Czy często przeklinasz?

[Fagno 0]

Staram się nie przeklinać i nawet dobrze mi to wychodzi - w każdym razie trudno doprowadzić do takiego stanu że tracę kontrolę nad tym co mówię. A jeśli się już komuś uda... współczuję :)

[Jammin69 0]

Dnia 16.04.2007 o 18:22, Madia napisał:

> Ja prawie wcale nie przeklinam.

PRAWIE robi wielką różnice :D nie no żart to bardzo dobrze ;) ja też się powstrzymuję coraz
bardziej i mi sie to nawet udaje...
--> KonradRębkowski
u mnie w szkole też przeklinają szczególnie nagłos na matmie w czasie sprawdzianów :D a dzisiaj
jak sie jeden kolega kłócił z nauczycielką to drugi do niego "weź *** (tu słowo na "k") nie
pyskuj" na co nauczycielka stwierdziła, że ona jest od upominania =/

no własnie " prawie " robi wielką różnicę ja np. prawie się uczę a jaka jest poprawna odp. ??? śr. 2,8 nie mam pytań ^^

[pretorianie 0]

gdy jestem bardzo zdenerwowany. tak to właściwie nie.

[Graffis 1]

Rzadko. Zwykle pojedyncze słówko sie wymknie i głównie jak sam jestem i coś mnie wkurzy. Z drugiej strony jak czasem mnie weźmie to rzucam mięchem aż uszy więdną. Nie jestem jednak z tego dumny :(

[MrSmok 0]

Bardzo rzadko, jak się na coś bardzo zdenerwuję.

[TigerXP 35]

Ja klne strasznie. Ciężko mi się juz opanować gdy jestem na zajęciach lub gdzieś gdzie są ludzie.
Ale walcze z tym i na szczęście widze poprawe :]

[Lemsky 0]

ja tam klnę nawet przy dorosłych ,ale ciszej :P a przy kolegach i koleżankach to bardzooo często

[Wipu 0]

Staram sie coraz mnie przeklinać w życiu codziennym ale kiedy jestem pełen gniewu to przeklinanie zdarza mi sie bardzo często.
Ostatnio na wf powiedziałem pod nosem wiązankę do kolegi ale że nie bluźnie w szkółce to postanowiłem za karę zrobić 20 pompek. Pomogło :P

[Blu 0]

Ja tam staram się hamować, ale jak ktoś wkurzy to przeklnę pod nosem, a jeżeli ktoś mnie mocno wkurzy to troszeczkę inaczej...

[Pingus 0]

W pracy to bluzgam co chwilę, aż współpracownicy zwrócili mi uwagę :) Po pracy staram się ograniczać i jakoś mi się to udaje.

[kapistar1 0]

Czy często przeklinam? Heh, lepiej by tu pasowało "Czy często nie przeklinasz", bo ja jak jestem na coś zdenerwowany to na to bardzo nerwowo reaguje. No ale lepsze przeklinanie niż rozwalanie wszystkiego co się znajduje po ręką... A więc tak, często przeklinam, nawet za często ;]

[kjelt 0]

Bardzo często hehehehe..... ale taki mój zawód (Inspektor ds. BHP) :D

[Paratus 0]

ja tylko jak się zdenerwuję.

[tlumik 0]

A czy twoja mama o tym wie?

[Gromo 0]

U mnie w szkole to każdy ministrant przeklina ale jest kilka wyjątków.
Raz słyszałem nawet jak przy obiedzie w szkole obgadywali i sklinali na księży.

[ZoL1 0]

Wiec tak według obserwacji mojej kolezanki Alicji nie klne za duzo ale wedlug mnie to troche czasami przesadzam nom ale nie ma czlowieka doskonalego a ja coraz bardziej staram sie nawracac bo czeka mnie szkola srednia a tak przy dziewczynach nie ladnie :d
PozdRo

[le2enda 0]

Ja miałem taki okres, że ja pie... ups! Żartuje. Ksiądz mi pomógł. :-D.

[Madia 0]

Dnia 17.04.2007 o 15:54, legenda27 napisał:

Ja miałem taki okres, że ja pie... ups! Żartuje. Ksiądz mi pomógł. :-D.

Oj to mnie np. na religii katechetka tak potrafi wkurzyć że jeszcze bardziej przeklinam =/ ale ksiądz, kto wie może by mi pomógł

[kakoooo 0]

Ja nie przeklinam:)

[le2enda 0]

Dnia 17.04.2007 o 16:38, Madia napisał:

> Ja miałem taki okres, że ja pie... ups! Żartuje. Ksiądz mi pomógł. :-D.

Oj to mnie np. na religii katechetka tak potrafi wkurzyć że jeszcze bardziej przeklinam =/
ale ksiądz, kto wie może by mi pomógł

Wystarczy odrobina samozaparcia. No dobra trochę więcej samozaparcia.