. Był to słaby człowiek, który tron zdobył przez łózko. Do tego był nieodrodnym dzieckiem swoich czasów. A najwiekszy żal mam do niego za Targowicę. Jednak ogólnie to był jeden z najgorszych władców Rzplitej.

Dnia 04.05.2006 o 12:17, Vaxinar napisał:

Podobno wielu historyków twierdzi, że kwestie tak złej gospodarki w Polsce w tamtych czasach nie były przyczyną króla, ale tego jakie szlachta miała prawa.

No, oskarżanie go za stan gospodarki byłoby niesprawiedliwe. Podobnie jak czynienie go jedynym winnym. Ale swoją cegiełkę dołożył...

Dnia 04.05.2006 o 12:17, Vaxinar napisał:

To szlachta zniszczyła Polskę i doprowadziła do zaborów.

Szlachta mrządziła Rzplitą i faktycznie to ona jest odpowiedzialna za upadek państwa. Dodaj do tego czynniki zewnętrzne: wojny, rosnącą potęgę sąsiadów i mamy główne powody rozbiorów.

Dnia 04.05.2006 o 12:17, Vaxinar napisał:

Pamiętasz to ? "Jesteśmy tak słabi, że nas nie zaatakują".

Pamiętam. Dosłownie: "Polska nierządem stoi". Jedna z wielu pomyłek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, ogólnie same wady, a ja słyszałem jak jeden historyk chwalił Poniatowskiego, że to dobry król byłby, ale szlachta się za bardzo wtrącała, co miał robić ? Abdykować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 15:27, walgierz napisał:

> Mówisz o Poniatowskim ?
Tak, o królu Stasiu. Był to słaby człowiek, który tron zdobył przez łózko. Do tego był nieodrodnym
dzieckiem swoich czasów. A najwiekszy żal mam do niego za Targowicę. Jednak ogólnie to był
jeden z najgorszych władców Rzplitej.


Ja bym go tak bezwzględnie nie potępiał. Prawda, że przeszłość wlokła się niemiłosiernie za nim i bez protekcji carstwa królem, by nie został. Jednak zdziałał znacznie więcej dobrego, niż jego poprzednicy - Wettinowie. Przede wszystkim chyba zdawał sobie sprawę ze słabości Rzeczypospolitej i prowadził politykę w miarę przychylną Rosji, jednocześnie starał się zreformować państwo polskie. Ale ta nieszczęsna Targowica...
Natomiast Konstytucja Majowa jest wspaniałym osiągnięciem, lecz trochę spóźnionym. Niestety prywata i krótkowzroczność szlachty to ciemny znak rozpoznawczy tamtych czasów. Jak wiadomo król miał mocno ograniczone wpływy, o czym przekonał się nawet wielki wódz i król Jan III Sobieski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 15:39, Vaxinar napisał:

No właśnie, ogólnie same wady, a ja słyszałem jak jeden historyk chwalił Poniatowskiego, że to dobry król byłby, ale szlachta się za bardzo wtrącała, co miał robić ? Abdykować ?

Wiesz. Każdy ma prawo do własnej opinii. Ale fakty przemawiają przeciwko Stasiowi.
Ponad dobro państwa przedkładał osobistą wygodę. Trwonił pieniądze, a jedyne zasługi, które jestem skłonny mu przyznać to mecenat sztuki. Ale i tutaj nie było idealnie. Pomoc otrzymywali ci, którzy potafili przypodobać się królowi. Poza tym finansował tylko te dziedziny, które były mu osobiście bliskie.
Zero charakteru, nawet nie pomyślał o poświęceniu osobistym dla państwa. Ustępliwy wobec Rosji, wręcz służalczy. No i podpisał akt rozbiorów. Dla mnie nie ma usprawiedliwienia takiego czynu.
A zastanówmy się czy losy Rzplitej mogły się inaczej potoczyć, gdyby na miejscu Stasia był genialny polityk. Warstwa rządząca przeżarta była przez prywatę, zepsucie obyczajów i korupcję. Patrioci stanowili wyjątki, w dodatku byli podzieleni. Kraj otoczony był wrogami. Małe szanse. Musiałby zdarzyć się cud. Ale tego wykluczyć nie można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 17:21, Vaxinar napisał:

Mówisz, że podpisał akt rozbiorów, a powiedz miał inne wyjście?

Mógł dajmy na to nie podpisać. pewnie straciłby majątek, zostałby uwięziony albo zmuszony do emuigracji. Ale zachowałby twarz. A tak zachował sympatię Katarzyny.

Dnia 04.05.2006 o 17:21, Vaxinar napisał:

Co by zrobił jakiś idealny król ?

Idealny nie zapobiegł by rozbiorom...
Ale mówmy o rzeczach realnych. Mógł podpisać i żyć w biedzie jako wygnaniec. Ale to nie dla Stasia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ty chyba bardzo Stasia nie lubisz. :D
Może po prostu się bał ? Spójrzymy z innej strony - człowiek jak każdy inny, bał się śmierci, może tortur.

A co do Katarzyny to mam znaczące pytanie.
Widzisz, czytałem ze dwa lata temu w jakieś gazecie czy czymś takim, że Katarzyna była bardzo piękna kobietą i tak dalej. Spała praktycznie ze wszystkimi mężczyznami, którzy się o nią "otykali", ale to jej nie wystarczało i chciała odbyć stosunek z koniem. Wiem - może wydać się to głupie, ale chciałbym się dowiedzieć czy wiesz coś na ten temat ? Podobno zbudowali jej takie "coś" co miało trzymać w górze tego konia no i wtedy ona miała... wiesz.
Wiesz coś na ten temat, prawda czy głupia plotka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 17:42, Vaxinar napisał:

Ty chyba bardzo Stasia nie lubisz. :D

No, raczej nie :)

Dnia 04.05.2006 o 17:42, Vaxinar napisał:

A co do Katarzyny to mam znaczące pytanie. Widzisz, czytałem ze dwa lata temu w jakieś gazecie czy czymś takim, że Katarzyna była bardzo piękna kobietą i tak dalej.

No, powioedzmy, że była piękna jak na ówczesne standarty. Mnie się nie podoba. Jej portretów niw brakuje :)

Dnia 04.05.2006 o 17:42, Vaxinar napisał:

Spała praktycznie ze wszystkimi mężczyznami, którzy się o nią "otykali", ale to jej nie wystarczało i chciała odbyć stosunek z koniem./.../

Według najnowszych badań Katarzyna nie miała aż tak wielu kochanków jak się to powszechnie uznaje. Zważ, że czasy były wtedy takie, że do dobrego tonu należało posiadanie kochanka (lub kilku) i nikogo to nie gorszyło.
A co do konia, to więcej niż pewne, że jest to tylko oszczerstwo rozpowszechniane przez Polaków i Finów, którzy carycy nie lubili :] Pewności jednak mieć nie będziemy nigdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 17:48, walgierz napisał:

Według najnowszych badań Katarzyna nie miała aż tak wielu kochanków jak się to powszechnie
uznaje. Zważ, że czasy były wtedy takie, że do dobrego tonu należało posiadanie kochanka (lub


To coś jak mój ulubiony Ramzes II i jego 200 dzieci, ale w każdym razie dziękuję za info. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 19:35, Yarr napisał:

Ale przynajmniej za te rozbiory odpowiednio umarła...


Co masz na myśli, bo chyba nie znam tej historii Panie Yarr. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- WITAJ KATARZYNO. - powiedziała postać w czarnym płaszczu i wyjęła klepsydrę.
- Kim jesteś? - spytała Katarzyna.
- JESTEM ŚMIERĆ, A TY JESTEŚ MARTWA.
- Psiakrew, w wychodku!? Wiedziałam, że mnie nie lubisz.
- JAKOŚ SENTYMENTU NIE MAM.
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować