KONIEC SWIATA

[Jaba 0]

Słyszałem że także on przepowiadał koniec świata. Ciekaw jestem czy jak by wystawił datę ludzie by w to wierzyli.

[Isildur 4]

Koniec Świata nastąpi w wyniku jakiejś poważnej wojny, która doprowadzi do zagłady czyli sami się wykończymy. Takie jest moje zdanie, ale zgadzam się z przedmówcami, że dla każdego końcem świata jest jego własna śmierć.

[reaven1 0]

Dnia 27.05.2007 o 22:03, wdowiakm napisał:

Koniec Świata nastąpi w wyniku jakiejś poważnej wojny, która doprowadzi do zagłady czyli sami
się wykończymy. Takie jest moje zdanie, ale zgadzam się z przedmówcami, że dla każdego końcem
świata jest jego własna śmierć.

No i z taką teorią się zgadzam... bo prędzej my się sami wykończymy niż załatwi nas jakiś naturalny kataklizm, ludzie mają wrodzoną skłonność do autodestrukcji... i żadne śmieszne przepowiednie o końcu świata mnie nie ruszają...

[visss 0]

Dnia 27.05.2007 o 17:38, Basajew napisał:

CO do tego co mówił Ci ksiądz to p... od rzeczy. Sakramenty to g... a nie łączenie sie z bogiem.
To kościół je stworzył, by mieć większą władze w rękach ludzi. Spowiedź? Sam wiem czego żałuje
a czego nie, a jeżeli chce za to przeprosić boga to sie modle a nie potrzebuje jakiegoś pieprzonego
pośrednika. Proponuje albo nowy temat albo sie przerzucić na tamten...

I ty mówisz, że w Boga wierzysz?! Człowieku! Pomyśl trochę! Rozumiem, ksiądz może pleść trzy po trzy ale tak naprawdę to pleciesz ty. Kościół to dla wielu ludzi miejsce święte a ty mówisz, że po g***. Od tego właśnie są księża by by tymi...

Dnia 27.05.2007 o 17:38, Basajew napisał:

P***i pośrednikami. Taka jest ich rola. Jak ty nie odczuwasz potrzeby sakramentów, twoja sprawa. A uważasz, że chrzest też jest niepotrzebny?

[visss 0]

Sry za błąd w cytacie...

[Paul_Rodgers 0]

Końca świata nie będzie...bo to się nie opłaca,a na tym świecie jak wiadomo nic nie dzieje się jeśli nie ma zysku w działaniu:pp

[Magok 0]

Dnia 02.07.2007 o 09:05, Fleming08 napisał:

Końca świata nie będzie...bo to się nie opłaca,a na tym świecie jak wiadomo nic nie dzieje
się jeśli nie ma zysku w działaniu:pp

Masz racje nie ma zysku ale wojna zawsze może być :)

[Paul_Rodgers 0]

Dnia 02.07.2007 o 09:09, Pawlo09 napisał:

Masz racje nie ma zysku ale wojna zawsze może być :)

Wojny to cały czas są-np.teraz w Iraku-i nie ma przez to końca świata.A jeśli chodzi o zagłade nuklearną to już było takie prwdopodobieństwo i to bardzo wysokie podczas zimnej wojny,a jednak mimo wszysko nic się nie stało.Ktos kto użyłby broni nuklearnej musi się luczyć z tym,że sam zginie w wyniku odwetu,a jeśli nawet przeżyje to będzie jednym z nielicznych żyjących wśród skażonego świata,w którym i tak czeka szybki koniec więc tak właściwie ta broń atomowa jest bezużyteczna,bo każdemu jej użycie nic nie daje i się nie opłaca.

[Gorn7 0]

A czy bronią MR nie można rozwalić jakiegoś meteorytu? Czyli żadne z tych rzeczy nie mogłoby
zrobić coś ziemi chyba że takie zeczy jak słyszeliśmy nie dawno w telewizji. Że
odłamek słońca miał spaść na ziemie ale przeleciał obok . Mówili że mają wyschnąć wody itp.
Ja uważam że prędzej taki był by koniec świata chociarz i tak pewnie go nie
doczekamy bo nas już nie będzie. A jeśli chodzi o wojny to napewno tylko bronią
MR mogą wszystko zniszczyć jednak gdyby jej nie użyli to od zwyczajnej wojny
napewno ludzie by nie wygineli.

[Paul_Rodgers 0]

Dnia 02.07.2007 o 10:12, Gorn7 napisał:

Rezczywiście masz raceje z tm meteorytem,nie brałem pod uwage takiej mozliwości,a to niezbyt wesołe jak kawałek słońca zawitał by na ziemie.Skoro tego nie doczekamy to znaczy,że każdy z nas bedzie miał kiedys swoj własny koniec świata.

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 02.07.2007 o 10:12, Gorn7 napisał:

A czy bronią MR nie można rozwalić jakiegoś meteorytu?

Nie jestem specjalistą, ale raczej nie. W sumie to zależy od wielkości i ciężaru obiektu, małe obiekty można by sprzątnąć, większe już nie bardzo. Cały problem polega na tym że w kosmosie spora część mocy takiej broni jest bez znaczenia. Tam nie ma atmosfery więc nie utworzy się fala uderzeniowa, a fala gorąca może i zniszczyć kawałek takiego obiektu, ale pozostawi jedynie krater. O skażeniu nie wspominam bo ono tu nie gra żadnej roli. Można by zastosować taktykę stosowaną przy niszczeniu bunkrów, posłać pocisk by wbił się głęboko w obiekt i dopiero tam eksplodował rozrywając go od środka, ale przy większych obiektach siła była by zbyt mała by rozedrzeć go na dostatecznie dużo małych kawałków, które albo zboczyły by z kursu, albo spłonęły w atmosferze. Najlepszy sposób to zmienić trajektorię obiektu, ale biorąc pod uwagę jaką to ma masę... ciężki przypadek.
Tak poza tym... o co biega z tym "kawałkiem słońca" ??

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 02.07.2007 o 18:37, Hubi Koshi napisał:

>/.../, ale przy większych obiektach siła była by zbyt mała by
rozedrzeć go na dostatecznie dużo małych kawałków, które albo zboczyły by z kursu, albo spłonęły
w atmosferze. Najlepszy sposób to zmienić trajektorię obiektu, ale biorąc pod uwagę jaką to
ma masę... ciężki przypadek.
Tak poza tym... o co biega z tym "kawałkiem słońca" ??

Tak. Największą bombę termojądrową zdetonowali Rosjanie. Krater miał 300 metrów głębokości. Czyli całkiem niezła planetoidkę może zniszczyć. Taką o kilometrowej średnicy, której uderzenie byłoby dla Ziemi zabójcze. To je jest jedyna bomba którą poszczególne mocarstwa "mają na składzie".
To zresztą wcale nie największe zmartwienie. Gorsze jest twarde prominiowanie, które bierze się nie wiadomo skąd i jak trafi w Ziemię, to zniszczy wszelkie życie i to szybciej, niż zauważymy, że coś się dzieje...

[Tomasz_K 0]

Jeżeli o mnie chodzi to koniec Świata nie nastąpi tak sobie, jednak to człowiek niszczy Świat, wraz z Naszą Planetą, po prostu wprowadza nowe technologie. Po drugie jest pełno zanieczyszczeń, więc... Nie wiem po co się ciągle mówi że uderzy metoryt.

[Jane95 0]

Koniec świata jest niemożliwy, no gdyby spadł armageddon.

[JackDoe 0]

Dnia 02.07.2007 o 19:58, Jane95 napisał:

Koniec świata jest niemożliwy, no gdyby spadł armageddon.

...czyli koniec świata? Acha... :D

[Gorn7 0]

Dnia 02.07.2007 o 19:53, Tomasz K. napisał:

Jeżeli o mnie chodzi to koniec Świata nie nastąpi tak sobie, jednak to człowiek niszczy Świat,
wraz z Naszą Planetą, po prostu wprowadza nowe technologie. Po drugie jest pełno zanieczyszczeń,
więc... Nie wiem po co się ciągle mówi że uderzy metoryt.

Zanieczyszczenia takie nam nie grążą że zaniedbujemy planetę.
Chyba że coś z powietrzem to bardziej możliwe ale woda i roślinność
to raczej nic się z nimi nie stanie.

[Yoro 0]

Koniec świata będzie wtedy gdy ludzie przestaną wierzyć w sens istnienia tego wszystkiego.

[cybekziom 0]

Heh, Koniec Świata . . .
Apokalipsa podobno ma być w 2012 roku ale w to wątpie.
Może zaatakują nas kosmici czy coś (ale to wtedy dla LUDZI będzie koniec).
Albo poprostu obudzimy się,popatrzymy w niebo a niebo będzie jak w "300" i do tego z jakąś wielką dziurą co wszystko wciąga :PP

[Mars 0]

Rok temu ponoć asteroida jakaś miała w nas rąbnąć. Zobaczyli jakieś kręgi w zbożu i okazało się że znaki przedstawiają naszą galaktykę któregoś tam maja 2006, tylko że bez Ziemi. Potem zbadali to i okazało się że jest szansa uderzenia jakieś asteroidy w naszą planetę. I co? Nic...

Koniec świata rozpoczął się już na początku istnienia Ziemi. Ludzie powoli wykańczają świat i kiedyś tam umrze z tego powodu ostatni człowiek.

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 02.07.2007 o 19:48, KrzysztofMarek napisał:

Tak. Największą bombę termojądrową zdetonowali Rosjanie.

Cóż jak powiedziałem wszystko zależy od wielkości i ciężaru... poza tym mi się chyba opłaca gada głupoty, bo zawsze wtedy pojawiasz się ty i mnie wyprowadzasz z błędu.