Zaloguj się, aby obserwować  
barteg

Elfy - Temat Ogólny

625 postów w tym temacie

Dnia 03.12.2006 o 01:49, Vaxinar napisał:

Pierwsze zdanie odbieram tak - "nie chce mi się dalej z tobą gadać, ja mam rację, więc spier****".


Przykro mi, że tak to rozumiesz ... i szczerze współczuję toku rozumowania :-/

Dnia 03.12.2006 o 01:49, Vaxinar napisał:

Piszesz, że sobie nie zdaję sprawy z tego ile drowów nie widziało powierzchni. Kurde dzięki
ze mnie oświeciłeś, bo ja myslałem, że jak drow się rodzi to mama mówi "a teraz kochane dzieci,
idziemy zobaczyć słoneczko....i świat ponad". Pisałem - wiedzą to z ksiąg, które oczywiście
mówię, że tu jest lepiej, niż tam.


I o to mi właśnie chodzi ... "wiedzą to z ksiąg, które oczywiście mówią, że tu jest lepiej, niż tam.", czyli tak naprawdę nic nie wiedzą. Przynajmniej tu się zgadzamy.

Dnia 03.12.2006 o 01:49, Vaxinar napisał:

Druga sprawa Vhaeraun - nie pisałem, że jest dobry, jest zły. Napisałem Ci, że nie jest normalniejszy
od Lolth, ponieważ nie każde się wzajemnie wyzynać, Ty umiesz to pojąć? A świat to chce zdominować
tak samo jak wszystkie inne złe bóstwa FR, prawie wszystkie. Ale nie jest szalony jak Lolth,
Lolth sama wyniszcza sobie swoje siły.


Tak, ale ja w tym momencie trochę zboczyłem z tematu, aby uzmysłowić ci, co może się stać, jeżeli Lolth zostanie obalona. Nie oceniaj jej zbyt pochopnie... każde bóstwo ma swoje wady, zalety, zachcianki i pragnienia. Lolth jest zła ale i Vhaeraun, na swój sposób, równie szalony jak ona.

Dnia 03.12.2006 o 01:49, Vaxinar napisał:

Nie wiem skąd wziąłeś swoje informacje, ale Vhaeraun traktuje drowów i inne elfy równo, pod
warunkiem, że mu służą.


Pierwsza lepsza strona na googlach, traktująca o panteonie Drowów, a dokładnie: http://drov.w.interia.pl/bos1.htm

Dnia 03.12.2006 o 01:49, Vaxinar napisał:

Łupieżcy. Nie napisałem, że są najsilniejsi w Faerunie, ale że są najsilniejsi jako rasa w
podmroku... :/


Podaj źródlo owych informacji (że są najliczniejsi), bo z czystej matematyki wynika, że jednak nie są. A jak nie masz wiarygodnych źródeł, to co się tak tym podniecasz ? :-/ Sorry, ale jakoś nie wierzę ci na słowo ...

Dnia 03.12.2006 o 01:49, Vaxinar napisał:

I na koniec - dobrze, że dykusja się kończy bo ja również nie mam ochoty z Tobą rozmawiać.


Na wzajem Panie "specu od podmroku", na wzajem ...

Dnia 03.12.2006 o 01:49, Vaxinar napisał:

Ja wyznaję Chrystusa, a nie Vhaerauna. Ja nie faworyzuje żadego z bóstw Zapomnianych
Krain. Ja żyje w Polsce, a nie w podmroku.

... Dla Ciebie może tak,

Dnia 03.12.2006 o 01:49, Vaxinar napisał:

ale my tu mówimy o świecie fantasy i nie o NAS, ale o postaciach tam żyjących.


1. "...tylko jedno Bóstwo naprawdę uważam za godne naśladowania". Co jest złego w tym stwierdzeniu ? Wyobraź sobie ze postawę Drizzta tez uważam za godną naśladowania w RL, mimo że ta postać tak naprawdę nie istnieje.
A poza tym wyraźnie napisałem, ze do naśladowania przez drowy, a nie przez nas, ludzi w RL (LOL nie mów mi, ze tak to odebrałeś :-O) ...człowieku: troche więcej dystansu i wyobraźni ... to nie boli.

2. Jezu ... facet wyluzuj, i przede wszystkim oddychaj głęboko, bo zawału dostaniesz. Przecież każdy wie, ze to świat Fantasy, nie RL i nie musisz tego nikomu uświadamiać ... ale dzięki za troskę BTW ;-P
Swoją drogą nie próbowałeś kiedykolwiek wczuć się w rolę odgrywanej postaci podczas sesji RPG ... coś mi się wydaje, ze chyba jednak nie.

I na koniec: polecam wizytę u psychoanalityka (oby tylko), bo chyba na siłę starasz się zrobić z igły widły. Na dodatek najpierw eksponujesz swoją wiedzę odnośnie Podmroku, a potem nagle pouczasz innych ze ten świat tak naprawdę nie istnieje (SIC).

"Lolth jest szalona, a Vhaeraun przynajmniej nie zabija swoich poddanych" ... to twoje słowa. I teraz to ja ci mówię na koniec (z lekką nutką parafrazy) ... te wszystkie drowy, które zginęły z powodu zachcianek Lolth, tak naprawdę nie zginęły, bo one nie istnieją, tylko są wytworem czyjejś wyobraźni, więc od dzisiaj możesz spać spokojnie :-D

End Of Topic !!! Nareszcie ... ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2006 o 02:45, Dann napisał:

I o to mi właśnie chodzi ... "wiedzą to z ksiąg, które oczywiście mówią, że tu jest lepiej,
niż tam.", czyli tak naprawdę nic nie wiedzą. Przynajmniej tu się zgadzamy.

Z tego co wiem to np wiedzą, że ludzie znają coś takiego jak miłość, że żyją inaczej, czyli znają trochę prawdy, trochę kłamstw.

Dnia 03.12.2006 o 02:45, Dann napisał:

Tak, ale ja w tym momencie trochę zboczyłem z tematu, aby uzmysłowić ci, co może się stać,
jeżeli Lolth zostanie obalona. Nie oceniaj jej zbyt pochopnie... każde bóstwo ma swoje wady,
zalety, zachcianki i pragnienia. Lolth jest zła ale i Vhaeraun, na swój sposób, równie szalony
jak ona.

Vhaeraun swój plan na powierzchni realizuje i będzie realizował tak samo niezależnie od tego, czy Lolth żyje czy nie. A jeżeliby ją pokonał to po prostu zaprowadzi swój początku w podmroku.
DO czego zmierzam? DO tego, że nawet jeżeli obali Lolth, to świat ponad nic na tym nie ucierpi, ani nie zyska. :)

Dnia 03.12.2006 o 02:45, Dann napisał:

Pierwsza lepsza strona na googlach, traktująca o panteonie Drowów, a dokładnie: http://drov.w.interia.pl/bos1.htm

Obaj doskonale wiemy, że nie każda strona mówi prawdę, prawda? :) Swoje informacje biorę od gościa, z którym grałem.

Dnia 03.12.2006 o 02:45, Dann napisał:

Podaj źródlo owych informacji (że są najliczniejsi), bo z czystej matematyki wynika, że jednak
nie są. A jak nie masz wiarygodnych źródeł, to co się tak tym podniecasz ? :-/ Sorry, ale jakoś
nie wierzę ci na słowo ...

Logika. W przewodniku po Zapomnianych Krainach wyczytałem - co już mówiłem. Że w niskim i średnim podmroku żyje mniej więcej tyle samo ras jeżeli chodzi o liczność. Drow trochę przeważają. Jendak niski podmrok, baaardzo rozległy zamieszkują sami łupieżcy. On jest najmniej odkryty i jest ich tam pełno. Więc wnioskuję, że są najliczniejsi. Do tego z powieści które czytałem, zauważyłem, że są silni. Ale ja ich nie lubię szczerze mówiąc.

Dnia 03.12.2006 o 02:45, Dann napisał:

Na wzajem Panie "specu od podmroku", na wzajem ...

Dnia 03.12.2006 o 02:45, Dann napisał:

1. "...tylko jedno Bóstwo naprawdę uważam za godne naśladowania". Co jest złego w tym stwierdzeniu
? Wyobraź sobie ze postawę Drizzta tez uważam za godną naśladowania w RL, mimo że ta postać
tak naprawdę nie istnieje.

No widzisz, ale jak ja rozmawiam o tamtym świecie to porównuje go do tamtych postaci. Nie robię takich porównań jak Ty.

Dnia 03.12.2006 o 02:45, Dann napisał:

A poza tym wyraźnie napisałem, ze do naśladowania przez drowy, a nie przez nas, ludzi w RL
(LOL nie mów mi, ze tak to odebrałeś :-O) ...człowieku: troche więcej dystansu i wyobraźni
... to nie boli.

Do naśladowania przez drowy, jak najbardziej nie. Drowy muszą pozostać takie jakie są. Dobry nie może istnieć bez zła.

Dnia 03.12.2006 o 02:45, Dann napisał:

2. Jezu ... facet wyluzuj, i przede wszystkim oddychaj głęboko, bo zawału dostaniesz. Przecież
każdy wie, ze to świat Fantasy, nie RL i nie musisz tego nikomu uświadamiać ... ale dzięki
za troskę BTW ;-P

Kpisz ze mnie. Może Ty się napinasz pisząc i czytając to, ale ja nie.
Na tym forum jestem dość długo i pewnie miły forumowicz nauczył mnie spokoju, nawet gdy gadam z dziesięciolatkiem, który mnie obraża. :)

Dnia 03.12.2006 o 02:45, Dann napisał:

Swoją drogą nie próbowałeś kiedykolwiek wczuć się w rolę odgrywanej postaci podczas sesji RPG
... coś mi się wydaje, ze chyba jednak nie.

Próbowałem, ale teraz nie gram.

Dnia 03.12.2006 o 02:45, Dann napisał:

I na koniec: polecam wizytę u psychoanalityka (oby tylko), bo chyba na siłę starasz się zrobić
z igły widły. Na dodatek najpierw eksponujesz swoją wiedzę odnośnie Podmroku, a potem nagle
pouczasz innych ze ten świat tak naprawdę nie istnieje (SIC).

Znowu...
Napisałem pierwszego posta do Ciebie, w celu poinformowania Cię o pewnych sprawach. Później Ty napisałeś co o mnie i o świecie FR, dlatego napisałem Ci, że np Vhaerauna faworyzuje mój drow, nie ja.

Dnia 03.12.2006 o 02:45, Dann napisał:

"Lolth jest szalona, a Vhaeraun przynajmniej nie zabija swoich poddanych" ... to twoje słowa.

Mniej więcej. Lolth jest chyba jedynym bóstwem, które każe swoim współwyznawcą się wybijać.
Do tego czytałem, że inne bóstwa uważają ją za szaloną, złe i dobre tym bardziej.

Dnia 03.12.2006 o 02:45, Dann napisał:

I teraz to ja ci mówię na koniec (z lekką nutką parafrazy) ... te wszystkie drowy, które zginęły
z powodu zachcianek Lolth, tak naprawdę nie zginęły, bo one nie istnieją, tylko są wytworem
czyjejś wyobraźni, więc od dzisiaj możesz spać spokojnie :-D

Znowu kpisz. Nie potrafisz się na nikim wyżyć w normalnej dyskusji, więc robisz to tutaj?
Heh, pomyśleć, że napisałem do Ciebie, w celu udzielenia informacji, a co mam?

Dnia 03.12.2006 o 02:45, Dann napisał:

End Of Topic !!! Nareszcie ... ;-P

To tak samo rozumiem, jak tamto, a wiesz czemu?
Bo end of topic to nadejdzie sam, taki tekst traktuje jako powiedzenie nie odpisuj mi bo moj musi być na wierzchu. Zresztą może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.12.2006 o 11:51, Vaxinar napisał:

Vhaeraun swój plan na powierzchni realizuje i będzie realizował tak samo niezależnie od tego,
czy Lolth żyje czy nie. A jeżeliby ją pokonał to po prostu zaprowadzi swój początku w podmroku.
DO czego zmierzam? DO tego, że nawet jeżeli obali Lolth, to świat ponad nic na tym nie ucierpi,
ani nie zyska. :)


No tu nie bym był taki pewny... obalając Lolth zyskałby wielu nowych wyznawców, a co za tym idzie, jego wpływy na powierzchni znacząco by wzrosły. Ja tam spodziewałbym się najgorszego.

Dnia 03.12.2006 o 11:51, Vaxinar napisał:

Obaj doskonale wiemy, że nie każda strona mówi prawdę, prawda? :) Swoje informacje biorę od
gościa, z którym grałem.


A skąd wiesz, czy ten Twój gość mówi prawdę i tylko prawdę ? I skąd wiesz, że akurat strona przeze mnie wymieniona pisze nieprawdę ?

Dnia 03.12.2006 o 11:51, Vaxinar napisał:

Logika. W przewodniku po Zapomnianych Krainach wyczytałem - co już mówiłem. Że w niskim i średnim
podmroku żyje mniej więcej tyle samo ras jeżeli chodzi o liczność. Drow trochę przeważają.
Jendak niski podmrok, baaardzo rozległy zamieszkują sami łupieżcy. On jest najmniej odkryty
i jest ich tam pełno. Więc wnioskuję, że są najliczniejsi. Do tego z powieści które czytałem,
zauważyłem, że są silni. Ale ja ich nie lubię szczerze mówiąc.


Słabe te wnioski i tak naprawdę nawet, gdyby w najniższym podmroku były ich całe miliardy , to i tak o niczym by to nie śwadczyło. A logiczne to jest to, ze jeżeli rzeczywiście Łupieżcy az tak bardzo by dominowali w niskim podmroku, to co by ich powstrzymywało od opanowania jego pozostałych części.
Pozwól, ze powtórzę: miasto Ilithidów to 200 do 2000 mieszkańców, natomiast samo Meznoberanzan to 20 tys drowów. Wnioski nasuwają się same ...
BTW, skoro najniższy podmrok jest aż tak niedostępny i niezbadany, to skąd możesz wiedzieć, ile Ilithidów tam się znajduje ? Ja tam zawsze piszę , ze chyba tak jest. Ty natomiast również nie możesz mieć pewności 100% w tej kwestii. Ja nawet ten najmniej odkryty, niski podmrok by pominął, ponieważ uwzględniając go, nie jesteśmy w stanie w żaden sposób docieć prawdy (bo nikt jej po prostu nie zna).
I w związku z tym w pozostałych częściach podmroku to nie Ilithidzi są najliczniejsi... chyba nie zaprzeczysz temu ?

Dnia 03.12.2006 o 11:51, Vaxinar napisał:

No widzisz, ale jak ja rozmawiam o tamtym świecie to porównuje go do tamtych postaci. Nie robię
takich porównań jak Ty.


A niby jakie porównanie ja zrobiłem ? Napisałem jedynie, ze jedyne Bóstwo Drowów, jakie ja, kierując się własnymi zasadami i założeniami, jestem w stanie widzieć dla drowów, to Eilistraee. Aż tak bardzo cie to poruszyło ?
Jedni mogą lubieć Drizzta, a inni ludzie czytający książkę mogą go nie nawidzieć, bo "dobry drow to martwy drow". To juz nawet nie można mieć własnego emocjonalnego ustosunkowania do postaci ksiązkowych ? A niby od kiedy ? Powtarzam: wystarczy trochę dystansu i wyobraźni.

Dnia 03.12.2006 o 11:51, Vaxinar napisał:

Do naśladowania przez drowy, jak najbardziej nie. Drowy muszą pozostać takie jakie są. Dobry
nie może istnieć bez zła.


A niby dlaczegu muszą ... one nic nie muszą. Czy ty uważasz, że Drizzt jest wyjątkiem ? Albo, ze wszystkie drowy rodzą się i są odrazu złe ? Nie popadajmy az tak głęboko w stereotypy.

Dnia 03.12.2006 o 11:51, Vaxinar napisał:

Kpisz ze mnie. Może Ty się napinasz pisząc i czytając to, ale ja nie.
Na tym forum jestem dość długo i pewnie miły forumowicz nauczył mnie spokoju, nawet gdy gadam
z dziesięciolatkiem, który mnie obraża. :)


A wdzisz, bo ja też uważam ciebie za rozwydrzonego dziesięciolatka, który myśli sobie, ze wszystkie rozumy pozjadał (jak łupieżca umysłu ;-P) i wszystko co mówi jest święte i jedynie obowiązujące.
Ponadto fakt, to była lekka kpina z mojej strony ... wywołana jednak tym, ze twoją wczesniejszą wypowiedź uznałem jako kpinę pod moim adresem ! Nie uważasz, ze nawet dziesięciolatek (którym swoją drogą juz dawno temu przestałem być) potrafi odróżnić FR od RL ? Jak będę chciał od ciebie lekcji w tym temacie, to sam cię o to poproszę :-/

Dnia 03.12.2006 o 11:51, Vaxinar napisał:

Znowu...
Napisałem pierwszego posta do Ciebie, w celu poinformowania Cię o pewnych sprawach. Później
Ty napisałeś co o mnie i o świecie FR, dlatego napisałem Ci, że np Vhaerauna faworyzuje mój
drow, nie ja.


Heh.. a to ciekawe. Pozwól ze coś zacytuję z twoich poprzednich wypowiedzi.:
""Lubię tego Boga z paru powodów, ale przede wszystkim dlatego, że nie każde się zabijać wzajemnie między swoimi wyznawcami, jak karze Lolth.""
""mroczne elfy to ciekawa rasa, ale Lolth jest... wariatką""
""Mówię to jako człowiek w świecie realnym..."" !!!
I nie są to żadne zdania wyrwane z kontekstu, tylko ciąg jednej składnej wypowiedzi (Twojej wypowiedzi) w jednym poście (z poprzedniej strony bodajmy). I zauważam tu pewne nieścisłości :?

Sorry, ale teraz juz to ja nie rozumiem, o co ci chodzi. Lolth jest zła, szalona itd. I jest to moje zdanie na jej temat (moje w RL) , a nie jakiegoś tam drowa. Przecież rozmawiamy teraz ze sobą jak ludzie, a nie jak jakieś drowy. Sorry, ale ja ATM nie odgrywam żadnej postaci.
A żeby nie porównywać tu niczego z RL, to powiem ze drowy wyznające Vhaerauna są równie złe i podstępne, jak te od Lolth. I nie jest to żadne "moje zdanie" zdanie, lecz wielu mieszkańców Faerunu, zgodnie z książkami i opisami, tak uważa.
I w związku z tym staram sie Tobie (albo Twojemu elfowi, juz teraz nie wiem sam komu :-P) uzmysłowić, ze nie według mnie, tylko wg. Mieszkańców Faerunu, Vhearaun nie jest wcale lepszy od Lolth ... a w końcu o tym traktuje nasza rozmowa: o drowach i ich pozycji w FR (nie tylko w podmroku).

Dnia 03.12.2006 o 11:51, Vaxinar napisał:

Znowu kpisz. Nie potrafisz się na nikim wyżyć w normalnej dyskusji, więc robisz to tutaj?
Heh, pomyśleć, że napisałem do Ciebie, w celu udzielenia informacji, a co mam?


OMG ... kpisz, to Ty ze mnie, próbując mnie pouczać co jest realne, a co nie. Zastanów się co piszesz :-/
Heh, pomyśleć, ze napisałem do Ciebie w celu uzyskania Twojej opini w danym temacie, a co mam ?

Dnia 03.12.2006 o 11:51, Vaxinar napisał:

To tak samo rozumiem, jak tamto, a wiesz czemu?
Bo end of topic to nadejdzie sam, taki tekst traktuje jako powiedzenie nie odpisuj mi bo moj
musi być na wierzchu. Zresztą może być.


Jasne, jeżeli piszesz w sposób niezrozumiały, obraźliwy i nieżyczliwy dla innej osoby , to co się dziwisz, ze chce się ona przed takimi stwierdzeniami obronić. Wierz mi (lub nie , i dont care), ze i tak staram się podchodzić do "naszej rozmowy" tak cieprliwie, jak tylko potrafię. Ale widać, Ty zawsze musisz coś dodać, byleby tylko wyszło na twoje (mało tego, co post, to jesteś coraz bardziej obraźliwy i nie chcę wiedzieć, jak to sie zakończy). I powiem, ci ze juz zaczynasz się "motać" w swoich własnych wypowiedziach.
I tym razem jednak nie napiszę EoT na końcu posta, ponieważ juz teraz wiem, że i tak będę musiał ponownie dowiadywać się tego, co i jak Ty traktujesz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2006 o 17:12, Dann napisał:

No tu nie bym był taki pewny... obalając Lolth zyskałby wielu nowych wyznawców, a co za tym
idzie, jego wpływy na powierzchni znacząco by wzrosły. Ja tam spodziewałbym się najgorszego.

Może i prawda.

Dnia 03.12.2006 o 17:12, Dann napisał:

A skąd wiesz, czy ten Twój gość mówi prawdę i tylko prawdę ? I skąd wiesz, że akurat strona
przeze mnie wymieniona pisze nieprawdę ?

Po prostu - zdobył sobie moje zaufanie.

Dnia 03.12.2006 o 17:12, Dann napisał:

A logiczne to jest to, ze jeżeli rzeczywiście Łupieżcy az tak bardzo by dominowali w niskim podmroku, to co by > ich powstrzymywało od opanowania jego pozostałych części.

Z tego co tam czytałem to w najniższym podmroku żyją tylko oni, a to dlatego, ze jest tam tak ciemno, że inne rasy nie widzą, nawet drowy czy duergary. Ich panowanie jest tak dlatego, bo tylko oni tam żyją.

Dnia 03.12.2006 o 17:12, Dann napisał:

BTW, skoro najniższy podmrok jest aż tak niedostępny i niezbadany, to skąd możesz wiedzieć,
ile Ilithidów tam się znajduje ?

To bardzo proste. Jest on niezbadany dla ludzi z powierzchni, a nawet dla drowów. Ale my ludzie świata realnego o tym wiem z ksiązek. :) To tak samo jak z Szass Tammem, tym liczem który przewodzi Czerwonym Czarnoksiężnikom. My - ludzie - wiemy, ze jest liczem bo możemy to przeczytać. Ale Faeruńczycy tego nie wiedzą, ponieważ doskonale się kamufluje i nie mówię tutaj o samych wieśniakach. Mało kto wie, że on jest liczem. To też przeczytałem w podręczniku FR.

Dnia 03.12.2006 o 17:12, Dann napisał:

nie jesteśmy w stanie w żaden sposób docieć prawdy (bo nikt jej po prostu nie zna).

My jesteśmy. Drowy, duergary, Faeruńczycy nie są. :)

Dnia 03.12.2006 o 17:12, Dann napisał:

I w związku z tym w pozostałych częściach podmroku to nie Ilithidzi są najliczniejsi... chyba
nie zaprzeczysz temu ?

Mogę się zgodzić.

Dnia 03.12.2006 o 17:12, Dann napisał:

Aż tak bardzo cie to poruszyło ?

Jedyne co mnie w tej chwili troszkę poruszyło, to to, że piszać tamtego posta do Ciebie starałem się załagodzić sytuację. Ty odebrałeś to jako atak - niestety. :)

Dnia 03.12.2006 o 17:12, Dann napisał:

A niby dlaczegu muszą ... one nic nie muszą. Czy ty uważasz, że Drizzt jest wyjątkiem ? Albo,
ze wszystkie drowy rodzą się i są odrazu złe ? Nie popadajmy az tak głęboko w stereotypy.

Owszem nie. Drizzt nie jest wyjątkiem, wszak Eilistraee ma wiele kapłanek i wyznawców. :)
Co do drowów i tego, że odrazu są złe. Wszystko zależy od wychowania prawda? Jeżeli byłby wychowywany przez ludzi to byłby normalny, ale... geny też robią swoje. :)

Dnia 03.12.2006 o 17:12, Dann napisał:

A wdzisz, bo ja też uważam ciebie za rozwydrzonego dziesięciolatka, który myśli sobie, ze wszystkie
rozumy pozjadał (jak łupieżca umysłu ;-P) i wszystko co mówi jest święte i jedynie obowiązujące.

Trochę mi przykro z tego powodu bo ja Ciebie nie. Napisałem o tym dziesięciolatku ogólnie, nie chodziło mi o Ciebie, specialnie dałem emot ":)", aby to uzmysłowić, chociaż przyznaje mogłem napisać.
Chodziło o to, że ktoś mnie nauczył "odporności" i nie rusza mnie takie obrażanie ze strony innych, oczywiście wszystko ma swoje granice.

Dnia 03.12.2006 o 17:12, Dann napisał:

Ponadto fakt, to była lekka kpina z mojej strony ... wywołana jednak tym, ze twoją wczesniejszą
wypowiedź uznałem jako kpinę pod moim adresem ! Nie uważasz, ze nawet dziesięciolatek (którym
swoją drogą juz dawno temu przestałem być) potrafi odróżnić FR od RL ? Jak będę chciał od ciebie
lekcji w tym temacie, to sam cię o to poproszę :-/

A nie była kpiną. Widzisz z każdym postem, który tu do Ciebie pisze, mam nadzieję że odbierzesz go w końcu normalnie, nawet z tym mam taką nadzieję.
Co do odróżnienia tych światów, spotkałem ludzie po 20, którzy nie umieją odróżnić. :/

Dnia 03.12.2006 o 17:12, Dann napisał:

Sorry, ale teraz juz to ja nie rozumiem, o co ci chodzi. Lolth jest zła, szalona itd. I jest
to moje zdanie na jej temat (moje w RL) , a nie jakiegoś tam drowa. Przecież rozmawiamy teraz
ze sobą jak ludzie, a nie jak jakieś drowy. Sorry, ale ja ATM nie odgrywam żadnej postaci.

Jeszcze raz. Vhaeraun jest jak każde inne złe bóstwo, knuje swoje plany, chce być najsilniejszy, normalka, prawda? :)
A teraz Lolth - każe się wyzynac swoim drowow nawzajem, nawet wtedy kiedy obcy wróg ich atakuje. Dlatego właśnie i ja jako człowiek i bóstwa FR uważają ją za wariatkę.

Dnia 03.12.2006 o 17:12, Dann napisał:

A żeby nie porównywać tu niczego z RL, to powiem ze drowy wyznające Vhaerauna są równie złe
i podstępne, jak te od Lolth. I nie jest to żadne "moje zdanie" zdanie, lecz wielu mieszkańców
Faerunu, zgodnie z książkami i opisami, tak uważa.

Owszem - są. Są równie złe (chociaż nie wszyscy, Vhaeraun dopuszcza też elfy o charakterze neutralnym do siebie). Ale Vhaeraun jest jak każde inne złe bóstwo, Lolth... już o tym mówiłem. :)

Dnia 03.12.2006 o 17:12, Dann napisał:

I w związku z tym staram sie Tobie (albo Twojemu elfowi, juz teraz nie wiem sam komu :-P) uzmysłowić,
ze nie według mnie, tylko wg. Mieszkańców Faerunu, Vhearaun nie jest wcale lepszy od Lolth

Owszem nie jest (poza tymi neutralnymi osobnikami, a mało ich nie jest). Ale tu chodzi o traktowanie swoich wyznawców. :)

Dnia 03.12.2006 o 17:12, Dann napisał:

Jasne, jeżeli piszesz w sposób niezrozumiały, obraźliwy i nieżyczliwy dla innej osoby , to
co się dziwisz, ze chce się ona przed takimi stwierdzeniami obronić. Wierz mi (lub nie , i
dont care), ze i tak staram się podchodzić do "naszej rozmowy" tak cieprliwie, jak tylko potrafię.

Nigdzie nie próbowałem Cię obrazić. Z każdym napisanym tu postem miałem nadzieję, że sytuacja się poprawi, z każdym Twoim doznaje zaskoczeniu, że nie.

Dnia 03.12.2006 o 17:12, Dann napisał:

Ale widać, Ty zawsze musisz coś dodać, byleby tylko wyszło na twoje (mało tego, co post, to
jesteś coraz bardziej obraźliwy i nie chcę wiedzieć, jak to sie zakończy). I powiem, ci ze
juz zaczynasz się "motać" w swoich własnych wypowiedziach.

Heh, powiesz po co to piszesz? Próbujesz mi tu dopiec, ale po co?
Argument, z "twoim na wierzchu" był mój.
Co post jestem coraz bardziej miły, prócz tego jedynej sprawy, w której napisałem, że się na mnie wyżywasz, bo nie masz na kim w realu.

Dnia 03.12.2006 o 17:12, Dann napisał:

I tym razem jednak nie napiszę EoT na końcu posta, ponieważ juz teraz wiem, że i tak będę musiał
ponownie dowiadywać się tego, co i jak Ty traktujesz ...

No cóż, wybacz i przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi się ta rasa bardzo podoba.Owiele bardziej od krasnoludów.Jestem ich fanem.W niekturych grach som ciemne elfy.Ale wole tradycyjne elfy.Bo tradycja żecz święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.12.2006 o 21:00, Vaxinar napisał:

Z tego co tam czytałem to w najniższym podmroku żyją tylko oni, a to dlatego, ze jest tam tak
ciemno, że inne rasy nie widzą, nawet drowy czy duergary. Ich panowanie jest tak dlatego, bo
tylko oni tam żyją.


Skoro żyją tam tylko oni i na dodatek nie wychylają się poza owy obszar, to kogo to wszystko obchodzi ;-P (są jakby poza właściwym podmrokiem). I logiczne jest, ze są władcami niskiego podmroku, skoro tylko oni go zamieszkują ... lol

Dnia 03.12.2006 o 21:00, Vaxinar napisał:

To bardzo proste. Jest on niezbadany dla ludzi z powierzchni, a nawet dla drowów. Ale my ludzie
świata realnego o tym wiem z ksiązek. :) To tak samo jak z Szass Tammem, tym liczem który przewodzi
Czerwonym Czarnoksiężnikom. My - ludzie - wiemy, ze jest liczem bo możemy to przeczytać. Ale
Faeruńczycy tego nie wiedzą, ponieważ doskonale się kamufluje i nie mówię tutaj o samych wieśniakach.
Mało kto wie, że on jest liczem. To też przeczytałem w podręczniku FR.


Ok, w takim razie w której książce jest napisane, że w niskim podmroku znajduje się tyle, a tyle miast Ilithidów ? Gdzie jest podane, ilu łupieżców (nawet mniej więcej) zamieszkuje niski podmrok. Szczerze mówiąc, to nie znam zadnych tekstów traktujących o owym niskim podmroku, ale zakładam, ze nawet nam , ludziom w RL nie jest wyłożone wszystko "kawa na ławę".
Wiemy, ze taki podmork istnieje; wiemy, że ze jest rozległy, i ze żyją tam tylko Ilithidzi , a ponadto jest straszny, tajemniczy i przerażajacy, itd. Ale czy możemy powiedzieć, ze zyje tam tylu Ilithidów, iż możnaby nimi wypełnic cały Faerun ? Innymi słowy zadnych konkretów (chyba, ze znowu zabłyśniesz tu swoją elokwencją i podasz jakieś wymierne dane odnośnie niskiego podmroku - BTW, to nie jest juz kpina tylko nadzieja ;-)).

Dnia 03.12.2006 o 21:00, Vaxinar napisał:

My jesteśmy. Drowy, duergary, Faeruńczycy nie są. :)


J.W.

Dnia 03.12.2006 o 21:00, Vaxinar napisał:

Jedyne co mnie w tej chwili troszkę poruszyło, to to, że piszać tamtego posta do Ciebie starałem
się załagodzić sytuację. Ty odebrałeś to jako atak - niestety. :)


Spojrzałem wsteczi chodzi Tobie o ten tekst (Twój tekst):
""No widzisz, ale jak ja rozmawiam o tamtym świecie to porównuje go do tamtych postaci. Nie robię takich porównań jak Ty.""

No rzeczywiście, takim tekstem to można załagodzić sytuacje. Gratz ... i niby jak miałem to odebrać ? Jako próba załagodzenia, czy może jako próba rozpoczęcia nowego offtopa w naszej dyskusji.
Nie wiem, co Ty w powyższym cytacie widzisz łagodzącego, ale ja niestety widze jedynie kolejny zarzut, ze "Ty robisz to, a nie tamto" ... think about it.

Dnia 03.12.2006 o 21:00, Vaxinar napisał:

> A wdzisz, bo ja też uważam ciebie za rozwydrzonego dziesięciolatka, który myśli
sobie, ze wszystkie
> rozumy pozjadał (jak łupieżca umysłu ;-P) i wszystko co mówi jest święte i jedynie obowiązujące.

Dnia 03.12.2006 o 21:00, Vaxinar napisał:

Trochę mi przykro z tego powodu bo ja Ciebie nie. Napisałem o tym dziesięciolatku ogólnie,
nie chodziło mi o Ciebie, specialnie dałem emot ":)", aby to uzmysłowić, chociaż przyznaje
mogłem napisać.
Chodziło o to, że ktoś mnie nauczył "odporności" i nie rusza mnie takie obrażanie ze strony
innych, oczywiście wszystko ma swoje granice.


Heh ... k brzmiało to tak: ""Kpisz ze mnie. Może Ty się napinasz pisząc i czytając to, ale ja nie.
Na tym forum jestem dość długo i pewnie miły forumowicz nauczył mnie spokoju, nawet gdy gadam z dziesięciolatkiem, który mnie obraża. :)""

Sorry ale jak miałem to odebrać. Ja się napinam i Ciebie obrażam, a Ty jesteś spokojny ... wiadomo dlaczego.
Dla mnie takie stwierdzenie jest w zasadzie jednoznaczne. Bo przecież wiadomo, kogo miałeś na myśli pisząc tego "dziesięciolatka" ... i nie pisz mi tu teraz o ogółach, bo zaczynasz znowu swoje.
Ewentualnie jeżeli twoje wypowiedzi są aż tak wieloznaczne, to staraj się je ujmować w bardziej konkretny sposób. Wtedy Ty wykładasz swoje zdanie bez owijania, a inni jasno i klarownie wszystko odbierają. A emot ":)" znaczy tyle co śmiać się (am i right ?), a w związku z tym w żaden sposób Ciebie nie tłumaczy.
Zresztą napisz ten tekst do kogokolwiek innego (z emotem lub nawet z dwoma) i zobaczysz, jak on zareaguje.

Dnia 03.12.2006 o 21:00, Vaxinar napisał:

A nie była kpiną. Widzisz z każdym postem, który tu do Ciebie pisze, mam nadzieję że odbierzesz
go w końcu normalnie, nawet z tym mam taką nadzieję.


Ehh ... a więc kolejna porcja Twoich cytatów (pod moim adresem of koz):
""Ty wciąż tego nie rozumiesz, albo jak większość maniaków fantasy nie odróżniasz świata tego, od tamtego"".
""...Ja żyje w Polsce, a nie w podmroku.""
""...tylko jedno Bóstwo naprawdę uważam za godne naśladowania" ten cytat jest najlepszy. "Godne naśladowania"... Dla Ciebie może tak, ale my tu mówimy o świecie fantasy i nie o NAS, ale o postaciach tam żyjących.""

W zasadzie komentarz jest zbędny, bo mogę po prostu napisać j.w.
Ale to nie byłoby w miom stylu :), wiec here we go again. Jeśli powyzsze cytaty nie sa kpiną, to za przeproszeniem, czym są ... jak dla mnie mogą być ewentualnie próbą ośmieszenia (szczególnie to pogrubione), ale wtedy to juz nie będą kpiny, tylko obraza. A juz napewno nie są one próbą łagodzenia czegokolwiek, FFS.
Tak wiem, ze znowu użyłeś gdzies tam jakiegoś emotka, ale niestety sam emotek to nie wszystko ... licza się słowa :-). I nie powiesz mi chyba, ze owe cytaty są Twoim uosobieniem normalnego posta (mam taka nadzieję).
Wychodząc Tobie na przeciw odpowiem ci juz teraz: odbiorę Twój post normalnie wtedy i tylko wtedy, kiedy wreszcie normalnie go napiszesz... bez żadnych zbędnych emotków, bez dwuznaczności bez zadnych ukrytych podtekstów (pozytywnych czy tez negatywnych).

Dnia 03.12.2006 o 21:00, Vaxinar napisał:

Co do odróżnienia tych światów, spotkałem ludzie po 20, którzy nie umieją odróżnić. :/


No comment ...

Dnia 03.12.2006 o 21:00, Vaxinar napisał:

Jeszcze raz. Vhaeraun jest jak każde inne złe bóstwo, knuje swoje plany, chce być najsilniejszy,
normalka, prawda? :)
A teraz Lolth - każe się wyzynac swoim drowow nawzajem, nawet wtedy kiedy obcy wróg ich atakuje.
Dlatego właśnie i ja jako człowiek i bóstwa FR uważają ją za wariatkę.


Wszyscy uznają ją za wariatke, i co z tego... Dla mnie gorszy jest ten, kto jest normalny i ma jasno sprecyzowane, złowrogie plany. Lolth takowych nie posiada. Niech sobie będzie i wariatką, dopuki nie stara się zająć świata ;-P
I powiem ci, ze na powierzchni nikt nie walczy ze sługusami Lolth, a wiesz dlaczego ? Bo tam takowych nie uświadczysz :-). I jako znawca podmroku, powinieneś wiedzieć, jakie zdanie o Vhaeraun''ie mają mieszkańcy krain, jak również sami Bogowie (a jakieś napewno mają).
Ja tam stawiam Lolth na równi z nim, bo mimo, ze nie każe on swoim poddanym wyrzynac się nawzajem, to jednak robi to w konkretnym celu, a jego plany sięgają znacznie dalej poza podmrok. To jest Moje zdanie, a jakie zdanie o Vhaeraun''ie mają w.w. ? Nie mam pojęcia, chociaż mogę się domyślać.

Dnia 03.12.2006 o 21:00, Vaxinar napisał:

Owszem - są. Są równie złe (chociaż nie wszyscy, Vhaeraun dopuszcza też elfy o charakterze
neutralnym do siebie). Ale Vhaeraun jest jak każde inne złe bóstwo, Lolth... już o tym mówiłem.


Tak wiem, tylko Lolth wyrzyna swoich poddanych ... ale za to przynajmniej nie ma na celu opanowania świata ;-)
natomiast Vhaeraun ... juz o tym mówiłem ;D
Tak naprawdę to kwestia podejścia.

Dnia 03.12.2006 o 21:00, Vaxinar napisał:

Owszem nie jest (poza tymi neutralnymi osobnikami, a mało ich nie jest). Ale tu chodzi o traktowanie
swoich wyznawców. :)


Czy tylko o to ? Zauważ, ze gdyby Lolth tak wyżynała swoich poddanych, to czy jej poddani byliby teraz najwyżej usytuowaną w hierarchii i najliczniejszą "kastą drowów" ? Lolth jest wariatką, ale napewno nie jest głupia ;) (IMO)
Wierz mi, jest to temat rzeka i nie chce mi się go teraz kontynuować (tak po prostu, nie szukaj tu zadnej obrazy pod swoim kierunkiem czy czegoś w stylu "spier****", bo nic takiego nie mam na myśli ... po prostu i give up).

Dnia 03.12.2006 o 21:00, Vaxinar napisał:

Nigdzie nie próbowałem Cię obrazić. Z każdym napisanym tu postem miałem nadzieję, że sytuacja
się poprawi, z każdym Twoim doznaje zaskoczeniu, że nie.


Niestety, ale piszesz tak zawiłym językiem, ze to, co dla ciebie wydaje się być łagodzące i uprzejme, dla innych (tu akurat dla mnie, ale założe się o każde pieniądze, ze nie jestem tu wyjątkiem) jest czymś zupełnie odwrotnym (a na poparcie tych słów, mozesz przeczytać sobie raz jeszcze swoje cytaty z poprzednich postów, które tu zamieściłem).
A inną sprawą jest to, ze potem próbując się tłumaczyć (ze chodziło o to, a nie o tamto), zakopujesz się jeszcze głębiej w swoich zawiłych wypowiedziach ... dlatego własnie sugerowałem wcześniej wizytę u psychoanalityka ... i wcale nie jest to obraza, tylko szczera rada (a odbieraj to sobie jak chcesz, I dont care).

Dnia 03.12.2006 o 21:00, Vaxinar napisał:

Heh, powiesz po co to piszesz? Próbujesz mi tu dopiec, ale po co?
Argument, z "twoim na wierzchu" był mój.
Co post jestem coraz bardziej miły, prócz tego jedynej sprawy, w której napisałem, że się na
mnie wyżywasz, bo nie masz na kim w realu.


Wierz mi, nigdy bym Ciebie nie okłamał ... (lol, ale ze mnie kłamca ;P - taki żart ;). Ale zarty na bok ... to co napisałem, ze "motasz" się w swoich wypowiedziach, to była akurat prawda poparta przeze mnie Twoimi wcześniejszymi cytatatmi (zapraszam do poprzedniego posta ;)). I napisałem to nie dlatego, zeby ci dopiec, ale dlatego, abyś zdał sobie z tego sprawę.
BTW nie wiem, dlaczego pominąłeś te cytaty (ten motyw) w swojej wypowiedzi ... liczyłem na jakieś sprostowanie ???
A tych "spraw", o których piszesz w ostatnim zdaniu, jest znacznie więcej, niż ci się wydaje. Znowu odwołuję ci tu do owych wieloznacznych cytatów.

Na koniec powiem jedno: to juz zaczyna się robić prawdziwy offtop, dlatego mam nadzieję, ze to się kiedyś zakończy. Zauważ, ze juz w tym poscie powoli i delikatnie (bez podtekstów) staram się zakańczać pewne tematy naszej "rozmowy". I myślę, ze tak gdzies za dwa-trzy posty nie będzie juz o czym rozmawiać. ;-P Chyba, ze Ty mnie uprzedzisz, o co wcale się nie pogniewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 00:53, Dann napisał:

Skoro żyją tam tylko oni i na dodatek nie wychylają się poza owy obszar, to kogo to wszystko
obchodzi ;-P (są jakby poza właściwym podmrokiem). I logiczne jest, ze są władcami niskiego
podmroku, skoro tylko oni go zamieszkują ... lol

No wiesz, kogoś to obchodzi. Żyją i nie wiadomo, może coś knują i planują mieć pod sobą też np drowy.

Dnia 04.12.2006 o 00:53, Dann napisał:

Ok, w takim razie w której książce jest napisane, że w niskim podmroku znajduje się tyle, a
tyle miast Ilithidów ? Gdzie jest podane, ilu łupieżców (nawet mniej więcej) zamieszkuje niski
podmrok. Szczerze mówiąc, to nie znam zadnych tekstów traktujących o owym niskim podmroku,
ale zakładam, ze nawet nam , ludziom w RL nie jest wyłożone wszystko "kawa na ławę".

Dokładnej liczby nie ma, twórcy pewnie postawili na tajemniczość.

Dnia 04.12.2006 o 00:53, Dann napisał:

Wiemy, ze taki podmork istnieje; wiemy, że ze jest rozległy, i ze żyją tam tylko Ilithidzi
, a ponadto jest straszny, tajemniczy i przerażajacy, itd. Ale czy możemy powiedzieć, ze zyje
tam tylu Ilithidów, iż możnaby nimi wypełnic cały Faerun ? Innymi słowy zadnych konkretów (chyba,
ze znowu zabłyśniesz tu swoją elokwencją i podasz jakieś wymierne dane odnośnie niskiego podmroku
- BTW, to nie jest juz kpina tylko nadzieja ;-)).

Nie cały Faerun, ale podmrok, a to już nie Faerun. :)
Skoro nie wiemy ile ich dokładnie jest, to możemy tylko spekulować, prawda ? Moje zdanie zdanie jest takie, że są potężną nacją.

Dnia 04.12.2006 o 00:53, Dann napisał:

No rzeczywiście, takim tekstem to można załagodzić sytuacje.

Akurat nie chodziło o ten tekst.

Dnia 04.12.2006 o 00:53, Dann napisał:

Dla mnie takie stwierdzenie jest w zasadzie jednoznaczne. Bo przecież wiadomo, kogo miałeś
na myśli pisząc tego "dziesięciolatka" ... i nie pisz mi tu teraz o ogółach, bo zaczynasz znowu
swoje.

Więc źle je sformułowałem, wierz mi. Naprawdę nie chodziło o Ciebie.

Dnia 04.12.2006 o 00:53, Dann napisał:

Ewentualnie jeżeli twoje wypowiedzi są aż tak wieloznaczne, to staraj się je ujmować w bardziej
konkretny sposób. Wtedy Ty wykładasz swoje zdanie bez owijania, a inni jasno i klarownie wszystko
odbierają. A emot ":)" znaczy tyle co śmiać się (am i right ?), a w związku z tym w żaden sposób
Ciebie nie tłumaczy.

Ten emot zazwyczaj załagadza, taką opinię tu słyszałem. Nie wyśmiewa.

Dnia 04.12.2006 o 00:53, Dann napisał:

W zasadzie komentarz jest zbędny, bo mogę po prostu napisać j.w.

Fakt, te cytaty przyjazne nie były, masz rację.

Dnia 04.12.2006 o 00:53, Dann napisał:

Tak wiem, ze znowu użyłeś gdzies tam jakiegoś emotka, ale niestety sam emotek to nie wszystko
... licza się słowa :-). I nie powiesz mi chyba, ze owe cytaty są Twoim uosobieniem normalnego
posta (mam taka nadzieję).

No nie są, nie są.

Dnia 04.12.2006 o 00:53, Dann napisał:

Wychodząc Tobie na przeciw odpowiem ci juz teraz: odbiorę Twój post normalnie wtedy i tylko
wtedy, kiedy wreszcie normalnie go napiszesz... bez żadnych zbędnych emotków, bez dwuznaczności
bez zadnych ukrytych podtekstów (pozytywnych czy tez negatywnych).

Wydaje mi się, że teraz pisze jednoznacznie.

Dnia 04.12.2006 o 00:53, Dann napisał:

No comment ...

No niestety, tacy ludzie się zdarzają, trudno uwierzyć co? Oni się za bardzo wcielają w swoją postać.
Takich typów spotykasz szczególnie kiedy grasz przez neta w gry cRPG. Np gość na serwerze nienawidził mnie (sam mi powiedział na forum poświęconym w.w. serwerowi), że nienawidzi mnie bo gram drowem. Ja mu na to, że to żaden powód, to tylko postacie. A On mi, że on i jego elf to jedność.

Dnia 04.12.2006 o 00:53, Dann napisał:

Niech sobie będzie i wariatką, dopuki nie stara się zająć świata ;-P

Ona napewno ma na celu zabicie Corellona, ale tego nie zrobi bo jest w porównaniu do niego strasznie słaba.
On tego nie zrobi... bo ją jeszcze kocha, a przynajmiej ma dla niej nadzieję. :)

Dnia 04.12.2006 o 00:53, Dann napisał:

I powiem ci, ze na powierzchni nikt nie walczy ze sługusami Lolth, a wiesz dlaczego ? Bo tam
takowych nie uświadczysz :-). I jako znawca podmroku, powinieneś wiedzieć, jakie zdanie o Vhaeraun''ie
mają mieszkańcy krain, jak również sami Bogowie (a jakieś napewno mają).

Heh, nie wiem czy to ironia z tym znawcą, ale mniejsza. Nie uważam się za jakiegoś tam super speca. Wiem jakie zdanie mają o Panu w Masce inni, ale przeciętny Faeruńczyk to go w ogóle nie zna.

Dnia 04.12.2006 o 00:53, Dann napisał:

To jest Moje zdanie, a jakie zdanie o Vhaeraun''ie mają w.w. ? Nie mam pojęcia, chociaż mogę się domyślać.

Faeruńczycy albo nie wiedzą, że istnieje, albo mają go na równi z Lolth, bo nie znają jego dogmatów lub po prostu myślą "bóg drowów = to samo co Lolth". Niektórzy o nim słyszeli, ale dokładnie nie wiedzą kto to jest, niektórzy mają go za Boga, który patronuje tylko złodzieji. Ostatnia grupa to Ci, którzy po prostu Vhaerauna znają - magowie np. Jednym słowem co głowa to inny wizerunek, najliczniejsi jednak to Ci, którzy go nie znają, albo tylko o nim słyszeli.
Co do bóstw - tutaj mam słabe informacje, z tego co mi wiadomo to mają go za "przeciętne złe bóstwo".

Dnia 04.12.2006 o 00:53, Dann napisał:

Tak wiem, tylko Lolth wyrzyna swoich poddanych ... ale za to przynajmniej nie ma na celu opanowania
świata ;-)

Kto to wie? :D

Dnia 04.12.2006 o 00:53, Dann napisał:

Czy tylko o to ? Zauważ, ze gdyby Lolth tak wyżynała swoich poddanych, to czy jej poddani byliby
teraz najwyżej usytuowaną w hierarchii i najliczniejszą "kastą drowów" ? Lolth jest wariatką,
ale napewno nie jest głupia ;) (IMO)

Co do tego wyzynania to jest tak. Mamy miasto, w nim mamy domy (rodziny), ale to wiesz. W takim mieście, każdy dom poprzez rózne skrytobójcze plany wyżyna innych nawzajem, co za tym idzie miasto jest słabsze - w kupie siła. :) To jak z rozbiciem dzielnicowym w Polsce - prawie. :)
Jakby było nam mało rywalizacji domów, to na dodatek jeszcze w każdym domu drow rywalizuje o swoją pozycję z innymi. A Lolth? Się śmieje. :D
Lolth nie jest głupia - to prawda.

Dnia 04.12.2006 o 00:53, Dann napisał:

Niestety, ale piszesz tak zawiłym językiem, ze to, co dla ciebie wydaje się być łagodzące i
uprzejme, dla innych (tu akurat dla mnie, ale założe się o każde pieniądze, ze nie jestem tu
wyjątkiem) jest czymś zupełnie odwrotnym (a na poparcie tych słów, mozesz przeczytać sobie
raz jeszcze swoje cytaty z poprzednich postów, które tu zamieściłem).

No cóż, wiele tu dyskusji miałem i nie pamiętam takiego przypadku jak ten. :D Więc uważaj z tym zakładem. :D

Dnia 04.12.2006 o 00:53, Dann napisał:

A inną sprawą jest to, ze potem próbując się tłumaczyć (ze chodziło o to, a nie o tamto), zakopujesz
się jeszcze głębiej w swoich zawiłych wypowiedziach ... dlatego własnie sugerowałem wcześniej
wizytę u psychoanalityka ... i wcale nie jest to obraza, tylko szczera rada (a odbieraj to
sobie jak chcesz, I dont care).

Ja tu dalej widzę przejrzyście, wciąż i wciąż, a nieraz już tak z kimś gadałem. Zmieniłem tylko zdanie, co do tych łupieżców, ale to normalne. Po prostu poniekąd mnie przekonałeś.

Dnia 04.12.2006 o 00:53, Dann napisał:

Na koniec powiem jedno: to juz zaczyna się robić prawdziwy offtop, dlatego mam nadzieję, ze
to się kiedyś zakończy.

No ja też. W poprzednim poście przeprosiłem, za wszystkie teksty, w których Cię uraziłem. W tym poście takich nie ma.
Mi się dobrze z Tobą gada, gdyby nie te nieporozumienia, jeszcze raz przepraszam za podteksty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.12.2006 o 17:12, Dann napisał:

Słabe te wnioski i tak naprawdę nawet, gdyby w najniższym podmroku były ich całe miliardy ,
to i tak o niczym by to nie śwadczyło. A logiczne to jest to, ze jeżeli rzeczywiście Łupieżcy
az tak bardzo by dominowali w niskim podmroku, to co by ich powstrzymywało od opanowania jego
pozostałych części.
Pozwól, ze powtórzę: miasto Ilithidów to 200 do 2000 mieszkańców, natomiast samo Meznoberanzan
to 20 tys drowów. Wnioski nasuwają się same ...
BTW, skoro najniższy podmrok jest aż tak niedostępny i niezbadany, to skąd możesz wiedzieć,
ile Ilithidów tam się znajduje ? Ja tam zawsze piszę , ze chyba tak jest. Ty natomiast również
nie możesz mieć pewności 100% w tej kwestii. Ja nawet ten najmniej odkryty, niski podmrok by
pominął, ponieważ uwzględniając go, nie jesteśmy w stanie w żaden sposób docieć prawdy (bo
nikt jej po prostu nie zna).
I w związku z tym w pozostałych częściach podmroku to nie Ilithidzi są najliczniejsi... chyba
nie zaprzeczysz temu ?



No, żal mi Vaxinara, będzie musiał to przeczytać. Jakby to powiedzieć, to, co właśnie tu napisałeś jest dobijające. Życze szczęścia w matmie. Jak dobrze wiemy, to niski (głęboki) Podmrok jest niezbadany z powodu rozmiaru i liczebności Łupieżców, to chyba wiele wyjaśnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pozwolisz, ze trochę to skrócę ;-P

Pierwsza rzecz, jaka mi się nasuwa na myśl ... dlaczego nagle stałeś się taki miły i uprzejmy w swoich wypowiedziach ? Popatrz na swoje poprzednie posty (np. ten z "Chrystusem"). Tam nie byłeś taki zgodny co do swoich przemyśleń i nastawienia do odbiorcy (czytaj do mnie ;). Skąd zatem taka metamorfoza ? :O
Nasuwają mi się dwa wytłumaczenia :-)
1. Albo naprawdę starasz się być teraz miły ;-)
2. Robisz to rozmyślnie. Bo w końcu Ja ciebie besztam i mieszam ciągle z błotem (choć wcale nie uwazam abym to robił. Cierpliwości mam jeszcze dość sporo i nie wydaje mi się abym w jakikolwiek nieludzki sposób Ci dopiekał, no może poza tym psychoanalitykiem ;-P, a kwestię ewentualnych kpin z mojej strony wyjaśniam poniżej), a Ty do mnie ładnie i miło jak, nie przymierzając, do wariata w kaftanie ;-P.
Sorry ale tak to odbieram (zapewne znowu błędnie, ale taka jest moja natura: szukać dziury w w pozornie całym, więc nie ma się co tu obrażać). W początkowych postach omal nie dostałeś zawału próbując mi wytłuaczyć to czy tamto (patrz post, w którym interpretujesz moją wypowiedź jako "...więc spier****"" :-O). A teraz ... kurcze, juz nawet inni zaczynają ci współczuć z mojego powodu. Zakładam więc, ze dopiąłbyś swego.
No, ale odpowiedź pozostawiam w próżni.

Wiem tylko jedno. Dla mnie to juz się zaczyna robić z deczka dziwne więc nie obraź się, jeśli zakończę teraz ową dysputę. Było miło, ale za dużo w niej nieporozumień i wieloznacznych wypowiedzi z obu stron (abstrahując od tego, ze zawsze starałem się pisać tak klarownie, jak to było możliwe), co doprowadzało do paru nieprzyjemnych sytuacji itp.
I nie jest to tekst w stylu "spier*****", bo takowych nie używam w ogóle, a jedynie próba zakończenia moich wywodów w temacie ... juz brak mi słów :-)
Bo może rzeczywiście Lolth jest, na swój sposób, wyjątkowo złą boginią i szukanie jakichkolwiek porównań było tu wstępnie nie na miejscu.
A co do Ilithidów w Podmroku, to nie przekonały mnie Twoje słowa :-), ale jednocześnie sam też nie jestem własnej teorii pewny w 100%. Bo w końcu kto tak naprawdę może to wiedzieć (skoro nawet w książkach wszystko związane z tym tematem jest zbyt ... enigmatyczne). Także niewykluczone, ze to Ty możesz mieć rację.

PS. W kwestii kpin z mojej strony, to też chciałbym Ciebie przeprosić (a co, też chcę być miły ;-D), gdyż pisałem je w afekcie na twoje poprzednie odpowiedzi, które mi osobiście wydawały się być tym samym (patrz "dziesięciolatek" ; "maniak fantasy" albo "Ja żyję w Polsce, a nie w podmroku" - Twoje słowa ;-)). No, ale skoro piszes, ze jednak nimi nie były, to przepraszam i cofam również swoje niefortunne "teorie kpinowe".

PS. 2 Na sam koniec: możesz mi wreszcie sprostować (bo odnoszę wrażenie, ze starasz się to pomijać), dlaczego w jednym poście pisałeś:
""Lubię tego Boga z paru powodów, ale przede wszystkim dlatego, że ..."" oraz ""Mówię to jako człowiek w świecie realnym ...""
Natomiast potem nagle wyskoczyłeś z tekstem:
""... dlatego napisałem Ci, że Vhaerauna faworyzuje mój drow, nie ja"".
A potem zacząłeś mi zarzucać, że piszę błędnie, ponieważ mówię o FR z perspektywy pierwszej osoby.

To właśnie to (m.in.) sprawiło, ze zacząłem gubić się w logice twojego rozumowania (nie starając się jej teraz oceniać :-)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.12.2006 o 04:15, Icestalker napisał:

No, żal mi Vaxinara, będzie musiał to przeczytać. Jakby to powiedzieć, to, co właśnie tu napisałeś
jest dobijające. Życze szczęścia w matmie. Jak dobrze wiemy, to niski (głęboki) Podmrok jest
niezbadany z powodu rozmiaru i liczebności Łupieżców, to chyba wiele wyjaśnia?


A skąd Ty tak dobrze wiesz, że "niski (głęboki) Podmrok jest niezbadany z powodu rozmiaru i liczebności Łupieżców" ? Ja lubię wymierne informacje, więc jakiś link albo źródło książkowe będą z moje strony mile widziane ;-) Wtedy przyznam Ci rację, ze rzeczwiście pisałem głupoty.

I jeszcze jedno: jeżeli wiesz ile miast Ilithidów i Drowów znajduje się w całym podmroku, to zwracam Ci Honor.
Natomiast jeżeli nie wiesz, to na jakiej podstawie wystawiasz jakiekolwiek zarzuty "mojej matmie" (BTW, nie musisz się o nią martwić, w końcu to nie Twoja matma :-|) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 16:47, Dann napisał:

Pierwsza rzecz, jaka mi się nasuwa na myśl ... dlaczego nagle stałeś się taki miły i uprzejmy
w swoich wypowiedziach ? Popatrz na swoje poprzednie posty (np. ten z "Chrystusem"). Tam nie
byłeś taki zgodny co do swoich przemyśleń i nastawienia do odbiorcy (czytaj do mnie ;). Skąd
zatem taka metamorfoza ? :O
Nasuwają mi się dwa wytłumaczenia :-)
1. Albo naprawdę starasz się być teraz miły ;-)
2. Robisz to rozmyślnie. Bo w końcu Ja ciebie besztam i mieszam ciągle z błotem (choć
wcale nie uwazam abym to robił. Cierpliwości mam jeszcze dość sporo i nie wydaje mi się abym
w jakikolwiek nieludzki sposób Ci dopiekał, no może poza tym psychoanalitykiem ;-P, a kwestię
ewentualnych kpin z mojej strony wyjaśniam poniżej), a Ty do mnie ładnie i miło jak,
nie przymierzając, do wariata w kaftanie ;-P.

Dlaczego staram się być miły? Ponieważ po drugiej stronie siedzi drugą żywa osoba, której należy się szacunek.
Drugi powód jest taki, że po prostu stwierdziłem, że to mi dużo da, bo zawsze dawało, a teraz nie.
Tu wniosek nasuwa mi się sam.

Dnia 04.12.2006 o 16:47, Dann napisał:

Sorry ale tak to odbieram (zapewne znowu błędnie, ale taka jest moja natura: szukać dziury
w w pozornie całym, więc nie ma się co tu obrażać). W początkowych postach omal nie dostałeś
zawału próbując mi wytłuaczyć to czy tamto (patrz post, w którym interpretujesz moją wypowiedź
jako "...więc spier****"" :-O). A teraz ... kurcze, juz nawet inni zaczynają ci współczuć
z mojego powodu. Zakładam więc, ze dopiąłbyś swego.
No, ale odpowiedź pozostawiam w próżni.

Człowieku, jakiego zawału, ja tu jestem spokojny o czym Ci pisałem już dwa razy. Dwa razy, dwa razy, dwa razy. Spokojny... dwa razy.... spokojny i wyluzowany. To, że pisze coś niemiłego nie znaczy, że się rzucam przed monitorem.

Dnia 04.12.2006 o 16:47, Dann napisał:

A co do Ilithidów w Podmroku, to nie przekonały mnie Twoje słowa :-)

Naprawdę? Właściwie to mało mnie to obchodzi.

Dnia 04.12.2006 o 16:47, Dann napisał:

To właśnie to (m.in.) sprawiło, ze zacząłem gubić się w logice twojego rozumowania (nie starając
się jej teraz oceniać :-)).

Z prostej przyczyny. Zmieniłem zupełnie tok dyskusji gdyż odniosłem wrażenie - błędne - że tych światów nie odróżniasz. Dlatego właśnie był ten post dosadny z Chrystusem.

P.S.
Jeżeli masz mi zamiar odpisać, tylko dlatego aby dalej podejrzewać, dlaczego w tej chwili zrobiłem tak, a nie inaczej. Dlaczego byłem dla Ciebie zły, a teraz przeprosiłem to mi nie odpisuj a po prostu zastanów się nad tym.

P.S.2
Przez chwilę czułem się znowu jak na sesji rpg "przeprosiłeś mnie... to bardzo podejrzane".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.12.2006 o 17:02, Vaxinar napisał:

Dlaczego staram się być miły? Ponieważ po drugiej stronie siedzi drugą żywa osoba, której należy
się szacunek.
Drugi powód jest taki, że po prostu stwierdziłem, że to mi dużo da, bo zawsze dawało, a teraz
nie.
Tu wniosek nasuwa mi się sam.


Myślę, że takie wytłumaczenie w zupełności mi wystarczy. A że "po drugiej stronie siedzi druga żywa osoba", to nie poostaje mi nic innego jak uwierzyć jej na słowo ;-) (juz bez podejrzeń ;-P)

Dnia 04.12.2006 o 17:02, Vaxinar napisał:

Człowieku, jakiego zawału, ja tu jestem spokojny o czym Ci pisałem już dwa razy. Dwa razy,
dwa razy, dwa razy. Spokojny... dwa razy.... spokojny i wyluzowany. To, że pisze coś niemiłego
nie znaczy, że się rzucam przed monitorem.


No nie no, chyba normalne, że nie dostałeś przed monitorem zawału podczas odpisywania (Hehe). To była metafora taka :-P, mająca podkreślić Twój prawdopodobny stan emocjonalny w momencie pisania tamtych "niemiłych" postów. Zakładam, że jakieś emocje musiały Tobą wtedy kierować, gdyż mam nadzieję, że pisaniu niemiłych postów nie towarzyszy u Ciebie normalny stan emocjonalny ;-) (jeśli wiesz, co mam na myśli).

Dnia 04.12.2006 o 17:02, Vaxinar napisał:

Naprawdę? Właściwie to mało mnie to obchodzi.


No i bardzo fajnie ...

Dnia 04.12.2006 o 17:02, Vaxinar napisał:

Z prostej przyczyny. Zmieniłem zupełnie tok dyskusji gdyż odniosłem wrażenie - błędne - że
tych światów nie odróżniasz. Dlatego właśnie był ten post dosadny z Chrystusem.


Czy nie uważasz jednak, ze przez te kilka postów na początku dyskusji nie poznałeś mnie na tyle dobrze, aby móc wysnuwać taką Teorię (jak sam teraz przyznajesz, błędną) ? Gdybyś wtedy zareagował inaczej (tak jak teraz, czyli spokojnie i na luzie, jak to tu ująłeś), to i ja nie robiłbym żadnych niepotrzebnych kontr w twoim kierunku i wszyscy żyliby długo i szczęśliwie ;-P Do tamtego momentu rozmowa była dość spokojna i rzeczowa (tak ja przynajmniej uważam).
Ale spokojnie ... było minęło i nie ma co do tego wracać. Ty przeprosiłeś mnie, ja Ciebie i (w moim mniemaniu) jesteśmy "kwita" ;-)

Dnia 04.12.2006 o 17:02, Vaxinar napisał:

Jeżeli masz mi zamiar odpisać, tylko dlatego aby dalej podejrzewać, dlaczego w tej chwili zrobiłem
tak, a nie inaczej. Dlaczego byłem dla Ciebie zły, a teraz przeprosiłem to mi nie odpisuj a
po prostu zastanów się nad tym.


Odpisałem i jak widzisz, już o nic Ciebie nie podejrzewam ... teraz jedynie wyciagam wnioski ;-)

Dnia 04.12.2006 o 17:02, Vaxinar napisał:

Przez chwilę czułem się znowu jak na sesji rpg "przeprosiłeś mnie... to bardzo podejrzane".


No cóż ... pisałeś wczesniej, że teraz nie grasz w RPG ? ... rzeczywiście, to bardzo podejrzane ;-P (joke ;-))
Kto wie, może jednak powinieneś zacząć grać :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

We wszystkich grach rasa Elfów jest najpiękniejsza i wykonana w najmniejszych detalach. Przykładami są SpellForce, WoW: The Burning Crusade... ale mają wadę, bo oczywiście nie umieją dobrze walczyć wręcz, tylko są mistrzami w walce na odległość lub w sztukach magiczynch. No i ich Domem zawsze jest Las lub Drzewa, a ich przyjaciółmi są Drzewce, Enty... W niektórych grach takich jak Divine Divinity, Krasnoludy są Wrogami Elfów, a w innych są ich przyjaciółmi... ech zawsze tak już będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 18:32, Tomasz K. napisał:

We wszystkich grach rasa Elfów jest najpiękniejsza i wykonana w najmniejszych detalach. Przykładami
są SpellForce, WoW: The Burning Crusade... ale mają wadę, bo oczywiście nie umieją dobrze walczyć
wręcz, tylko są mistrzami w walce na odległość lub w sztukach magiczynch.


No i niestety nie, bo w.w. świecie zapomnianych krain elfy sa bardzo dobymi wojownikami wręcz. Więc prosze nie pisze "wszystkich". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 18:44, Vaxinar napisał:

> We wszystkich grach rasa Elfów jest najpiękniejsza i wykonana w najmniejszych detalach.
Przykładami
> są SpellForce, WoW: The Burning Crusade... ale mają wadę, bo oczywiście nie umieją dobrze
walczyć
> wręcz, tylko są mistrzami w walce na odległość lub w sztukach magiczynch.

No i niestety nie, bo w.w. świecie zapomnianych krain elfy sa bardzo dobymi wojownikami wręcz.
Więc prosze nie pisze "wszystkich". ;)

Jeżeli Cię uraziłem to przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 18:49, Tomasz K. napisał:

Jeżeli Cię uraziłem to przepraszam.


. . .
Jak mnie mogłeś urazić? Napisałem tylko, że nie we wszystkich grach tak jest, spokojnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować